|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Praca / Edukacja - Prawdopodobieństwo trafienia w dużego Lotka
Mateusz - 2008-01-27, 11:25 Temat postu: Prawdopodobieństwo trafienia w dużego Lotka Witam, pozwolę sobie wrzucić dość ciekawy post jednego z komentatorów na forum ekonomicznym
Cytat: | Cała prawda o państwowym LOTTO
I. Prawdopodobieństwo trafienia w dużego lotka.
Trafienie szóstki w dużego lotka liczymy ze standardowego wzoru na kombinacje:
P(A)=1/[49!/6!(49-6)!]=1 na 13′983′816 zakładów, czyli zero.
|
Cytat: |
II. Załóżmy, że wydajemy na lotto (papierosy, wafelki, itp.) przeciętnie 5 zł tygodniowo. Daje to 5zł*52=260 zł rocznie.
Załóżmy, że pieniądze zamiast wydawać na lotto, przez 40 lat inwestujemy.
CPI=3% - średni poziom inflacji.
TFI=15% - średnia stopa zwrotu z funduszu akcji (na przestrzeni dziesiątek lat wahania się znoszą).
Realna roczna stopa procentowa wynosi wtenczas (1+TFI/1+CPI)=11.65%.
Istotnie, wpłacając na fundusz 260 zł rocznie otrzymujemy:
PV=260zł*[((1+TFI/1+CPI)^40)-1]/ [(1+TFI/1+CPI)-1]=181′030. 08 zł, czyli równowartość dzisiejszych 181 tysięcy złotych.
Wszystkie obliczenia zostały wykonane poprawnie. Tak działa procent składany. |
Cytat: |
III. Załóżmy, że zarabiasz na rękę 2000 zł miesięcznie. Oznacza to rocznie 12*2000zł=24′000 zł (pomijam bonusy, trzynastki, itd.). Twoja płaca przed opodatkowaniem wynosi 43′122.72 zł - dokładnie tyle jest warta na wolnym rynku. Z tej kwoty na podatek, ZUS, składkę zdrowotną idzie rocznie 19′122.72 zł.
Załóżmy, że masz 25 lat, rezygnujesz teraz z usług ZUSu, przytomnie postanawiasz leczyć się prywatnie i nie dotować górnictwa. Będziesz pracować przez następne 40 lat.
Postanawiasz, tak jak teraz, żyć za 2000 zł miesięcznie, a pozostałe zabierane przez państwo 19′122.72 zł wkładać co rok w fundusz inwestycyjny.
Po czterdziestu latach oszczędzania dostajesz (wyrażone w wartości dzisiejszej, na rok 2008):
PV=19′122.72zł*[((1+TFI/1+ CPI)^40)-1]/[(1+TFI/1+CPI)-1]=13 ′314′567.64, czyli ponad 13 milionów złotych. |
Załóżmy, że:
- inflacja wynosi przeciętnie rocznie CPI=3%
- roczne oprocentowanie lokaty bankowej wynosi RB=6%
- nie ma podatku Belki 19%
- nie ma podatku od spadków i darowizn
- nie ma państwa opiekuńczego.
Stąd mamy dalej:
I=K*[(1+RB/1+CPI)-1]/12=32′ ;316,91, czyli miesięcznie pobierasz równowartość obecnych 32 tysięcy złotych odsetek bankowych przez dowolną liczbę lat emerytury, kapitał zostaje nietknięty. Po twojej śmierci cały kapitał, dokładnie 13′314′567.64 zł, przechodzi na dzieci. Dzieci mogą ten kapitał trzymać w banku i pobierać miesięcznie 32 tysiące odsetek do końca życia, albo… zainwestować w akcyjny fundusz inwestycyjny. Mamy wtedy:
PV=K*[1+TFI/1+CPI]^40=1′09 3′331′081 zł, czyli na swoją emeryturę dzieci dostają miliard złotych, z czego część skonsumują na emeryturze, a resztę przekażą swoim wnukom do inwestowania…
Miliard potencjalnych złotych — tyle to lewica, demokraci, bolszewicy, platforma cudotwórców i pastuchy ukradną z Twojej pracy, wymieniając się przez następne 80 lat w różnych konfiguracjach władzą.
Wszystkie obliczenia zostały wykonane poprawnie. Tak działa procent składany (i system gry w oligopol - finansowania partii politycznych z budżetu państwa).
Pozdrawiam
Stryj Lewickiego
Narzędzia:
1. http://www3.twoja-firma.p...ulator-placowy/
2. Kombinacje: wszystkie!/[wybrane!*(wszystkie- wybierane)!]
3. Oszczędzanie ratalne PV=Rata*[-1+(1+i)^n]/i, rata jest coroczna przez n lat
4. Procent składany PV*[1+i]^n, gdzie n - liczba lat, i - stopa realna, PV - wartość teraźniejsza
Gregg Sparrow - 2008-01-27, 11:36
jedno słowo ciśnie się na usta: UTOPIA!!! i to w najczystrzym wydaniu. Nie ma takiego państwa nigdzie na świecie. Założenia są z góry niemożliwe. Jest to również niezgodne z zasadami ekonomii. Prosty przykład. Jezeli takich osób będzie kilka milionów i każdy z nich w ciągu dwóch pokoleń zarobi takie pieniądze to co się stanie z cenami??? Inflacja będzie 3%??? W życiu...
O reszcie bzdur nie ma co mówić bo to jest nierealne.
Edit. Przeprowadź te same obliczenia dla np. prezesa który zarabia 50 000 na miesiąc. zobaczysz co si wyjdzie. za 40 lat mógłby spłacić cały dług narodowy a za 100lat jego dzieci wykupią całe państwo za 200 lat kupią sobie całą Europę.
Mateusz - 2008-01-27, 11:41
Skoro zacząłeś dyskusję to czekam...
Jeden argument podważyłeś, to spróbuj resztę a nie nazywasz to utopią i bzdurami bo brak ci argumentów
Inflacja pójdzie w górę ale z nią też wzrost gospodarczy. Pieniądz(wartość pracy) który nie pozostanie zmarnowany przez państwo będzie zarabiał dalej i dalej. Czyż nie ?
Gregg Sparrow - 2008-01-27, 12:04
Mateusz napisał/a: | Skoro zacząłeś dyskusję to czekam... |
Na co czekasz? Przecież napisałem jasno.
Mateusz napisał/a: | Jeden argument podważyłeś, to spróbuj resztę a nie nazywasz to utopią i bzurami bo brak ci argumentów |
Jeszcze jeden argument i wystarczy.
Według tego co piszesz to nie ma państwa... nie ma policji, straży pożarnej, wojska, granic, miast, dróg, i innych rzeczy które powstają czy są opłacane z budżetu państwa bo NIKT nie płaci podatków. Więc o jakim wzroście gospodarczym piszesz skoro nie ma państwa??? Jeżeli wszyscy maja pieniądze to kto pracuje? Nikt bo pokolenie dostaje pieniądze odłożene przez dziadków. Skoro nikt nie pracuje to skąd wziąć dobra które można kupić??? Teraz widzisz że to czysta utopia??? Krąg sie zamyka.
Podważone zostały wszystkie tezy zawarte w tych obliczeniach. Wystarczy że jedeno z założeń jest nierealne to cała reszta wali się w gruzy. Istnieje coś takiego jak logika i o ile wyliczenia matematycznie są poprawne to opierają się na z góry niemożliwych założeniach. A skoro założenia są nierealne to całe te obliczenia są utopią.
Równie dobrze moge podważyć te wyliczenia odnośnie totolotka. I podważy je każdy kto choć trochę zna rachunek prwdopodobieństwa. Brakuje w tych wyliczeniach rachunku błędu a on zależy od ilości zmiennych jakie się wprowadzi. Obliczenia prawdopodobieństwa zostało wykonane dla IDEALNYCH warunków... a takie nie istnieją. Wystarczy że jedna z kul będzie o ułamek grama cięższa (jedna ze zmiennych o których pisałem) od pozostałych i obliczenia można o kant tyłka rozbić.
Wiecej nie zamierzam się z tobą spierać bo to nie ma sensu. Zawsze musi wyjść na Twoje.
Mateusz - 2008-01-27, 12:28
Wojsko, policja itd. Tekst opiera się na warunkach wyidealizowanych, ale uważasz że obywatele powinni dopłacać do nierentownych kopalń albo do żarłocznej słuzby zdrowia, która zawsze się będzie zadłużać z wiadomych powodów ?
Gregg Sparrow - 2008-01-27, 12:37
A czy ty uważasz że jeżeli sa jednostki które sobie nie radzą w życiu to mamy dać im umrzeć? Państwowość to złożona rzecz i polega równiez na pomocy tym mniej zaradnym.
miko 005 - 2008-01-27, 13:06
Mateusz, mam propozycję, za owe 40 lat napisz nam co Ci z tego wszystkiego wyszło. Ja osobiście życzę Ci żebyś opływał w dobrobycie i to dobrobycie, który będzie wynikiem czyichś matematycznych wyliczeń.
Ale pamiętaj też o jednym, życie to nie matematyka, tu nic się nie zazębia z matematyczną dokładnością. Dzisiaj wydaje Ci się to proste, jutro powiesz że mieli rację realiści.
basteks - 2008-01-27, 20:53
mateusz z 13 mln zaiwestowanych w fundusz milard złotych ??
Szczególnie po ostatnich kilku miesiącach, z 13 zainwestowanych zostanie około 10
Utopia i raz jescze utopia
Mateusz - 2008-01-28, 19:07
Spoko rozumiem, tekst nieco utopijny. Jednakże czyż nie warto oszczędzać i inwestować?
basteks
Po licznych korektach można tylko oczekiwać wzrostów niedowartościowanych akcji.
Lepszy jednak wysoki wzrost przez kilkanaście lat i nagłe wysokie spadki trwające króki okres niż ciągły wzrost tak jak na lokacie...
Zawsze interwencjonizm był zły i działalność banku centralnego(w tym wypadku FED) powoduję na krótszą skalę powrót dobrych nastrojów w gospodarce i giełdzie, a na dłuższą powoduje inflację, uciekanie kapitału zagranicznego itd.
Tu jest fajny artykuł dość krótki i rzeczowy na temat USA
gregg Cytat: |
A czy ty uważasz że jeżeli sa jednostki które sobie nie radzą w życiu to mamy dać im umrzeć? Państwowość to złożona rzecz i polega równiez na pomocy tym mniej zaradnym. |
Czy zabieranie dochodów ludziom zaradnym i rozdawanie ich ludziom nieporadnym jest właściwe? Czy to rzeczywiście spowoduje zanik biedy? Nie sadze, ponieważ rozdawając liczne zapomogi i zasiłki państwo uzależnia od siebie szerokie rzeszy ludzi niczym darmowa stołówka.
A to powoduje że ludziom się robić nie chce lub nie opłaca.
Dla mnie bieda jest tylko wtedy, gdy ktoś ma problemy zdrowotne(i wydaje sporo pieniędzy na lekarstwa, bądź nie jest w stanie pracować) bądź też stracił majątek w kataklizmie czy coś.
A nie wtedy gdy ktoś przychodzi do kolejnej pracy pijany i po raz kolejny zostaje z niej wyrzucony, albo gdy ktoś jedyne zarobione pieniądze wydaje na alkohol i inne używki.
I mówię to jestem, byłem świadkiem takich rzeczy.
Wolna wola, każdy może wybrać alternatywną drogę rozwoju. Jeden za pensję kupi sobie auto którym będzie dojeżdżał do pracy albo wyda na kurs angielskiego. A drugi wyda na roczny zapas piwa i to jest jego sprawa.
Tylko czemuż ma reszta ludzi do tego dopłacać?
W obecnej sytuacji w Polsce nietrudno znaleźć pracę, a to że państwo w ramach "pomocy społecznej" zabiera ponad połowę naszej pensji zanim ją jeszcze dostaniemy do ręki to już zasługa socjalistów.
agnesss - 2008-01-28, 22:50
Mateusz napisał/a: | W obecnej sytuacji w Polsce nietrudno znaleźć pracę, a to że państwo w ramach "pomocy społecznej" zabiera ponad połowę naszej pensji zanim ją jeszcze dostaniemy do ręki to już zasługa socjalistów. |
rozumiem, że sam się edukujesz, sam sobie opłacasz służbę zdrowia, sam sobie zapewniasz ochronę prawną i osobistą i sam po sobie sprzątasz. Sam sobie budujesz drogi i sam sobie stawiasz dom. Dodatkowo sam sobie siejesz zboże i sam pieczesz z tego zboża chleb. Sam wytwarzasz energię i posiadasz siłę nabywczą na rzeczy, których jesteś osobiście producentem. Tak? Czy też jesteś nieporadny?
Maru - 2008-01-29, 10:02
Mateusz napisał/a: | Czy zabieranie dochodów ludziom zaradnym i rozdawanie ich ludziom nieporadnym jest właściwe? Czy to rzeczywiście spowoduje zanik biedy? Nie sadze, ponieważ rozdawając liczne zapomogi i zasiłki państwo uzależnia od siebie szerokie rzeszy ludzi niczym darmowa stołówka.
A to powoduje że ludziom się robić nie chce lub nie opłaca. |
Mateusz, w którymś poście obiło mi się o uszy że wybierasz się na studia. Czy zapłacisz za nie sam, czy skorzystasz z pomocy państwa?.
Mateusz - 2008-01-29, 15:57
agnesss napisał/a: | Mateusz napisał/a: | W obecnej sytuacji w Polsce nietrudno znaleźć pracę, a to że państwo w ramach "pomocy społecznej" zabiera ponad połowę naszej pensji zanim ją jeszcze dostaniemy do ręki to już zasługa socjalistów. |
rozumiem, że sam się edukujesz, sam sobie opłacasz służbę zdrowia, sam sobie zapewniasz ochronę prawną i osobistą i sam po sobie sprzątasz. Sam sobie budujesz drogi i sam sobie stawiasz dom. Dodatkowo sam sobie siejesz zboże i sam pieczesz z tego zboża chleb. Sam wytwarzasz energię i posiadasz siłę nabywczą na rzeczy, których jesteś osobiście producentem. Tak? Czy też jesteś nieporadny? |
Czy państwo musi ingerować w sprzedaż i produkcję chleba żeby ludzie nie poumierali z głodu?? Za komuny mówili: "Gdyby uwolnić cenę bułek biedni poumieraliby z głodu"
NIE
Czy bez NFZ ludzie by poumierali z braku dostępu do lekarza bądź drogich usług medycznych.
Wręcz przeciwnie. NIKT CIE DZIś NIE PRZYJMIE DO SZPITALA PóKI MU NIE POKAżESZ ZE JESTES UBEZPIECZONY, a i tak musisz stać w kolejce.
Czy widziałaś żeby lekarz weterynarii operował konia będą pijanym? Albo żeby pies wręczał łapówkę weterynarzowi?? Albo żeby zwierzęta stały w kolejkach takich jak my w szpitalach??
Po 2-gie likwidacja NFZ i zastąpienie go prywatnymi ubezpieczycielami np CU, Nordea, PZU byłoby zdecydowanie tańsze.
Znajdź mi przykład w prywatnej firmie, gdzie jest korupcja, albo gdzie szef i jego najbliższy doradcy dostają pieniądze za nic nierobienie(porównanie do ministra zdrowia, prezesa NFZ i reszty jego podwładnych, którzy jeżdżą limuzynami za nasze pieniądze). Tylko w państwowej firmie nie szanuje się pieniędzy i ciągle zadłuża firmę/spółkę na kilkadziesiąt/ kilkaset mld złotych.
Co do dróg. Firmy prywatne je budują, a opłaty za korzystanie z nich są nieproporcjonalne do wysokości akcyzy. Tu można jeszcze inaczej pobierać opłaty od wykorzystanie dróg nie zatrudniając żadnego człowieka do tej pracy.
Ochrona prawna jako że jest dla nas wszystkich usługą identyczną pozostaje w rękach państwa. Ale kwestia przetargów i decyzji mniej ważnych pozostaje w rękach szczebla powiatowego. Bo jeśli robi się przetarg na broń dla policji albo na samochody na szczeblu całego kraju, to wtedy zawsze jest ryzyko korupcji i ustawiania przetargów - O czym było tak głośno wiele razy, że chyba nie muszę tego tłumaczyć.
Dodam jeszcze że warunki przetargów nigdy nie były ujawniane, więc nie wiemy dlaczego np. VW dostarczy samochody policyjne a nie np. Opel. A wszystko za nasze pieniądze, więc powinniśmy mieć na to wpływ nie??
Co do energii elektrycznej
Zauważ czemu jest tak utrudniony dostęp do sieci energetycznych i czemu są to głównie spółki państwowe??
Politycy i ludzie władzy dostają do ręki takie pieniądze(o których nam się nie śniło), żeby ten monopol się utrzymał.
Znajomy kiedyś chciał na własną rękę produkować energię wiatrową. Musiał jednak podłączyć się do sieci energetycznej, tak że energia najpierw idzie do elektrowni, później s powrotem do niego. Niestety elektrownia się na to nie zgodziła. Zgadnij dlaczego??
Każdy monopol bije po kieszeniach nas, a głównie ludzi najbiedniejszych. Bo to że bogaty zapłaci te kilka tysięcy rocznie więcej w postaci różnych podatków czy też produktów obarczonych wysokimi kosztami i podatkami to tylko spowoduje to, że nie kupi sobie wycieczki do Egiptu(taki przykład).
Ale jak biednemu przyjdzie zapłacić te kilka stów więcej, to nie będzie miał na nowe buty i będzie chodził w obtartych albo będzie do pracy jeździł starym fiatem, bo nie stać go na kupno lepszego auta i opłacenie ubezpieczenia (kolejny przykład na to że socjalizm uderza w biednych). Ostatnio NFZ za rządów Pana Religi wyciąga przymusowo pieniądze z rąk kierowców za rzekome straty w wypadkach. - 11% około
[ Dodano: 2008-01-29, 16:08 ]
Maru
Idę na studia zaoczne, zastanawiam się tylko gdzie będę pracował - W Wieluniu i dojeżdżał na uczelnię czy też w mieście większym gdzie będę miał "pod nosem" uczelnię ale będę musiał się martwić o mieszkanie.
Druga sprawa, to wybór studiów między uczelnią Ekonomiczną państwową a prywatną. Koszty są identyczne, muszę dokładnie przeanalizować tylko plan zajęć, bo często bywa w państwowych uczelniach, że dorzucają niepotrzebne przedmioty(kilkanaście godzin np. historii ekonomii) ponieważ profesorowi brakuje jeszcze paru lat do emerytury.
siwy_ - 2008-01-29, 16:09
Z energią to jest różnie akurat. Ostatnia wolnorynkowa decyzja o uwolnieniu cen spowodowała wzrost kosztów średnio o 15%. Konkurencja jest teoretycznie spora, ale okazało się, że nie ma to znaczenia, bo sobie rynek krajowy podzielili i im styka to co mają...
Mateusz - 2008-01-29, 16:16
Spróbuj otworzyć własną elektrownie, jak ci przyjdzie płacić za dostęp do sieci elektrycznej i koncesję, to wyjdzie na to że będziesz płacił więcej niż państwowa firma, która jest dotowana z pieniędzy publicznych.
Chodzi mi o wolny dostęp energii, że ja w Wieluniu mogę sobie kilka firm wybrać, które mi będą dostarczać prąd. A jak na razie takiego wyboru nie mam...
[ Dodano: 2008-01-29, 16:21 ]
Prosty przykład z internetem
Jak TELEKOMUNIKACJA POLSKA RZADZIA to za internet płaciło się koło 70zł i jeszcze za przywilej posiadanie u nich telefonu(50zł).
Z czasem dzięki uwolnieniu pętli coraz więcej firm mogło konkurować i walczyć o jakieś 10mln klientów.
Oczywiście ktoś mi zarzuci że TP jest firmą prywatną. Ale z czyjej głupiej decyzji stało się tak że jedna firma rządziła całym rynkiem?? Rządy SLD i całej tej "mądrej rzeszy".
Gdyby wtedy podzielić TP na kilkanaście mniejszych firm i uwolnić dostęp wszystkim do jej infrastruktury to czy problem w ogóle by zaistniał??
agnesss - 2008-01-29, 20:54
Mateusz napisał/a: | Czy państwo musi ingerować w sprzedaż i produkcję chleba żeby ludzie nie poumierali z głodu?? |
Absolutnie nie. Państwo ingeruje, bu produkcja była opłacalna. (Patrz gwarantowane ceny skupu zbóż, żywca, itede)
Mateusz napisał/a: | Czy bez NFZ ludzie by poumierali z braku dostępu do lekarza bądź drogich usług medycznych |
Tak, nie byłoby nic. Oczywiście, wiem, jest koncepcja, ale "szklane domy" też były.
Mateusz napisał/a: | Czy widziałaś żeby lekarz weterynarii operował konia będą pijanym? Albo żeby pies wręczał łapówkę weterynarzowi?? Albo żeby zwierzęta stały w kolejkach takich jak my w szpitalach?? |
moim psem zajmował się pijany terynarz. Oczywiście pomógł. Miał wtedy imieniny, więc nie dziwił mnie jego stan. Co do kolejek, to zwierząt nie widziałam, ale ludzi ze zwierzętami na rękach tak.
Mateusz napisał/a: | Co do dróg. Firmy prywatne je budują, a opłaty za korzystanie z nich są nieproporcjonalne do wysokości akcyzy. |
proporcjonalnie, nieproporcjonalnie. To tak jak z biedą. Dla mnie pewnie czym innym jest, dla Ciebie również czym innym. A co do Przedsiębiorstw budujących drogi. Wiesz, że każda droga publiczna jest budowana w oparciu o Prawo Zamówień Publicznych?
Mateusz napisał/a: | Dodam jeszcze że warunki przetargów nigdy nie były ujawniane, więc nie wiemy dlaczego np. VW dostarczy samochody policyjne a nie np. Opel. |
nie musisz wiedzieć, są różne rodzaje przetargów. ale tu znów PZP.
Mateusz napisał/a: | Zauważ czemu jest tak utrudniony dostęp do sieci energetycznych i
czemu są to głównie spółki państwowe?? |
Czy energia jest dobrem strategicznym i Państwo jest zobowiązane do kontroli nad tym dobrem?
Mateusz - 2008-02-01, 14:32
Cytat: | Absolutnie nie. Państwo ingeruje, bu produkcja była opłacalna. (Patrz gwarantowane ceny skupu zbóż, żywca, itede) |
Masz przykład na kolejną głupotę... Część rolników jest na tyle bezradnych i nie umieją sprzedawać własnych produktów licząc na państwo(komunistyczne przyzwyczajenia)
Dla mnie te gwarantowane ceny to głupota, która sprawia że raz mamy nadmiar zbóż a chleb kosztuje tyle samo, a jak są problemy to i tak ceny chleba idą w górę.
Co do żywca, to jest kolejna głupota... Produkcja żywca jest tak nieopłacalna ale mimo to wiele rolników trzyma świnie i dokłada do tego.
Rozmawiałem ostatnio ze znajomym, który podczas rodzinnej rozmowy zaczął się śmiać z paru osób, mówiąc im że on by nawet świń nie trzymał, jakby kosztowały 5zł/kg.
Miał rację, 10 lat temu miał gospodarstwo kilkunasto ha, w pewnym momencie zaczął brać kredyty i skupować ziemie po PGR i od ludzi.(choć wtedy wszyscy mu się pukali w głowę, że się nie opłaca itd.) Dziś ma 215 ha, a jeszcze 3 lata temu zaledwie 100.
Ale to już taki mały OT.
Cytat: |
Tak, nie byłoby nic. Oczywiście, wiem, jest koncepcja, ale "szklane domy" też były.
|
Jesli mówisz o propozycji PO to możemy włożyć to między bajki. Dla mnie reforma polegała by na tym, że likwidujemy NFZ, składki są dobrowolne i możemy sobie wybrać ubezpieczyciela. Następnie szpitale są częściowo prywatyzowane(jednakże nie mogą być likwidowane jeśli w pobliżu nie ma innej placówki), w ustawie wpisujemy że każdy szpital ma obowiązek przyjąć każdą osobę będąca w sytuacji zagrożenia życia.
Prosta liberalna metoda, szpital pobiera opłaty z naszych prywatnych ubezpieczeń(które jak kiedyś patrzyłem wynosiłyby od 70-200zł/miesięcznie od osoby, bądź pakiety rodzinne). A jak dana osoba nie jest ubezpieczona to szpital ma prawo wyegzekwować pieniądze w inny sposób.
agness
Z drogami jest taki paradoks. Część jest państwowa i badziewna, a część prywatna(autostrady) ale są to z reguły niejasne przetargi i umowy, kiedy to jakiś biznesmen buduje drogę/ ekspresową za zgoda ministra i przy okazji nakłada spore opłaty za przejazd.
Co do szpitali itd. Jedni lekarze doskonale wiedzą, że dzięki służbie zdrowia mogą oni przyjmować prywatnie pobierając duże opłaty(bo i tak wiele osób do nich przyjdzie), drudzy są za prywatyzacją, gdyż nie chcą opłacać pośredników i całego tego bałagany, a trzeci to "Judymi" którzy się poświęcają a i tak mało zarabiają.
Wniosek prosty dzięki liberalizacji rynku mamy tylko lekarzy którzy rywalizują między sobą cenami i usługami, koszty są niższe(bo nie ma NFZ, ministra zdrowia i jego zastępuj pajaców), w dodatku nie ma łapownictwa.(bo gdzie tu logika, żeby działać na własną niekorzyść?)
Co do przetargów, nawet w tej Ukrainie(która teraz sobie stawia pomniki działaczom UPA), Juszczenko w obawie przez ustawianiem przetargów i niejasnościami upublicznił wszystkie przetargi i są znane warunki jak i decyzje dlaczego ta firma a nie inna.
U nas proceder trwa nadal...
Kolejny przykład, żeby wejść na rynek leków w Polsce trzeba mieć koncesje na kilka mln złotych. A jak zapłacisz więcej to jesteś panem i tylko ty sprzedajesz dany lek po ustalonej przez Ciebie cenie. Leki wcale nie muszą być drogie.
Albo taki głupi przykład - Spróbuj mieć firmę wywożącą szambo, to musisz dostać koncesję w urzędzie gminy(bodajże) a liczba koncesji ograniczona. Jest to czynnikiem łapownictwa i wysokich cen za usługi.
Co do spółek energetycznych...
Takie tłumaczenia to mają zwykle Ci, którzy są prezesami państwowych spółek albo politycy. Na Słowacji było podobne obawy, mimo to sprywatyzowano duże spółki państwowe(energetyczne) i jakoś Rosjanie nie odcięli prądu ludziom.(wiesz co mam na mysli)
Kolejny przykład - Jakiś mieszkaniec Rudnik postawił sobie wiatraki żeby móc produkować energię elektryczną na swój użytek ale nie dostał pozwolenia. Po co te pozwolenia są? Żeby spółka energetyczna mogła dawać w łapę urzędnikowi, który później nie wyda pozwolenia? Żeby ludzie nie mogli zaoszczędzić pieniędzy??
Gdzie tu jest wolność gospodarcza i osobista?
red - 2008-02-04, 22:18
Mateusz napisał/a: | Cała prawda o państwowym LOTTO
I. Prawdopodobieństwo trafienia w dużego lotka.
Trafienie szóstki w dużego lotka liczymy ze standardowego wzoru na kombinacje:
P(A)=1/[49!/6!(49-6)!]=1 na 13′983′816 zakładów, czyli zero. |
A jednak ktoś trafia szóstke w LOTTO. Więc chyba jednak nie do końca z tym zerem...
Mateusz napisał/a: | III. Załóżmy, że zarabiasz na rękę 2000 zł miesięcznie. Oznacza to rocznie 12*2000zł=24′000 zł (pomijam bonusy, trzynastki, itd.). Twoja płaca przed opodatkowaniem wynosi 43′122.72 zł - dokładnie tyle jest warta na wolnym rynku. Z tej kwoty na podatek, ZUS, składkę zdrowotną idzie rocznie 19′122.72 zł.
Załóżmy, że masz 25 lat, rezygnujesz teraz z usług ZUSu, przytomnie postanawiasz leczyć się prywatnie i nie dotować górnictwa. Będziesz pracować przez następne 40 lat.
Postanawiasz, tak jak teraz, żyć za 2000 zł miesięcznie, a pozostałe zabierane przez państwo 19′122.72 zł wkładać co rok w fundusz inwestycyjny.
Po czterdziestu latach oszczędzania dostajesz (wyrażone w wartości dzisiejszej, na rok 2008):
PV=19′122.72zł*[((1+TFI/1+ CPI)^40)-1]/[(1+TFI/1+CPI)-1]=13 ′314′567.64, czyli ponad 13 milionów złotych. |
I masz wypadek w wyniku którego stajesz sie niezdolny do pracy. I cały misterny plan ch... strzelił Albo masz w domu zwarcie instalacji elektrycznej i cały Twój majątek trawi pożar bo straz pożarna nie przyjedzie bo jej nie ma (niby z czego ma być?).
Ale faktem jest że procent składany to mocna broń. Proponuje dla wytrwałych spróbować odkładać co miesiąc nawet niewielkie sumy żeby potem zgromoadzić spory kapitał. W ten sposób na zachodzie od dawna odkłada się pieniądze na wykształcenie dzieci.
Mateusz - 2008-02-06, 19:55
Cytat: | Ale faktem jest że procent składany to mocna broń. Proponuje dla wytrwałych spróbować odkładać co miesiąc nawet niewielkie sumy żeby potem zgromoadzić spory kapitał. W ten sposób na zachodzie od dawna odkłada się pieniądze na wykształcenie dzieci. |
Święta prawda, jakbym słyszal swoją matematyczkę
|
|