Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Informacje - Darmowe usługi prawnicze.

michal_saper - 2012-10-29, 11:01
Temat postu: Darmowe usługi prawnicze.
Witam. Poszukuję jakiegoś prawnika, który nie odpłatnie mógłby mi wyjaśnić kilka rzeczy. Z tego co wiem, przy opiece działał jeden. Rzekomo też w Sądzie ktoś przyjmuje, prawda to ?
Bethi - 2012-10-29, 19:21

Niewiem czy w Sadzie, ale w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie (ul.Śląska 23)-II piętro, tam, gdzie był OHP. We wtorki o godzinie 15.30, ale lepiej być prędzej.
red - 2012-10-29, 23:38

Oczywiście nie ma sensu kończyć 5-letnich studiów prawniczych a potem 3-letniej aplikacji, bo potem i tak każdy szuka porady darmowej...
Mały OT na marginesie.

Rybak - 2012-10-30, 07:33

red napisał/a:
Oczywiście nie ma sensu kończyć 5-letnich studiów prawniczych a potem 3-letniej aplikacji, bo potem i tak każdy szuka porady darmowej...


2 godzinny dyżur raz w tygodniu aby pomóc tak po prostu z dobroci serca ludziom,
których nie stać na prawników to chyba nie jest wielki problem ??

.......... a zapomniałem...... dobre serce u prawników....... to już chyba Yeti w centrum
Wielunia jest mniej szokujące.

zwyczajna - 2012-10-30, 07:46

Na pewno jest prawnik Sygulska w miejskim ośrodku pomocy społecznej. Więc trzeba mieć chyba dochód taki jaki uprawnia do pomocy. Ale warto zapytać a nuż...
red - 2012-10-30, 09:47

Rybak napisał/a:
2 godzinny dyżur raz w tygodniu aby pomóc tak po prostu z dobroci serca ludziom,
których nie stać na prawników to chyba nie jest wielki problem ??

.......... a zapomniałem...... dobre serce u prawników....... to już chyba Yeti w centrum
Wielunia jest mniej szokujące.
Tyle że bardzo często takich darmowych porad szukają ludzie, których byłoby stać na porady odpłatne. Tyle że po co płacić...
Jakoś nikt nie szuka darmowej wymiany opon w wulkanizacji, darmowej wizyty lekarskiej czy darmowego strzyżenia u fryzjera :roll:

Mateusz - 2012-10-30, 15:09

Na ile oceniasz taką darmową pomoc?

Czy adwokat [przydzielony z urzędu w ogóle interesuje się sprawą swojego klienta?

Axel - 2012-10-30, 15:43

Moja siostra kiedyś była u niej, bo na Śląskiej była kobieta prawnik, i sobie ją chwaliła. Wytłumaczyła, pomogła i udało się załatwić sprawę pozytywnie. Akurat wtedy była przed wynagrodzeniem i nie było jak zapłacić, żeby iść prywatnie. Przeglądać można fora prawnicze, ale nigdy przez nie się nie pozna wszystkich możliwości z jakich można skorzystać w danym postępowaniu sądowym. Ktoś podał kiedyś świetny przykład, że adwokat poradzi zrobić z jednego problemu dwie sprawy sądowe, żeby tylko większą sumę zainkasować?.
BaD_GiRl - 2012-10-30, 17:55

http://doradcyprawni.co/55,wielun.html
Polecam tych prawników, bardzo rzetelni ludzie. Przyjmują w rzemiośle.

Red: jeśli ktoś nie ma bardzo zagmatwanej sprawy i potrzebuje jedynie "rozeznania" w temacie, to wystarczy taka darmowa porada, która czasem nawet pomaga w decyzji wynajęcia adwokata więc nie sądzę, aby te lata studiów się marnowały...

red - 2012-10-30, 23:24

Mateusz napisał/a:
Czy adwokat [przydzielony z urzędu w ogóle interesuje się sprawą swojego klienta?
Adwokat z urzędu nie robi tego za darmo - za jego pracę płaci Skarb Państwa. Nie są to jakieś kokosy ale zawsze coś.
Axel napisał/a:
Ktoś podał kiedyś świetny przykład, że adwokat poradzi zrobić z jednego problemu dwie sprawy sądowe, żeby tylko większą sumę zainkasować?.
Pytanie czy stwierdzenie? Bo na końcu i kropka, i pytajnik.
BaD_GiRl napisał/a:
Red: jeśli ktoś nie ma bardzo zagmatwanej sprawy i potrzebuje jedynie "rozeznania" w temacie, to wystarczy taka darmowa porada, która czasem nawet pomaga w decyzji wynajęcia adwokata więc nie sądzę, aby te lata studiów się marnowały...
Ja tylko zauważam pewną przypadłość. Mało kto szuka darmowych porad lekarskich tylko idzie (najczęściej prywatnie) do lekarza i płaci za wizytę. Natomiast nagminnie szuka się bezpłatnych porad prawnych. Tyle że te porady najczęściej są bezpłatne tylko dla ich beneficjentów - tak jak w przypadku adwokata z urzędu za te bezpłatne porady ktoś prawnikowi płaci. Samorządy, stowarzyszenia, środki unijne itp.
Ciekawostka - ostatnio dzwonił do mnie znajomy. Jego kolega miał do rozwiązania problem prawny i pytał mnie czy dałoby radę coś mu doradzić. Poradziłem mu wizytę u adwokata czy radcy. A on na to - ale wiesz, tu chodzi o to, żeby to zrobić po "wieluńsku". Pytam co to znaczy. A on - po wieluńśku czyli bezkosztowo... :roll:

Rybak - 2012-10-31, 07:18

red napisał/a:
Mało kto szuka darmowych porad lekarskich tylko idzie (najczęściej prywatnie) do lekarza i płaci

To skąd te kolejki do specjalistów i zapisy pół roku do przodu ??

Ja wielokrotnie udzielałem i udzielam darmowych porad z zakresu informatyki, czasami
nawet zrobię jakąś usługę za darmo i jakoś z tym żyję :smile:

No ale taki prawnik to by pewnie "poszedł z torbami" jak by tak miał raz kiedyś coś komuś doradzić.

Jeśli wszyscy dookoła nas będą nastawieni tylko "na kasę" to niedługo takie słowa jak:
wspaniałomyślność, dobroć, bezinteresowność, życzliwość będą tylko pustymi hasłami w Wikipedii.

zwyczajna - 2012-10-31, 07:47

mogę polecić portal Goldenline a na nim ten dział http://www.goldenline.pl/...-porady-prawne/

Dlatego, że swego czasu potrzebowałam porady prawnej, byłam u 3 wieluńskich prawników i każdy doradził coś innego :D

Natomiast w tym temacie kilku prawników, działa na zasadzie, co jeden nie wie, drugi podpowie.
Panowie są na czasie i wielu osobom już pomogli- bezpłatnie.

red - 2012-10-31, 11:03

Ja to wszystko rozumiem. Mówię tylko, że jak jest coś darmowego to siłą rzeczy psuje rynek pracy dla innych.
Rybak, gdyby było ogólnie dostępne takie coś jak darmowe usługi informatyczne w Wieluniu to pewnie poszedłbyś z torbami i inaczej byś gadał.
A ludzie mają błędne wyobrażenie nt zarobków prawników. Prawdą jest że wielu zarabia dobrze a nawet bardzo dobrze, ale tez jest wielu co ledwo wiąże koniec z końcem. Bo jest tak, że za usługę fryzjera zapłacimy bez problemu 50 czy 100 zł, ale za poradę prawną, od której bardzo wiele może zależeć, już nie.
Odrębnym tematem jest jakość tych porad.
Dla mnie OT.

Rybak - 2012-10-31, 12:18

red napisał/a:
gdyby było ogólnie dostępne takie coś jak darmowe usługi informatyczne w Wieluniu to pewnie poszedłbyś z torbami i inaczej byś gadał.


Pewnie masz rację ale przypominam, że mówimy o 2 godzinnym dyżurze raz w tygodniu,
a nie o całodziennych darmowych poradach.

Jakoś nigdy nie widziałem prawnika wychodzącego z sądu i wsiadającego do autobusu miejskiego :smile:

red - 2012-10-31, 12:26

Rybak napisał/a:
Jakoś nigdy nie widziałem prawnika wychodzącego z sądu i wsiadającego do autobusu miejskiego
Co nie oznacza, że każdy wsiadał do nowego Mercedesa.
stanmarc - 2012-10-31, 19:03

Cytat:

http://doradcyprawni.co/55,wielun.html
Polecam tych prawników, bardzo rzetelni ludzie. Przyjmują w rzemiośle.


Z tego co wiem to już zamknęli interes. Ponoć największym zainteresowaniem cieszyły się darmowe porady. Tak właśnie wygląda wieluński rynek usług prawnych. Znane mi są przypadki lokalnych prawników którzy oszczędzają na ogrzewaniu albo zalegają z czynszem więc nie jest różowo. A będzie jeszcze gorzej biorąc pod uwagę liczbę aplikantów na poszczególnych aplikacjach (kiedyś kliku dziesięciu na roku a obecnie po kilkuset). Wielu schodzi poniżej ustawowych stawek wynagrodzenia aby przetrwać na rynku.

red - 2012-10-31, 23:35

stanmarc, ja i ty wiemy jak wygląda to w realu. Ale dla większości prawnik to krwiopijca i lawirant, jeźdzący Bentleyem i opływający w luksusy.
michal_saper - 2012-11-01, 14:51

Rybak napisał/a:
red napisał/a:
Mało kto szuka darmowych porad lekarskich tylko idzie (najczęściej prywatnie) do lekarza i płaci



Szok... Po pierwsze nikt nie zasugerował, że darmowy prawnik pracuje za darmo - to tylko Twoja wysunięta hipoteza. To tak jak lekarz w "darmowej" służbie zdrowia przyjmuje nieodpłatnie, ale NFZ jemu płaci. W przypadku prawnika może być podobnie, tyle że jego wynagrodzenie za przyjmowanie interesantów będzie regulowała inna jednostka, tudzież firma.

Po drugie, to jeśli ktoś potrzebuje dowiedzieć się z grubsza o jakiś procedurach, rozeznać się w temacie (jak ktoś wcześniej napisał) to nie ma sensu płacić grubych pieniędzy... Każdy kto ma sprawę wymagającą roztropności, szczegółowej analizy konkretnego przypadku nie zdecyduje się na darmowego prawnika, bo to tak jak z darmowym adwokatem i darmowym lekarzem - mało prawdopodobne by szczególnie przejęli się Tobą.

Po trzecie, to mylisz się że ludzie nie szukają darmowych zmian opon itp. Są Firmy świadczące usługi gdzie jako "gratis" dostajesz do zamówionej usługi np darmową wymianę owych opon czy sprawdzenia poziomu oleju. I w tym także przypadku ktoś tego w zupełności za darmo od siebie nie wykonuje, ale umiejętnie organizuje politykę prowadzenia działalności.

Można powiedzieć, że tym bardziej lekarz nie powinien pracować na NFZ ponieważ ukończył tyle szkół, poświecił tyle morderczych lat na naukę, tyle stażu wypracował i tyle egzaminów zaliczył, że byłby durny przyjmować pacjenta za darmo, a jednak widzisz to się zdarza.

Axel - 2012-11-01, 18:44

Ta pani prawnik co przyjmuje na Śląskiej otrzymuje "pensję" za te kilka godzin porad ze środków unijnych.
red - 2012-11-01, 22:06

michal_saper napisał/a:
To tak jak lekarz w "darmowej" służbie zdrowia przyjmuje nieodpłatnie, ale NFZ jemu płaci.
Służba zdrowia nie jest darmowa - co miesiąc odprowadzasz na ten cel składki w ZUS.
Wiem że większośc tych darmowych porad jest opłacana z jakiś środków unijnych itp, bo mało kto chciałby pracować za darmo (chociaż zaraz pewnie odezwą się oburzeni forumowicze, który będą twierdzić, że oni by mogli pracować za darmo - tyle że rzadko kiedy deklaracje pokrywają się z rzeczywistością). Mówię tylko, że różnej maści darmowe usługi psują rynek usługom odpłatnym. Nie wiem czy byłoby wam fajnie gdyby np koło waszej knajpy otworzył się bar mleczny dotowany z budżetu.
michal_saper napisał/a:
to nie ma sensu płacić grubych pieniędzy...
A orientowałeś się kiedyś ile kosztują porady prawne? Bo jakoś 50 zł za fryzjera lub kosmetyczkę to nie jest dla niektórych dużo, 80 zł za wizytę lekarską (trwającą czasem 10 minut) to norma, ale już 50 zł za poradę prawną, od której często zależy dużo więcej, to już dla niektórych zdzierstwo. Pewnie prawnik to powinien robić za czapkę gruszek... :roll:
michal_saper napisał/a:
Po trzecie, to mylisz się że ludzie nie szukają darmowych zmian opon itp. Są Firmy świadczące usługi gdzie jako "gratis" dostajesz do zamówionej usługi np darmową wymianę owych opon czy sprawdzenia poziomu oleju. I w tym także przypadku ktoś tego w zupełności za darmo od siebie nie wykonuje, ale umiejętnie organizuje politykę prowadzenia działalności.
Ale o czym ty mówisz? Gratis wymiana opon to może być jak kupisz w tym miejscu opony. A tutaj to ktoś szuka darmowej porady jako samodzielnej czynności a nie jako dodatku do czegoś innego. Więc porównanie zupełnie bez sensu.
Poza tym jak można porównać poradę prawną do sprawdzenia poziomu oleju...

Widzę że nasłuchaliście sie o złych prawnikach opływających w luksusy, i za wszelką cenę staracie się znależć argumenty do swojej teorii, a rzeczywistość lokalna jest w większości zupełnie inna.

michal_saper, napisz mi na PW jakie masz problemy prawne. Jak będzie to rzeczywiście coś prostego to postaram się coś doradzić, ewentualnie nakierować co robić. A jak nie dam rady to odeślę do fachowca.

Marta - 2012-11-01, 23:38

red napisał/a:
Widzę że nasłuchaliście sie o złych prawnikach opływających w luksusy, i za wszelką cenę staracie się znależć argumenty do swojej teorii, a rzeczywistość lokalna jest w większości zupełnie inna.


red, siła mediów. W tv pokazują sielankowe życie prawników, adwokatów i tym podobnych to oczywiście przecież tak musi być, bo telewizja nie kłamie :) Patrz serial Magda M., Prawo Agaty, Ally Mc'Beal, czy chociażby każdy epizodzik prawnika, adwokata lub sędziego w jakimkolwiek filmie lub serialu nie okazuje tej grupy społecznej jako biednej. I nie można powiedzieć, aby tak było, ale nie można również popadać w przesadę.

Bethi - 2012-11-02, 00:58

red napisał/a:
bo mało kto chciałby pracować za darmo
i tu się mógłbyś grubo pomylić.Są ludzie, którym praca w każdym wolnym czasie sprawia więcej przyjemności i satysfakcji niż praca zawodowa. I można to bobić zupełnie bezinteresownie. Kiedyś mi ktoś powiedział, że: "Kto ma dobre serce, ten ma twardą du*ę." I coś w tym jest, bo im się jest bardziej dobrym dla kogoś, tym bardziej wykorzystują to inni, czasami w bardzo perfidny sposób.
red - 2012-11-02, 01:04

red napisał/a:
mało kto chciałby pracować za darmo (chociaż zaraz pewnie odezwą się oburzeni forumowicze, który będą twierdzić, że oni by mogli pracować za darmo - tyle że rzadko kiedy deklaracje pokrywają się z rzeczywistością).

Bethi napisał/a:
i tu się mógłbyś grubo pomylić.Są ludzie, którym praca w każdym wolnym czasie sprawia więcej przyjemności i satysfakcji niż praca zawodowa. I można to robić zupełnie bezinteresownie.

A nie mówiłem? Było to tylko kwestią czasu... :D
Jak zwykle wokół pełno "wolontariuszy", tylko jak coś trzeba zrobić bezinteresownie, to najczęściej brak czasu, brak sił i brak chęci.
Odbiegamy od tematu.

stanmarc - 2012-11-02, 08:14

red napisał/a:
michal_saper, napisz mi na PW jakie masz problemy prawne. Jak będzie to rzeczywiście coś prostego to postaram się coś doradzić, ewentualnie nakierować co robić. A jak nie dam rady to odeślę do fachowca.


Przyłączam się do oferty. Również chętnie pomogę na PW. Jestem tylko absolwentem prawa i to zaocznego ale od 8 lat pracuję w jednej z wieluńskich kancelarii co dało mi dużo, dużo więcej niż studia ;)

Mateusz - 2012-11-02, 22:32

Bethi napisał/a:
red napisał/a:
bo mało kto chciałby pracować za darmo
i tu się mógłbyś grubo pomylić.Są ludzie, którym praca w każdym wolnym czasie sprawia więcej przyjemności i satysfakcji niż praca zawodowa. I można to bobić zupełnie bezinteresownie. Kiedyś mi ktoś powiedział, że: "Kto ma dobre serce, ten ma twardą du*ę." I coś w tym jest, bo im się jest bardziej dobrym dla kogoś, tym bardziej wykorzystują to inni, czasami w bardzo perfidny sposób.



Studia kosztują... czy prawo czy medycyna i to sporo...

Prawo
zaoczne ok 25 tys za 5 lat + koszty książek
wieczorówka ok 35 tys zł + koszty książek + mieszkanie w wielkim mieście

Do tego jak prowadzisz kancelarie to masz oprogramowanie za kilkanaście tysięcy rocznie...

Nie licząc 7 lat poświęconych na naukę. Po aplikacjach masz ok 27-28 lat na karku


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group