|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
O wszystkim i dla wszystkich - Miłość przez gadu-gadu
karcia - 2007-08-19, 16:40 Temat postu: Miłość przez gadu-gadu Randki przez internet już nikogo nie dziwią.
Czaty i komunikatory internetowe to równie popularne miejsce spotkań jak puby i dyskoteki. Komunikator Gadu-Gadu zorganizował konkurs na najciekawszą historię miłosną zapoczątkowaną właśnie przez wirtualne poggaduszki. Ilość nadesłanych prac była ogromna. Wśród autorów są zarówno nastolatki, młodzi przedsiębiorcy jak i dojrzali ludzie, doświadczeni przez życie.
Warunkiem wzięcia udziału w konkursie "Słoneczne wakacje na wyspie miłości – poleć na Cypr" było opisanie swojej historii poznania przyjaciela lub wielkiej miłości. Komisji konkursowej najbardziej spodobała sie historia Doroty i Roberta d"Aystettenów – uwieńczona ślubem.
Docia i Dart
Nagrodzona para ma duże poczucie humoru. Z sentymentu nawet w swój ślub wpletli internetowe elementy. Przygotowali tablice rejestracyjne na samochód ze swoimi wirtualnymi pseudonimami i wierszyki o Gadu-Gadu, a znajomi przewiązali ich ręce kablem od myszki - jak stułą.
Oboje odwiedzili nas tuż przed wyjazdem na Cypr. Zapytaliśmy o szczegóły ich poznania się.
Dziś pamiętają dokładnie tylko swoją pierwszą rozmowę przez Gadu-Gadu. Byli zaintrygowani swoimi pseudonimami. Dart to kombinacja początkowych liter nazwiska Roberta - słowo miało się też kojarzyć ze sztuką. Docia to zdrobnienie imienia Doroty, nazwała ją tak młodsza siostra. Znajomi nadal ich tak nazywają.
- Bałam się trochę, co wyniknie z naszego pierwszego spotkania w realu, ale z drugiej strony już dużo o sobie wiedzieliśmy - wspomina Docia.
Umówili się już po dwóch tygodniach wirtualnych rozmów. Tego dnia były jej urodziny, uznała, że to odpowiedni moment.
Oboje nie wykluczali możliwości poznania swojej drugiej połowy przez internet. To równie dobre miejsce spotkań jak imprezy. Dziś spędza się przed komputerem więcej czasu. Wszystkim singlom radzą intensywnie szukać miłości na różne sposoby. Także przez internet.
- Lepiej długo szukać i znaleźć niż poddać się i być samemu - Docia chwali sobie szczęśliwą miłość. - Trzeba być otwartym i mieć nadzieje, że się uda, i oczywiście obserwować drugą osobę.
Koledzy Darta - ze względu na jego pracę - zawsze wróżyli mu, że jego dziewczyna musi wyskoczyć z komputera. Dart przewodzi sieci komputerowej w Olsztynie, zajmuje się tą dziedziną także na uczelni.
Docia uczy angielskiego w szkole prywatnej, interesuje się literaturą. Wygrała kilka konkursów literackich i wydała własną książkę o niespełnionej miłości do Sopotu.
Dziś rozmijają się w domu, pracują w zupełnie innych godzinach. Chwile rozłąki nadal osładza im Gadu-Gadu. Mają do komunikatora duży sentyment. Wciągają do wirtualnych rozmów wszystkich przyjaciół, nawet tych opornych na nowe formy komunikacji.
- Od razu wiedziałam, że ten konkurs jest stworzony dla nas - cieszy się Docia. - Przecież poznaliśmy się i zakochaliśmy dzięki komunikatorowi.
Wiesia i Wiesław
Wiesia miała 41 lat i była samotną kobietą, kiedy jej dzieci namówiły ją do skorzystania z Gadu-Gadu. Zainteresowała się i szukała znajomych w sieci. Z początku była trochę nieśmiała. Pierwsza odezwała się do niej obca kobieta - Krysia. Mieszkały daleko od siebie. Jedna w Kołobrzegu, druga w Koninie. Zwierzały się sobie ze swoich problemów.
Podczas przerwy w kontakcie do Wiesi odezwał się nieznajomy mężczyzna w jej wieku.
Po miesiącu długich i interesujących rozmów umówili się na spotkanie. Zakochali się w sobie.
- Przed tym spotkaniem nie przypuszczałam, że będzie ono początkiem tak wielkiego uczucia - zwierza się kobieta w swojej opowieści.
W wakacje spotkali się wszyscy w trójkę: także z Krysią.
Dzięki Gadu-Gadu Wiesia poznała przyjaciółkę na lata i mężczyznę swojego życia. Kto wie, może gdyby nie internet, to nigdy by się nie ośmieliła porozmawiać z obcymi ludźmi?
Niebezpieczne związki?
Zwycięzcy konkursu, Docia i Dart zgodnie twierdzą, że zawierając znajomość przez internet trzeba uważać, żeby nie popełnić błędu. W sieci przecież czai się mnóstwo niebezpieczeństw. Nie należy się umawiać z nieznajomym po pierwszej rozmowie. Oni rozmawiali ze sobą przez dwa tygodnie i dużo się o sobie dowiedzieli. Po długich rozmowach każdy człowiek potrafi się domyślić, czy ma do czynienia z kłamcą, czy z uczciwą osobą. Najlepiej, jeśli rozmówcy uświadamiają sobie, że mają wspólnych znajomych, mieszkają blisko siebie. Dobrze jest się spotkać w jakimś neutralnym miejscu.
Internet pomimo niebezpieczeństw, ma też wiele zalet. Ośmiela, zostawia więcej miejsca dla wyobraźni, pozwala spotkać przyjaciela bez wychodzenia z domu.
źródło obcasy.pl
hmm mnie takie coś osobiście nie spotkało, ale mam znajomych, którzy kiedyś przez przypadek zaczęli pisać ze sobą na gg, spotkali się po jakimś czasie i są razem już
2 lata.
A może ktoś z forumowiczów poznał w ten sposób swoją partnerkę/partnera?
Co w ogóle myślicie o miłości przez gadu-gadu, czy też dzięki gadu-gadu?
[ Dodano: 2007-08-19, 17:44 ]
A i jeśli ktoś chce sobie jeszcze poczytać inne opowieści o miłości przez gg może zajrzeć na
http://wakacje.gadu-gadu....task=view&id=67
jestsuper - 2007-08-20, 14:54
Mój kuzyn poznał swoją żonę przez Internet. obydwoje są z Wielunia
Myślę, ze nie ważne w jaki sposób poznaje się druga połówkę, ważne żeby być szczęśliwym
yampress - 2007-08-21, 19:42
a ja znam 2 takie pary
to_sem_ja - 2007-08-25, 23:40
Ogólnie nie mam nic przeciwko poznawaniu się przez internet ale będąc z dziewczyną spotkaną np. na ilove.pl itp. czułbym się trochę jakbym ją kupił na allegro
Dominika - 2007-08-26, 00:41
Nie każda wirtualna znajomość musi się kończyć związkiem. Nie ukrywam, że dzięki internetowi poznałam wielu ludzi (choćby tu na forum). Jednak, gdy ktoś "nieznajomy" próbuje zacząć rozmowę przez GG reaguję defensywnie. ;]
Miłość oparta tylko na GG, mailach ? jak dla mnie "za mało"
raulmanka - 2007-08-26, 10:32
moja przyjaciółka właśnie dzięki internetowi poznała swojego faceta także jest to jak najbardziej realne
poza tym...w czasach współczesnych, jeżeli odległość dzieli ludzi to właśnie internet i telefon stają się wybawieniem;) oczywiście podpisuję się pod słowami Dominiki iż gadu, maile to za mało, ale jeżeli nie ma wielkich możliwości na spotkania to można trochę wytrzymać;)
glizda - 2007-08-26, 13:22
Ja osobiście poznałam wiele fajnych osób przez gg i nie tylko ale niestety wiele też nie fajnych
Trzeba bardzo uważać i za wiele na poczatku o sobie nie pisać.
to_sem_ja napisał/a: | ale będąc z dziewczyną spotkaną np. na ilove.pl itp. czułbym się trochę jakbym ją kupił na allegro |
dlaczego??
Wiele osób ma swoje profile na portalach randkowych. Wiele z nich nie ma zbyt dużo czasu aby gdzieś wyjść i taki portal to nie raz jedyny sposób aby kogos poznać.
I naprawdę na takich portalach także można poznać dużo fajnych ludzi
Mateusz - 2007-08-26, 18:21
Niekiedy można przez internet poznać kobietę swojego życia, a niekiedy pana po 40-stce z obcisłym białym podkoszulkiem(reklama kampanii na rzecz dzieci w internecie).
to_sem_ja - 2007-08-26, 20:23
Kiedyś spotykałem się w świecie realnym z dziewczyna poznaną przez internet i to było bardzo silne i intensywne uczucie. Nie mniej jednak skończyło się szybko i pozostały wspaniałe wspomnienia. Mimo to nie chcę już uczucia przez internet.
Ewka87 - 2007-08-26, 21:27
W odróżnieniu od to_sem_ja moja znajomość w realu z kolegą poznanym przez neta była zwykła kumpelska, ale skończyła się dość szybko i w niezbyt miłej atmosferze.
Dlatego ja osobiście już raczej nie zdecyduje się na zapoznanie z kimś z kim gadałam jedynie na gg czy przez jakiś portal randkowy, ale w sumie to nie mam nic przeciwko temu, bo są szczęśliwe pary, które właśnie dzięki internetowi są razem.
to_sem_ja - 2007-08-26, 21:52
Ewka87 może ta znajomość powinna trwać dłużej. Czasem czuje się że ta druga osoba rozumie Cię bez słów. Niestety net ma spore ograniczenia - odpada komunikacja niewerbalna tak ważna i wiele mówiąca.
Ewka87 - 2007-08-26, 22:57
Myślę, że nie miało sensu ciągnąć tego dłużej. Żałuje tylko, że w niezbyt miłej atmsferze to się zakończyło, ale trudno czasu już się nie cofnie.
Nie było takiego zrozumienia bez słów jak to określiłeś.
to_sem_ja - 2007-08-26, 23:00
Czasem brakuje tego "czegoś" i szczęściem w nieszczęściu można nazwać sytuację gdy obie strony zdają sobie z tego sprawę w miarę szybko. To mniej boli.
jenusia - 2007-08-27, 12:47
a ja mam wielu znajomych poznanych przez neta i znajomości te trwają już nawet po 4 czy 5 lat. MOim zdaniem taki początek znajomości w dzisiejszych czasach nie różni się niczym od spotkania kogoś w tzw realu.
jestsuper - 2007-08-27, 16:41
glizda napisał/a: |
Wiele osób ma swoje profile na portalach randkowych. Wiele z nich nie ma zbyt dużo czasu aby gdzieś wyjść i taki portal to nie raz jedyny sposób aby kogos poznać. |
Skoro ma się czas siedzieć przed kompem, dlaczego nie wyjść z domu? Takie rozmowy przez internet trwają czasem bardzo długo. Ja jestem jak najbardziej pozytywnie nastawiona na spędzanie czasu poza domem, wtedy można poznać tyle ludzi, ile się chce. Wystarczy chcieć
to_sem_ja - 2007-08-27, 16:54
jestsuper napisał/a: | Ja jestem jak najbardziej pozytywnie nastawiona na spędzanie czasu poza domem, wtedy można poznać tyle ludzi, ile się chce. Wystarczy chcieć |
Gdzie w Wieluniu "można poznać tyle ludzi, ile się chce"?
jestsuper - 2007-08-27, 17:24
to_sem_ja napisał/a: | jestsuper napisał/a:
Ja jestem jak najbardziej pozytywnie nastawiona na spędzanie czasu poza domem, wtedy można poznać tyle ludzi, ile się chce. Wystarczy chcieć
Gdzie w Wieluniu "można poznać tyle ludzi, ile się chce"? |
Wystarczy wybrać się na imprezę, lub gdziekolwiek. Nie mówię tu o manii zapoznawania się ze wszystkimi po kolei Jeśli chce się poznać fajnych ludzi ograniczanie się do internetowych pogaduszek wg mnie jest błędne.
to_sem_ja - 2007-08-27, 17:29
Odpowiedź "wybrać się na imprezę, lub gdziekolwiek" niczego nie wnosi Jaką imprezę? Gdzie jest to "gdziekolwiek"? Co do ograniczania się do pogaduszek internetowych to masz absolutną rację. Nie dość że to strata czasu to jeszcze nici z przytulania i w ogóle
glizda - 2007-08-27, 17:31
jestsuper napisał/a: | glizda napisał/a:
Wiele osób ma swoje profile na portalach randkowych. Wiele z nich nie ma zbyt dużo czasu aby gdzieś wyjść i taki portal to nie raz jedyny sposób aby kogos poznać.
Skoro ma się czas siedzieć przed kompem, dlaczego nie wyjść z domu? |
Podam ci mój przykład. Dwa lata temu bardzo dużo pracowałam. Do jednej pracy szłam na rano do 14-15 godziny, chwilka oddechu i na 17 do 21 do drugiej pracy. W sobotę takze pracowałam, więc uwierz mi bylam tak przemęczona,że nawet nie myślałam o wyjsciu z domu. W taki dzień wyjścia odpadały a wweekendy też różnie to bywało.
Czasami w ramach odpoczynku siadałam do kompa, na godzinkę , dwie.
Przez internet można poznać naprawdę fajnych ludzi. Ale jak wcześniej zauważylam trzeba być ostroznym na początku.
to_sem_ja - 2007-08-27, 17:42
Ja jednak jestem za spotkaniami na żywo. Oczywiście jeśli nie ma czasu to inna sprawa. Rozmowy przez internet były dla mnie jednak zawsze czymś bezbarwnym lub jak mawiała nasza pani od biologii z podstawówki (Boże ile to lat temu) było to jak "lizanie loda przez szybę" (bez skojarzeń )
glizda - 2007-08-27, 17:54
to_sem_ja napisał/a: | Ja jednak jestem za spotkaniami na żywo. |
Ja też, ale najpierw z kimś sobie pogadam na gg a później spotkanie. Coś się już wie o tej osobie, prawdę lub fałsz, gdyż różnie to z tym bywa...
to_sem_ja - 2007-08-27, 18:21
Prawdę rzeczesz Mnie jednak ciekawe znajomości trafiają się z odległych miejsc i trudno przenieść je do świata realnego. Przykro mi to stwierdzić ale z Wielunia nie poznałem w sieci ani jednej ciekawej i wartościowej osoby
glizda - 2007-08-27, 18:59
to_sem_ja napisał/a: | Mnie jednak ciekawe znajomości trafiają się z odległych miejsc i trudno przenieść je do świata realnego |
Mnie także Chociaż z kilkoma osobami się spotkałam i nadal utrzymuję kontakt. Na przykład z osobami z Częstochowy
jenusia - 2007-08-27, 19:03
Czasami jest też dobrze zwierzyć się osobie poznanej na gg wiedząc, że nigdy jej nie spotkasz i nie pozna osob o których wspominałas. Potrafi to ocenić obiektywnie
to_sem_ja - 2007-08-27, 19:32
jenusia napisał/a: | ...wiedząc, że nigdy jej nie spotkasz... |
I tutaj można się bardzo zdziwić
jenusia - 2007-08-27, 19:34
No niby tak ale jak np rozmawiam z osobą, która mieszka na Mazurach to małe jest prawdopodobieństwo, że ją gdzieś spotkam, nie wiedząc nawet jak ona wygląda
stanmarc - 2007-08-30, 07:30
Myślę, że Net to dobry sposób na poznawanie ludzi, ale prędzej czy później trzeba spotkać się w realu. Często ludzie są zupełnie inni w rzeczywistość wirtualnej a inni w realu.
Jeśli chodzi o poszukiwanie partnera/ki to chyba dobrze wysłać sobie wcześniej zdjęcia żeby się nie rozczarować bo jakkolwiek uroda nie jest najważniejsza to ta druga osoba musi nam się choć troszkę podobać
|
|