|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
O wszystkim i dla wszystkich - Dowody wpłat trzymaj 50 lat
Tomek - 2005-12-20, 09:40 Temat postu: Dowody wpłat trzymaj 50 lat
Cytat: | ZUS. OTRZYMANIE EMERYTURY ZALEŻY OD POTWIERDZENIA SKŁADEK
Dowody wpłat trzymaj 50 lat
Właściciele jednoosobowych firm opłacający składki na ubezpieczenie społeczne przez 50 lat muszą przechowywać w domowym archiwum dowody wpłat. Jeśli nie będą ich mieć, to w przyszłości nie otrzymają emerytury.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma prawo żądać od osoby opłacającej składki za siebie dostarczenia wiarygodnych dowodów dokonania takich wpłat po 31 grudnia 1998 r.
Równocześnie ustawa o emeryturach i rentach z FUS nakazuje płatnikom składek przechowywanie przez pół wieku list płac, kart wynagrodzeń oraz innych dowodów, na podstawie których następuje ustalenie podstawy wymiaru emerytury lub renty.
Wspomniane 50 lat jest liczone poczynając od dnia zakończenia pracy u danego płatnika. Z żadnej ustawy czy rozporządzenia wykonawczego nie wynika wprost, że potwierdzenia wpłat są traktowane jako dokumentacja pracownicza.
Takich wątpliwości nie mają pracownicy ZUS, którzy radzą małym przedsiębiorcom dożywotnie przechowywanie przekazów pocztowych lub bankowych. W domowym archiwum powinny być jednak gromadzone potwierdzone wpłaty. Przedsiębiorcy nie mogą liczyć na pomoc banków, które takie potwierdzenia wpłat traktują jako dokumentację finansową i przechowują ją tylko przez 5 lat. W najgorszej sytuacji są osoby płacące składki za pośrednictwem banków internetowych, bowiem ZUS nie uznaje niepotwierdzonych pieczątką wydruków z sieci. |
zrodlo: http://www.gazetaprawna.p...3.2.1.1.0.1.htm
Kto ich wreszcie powstrzyma!!!
Dostają do wspaniałego systemu komputerowego co miesiąc informacje kto i ile wpłaca i co Oni z tym robią ?!
Ferbik - 2005-12-20, 10:28
Ale idiotyzm !! Druki przelewowe maja 25 lat trwalosci kopii to po pierwsze, po drugie mam konto internetowe, a po trzecie i najwazniejsze:
mam nadzieje, ze ten p..ny monopolista jakim jest ZUS skonczy niedlugo swoje chore okradanie ludzi i powstanie kilka zakladow/spolek/firm konkurencyjnych, tak jak ma to miejsce w cywilizowanych krajach...
Cytat: | W najgorszej sytuacji są osoby płacące składki za pośrednictwem banków internetowych, bowiem ZUS nie uznaje niepotwierdzonych pieczątką wydruków z sieci |
Dz. U. Nr 133, poz. 1119 - ta ustawe zatem mozna wsadzic sobie w dupe, skoro US akceptuje a ZUS nie. Widac, jaka pajeczynka oplata niektore z naszych organow panstwowych... Szkoda slow na ta bande zlodziei...
XXI wiek, era komputeryzacji, a oni w zasrana biurokracje z papierami sie bawia. Ciekawe czy licza na liczydlach. Chyba najbardziej zacofany urzad w kraju.
Dodam jeszcze, ze ZUS wprowadza takie restrykcje, bo maja totalny burdel w papierach i nie sa za to odpowiedzialni, dlatego cala odpowiedzialnosc zwalaja na platnikow - co jest sprzeczne z prawem !! Ale oczywiscie w naszym zacofanym zlodziejskim panstwie nikt za ryj ich nie wezmie !!
I wiem, ze ginace dokumenty to w ZUSie codziennosc - mam paru znajomych, ktorzy tam pracuja.
Jaro - 2005-12-20, 20:13
Tak jak pisze Ferbik, brak mi słów...
ZUS to złodziejski proceder w demokratycznym państwie, mam tez nadzieję, że ten urząd niedługo zakończy swój byt.
Robo - 2005-12-20, 20:44
Polecam program tzn. audycje Janusza Weiss'a w Radiu Zet (13:20 - 13:45 "Dzwonie do Pani Pana w bardzo nietypowej sprawie. Od wczoraj zajmuje się właśnie ZUS'em i ch wyczynami. Opierał się dzisiaj właśnie na artykule który ukazał się w czwartkowym wydaniu "Gazety Prawnej". Kiedy zadzwonił ostatnio do odziału w Lublińcu została wywołana burza odnośnie kompetencji a raczej ich braku w stosunku do urzędników, którzy nie potrafili udzielić odpowiedzi na najbardziej podstawowe pytania dotyczące ich pracy.
Powiem krótko ta instytucja jest jak państwo w państwie. Niedość, że przynosi im się w zębach co miesiąc kupe kasy to jeszcze traktują podatników jak intruzów. To jest skandal aby dowód wpłaty nie był wystarczającym dokumentem na potwierdzenie własnej niewinności bo oni mają taki burdel, że nie mogą sobie oczywiście sami poszukać.
Pozdrawiam.
cogito - 2005-12-21, 21:16
Prawie od roku mam bliskie spotkania trzeciego stopnia z ZUS-em. Jego rakarze (nie można inaczej określić orzeczników) dokonali cudu, uzdrawiając na papierze moją chorą żonę (po udarze mózgu). Zastanawiam się, że dotychczas nikt nie wystąpił o odebraniem tym lekarzom-orzecznikom prawa wykonywania zawodu. Nie mogą przecież postępować wbrew logice i swoim powołaniom (jeżeli lekarzem jest się z powołania). Jak może dwóch lekarzy wystawić dwie wykluczające się opinie. Jeden - orzecznik ZUS-u stwierdza całym swym autorytetem i własnoręcznym podpisem, że dana osoba jest zdrowa i może pracować.
Drugi - lekarz medycyny pracy stwierdza, że dana osoba nie może być dopuszczona do pracy ze względu na ogólny stan zdrowia.
Następne bliskie spotkanie miałem kilka lat temu. Koledze przysłali wezwanie do uregulowania zaległych opłat. Przyszło aż z Warszawy ( mieszkamy na Pomorzu). Pojechałem do miejscowego oddziału ZUS z dokumentami kolegi wyjaśnić sprawę. Myślałem, że pani w okienku sprawdzi przedłożoną dokumentację i potwierdzi, że kolega jest OK, tylko mają bałagan w ZUS-ie. Nic z tych rzeczy. Pani wzięła całą teczkę - a było tego od zarąbania - i spokojnie udała się, aby te wszystkie dokumenty skserować. Siedziałem prawie godzinę. Wróciła z klonem dokumentów pod pachą. Mnie oddała oryginały.
Tak to wygląda ZUS od środka. Bałagan i marnotrawienie naszych pieniędzy. Zastanawiam się niekiedy, kto to wszystko posprząta?
|
|