Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Pręgierz - Nastolatki i alkohol.

Anita - 2007-07-01, 20:36
Temat postu: Nastolatki i alkohol.
71% polskiej młodzieży w wieku 11-15 lat próbowało napojów alkoholowych (w tym 20% 11-latków); od połowy lat 80. w grupie 15-latków odnotowano prawie trzykrotny spadek liczby abstynentów (obecnie 10%).

Zacierają się różnice między chłopcami i dziewczętami w częstości podejmowania prób picia alkoholu. Do picia wina przyznaje się 44% 15-letnich chłopców i 42% 15-letnich dziewcząt. Do picia wódki przyznaje się 53% 15-letnich chłopców i 39% 15-letnich dziewcząt.

Ok. 60% 15-letnich chłopców i 44% 15-letnich dziewcząt przyznaje się do stanu upojenia alkoholowego przynajmniej raz w ciągu życia, w wieku 13 lat odpowiednio jest to 30% chłopców i 20% dziewcząt.

Do upicia się w czasie ostatniego roku przyznało się niemal 60% piętnastolatków i ponad 75% siedemnastolatków. Porównując te wyniki z badaniami z lat 90., odnotowujemy prawie trzydziestoprocentowy wzrost odsetka upijających się 15- i 17-letnich dziewcząt.

Połowa dorosłych Polaków uważa, że picie alkoholu przez młodzież jest bardzo ważnym problemem społecznym (zaraz za bezrobociem i spadkiem stopy życiowej).

źródło wiadomości o2.pl
Te statystyki są przerażające. Tylko pytanie gdzie rodzice tych dzieci? :evil:

waldex - 2007-07-01, 21:31

Sami rodzice teraz nic nie zrobia, najważniejsze są wzorce z domu, środowisko w jakim się obraca i twardość charakteru nastolatka. A w przypadku próby zakupu alkoholu reakcja sprzedawcy co obecnie jest rzadkie, bardzo i nietrafione.
glizda - 2007-07-02, 07:22

perełka napisał/a:
Tylko pytanie gdzie rodzice tych dzieci?


Hmm...rodzice nie są z dzieckiem przez 24 godziny. I niestety choćby chcieli to nie upilnują swojej pociechy. Chyba, że zamkną ją w domu. A dzieci jak będą chciały to i tak sięgną po alkohol. Duże znaczenie jest w jakim towarzystwie się dzieciaki obracają.

yampress - 2007-07-02, 13:31

waldex napisał/a:
Sami rodzice teraz nic nie zrobia, najważniejsze są wzorce z domu, środowisko w jakim się obraca i twardość charakteru nastolatka. A w przypadku próby zakupu alkoholu reakcja sprzedawcy co obecnie jest rzadkie, bardzo i nietrafione.


środowisko w którym się nastolatek obraca ma bardzo wielki wpływ.
w pewnym wieku to co powie kolega/koleżanka jest ważniejsze niż to co powiedza rodzice

olka:) - 2007-07-02, 18:23

glizda napisał/a:
perełka napisał/a:
Tylko pytanie gdzie rodzice tych dzieci?

Duże znaczenie jest w jakim towarzystwie się dzieciaki obracają.
Racja, znam takich co ze wzorowych ucznoiw przez zle towarzystwo potrafili zaprzepascic wszystko.Ledwo co zdaja z klasy do klasy, co wekeend sa pod wplywem alkoholu jak nie czesciej.No nic sie chyba z tym nie zrobi, rodzice i tak sa zajeci, nie wiem ja nie mam takiego problemu.
wielunianka - 2007-07-02, 18:52

Żal mi tych dzieci bo one nie wiedza jeszcze co to znaczy popaść w alkoholizm i nie zdają sobie sprawy jakie on skutki za sobą niesie.
Ferbik - 2007-07-02, 19:42

perełka napisał/a:
Tylko pytanie gdzie rodzice tych dzieci?

Nie no... jakbym czytał wypowiedzi forumowiczów z onetu.
Dziecko najlepiej zamknąć w klatce i odizolować od innych ludzi idąc Twoim tokiem rozumowania. Raczej zadałbym pytanie: jaki wpływ mają rodzice w tych czasach na swoje dzieci, że dochodzi do takich akcji.

Anita - 2007-07-02, 19:57

Ferbik
Nie każe nikomu zamykać dzieci w klatkach, bo nie o to chodzi. Chodzi mi o to że właśnie rodzice powinni zająć się wychowywaniem swoich dzieci a nie towarzystwo w jakim się znajdują. Sam kiedyś powiedziałeś że rozmowa najważniejsza i w tym przypadku również.

Zresztą nie powinnam sie wypowiadać bo nie mam dzieci. Przeraziły mnie tylko te statystyki.

Maru - 2007-07-02, 20:36

Po wakacjach – surowe przepisy antyalkoholowe
Rząd zaostrza ustawę o wychowaniu w trzeźwości. Chce przykręcić śrubę tym, którzy rozpijają nastolatków. Projekt już trafił do komisji w Sejmie. Jeśli wejdzie w życie, każdy kto sprzeda piwo nieletniemu, może zostać ukarany grzywną w wysokości 5 tysięcy złotych.

AnnBlue - 2007-07-03, 17:26

Maru napisał/a:
każdy kto sprzeda piwo nieletniemu, może zostać ukarany grzywną w wysokości 5 tysięcy złotych.

tylko, ze zwykle jest tak, że nieletnim alkohol kupuja starsi koledzy :!: :!: :!:
Poza tym to prawda, ze wpływ ma towarzystwo w jakim sie dzieciak obraca a rodzice niewiele moga tu pomóc. Czasem jest tak, że moga rozmawiac z dziećmi godzinami a to i tak do nich nie dociera.
A Wy pamiętacie okres kiedy mieliście naście lat???? Bo ja swój doskonale pamietam :roll: Tylko czasem zastanawiam sie jak ja mogłam zachowywać się tak jak młodzież, która teraz obserwuję...ehhhhh :wink:

Mateusz - 2007-07-03, 18:55

glizda napisał/a:
perełka napisał/a:
Tylko pytanie gdzie rodzice tych dzieci?


Hmm...rodzice nie są z dzieckiem przez 24 godziny. I niestety choćby chcieli to nie upilnują swojej pociechy. Chyba, że zamkną ją w domu. A dzieci jak będą chciały to i tak sięgną po alkohol. Duże znaczenie jest w jakim towarzystwie się dzieciaki obracają.


Jak głupi rodzic to głupie dziecko i patologia się ciagnie...
Wina zawsze leży po stronie rodziców, albo że nie mają czasu, albo że nie dawają dziecku przykladu. Kręgi w których obraca sie dziecko też robią swoje, ale nadgorliwość rodziców nigdy nie przynosi efektów. Lepiej powiedzieć, dać luz dziecku a w razie problemów pomóc. To daje doświadczenie na przyszłość, żeby nie popełniać dużych błędów w starszym wieku.


Co do towarzystwa... Ehh co się nasłuchałem ostatnio historyjek o takich bałwanach i skończonych głupkach. Niekiedy rodzice zamożni, ale mało czasu mają. Uda się im wychować 1-wsze dziecko jak należy, a 2-gie już pozostawione samemu sobie i starszej siostrze/bratu.

Sam pamiętam jakim byłem debilem i gówniarzem w podstawówce i na początku gimnazjum. Zadawałem z debilami i tego był efekt... Później znalazłem sobie mądrzejsze towarzystwo, wzorce i od tej pory mógłbym powiedzieć, że kompletna zmiana charakteru i inne oczekiwania wobec życia mam.

Z drugiej strony nie wiem czym tu się przejmować. Świata nie naprawicie, jak macie swoje dzieci to sie nimi zajmijcie i tyle.
Często rozmawiam z ludźmi znacznie ode mnie starszymi i Ci biadolą, że młodzież nie taka(pokazują jakiegoś nastolatka na ulicy czy coś). A ja mu na to: "Nie masz sie czym przejmowac, tylko nieswoimi dziećmi? Zajmij sie sobą i pilnuj siebie i swojej rodziny, żeby dobrze było, reszte miej gdzieś..."


Mateusz, zacznij zatem reprezentować trochę inne słownictwo skoro już nie jesteś gówniarzem...
Jaro

siwy_ - 2007-07-03, 23:41

AnnBlue napisał/a:
Poza tym to prawda, ze wpływ ma towarzystwo w jakim sie dzieciak obraca a rodzice niewiele moga tu pomóc.

Nie do końca prawda, bo przecież (tak mi się wydaje) rodzic ma, a przynajmniej powinien mieć, wpływ właśnie na towarzystwo dziecka.
AnnBlue napisał/a:
Czasem jest tak, że moga rozmawiac z dziećmi godzinami a to i tak do nich nie dociera.

Jak sobie wychowali takie "niesłuchające", to mogą i całymi dniami czy miesiącami gadać.
Maru napisał/a:
Jeśli wejdzie w życie, każdy kto sprzeda piwo nieletniemu, może zostać ukarany grzywną w wysokości 5 tysięcy złotych.
moim zdaniem świetny pomysł, z własnego doświadczenia (konkretniej obserwacji) wiem, że dowodów w takim Wieluniu na przykład w ogóle nie sprawdzają, bo "co ich to tam".
olka:) napisał/a:
Ledwo co zdaja z klasy do klasy, co wekeend sa pod wplywem alkoholu jak nie czesciej
to to chyba jacyś degenaraci
yampress napisał/a:
w pewnym wieku to co powie kolega/koleżanka jest ważniejsze niż to co powiedza rodzice
nie dla wszystkich
glizda - 2007-07-04, 09:40

Mateusz napisał/a:
Jak głupi rodzic to głupie dziecko i patologia się ciagnie...


Mateusz napisał/a:

Sam pamiętam jakim byłem debilem i gówniarzem w podstawówce i na początku gimnazjum.


Mateusz czy ty czytasz to co piszesz?? Bo mi się wydaje,że nie.

Twoja wypowiedź jest pełna sprzeczności.

Ferbik - 2007-07-04, 10:31

glizda, sam się podsumował :DDDD :rofl:
Mateusz - 2007-07-04, 10:56

glizda
Wiem pomyliłem się. Chodziło mi o co innego.... Mną się rodzice zajmowali, ale chciałem powiedzieć że grupa rówieśników z którymi się zadajesz ma wpływ na Ciebie - głównie w podstawówce i w gimnazjum.

Jednak można łatwo zauważyć jak rodzice się zajmują dziećmi a co później wyrasta za kilka lat z pociech.... Często widzę różne sytuacje na placu zabaw, który jest przed moim blokiem.
Pamiętam takiego chłopaka 11letniego, który gonił swojego "kolege" mówiąc przy tym zabije cie, czy zaje... Cię, jakoś tak. A teraz siedzi na klatce przed blokiem i jara non stop albo słonecznik dłubie, bo nie ma się kto nim zająć. A towarzystwo jeszcze lepsze.

Za kilka lat będą 1-wsze konflikty z prawem... I winni są rodzice.

[ Dodano: 2007-07-04, 12:01 ]
Co do alkoholu... co tu dużo mówić, ja już problemów z zakupem nie miałem od 16roku życia, ale jakoś nie korzystałem z tego "przywileju". Teraz ostatnio zacząłem sobie piwo kupować, bo b. dobre na zakwasy jest, a jak postoi w lodówce to smak b. dobry.

yampress - 2007-07-04, 13:47

siwy_ napisał/a:
Nie do końca prawda, bo przecież (tak mi się wydaje) rodzic ma, a przynajmniej powinien mieć, wpływ właśnie na towarzystwo dziecka.


a w jaki sposób jesteś w stanie do końca kontorolować z kim spotyka się twoje dziecko aby mu tego spotykania się z niewłaściwymi osobami zabronic ?

siwy_ - 2007-07-05, 17:42

yampress napisał/a:
a w jaki sposób jesteś w stanie do końca kontorolować z kim spotyka się twoje dziecko aby mu tego spotykania się z niewłaściwymi osobami zabronic ?

Obserwować z kim wychodzi, dokąd się udaje, czytać sms-y, archiwum gadu-gadu :wink: A poważnie już, to mi się wydaje, że dziecko dobrze "ułożone" potrafi sobie samo wyselekcjonować odpowiednie towarzystwo i nie trzeba go już wtedy kontrolować i po prostu darzyć zaufaniem.

Ferbik - 2007-07-05, 18:35

Dziecko trzeba wychowywać od początku a nie brać się za wychowanie, kiedy zaczynają się kłopoty.
siwy_ napisał/a:
dziecko dobrze "ułożone" potrafi sobie samo wyselekcjonować odpowiednie towarzystwo i nie trzeba go już wtedy kontrolować i po prostu darzyć zaufaniem.

święte słowa, to jest epilog do tego co napisałem nad cytatem.

yampress - 2007-07-05, 19:45

no właśnie bo do końca nigdy nie jesteś w stanie kontrolować :] kogoś
poza tym nie można dziecko traktować jak wieźnia


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group