Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Praca w Wieluniu i okolicach - Jaki jest rynek pracy w Wieluniu?????????

matrii - 2006-01-26, 21:30
Temat postu: Jaki jest rynek pracy w Wieluniu?????????
Napiszcie co się dzieje.
red - 2006-01-26, 22:07

Hmmm.... W sumie nigdy nie szukalem pracy za to szukalem pracownikow. I mam tylko jedna konkluzje - jest praca (co prawda nie sa to super warunki, ale tez i wymagania nie sa wygorowane), ale nie zawsze sa chetni do pracy. Moze nie kazdy w to uwierzy, ale czesto mialem problemy ze znalezieniem pracownikow, a moim zdaniem oferowalem nienajgorsze warunki pracy.
Jestem za to bardzo ciekawy jak jest w dużych miastach - sporo moich znajomych liczy na KARIERĘ w miastach typu Wrocław czy Łódź. Ciekawe czy tam jest łatwiej czy może wręcz przeciwnie.
Osobną kategorię stanowią wyjeżdżający za granicę do pracy - co Wy o tym myslicie? Czy Waszym zdaniem jest to sposób na lepsze jutro, czy po prostu ucieczka spowodowana tym, że ktoś nie jest w stanie poradzić sobie w Polsce?

Gregg Sparrow - 2006-01-27, 12:14

Red możesz napisać jakie warunki oferowałeś że nie mogłeś znaleźć pracowników???
Powiem tak, praca w Wieluniu może by sie znalazła ale nie mozna się spodziewać "normalnych" zarobków... Wyzysk i to na całego :sad:
Wieluń to niestety mała mieścina z dużym bezrobociem. Płace na bardzo niskim poziomie będą tak długo aż bezrobocie nie spadnie.

daff - 2006-01-27, 13:54

czy 600 zl to sa normalne warunki?
Gregg Sparrow - 2006-01-27, 14:09

Nie 600 PLN (netto) to nie są normalne warunki w kraju w którym średnia krajowa to ~2500 PLN (brutto) :sad:
Zauważcie że zanikła tkzw "klasa średnia"... Są tylko bogacze (wiekszość dorobiła się kupując zakłady za przysłowiową flaszkę ... patrz prywatyzacja największych przedsiębiorstw w Wieluniu) i biedota (nawet jeżeli maja pracę to pensja wystarcza ledwie co na opłaty i życie "od pierwszego do pierwszego")

Pracodwacy wykorzystują sytuację ("jak nie to na twoje miejsce czeka 10ciu" )... taka jest prawda. Płacą głodowe pensje pracownikom a sami rozbijają się samochodami na które niektórzy nie zarobią przez całe życie. :sad:

Mam pracę z której się cieszę ale z drugiej strony to czuję niedosyt. Gdybym miał to stanowisko co mam i pracował w podobnym zakładzie np w Niemczech albo Francji czy GB to mógłbym żyć na poziomie własnie klasy średnie a tak to lipa :sad:

red - 2006-01-27, 14:27

gregg napisał/a:
Red możesz napisać jakie warunki oferowałeś że nie mogłeś znaleźć pracowników???
Powiem tak, praca w Wieluniu może by sie znalazła ale nie mozna się spodziewać "normalnych" zarobków... Wyzysk i to na całego
Wieluń to niestety mała mieścina z dużym bezrobociem. Płace na bardzo niskim poziomie będą tak długo aż bezrobocie nie spadnie.

Ajajaj... Niepotrzebnie rozdmuchiwałem temat bo teraz mi sie oberwie jako złemu kapitaliście rozbijającemu sie najnowszym BMW i wykorzystującym klasę robotniczą 8) Warunki moim zdaniem nie były złe. Stawka godzinowa z granicach 4-5 zł netto na godzine to chyba nie jest jakiś wyzysk. Zapytajcie znajomych za ile pracują to wtedy sie okaże, że pensje w wysokości 800-1000 zł w Wieluniu to naprawde niezłe stawki. Tym bardziej, że nie szukalem do pracy osób po studiach czy z jakimiś wyszukanymi umiejętnościami. Powiem więcej - mam znajomych prowadzących firmy i również z ich obserwacji wynika, że jest problem ze znalezieniem pracowników.
A na swoje usprawiedliwienie moge dodać, że sam pracowałem w biurze jednego z największych zakładów pracy w Wieluniu przez 5 lat za stawkę niewiele większą niż najniższa krajowa (600-700 zł netto). Przy okazji jeszcze studiowałem i nie zajmowałem sie w biurze przystawianiem pieczątek czy adresowaniem kopert. A w pewnej chwili moi pracownicy zarabiali więcej u mnie niż ja u swojego pracodawcy...

Gregg Sparrow - 2006-01-27, 15:36

Red z tego co zacytowałes to tylko pierwsze zdanie było do Ciebie. Poza tym to było tylko pytanie. Odpowiedź całkiem mnie satysfakcjonuje.
Jak na Wieluń to są całkiem niezłe warunki. Tylko dlaczego zawsze trzeba dodawać "Jak na wieluńskie warunki"??? Jaka to różnica czy ja pracuję w Wieluniu czy w Pcimiu Dolnym???
red napisał/a:
...Powiem więcej - mam znajomych prowadzących firmy i również z ich obserwacji wynika, że jest problem ze znalezieniem pracowników.

Dziwne bo w urzędzie jest zarejestrowanych kupę bezrobotnych. :D Widocznie mają za wysokie wymagania a za niska pensję.

Pracując we Wrocławiu zauważyłem jedno... pracodawcy podjeżdżali pod urząd gdzie zawsze stała grupka "zawodowych bezrobotnych" brali ich do różnych robót budowlanych. Ale bezrobotnym widocznie opłacało się iść na fuchę na kilka dni bo zarobili tyle że mogli stać dalej pod urzędem i czekać na kolejną okazję. Najdziwniejsze jest to że opłacało się to również tyk którzy ich wynajmowali. :?
Szara strefa. 8)

Mam nadzieję że kiedyś bezrobocie spadnie i to pracodawcy będa szanować swoich pracowników bo będzie im się bardziej opłacało np dać podwyżkę niż szkolic nowego pracownika, który też nie przyjdzie za najniższą krajową . 8)

red - 2006-01-27, 17:41

gregg napisał/a:
Widocznie mają za wysokie wymagania a za niska pensję.

Oj nie zawsze tak jest. Mnie najbardziej rozwalił koleś który wszedł do mnie do lokalu i zapytał sie o prace (wisiało ogłoszenie na lokalu). Pierwsze pytanie było mniej więcej takie: "a ile płacą? bo tak z 1500 zł netto to musi być" Bez komentarza...

Gregg Sparrow - 2006-01-27, 17:59

red napisał/a:
Oj nie zawsze tak jest. Mnie najbardziej rozwalił koleś który wszedł do mnie do lokalu i zapytał sie o prace (wisiało ogłoszenie na lokalu). Pierwsze pytanie było mniej więcej takie: "a ile płacą? bo tak z 1500 zł netto to musi być" Bez komentarza...


Gość przynajmniej wiedział czego chce :) i nie dziwie mu się też bym chciał tyle zarabiać :)
Myśle że w Warszafffce to nawet zarządałby 3kpln :) Ktos musi srednia krajową naciągać.

matrii - 2006-01-28, 21:28

Chciałbym kogoś uswiadomić że w Warszawie to kolego na 3.000 pln trzeba sie napracowac lub mieć spore doswiadczenie lub byc super fachowcem w danej dziedzinie.To nie czasy kiedy za stanie opartym przy łopacie płacili dniówke.Pracuje jako doradca personalny w Warszawie i jestem z tym na bieżąco i wiem co mówie.Mieszkam już 6 lat i wierzżcie ,że na "dzien dobry" 6 lat temu nikt nie dał mi takiego stanowiska. Prawda jest bolesna.

Pozdrawiam
Matrii



Poprawiłem błąd, wierzcie - piszemy przez "rz" - zgodnie z zasadami pisowni polskiej

Pozdrawiam
J_a_r_o_

Gregg Sparrow - 2006-01-28, 22:38

Wiesz co jakoś Ci nie "wieżę" :)
Porównując pensje z Warszafffki i innych miast w naszym kraju (w tym także w Wieluniu) można się przekonać.
Ciekawe ile zarabia "doradca personalny" w Warszawie a ile np. w Wieluniu???
Zapewne różnica będzie ooogromna :) Ale co ja mogę o tym wiedzieć.

Dam pewien przykład. firma z Wielunia sprzedała maszynę pewnej firmie w Warszawie. Jeden z pracowników wieluńskiej firmy zdecydował się na wyjazd do Warszawy. W Wieluniu pracował jako operator ww maszyny i w Warszawie został zatrudniony jako operator maszyny... z jednym małym ale, warszawska firme było stać żeby mu zapewnić mieszkanie oraz trzykrotną wysokośc wynagrodzenia jakie otrzymywał dotychczas w Wieluniu.
Czy to nie jest dziwne że w Warszawie pracodawcom się opłaca dać taką pensję a w Wieluniu nie???

cogito - 2006-01-29, 16:26

Mieszkam w miejscowośći o społeczeństwie wielonarodowościowym. Przeważają Niemcy. Waruki pracy i płacy takie same jak w Wieluniu. Średnio 650,- miesięcznie. Paradoksem jest, że jest to miejscowość bogata. Dużo się tu buduje, ludzie żyją na wysokim poziomie. Jeżdżą samochodami dobrych marek. Jak to Niemcy. I nie są to jacyś biznesmeni, ale przeciętni pracownicy zachodnich firm, bowiem większość "siedzi" na Zachodzie. Przyjeżdżają co tydzień w piątki wieczorem, aby odjechać po południu w niedzielę.
Sredni zarobek - tam na Zachodzie - waha się około 6 - 12 euro za godzinę.
Resztę przeliczcie sami.

Pozdrawiam.

Ferbik - 2006-01-29, 16:30

Tak jak gregg napisał - w pełni się z tym zgadzam. Warszafka, Wrocław i tym podobne miasta mają z góry inne, założone stawki jeśli chodzi o pensje niż np. Wieluń - a biorąc pod uwagę te same kwalifikacje. I jeśli ktoś śmie twierdzić inaczej to jest w ogromnym błędzie. Przykład? Znajoma zarabia 4000zl w Warszawie nie mając wyższego wykształcenia i nie narabia się zbytnio... w Wieluniu dostałaby z 700zl...
matrii - 2006-01-29, 17:28

Witam
Jasne ze może i zarabia więcej ale i wiecej wydaje na życie.

Ferbik - 2006-01-29, 17:34

matrii napisał/a:
Jasne ze może i zarabia więcej ale i wiecej wydaje na życie.

Zależy jak się żyje. Mieszkałem trochę i w Łodzi i w Warszafce i muszę powiedzieć, że ceny wcale nie są dużo wyższe niż w takim Wieluniu, jedynie co jest droższe to towarzyskie życie wieczorowe (puby, dyskoteki itp.) no i wynajem mieszkania. Ale to tak może wyglądać: standard życia (zarobki) się zwiększa, to automatycznie wydaje się więcej. Idąc dalej, żeby nie być gołosłownym: ktoś z rentą 800zł ma tak samo proporcjonalne wydatki do tego, co odprowadza miesięcznie 5000zl podatku. A to nie jest żadne wytłumaczenie, że w większym mieście są większe wydatki. Wszystko zależy od zarobków

Bzyku - 2006-05-01, 14:31

nie zgodzę się z Tobą Ferbik! Mam kolegę który już jakiś rok czasu mieszka i pracuje w Warszawie. Zarabia 3000zł, z czego 1100 musi przekazać na opłacenie wynajętego mieszkania o pow. 25 m2 ( :grin: w Wieluniu większe są kawalerki).
Kolejna część wynagrodzenia idzie na paliwo (wiemy w jakiej jest teraz cenie :cry: ), bo do pracy dojeżdża 15km w jedną stronę.
To co mu zostanie musi starczyć na życie, a nie oszukujmy się w Warszawie nie jest tanie, nawet chleb jest 2x droższy, nie mówiąc już o pozostałych artykułach codziennego użytku.

Ferbik - 2006-05-01, 16:09

lukas23m napisał/a:
nie zgodzę się z Tobą Ferbik! Mam kolegę który już jakiś rok czasu mieszka i pracuje w Warszawie

Ja Ci podałem na swoim i mogę podać jeszcze sporo podobnych przykładów... wypowiedz się jeśli Ty będziesz miał do czynienia z pracą i mieszkaniem w większym mieście a dopiero później napisz, że się ze mną nie zgadzasz ;)

Bzyku - 2006-05-01, 21:11

mogłem pracować w większym mieście (Opole lub Katowice), nie zmieniając firmy w której jestem zatrudniony, a jedynie zmieniając miejsce pracy.
Jednak kiedy wziąłem pod uwagę stawkę jaką mi zaproponowano tj. 3000zł netto (o 1200 więcej niż obecnie dostaję w Wieluniu), po odliczeniu wszelkich kosztów związanych z życiem doszedłem do wniosku, że lepiej zostać w Wieluniu przy pracy którą mam. :grin:

Basia - 2006-05-02, 09:29

zgadam sie z lukas23m, sama mieszkam i pracuje we Wrocławiu, pracując w Weluniu zarobiła bym polowe mniej, ale we Wrocławiu połowa pensji idzie na utrzymanie :roll: najlepszym rozwiazaniem bylaby praca w Wieluniu, tylko gdzie jej szukac :?
zwyczajna - 2006-05-03, 13:49

Hmm....praca może na ścisłość znajdzie sie jakaś tylko czy ,,płatna''?
Tak,tak płatna....bo przyjąć przyjmują ,ale nie płacą .Trudno trafić na kogoś uczciwego, ale chyba tak jest wszędzie nie tylko w Wieluniu.

Bzyku - 2006-05-03, 14:24

edzia i odziu napisał/a:
Hmm....praca może na ścisłość znajdzie sie jakaś tylko czy ,,płatna''?
Tak,tak płatna....bo przyjąć przyjmują ,ale nie płacą .Trudno trafić na kogoś uczciwego, ale chyba tak jest wszędzie nie tylko w Wieluniu.


dobrze płatna czy nie jeśli ktoś potrzebuje pracy i pieniędzy, łapie się każdej "roboty". :sad: wiem bo sam osobiście po skończeniu szkoły przez pół roku siedziałem w domu. Więc chaciałem gdziekolwiek pracować. I udało się!!! :D przyjąłem się do firmy gdzie moje wynagrodzenie wynosiło początkowo 400zł (1/2 etatu), a obecni jest kilkakrotnie wyższe. :)

zwyczajna - 2006-05-03, 19:58

Zgadzam się z Tobą lukas23m też tak miałem ,ale tez trafiłem na kilku oszustów i tego chyba nie da się uniknąć. Teraz mam pracę z której jestem zadowolony , dobrze płatna w miarę ,, stała'' i z przyszłością :D
Bzyku - 2006-05-22, 23:26

edzia i odziu napisał/a:
Zgadzam się z Tobą lukas23m też tak miałem ,ale tez trafiłem na kilku oszustów i tego chyba nie da się uniknąć. Teraz mam pracę z której jestem zadowolony , dobrze płatna w miarę ,, stała'' i z przyszłością


i tak trzymaj! :) dobrze, że w Wieluniu są chociaż dwie osoby zadowolone ze swojej pracy!

zwyczajna - 2006-05-23, 17:10

taaaa ciesze się tylko że na 10 lat pracy chyba ze dwa liczą mi sie do emeryturki bo reszta niestety jak na wieluńskie warunki na ,, czarno'' :D
bob_mistrz - 2006-05-24, 16:01

I jest trzecia osoba która jest zadowolona ze swojej pracy.. to Ja :) Jak już wcześniej wspominałem, mieszkam w Wieluniu od roku. Na początku wybrałem się do UP i już za pierwszym podejściem znalazłem pracę, która mnie satysfakcjonuje i da się zarobić jeśli się tylko chce... I powiem szczerze, że praca w Wieluniu jest i wcale aż tak źle z wynagrodzeniem nie jest. Np na Śląsku zarabia się więcej ale i życie jest dużo droższe... Więc myśle, że nie można aż tak narzekać...
daff - 2006-05-24, 20:44

a ja kocham swoja prace :D
Bzyku - 2006-05-24, 21:20

no proszę jednak jest więcej osób, których praca w Wieluniu satysfakcjonuje :D
można łatwo wyciągnąć wniosek, że w Wieluniu nie jest tak tragicznie z pracą?!

Gregg Sparrow - 2006-05-25, 04:08

lukas23m napisał/a:
no proszę jednak jest więcej osób, których praca w Wieluniu satysfakcjonuje :D
można łatwo wyciągnąć wniosek, że w Wieluniu nie jest tak tragicznie z pracą?!


Powiem więcej.
Podobno w Wieluniu jest taaaakie bezrobocie. Piszę podobno bo u nas praca jest. Przychodzą osoby z pośredniaka i nie chcą pracować. Biorą tylko zaświadczenie że się zgłosili i nie podejmuja pracy (szczególnie mężczyźni).Według mnie z tym trzeba walczyć.
Szara strefa zakichana... :evil:

majk-el - 2006-05-25, 16:04

Co do pracy w Wieluniu to boli mnie fakt iż trudno tutaj dostać pracę wysyłając poprostu CV w odpowiedzi na oferty (i dalej uczestnicząc w procesie rekrutacji). Jak się nie ma znajomych, przyjaciół i rodziny, którzy pomogą i poprą to wybaczcie ale wg. mnie trudno znaleźć w wieluniu pracę młodemu człowiekowi z wyższym wykształceniem. Chcę aby pracodawca zatrudnił mnie bo jestem dobry bo się sprawdzam. To tyle....

PS. Nie pracuję w Wieluniu.

Bzyku - 2006-05-25, 23:06

majk-el napisał/a:
Chcę aby pracodawca zatrudnił mnie bo jestem dobry bo się sprawdzam. To tyle....


tak... po części masz rację, czasami potrzebne są znajomości, ale fakt faktem trudno w tych czasach o dobrego i lojalnego pracownika. Wiem bo osobiście pracuję na kierowniczym stanowisku - zajmowałem się też rekrutacją pracowników i mimo, że przewinęło się ich wielu, to pracują tylko Ci którym zależy na pracy. ;)

majk-el - 2006-05-30, 21:09

lukas23m napisał/a:
majk-el napisał/a:
Chcę aby pracodawca zatrudnił mnie bo jestem dobry bo się sprawdzam. To tyle....


ale fakt faktem trudno w tych czasach o dobrego i lojalnego pracownika.


Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem "lojalnego" ale fakt, że czasem na rekrutację trafiają "zbuntowane" osobowości - poprostu odpadają i tyle.

Bzyku - 2006-06-06, 23:26

majk-el napisał/a:
Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem "lojalnego"



mówiąc o lojalnym pracowniku, chodzi mi o człowieka wykonującego pracę zgodnie
z zaleceniami przełożonch i przede wszystkim uczciwego.

majk-el - 2006-06-07, 09:27

fakt - pracodawcy wysoko cenią uczciwość. natomiast nieuczciwi i nieskuteczni pracownicy wylatują po 3-miesiącach i tyle.
Ferbik - 2006-06-07, 09:30

majk-el, to co powiesz o mnie, jak pracowałem w firmie X na okres próbny (3 miesiące) i to pracowałem na moich warunkach jeśli chodzi o godziny pracy (zarobki niestety mialem najniższe z możliwych ale to tak na początek - powiedział pracodawca), byłem naprawdę dobrym pracownikiem i zostałem zwolniony TELEFONICZNIE pod koniec tego okresu próbnego słysząc jako argument, że bierze sobie innego pracownika celem przetestowania ale odezwie się do mnie po tych trzech następnych miesiącach ?
majk-el - 2006-06-07, 09:41

Ferbik - tak samo jak nieuczciwi pracownicy istnieją na rynku pracy nieuczciwi pracodawcy. Również mam podobne doświadczenia - przez jakiś czas pracowałem (za friko) dla jednej z firm. Obiecywali, że jak skończe studia to będzie dla mnie fajna, dobrze płatna, rozwojowa praca. Niestety okazało się, że to wielka lipa.
Naszczęście w tym samym czasie zatrudniła mnie inna firma i trafiłem na naprawde uczciwych ludzi.

basteks - 2006-06-16, 10:07

Bardzo dobrze powiedziane. Nieuczciwe osoby sa po obydwu stronach, najgorsze jest to, że przez pojedyńcze czasami przypadki opinia rozciaga sie na całą grupę.

Ja tam jestem zadowolony ze swojej pracy.

Pozdrawiam

basteks


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group