Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

O wszystkim i dla wszystkich - Jak się zdradza zdradzający...

yampress - 2007-02-04, 13:25
Temat postu: Jak się zdradza zdradzający...
http://www.kafeteria.pl/punkt/temat.php?id_pw=79
karcia - 2007-02-04, 14:27

Cytat:
Jak się zdradza zdradzający...

Nie ma na to konkretnej opowiedzi. Trzeba być spostrzegawczym i nie dać "zrobić się w balona". :)

Cytat:
Ufność w stałość drugiej strony powoduje, że pewne ewidentne dowody na niewierność partnera umykają bądź są tłumaczone na jego korzyść.


hmm niezła dyskusja toczy się na podanej wyżej stronie. Ciekawa lektura (tylko trochę tego jest :P ).
A najbardziej podoba mi się tekst jednej z komentujących:
Cytat:
Nie wszyscy faceci to świnie:-)
Chociaż ja akurat nadziałam się na taką świnię:-)

hasta - 2007-02-04, 14:35

Dlatego nie należy nigdy nikomu ufać bezgranicznie :) w ten sposób oszczędzimy sobie zawodu...
yampress - 2007-02-04, 14:46

hasta napisał/a:
Dlatego nie należy nigdy nikomu ufać bezgranicznie :) w ten sposób oszczędzimy sobie zawodu...


no właśnie dobrze powiedziane "nigdy bezgranicznie" i podchodzić do tego z dystansem i czasem sprawdzić wyrywkowo :P . co najważniejsze nie dać się wciągnąć czasami w chorobliwą zazdrośc gdzie we wszystkich czynach 2 połówki widzi się zdrade albo ja się wszedzie wyszukuje

glizda - 2007-02-04, 17:36

Cytat:
Czy człowiek zdradzający partnera zdradza się z tym? Z pewnością. Kwestią jest tylko to, czy zdradzany partner jest na tyle spostrzegawczy, by dostrzec "poszlaki".


Ja chyba ślepa byłam, albo mój partner bardzo dobrze umiał klamać :sad:

Nie zawsze mozna sie zorientowac ze jestesmy zdradzani.
Dlatego chyba lepiej tak bezgranicznie nie ufać drugiej osobie, zaoszczędzi nam to bólu i rozczarowania.

Ferbik - 2007-02-04, 17:59

A ja sam rozszyfrowałem zdradę w moim związku. Postawiłem va bank i wygrałem.
Chociaż trudno mówić o wygranej przez porażkę.
A jakie jest Wasze zdanie? Chcielibyście wiedzieć czy jesteście zdradzani czy też nie?
Bo ja osobiście uważam, że wolę żyć w świadomości - dla mnie najlepsza jest najgorsza prawda, niż najpiękniejsze kłamstwo.

Mateusz - 2007-02-04, 18:19

Niekiedy mała prowokacja czy kilku dobrych znajomych wystarczy...
Zwykle to męzczyzni zdradzają. Chociaz jesli kobieta zdradza męzczyzne to oznaka ze jej partner jakas d... albo kobieta nie wie co lepsze.

Czytałem artykuł na interii chyba, że co 3 dziecko w Wlk Brytani to bękart. W Polsce zwykle co 5. Ale mimo tego skoku w bok, kobieta wraca do poprzedniego partnera, gdyz zapewni jej poomstwu najlepsze warunki. A ojciec biologiczny ma po prostu lepsze geny wg niej...

glizda - 2007-02-04, 18:37

Ferbik napisał/a:
Chcielibyście wiedzieć czy jesteście zdradzani czy też nie?
Bo ja osobiście uważam, że wolę żyć w świadomości - dla mnie najlepsza jest najgorsza prawda, niż najpiękniejsze kłamstwo.


Masz chyba racje, że lepiej wiedzieć. Ale to bardzo boli :sad:
Ale z drugiej strony zyć w nieświadomosci i byc dalej oszukiwanym to nie jest dobre.

A przecież ból minie z czasem, tylko żeczłowiek robi sie ostrozniejszy i nieufny

Karzełek - 2007-02-04, 19:00

hasta napisał/a:
Dlatego nie należy nigdy nikomu ufać bezgranicznie :) w ten sposób oszczędzimy sobie zawodu...


Możliwe, że oszczędzamy, ale czy na tym polega partnerski związek :?: Bo mnie się wydaje, że nie. Jeżeli już się z kimś wiążemy to zapewne znamy lepiej tę osobę i potrafimy ją obdarzyć zaufaniem.

hasta - 2007-02-04, 19:09

Cytat:
Bo mnie się wydaje, że nie. Jeżeli już się z kimś wiążemy to zapewne znamy lepiej tę osobę i potrafimy ją obdarzyć zaufaniem.

Po czym okazuje się, że ta osoba wykorzystała naszą naiwność... W związku naprawdę trzeba mieć głowę na karku :)

glizda - 2007-02-04, 19:23

Karzełek napisał/a:
Jeżeli już się z kimś wiążemy to zapewne znamy lepiej tę osobę i potrafimy ją obdarzyć zaufaniem.


Czasami nam sie tylko wydaje, ze dobrze znamy tą osobe!!!! Wiem co mówie :sad:

AnnBlue - 2007-02-04, 20:11

Ferbik napisał/a:
Chcielibyście wiedzieć czy jesteście zdradzani czy też nie?

chcialabym wiedziec o zdradzie partnera, to na pewno byloby bardzo bolesne, ale wolalabym to niz klamstwo.

Karzełek - 2007-02-04, 20:20

hasta napisał/a:
Po czym okazuje się, że ta osoba wykorzystała naszą naiwność... W związku naprawdę trzeba mieć głowę na karku


glizda napisał/a:
Czasami nam sie tylko wydaje, ze dobrze znamy tą osobe!!!!



Po czym, czasami... Jasne zdarza się różne przypadki... Częściej czy rzadziej... Ale na braku zaufania i podejrzliwości związku się nie buduje. Nikt się chyba nie wiąże z kimś po to żeby zdradzać.

Łukasz - 2007-02-04, 21:51

Jeśli ktoś myśli, aby zdradzić to już zdradza. Jest kilka rodzajów zdrad:
* - zdrada z nudów - ot, tak po prostu nudzi mi sie, więc szukam nowych wrażeń.
* - zdrada z przypadku - okazja czyni zdradę? - Różni się od pierwszej tym, że osoba nie szuka a jedynie korzysta z przypadku.
* - zdrada z zemsty - jeśli ty mnie zdradzisz to ja odpłacę ci tym samym.
* - zdrada dla pieniędzy, awansu, itp. - różni sie zasadniczo od pozostałych tym, iż przedmiotem pożądania są dobra materialne a nie inny człowiek. Prawie to zakrawa o prostytucje i często nie pociąga za sobą zaangażowania emocjonalnego.
* - zdrada na odchodne – tak zdradzają ci, którzy chcą się rozstać jednak nie są pewni czy ich przyszły związek przetrwa i zostawiają sobie możliwość powrotu do sytuacji wyjściowej.

To powyższe zdrady „fizyczne”, ale przecież niektórzy jeszcze mówią o zdradach „umysłem”, czyli takich jak np. oglądanie porno, czaty erotyczne itp. Czy to rzeczywiście czysto wirtualna, niewinna zdrada czy może pierwszy krok ku zdradzie „fizycznej”?

Dominika - 2007-02-04, 23:02

yampress a co Ty taki monotematyczny? :wink:

Zasada "mniej wiesz, dłuzej zyjesz", chyba nie do konca sprawdza sie w tym temacie. Podobno kobiety szybciej wyczuja zdrade, dlaczego? Nie, nie , to nie za sprawa tzw intuicji. Dlatego, ze z natury przywiazujemy wage do drobiazgow. Mezczyzna "zapomni" o zatuszowaniu sladow, typu przesiakniecie zapachem, czy slady szminki na koszuli. Dlatego tez kobiety maja lepsze preferencje by zdradzac. :wink:

Czy chcialabym wiedziec? Nie wiem. Mam mieszane uczucia.

karcia - 2007-02-04, 23:12

Dominika napisał/a:
Mezczyzna "zapomni" o zatuszowaniu sladow, typu przesiakniecie zapachem, czy slady szminki na koszuli.

No a kobietki nie są głupie i potrafią wyczuć, jak coś jest nie tak. :wink: Prawda. Czasami śmieszna dla wielu przesadność ma swój cel.
Ferbik napisał/a:
Chcielibyście wiedzieć czy jesteście zdradzani czy też nie?

Zdecydowanie tak. Życie w kłamstwie nie ma sensu. Szczególnie kiedy wszyscy wokół wiedzą o czymś, z czego nie zdaje sobie sprawy zainteresowana osoba.
Zawsze można zacząć coś nowego, podnieść się i iść dalej. A kto wie, co nas jeszcze czeka, kto na nas czeka... Nie warto tracić czasu na zdradzającego, bo nie jest on tego wart i tyle.

Dominika - 2007-02-04, 23:20

karcia napisał/a:
Ferbik napisał/a:
Chcielibyście wiedzieć czy jesteście zdradzani czy też nie?

Zdecydowanie tak. Życie w kłamstwie nie ma sensu. Szczególnie kiedy wszyscy wokół wiedzą o czymś, z czego nie zdaje sobie sprawy zainteresowana osoba.
Zawsze można zacząć coś nowego, podnieść się i iść dalej. A kto wie, co nas jeszcze czeka, kto na nas czeka... Nie warto tracić czasu na zdradzającego, bo nie jest on tego wart i tyle.


Wszystko ladnie pieknie, jak.... nie masz rodziny, nie masz zobowiazan wobec banku czy tego typu instytucji. Rodziny?- bo czemu sa winne dzieci, ktorym nie daj Boze kaze sie wybierac z ktorym z rodzicow chce zamieszkac/ zyc. Dlaczego to dzieci sa najbardziej pokrzywdzone :?: :?: :?: a moze bardziej ta strona, ktore niejako pogodzila sie z zaistanialym faktem zdrady?

Ferbik - 2007-02-04, 23:25

Dominika, dzieci to nie karta przetargowa, więc nie wiem po co ten temat poruszasz. Mówimy o zdradzie a nie jej dalszych powikłaniach, bo rozwody nie są oparte tylko i wyłącznie na zdradzie, a tego ten temat dotyczy.
Dominika - 2007-02-04, 23:30

mysle ze doskonale wiem co napisalam, szanuje Twoje zdanie, co nie oznacza ze Ty nie mozesz szanowac mojego. Wedlug mnie nie odbieglam od tematu. Bo za chwile slabosci placa zupelnie osoby niczemu niewinne. A zdrada nie wystapuje tylko u osob nie zwiazanych przyslowiowym papierkiem, a rowniez i u takich ktorych obowiazuje przysiega malzenska.
Ferbik - 2007-02-04, 23:51

Dominika, to mogłaś w takim razie jeszcze napisać o podziale majątku, patrzeniu na obu partnerów przez resztę rodziny itp.
Tak w ogóle, to zdrada przejawia się w różnych sytuacjach: zdrada w myślach, internecie, rzeczywistości, w mówieniu... i wielu innych. Jeśli ktoś ma zadatki na jakąkolwiek z tych wymienionych przeze mnie to jest w stanie posunąć się do zdrady cielesnej, która rani najbardziej.

karcia - 2007-02-04, 23:57

Zdrada w małżeństwie, a zdrada w "niezaobrączkowanym" związku to dwie różne sprawy. W moim poście wyżej chodziło mi bardziej o ten drugi rodzaj więzi. :)
Dominika napisał/a:
Bo za chwile slabosci placa zupelnie osoby niczemu niewinne.

Zgadzam się całkowicie. Jednak na przykładzie filmów, czy też książek (jak kto woli) o tytułach "Nigdy w życiu", czy też "Ja wam pokaże" można zobaczyć, że czasami zdrada jest początkiem czegoś nowego. Osoba zdradzona ma prawo czuć się oszukana i spróbować zerwać ze swoimi dotychczasowymi przyzwyczajeniami. Doceniam ludzi poświęcających swoje szczęście dla bliskich. Ale kiedy po pierwszym "skoku w bok" rodzina będzie uśmiechnięta tylko na zdjęciu... Zdrada niszczy coś, co często nie może odrodzić się na nowo. W niektórych przypadkach warto coś zrobić, a nie zadawac sobie każdego dnia pytanie "Co by było gdyby...?".
Zresztą wszystko zależy od sytuacji i ludzi przede wszystkim.

yampress - 2007-02-05, 09:04

Dominika napisał/a:
yampress a co Ty taki monotematyczny? :wink:

Zasada "mniej wiesz, dłuzej zyjesz", chyba nie do konca sprawdza sie w tym temacie. Podobno kobiety szybciej wyczuja zdrade, dlaczego? Nie, nie , to nie za sprawa tzw intuicji. Dlatego, ze z natury przywiazujemy wage do drobiazgow. Mezczyzna "zapomni" o zatuszowaniu sladow, typu przesiakniecie zapachem, czy slady szminki na koszuli. Dlatego tez kobiety maja lepsze preferencje by zdradzac. :wink:

Czy chcialabym wiedziec? Nie wiem. Mam mieszane uczucia.


znam temat. to chodzi o budowe mózgu kobiety odmienną od faceta ;p

daff - 2007-02-05, 10:13

Mateusz napisał/a:
Chociaz jesli kobieta zdradza męzczyzne to oznaka ze jej partner jakas d...

a jak mężczyzna zdradza kobietę? to chyba tez znaczy, ze mu czegoś w związku brakuje :roll:

yampress - 2007-02-05, 17:43

daff napisał/a:
Mateusz napisał/a:
Chociaz jesli kobieta zdradza męzczyzne to oznaka ze jej partner jakas d...

a jak mężczyzna zdradza kobietę? to chyba tez znaczy, ze mu czegoś w związku brakuje :roll:



obie strony zdradzają z tych samych powodów. partner nie dostarcza tego czego oczekujemy, nie jest taki jeki oczekujemy, znudził się, chęć przeżycia nowych wrażeń
poczucia od nowa dreszczyku emocji którego w aktualnym związku brakuje, spontaniczność, "zakazany owoc " i takie se tam ..... :D :D

miko 005 - 2007-02-05, 18:26

Ferbik napisał/a:
Chcielibyście wiedzieć czy jesteście zdradzani czy też nie?


Wydaje mi się że nikt nie chciałby aby partner za jego plecami dopinał mu rogi. Dlatego ja osobiście chciałbym wiedzieć co dzieje się w moim związku.

Z drugiej jednak strony, nikt ze zdradzających nie biegnie od razu do swojego partnera z wiadomością;

- Kochanie wczoraj właśnie nadarzyła okazja i …. zdradziłem, zdradziłam Cię.

Takie rzeczy wychodzą na jaw po jakimś czasie, gdzie;
a) zdradzający popełnia w końcu jakiś błąd, i zdradzany sam zaczyna coś podejrzewać
b) pomagają w tym osoby trzecie (życzliwi donosiciele)
c) zdradzający uznaje że dalej nie ma co tego ciągnąć i mówi o wszystkim partnerowi (tak będzie działo się zawsze w przypadku chęci zmiany partnera)

Oczywiście wiedza taka będzie, a w zasadzie powinna skutkować rozpadem danego związku, tak myślę no bo jak tu przez resztę czasu patrzeć sobie głęboko w oczy.

Zgadzam się z Dominiką, tam gdzie są dzieci to One najbardziej są w takich przypadkach pokrzywdzone. Bo dorośli sobie poradzą a dzieciaki są zawieszone między mamą a tatą. Ich się nie da jak majątku, podzielić.

Pszczółka - 2007-02-05, 22:26

pewno,że wolałabym wiedzieć o zdradzie.

miko 005 napisał/a:
Z drugiej jednak strony, nikt ze zdradzających nie biegnie od razu do swojego partnera z wiadomością;

- Kochanie wczoraj właśnie nadarzyła okazja i …. zdradziłem, zdradziłam Cię.

większość chciałaby wiedzieć ale czy byście się przyznali do zdrady?


karcia napisał/a:
Zdrada w małżeństwie, a zdrada w "niezaobrączkowanym" związku to dwie różne sprawy

o jakich różnych sprawach tutaj mówisz?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group