|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Praca / Edukacja - Lustra weneckie w szkole
glizda - 2007-01-20, 11:50 Temat postu: Lustra weneckie w szkole Jest szkoła w Kościerzynie, w której decyzje dyrekcji wyprzedzają pomysły ministra edukacji Romana Giertycha. Mundurki w tej placówce to sprawa stara jak świat, a monitoring funkcjonuje tu już od dawna. Teraz przyszedł czas na lustra weneckie, które zamontowano w klasach.
W Zespole Szkół nr 1 w Kościerzynie uczy się ponad 1200 uczniów. To największa placówka w powiecie kościerskim, między innymi dlatego tak dużą wagę przykłada się tu do bezpieczeństwa. A temu mają właśnie służyć lustra weneckie, które zamontowano w drzwiach każdej z 36 klas.
Wszystkie pomysły, które realizujemy mają jeden cel - mówi Jarosława Łoncka, dyrektorka Powiatowego Zespołu Szkół nr 1 w Kościerzynie. Chodzi nam o bezpieczeństwo dzieci. Te wydarzenia, o których słyszymy w mediach, czyli kosz na głowie nauczyciela w Toruniu czy też dramatyczne zdarzenie w Gdańsku, powodują, że my nie czekamy na takie zjawiska, lecz im zapobiegamy.
Sami uczniowie wprowadzenie luster przyjęli bez większych emocji. Wiem, że to się robi ze względu na nasze bezpieczeństwo - mówi Alicja Lizakowska, jedna z uczennic. Lustra absolutnie mi nie przeszkadzają i nie czuje się podglądana podczas lekcji. Zajęcia są prowadzone tak samo jak wcześniej.
Lustra to nie jedyny element, który wyróżnia Powiatowy Zespół Szkół nr 1 na tle innych placówek. Już od 4 lat uczniowie tej szkoły chodzą w mundurkach szkolnych. Ich wprowadzenie miało na celu doprowadzenie do porządku uczniów, którzy do szkoły przychodzili często ubrani jak na rewię mody. Decyzję skonsultowaliśmy z rodzicami, którzy poparli ten pomysł - podkreśla dyrektor Łoncka. Monitoring wprowadzono w szkole przed pięcioma laty. Dzisiaj cała szkoła jest monitorowana. Ale na tym nie koniec. Dyrekcja dba o uczniów nie tylko w murach szkolnych. Aby czuli się bezpiecznie na przykład na studniówce, szkoła wynajęła ochronę.
źródło:wp.pl
hasta - 2007-01-20, 11:55
Przepraszam... szkoła to nie reality show niedlugo jeszcze chipy wmontują dzieciom żeby móc je w pelni inwigilowac
Ferbik - 2007-01-20, 12:02
hasta, takie zachowanie młodzieży jak teraz chcesz usprawiedliwiać? Mnie się pomysł jak najbardziej podoba. Zmierzamy pomału do tego, że niedługo dojdzie do sytuacji, gdzie nauczycielowi będzie można dać w mordę bez najmniejszych konsekwencji. Tego chcesz?
Jaro - 2007-01-20, 12:04
hasta napisał/a: | niedlugo jeszcze chipy wmontują dzieciom żeby móc je w pelni inwigilowac |
hasta, będziesz prototypem
glizda - 2007-01-20, 12:21
Myśle, że to dobry pomysł z tymi lustrami.Powinno w każdej szkole cos takiego być!
Moze troszkę by to zdyscyplinowało uczniów!
miko 005 - 2007-01-20, 13:28
hasta napisał/a: | niedlugo jeszcze chipy wmontują dzieciom żeby móc je w pelni inwigilowac |
Skoro nie potrafią robić tego rodzice, pałeczkę musi przejąć szkoła. Bo to ona (szkoła) w oczach, co niektórych rodziców powinna pełnić rolę wychowawczą ( jak dla mnie powinna uczyć ), i właśnie w Kościerzynie robi to wzorcowo.
Wszystkie zabiegi, które przyczynią się do zdyscyplinowania dzieci i młodzieży szkolnej, nawet te, które według uczniów ograniczają ich swobodę, powinny być akceptowane przez dorosłe społeczeństwo.
hasta, przepraszam za określenie ale dopóty, dopóki młodzież nie nauczy się szanowania: mienia, godności ludzkiej i w dużej mierze szacunku do ludzi starszych, powinna chodzić dosłownie w tzw. wychowawczej smyczy.
hasta - 2007-01-20, 13:34
Ferbik napisał/a: | hasta, takie zachowanie młodzieży jak teraz chcesz usprawiedliwiać? Mnie się pomysł jak najbardziej podoba. Zmierzamy pomału do tego, że niedługo dojdzie do sytuacji, gdzie nauczycielowi będzie można dać w mordę bez najmniejszych konsekwencji. Tego chcesz? |
Ferbik, jak dla mnie wmontowanie kamer, czy luster weneckich nie jest rozwiązaniem. Ograniczenie autonomii dzieci oznacza ze pedagodzy nie potrafia poradzić sobie z problemem i wybierają drogę po najmniejszej linii oporu. Inwigilacja nie jest środkiem wychowawczym i narusza prawa człowieka, który nie został skazany prawomocnym wyrokiem i nie jest osadzony w wiezieniu o zaostrzonym rygorze. Człowiek mający świadomość, że jest obserwowany czuje się niepewny, poirytowany, rozstrojony. Mozna sie poczuć jak ofiara jakiegoś systemu totalitarnego... Jeżeli nauczyciel nie potrafi poradzić sobie z uczniem to co on robi w szkole?
Jaro napisał/a: | hasta, będziesz prototypem |
Jarku, w świetle prawa jestem już dorosła
miko 005 - 2007-01-20, 14:00
hasta napisał/a: | Człowiek mający świadomość, że jest obserwowany czuje się niepewny, poirytowany, rozstrojony. |
hasta, widzisz szkoła i do tego przyucza młodzież. Jak sama będziesz miała okazję się przekonać, już w większości zakładów pracy stosuje się monitoring. A w owych zakładach też nie ma ludzi tylko z wyrokami sądowymi.
Pamiętaj o jednym mądrym przysłowiu;
- Na złodzieju czapka gore.
Żadne środki zapobiegawcze nie będą przeszkadzały temu, co ma czyste sumienie i kartotekę.
hasta - 2007-01-20, 14:07
Uczeń nieustannie monitorowany w szkole kończy edukację i już jako dorosły monitorowany jest w firmie - gdzie pracuje, w sklepie - gdzie robi zakupy, w metrze - którym codziennie dojezdza do pracy, na ulicy, którą przemierza żeby dotrzeć do swojego ulubionego pubu, gdzie też, prócz kelnerów, śledzą go kamery. Człowiek zaczyna się czuć jak potencjalny przestępca... To jest chore
Archdevil - 2007-01-20, 14:13
Mnie się ten pomysł nie podoba, a nie mam wcale nic na sumieniu. Gdyby to wprowadzić w naszych szkołach to podejrzewam, że wykorzystanie tego służyłoby jedynie do karcenia uczniów za wszelkie próby rozmów, a to zdecydowanie ogranicza swobodę pobytu na lekcji. Jak to się ma do bezpieczeństwa?
hasta - 2007-01-20, 14:21
Prawda jest taka, że uczniowie którzy palą, piją, ćpają, kradną i biją innych zaczną dopracowywać lepsze sposoby działania w ukryciu. Ci sprytniejsi zejdą do podziemia, a to chyba nie jest rozwiązaniem problemu, prawda? Zresztą nauczyciele i władze w wiekszości szkół problemów widzieć nie chcą...
Jeszcze raz napiszę: szkoła to nie panoptikon ani żadne Orwellowskie wiezienie!
daff - 2007-01-20, 14:40
hasta napisał/a: | Jeżeli nauczyciel nie potrafi poradzić sobie z uczniem to co on robi w szkole?
|
oj przepraszam bardzo
a jak rodzic nie potrafi sobie poradzić z dzieckiem to sie ma z domu wyprowadzić
hasta - 2007-01-20, 14:48
daff napisał/a: | a jak rodzic nie potrafi sobie poradzić z dzieckiem to sie ma z domu wyprowadzić |
to juz może mieć pretensje tylko do siebie jak wychował sobie dziecko, tak ma
Nauczyciel musi mieć pewne predyspozycje do zawodu. Jeśli sobie pozwoli, zeby mu uczniowie włazili na głowę, to tak właśnie będzie. Wiem po przykładzie naszej klasy...
daff - 2007-01-20, 14:55
hasta, niestety w dzisiejszych czasach nauczyciel ma mniej praw niz uczeń. ja nie miałam problemów z uczniami, może dlatego że to podstawówka byla ale wiem, ze problemy sie zdarzają i wiem jak większość nauczycieli sobie z tym radzi:
1) (przepraszam za wyrażenie) darciem mordy (inaczej tego nazwać nie potrafię)
2) ubliżaniem
3) straszeniem
itp
a jak to sie ma do poszanowania drugiego człowieka, szacunku?
powiedz mi jak ty poradziłabyś sobie ze swoja klasa gdybys stanęła za biurkiem?
Gregg Sparrow - 2007-01-20, 14:56
hasta napisał/a: | Uczeń nieustannie monitorowany w szkole kończy edukację i już jako dorosły monitorowany jest w firmie - gdzie pracuje, w sklepie - gdzie robi zakupy, w metrze - którym codziennie dojezdza do pracy, na ulicy, którą przemierza żeby dotrzeć do swojego ulubionego pubu, gdzie też, prócz kelnerów, śledzą go kamery. Człowiek zaczyna się czuć jak potencjalny przestępca... To jest chore |
Archdevil napisał/a: | Mnie się ten pomysł nie podoba, a nie mam wcale nic na sumieniu. Gdyby to wprowadzić w naszych szkołach to podejrzewam, że wykorzystanie tego służyłoby jedynie do karcenia uczniów za wszelkie próby rozmów, a to zdecydowanie ogranicza swobodę pobytu na lekcji. Jak to się ma do bezpieczeństwa? |
Obydwoje gadacie bzdury...
Znam firmę w której kamery zostały zainstalowane juz daaaawno temu (nawet w Wieluniu jest ich już sporo). Na początku ludzie się obawiali że kamery zostana wykorzystane do inwigilacji (pracują czy sie obijają). Wszyscy zwracali uwage na nie i się pilnowali. W chwili obecnej nikt nie zwraca uwagi na to że one są... Natomiast jest gdzies ta świadomość że ktoś może obserwować... ale tak samo działałaby atrapa kamery. To działa jakoś podświadomie.
Był przypadek gdzie została zgłoszona kradzież i dzięki kamerom udało sie ująć złodzieja.
Jak to mówia na złodzieju czapka gore. Tylko ktoś kto ma nieczyste sumienie bedzie sie obawiał.
Jestem całkowicie za lustrami weneckimi a idąc nawet dalej za lustrem może być kamera. Skoro uczniowie potrafią sobie robic jaja z nauczycieli i ich nagrywac w róznych sytuacjach to dlaczego nie nagrywac uczniów? Potem pokazać rodzicom na wywiadówce jakie kwiatki wychowują. Może i rodzice wtedy zabraliby się za swoje pociechy.
Archdevil - 2007-01-20, 15:10
gregg napisał/a: | Obydwoje gadacie bzdury...
Znam firmę w której kamery zostały zainstalowane juz daaaawno temu (nawet w Wieluniu jest ich już sporo). Na początku ludzie się obawiali że kamery zostana wykorzystane do inwigilacji (pracują czy sie obijają). Wszyscy zwracali uwage na nie i się pilnowali. W chwili obecnej nikt nie zwraca uwagi na to że one są... Natomiast jest gdzies ta świadomość że ktoś może obserwować... ale tak samo działałaby atrapa kamery. To działa jakoś podświadomie.
Był przypadek gdzie została zgłoszona kradzież i dzięki kamerom udało sie ująć złodzieja.
Jak to mówia na złodzieju czapka gore. Tylko ktoś kto ma nieczyste sumienie bedzie sie obawiał. |
Kamery mamy w niektórych pracowniach (tych, gdzie faktycznie coś można ukraść, tj. informatycznych i fizycznych). Przeciwko kamerom nie mam nic, ale lustra fenickie to nie to samo.
gregg napisał/a: | Jestem całkowicie za lustrami weneckimi a idąc nawet dalej za lustrem może być kamera. Skoro uczniowie potrafią sobie robic jaja z nauczycieli i ich nagrywac w róznych sytuacjach to dlaczego nie nagrywac uczniów? Potem pokazać rodzicom na wywiadówce jakie kwiatki wychowują. Może i rodzice wtedy zabraliby się za swoje pociechy. |
A myślałem, że w szkołach ponadgimnazjalnych zapisuje się co najwyżej "złote myśli" owych nauczycieli...
Gregg Sparrow - 2007-01-20, 15:35
Archdevil napisał/a: | Kamery mamy w niektórych pracowniach (tych, gdzie faktycznie coś można ukraść, tj. informatycznych i fizycznych). Przeciwko kamerom nie mam nic, ale lustra fenickie to nie to samo. |
No właśnie za takim lustrem zawsze może stanąć np. dyrektor i sobie popatrzeć albo zamontować kamerę. Sama świadomośc, że ktoś może obserwować wybije uczniom z głowy dzikie wybryki. Byłoby to nie tylko zabezpieczeniem przed kradzieżą ale również innymi "kawałami" (jak to nazwali "uczniowie"). Np ostatni przypadek czynu lubieżnego po którym uczennica popełniła samobójstwo.
Archdevil napisał/a: | myślałem, że w szkołach ponadgimnazjalnych zapisuje się co najwyżej "złote myśli" owych nauczycieli... |
Byłyby to takie "złote myśli" ale na wideo
majk-el - 2007-01-20, 17:31
do tej pory Kościerzyn kojarzył mi się z Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego, teraz będzie z lustrami weneckimi.
Jeżeli uczniowie nie są samozdyscyplinowani to należy ich podglądać. Sądzę, że to bardzo dobrze świadczy o szkole natomiast jak najgorzej o dzieciach/uczniach.
Mateusz - 2007-01-20, 19:34
Ciekawe skąd pieniądze na to znaleźli... Teraz wiem na co idą pieniądze z rady rodziców i dlaczego nie płace na tą składkę...
Karzełek - 2007-01-21, 01:14
Według mnie głupi pomysł. Uczniowie się będą czuli ograniczeni, osaczeni i zastraszeni. Jeżeli jeden z drugim będą chcieli coś przeskrobać to i tak to zrobią, ale nie w szkole tylko tam gdzie kamer nie będzie. System chory i tyle.
Monitoring w miejscu pracy to już inna rzecz. Tutaj mamy do czynienia z dorosłymi ludźmi, którzy charakter mają już w pewien sposób ukształtowany, w przeciwieństwie do młodych ludzi, którzy są bardziej podatni na wpływ otoczenia i to co się wokół dzieje. A przecież nie chcemy młodzieży uczyć tego, że jedynym sposobem na to, żeby osiągnąć cel jest osaczenie i inwigilowanie kogoś.
Co do nauczycieli to jak najbardziej powinni to być ludzie, którzy znają się na pracy z młodzieżą, którzy potrafią przekazać wiedzę, znaleźć wspólny język i zainteresować młodego człowieka przedmiotem i szkołą. Powinni stanowić autorytet dla młodzieży i wzór. O wzbudzaniu szacunku nie piszę bo szacunku od najmłodszych lat powinni uczyć rodzice.
glizda - 2007-01-21, 14:09
Karzełek napisał/a: | Uczniowie się będą czuli ograniczeni, osaczeni i zastraszeni |
Teraz właściwie to w szkołach tak sie czują nauczyciele!
Myślę, że to jest dobry pomysł. Moze to troszke nauczy dyscypliny.
Gregg Sparrow - 2007-01-21, 14:36
Karzełek napisał/a: | Według mnie głupi pomysł. Uczniowie się będą czuli ograniczeni, osaczeni i zastraszeni. |
Może własnie tego potrzeba ażeby poskromić tą dzicz która się teraz odbywa.
Jest pewna zasada "kij i marchewka" (myśle że wszyscy wiedzą o co chodzi) narazie młodzież ma za dużo "marchewek" a za mało "kijów"
hasta - 2007-01-21, 16:58
glizda napisał/a: | Teraz właściwie to w szkołach tak sie czują nauczyciele! |
a co glizda, jestes nauczycielką? nie spotkałam się jeszcze z sytuacją, w której któryś z moich nauczycieli byłby zastraszony
glizda - 2007-01-21, 17:48
hasta nie jestem nauczycielka. Moja siostra nią jest i swojego czasu dostawala głupie smsy od uczniów!
Archdevil - 2007-01-21, 19:54
Tak to jest, kiedy się rozdaje swój nr uczniom.
glizda - 2007-01-21, 20:04
Archdevil napisał/a: | Tak to jest, kiedy się rozdaje swój nr uczniom. |
Musiała go podać, gdyz wybierala sie z tą klasą na wycieczke!
Ona im zorganizowała wycieczke a oni tak sie odwdzięczyli!!
miko 005 - 2007-01-21, 21:45
Mnie osobiście szkoda jest ludzi, którzy żyją pod wyimaginowanym kloszem bezpieczeństwa. Osoby będące pod nim są przekonane że świat jest podporządkowany tylko i wyłącznie im, i będzie się kręcił tak jak sobie Oni tego życzą.
Dla takich ludzi, wszystko co nie jest zgodne z ich wymogami jest niczym innym jak „zamachem” na ich ego.
Szkoda mi Ich, bo ów klosz wcześniej czy później pęka i okazuje się że owe osoby stają twarzą w twarz z twardą rzeczywistością, której nie są w stanie sprostać.
Dlatego to, co dziś jest dla młodzieży idiotyzmem ,jutro okaże się surową weryfikacją życia.
I czasami nie pomogą tu żadne tłumaczenia, młodzi ludzie sami muszą dojść do pewnych wniosków, poprzez bagaż własnych doświadczeń, jaki zgotuje im los.
hasta - 2007-01-21, 21:51
i czy tym kloszem nie jest własnie inwigilacja? rozwiązanie które daje ułudne poczucie bezpieczenstwa?
Archdevil - 2007-01-21, 22:14
glizda napisał/a: | Musiała go podać, gdyz wybierala sie z tą klasą na wycieczke!
Ona im zorganizowała wycieczke a oni tak sie odwdzięczyli!! |
W takich sytuacjach najlepiej kupować sobie jednorazowe pre-paidy.
Cóż, pozostaje współczuć... Jeszcze zapytam - uczy w podstawówce czy gimnazjum?
glizda - 2007-01-21, 22:19
Archdevil napisał/a: | Jeszcze zapytam - uczy w podstawówce czy gimnazjum |
I tu i tu.
Wierz mi wiele mi opowiedziała o zachowaniu sie naszej mlodzieży, szczególnie w gimnazjum.
Dla mnie to jest dobry pomysł z tymi weneckimi lustrami. Młodziezy uczącej sie jeszcze moze to sie nie podobać. Ale jest to jakiś sposób aby zapanować nad uczniami, którzy uważają ze wszystko im wolno i mogą wszystko!
karcia - 2007-01-22, 16:34
Monitoring owszem. Jestem jak najbardziej za Patrząc na to, co dzis młodzież wyprawia w szkołach i na ulicach takie środki bezpieczeństwa są potrzebne. Dzięki kamerom można łatwiej znaleźć sprawcę kradzieży, czy innego głupiego wybryku i tym samym całkowicie przekonać się o jego winie. Co do weneckich luster... Hmm nie jestem za bardzo przekonana do tego pomysłu. Rzeczywiscie taka metoda obserwacji może bardzo krępować uczniów. A przecież nie wszyscy są złodziejami, czy cwaniaczkami z wysoką samooceną i poczuciem władzy nad wszystkimi. Więc można w ten sposób zniechęcić i rozczarować przesadą obserwacji także i dobrych uczniów.
Jeżeli chodzi o stosunek młodzieży do nauczycieli to czasami bywa naprawdę tragicznie. Ale co się dziwić skoro są osoby niepotrafiące w żaden sposób szanować rówieśników, a co dopiero osoby mające nad nimi pewnego rodzaju nadzór.
daff - 2007-01-23, 17:40
Cytat: | Tak to jest, kiedy się rozdaje swój nr uczniom.
|
Archdevil napisał/a: | W takich sytuacjach najlepiej kupować sobie jednorazowe pre-paidy. |
a ja zawsze traktowałam moje dzieciaki prawie po partnersku i nigdy nie zakładałam, że takie cos wykorzystają przeciwko mnie i nie wykorzystały
szacuneczek
hasta - 2007-01-23, 17:49
daff, bo fajna babka jestes
Malinka - 2007-01-28, 22:52
karcia napisał/a: | Monitoring owszem. Jestem jak najbardziej za |
To mamy tutaj podobne zdanie. Na pewno nie obraziła bym sie aby był monitorin w mojej szkole .. kiedy jeszcze uczeszczałam do liceum. Nawet może czuła bym sie bezpiecznej.
karcia napisał/a: | Hmm nie jestem za bardzo przekonana do tego pomysłu. Rzeczywiscie taka metoda obserwacji może bardzo krępować uczniów. A przecież nie wszyscy są złodziejami, czy cwaniaczkami z wysoką samooceną i poczuciem władzy nad wszystkimi. Więc można w ten sposób zniechęcić i rozczarować przesadą obserwacji także i dobrych uczniów. |
Tutaj sie też musze zgodzić
To już by byłą lekka przesada !!!
daff napisał/a: | że takie cos wykorzystają przeciwko mnie i nie wykorzystały
szacuneczek |
No raczej daffiaczku
|
|