|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Pręgierz - Wybierasz się na mecze Euro 2012 ?
tumasz - 2012-03-13, 09:50 Temat postu: Wybierasz się na mecze Euro 2012 ? Jesteś człowiekiem religijnym i kochasz piłkę nożną?
Uważaj!
Nie wpuszczą cię na mecze, jeżeli będziesz miał przy sobie symbole religijne.
To absurd – mówią sportowcy, kibice, duchowni i politycy.
Tylko szef PZPN-u Grzegorz Lato nie widzi problemu: do spraw religijnych są kościoły.
link :
http://www.fronda.pl/news..._ateistow_19734
Dla nielubiących linków skrót:
„W regulaminie dotyczącym Stadionu Narodowego wydanym przez Polski Związek Piłki Nożnej zamieszczono wykaz zakazanych przedmiotów, których nie wolno wnosić na Stadion Narodowy oraz inne obiekty, na których będą rozgrywane mecze Euro 2012. Wśród symboli zakazujących wnoszenia m.in. broni, noży, butelek, strzykawek, petard i parasoli znajduje się przekreślona kartka i wyjaśnienie: „Materiały rasistowskie, ksenofobiczne, polityczne, religijne i propagandowe”.Miłośnicy piłki nożnej łapią się za głowę: „absurd”, „chora decyzja”, a nawet „idiotyzm” to słowa najczęściej pojawiające się w komentarzach na ten temat. „To sytuacja kompletnie absurdalna, nie rozumiem w ogóle celu takiego zakazu. Rasistowskie, ksenofobiczne – OK, ale religijne?” – pyta zdziwiony Wojciech Wiśniewski z Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibiców”- czytamy w dzienniku.
miko 005 - 2012-03-13, 18:37
A co by było gdyby tak na stadion weszła grupa ludzi z ... krzyżami wielkości np. człowieka. Normalne by to raczej nie było. Znaleźli by się tacy, co to zaraz krzyczeli by na cały świat, że znowu religia miesza się nawet do sportu. I pewnie ten zakaz temu ma właśnie służyć. Słyszałem wypowiedzi ludzi odpowiedzialnych za przestrzeganie tych przepisów, którzy jasno się określili, że nie będą zaglądać pod kołnierzyki koszul i bluzek. A wszelakie religijne symbole, te ogólnie przyjęte, zawieszone na szyjach kibiców nie będą podstawą do niewpuszczenia takowych na imprezę sportową.
Daleki jestem od obrony tego zakazu, ale próbuję spojrzeć na to trochę chłodnym okiem
ourson - 2012-03-13, 20:43
czyli gdyby duchowny (dowolnego wyznania) chciał obejrzeć mecz to musi przyjść "po cywilu"?
miko 005 napisał/a: | A co by było gdyby tak na stadion weszła grupa ludzi z ... krzyżami wielkości np. człowieka. | rozwiązaniem tego problemu nie jest zakazywanie wnoszenia krzyza tylko zakaz wnoszenia duzych przedmiotów.
miko 005 napisał/a: | Słyszałem wypowiedzi ludzi odpowiedzialnych za przestrzeganie tych przepisów, którzy jasno się określili, że nie będą zaglądać pod kołnierzyki koszul i bluzek. A wszelakie religijne symbole, te ogólnie przyjęte, zawieszone na szyjach kibiców nie będą podstawą do niewpuszczenia takowych na imprezę sportową. |
I z takich sytuacji bierze się brak poszanowania prawa...
Maciej - 2012-03-13, 21:05
Już dzisiaj nie wniesie się nic poza 0,33 w plastiku .
Zakaz bardziej dotyczy tego co ewentualnie mogłoby się znaleźć na transparentach ! .
miko 005 - 2012-03-14, 16:37
ourson napisał/a: | czyli gdyby duchowny (dowolnego wyznania) chciał obejrzeć mecz to musi przyjść "po cywilu"? |
A może tak jeszcze raz przeczytajmy ten kawałek regulaminu;
Cytat: | Wśród symboli zakazujących wnoszenia m.in. broni, noży, butelek, strzykawek, petard i parasoli znajduje się przekreślona kartka i wyjaśnienie: „Materiały rasistowskie, ksenofobiczne, polityczne, religijne i propagandowe”. |
Ta przekreślona kartka i owe objaśnienia, dla mnie są typowym zakazem wnoszenia materiałów typu "agitka". Bo przecież gdzie jak nie w skupisku kilkunastu, jak nie kilkudziesięciu tysięcy ludzi, na małym obszarze, można pokusić się o rozdanie ulotek ze swoimi ideologiami. A takich chętnych by pewnie nie brakowało
I pewnie w dużej mierze tak to trzeba odczytywać. Nasze społeczeństwo lubi, wręcz uwielbia rozdmuchiwać każdą malutką sprawę do rangi "kosmicznej afery"
ourson - 2012-03-14, 16:49
miko 005, gdyby było tak jak piszesz to nikt nie tłumaczyłby ze nie będzie sprawdzane kto jaki symbol ma na łańcuszku na szyi, czyz nie? Być moze taka była intencja tworzącego ten regulamin, ale wyszło jak wyszło...
Maciej - 2012-03-14, 18:14
Tak jak mówiłem , ze strony pzpn-u
Cytat: | W celu zapewnienia bezpieczeństwa na trybunach oraz szanowania zasad idei fair play i wzajemnego szacunku zabroniono wnoszenia na teren imprezy materiałów o charakterze rasistowskim, ksenofobicznym, religijnym lub propagandy politycznej. Zakaz ten odnosi się do wielkoformatowych transparentów, flag, banerów na wszystkich meczach piłki nożnej rozgrywanych na terytorium Polski. |
reszta : http://www.pzpn.pl/index....rentow-na-mecze
miko raczej nikt chyba by nie wszedł z kilkoma tysiącami ulotek i obojętnie czy byłoby na nich nawoływanie do nienawiści rasowej czy reklama butiku u joli
My tu gadu gadu a jak po 15- nastym nie dostane maila ze wygrałem to im żadne zakazy nie pomogą
Mateusz - 2012-03-18, 20:42
To Euro to i tak będzie kompromitacja... Drogi niezrobione i głupie tłumaczenia będą ze strony rządzących. Niech Europa zobaczy syfiaste dworce PKS/PKP, kręte i dziurawe drogi i rozwarstwienie społeczne (nędzę obywateli przy nieustannie bogacącej się władzy)
Stadiony pobudowane możliwie jak najdrożej, żeby każdy mógł nakraść z publicznych pieniędzy do woli.
Osobiście życzę rządowi polskiemu totalnej klapy z Euro 2012 i wstydu przed całą Europą. Chociaż chyba to nie będzie żadna sankcja... bo Tusk i jego grupa darmozjadów wstydu jak wiadomo nie mają.
Na wakacje wyjeżdżam więc oglądać tego nie będę i nie będę też miał zaszczytu oglądać popisów naszych kopaczy z równie beznadziejnym trenerem i pazernymi działaczami PZPN a także równie beznadziejną Panią Minister(ministrę, ministerkę) Muchę.
Spooky - 2012-03-18, 21:54
Jaka kompromitacja? Przez ostatnie lata wiele zrobiono w temacie remontów dróg i budowy nowych, jeśli przypomnimy sobie jak ta kwestia wyglądała jeszcze kilka lat temu, to trzeba naprawdę mocno chcieć, żeby nie dostrzec zmian. Nie udało się wszystkiego zrobić na czas, to prawda, ale nie od razu Kraków zbudowano. Nie można jednak powiedzieć że to będzie kompromitacja. W miastach - gospodarzach Euro też wiele się przez ostatnie lata zmieniło, chociażby w kwestii transportu: we Wrocławiu została zbudowana od podstaw nowa linia tramwajowa do stadionu i autostradowa obwodnica miasta, Poznań zakupił na Euro 40 nowoczesnych tramwajów, w Warszawie na dniach zostanie otwarte szybkie połączenie kolejowe centrum miasta z lotniskiem Chopina, do tego kupiono 183 nowe tramwaje do komunikacji miejskiej (największy przetarg w ostatnich latach w Europie). Już nie mówiąc o tym, że we wszystkich miastach - gospodarzach Euro w Polsce wyremontowano dworce kolejowe (największe nakłady poszły na ten we Wrocławiu). To tylko niektóre, najważniejsze inwestycje, które jako pierwsze przychodzą mi na myśl. Ale oczywiście Polacy powiedzą "będzie kompromitacja"... W Austrii 4 lata temu podczas Euro na niektórych autostradach tworzyły się korki, bo trwały prace remontowe, a ze stadionu na którym grała nasza reprezentacja kibice wychodzili prosto w pole kukurydzy. A u nas wszystkie stadiony są już gotowe, ich otoczenie również, miasta naprawiły najważniejsze problemy komunikacyjne, ale i tak "będzie kompromitacja"... Brak słów.
Maciej - 2012-03-23, 08:46
Mateusz już nie pamiętasz co się działo po wygranej przez nas organizacji ?? .
Stadiony miały wcale nie powstać , żaden . Mieli kibice jeździć rowami na mecze , nie będą mieli gdzie spać . Z trzy razy mieli nam zabrać organizacje itd itd . Można by wymieniać w bardzo długo .
Do dróg można się przyczepić , ale chyba nie byłeś na Ukrainie . Nie ma wstydu moim zdaniem .Chyba nikt się nie spodziewał że w 5 lat położymy w kraju siatkę autostrad .
Zostało 76 dni
Mateusz - 2012-03-23, 11:33
Spooky napisał/a: | Jaka kompromitacja? Przez ostatnie lata wiele zrobiono w temacie remontów dróg i budowy nowych, jeśli przypomnimy sobie jak ta kwestia wyglądała jeszcze kilka lat temu, to trzeba naprawdę mocno chcieć, żeby nie dostrzec zmian. Nie udało się wszystkiego zrobić na czas, to prawda, ale nie od razu Kraków zbudowano. Nie można jednak powiedzieć że to będzie kompromitacja. W miastach - gospodarzach Euro też wiele się przez ostatnie lata zmieniło, chociażby w kwestii transportu: we Wrocławiu została zbudowana od podstaw nowa linia tramwajowa do stadionu i autostradowa obwodnica miasta, Poznań zakupił na Euro 40 nowoczesnych tramwajów, w Warszawie na dniach zostanie otwarte szybkie połączenie kolejowe centrum miasta z lotniskiem Chopina, do tego kupiono 183 nowe tramwaje do komunikacji miejskiej (największy przetarg w ostatnich latach w Europie). Już nie mówiąc o tym, że we wszystkich miastach - gospodarzach Euro w Polsce wyremontowano dworce kolejowe (największe nakłady poszły na ten we Wrocławiu). To tylko niektóre, najważniejsze inwestycje, które jako pierwsze przychodzą mi na myśl. Ale oczywiście Polacy powiedzą "będzie kompromitacja"... W Austrii 4 lata temu podczas Euro na niektórych autostradach tworzyły się korki, bo trwały prace remontowe, a ze stadionu na którym grała nasza reprezentacja kibice wychodzili prosto w pole kukurydzy. A u nas wszystkie stadiony są już gotowe, ich otoczenie również, miasta naprawiły najważniejsze problemy komunikacyjne, ale i tak "będzie kompromitacja"... Brak słów. |
Czy uważasz, że gdyby nie EURO to by nie budowali autostrad? Wystarczy mieć mądry rząd.
Stadion narodowy? 2mld złotych, a początkowo miał być za ok. 200mln złotych.
Wszystko na byle jak i żeby jak najdrożej... Podatnik zapłaci. Zero gospodarności i zero wstydu.
Zobaczysz po Euro co się będzie działo... emocje opadną, niejedna afera korupcyjna wyjdzie na jaw. I przyjdzie spłacać stadiony, które będą stały puste tak jak ma to miejsce w Portugalii.
Spooky - 2012-03-23, 14:00
Po pierwsze i najważniejsze, chodziło mi głównie o odniesienie się do użytego przez Ciebie określenia, że będzie kompromitacja. Bo takowej nie będzie, zdecydowanie przed Euro nie mamy się czego wstydzić i dostaję wręcz alergii, gdy czytam takie rzeczy.
Co do pozostałych kwestii. Stadion narodowy nigdy nie miał kosztować 200 mln złotych, bo za tyle po prostu nie da się wybudować takiego obiektu. Co nie zmienia faktu, że zgadzam się z tym iż stadiony w Polsce są przepłacone. 1,8 mld za narodowy i po ok. 800 - 900 mln za 3 pozostałe stadiony to za dużo. W Warszawie przy Łazienkowskiej (stadion Legii) wybudowano bardzo ładny obiekt na 32 tys. miejsc jedynie za ok. 400 mln zł, więc to pokazuje, że na stadionach na Euro ktoś ładnie zarobił. W tej kwestii mam nadzieję, że ewentualne nieprawidłowości zostaną wyjaśnione i winni ukarani. Ale to nie znaczy, że stadiony będą stały puste. Każdy z nich już przynajmniej raz zapełnił się do ostatniego miejsca, do tego dojdą wpływy z nazw i stadiony na pewno nie będą przynosiły strat.
Natomiast jeśli chodzi o infrastrukturę, to faktycznie pewnie jakieś inwestycje byłyby dokonywane, nawet gdyby nie było Euro. Ale jednak musisz się zgodzić, że mistrzostwa to był znaczący bodziec i znacznej części z tych inwestycji by bez nich nie było. Nie mówię już o samych autostradach, ale bardziej o tym co zostało zrobione w miastach - gospodarzach. Nowe lub wyremontowane dworce kolejowe, nowa linia na lotnisko, wielkie inwestycje w komunikację miejską i przebudowę układów drogowych miast - gdyby nie Euro, to te inwestycje ciągnęłyby się latami. Tymczasem głównie dzięki mistrzostwom, służą one mieszkańcom już teraz.
miko 005 - 2012-03-24, 10:09
Mateusz napisał/a: | Czy uważasz, że gdyby nie EURO to by nie budowali autostrad? Wystarczy mieć mądry rząd.
|
Gdybyś choć na chwilę zapomniał o uprawianiu polityki (marnej zresztą), to pewnie zobaczyłbyś to całe wydarzenie w postaci "EURO 2012" w całkiem innym świetle.
Nie, tych autostrad nie budowano by tyle, a w każdym razie nie w tak szybkim tempie. To dzięki EURO 2012, mamy dodatkowe pieniądze na te i inne inwestycje.
ourson - 2012-03-27, 11:08
Spooky napisał/a: | W tej kwestii mam nadzieję, że ewentualne nieprawidłowości zostaną wyjaśnione i winni ukarani. |
Naprawdę w to wierzysz?
Spooky napisał/a: | Każdy z nich już przynajmniej raz zapełnił się do ostatniego miejsca, do tego dojdą wpływy z nazw i stadiony na pewno nie będą przynosiły strat. |
Wrocław, Gdańsk i Poznań będą miały znacznie mnieszy problem - na tych stadionach grają ligowe druzyny, a to zapewnia dodatkowe dochody. Poza tym szacowany koszt utrzymania tych stadionów jest znacznie nizszy niz Stadionu Narodowego - budowa Stadionu Narodowego w mojej opinii to absolutnie zbędna inwestycja. Nalezało powiększyć któryś ze stadionów ligowych do wymaganych 50tys, a mecze w Warszawie rozegrać na stadionie Legii.
miko 005 napisał/a: | To dzięki EURO 2012, mamy dodatkowe pieniądze na te i inne inwestycje. |
Wydaje mi się ze nie otrzymaliśmy zadnych dodatkowych pieniędzy na infrastrukturę tylko dlatego ze organizujemy EURO2012 - takie informacje były podawane po otrzymaniu praw do organizacji. Ale jeśli masz inne dane podaj proszę źródło, chętnie się zapoznam. Oczywiście z powodu EURO2012 zmieniono priorytety i powstały w końcu niektóre drogi, dokonano modernizacji dworców etc., szkoda tylko, ze rząd potrzebuje takiego "bata" zeby sprawniej pracować
Oczywiście kompromitacji nie będzie, ale tez zapowiadanego po otrzymaniu praw do organizacji EURO 2012 boomu i ogólnego dobrobytu tez nie. Portugalia, która miała podobne nadzieje związane z EURO 2004 juz rok po organizacji mistrzostw została prześcignięta przez Czechy w PKB per capita. A na stadiony (wszystkie - organizowali mistrzostwa sami) wydali jedynie 600 mln €. Oczywiście sytuacja stadionów po EURO jest nieporównywalna, bo w Portugalii niektóre stadiony wybudowano w miejscowościach w których druzyny klubowe są w drugiej lidze - nie było szans, aby utrzymać te obiekty - trwa ciągła dyskusja o wyburzeniu kilku z nich.
Spooky - 2012-03-27, 13:37
ourson napisał/a: | Naprawdę w to wierzysz? |
Mam po prostu taką nadzieję. Wiem, że to jest mało prawdopodobne, ale czasami bywam naiwny
ourson napisał/a: | budowa Stadionu Narodowego w mojej opinii to absolutnie zbędna inwestycja. Nalezało powiększyć któryś ze stadionów ligowych do wymaganych 50tys, a mecze w Warszawie rozegrać na stadionie Legii. |
Ja jestem zadowolony ze zbudowania Stadionu Narodowego. Policzmy - co roku mecze o Puchar Polski i Superpuchar, kilka występów reprezentacji Polski, kilka koncertów. Zainteresowany wynajęciem stadionu na kilka meczów w sezonie jest właściciel Polonii Warszawa, tym bardziej gdyby ta awansowała do europejskich pucharów. Oprócz tego bardzo często odbywają się tam konferencje i sympozja. Zainteresowanie zakupieniem nazwy obiektu wykazało PZU za bodajże 6mln rocznie. Do tego cała masa powierzchni komercyjnych pod wynajem. Ten stadion zdecydowanie może na siebie zarobić i nawet przynieść zysk. Pod warunkiem, że nie będzie się zabraniało, tak jak teraz, organizacji finałów Pucharu Polski i Superpucharu. Nie dość, że to strata (brak zysku) dla stadionu, to jeszcze takie wydarzenia budują negatywne nastroje w społeczeństwie dotyczące tego obiektu. Podsumowując - SN może na siebie zarobić, pod warunkiem że będzie właściwie zarządzany.
Mateusz - 2012-03-29, 21:01
miko 005 napisał/a: | Mateusz napisał/a: | Czy uważasz, że gdyby nie EURO to by nie budowali autostrad? Wystarczy mieć mądry rząd.
|
Gdybyś choć na chwilę zapomniał o uprawianiu polityki (marnej zresztą), to pewnie zobaczyłbyś to całe wydarzenie w postaci "EURO 2012" w całkiem innym świetle.
Nie, tych autostrad nie budowano by tyle, a w każdym razie nie w tak szybkim tempie. To dzięki EURO 2012, mamy dodatkowe pieniądze na te i inne inwestycje. |
Mam otwarte oczy a nie zamydlone bajkami "o tym ile zarobimy na Euro".
Platini ani zarząd Euro nie wyłożył kasy na budowę dróg, Unia Europejska z powodu tego że organizujemy Euro nie dołożyła dodatkowych pieniędzy.
Prognozy na najbliższe lata dla Polskiej gospodarki są złe. Lata dobrej koniunktury się kończą, mamy kryzys w strefie euro który też się w jakiś sposób odbije na polskiej gospodarce.
Na początku tego roku były protesty rządowe ludzi niezadowolonych co już jest pewnym sygnałem złych nastrojów.
Przyjdzie spłacać te stadiony i całą tą maskaradę, to przekonamy się kto miał rację. Do tego czasu rządy się zmienią. Odpowiedzialność rozmyje, a kredyty do spłacenia zostaną.
Nie wiem jak ty, ale ja mam 22 lata i na państwową emeryturę nie liczę. A Ty i większość osób w Twoim wieku może jej już nie doczekać. Kasa się skończy albo próg ustanowią na 80.
Może i uprawiam politykę, ale w kwestii Euro 2012 nie jestem hurraoptymistą jak większość piszących tu osób. Mecze mnie nie interesują, bo i tak mamy kopaczy i śmiesznego trenera co tu oglądać??(który nie potrafi się poprawnie wypowiadać w mediach.)
|
|