asia13 - 2010-01-06, 12:03 Temat postu: handel na rynku Witam wszystkich. Chcialam sie dowiedziec jak wygladaja koszty zwiazane ze stanowiskiem na rynku np wielunskim ( ile kosztuje placowe i ewentualna rezerwacja miejsca ) ? Czy zawsze sa wolne miejsca aby sie rozstawic i jak mniej wiecej to wyglada ? Na jakie zarobki mozna liczyc przy 1 stanowisku z odzieza meska i damska ( orientacyjnie ) tzn 1000 ; 2000 ; 3000 oczywiscie mowa o odziezy dobrej gatunkowo ? Pytam bo niewiem czy do sie z tego utrzymac powiedzmy 2 osoby na jakims standardzie. Dziekuje za odpowiedzi. Pozdrawiam Gregg Sparrow - 2010-01-06, 12:21 Jeżeli już pytasz, to nie na rynku tylko na targu. Co do zarobków to bardzo się zdziwię jeżeli ktoś ci powie ile zarabia 
asia13 - 2010-01-06, 12:27 Masz racje targu. ja nie pytam o dokladne zarobki tylko jakiej sumy mozna sie spodziewac chyba to nie jest wielka tajemnica wszyscy tu sa anonimowi wiec zadnych konsekwencji nikt nie poniesie 
Grzegorz Nowak (W) - 2010-01-06, 14:47 Asia, z tego co kojarzę to wszelkie miejsca na targowiskach w Wieluniu pozostają w administracji WOSiRu i to do nich musisz zadzwonić żeby zapytać o koszty rezerwacji/miejsca itede oto ich strona: http://wosir.org/targowisko.php co do kosztów/zyskow z dzialalności gospodarczej - tego nikt Ci nie powie tak naprawde... i to nie dlatego że nie chce, tylko dlatego że jest to sprawa tak nieprzewidywalna bez podparcia sie badaniami rynkowymi, że nawet nie ma sensu o tym gadac... u mnie na terenie CH RETKINIA są kupcy, którzy maja kolejke klientów w tym czasie gdy inni siedzą i zbijaja przyslowiowe baki... jedno masz pewne - jest to niewątpliwe kawałek ciężkiej pracy, nielekkiej i związanej z duzymi wyrzeczeniami i stresem... a powszechna polityka otwierania coraz to nowych centrów handlowych, marketów etc wcale tego zycia nie ulatwia.... asia13 - 2010-01-06, 14:59 jest to niewątpliwe kawałek ciężkiej pracy, nielekkiej i związanej z duzymi wyrzeczeniami i stresem... z kad takie stwierdzenie wydaje mi sie ze nie jest to az tak ciezki kawalek chleba jak na te czasy...??? Grzegorz Nowak (W) - 2010-01-06, 15:02 skąd...? Bo jak widać, jeszcze nie miałaś z taka, kupiecką, pracą praktyki.... i masz absolutną rację - WYDAJE Ci się
A już tak serio - mam z tym trochę kontaktu od paru lat, to i mam wiedzę 
asia13 - 2010-01-06, 15:05 to powiedz przynajmniej czy oplacalnej
Grzegorz Nowak (W) - 2010-01-06, 15:08 Jak rzetelnie pracujesz, masz dobry towar, smykalkę do handu, lubisz i sumiennie obslugujesz klientów, wyrobisz sobie markę i miejsce - to tak. Ale żeby to uzyskać to trzeba się przylożyć do pracy, a wiem z obserwacji/doświadczenia ze nie wszystkim się chce/udaje. I nie licz na to że od samego poczatku masz krociowe zyski... Z rok-póltora trzeba poczekać...
asia13 - 2010-01-06, 15:59 moze ktos sie jeszcze wypowie ???? Ferbik - 2010-01-06, 17:40 Myślę, że Grzesiu powiedział już wystarczająco w tym temacie. Jeśli liczysz na biznesplan i dobre miejsce na targowisku z naszej strony, to się przeliczysz
Dodać trzeba, że z targu z jednej miejscowości nie da się wyżyć. Mam kolegę, co jeździ po targowiskach m.in. do Wieruszowa, Działoszyna... z tego co mi mówił, najlepsze targi są w Działoszynie, natomiast w Wieluniu to klientela niestety bardzo specyficzna... łażą, marudzą i wybrzydzają
|
