|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Praca / Edukacja - ZUS Cię skontroluje !!!
miko 005 - 2009-08-03, 19:34 Temat postu: ZUS Cię skontroluje !!! Chciałbym, abyśmy podyskutowali na ten oto temat:
Cytat: | Zakład Ubezpieczeń Społecznych rozpoczyna intensywną kontrolę zwolnień lekarskich - poinformowało biuro prasowe ZUS. Z danych przedstawionych przez Zakład wynika, że od stycznia do czerwca tego roku Polacy przebywali na zwolnieniach lekarskich częściej niż w tym samym okresie ubiegłego roku, a kwoty wypłaconych przez ZUS zasiłków były o 43,7 proc. wyższe niż przed rokiem.
Kontrola jest prowadzona - jak podaje ZUS - w porozumieniu z premierem. - Chcemy przede wszystkim mocno przyjrzeć się potencjalnym nadużyciom, gdyż doszło do znacznego wzrostu liczby zwolnień; chcemy wiedzieć skąd one się biorą - powiedział Jacek Dziekan z biura prasowego ZUS.
W I półroczu 2009 roku liczba dni, za które wypłacono zasiłki chorobowe, wzrosła o 27,4 proc. Kwota wypłat wzrosła natomiast z 2,2 mld zł w I półroczu 2008 roku do 3,2 mld zł w I półroczu 2009 roku (czyli o 43,7 proc.).
- Większa liczba wypłaconych zasiłków częściowo wynika ze wzrostu wynagrodzeń; częściowo ze wzrostu liczby zwolnień - powiedział Jeremi Mordasewicz z Rady Nadzorczej ZUS. Zaznaczył, że "wydatki ZUS będą większe niż planowano, a wpływy - mniejsze". Oznacza to, że w kasie Zakładu może zabraknąć 3-4 mld zł.
- Przy planowaniu budżetu zakładano wzrost zatrudnienia i wzrost wynagrodzeń. Tymczasem nie ma wzrostu zatrudnienia, a są nawet zwolnienia; wzrost wynagrodzeń też nie jest tak wysoki, jak przewidywano - powiedział Mordasewicz. - Natomiast wzrost wydatków wynika po części z orzeczenia TK, który uznał w roku ubiegłym, że prawo do emerytury mają mężczyźni, którzy ukończyli 60. rok życia i mają 35 lat pracy - powiedział Mordasewicz. Zaznaczył, że ZUS szacował, że na emeryturę przejdzie 80 tys. osób, których dotyczył wyrok Trybunału, tymczasem było ich 160 tys. w roku ubiegłym.
- Ponadto waloryzacja emerytur może podnieść wydatki ZUS, do tego stopnia, że w skrajnym przypadku może zabraknąć 5 mld zł - powiedział Mordasewicz.
Jego zdaniem kontrola może spowodować oszczędności rzędu kilkuset mln w skali roku. - To nie rozwiąże problemów budżetu - powiedział. Jednak może przyczynić się do zmniejszenia społecznego przyzwolenia na korzystanie ze zwolnień lekarskich. - Jeżeli będzie powszechna świadomość, że taka kontrola jest prowadzona, to mniej osób będzie na zwolnienia uciekać - powiedział.
Jak podał prezes ZUS Sylwester Rypiński, kontrolą objęte zostaną wszystkie grupy ubezpieczonych, m.in. ci, którzy uzyskują kolejne zwolnienia od różnych lekarzy, albo z tytułu różnych schorzeń, byli pozbawieni prawa do zasiłku w związku z niewłaściwym wykorzystaniem zwolnień lekarskich, składali zwolnienia po wymaganym 7-dniowym terminie (co skutkowało obniżeniem zasiłku o 25 proc.)
W ocenie Rypińskiego szczególnie niepokojący jest wzrost aż o 65 proc. liczby dni na które zostały wystawione zwolnienia lekarskie dla osób, które zakończyły zatrudnienie lub prowadzenie jakiejkolwiek działalności. - Mamy system, który np. będzie identyfikował lekarzy, którzy wystawiają np. 1 tys. zwolnień miesięcznie - powiedział Dziekan.
W przypadku nieprawidłowości, osobom, które otrzymały zwolnienie lekarskie zostanie skrócony okres zasiłkowy, a lekarzom - odebrane prawo do wystawiania zwolnień lekarskich; w szczególnie rażących przypadkach - zostanie skierowane zawiadomienie do prokuratury. ZUS prowadzi okresowe kontrole wykorzystania zwolnień lekarskich; kontrola tego typu będzie przeprowadzona po raz pierwszy. Kontrolowane będą bieżące zwolnienia lekarskie. Nie podano też do kiedy będzie trwała kontrola. |
Źródło - Onet.pl
No właśnie, jak to jest z tym społecznym przyzwoleniem na L4, które co tu dużo kryć, jest w obecnej sytuacji gospodarczej jakimś doraźnym rozwiązaniem własnych problemów.
Jak to się przedstawia na naszej, wieluńskiej ziemi, bo przecież ten problem też nas nie ominął.
Czy zatem, wybieramy zwolnienie lekarskie, bo np. chcemy;
- uniknąć ile się da, odebrania wypowiedzenia z pracy,
- a jeśli już takowe dostaliśmy, to robimy kierownictwu na złość i nie chcemy pracować w okresie wypowiedzenia,
- a może po prostu ratujemy się przed „mizernym” zasiłkiem dla bezrobotnych, tak długo, na ile pozwoli absencja chorobowa.
Wreszcie, może ktoś ma jakiś pomysł na to zagadnienie, które nurtuje ZUS, a które szczerze mówiąc ma też istotny wpływ na …….., tak naprawdę nas wszystkich.
Ja, tradycyjnie nie chcę się wypowiadać pierwszy , czekam więc na głosy forumowiczów, wyraźcie swoje opinie na ten temat, bardzo proszę.
ourson - 2009-08-03, 20:14
Problem L4 to problem bardzo złożony.
I na ogrom zwolnień lekarskich w tym roku składają się wszystkie 3 podane powyżej przyczyny. Znana jest również co najmniej jeszcze jedna - pracodawca wysyłający pracownika na L4 na czas przestoju w firmie. Dotyczy to specjalistów, którzy mogą w ten sposób przeczekać gorszy okres (przykład podawany dziś rano w radiowej Trójce)
Kontrole być może odrobinę ukrócą ten proceder, tyle tylko że tutaj trudno cokolwiek udowodnić. Pewien sposób to zbudowanie systemu który będzie potrafił automatycznie sprawdzić czy dany pacjent wykupuje przepisane leki w aptece (taki pomysł ma Minister Zdrowia).
Generalnie problem z pewnością istnieje i nie wydaje mi się, żeby bez gruntownej reformy ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych dało się go rozwiązać.
miko 005 - 2009-08-03, 21:39
A gdyby tak pokusić się o odpowiednią zmianę w Kodeksie Pracy?
Chodzi mi o kwestię okresu wypowiedzenia, najdłuższy z nich to aż trzy miesiące. Szczerze powiedziawszy, to męczy się na nim i pracownik, jak i sam pracodawca. Wiadomo o co chodzi, prawda? A tak, dwutygodniowy okres wypowiedzenia dla wszystkich pracowników, w jakimś stopniu ograniczył by być może takie sytuacje, jak „wymuszone” L4.
W tym jednak przypadku, zmniejszenie okresu wypowiedzenia, zastąpiłbym przymusem wypłacania odpraw dla zwalnianych, w zależności od stażu pracy oczywiście. Myślę że w tym wypadku, pracodawca niewiele by stracił, biorąc pod uwagę fakt, że i tak przez trzy miesiące płaci „biernemu” pracownikowi na trzymiesięcznym okresie wypowiedzenia .
Tak samo jeśli chodzi o niemożność dania wypowiedzenia pracownikowi, będącemu na zwolnieniu lekarskim. „Paluszek i główka”, taka była kiedyś wymówka, co prawda szkolna , ale równie dobrze pasująca do chorego, teraźniejszego pracownika. Wystarczyło by pewnie stworzyć odpowiednią listę chorób, która dawałaby prawo zachować przywilej nieotrzymania wypowiedzenia z pracy, a i w takim wypadku też można by było w jakimś chociaż procencie wyeliminować „naciągane” zwolnienia chorobowe.
Co do kwestii mojego, czyli społecznego przyzwolenia na „lewe” L4, z punktu widzenia zwykłego pracownika, nie potępiam. Ale jak patrzę na to jako podatnik i przyszły emeryt, to już mam trochę mieszane uczucia.
Trudno się dziwić którejkolwiek ze stron, każdy; ZUS, pracodawca, czy pracownik, chce w tym momencie ugrać dla siebie jak najwięcej.
Nie mniej, nie może też dochodzić do takich sytuacji jak teraz w Wieluniu, gdzie np. pracownicy ZUGiL-u mają kłopoty z dostaniem zwolnienia lekarskiego, tylko dlatego że są pracownikami tejże firmy (zainteresowani wiedzą o czym piszę).
Zresztą, dzięki tej „nagonce” jaką teraz zafundował nam ZUS, też będzie dochodziło do bardzo wielu nieprzyjemnych incydentów na linii pacjent – lekarz, bo coś co będzie oczywistym dla pierwszego, niekoniecznie będzie postrzegane tak samo przez drugą stronę.
ourson - 2009-08-03, 21:49
miko 005 napisał/a: | Tak samo jeśli chodzi o niemożność dania wypowiedzenia pracownikowi, będącemu na zwolnieniu lekarskim. „Paluszek i główka”, taka była kiedyś wymówka, co prawda szkolna , ale równie dobrze pasująca do chorego, teraźniejszego pracownika. Wystarczyło by pewnie stworzyć odpowiednią listę chorób, która dawałaby prawo zachować przywilej nieotrzymania wypowiedzenia z pracy, a i w takim wypadku też można by było w jakimś chociaż procencie wyeliminować „naciągane” zwolnienia chorobowe. |
Zgadzam się - wystarczy prosty zapis: Wypowiedzenie może otrzymać pracownik, który w pozycji 12 zwolnienia lekarskiego - zalecenia lekarskie - ma wpisane "może chodzić"
To ułatwiłoby znacznie kontrolę zwolnień lekarskich
miko 005 napisał/a: | W tym jednak przypadku, zmniejszenie okresu wypowiedzenia, zastąpiłbym przymusem wypłacania odpraw dla zwalnianych, w zależności od stażu pracy oczywiście. Myślę że w tym wypadku, pracodawca niewiele by stracił, biorąc pod uwagę fakt, że i tak przez trzy miesiące płaci „biernemu” pracownikowi na trzymiesięcznym okresie wypowiedzenia . |
Odprawy są już wypłacane, więc nie bardzo widzę powód wypłacania ich podwójnie. Można oczywiście dyskutować większe zróżnicowanie odpraw.
miko 005 - 2009-08-03, 21:57
ourson napisał/a: | Odprawy są już wypłacane, więc nie bardzo widzę powód wypłacania ich podwójnie. |
No akurat nie, nie są wypłacane przy każdym zwolnieniu. Teraz niestety większość pracodawców zatrudnia na czas określony, a takie warunki umowy eliminują zwalnianego do otrzymania odprawy. No chyba że mowa jest o zwolnieniach grupowych, ale „mój” zapis rozwiązywałby właśnie ten problem .
ourson - 2009-08-03, 22:28
miko 005, odprawa nie zależy od czasu na jaki jest zawarta umowa o pracę. Pracownikowi należy się odprawa jeśli jest zatrudniony w firmie zatrudniającej więcej niż 20 osób na umowę o pracę i traci pracę z przyczyn niezależnych od niego. Oczywiście w przypadku przerwania umowy wypowiedzeniem ze strony pracodawcy. W przypadku zakończenia umowy w terminie w niej przewidzianym pracownikowi nie należy się żadna odprawa. Ale wtedy też nie ma specjalnie jak uciec na L4...
Charakterystyczną cechą umów na czas określony jest możliwość zastosowania postulowanego przez Ciebie 2-tygodniowego okresu wypowiedzenia w całym okresie umowy (która może być zawarta np na 20 lat).
Syn Mariana - 2009-08-03, 22:42
Jeżeli JA mam płacić za czyjeś fałszywe L4 to niech skontrolują wszystkich i wyłapią winnych.
hiszpan - 2009-08-03, 23:22
Coz, klania sie chory system ubezpieczeniowy. Jego naprawa zda sie na nic. Ten system nalezy zrownac z ziemia i stworzyc nowy. Na innych zasadach i dowodzony przez innych ludzi. ZUS szuka oszczednosci kosztem podatnikow, ktorych wczesniej okrada. Zlodzieje. Trzeba to jasno powiedziec. Pracujesz 30 lat, placisz 800 zl/mies. Pozniej dostajesz to samo, tylko przez 5/10 lat. Ile wynosi srednia dlugosc zycia w Polsce? Chore! Swoja droga, do obecnego licznika bezrobocia, nalezaloby dodac wszystkie te osoby na L4. Dopiero wtedy, ujrzelibysmy jego prawdziwa skale. Ile dajecie? Ja, tak na oko, z dalekiej perspektywy, 20%? Wiecej?
red - 2009-08-04, 02:49
Rozumiem tych uciekających na zwolnienia ale z punktu widzenia płatnika składek oraz ubezpieczonego nie widzi mi się płacenie składek ZUS po to, aby ktos dostawał z tego wyimaginowane chorobowe...
ourson - 2009-08-04, 07:56
hiszpan napisał/a: | Swoja droga, do obecnego licznika bezrobocia, nalezaloby dodac wszystkie te osoby na L4. Dopiero wtedy, ujrzelibysmy jego prawdziwa skale. Ile dajecie? Ja, tak na oko, z dalekiej perspektywy, 20%? Wiecej? |
A odjąć tych pracujących na czarno i tych którzy skierowani z Urzędu Pracy przychodzą tylko po pieczątkę bo nie są zainteresowani pracą. Daję co najwyżej 10%.
jozefina22 - 2009-08-04, 08:27
ourson napisał/a: | Zgadzam się - wystarczy prosty zapis: Wypowiedzenie może otrzymać pracownik, który w pozycji 12 zwolnienia lekarskiego - zalecenia lekarskie - ma wpisane "może chodzić"
To ułatwiłoby znacznie kontrolę zwolnień lekarskich |
Czyli jak ktoś sobie złamie rękę lub np. żebra, to zgodnie z Twoim pomysłem na "bruk" ?
ourson - 2009-08-04, 08:43
jozefina22 napisał/a: | Czyli jak ktoś sobie złamie rękę lub np. żebra, to zgodnie z Twoim pomysłem na "bruk" ? |
wskaż mi proszę miejsce w którym to napisałem...
jozefina22 - 2009-08-04, 08:55
Cytat: | Wypowiedzenie może otrzymać pracownik, który w pozycji 12 zwolnienia lekarskiego - zalecenia lekarskie - ma wpisane "może chodzić" |
Hmmmm...może ja nie rozumię, ale wyjaśnij mi czy słowo wypowiedzenie ( z pracy?) równa się lub nie, zagrożeniem zwolnieniu z pracy ? Jeżeli nie....to cóż...tylko blondynką jestem.
ourson - 2009-08-04, 09:27
jozefina22, ja widzę różnicę między możliwością otrzymania wypowiedzenia a faktem jego otrzymania.
Wg mnie nie ma żadnych przeciwwskazań aby osoba na zwolnieniu lekarskim mogła otrzymać wypowiedzenie umowy o pracę. Dodatkowo ukróciłoby to proceder fałszywych zwolnień lekarskich.
W żadnym momencie nie napisałem tego co zasugerowałaś, czyli zwolnienie lekarskie = wypowiedzenie
jozefina22 - 2009-08-04, 09:40
I wszystko jasne - sporu nie ma. Wracając do tematu, to uważam, że żadne kontrole nic nie dadzą. No może poza medialnym sprzedaniem pozorów działania. Moim zdaniem przepisy dotyczące zwolnien lekarskich powinny być tak skonstruowane, by zwyczajnie " nie opłacało się " chorować. Nie może być tak, by ktoś na L4 otrzymywał pełną lub prawie pełną pensję. Zaś pracodawca musiał za chorującą osobę, płacić pełne koszta = tym, jak w czasie aktywności zawodowej pracownika. Każdy zaś indywidulanie powienien mieć możliwość dodatkowego ubezpieczenia się od finansowych skutków ew. długotrwalego zwolnienia lekarskiego. Pozdr.
majk-el - 2009-08-04, 11:20
jozefina22 napisał/a: | Moim zdaniem przepisy dotyczące zwolnien lekarskich powinny być tak skonstruowane, by zwyczajnie " nie opłacało się " chorować. Nie może być tak, by ktoś na L4 otrzymywał pełną lub prawie pełną pensję. |
Jak to sobie wyobrażasz? Według Ciebie osoby na L4 mają nie otrzymywać wynagrodzenia?
jozefina22 - 2009-08-04, 11:45
majk-el napisał/a: | jozefina22 napisał/a: | Moim zdaniem przepisy dotyczące zwolnien lekarskich powinny być tak skonstruowane, by zwyczajnie " nie opłacało się " chorować. Nie może być tak, by ktoś na L4 otrzymywał pełną lub prawie pełną pensję. |
Jak to sobie wyobrażasz? Według Ciebie osoby na L4 mają nie otrzymywać wynagrodzenia? |
Sorki, ale gdzie piszę , że "mają nie otrzymywać wynagrodzenia" ? Odwracając Twoje sugestie napisze, a dlaczego mają otrzymywać pełne wynagrodzenie ? Dlaczego pracodawca w czasie zwolnienia lekarskiego pracownika ma opłacać pełne koszty jego zatrudnienia ? Nie jesteśmy ( żaden kraj nie jest) taki bogaty by płacić za wszystkich niepracujących ( bo chorując, nie pracujesz) zaś koszty Twojego utrzymania przerzucane są na innych. Capito ?
Gregg Sparrow - 2009-08-04, 11:46
W jednej z wieluńskich firm prosto rozwiązano problem zwolnień. W regulaminie premiowania zaznaczono że pracownikowi będącemu na chorobowym nie przysługuje premia za dany miesiąc i... skończyły się zwolnienia.
majk-el - 2009-08-04, 12:30
jozefina22 napisał/a: | Sorki, ale gdzie piszę , że "mają nie otrzymywać wynagrodzenia" ? Odwracając Twoje sugestie napisze, a dlaczego mają otrzymywać pełne wynagrodzenie ? Dlaczego pracodawca w czasie zwolnienia lekarskiego pracownika ma opłacać pełne koszty jego zatrudnienia ? Nie jesteśmy ( żaden kraj nie jest) taki bogaty by płacić za wszystkich niepracujących ( bo chorując, nie pracujesz) zaś koszty Twojego utrzymania przerzucane są na innych. Capito ?
|
Dlaczego mają otrzymywać pełne wynagrodzenie? Bo budżety domowe wielu rodzin w tym kraju są dopięte "na styk". Kilkaset tysięcy rodzin spłaca kredyty hipoteczne - idąc Twoim tokiem myślenia i obniżając wynagrodzenie w przypadku choroby można wiele rodzin wpędzić w długi.
Sądzę, że 80% wynagrodzenia płatne na chorobowym to wystarczające obniżenie uposażeń.
jozefina22 - 2009-08-04, 12:42
majk-el napisał/a: |
(...)_Sądzę, że 80% wynagrodzenia płatne na chorobowym to wystarczające obniżenie uposażeń. |
Zgadzam się z Tobą, że 80% wynagrodzenia to nie jest pełne wynagrodzenie.
c0o - 2009-08-04, 15:26
Jesli juz jestesmy w temacie ZUSu :
Żyje bez nerek, a ZUS wysła go..... do pracy !
miko 005 - 2009-08-04, 15:57
ourson napisał/a: | miko 005, odprawa nie zależy od czasu na jaki jest zawarta umowa o pracę. Pracownikowi należy się odprawa jeśli jest zatrudniony w firmie zatrudniającej więcej niż 20 osób na umowę o pracę i traci pracę z przyczyn niezależnych od niego. Oczywiście w przypadku przerwania umowy wypowiedzeniem ze strony pracodawcy. |
ourson, chyba jedna nie . To o czym piszesz odnosi się do zwolnień grupowych;
Cytat: | USTAWA
z dnia 13 marca 2003 r.
o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn nie dotyczących pracowników
(Dz. U. z dnia 22 maja 2003 r.)
Art. 1. 1. Przepisy ustawy stosuje się w razie konieczności rozwiązania przez pracodawcę zatrudniającego co najmniej 20 pracowników stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników, w drodze wypowiedzenia dokonanego przez pracodawcę, a także na mocy porozumienia stron, jeżeli w okresie nieprzekraczającym 30 dni zwolnienie obejmuje co najmniej:
1) 10 pracowników, gdy pracodawca zatrudnia mniej niż 100 pracowników,
2) 10% pracowników, gdy pracodawca zatrudnia co najmniej 100, jednakże mniej niż 300 pracowników,
3) 30 pracowników, gdy pracodawca zatrudnia co najmniej 300 lub więcej pracowników
- zwanego dalej "grupowym zwolnieniem".
2. Liczby odnoszące się do pracowników, o których mowa w ust. 1, obejmują pracowników, z którymi w ramach grupowego zwolnienia następuje rozwiązanie stosunków pracy z inicjatywy pracodawcy na mocy porozumienia stron, jeżeli dotyczy to co najmniej 5 pracowników.
( ………)
Art. 8. 1. Pracownikowi, w związku z rozwiązaniem stosunku pracy w ramach grupowego zwolnienia, przysługuje odprawa pieniężna w wysokości:
1) jednomiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy krócej niż 2 lata;
2) dwumiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy od 2 do 8 lat;
3) trzymiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy ponad 8 lat.
2. Przy ustalaniu okresu zatrudnienia, o którym mowa w ust. 1, przepis art. 36 § 11 Kodeksu pracy stosuje się odpowiednio.
3. Odprawę pieniężną ustala się według zasad obowiązujących przy obliczaniu ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy.
4. Wysokość odprawy pieniężnej nie może przekraczać kwoty 15-krotnego minimalnego wynagrodzenia za pracę, ustalanego na podstawie odrębnych przepisów, obowiązującego w dniu rozwiązania stosunku pracy. |
Źródło – całość w/w ustawy
Zatem zwalniając w w/w okresie mniejszą liczbę pracowników, która ominie zwolnienie grupowe, pracownik zatrudniony na czas określony może zapomnieć o odprawie, z tytułu rozwiązania z nim umowy o pracę, nawet rozwiązanej z przyczyn niezależnych od niego. Ja tak to rozumiem, czytając cytowany tekst, no i nauczony doświadczeniami w pracy, gdzie koledzy zwalniani indywidualnie, a zatrudnieni na czas określony, odchodzili z zakładu bez odpraw.
ourson - 2009-08-04, 21:59
miko 005, przy zwolnieniach indywidualnych też są odprawy, przyznali je raptem 2 artykuły dalej
Cytat: |
Art. 10. 1. Przepisy art. 5 ust. 3-7 i art. 8 stosuje się odpowiednio w razie konieczności rozwiązania przez pracodawcę zatrudniającego co najmniej 20 pracowników stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników, jeżeli przyczyny te stanowią wyłączny powód uzasadniający wypowiedzenie stosunku pracy lub jego rozwiązanie na mocy porozumienia stron, a zwolnienia w okresie nieprzekraczającym 30 dni obejmują mniejszą liczbę pracowników niż określona w art. 1. |
I nadal te odprawy nie mają żadnego związku z tym czy umowa jest na czas określony czy nieokreślony.
Oczywiście, wystarczy sprawić aby rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło częściowo z winy pracownika (np jeśli pracownik odrzuci propozycję zmiany warunków pracy i płacy - pod pewnymi warunkami co prawda, ale z pewnością to jeden z najczęściej stosowanych wytrychów)
majk-el - 2009-08-05, 07:13
jozefina22 napisał/a: | Zgadzam się z Tobą, że 80% wynagrodzenia to nie jest pełne wynagrodzenie. |
Założyłem, że masz taką wiedzę skoro zabierasz zdanie w tym temacie - ale najwyraźniej się myliłem.
jozefina22 - 2009-08-05, 08:45
Cytat: | Dlaczego mają otrzymywać pełne wynagrodzenie? Bo budżety domowe wielu rodzin w tym kraju są dopięte "na styk". Kilkaset tysięcy rodzin spłaca kredyty hipoteczne - idąc Twoim tokiem myślenia i obniżając wynagrodzenie w przypadku choroby można wiele rodzin wpędzić w długi. |
Wracając do meritum Twojego postu moderatorze, to pozwolę sobie mieć inne zdanie niż Ty co do przyczyn "wpędzenia" się w długi rodzin biorących kredyty hipoteczne.
Ktoś kto bierze kredyt sam się wpędza w dług. Obniżenie ( uważam, że słuszne ! ) pensji osób przebywających na L4 nie wywołuje tego " długu" tylko może go ew. powiększyć. To jedno. Drugim zaś - mała uwaga- osoba biorąca kredyt powinna brać pod uwagę czas i spoób jego spłacenia oraz swoje możliwości w tym zakresie. Także pamiętać trzeba o możliwości przypadków losowych, takich jak np. długotrwala choroba. Nie bardzo rozumie dlaczego "ja" mam płacić za to, że ktoś się zapożycza bez opamiętania ?
p.s. bądż łaskaw nie oceniać poziomu mojej wiedzy, bo go nie znasz. Narażasz się też przez to na to bym ja oceniła Twoją. A może być z tym różnie.
Kończąc - nie czepiaj się blondynki - pamiętaj, jestem czepliwa, krytykancka i uwielbiam się kłocić. Po co Ci to ?
majk-el - 2009-08-05, 09:43
jozefina22 napisał/a: | Wracając do meritum Twojego postu moderatorze, to pozwolę sobie mieć inne zdanie niż Ty co do przyczyn "wpędzenia" się w długi rodzin biorących kredyty hipoteczne.
Ktoś kto bierze kredyt sam się wpędza w dług. Obniżenie ( uważam, że słuszne ! ) pensji osób przebywających na L4 nie wywołuje tego " długu" tylko może go ew. powiększyć. To jedno. Drugim zaś - mała uwaga- osoba biorąca kredyt powinna brać pod uwagę czas i spoób jego spłacenia oraz swoje możliwości w tym zakresie. Także pamiętać trzeba o możliwości przypadków losowych, takich jak np. długotrwala choroba. Nie bardzo rozumie dlaczego "ja" mam płacić za to, że ktoś się zapożycza bez opamiętania ? |
Po pierwsze kredyt hipoteczny to nie jest wpędzanie w długi ale możliwość zakupu mieszkanie.
Po drugie - kredyt to nie dług. Żaden bank nie powie w reklamie, że ma 2 miliony dłużników ale chętnie powie, że ma 2 miliony klientów.
Po trzecie kredyt hipoteczny to decyzja na 30 - 40 lat. Nie sposób przewidzieć, że za 10 lat zachoruję jak lub moja żona. Prawo jest po to aby chronić moją rodzinę.
Po czwarte Twoja propozycja radykalnego zmniejszani wynagrodzenia w przypadku choroby może wywołać więcej strat niż pożytku. Ludzie, którzy na prawdę zachorują nie będą mieli na spłacanie kredytów i bieżące wydatki. W kraju wzrośnie liczba osób zadłużonych, które np. nie zapłacą podatków a tym samym zmniejszą się wpływy do budżetu państwa.
Zastanów się proszę bo sprawa ma szeroki kontekst a Twoja propozycja jest dość radykalna.
jozefina22 napisał/a: | p.s. bądż łaskaw nie oceniać poziomu mojej wiedzy, bo go nie znasz. Narażasz się też przez to na to bym ja oceniła Twoją. A może być z tym różnie. |
Nie oceniam Twej wiedzy tylko Twoje wypowiedzi.
jozefina22 napisał/a: | Kończąc - nie czepiaj się blondynki - pamiętaj, jestem czepliwa, krytykancka i uwielbiam się kłocić. Po co Ci to ? |
Na tym forum się nie kłócimy.
jozefina22 - 2009-08-05, 11:37
majk-el napisał/a: | Po pierwsze kredyt hipoteczny to nie jest wpędzanie w długi ale możliwość zakupu mieszkanie.. |
Sorki, ale co ma piernik do wiatraka ? To co ktoś z kredytem zrobi to jest jego sprawa. Problem w tym, że kredyt to pieniądze, konkretne pieniądze, ktore ktoś pożycza z banku bo sam tych piniędzy nie ma. Skoro ich nie ma i pożycza to i potem musi je oddać. To się nazywa ( jakbyś tego nie zamazywał ) zadłużeniem = długiem. Capito ?
Cytat: | Po drugie - kredyt to nie dług. Żaden bank nie powie w reklamie, że ma 2 miliony dłużników ale chętnie powie, że ma 2 miliony klientów. |
J.W. Skoro nie dług to czym jest ? Zaś argument o tym co Bank powie swoim klientom....załamał mi rączki.... Zakładasz, że to co wciska takim ludziom np. jak Ty...Bank, sklep, dealer samochdów czy domokrążca to nieobalalna prawda mająca służyć dobru Twojemu a nie ( Boże chroń) oferentowi ?
Cytat: | Po trzecie kredyt hipoteczny to decyzja na 30 - 40 lat. Nie sposób przewidzieć, że za 10 lat zachoruję jak lub moja żona. Prawo jest po to aby chronić moją rodzinę. |
Oczywioście, że nie jesteś w stanie przewidzieć....dlatego kredyty należy brać ROZWAŻNIE. Dlaczego ? Bo nie jesteś w stanie przewidzieć. Podziwiam Twoją wiarę w prawo. Pachnie to tylko w/g mnie naiwością....obyś się o niej nie musiał przekonać.
Cytat: | Po czwarte Twoja propozycja radykalnego zmniejszani wynagrodzenia w przypadku choroby może wywołać więcej strat niż pożytku. Ludzie, którzy na prawdę zachorują nie będą mieli na spłacanie kredytów i bieżące wydatki. W kraju wzrośnie liczba osób zadłużonych, które np. nie zapłacą podatków a tym samym zmniejszą się wpływy do budżetu państwa. |
Wywód ekonomiczny wart zastanowienia.... wątpliwość tylko taka...skoro jest tak dobrze ( mówie o problemi z liczbą L4 ) to po co to zmieniać ? Ci co chcą to zmienić, nie robia tego bo im się nudzi, tylko chyba ekonomię mają na względzie. Tzn. rosnące wydatki budżetu państwa z powodu nadmiernego wykorzytywania L4 dla rozwiązywania swoich problemów.
Cytat: |
Zastanów się proszę bo sprawa ma szeroki kontekst a Twoja propozycja jest dość radykalna. |
To co pisze wyżej, to jest ten właśnie, szerszy kontekst problemu. Co do radykalności moich propozycji...ależ ja nigdzie nie określiłam skali obniżki pensji w czasie L4 !
Cytat: | Na tym forum się nie kłócimy. |
Oczywiste, dyskutujemy. Używajmy jednak merytorycznych argumentów. Czasami trudno, bo temperament polemiczny przeważa.... Wszystkim potrzeba więcej dystansu...do siebie i innych. Pozdrowionka.
majk-el - 2009-08-05, 13:26
jozefina22 - obecny system wymaga zmian ale może niekoniecznie powinno to polegać na obniżaniu pensji. Przykład podany przez greeg'a kilka postów wyżej może być dobrym pomysłem.
hiszpan - 2009-08-05, 13:41
majk-el napisał/a: | (...)Przykład podany przez greeg'a kilka postów wyżej może być dobrym pomysłem. |
No tak, ale nie we wszystkich firmach przysluguja pracownikom premie
miko 005 - 2009-08-05, 17:16
ourson, jeśli mam być szczery, to czytając ten Art. 10. 1. trudno jest mi się doszukać tego o czym Ty piszesz, a co zacytuję poniżej;
ourson napisał/a: | Oczywiście, wystarczy sprawić aby rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło częściowo z winy pracownika (np jeśli pracownik odrzuci propozycję zmiany warunków pracy i płacy - pod pewnymi warunkami co prawda, ale z pewnością to jeden z najczęściej stosowanych wytrychów) |
To po pierwsze, po drugie jak Cię zwalniają, to zwalniają, a nie zmieniają warunki pracy i płacy, i oczekują że je przyjmiesz .
Cholera, trzeba jednak przyznać że całość jest tak zakręcona jak sznurek w kieszeni, trzeba naprawdę w tym siedzieć po uszy, żeby poskładać to do kupy .
jozefina22, chcąc „radykalnie” zmniejszać zasiłki chorobowe, musisz wziąć pod uwagę jeden istotny fakt. Musisz pamiętać że na owe zasiłki, pracownik pracując i zarabiając określoną kwotę pieniędzy, odkłada z niej na ….., między innymi fundusz chorobowy. Dlatego zasiłek chorobowy jest wypłacany jakby z jego pieniędzy, więc nie możemy ograniczać ludziom ich swobód i prawa im przysługującego. Ktoś kto ustanowił prawo wypłacania 80% wynagrodzenia z tytułu „chorobowego”, uważam że i tak już mocno przegiął. Całe szczęście że wiedział co to wypadek w pracy, i za takie przypadki „pozwolił” wypłacać 100% zasiłku .
Do chorowania każdy ma prawo, że się tak wyrażę, my zastanawiamy się nad tym co powinno się zrobić, albo jakie sensowne rozwiązania znaleźć, żeby ukrócić proceder nadużywania L4. Albo co jest istotną przyczyną tej teraźniejszej absencji chorobowej.
Musisz też wiedzieć, że był taki okres w niedalekiej przeszłości, w Wieluniu też, że ludzie nie chcieli brać L4, choć na nie zasługiwali, bo nie opłacało się chorować. Dlaczego to teraz tak bardzo się zmieniło? Trzeba spróbować to zjawisko uleczyć, a nie „obcinać” zasiłki chorobowe. Tak to nawet ……. ja bym potrafił rządzić krajem
ourson - 2009-08-05, 22:24
miko 005, art. 10 stanowi:
Cytat: | w razie konieczności rozwiązania przez pracodawcę zatrudniającego co najmniej 20 pracowników stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników, jeżeli przyczyny te stanowią wyłączny powód uzasadniający wypowiedzenie stosunku pracy lub jego rozwiązanie na mocy porozumienia stron |
co oznacza, że odprawa należy się pracownikowi tylko i wyłącznie wtedy kiedy umowa jest rozwiązywana z wyłącznej winy pracodawcy. To co napisałem jest próbą "przerzucenia" części winy na pracownika - otóż pracodawca może najpierw zaproponować zmianę warunków pracy i płacy. Na przykład w ten sposób, aby pracownik z dużym prawdopodobieństwem odmówił. Oczywiście ta zmiana nie może budzić wątpliwości - tj nie może być ewidentnie niekorzystna (typu obniżenie pensji z 2500 na najniższą czy przeniesienie z pracy biurowej na linię produkcyjną) Ale może być przeniesienie z jednego miejsca na linii produkcyjnej w inne miejsce, gdzie np zarobki i warunki pracy będą gorsze. Jeśli pracownik odmówi daje pracodawcy możliwość wypowiedzenia umowy o pracę bez zachowania prawa do odprawy. Bo w myśl ustawy wypowiedzenie nie jest wyłącznie z winy pracodawcy...
To taki przykład - nic innego nie przychodzi mi na myśl, ale zakładam że tak mniej więcej wygląda wykorzystywanie tego przepisu. No i mam nadzieję że teraz jest nieco jaśniej.
Co do przepisów - rzeczywiście są totalnie zakręcone i często bezsensu. Na przykład do końca ostatniego roku kobieta w ciąży przebywająca na zwolnieniu lekarskim powyżej 180 dni wysyłana była na świadczenie rehabilitacyjne, bo ustawodawca nie przewidział że ciąża najpóźniej za kolejne 3 miesiące się najzwyczajniej w świecie skończy Skutkowało to tym, że kobiety wracały na 30 dni do pracy a potem szły na "nowe" zwolnienie. Jeśli miały urlop to były w tym czasie na urlopie. Jeśli nie to po uzgodnieniu z pracodawcą szły na bezpłatny. Kretynizm prawda, ale to nie przeszkodziło, aby ten przepis obowiązywał kilka ładnych lat. Na szczęście w końcu go zmieniono.
I jest jeszcze wiele, wiele innych....
jozefina22 - 2009-08-06, 07:46
miko 005 napisał/a: |
T
jozefina22, (...)
Do chorowania każdy ma prawo, że się tak wyrażę, my zastanawiamy się nad tym co powinno się zrobić, albo jakie sensowne rozwiązania znaleźć, żeby ukrócić proceder nadużywania L4. Albo co jest istotną przyczyną tej teraźniejszej absencji chorobowej.
Musisz też wiedzieć, że był taki okres w niedalekiej przeszłości, w Wieluniu też, że ludzie nie chcieli brać L4, choć na nie zasługiwali, bo nie opłacało się chorować. Dlaczego to teraz tak bardzo się zmieniło? Trzeba spróbować to zjawisko uleczyć, a nie „obcinać” zasiłki chorobowe. Tak to nawet ……. ja bym potrafił rządzić krajem |
Pełna zgoda, trzeba ukrócić i wyleczyć "zjawisko". Jak ? Nie wiem, ale...wiem, że nic tak ludzi chcących czegoś nadużywać nie uczy rozumu jak uderzenie po kieszeni. Inne sposoby to utopia. Pozdrawiam.
Mateusz - 2009-08-06, 15:22
Ludzie narzekają na ZUS a mi niedawno znajomy pokazał jak legalnie zredukować ZUS do 200zł miesięcznie
Administrator - 2009-08-06, 16:26
Oczywiście, a później będziesz płakał i płacił z odsetkami. Jedyny kto na tym zarabia to właśnie taki cwaniak który za pieniądze podpowie jak to zrobić...
Masz tu przykład:
http://www.gu.com.pl/inde...8718&Itemid=294
Ten Twój sposób opiera się na o dyrektywach unijnych?
Mateusz - 2009-08-06, 22:13
Przepisy odnośnie pracy chałupniczej się pozmieniały więc ten temat do którego dałeś linka to nieaktualny.
Pomijam to że fikcyjna praca itd. Ja akurat mam opłacone ubezp. zdrowotne i społeczne(mam potwiedzenie od zus i nfz że wszystko leglanie itd.) - Śpię spokojnie.
red - 2009-08-07, 09:23
Każdy nowy przedsiębiorca ma obniżony ZUS przez pierwsze dwa lata do poziomu ok. 200 zł.
Administrator - 2009-08-07, 09:48
Dokładnie ubezpieczenie społeczne, bo zdrowotne pozostaje bez zmian. Ale myślę że Mateuszowi chodzi o coś innego.
Mateusz - 2009-08-07, 18:47
red napisał/a: | Każdy nowy przedsiębiorca ma obniżony ZUS przez pierwsze dwa lata do poziomu ok. 200 zł. |
337zł
Administrator
Tak masz rację, mam coś innego na myśli.
Ale nie będę sprzedawał tematu, zwłaszcza na forum. Wystarczy że moi znajomi, co płacili pełny ZUS korzystają z tego udogodnienia.
Mefisto - 2009-08-07, 20:07
Mateusz napisał/a: |
Ale nie będę sprzedawał tematu, zwłaszcza na forum. Wystarczy że moi znajomi, co płacili pełny ZUS korzystają z tego udogodnienia. |
Płacą składkę na Litwie ??
Mateusz - 2009-08-08, 10:50
W Czechach
MAR-COM - 2009-08-08, 11:31
w necie takich firm to jest multum ,ale jak się bardziej zainteresujesz to jest to mało opłacalne ...
a jak zus to skontroluje i naliczy odsetki za pare lat - to nic tylko sie pociąć i to ostrą żyletką
powodzenia
red - 2009-08-08, 16:39
Mateusz napisał/a: | red napisał/a:
Każdy nowy przedsiębiorca ma obniżony ZUS przez pierwsze dwa lata do poziomu ok. 200 zł.
337zł |
Różnicy jest 137 zł - i to bez żadnego ryzyka. Co prawda tylko (albo aż) przez dwa lata.
Dla jednych będzie to aż 137 zł, a dla innych przedsiębiorców tylko 137 zł - z mojego punktu widzenia taki koszt to jest mniej niż promil wszystkich kosztów jaki generuje firma. A w dodatku wszystko jest legalne i bezpieczne i nie wymaga żadnych kombinacji.
Co prawda po dwóch latach ZUS wzrośnie do ponad 800 zł i wtedy wszelkie kombinacje maja już głębszy sens.
Odbiegamy od tematu - rozmowa była o lewych zwolnieniach lekarskich i kontrolach ZUSu.
mqs - 2009-08-08, 18:26
Czytając posty Mateusza drogą do zarobienia milionów jest:
- otworzenie firmy, która nie wiadomo czym ma się zajmować, a profil jej działalności jest wielką tajemnicą i najlepiej żeby o to nie pytać bo reklama w tym wypadku jest zbędna;
- nie wystawiać w żadnym wypadku ani jednej faktury, bo dochód jest zbędny;
- wydymać ZUS;
- wyciągnąć błagalną rękę do UE o dopłatę do nierentownej działalności;
- jakieś pieniądze, które można przeznaczyć na inwestycję wydać na "furę" do 30tyś, ewentualnie wpłacić na "AEGONA"
- kupić tani i "markowy" garnitur i najlepiej kretyńską zieloną koszulę - bo takie nosi jego idol Cybulski
- nie szaleć przy wyborze pieczątki, bo to może nadszarpnąć budżet nowej firmy
Sorry za off-topa...
red - 2009-08-09, 12:50
mqs napisał/a: | Sorry za off-topa... |
Ale dobry ten OT
Mateusz - 2009-08-09, 21:45
mqs napisał/a: | Czytając posty Mateusza drogą do zarobienia milionów jest:
- otworzenie firmy, która nie wiadomo czym ma się zajmować, a profil jej działalności jest wielką tajemnicą i najlepiej żeby o to nie pytać bo reklama w tym wypadku jest zbędna;
- nie wystawiać w żadnym wypadku ani jednej faktury, bo dochód jest zbędny;
- wydymać ZUS;
- wyciągnąć błagalną rękę do UE o dopłatę do nierentownej działalności;
- jakieś pieniądze, które można przeznaczyć na inwestycję wydać na "furę" do 30tyś, ewentualnie wpłacić na "AEGONA"
- kupić tani i "markowy" garnitur i najlepiej kretyńską zieloną koszulę - bo takie nosi jego idol Cybulski
- nie szaleć przy wyborze pieczątki, bo to może nadszarpnąć budżet nowej firmy
Sorry za off-topa... |
1. Co do faktur Ja nie muszę wystawiać faktury, robi to za mnie zewnętrzna firma.
2. Czym się dokładnie zajmuję? Mój przedmówca próbował się dowiedzieć.
3. Co do Cebulskiego. Podoba mi się DARMOWE (NIE BIORĄ KASY Z EU)promowanie przedsiębiorczości/wiedzy w Polsce, czego nie robi na taką skalę nikt inny - Dać wędkę a nie rybę.
4. Odnośnie ZUS. :] I tak byś mi nie uwierzył (z jakim ciekawym rozwiązaniem się spotkałem)ani pewnie mój przedmówca. Zachowam zatem wiedzę dla siebie, żeby się nie bawić w dyskusję bezowocną(kojarzy mi się to trochę z polityką)
5. Odnośnie pieczątek i innych szczegółów jestem oszczędny - Jeżeli przy zakupie pieczątki poświęcę 2 minuty na szukanie najtańszej w Wieluniu i zaoszczedzę 7zł.(to godzina mojego czasu równa się 210zł)
6. Planuje sobie kupić auto, bo zarabianie pieniędzy jest przyjemne ale wydawanie jeszcze bardziej(nie mówię tu o zadłużaniu się i życiu pod zastaw) 30 tys to dużo jak na 19latka i trochę przesadziłem żeby od razu takie auto kupować kiedy można kupić tańsze i bedzie tak samo jeździło.
7. Nie jestem materialistą jak się niektórym wydaję. Od niedawna zacząłem poświęcać więcej czasu na zagadnienia duchowe(nie mówię tu o samej religii)
8. Możesz sobie wpłacić na Aegona, albo kupić Krugerrandy lub inne namacalne środki akumulowania kapitału.(że się tak wyrażę) % składany i czas są zawsze po twojej stronie.
9. Generalnie możesz mnie sobie oceniać/szufladkować jak tam sobie chcesz. Większość ludzi lubi to robić.
I tak mnie nie znasz.
W wieku 11 lat sprzedawałem kurier wieluński, w międzyczasie handel konwaliami, kwiatami, handel jemiołą. (rodzice byli wtedy przeciwni)
W wieku 13-17 lat wakacje przemijały na pracy na budowie, w międzyczasie drobny handel.
Patrząc z perspektywy czasu pieniądze marne, ale są też pewne korzyści.(pewnie wiesz jakie)
Znajomy kilka lat starszy powiedział mi niedawno "Spokojnie Mat, nie bądź taki nerwowy, jesteś b. młody, wszystko przyjdzie z czasem"
Kontynuujmy dyskusję na PW.
red
Bardzo mnie kusi żeby zapytać cię o szczegóły twojej firmy - Żeby sprawdzić czy to co słyszałem jest prawdą czy złośliwą plotką. Ale byłbym zobligowany wtedy do dłuższej dyskusji...
red - 2009-08-10, 08:18
Mateusz, pytano Cie raczej o zysk który generuje Twoja firma. Ilość wystwionych faktur jest tylko szczegółem technicznym. Ja np moge nie wystawić ani jednej faktury w miesiącu i wygenerować duży obrót. Wszystko zależy od profilu danej działalności.
Oczywiście masz prawo mówić półsłówkami. Nie pokazywać dochodowości swojej firmy, nie mówić o tym czym się dokładnie zajmujesz itp itd. Ale stajesz się wtedy mało wiarygodny w oczach forumowiczów. Mówisz takie "wiem, ale nie powiem...".
Co do pieczatki - naprawdę kwestia wydania 7 zł czy nawet 17 zł nie powinna być głównym problemem przy prowadzeniu działalności. Prowadząc firmę codziennie podejmuje się dużo ważniejsze dla budżetu decyzje.
Podobnie jest z ZUSem. Czasami lepiej jest zapłacić te 100 zł czy 200 zł więcej, przy okazji zwiększając koszty i zmniejszając dochód do opdatkowania, niż bawić się w wątpliwe prawnie kombinacje i ryzykować jakieś kontrole z ZUSu.
Mateusz napisał/a: | Bardzo mnie kusi żeby zapytać cię o szczegóły twojej firmy - Żeby sprawdzić czy to co słyszałem jest prawdą czy złośliwą plotką. Ale byłbym zobligowany wtedy do dłuższej dyskusji... |
Zawsze możesz zapytać na PW żeby zaspokoić swoją ciekawość. Albo założyć nowy temat
A tak w ogóle temat dyskusji jest o ZUSie a nie o pieczątce Mateusza - o tym już było
Mateusz - 2009-08-10, 12:24
Red
W 1wszych miesiącach miałem spore trudności, teraz się zmieniło.
Wierz mi że zawsze kiedy kończy się dzień i idę spać, mam setki wątpliwości i pytań "Czy dobrzę robię? Czy powiniem sobie poszukac 'normalnej roboty' po 8 godzin dziennie?" itd
I zawsze znajduję nowe argumenty żeby zagłuszyć te głupkowate i tchórzowskie wątpliwości.
"Czy za 10-20 lat też chcesz pracować za 1200zł?" Jeżeli myślę poważnie o przyszłości, to za co utrzymam 2-3 dzieci, kobietę, opłacę mieszkanie, auto, podatki które ciągle rosną?"
Cytat: | Oczywiście masz prawo mówić półsłówkami. |
Bo nie chcę się bawić w dyskusję bezowocną. Wizytówką firmy jestem ja - moja pracowitość/uczciwość wobec siebie i innych ludzi, a reklamą zadowolony klient.
Nie wiem ile dostałem talentów od stwórcy, ale nie zamierzam zakopywać ich tchórzliwie do ziemi, bo ktoś mi powie że może się nie udać...
Byłem jakiś czas temu na szkoleniu w Gdańsku, w Krakowie i spotkałem tam wiele ludzi zarówno młodych jak i nieco starszych. Najmłodsza osoba miała ok 25 lat, co daje mi 5 lat przewagi nad nią.(brałem udział w takiej rywalizacji - miałeś podane prognozy makroekonomiczne na następny rok, które mogły się nieco zmienić i miałeś dopasować np. odpowiednio inwestycje. Porównałem sobie wtedy moją wiedzę i umiejętności z innymi ludźmi)
Znajomy mi opowiadał historię pewnego dyrektora firmy z Nowego Targu.
Cytat: | Firmy jeszcze wtedy nie było w Polsce a 2 chłopaków dowiedziało się, że jest na Słowacji. Jeździli za granicę na szkolenia po Słowacku, szkolili się i zaczynali działać w Nowym Targu.
W pewnym momencie jeden z nich się wykruszył poczatkowymi trudnościami, niepowodzeniami a drugi dalej jeździł na Słowację.
Od tego momentu minęły 2-3 lata, chłopak który wtedy nie poddał się jest obecnie dyrektorem oddziału w Nowym Targu. |
Kończę dyskusję, chcesz napisać coś do mnie - krytyka, rady?
Bardzo proszę na PW. Żeby nie było niepotrzebnej złości.
glizda - 2009-08-10, 12:36
Jeszcze jeden post nie związany z tematem a posypią się gromy
miko 005 - 2009-08-11, 09:19
A wracając do tematu zwolnień chorobowych. Mam nadzieję że zainteresowani takowymi, mają pełną świadomość tego iż takie zwolnienia nie są okresami składkowymi. A przy ustalaniu prawa do emerytury i rent oraz obliczaniu ich wysokości, okresy nieskładkowe mają niestety swoje istotne zastosowanie.
Oczywiście dzisiaj nikt się nad tym nie zastanawia, ale być może kiedyś, jak opaczność pozwoli nam doczekać tych sześćdziesięciu paru lat, będziemy zawiedzeni dlaczego tylko tyle pieniążków .
Wiadomo że grypę trzeba wyleżeć, ale ciągnące się fikcyjne chorobowe przez kilka miesięcy, może kiedyś wyjść nam „bokiem”. Zatem warto poczytać najpierw na te tematy, zanim zdecydujemy się na taki krok .
Mateusz - 2009-08-11, 10:02
Słyszałem że sporo ludzi z Fabrycznej poszło na chorobowe...
Administrator - 2009-08-11, 10:34
ZUS to zwykła piramida, tak naprawdę, wysokość emerytury nie zależy od naszych składek tylko od ilości pieniędzy jaką będzie miał ZUS z bieżących wpłat w momencie kiedy pójdziemy na emeryturę. Nasze składki mogę mieć jedynie niewielki wpływ na podział tych pieniędzy. Nie sądzę aby wielu z nas dożyło do 65 roku i korzystało z tej emerytury dłużej niż 5 lat. Dlatego ja traktuje ZUS jako kolejny podatek, a nie jako formę ubezpieczenia z którego kiedyś skorzystam.
|
|