|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Informacje - Bar całodobowy w Wieluniu
marsal - 2011-01-24, 02:43 Temat postu: Bar całodobowy w Wieluniu Jak sadzicie czy w wieluniu miał by powodzenie bar fast food plus piwo czekam na opinie
Archdevil - 2011-01-24, 03:02
marsal napisał/a: | plus piwo |
W efekcie pewnie mordownia, znając życie...
Bethi - 2011-01-24, 07:14
Myślę, że całodobowy bar by wypalił. Praktycznie w mieście po 22.00 nie ma miejsc, gdzie można było coś na szybko zjeść, oprócz Pizzerii<i chyba ESBUD jeszcze>, ale ostatnią zamykają o północy. A jedzenie hot-dogów ze stacji Statoil by się znudziło. Co do piwa, to lepiej sobie odpuścić. Nie lepiej pomyśleć o napojach nie/gazowanych i czymś zwyczajnym, mam na myśli kawę, herbatę, czekoladę na gorąco.
wln4life - 2011-01-24, 11:28
Nie sądzę by coś takiego mogło by się utrzymać, nie będące przy trasie nr 8 i nie posiadające w swoim menu piwa Żeby zjeść po 22 nie trzeba iść na stację Statoil, Esbud itd. prawie w każdym barze można zjeść coś typu fast-food i to do późna w nocy przykład ul. Popiełuszki, Black itd.
Mafes - 2011-01-24, 12:30
Raczej średnio możliwe, aby ktokolwiek np o godzinie 2-giej w nocy zmierzał raźnym krokiem do tego baru na knyszę. Bardziej prawdopodobny byłby problem z pijaczkami i nie do końca trzeźwą młodzieżą ;) Zawsze można wskoczyć po hotdoga na statoil, a i tak, z pominięciem piątku i soboty (amnesia) nie ma tam jakiegoś strasznego ruchu po godzinie 22-23.
Jaro - 2011-01-24, 20:15
marsal napisał/a: | Jak sadzicie czy w wieluniu miał by powodzenie bar fast food plus piwo czekam na opinie |
Po pierwsze - Wieluniu piszemy z WIELKIEJ litery, a po drugie napiszę krótko - nie sądzę.
Jan Smutny - 2011-01-24, 20:27 Temat postu: bar całodobowy w Wieluniu Ja sądzę, że MIAŁBY rację bytu dla klientów. Dla właściciela- nie. Esbud chyba nie działa już z 2 lata. Koszty pracownicze, ochrony, straty materialne. ODRADZAŁBYM.
red - 2011-01-24, 21:13
Z własnego doświadczenia powiem, że gra nie jest warta świeczki. Wieluń nie jest miastem nocnych marków - ruch byłby jedynie w weekendy, na klientach poimprezowych. A wtedy gwarantuje mnóstwo nerwowych sytuacji.
Syn Mariana - 2011-01-24, 23:24
Tak, to nie jest dobry pomysł, nawet "czekolada" zdecydownie odpada
marsal - 2011-01-25, 02:52
proszę o dalsze opinie a może ktoś podpowie w jakim miejscu można było by to przedsięwzięcie zlokalizować
red - 2011-01-25, 07:50
marsal napisał/a: | a może ktoś podpowie w jakim miejscu można było by to przedsięwzięcie zlokalizować |
Większość jest nastawiona sceptycznie do takiej inicjatywy a ty pytasz w jakim miejscu...
Moje doświadczenia (chyba jeden z lepiej położonych lokali w Wieluniu) twierdzę, że rentowność takiej inicjatywy jest niska.
ourson - 2011-01-25, 09:47
marsal, nawet we Wrocławiu nie ma chyba zbyt wielu miejsc czynnych 24h/dobę... Większość takich punktów w Rynku jest czynnych późno w nocy, ale nie całą dobę...
wielunianka1992 - 2011-01-25, 12:28
Moim zdaniem lokal mógłby być otwarty 24/h jak coś to z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę, bo w tygodniu marne szanse na klienta.
miko 005 - 2011-01-25, 13:19
marsal, padło już dużo słów na ten temat, teraz kwestia tego, żebyś nauczył się słuchać I to ludzi, którzy "zjedli zęby" na tym biznesie
Też uważam, że takie 24h to ... niewypał jeśli chodzi o Wieluń, ale ja się na tym nie znam
Bethi - 2011-01-29, 14:52
Ja tam lubiłam chodzić do lokalu RED-a, frytki, browarek, na coś na szybko w środku dnia się wyskoczyło, ale pizza była okropna (niestety). Z tym, że weekendowo to jeszcze by może było dobrze,jak by było 24h. Często zdarza mi się wracać w nocy do domu, a wtedy trudno liczyć na ciepłą kolację. Pizzerie już pozamykane, a jedzenie hot-dog'ów ze Statoil-u mnie już nie bawi. Alkohol odradzam. Trzeba wreszcie ludzi nauczyć, że bar powinien być miejscem spotkań, zjedzenia czegoś,a nie miejscem miejskiej (i nie zawsze pełnoletniej) "Żulerii". Skoro są lokale, gdzie nie wolno palić, to czemu ma nie być lokalu, gdzie nie wolno alkoholu pić. Bo zaczyna się od jednego piwa... Chyba, że coś takiego Ci odpowiada, żeby Młokosów wyprowadzać ze swojego lokalu. Jeżeli już pytasz o ewentualną lokalizację, to też bym się przychyliła do propozycji jednego z przedmówców, żeby było przy krajowej drodze nr 8. Centrum odradzam. Popatrz jak jest przy Placu Legionów. Restauracja w Starym Rynku, Azja Lok, Imbis, Rożek. Czyż nie za dużo???
Zbierz wszystkie za i wszystkie przeciw i sam sobie odpowiedz: Czy warto otwierać taki interes. Każdy się wypowiada ze swojego punktu widzenia. Widząc codzienność miasta, opisują swoje doświadczenia, przemyślenia i spostrzeżenia. Lokal, wyposażenie, zatowarowanie, pensja, opłaty... Czy jesteś pewny, że zwróci Ci się to? Najpierw musisz zainwestować, a i tak nie masz pewności,że zwróci Ci się to w ciągu kilku miesięcy, czy nawet o wiele dłużej. A jak będą za wysokie ceny, to klienci poprostu "uciekną".
Nevermind - 2011-01-29, 19:34
Wyjscie jest jedno - BB 24h i po problemie
|
|