|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Motoryzacja - Kupno samochodu
Spooky - 2010-02-08, 14:27 Temat postu: Kupno samochodu Witam, myślę nad zakupem samochodu, w niewielkiej cenie, ale takiego żebym mógł sobie nim jakiś czas pojeździć. Górna granica moich finansów to ok. 7 tys. zł, chociaż im mniej wydam, tym lepiej Myślałem o samochodach typu: Mercedes W124, Alfa Romeo 146, Skoda Felicia, Opel Astra I. Jeśli chodzi o ten ostatni model to była nawet ciekawa aukcja: http://moto.allegro.pl/it...jestrowana.html
Wydaje mi się, że taki zadbany egzemplarz w tak niskiej cenie to byłby dobry zakup. A wy co o tym sądzicie? Macie może jeszcze jakieś propozycje?
Archdevil - 2010-02-08, 17:48
Ja sądzę, że jeśli chcesz kupić coś sprowadzanego, to przygotuj sobie dla pewności ~2 tysiące na naprawy po byłym właścicielu
No i ważne by jednostka napędowa była zadbana dlatego jak dla mnie wszelkie stare sprowadzane diesle to gra w lotto
Sugerować konkretnego modelu nie chcę, bo w tym przedziale cenowym najlepiej sugerować się stanem auta a nie marką.
Administrator - 2010-02-08, 18:12
Spooky na początek napisz do czego ci ten samochód jest potrzebny - kręcenie się po mieście czy jazda w trasie? ile km będziesz robił miesięcznie? Jeździsz głownie sam czy z pasażerami itd. Bez tego typu informacji ciężko cokolwiek doradzić.
Co do ogłoszenia do pamiętaj, że nie wszystko złoto ci się świeci. Lakier 15 letniego samochodu czy silnik nie wyglądają jak na tych zdjęciach. Najprawdopodobniej samochód jest cały malowany. I nie chodzi nawet o ten połysk, tylko o brak odprysków (których na niemieckich samochodach jest pełno, jest to efekt jazdy po autostradach), brak rys na zderzaku itp. Nie przywiązywałbym w ogóle uwagi do wyrazu "bezwypadkowy". Nawet jeśli miałby czołówkę z TIRem to i tak każdy w Polsce napisze "bezwypadkowy". Przebieg nierealny. Diesla w Niemczech nie opłaca się kupić/posiadać jeśli nie robisz minimum 30tys kilometrów rocznie. Powody? - Wyższy podatek od posiadania samochodu z silnikiem diesla, droższy serwis itp powoduje że w przypadku małych przebiegów diesel jest nieopłacalny. Owszem są wyjątki, ale ceny takich samochodów są kosmicznie wysokie.
Samochody w Niemczech są w lepszym stanie niż polskie egzemplarze, ale trzeba po taki samochód pojechać samemu. Handlarzowi nie opłaca się kupić ładnej sztuki bo nigdy na takim samochodzie nie zarobi. I nie ma co liczyć na to, że kupi się 15 letni samochód w stanie idealnym, bez potrzeby naprawy czegokolwiek. Te 1-2 tysiące zawsze trzeba mieć w rezerwie.
Spooky - 2010-02-08, 18:47
OK, więc odpowiadając na pytania Administratora:
W trasie raczej zbyt często nie będę jeździł, co najwyżej raz na tydzień można liczyć jakąś jazdę do miejsca oddalonego o 100km, a pozostałe jazdy to głównie krótkie trasy - miasto i okolice. Policzyłem ile by to wyszło miesięcznie i wyszło mi, że ok. 1,5 tys. km. Jeśli chodzi o pasażerów to zazwyczaj jeździłbym z jednym, ale chciałbym też mieć możliwość komfortowego pomieszczenia dwóch czy trzech pasażerów.
Jak na razie, przyglądam się głównie dieslom, ponieważ kolega ma stary samochód z silnikiem diesla i sprawuje mu się dobrze mimo wieku i sporego przebiegu. Poza tym, ON jest tańszy od benzyny. Gdybym kupił sobie samochód z silnikiem benzynowym to pewnie musiałbym sobie go przerobić na gaz, ale to dodatkowy koszt i chyba też zwiększa ryzyko awaryjności. Poza tym silniki benzynowe nie zrobią tyle kilometrów co silniki diesla. Jeśli mylę się w jakiejś kwestii to proszę o wyprowadzenie mnie z błędu
damianos1235 - 2010-02-08, 22:05
ja bym poszukał Golfa 2 a może nawet 3
Spooky - 2010-02-08, 23:30
Myślałem o Golfie III ale znajomy ma właśnie ten model i ciągle do niego musi dokładać.
majk-el - 2010-02-09, 09:21
Przypuszczam, że do większości aut w cenie do 7 tys. zł będziesz musiał dokładać. Przygotuj się na 1 - 2 tys rocznie dodatkowych wydatków na części oraz mechaników. Ze swej strony proponuje kupić coś rodem z kraju kwitnącej wiśni. Ale oczywiście reguł nie ma...
Administrator - 2010-02-09, 20:29
Skoro będziesz robił niewielkie przebiegi i głównie po mieście to radzę Ci kupić benzynę. Dlaczego? Diesel owszem pali mniej ale te różnice są szczególnie widoczne na trasie, w mieście już niewielkie. Rożnica w cenie ON/PB także jest znikoma. To co zaoszczędzisz na paliwie oddasz z nawiązką przy pierwszej awarii diesla. Silniki we współczesnych samochodach czy to benzynowe czy diesle przy prawidłowej eksploatacji zrobią spokojnie te 400-500 tys. Benzyna będzie mniej kosztowna w naprawach, cichsza, nie będziesz miała zimą problemów z zapalaniem itd. Mam pytanie - ile pali diesel Twojego ojca w mieście i ile w trasie?
Odnośnie dokładania do samochodu. Pamiętaj że kupujesz pojazd które wielokrotnie okrążył ziemię wzdłuż równika. Nawet jeśli nic się nie będzie psuło (na co bym nie liczył) to co pewien czas trzeba wymienić części eksploatacyjne typu: klocki, tarcze, opony, sprzęgło, świece, filtry, akumulator, elementu zawieszenia, układu kierowniczego i pewne jest że wkrótce po zakupie coś z tej listy będziesz musiał wymienić.
Odradzam ci nietypowe samochody typu ALFA (trudno dostępne i drogie części, bardzo wysoka awaryjność). Mercedes W124 to świetny samochód ale radzę ci szukać czegoś mniejszego. Części do tego segmentu samochodów są znacznie droższe. Spójrz np na głupie opony. Do Mercedesa nie założysz 13'' a 15'' czy 16'' kosztują 2 razy więcej. TO samo z innymi rzeczami typu sprzęgło czy klocki.
Co ja bym ci radził? Golf 3, Civic, mazda 323, astra, megane, corolla, peugeot 306 itp. Japońce koniecznie obejrzyj od spodu bo widziałem już kilka sztuk z lat 90 z kompletnie dziurawą podłogą. Ople też strasznie gniją i nie tylko podłogi ale nawet podłużnice.
Spooky - 2010-02-09, 21:34
Toyota Corolla czy Mazda 323 to dosyć szybkie auta o sportowym usposobieniu, czy nie należy przez to spodziewać się, że silnik może być w tych samochodach w gorszym stanie niż w innych modelach przy tym samym przebiegu? Mam na myśli to, że osoba która kupiła szybki wóz, pewnie zrobiła to po to, żeby jeździć nim bardzo szybko i dynamicznie, a wtedy silnik może zużywać się dużo szybciej niż przy normalnej jeździe. Oczywiście chętnie kupiłbym sobie szybki samochód, ale właśnie ta wymieniona wyżej kwestia budzi moje obawy. Czy zasadne?
Kamol - 2010-02-10, 18:30
Z japońców możesz sprawdzić jeszcze Nissana Almere. Do 7 tyś. pewnie coś z 1996-97r. się znajdzie.
Mateusz - 2010-02-10, 19:11
Spooky
Golfa III odradzam, lepszy poprzednik Golf II
Po za tymi autami co podał Administrator i Kamol zwróć uwagę jeszcze na Mitsubishi Carisma 1.6 90KM
http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C10854167
Przy okazji porównaj raporty awaryjności aut, może ci pomoże dokonać wyboru.
http://www.auto-swiat.pl/...a-,23464,1.html
[ Dodano: 2010-02-10, 19:20 ]
http://wysokieobroty.moto...17,1910993.html
Tu masz tabele. Jeśli chodzi o 10-11 letnie auta to miejsca od 1 do 12 zajmują droższe auta, 13 miejsce to Saab 9-3
http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C11018729
Tu masz Diesla 2.2TiD ale nie warto kupować, bo jak ci przyjdzie ubezpieczyć to jako młody kierowca będziesz więcej płacił za pojemność silnika
koprofag - 2010-02-10, 19:55
Spooky napisał/a: | Toyota Corolla czy Mazda 323 to dosyć szybkie auta o sportowym usposobieniu, czy nie należy przez to spodziewać się, że silnik może być w tych samochodach w gorszym stanie niż w innych modelach przy tym samym przebiegu? Mam na myśli to, że osoba która kupiła szybki wóz, pewnie zrobiła to po to, żeby jeździć nim bardzo szybko i dynamicznie, a wtedy silnik może zużywać się dużo szybciej niż przy normalnej jeździe. Oczywiście chętnie kupiłbym sobie szybki samochód, ale właśnie ta wymieniona wyżej kwestia budzi moje obawy. Czy zasadne? |
323(f) to za 7 tys znajdziesz w dobrym stanie ale raczej BG (<94r podnoszone leflektory). Sportowe to to nie jest.
Nowsze, 94-98 to za 7 tys ciężko może być. Aha... i jak coś to nie bierz 1.5l.
O innych to nie wiem nic.
A tak przy okazji. Ty chyba za dużo oczekujesz po 7 tys.
Ferbik - 2010-02-10, 22:14
Za 7 koła wyhaczysz Civica, dobrą vectrę ze sportowym silnikiem, dobrego golfa III, w mazdy osobiście bym się nie pchał.
Anita - 2010-02-10, 22:35
Ja mam zadbaną hondę civic http://wielun.biz/viewtopic.php?t=8497 i chcę ją sprzedać, żeby móc kupić większy samochód.
W marcu minie 3 lata jak nim jeździmy i nie wymagał żadnego wkładu finansowego oprócz podstawowych rzeczy jak płyny czy klocki.
Jak go sprowadziliśmy to był wymieniony pasek rozrządu.
Jeśli chcesz obejrzeć to będę nim jutro czyli w czwartek (11 lutego) w pracy w Wieluniu.
Pozdrawiam
Anita
tel. 500520909
Spooky - 2010-02-10, 22:45
Dzięki za informację perełko, ale na razie nie chcę podejmować żadnych wiążących decyzji w sprawie kupna samochodu, chciałem się tylko wstępnie zorientować w temacie Ale będę miał Twoją ofertę na uwadze.
Administrator - 2010-02-11, 10:04
Spooky napisał/a: | Toyota Corolla czy Mazda 323 to dosyć szybkie auta o sportowym usposobieniu, czy nie należy przez to spodziewać się, że silnik może być w tych samochodach w gorszym stanie niż w innych modelach przy tym samym przebiegu? |
To są typowe auta miejskie. Ze sportem nie mają nic wspólnego. 90% egzemplarzy ma silniki 1.4-1.8 także o emocjach możesz zapomnieć
Spooky napisał/a: | Oczywiście chętnie kupiłbym sobie szybki samochód, ale właśnie ta wymieniona wyżej kwestia budzi moje obawy. Czy zasadne? |
Jeśli chcesz kupić za tą kasę coś szybkiego to BMW 325 e30 z lat 82-91, Ford Escort RS 2000, Astra GSI , Golf GTI. Tylko znalezienie tego typu pojazdów w dobrym stanie pochłonie dużo czasu i pieniędzy.
Jeśli to Twój pierwszy samochód, to nie przesadzaj z mocą silnika bo łatwo można zrobić sobie krzywdę
Spooky - 2010-02-11, 13:36
OK, dzięki za wyprowadzenie z błędu. Po prostu gdy spojrzałem na ich wygląd i licznik (do 220km/h), wydawało mi się że to dosyć szybkie wozy. Może to dlatego że na co dzień obcuję głównie z pojazdami o klasę gorszymi, takimi dla których 100km/h to maksymalna prędkość
miko 005 - 2010-02-14, 15:47
Spooky, jak już zdecydujesz że kupujesz to może skusisz się na ....... „francuza” czyli Renault Megane Classic 1.6 sedan, benzyna + gaz, rocznik 1997.
Te przeznaczone 7 tys. na zakup autka, pewnie starczy Ci jeszcze na drobne opłaty .
Ja decyzję o sprzedaży w 100% też podejmę gdzieś za dwa, trzy miesiące.
Administrator - 2010-02-14, 18:38
Co prawda nie wiem jaki miko005 ma gaz w swojej ale jeśli chodzi o samą megane to mogę co nieco powiedzieć. Mój ojciec ma do dziś Megankę Classic 1.4 16v z 1999. Użytkowana przez niego od nowości. Dziś już jako rezerwowy samochód. Przejechane ma coś około 180,000. Z silnikiem nie było absolutnie żadnych problemów. 2 lub 3 razy robione było zawieszenie, układ hamulcowy, łożyska kół. Nadwozie trzyma się bardzo dobrze, małe ogniska korozji pojawiają się na tylnej klapie. Były także jakieś problemy z centralnym zamkiem. Ogólnie autko sprawuje się przez tyle lat bardzo przyzwoicie. W środku niestety widać kiepskie materiały. Plastiki (szczególnie te na boczkach drzwi) mocno się wyślizgały, fotel kierowcy zaczyna puszczać na szwach. NA kierownicy także widać już oznaki zużycia. Silnik 1.4 16v 98KM jest bardzo ekonomiczny. Na trasie ok 5-5.5, po mieście w granicach 7. Myślę że jeszcze bezproblemowo pojeździłby kilka lat.
Spooky - 2010-02-14, 19:06
No cóż, ofert jest wiele, ale tylko jedno jest pewne - trudna decyzja przede mną Dziękuję za pomoc wszystkim którzy już się wypowiedzieli w tym temacie, a jeśli ktoś ma jeszcze coś do dodania to proszę bardzo
OgioN - 2010-02-14, 19:30
No cóż, zatem ja również zachęcam do kupienia meganki. Mam ją od ponad 3 lat (1999r.)i z wyjątkiem wymiany zużywających się części w tym zawieszenia oraz olejów, filtrów, rozrządu nic nie robiłem. Mam zwykły silnik 1.9 D. Bardzo oszczędny. Świetnie sobie radzi z mrozami i przy -20 pali bez problemu. Niestety jest to bardzo wolny pojazd (jeżeli chodzi o przyspieszanie), a także za szybko nią nie pojedziesz. Jest to samochód dla ludzi, którzy nie mają zbyt dużych wymagań zwłaszcza rajdowych dlatego też zwany jest potocznie osiołkiem. Do plusów można zaliczyć również sporo miejsca z przodu. Nie najgorzej też jest z tyłu. Kwestia bezpieczeństwa to dość sporo poduszek powietrznych (mam 4 - 2 z przodu oraz dwie boczne w siedzeniach). Wady natomiast to to, co już wcześniej napisał Administrator. Plastiki skrzypią, trzeszczą, czasami są problemy z centralnym zamkiem, zwłaszcza z silniczkami. Dokuczliwy też jest klekot silnika i wewnątrz kabiny jest dość głośno. Możesz też mieć problemy z komputerem. Generalnie kwestia na jaki egzemplarz trafisz. Kolega kupił benzynę i sprzedał ją po kilku miesiącach. Była awaryjna. Ja ze swojego jestem bardzo zadowolony.
W sumie w rodzinie to same renówki. Brat ma już drugą (zagazowana benzyna), a ojciec na jesieni kupił scenika z silnikiem 1.9 dci
Mówią, że francuzy są bardzo awaryjne. Ja jestem zdania, że to tylko i wyłącznie zależy od egzemplarza oraz obchodzenia się z autkiem.
Dodam jeszcze, że mam znajomego mechanika, który jeździł meganką I i zmienił na megankę I lecz po lifcie. Gdyby nie to, że zaczęła go rdza brać jeździł by nią nadal.
Koszty naprawy oraz części uważam, że nie należą do najdroższych.
|
|