Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Praca / Edukacja - Wątpliwości Romana Giertycha

karcia - 2007-02-01, 12:06
Temat postu: Wątpliwości Romana Giertycha
Minister Roman Giertych zastanawia się nad rezygnacją z pomysłu wprowadzenia obowiązkowej matematyki na maturze.

Więcej na -

http://praca.wp.pl/kat,18...=1170327389.055

Marta - 2007-02-01, 13:06

karcia napisał/a:
Minister Roman Giertych zastanawia się nad rezygnacją z pomysłu wprowadzenia obowiązkowej matematyki na maturze



Jak to prawda, i zrezygnuje, to mu będę wdzięczna do końca życia!!

Nie wyobrażam sobie samą siebie siedzącą nad maturą z matmy...

glizda - 2007-02-01, 13:16

karcia napisał/a:
Minister Roman Giertych zastanawia się nad rezygnacją z pomysłu wprowadzenia obowiązkowej matematyki na maturze.


Myślę zeto byłoby dobre posunięcie. Nie każdy ma ścisły umysł i radzi sobie dobrze z matematyką.
Ja na maturze zdawałam historie i byłam szczęśliwa,że nie musiałam zdawać matematykę.
Jestem bardziej humanistką :)

karcia - 2007-02-01, 13:21

glizda napisał/a:
Nie każdy ma ścisły umysł i radzi sobie dobrze z matematyką.

Dokładnie.
Jednak matematyka to także sposób logicznego myślenia. Kiedy zapadła decyzja o zdawaniu matmy na maturze nauczyciele w wiekszości pomysł... Uważają, że człowiek mądry powinien bez problemu radzić sobie z obliczeniami na zakresie podstawowym przynajmniej.

[ Dodano: 2007-02-01, 13:23 ]
* tam powinno być - nauczyciele w więkości poparli pomysł :) zjadłam słowo przypadkowo

[ Dodano: 2007-02-01, 13:25 ]
heh poprawiłam jedno i zrobiłam błąd w 2gim! to taka ostateczna poprawka teraz -
nauczyciele w wiekszości poparli pomysł...

Ferbik - 2007-02-01, 14:21

A ja myślę, żeby matmę zostawić na maturze. Matematyka to życie. Testy na inteligencję opierają się w około 80% na matematyce :)
Kruk - 2007-02-01, 14:30

Zidiocone społeczeństwo to społeczeństwo którym się łatwiej manipuluje. Po co podnosić poziom polskiej nauki!? Przecież możemy obniżać poprzeczkę mieć piękne wyniki i być ostatnimi na arenie międzynarodowej. Polska nauka i tak już kuleje przez 15 lat oblężenia rozmaitymi ,,reformami" sporo straciła więc nie dajmy jej dalej rozwalać...
Ferbik - 2007-02-01, 14:31

Kruk, rozwinąłeś moją wypowiedź :)
hasta - 2007-02-01, 14:39

Ferbik napisał/a:
Testy na inteligencję opierają się w około 80% na matematyce


Ferbik... są różne rodzaje inteligencji :!:

Ferbik - 2007-02-01, 14:43

hasta, wiem o tym, ale do zbadania IQ są szablonowe testy, które opierają się w dużej mierze na matematyce :) Sprawdź sobie testy mensy.
Magduś - 2007-02-01, 15:20

glizda napisał/a:
Nie każdy ma ścisły umysł i radzi sobie dobrze z matematyką.

Podążając Twoim tokiem rozumowania - nie każdy ma umysł humanistyczny i radzi sobie dobrze z językiem polskim. A jednak musi go zdawać.

Mimo że nie przepadam za matematyką, to uważam, że powinna być obowiązkowa na maturze. Sama odczułam braki z matematyki na farmacji.


A zresztą, przecież i tak można nie zdać, bo jest amnestia.
Porąbane to wszystko. :?

Karzełek - 2007-02-01, 16:18

glizda napisał/a:
Nie każdy ma ścisły umysł i radzi sobie dobrze z matematyką.


A po czym to się poznaje, że się nie ma ścisłego umysłu :?: Acha po tym niby, że się nie jest w stanie nauczyć matematyki :?: Czyli wychodzi na to, że matematyki nie potrafią się nauczyć Ci, którzy nie potrafią nauczyć się matematyki. Strasznie kiepska wymówka. Inteligentny człowiek potrafi przyswoić każdą wiedzę, a tym bardziej matematykę, której nie trzeba wykuć, a po prostu zrozumieć. Podzielam zdanie Ferbika i Kruka. Obniżajmy dalej poziom edukacji w Polsce, a staniemy się zaściankiem Europy.

[ Dodano: 01-02-2007, 16:21 ]
A co do samego ministra to się waha, bo pewnie sam nie ma zielonego pojęcia o matematyce. Tak Panie ministrze, oby więcej takich pomysłów typu amnestia. Polsce gratulujemy ministra edukacji :evil:

glizda - 2007-02-01, 16:25

Karzełek nie wszyscy z matmy są dobrzy.
Owszem można sie jej nauczyć. Nie mam z tym problemów.
Ale ja na maturze wybrałam historie bo się pewniej czulam z tego przedmiotu niż z matematyki.
Gdy sie uczyłam wtechnikum weWrocławiu tylko trzy osoby z klasy wybrało matematykę. U nas był taki problem, ze przez trzy lata nauki mieliśmy czterech nauczycieli tego przedmiotu!
To jak w tej sytuacji zdawać matematykę??
Więc ja myślę,że nie powinna być obowiązkowa

Magduś - 2007-02-01, 16:45

No dobrze, ale to akurat u Was był taki problem.

A ja bym nie chciała na maturze polskiego. :wink:
Znam zasady ortografii, umiem się poprawnie wypowiadać, ale pisanie wypracowań jest dla mnie katorgą.
Zresztą moja nauczycielka w liceum więcej czasu przesiedziała na zapleczu malując paznokcie, lub w domu na zwolnieniu, niż u nas na lekcjach. A i tak zakres jej wiedzy podałabym w wątpliwość.

Karzełek napisał/a:
A co do samego ministra to się waha, bo pewnie sam nie ma zielonego pojęcia o matematyce.

A to już udowodnił Szymon Majewski, gdy Roman Giertych źle policzył, ile lat temu Majewski zdawał maturę. :mrgreen:


Także - żeby było sprawiedliwie - i j. polski, i matematyka na maturze. :wink:

Karzełek - 2007-02-01, 16:55

glizda napisał/a:
Karzełek nie wszyscy z matmy są dobrzy.
Owszem można sie jej nauczyć. Nie mam z tym problemów.


Tak samo jak z innych przedmiotów. Ja nie mówię, że trzeba w pamięci całki rozwiązywać, ale program, który jest w liceum (według mnie łatwy i okrojony w porównaniu z tym co czeka abiturientów na studiach) jest do przyswojenia przez każdego bez najmniejszych problemów.


Magduś napisał/a:
akże - żeby było sprawiedliwie - i j. polski, i matematyka na maturze. :wink:


Dokładnie tak.

Magduś - 2007-02-01, 17:08

Karzełek napisał/a:
program, który jest w liceum (według mnie łatwy i okrojony w porównaniu z tym co czeka abiturientów na studiach)

Właśnie! Zbyt okrojony.
U mnie nikt się z nami nie cackał i nikogo nie obchodziło, czy mieliśmy w liceum logarytmy lub pochodne.

Przez to były spore problemy z matematyką, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło.

Kruk - 2007-02-01, 23:30

Karzełek napisał/a:
ale program, który jest w liceum (według mnie łatwy i okrojony w porównaniu z tym co czeka abiturientów na studiach)

Poziom podstawowy na maturze na 30% to jest śmiech na sali jak ktoś nie umie zdać matury na takim poziomie to jak on sobie w życiu poradzi każdy rachunek wykraczający poza tabliczkę mnożenia będzie wykonywał na kalkulatorze!? Toż to jest analfabetyzm...

karcia - 2007-02-02, 11:48

Z tego co wiem przynajmniej 40% całego egzaminu składa się z obliczeń zwiazanych z funkcjami. Kiedy to się umie -"egzamin w kieszeni". :wink: A wydaje mi się, że ten dział matematyki naprawdę nie jest trudny, wręcz przeciwnie. :) Zresztą zobaczymy jak to tam wyjdzie na 1wszym obowiązkowym egzaminie z matmy( jeżeli w końcu taki będzie, bo nasz Minister już sam nie wie, co postanowi).
Marta - 2007-02-02, 15:19

Magduś napisał/a:
Także - żeby było sprawiedliwie - i j. polski, i matematyka na maturze.



A może lepiej - do wyboru - albo jedno, albo drugie? :wink:

Mateusz - 2007-02-02, 16:17

Matma na podstawowym to nie problem. Skoro polski jest obowiązkowy to czemu nie matemtyka, która jest też waznym przedmiotem.
Rzeczywiscie. Testy inteligencji opierają sie na matmie w duzym stopniu. Ale tam jakiś zaawansowanych wielomianów czy czegos nie ma...

[ Dodano: 2007-02-02, 16:18 ]
Swoją drogą Giertych juz nie wie do końca co robić...
Chce żeby polska młodziez go kochała, za amnestie, a jest odwrotnie...

miko 005 - 2007-02-02, 16:24

Popieram wszystkich, którzy są za obowiązkową matematyką na egzaminie dojrzałości, celowo podkreśliłem egzamin dojrzałości, bo to jest wejście w naprawdę dorosłe życie. A wszyscy aprobujący ten pomysł, z jakimi wiadomościami chcielibyście wejść w owo życie? Czyżby na poziomie, „jak robią to motylki :?: ”.

Pewnie jestem w stanie zrozumieć celowość działania ministra Giertycha, (zwróćcie uwagę jak łatwo na klawiaturze pisze się to nazwisko :D ) tyle gaf facet już walną w swoim resorcie, że On sam doskonale zdaje sobie sprawę z tego że poparcie ma pewnie na poziomie minusowym. I szuka właśnie wyjścia z opresji. A jak to zrobić? Wystarczy wymyślić następną bzdurę, ale teraz już taką, która znajdzie poparcie. A że matematyka to przedmiot zaiste potrzebny i pewnie najważniejszy w życiu, to jednak tak samo znienawidzony przez, przede wszystkim uczniów. No i popatrzcie ile taki bzdet zdobył szybko zwolenników, co przekłada się na to że pan Roman urósł jako minister edukacji.

Nieładnie panie Romanie, nieładnie. :!: :!: :!:

A Wy kochana młodzieży, lepiej zakasać rękawy i do nauki bo;

- Czym Jaś nasiąknie, tym Jan będzie trącił.

A to Wy w przyszłości będziecie przejmować stery, którejś tam Rzeczpospolitej. Nie chcecie pewnie tego robić na takim poziomie jak Ci z IV RP.

karcia - 2007-02-02, 16:31

Mateusz napisał/a:
Chce żeby polska młodziez go kochała,

heh niedoczekanie. Już go nawet nie polubimy. Chyba, że nagle zostanie "wspaniale oświecony" i zrozumie współczesnych młodych ludzi. Ale żeby to się stało musiałby przynajmniej miesiąc spędzić w towarzystwie, chodzić do szkoły, na imprezy, rozmawiać z młodzieżą, słuchać jej problemów, a potem działać. ahhh marzenia... Żeby narzucac swoje reguły, zasady trzeba znać prawdziwe oblicze i możliwości dzisiejszej młodzieży. Wtedy jest jakaś szansa na porozumienie obu stron. A jak mamy darzyć szacunkiem i popierać Ministra, z którego wszyscy się śmieją?

zwyczajna - 2007-02-03, 09:04

he he a słyszeliście o ostatnim jego wymyśle? trójki które wybiorą się do przedszkoli w poszukiwaniu agresywnych dzieci...no narazie dwójki, bo podobno policja nie bardzo chce się w to angażować... :D
tokar1991 - 2007-02-03, 14:22

Cytat:
A może lepiej - do wyboru - albo jedno, albo drugie?

Żeby pogodzić wszystkich dodałbym jeszcze opcje 'oba naraz' :mrgreen: .

Wcale nie wątpie, że zdałbym maturę z matematyki, choć orłem z niej nie jestem. Może nawet miałbym większy problem z j. polskim, bo tam szybciej można trafić na coś, czego kompletnie się nie zna lub zapomniało się po jakimś okresie czasu. Natomiast matmę wystarczy nauczyć się tylko raz (może nawet nie tyle nauczyć, ile zrozumieć), ponieważ to już zostaje na lata.

akirus - 2007-02-04, 20:49

a może te dwójki w przedszkolu to przedłużenie ankiet o ciąży wśród dzieciaków
glizda - 2007-02-05, 00:26

Jestem przeciwna obowiązkowej matematyce na maturze może dlatego, ze niestety nasza klasa miała kiepskie przygotowanie do matury jesli chodzi o ten przedmiot. Przez trzy lata miec czterech nauczycieli matematyki w tym dwóch w ostatniej klasie to jest obłęd!
Dlatego u nas tylko 3 osoby zdawały matematyke, w tym tylko jedna zdała :sad:

Jeżeli uczniowie byliby lepiej przygotowywani z tego przedmiotu, to dlaczego by nie, moze być matematyka jako przedmiot obowiązkowy.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group