Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Pręgierz - Rodzice maltretowali córeczkę

zwyczajna - 2007-04-05, 12:08
Temat postu: Rodzice maltretowali córeczkę
Prokuratura w Brzezinach (Łódzkie) oskarżyła 29- letniego Damiana W. o usiłowanie zabójstwa swojej 2,5-letniej córki oraz o znęcanie się nad nią ze szczególnym okrucieństwem zarówno fizycznie, jak i psychicznie.

Zarzut okrutnego znęcania się nad dziewczynką oraz nieudzielenia jej pomocy postawiono też 27-letniej matce dziecka.

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi z siedzibą w Skierniewicach - poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania. Mężczyźnie grozi kara dożywotniego więzienia, kobiecie - do 10 lat pozbawienia wolności.

Tragedia rozegrała się w jednej ze wsi w gminie Dmosin (łódzkie). Według prokuratury, rodzice dziewczynki - od października 2005 roku do października 2006 roku - znęcali się nad nią psychicznie i fizycznie, ze szczególnym okrucieństwem.

15 października ub. roku dziecko zostało dotkliwie pobite przez Damiana W. - Doszło wówczas do rozległych uszkodzeń czaszkowo- mózgowych, także do potłuczeń twarzy, szyi rąk i nóg, co - w opinii biegłych - stanowiło chorobę realnie zagrażającą życiu - powiedział Kopania.

Ojciec dziecka poszedł do pracy, a matka dziewczynki nie zareagowała, nie udzieliła też jej pomocy, nie powiadomiła lekarza. Pozostawiła ciężko pobite dziecko w stanie grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Dzień później o pobiciu dziewczynki zaalarmował pogotowie krewny rodziców dziecka, który ich odwiedził. Zauważył leżące na podłodze nieprzytomne dziecko, które miało ślady krwi w okolicach ust i nosa. W mieszkaniu była pijana matka (miała ok. 2 promile alkoholu w organizmie). Nie chciała wpuścić lekarza.

Dziewczynka w ciężkim stanie trafiła do łódzkiego Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. Stwierdzono także u niej uszkodzenia ciała charakterystyczne dla dziecka maltretowanego, m.in. ślady po przebytym złamaniu żebra.

Rodzice dziewczynki nie przyznają się do stawianych im zarzutów, obarczając się wzajemnie winą.

Źródło informacji: INTERIA.PL/PAP




:evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

[ Dodano: 2007-04-05, 13:09 ]
sorrki jakieś bzdury mi wyskoczyły :(

karcia - 2007-04-05, 12:15

Aż trudno mi wyobrazić sobie cierpienie tej dziewczynki i nieludzkość jej rodziców :!: To straszne... Czym ona sobie zasłużyła na takie traktowanie? Będzie miała uraz do końca życia. Na pewno taki dom nie należy do wymarzonych. TO PIEKŁO NA ZIEMI.
Rodzice muszą ponieść jak nawiększe konsekwencje. Brzydzę się takimi ludźmi...

DOMINATOR - 2007-04-05, 12:33

DO PIACHU Z TAKIMI RODZICAMI :evil: :evil: :evil:
Ecomarta - 2007-04-05, 13:17

Zabiłabym!Albo nie,tortury przywróciła. Zauwazyliście,że tyle sie mówi o tym ze w miastach w blokach za ścianą nikt nic nie słyszy a dla mnie tragedia to jest dopiero na wsiach.Niby wszyscy sie znają,niby wścipscy itp. ale jednak zamknięci w swoich domach i nikt nie wie co sie z takim dzieciaczkiem dzieje w czterech ścianach.Mało tego,ludzie na wsiach niestety często są przekonani,że jak "nie dostanie w skóre"to nie zmądrzeje :evil:
hasta - 2007-04-05, 15:58

Czasami zastanawia mnie skąd w ludziach bierze się taka agrasja i złość? Nie mogę sobie wyobrazić sytuacji w której znęcam się nad jakimś człowiekiem lub zwierzęciem. Nie mówiąc już o własnym dziecku!!! :evil:
Gregg Sparrow - 2007-04-05, 16:13

Ja bym proponował przywrócić pręgierz a zaraz obok stisko z gratisowymi rózgami. Ciekawe il by taki "tatuś" wytrzymał. Ja bym mu z dupy jesień średniowiecza zrobił!!!
Przecież to potwór nie człowiek :evil: :evil: :evil:

glizda - 2007-04-05, 17:49

Brak słów :(
W czym im to dziecko zawiniło?? Dzieci powinno się chronić, są niewinne, a nie wyładowywać na nich swoją agresję :evil: :evil: :evil:

Ecomarta - 2007-04-05, 18:57

Eeeee co ty glizda ja to mam dziecko rozpuszczone przez to,że jej nie bije(naprawde tak ostatnio usłyszałam!).Mieszkam na wsi i jak ostatnio mała wrzeszczała na chodniku,że chce po drodze biegać:)a ja nic tylko czekałam to usłyszałam od kilku osób,że "męskiej ręki potrzebuje" i "jakby jej porządnie przylać to zaraz by zapamiętała". Także wystarczy sie pewnie rozejrzeć wokół :twisted:
glizda - 2007-04-05, 19:05

No tak Ecomarta, powinnas jej przylać :twisted:

Nie jestem za bezstresowym wychowaniu dzieci, ale katować je :?: :!: Bić do nieprzytomności :?: :!:
Dla mnie to niepojęte...

Dominika - 2007-04-08, 21:18

Samo wychowanie dziecka powinno polegać na KONSEKWENCJI. Dziecko musi wiedzieć co jest dobre a co nie, a rodzice skrupulatnie powinni PAMIETAĆ co wczesniej wpajali dziecku. - to a'propo BEZSTRESOWEGO WYCHOWANIA wspomnianego przez glizde.
Odwolujac sie do tematu watku: nie wyobrazam sobie uderzyc kogokolwiek :!: :evil: Takim rodzicom odebralabym od reki prawa rodzicielskie :!: :evil:

flirciara - 2007-05-06, 09:05

Wiem, że to co napiszę nie spodoba się wielu forumowiczom... :sad:
Ale pamiętajmy, że ...przemoc rodzi przemoc.... Zastanawiam się jak wyglądało dzieciństwo tych ludzi...
Nikogo w tym momencie nie chcę usprawiedliwiać, ani tym bardziej bronić....
Cóż, może ich rodzice, "na siłę" pragnęli wychować swoje dzieci na porządnych ludzi?
Osoby wychowywane w miłości, nie mogłyby być aż tak bardzo wyjałowione z wszelkich ludzkich uczuć!!!!

zwyczajna - 2007-05-06, 10:59

eee takie wnioski to pójście na łatwiznę,znam wielu ludzi którzy wychowali się w rodzinach patologicznych ,gdzie królował alkochol...i dziś są wrogami alkoholu.Jest też wiele rodzin w których wychowanie pozostawia sie właśnie samym dzieciom i to od ich siły ,charakteru zalezy czy stoczą sie na dno,czy wyjdą na porządnych ludzi.Więc jakie ma znaczenie czy te popaprańce były kiedyś bite???to że pobili małe dziecko to wina ich samych a nie wychowania ....
flirciara - 2007-05-06, 11:52

Edziu.... tak, masz racje. Sama znam ludzi z rodzin patologicznych, gdzie królowała wóda i balangi. Faktycznie wielu z nich dziś jest abstynentami.
Jednak czasem wóda jest pomocna. Zawsze dziecko może wytłumaczyć sobie dlaczego jego rodzice są ... tacy. A co kiedy są niby idealni i tak postrzega ich otoczenie?
Znęcano się kiedyś nad Tobą psychicznie lub fizycznie....?
Jeśli nie, to nie mamy o czym rozmawiać, bo nie wiesz o czym piszesz!

zwyczajna - 2007-05-06, 13:27

flirciara napisał/a:
Znęcano się kiedyś nad Tobą psychicznie lub fizycznie....?
Jeśli nie, to nie mamy o czym rozmawiać, bo nie wiesz o czym piszesz!

troszkę płytkie myślenie..... :wink:

flirciara - 2007-05-08, 07:09

Płytkie.... możliwe.... choć możliwe, że wiem na ten temat o wiele więcej niż Ty Edziu. Ale nie ma sensu kłócić się o coś, co nas teraz osobiście nie dotyczy. W jednym z pewnością sie zgadzamy.....szkoda tego dziecka, że trafiło właśnie na takich rodziców... przecież ono samo nie prosiło się na ten świat.
Ciekawi mnie jedynie jak się na nim znalazło...
Czy było chciane....
Jak zareagowali jego rodzice na wiadomość o ciąży....
:?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?:

Maru - 2007-05-09, 20:01

edzia i odziu napisał/a:
15 października ub. roku dziecko zostało dotkliwie pobite przez Damiana W. - Doszło wówczas do rozległych uszkodzeń czaszkowo- mózgowych, także do potłuczeń twarzy, szyi rąk i nóg,


edzia i odziu napisał/a:
Dzień później o pobiciu dziewczynki zaalarmował pogotowie krewny rodziców dziecka, który ich odwiedził. Zauważył leżące na podłodze nieprzytomne dziecko, które miało ślady krwi w okolicach ust i nosa. W mieszkaniu była pijana matka (miała ok. 2 promile alkoholu w organizmie). Nie chciała wpuścić lekarza.


flirciara napisał/a:
przecież ono samo nie prosiło się na ten świat.
Ciekawi mnie jedynie jak się na nim znalazło...
Czy było chciane....
Jak zareagowali jego rodzice na wiadomość o ciąży....

Oto Masz odpowiedz, koniec, kropka

Mateusz - 2007-05-14, 18:44

Patologia rodzi patologię, nic nowego. Nie rozumiem po co ludzie "robią dzieci", żeby później się nad nimi znęcać. A przecież można czerpać przyjemności i nie zachodzić w ciąże.
Zwierzęta lepiej opiekują się własnym potomstwem.

Zygmunt Stary - 2007-05-16, 09:21

Nie chciałem wypowiadać się w tym wątku, jednak kierunek w jaki zmierza dyskusja "zmusił mnie" do wypowiedzi:
1.Nic nie uzasadnia znęcania się nad dzieckiem.
2.Samo "zajście w ciążę" jest dla KAŻDEGO "środowiska" w równym stopniu szansą jak i zagrożeniem. Daje możliwość odkrycia swojego człowieczeństwa, jak i jego zaprzeczenia.
3.Nie można dyskryminować żadnego środowiska, ani też "z góry" zakładać niepowodzenia.
Nie zgadzam się z Mateuszem, który "dopuszcza się" stereotypowych sądów.
4."Nie chciane" dziecko pozostaje dzieckiem, a rodzice niezdolni do opieki nad nim powinni mieć łatwość oddania go i ewentualnie możliwość bezpłatnego poddania się sterylizacji.
5. Utożsamianie karcenia dziecka dla behawioralnego uzyskania pożądanych reakcji, szczególnie w sytuacjach (wyrywanie się na jezdni spod opieki rodzica, chwytanie gorącego żelazka itp.), których "nie wytresowanie" może spowodować niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia dziecka, ze znęcaniem się nad dzieckiem jest dla mnie niedopuszczalnym nadużyciem i nieodpowiedzialnością osób zideologizowanych poprawnością polityczną.
6. Zauważcie, że niemal wszystkie zdarzenia, które miały związek ze znęcaniem się nad dziećmi miały miejsce w konkubinatach, powinno skłonić to socjologów, do zajęciem się problemami:
1. Zmiany ilościowej w relacji związków małżeńskich i konkubinatów.
2. Zmiany ilościowej w przypadkach nie radzenia sobie rodziców z dziećmi i występowania z tego powodu zjawisk frustracyjnych.
2.1 Występowania tej zmiany z podziałem na związki małżeńskie i konkubinaty.
Badania te pozwoliłyby zweryfikować tezę, że konkubinaty w większym stopniu są miejscem, w którym dochodzi do frustracji rodziców w związku z nie radzeniem sobie rodziców z dziećmi i występowania z tego powodu zjawisk frustracyjnych.
Skala zaś tego zjawiska byłaby podstawą do podjęcia działań zmierzających do zmian prawa w kierunku przeciwdziałania niekorzystnym trendom.

Tomek - 2007-05-16, 09:27

Ale ja myślę, że to zasługa ludzi, nie konkubinatów. Myślisz, że cokolwiek się zmieni, jeśli tych samych ludzi zmusi się w ten czy inny sposób do wzięcia ślubu kościelnego/cywilnego? Chyba, że o coś innego Ci chodziło?
Zygmunt Stary - 2007-05-16, 20:46

Tomek napisał/a:
Ale ja myślę, że to zasługa ludzi, nie konkubinatów.

A ja chciałbym wiedzieć... Jednak nie wiedząc jak jest, "z góry" przesądzasz, że działań naprawczych stosować się nie powinno... Czyż to nie dogmatyzm ?

Tomek - 2007-05-17, 05:51

Nie twierdzę, że nie powinno się stosować działań naprawczych! Twierdzę tylko, że to, że żyją w konkubinacie jest wynikiem ich charakteru/światopoglądu, nie odwrotnie!
Mateusz - 2007-05-17, 19:11

Właściwie to czytając te wypowiedzi przypomina mi się obecna sytuacja. Mianowicie:

Kobieta wychowująca dzieci sama, dostaje większe wsparcie finansowe od państwa niż gdyby wychowywała je w normalnej rodzinie. Słyszałem jak to niektórzy, dość sprytni ludzie nie biorą ślubu cywilnego, żeby dostawać różne zapomogi dla samotnych matek. Cóż działania na granicy prawa są zgodne z prawem, a nikt ludziom nie zakazuje myślenia.

Ogólnie rzecz biorąc państwo tak naprawdę nie oferuje żadnej polityki prorodzinnej prócz tego "becikowego".

siwy_ - 2007-05-18, 13:04

Mateusz napisał/a:
dostawać różne zapomogi dla samotnych matek

Mateusz to jest mit - te zapomogi to są grosze. Tzn. mitem jest, że samotne matki dostają od państwa jakieś kokosy. Żeby takie sytuacje się nie powtarzały, to się musi znieczulica społeczna skończyć. Sąsiedzi, rodzina dalsza i bliższa przecież doskonale wie, czy dana rodzina jest patologiczna czy nie. Trzeba po prostu interweniować. A swoją drogą konkubinat faktycznie nie jest najlepszą formą współżycia dwojga ludzi i jak słyszymy z mediów, to on jest bardzo często źródłem patologii.

Paulina - 2007-05-19, 08:40

Mateusz napisał/a:
Kobieta wychowująca dzieci sama, dostaje większe wsparcie finansowe od państwa niż gdyby wychowywała je w normalnej rodzinie.


Nie masz pojęcia o czym mówisz. Najpier dowiedz sie dokładnie ile my samotne matki dostajemy od państwa a później sie wypowiadaj.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group