Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Biznes i Firmy w regionie - Stare Sady - mała kawiarnia pub

kaowiec - 2010-05-27, 12:29
Temat postu: Stare Sady - mała kawiarnia pub
Mam do Was pytanie, czy sądzicie, że w Wieluniu byłaby szansa na jeszcze jedną małą kawiarnię / pub (lokal ok 40 m kw). Lokalizacja Stare Sady ? Czy Waszym zdaniem jest taka potrzeba ? Interesują mnie Wasze opinie... jeżeli jesteście na tak - czego oczekujecie po takim lokalu ?


Pozdrawiam,

Dominika - 2010-05-27, 12:34

W którym miejscu?
kaowiec - 2010-05-27, 12:35

sadowa...
creative - 2010-05-27, 12:48

na sadowej jest enklawa;d
kaowiec - 2010-05-27, 12:51

enklawa ? a coś więcej na ten temat ? Czy faktycznie jest wystarczająca pod względem wystroju, klimatu, cen itp ? czyli czy faktycznie chce się tam wracać by miło spędzić czas ?

[ Dodano: 2010-05-27, 14:01 ]
hmmm..46 wejść i nikt nie ma swojego zdania na ten temat ??? !;)

Rybak - 2010-05-27, 14:41

Uważam, że nie ma zapotrzebowania na kolejny nowy lokal.
Te istniejące i tak często świecą pustkami szczególnie w tygodniu bo wiadomo,
że w łikend mają większe obłożenie.

damianos1235 - 2010-05-27, 14:42

może wchodzą ludzie którzy nie mieszkają na Sadach np tak jak ja
Mrówek - 2010-05-27, 14:55

gdzie na sadowej jest "enklawa" ? macie na myśli to to na rogu z 18 stycznia?
kaowiec - 2010-05-27, 14:58

Rybak napisał/a:
Uważam, że nie ma zapotrzebowania na kolejny nowy lokal.
Te istniejące i tak często świecą pustkami szczególnie w tygodniu bo wiadomo,
że w łikend mają większe obłożenie.


może dlatego, że są po prostu nudne - bez klimatu ???

red - 2010-05-27, 16:00

To nie kwestia klimatu ale braku kasy i braku przyzwyczajeń do przesiadywania w lokalach.
Wydam swoja opinię w oparciu o kilkuletnia obserwację lokalnego rynku i własne doświadczenia. Z góry uprzedzam, że opinia jest subiektywna i pewnie zaraz będę oskarżony o to, że niechęcam ewentualną konkurencję do działania. Ale wg mnie wygląda to tak:
Na wieluńskim rynku brak jest pieniądza. Zawsze tak było ale obecny kryzys tylko to umocnił. Duże zwolnienia np w Zugilu mają swoje odbicie w wydatkach mieszkańców,a wydatki na wyjścia do lokalu są najmniej ważnymi w budżetach domowych, a co za tym idzie najbardziej ucierpiały w wyniku kryzysu.
W tej okolicy masz już kilka lokali (pijalka u Majchra, kawiarnie naprzeciwko GLOBI i z tyłu GLOBI, Venecja) więc klient ma juz pewien wybór (i to spory). Przyjrzyj sie jak funkcjonuje konkurencja, na czym zarabia (jesli zarabia), przeanalizuj swoje koszty i spodziewane przychody i wtedy zobaczysz czy warto.
Moim zdaniem NIE. Zjedzą Cie opłaty, a zyski będa albo symboliczne albo nie będzie ich wcale. Co prawda na kawie masz dobra marże, ale nie licz że na samej kawie zarobisz. A cos do kawy to już nie jest takie opłacalne jesli nie prowadzisz własnej produkcji. Piwo ma marże przyzwoitą, ale wiąże się też z dodatkowymi kosztami i utrudnieniami.
Tyle ode mnie. Ale każdy ma swój rozum i podejmuje decyzje co zrobić z czasem i pieniędzmi.

kaowiec - 2010-05-27, 16:18

dzięki za Twoją opinię... tym bardziej, że masz w tym doświadczenie .... już można trochę wniosków wyciągnąć chociażby z tego,że post edytowało ponad 100 osób, a wypowiedziało się tylko kilka - podobnie może być z frekwencją w lokalu !!!:(

... z drugiej jednak strony podobno na Krakowskim ma powstać PUB i to dwupoziomowy, więc może nie jest jeszcze aż tak źle ??? !!! !!!:)

majk-el - 2010-05-27, 17:06

Moja propozycja - zbuduj prosty model finansowy. Koszty działalności możesz łatwo policzyć, marżę na jednym piwie czy kawie pewnie też. Mając te dane wylicz ile kaw, piw i innych takich musisz miesięcznie sprzedać aby pokryć koszty i coś zarobić. Później idź do podobnego lokalu w Wieluniu (w momencie gdy jest najwięcej klientów) posiedź tam godzinę (albo dwie) i policz ilu przewinęło się klientów oraz co zamawiali i w jakich ilościach. Będziesz mógł ocenić czy przy takim ruchu klientów Twój lokal będzie dochodowy.
red - 2010-05-27, 17:16

... do kosztów dodaj 30% a od zysków odejmij kolejne 30% i jak dalej będzie zysk to jest szansa powodzenia :D
Ale ja bym nie liczył na sukces. Pierwszy rzut oka mówi mi, że marne szanse.

Syn Mariana - 2010-05-27, 17:47

Szczerze mówiąc to na Sadowej może powstać jedynie... mordownia- bez urazy ale żaden sensowny lokal nie ma tam racji bytu. Tak szczerze. Wiem bo mieszkam w okolicy.
kaowiec - 2010-05-27, 19:40

dzięki za wypowiedzi...ale nie szukam tutaj odpowiedzi dotyczących rentowności przedsięwzięcia czy czegoś w rodzaju biznes planu ...moje pytanie raczej dotyczy czy uważacie, że powinien powstać w Wieluniu jakiś fajny lokal: kawiarnia/pub by było gdzie wyjść i mieć ochotę do niego wracać .... czy szukacie jakiejś alternatywny do tego co w chwili obecnej jest już dostępne ... czy raczej "ogródki piwne" są tym czego oczekujecie i nie warto inwestować w nowy lokal bo ...??? no właśnie : warto się zastanowić bo szukacie czegoś w klimacie ... czy nie warto bo i tak każdy woli się lansować w rynku miasta !!!;)
Ferbik - 2010-05-27, 19:42

kaowiec, otwórz restaurację m.in. z sałatkami, zatrudnij Mariolę z TestaRossy i wierzę, że wypali :) Tych sałatek wielu kobietom w naszym mieście brakuje niestety...
kaowiec - 2010-05-27, 19:50

Ferbik napisał/a:
kaowiec, otwórz restaurację m.in. z sałatkami, zatrudnij Mariolę z TestaRossy i wierzę, że wypali :) Tych sałatek wielu kobietom w naszym mieście brakuje niestety...


hmm... sałatki niezła rzecz ... dzięki za podpowiedź !!!;) tylko 40-50 metrów to trochę mało na restaurację , której i tak nie miałbym ochoty rozkręcać... bardziej interesuje mnie "klimatyczny" PUB - nie mylić z mordownią !!!;) ale sałatki też byłyby mile widziane !!!;)

Syn Mariana - 2010-05-27, 21:30

kaowiec napisał/a:
... bardziej interesuje mnie "klimatyczny" PUB - nie mylić z mordownią !!!;) ale sałatki też byłyby mile widziane !!!;)


wystarczy popatrzeć na nieszczęsny pub- kebab Witoldówkę na częstochowskiej. Niby klimatyczna knajpeczka z kominkiem a tu (słowo wymoderowano) nie biznes- nie mam pojęcia jak to może się opłacać :?:

rhclaus - 2010-05-27, 22:00

Jedna sprawa, którą należy wyjaśnić.

Przez Twoje posty często przewija się słowo "klimat". Według mnie w Wieluniu nie ma lokalu, który faktycznie byłby "klimatyczny" (przez to rozumiem np. londyńskie puby, które mają stałą obsadę). Nie ma go dlatego, że tego typu miejsce wymaga dużych nakładów finansowych na aranżację oraz sporej ilości czasu - takie miejsca nie powstają ot tak zaraz po otwarciu, chyba że ktoś wydał kilka milionów na projektanta i wystrój.

Do tego red może wypowiedzieć się w kwestii targetu, ale według mnie najwięcej można tutaj zarobić na małolatach i ew. studentach, którzy wracają aby wyskoczyć potańczyć i strzelić parę piwek/kieliszków (choć oczywiście najlepiej nawalić się przed wejściem, a potem ew. kupić 1-2 piwa). Taki target nie szuka "klimatu" tylko niezłej muzyki, miejsca do potańczenia i okazji do wyrwania jakiejś sztuki. Nie bez powodu dobrze wiedzie się (tak przypuszczam, bo ciągle się utrzymują) dużym dyskotekom w okolicy.

Należy też pamiętać, że w Polsce kultura spędzania czasu w barach też jest inna, tym bardziej w Wieluniu nie należy się spodziewać, że znajdzie się wielu ludzi gotowych co 2-3 dni wpaść i wydać powyżej 20 złotych/osoba.

c0o - 2010-05-27, 22:58

hm a może bar/pub kibica Siatkarz Wieluń - ze zdjęciami, koszulkami itd

albo wystrój z czasów PRL, różowych lat 70-tych

kaowiec - 2010-05-27, 23:16

c0o napisał/a:
hm a może bar/pub kibica Siatkarz Wieluń - ze zdjęciami, koszulkami itd

albo wystrój z czasów PRL, różowych lat 70-tych



ciekawe czyś nie jakiś ziomal.... !;)

Syn Mariana - 2010-05-27, 23:18

no ok, ale nie na Sadach bo to peryferie 8) a tu się liczy klient- targać się na koniec miasta to nie każdemu się widzi.
red - 2010-05-27, 23:27

Weźcie sobie przeliczcie koszty i ewentualne zyski. Ale tak realnie a nie życzeniowo.
Ja życzę powodzenia, ale nadal podtrzymuje swoja opinię - Wieluń to niewielkie i niezbyt zamożne miasto, gdzie brak jest docelowego klienta który zostawi w lokalu na tyle duże pieniądze, że będzie warto go utrzymywać.
No chyba że ktoś to robi czysto hobbistycznie, najlepiej we własnym lokalu (bez czynszu) i bardziej mu zalezy żeby miec miejsce do spotkań ze znajomymi niż na zarabianiu kasy.

kaowiec - 2010-05-27, 23:29

red napisał/a:
Weźcie sobie przeliczcie koszty i ewentualne zyski. Ale tak realnie a nie życzeniowo.
Ja życzę powodzenia, ale nadal podtrzymuje swoja opinię - Wieluń to niewielkie i niezbyt zamożne miasto, gdzie brak jest docelowego klienta który zostawi w lokalu na tyle duże pieniądze, że będzie warto go utrzymywać.
No chyba że ktoś to robi czysto hobbistycznie, najlepiej we własnym lokalu (bez czynszu) i bardziej mu zalezy żeby miec miejsce do spotkań ze znajomymi niż na zarabianiu kasy.



czasami wydaje mi się, że czytasz w moich myślach !!!;)

[ Dodano: 2010-05-28, 11:22 ]
Syn Mariana napisał/a:
no ok, ale nie na Sadach bo to peryferie 8) a tu się liczy klient- targać się na koniec miasta to nie każdemu się widzi.



no i właśnie tego dotyczyło moje pytanie ... czy będzie się Wam chciało targać na koniec miasta (lub dla niektórych początek) czy też nie ? !!!;)

damianos1235 - 2010-05-28, 16:48

c0o napisał/a:
hm a może bar/pub kibica Siatkarz Wieluń - ze zdjęciami, koszulkami itd

albo wystrój z czasów PRL, różowych lat 70-tych

to byłby dobry pomysł ale nie na Sadach tylko gdzieś w centrum

red - 2010-05-28, 22:02

Cienko to widzę. Może bliżej centrum, przy niskim czynszu, dobrym klimacie i włascicielu z rodziną za barem to jeszcze by się to jakoś kręciło. Tylko pytanie, czy "jakoś" jest wystarczające...
kaowiec - 2010-06-02, 16:55

więc jeśli nie kawiarnia/pub to co ??? Jakieś ciekawe propozycje ?
Lesiu - 2010-06-02, 22:53

No dobra trochę odbiegnę od tematu, a mianowicie jakiś czas temu na forum zadałem podobne pytanie odnośnie otwarcia w Wieluniu sklepu odzieżowego i nawet zastosowałem ankietę, ale, społeczność wielun.biz nie pomogła mi zbytnio odnośnie TAK czy NIE
Co do sklepów odzieżowych to w Wieluniu był już sklep HOUSE i co ?? kicha, a teraz na ulicy Kaliskiej się otworzył i dobre ciuchy przestępna cena - ludzi dużo , interes się kręci.
Gdybym wtedy zaryzykował może by coś z tego było. Niestety nie odważyłem się.

kaowiec, jeżeli masz plany to realizuj je!. Nie od razu Rzym zbudowano, a człowiek to takie stworzenie, ze uczy się na własnych błędach, których na 90 % nie popełnia ich w przyszłości.

Działaj i tyle, a nóż - widelec się uda :)
Życzę powodzenia
PS. zamiast sklepu odzieżowego otworzyłem inną działalność i jest OK , zawsze są jakieś wyjścia awaryjne z których warto skorzystać. ;)
Pozdrawiam

Ferbik - 2010-06-03, 20:27

Lesiu napisał/a:
Co do sklepów odzieżowych to w Wieluniu był już sklep HOUSE i co ?? kicha, a teraz na ulicy Kaliskiej się otworzył i dobre ciuchy przestępna cena - ludzi dużo , interes się kręci.

Lesiu odnośnie House w tym przypadku, to tamten sklep był średnio moim zdaniem prowadzony jeśli chodzi o asortyment - tak samo z Trollem. Kwestia zaopatrzenia.

red - 2010-06-03, 21:38

Lesiu napisał/a:
a teraz na ulicy Kaliskiej się otworzył i dobre ciuchy przestępna cena - ludzi dużo , interes się kręci.

To czy się kręci czy nie wie tylko właściciel i niechętnie dzieli się tą wiedzą. Dużo ludzi, zwłaszcza na poczatku, jeszcze nie oznacza, że interes jest dochodowy. Liczy sie obrót, marża i wysokośc kosztów (a tam czynsz np jest zabójczy). Dlatego nigdy nie ocenia się interesów z dystansu, przyglądając się tylko temu jak dużo klientów się przewinie.
Co do kawiarni czy tam niewielkiego pubu na Sadowej decyzji nie zmieniam. Jeśli ktoś chce to możemy pobawić się w ekonomiczną analizę takiego przedsięwzięcia, która moim zdaniem wykaże nierentownośc inwestycji.

axandra - 2010-06-25, 15:56

Witam, nieśmiało mogę wyrazić swoją opinię na zadane przez kaowca pytanie. Otóż ja osobiście bardzo lubiłam Lalkę, bo w niej było to coś i myślę że gdyby był lokal taki naprawdę z duszą i klimatem to chętnie bym do niego chodziła. A na chwilę obecną żaden taki w Wln nie przychodzi mi do głowy. Nie wiem też dlaczego dzieję sie tak, że jeśli już jakiś lokal w miarę sensowny pojawi się na horyzoncie to tylko na jakiś czas i zostaje zamknięty. Obecnie można wybierać albo między snobistycznymi lokalami Pani K. gdzie jedzenie jest wg. mnie bardzo smaczne, ale klimat dla mnie zbyt "ąę", a niezliczoną liczbą pizzeri i eskpressowych jadłodajni w klimacie raczej rodzinnym. Może tak naprawdę problem tkwi gdzie indziej, może chodzi o to że naszej grupy docelowej w wieku powiedzmy pomiędzy 20-35 lat, po prostu nie ma w wystarczającej liczbie, lub po prostu my, jako ludzie studiujący i nieraz goniący za kasą, nie mamy czasu na to żeby po prostu się odstresować. :cry:
Ferbik - 2010-06-25, 16:28

axandra napisał/a:
. Otóż ja osobiście bardzo lubiłam Lalkę, bo w niej było to coś i myślę że gdyby był lokal taki naprawdę z duszą i klimatem to chętnie bym do niego chodziła.

W 100% zgadzam się z powyższym. Takiego lokalu brakuje.

Sin12 - 2010-06-25, 22:00

Kto to jest "pani K" i które są jej lokale? Małgorzata K?
maxo - 2010-06-25, 22:17

Sin12 napisał/a:
Kto to jest "pani K" i które są jej lokale? Małgorzata K?

Raczej chodzi o Panią Ewę K. A jej lokale to m.in. "W Starym Rynku" czy "Zielona Weranda".

Sin12 - 2010-06-26, 12:10

Dzięki za informację. Faktycznie,te lokale odpadają. Brakuje mi "Mozaiki" i "Róży". Wcale nie żartuję.
Ferbik - 2010-06-26, 12:24

Sin12, a pamiętasz Alhambrę? :)
Sin12 - 2010-06-27, 11:23

To był lokal dla wyższych sfer. Ja tylko Mozaika, Róża i Hotelowa! Niepowtarzalny klimat, dobre jedzenie i tania wódka.
kaowiec - 2010-06-27, 21:40

czyli czegoś jednak brakuje ... ;)
red - 2010-06-29, 01:29

axandra napisał/a:
może chodzi o to że naszej grupy docelowej w wieku powiedzmy pomiędzy 20-35 lat, po prostu nie ma w wystarczającej liczbie, lub po prostu my, jako ludzie studiujący i nieraz goniący za kasą, nie mamy czasu na to żeby po prostu się odstresować.

Chodzi o to, że ludzie nie mają kasy na jedzenie poza domem. No chyba że chodzi o tanie jadłodajnie. Poza tym absurdalnie chore wieluńskie czynsze oraz brak potencjalnej grupy docelowej dla dobrej knajpy w Wieluniu jest wystarczającym powodem jej braku.
kaowiec napisał/a:
czyli czegoś jednak brakuje ...

Tak - brakuje frajera który bedzie dokładał do tego interesu :D

SysiO - 2010-07-01, 12:18

Ostatnio z kolegami doszliśmy do wniosku ze w Wieluniu mogłaby powstać jeszcze jedna dyskoteka :P Aczkolwiek na 40m to nie za bardzo xD
creative - 2010-07-02, 00:12

dokladnie jeszcze jednego klubu brakuje:) chociaz mysle ze gdyby jakiś inwestor co ma sieci dyskotek zrobił większą impreze w WLN to by sie przyjeło, bo w nie jednym mniejszym miescie czy wsi wieksza impreza dobrze oddziałowywuje( nie mowie tu o Białej, bo Biała to zło ;d)
Rybak - 2010-07-02, 09:00

Właśnie otwiera się nowy lokal:
http://100dolaart.pl/

Może trafi w gusta wielunian :grin:

creative - 2010-07-02, 15:15

ale coś więcej o tym klubie muzycznym ? co tam ma byc?? imprezy czy co?
Shymool - 2010-07-04, 07:52

kaowiec, nie wiem czy mogę w tym temacie pisać. Nie znam jego gramatury :grin: sorrki, rangi :?:
red - 2010-07-04, 10:58

creative, SysiO, jak brakuje lokalu to nic tylko robić zrzute, zakładać spółkę i otwierać lokal!
SysiO - 2010-07-04, 12:42

aa to nie głupi pomysł :P Na pocztek moze pod gołym niebem xDD
kaowiec - 2010-07-05, 13:00

Shymool napisał/a:
kaowiec, nie wiem czy mogę w tym temacie pisać. Nie znam jego gramatury :grin: sorrki, rangi :?:


naprawdę śmieszne .... widzę ,że jesteś nie tylko mistrzem ciętej riposty ale i ... kompletnej ignorancji (niestety)... szkoda, że nie zdajesz sobie nawet sprawy w tego z czego się śmiejesz (może to i lepiej ) :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group