Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Aktualności / Wydarzenia - Wypadek na ul.Sieradzkiej

fanzie - 2008-10-22, 00:44
Temat postu: Wypadek na ul.Sieradzkiej
Wczoraj w ok godz 19.30przejezdzając ulicą sieradzką widziałem lawetę a na niej rozbity czarny motocykl oraz srebrne auto (marek nie rozpoznałem). Wyglądało to poważnie, zna ktoś szczegóły tego zdarzenia? Dodam, że miało to miejsce przy wyjeździe z hurtowni (bodajże Eurocash)

dodaję
http://radiozw.com.pl/nius_inf.php?id=3220
http://www.wielun.policja.gov.pl/

Ferbik - 2008-10-22, 08:18

policja.gov.pl napisał/a:
20.10.2008r. około godziny 16.25 w Wieluniu na ul. Sieradzkiej doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. Na drodze z Wielunia w kierunku Sieradza, kierowca Forda Sierra, 38-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego, włączając się do ruchu, wyjeżdżając z hurtowni „Euro-Cash", nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu, doprowadzając do zderzenia z motocyklem Suzuki, kierowanym przez 31-letni mieszkańca Wielunia. Kierowca motocykla w wyniku doznanych obrażeń ciała poniósł śmierć na miejscu. Obrażeń ciała doznali również kierowca Forda i jego pasażerka.


Zastanawia mnie jeden fakt: kiedy jest jeszcze kwestia nieustąpienia pierwszeństwa? Podejrzewam, że motocykl wcale wolno nie jechał. Jeśli kierowca motocykla miał grubo ponad 100km/h, to on złamał przepisy, więc nie można mówić o nieustąpieniu pierwszeństwa. Sam bym pewnie takiego motocykla nie zauważył, bo to jest chwila, kiedy spojrzymy np. na lewo - nic nie jedzie, później w prawo - nic nie jedzie, znowu na lewo-nic nie jedzie i wyjeżdżamy a tu nagle coś nam się z prawej strony wbija w auto...

Niemniej wyrazy współczucia dla obu rodzin... [i]

Jordanstylez - 2008-10-22, 09:46

Nawet jeśli kierowca motocykla jechał z wiekszą prędkością niż przepisowe 50 km/h, to w jaki sposób złamał prawo? To kierowca samochodu wymusił pierwszeństwo jakby naprawde dobrze sie rozgladał to napewno zauważyłby kierowce motocykla. Sam jezdze motocyklem i czasami jazda innych kierowców po mieście przyprawia mnie o ból głowy.
Głębokie wyrazy współczucia dla rodzin [*]

Ferbik - 2008-10-22, 09:48

Jordanstylez napisał/a:
Nawet jeśli kierowca motocykla jechał z wiekszą prędkością niż przepisowe 50 km/h, to w jaki sposób złamał prawo? To kierowca samochodu wymusił pierwszeństwo jakby naprawde dobrze sie rozgladał to napewno zauważyłby kierowce motocykla.

Uwierz mi, że jadącego motocyklem 150km/h kierowca wyjeżdżający z podporządkowanej może nie zauważyć - teren zabudowany, liczne ograniczenia widoczności. Po coś w końcu w terenie zabudowanym jest to 50km/h w dzień prawda?

stanmarc - 2008-10-22, 10:38

Jordanstylez napisał/a:
Nawet jeśli kierowca motocykla jechał z wiekszą prędkością niż przepisowe 50 km/h, to w jaki sposób złamał prawo?


Sam sobie odpowiedziałeś na zadane pytanie.

Jaro - 2008-10-22, 11:07

Znałem dobrze Romka, bo tak nazywał się kierowca motocykla, głębokie wyrazy współczucia dla rodziny. [*] [*] [*]



Edit:

Źródło pochodzenia zdjęcia - http://www.wielun.policja.gov.pl

Silvo - 2008-10-22, 11:08

Ferbik, dodam tylko że motor nie nadjechał z prawej strony tylko z lewej!! Jechał w stronę Sieradza! Mały szczegół ale jakże istotny!

[*][*][*] Dla Drogiego Mi Kolegi

Ferbik - 2008-10-22, 11:16

Silvo napisał/a:
Ferbik, dodam tylko że motor nie nadjechał z prawej strony tylko z lewej!! Jechał w stronę Sieradza! Mały szczegół ale jakże istotny!

Silvo, opanuj emocje, wiem że zginął Twój kolega, tylko że ja nigdzie nie napisałem, że on tak jechał. Ja podałem tylko PRZYKŁAD (mały szczegół a jakże istotny - wyraz "np.")

Administrator - 2008-10-22, 11:36

Prędkość musiała być ogromna - komora silnika w samochodzie została zmiażdżona przez pojazd o stosunkowo niewielkiej masie.
Gregg Sparrow - 2008-10-22, 12:03

Widać że prędkość motocykla musiała być ogromna. Żeby tak uszkodzić samochód o takiej masie potrzeba dużej energii. Samochód waży około 1,5t a nadaje się do kasacji.
Niestety motocykliści nie stosują się do ograniczeń prędkości i zachowują się jakby byli ze stali. Nie biorą pod uwagę tego że przy predkości np 150km/h robią 55m/s i że przy takiej prędkości to nie mają szans na przeżycie.
ULICE TO NIE SĄ TORY WYŚCIGOWE!!!

Silvo jeżeli będziesz mógł to podaj proszę przyczyny wypadku. Czy było to wymuszenie pierwszeństwa czy też motocyklista pędził na złamanie karku i mógł zostac niezauważony.

MI81 - 2008-10-22, 12:07

Pewnie niektórzy się oburzą ale prawda jest taka że motocykliści nie dostosowują się do przepisów ruchu drogowego zwłaszcza do ograniczenia prędkości. Taki pędzący z dużą prędkością motocykl naprawdę trudno zauważyć z większej odległości. Takich wypadków było już wiele i zawsze przyczyną tragedii była nadmierna prędkość użytkowników jednośladów. Uważam że kierowca sam. osobowego tu nie zawinił.
Nevermind - 2008-10-22, 13:29

Po wypadku widac, ze predkosc nie wynosila 50 km/h. Jezeli ktos jedzie przepisowo motocyklem zawsze moze wyhamowac albo ominac z prawej strony. Ktos zaprzeczy? Nie sadze. Wspolczucia dla rodziny bo to chyba tez moj kolega jesli dobrze kojarze [i]
Roger - 2008-10-22, 14:31

Wiadomo, może i oboje kierowcow zawinilo. Ale jezeli motocyklista jechal z gorki to powinien go widziec kierowca sam. os. A watpie ze wy sieradzka od zugilu jezdzicie przepisowo. Bo jadac tam bardzo czesto to srednia predkosc jest przynajmniej 70km/h. A przed ostatecznym wlaczeniem sie do ruchu powinien kierowca samochodu obejrzec sie w lewo jeszcze wiec na pewno by zauwazyl. Przejezdzalem tam i widzialem szczatki tych pojazdow. A wiadomo juz ze jechal 150 km/h?? Wspolczucia[*] ogromne
yabos - 2008-10-22, 15:03

Kierowca motocykla zdał egzamin na prawo jazdy, ale jeszcze go nie posiadał...
Jordanstylez - 2008-10-22, 15:13

Może żle sformuowałem zdanie. Bez wątpienia wina jest po stronie kierowcy samochodu, to on wymusił pierwszeństwo!!!
Silvo - 2008-10-22, 15:14

Ferbik, jakie emocje mam opanowac? Piszac posta chcialem tylko wytlumaczyc jak bylo i zadne emocje mna nie kierowaly :)
Silvo - 2008-10-22, 15:20

syd, skad takie informacje dostales? Wiesz dlaczego nie posiadal? Dlatego ze jesli robisz jednym ciagiem kolejne kategorie to WORD z Sieradza nie przesyla informacji o zdanych egzaminach do Wielunia w zwiazku z czym nie masz prawka! A w tym przypadku ś.p. Romek robił po kategorii A dwie kolejne więc nie mial wydanego prawa jazdy. Jednakze podkreslam ze uprawnienia do kierowania motorem posiadał!
ourson - 2008-10-22, 15:29

Silvo, ale syd właśnie tyle napisał - kierujący motocyklem zdał egzamin, ale nie miał wydanego prawa jazdy...
red - 2008-10-22, 15:44

Nie chce tu roztrząsać po której stronie była wina. Pewnie Romek jechał szybko, pewnie kierowca się zagapił... Tak czy siak życia to nikomu nie zwróci.
Pogrzeb jutro o 14:30 na cmentarzu w Wieluniu :(

[*]

miko 005 - 2008-10-22, 20:12

Szkoda młodego bądź co bądź człowieka, to tak na początek w kwestii wypadku.
Po zapoznaniu się z faktami jakie tutaj umieściliście, no niestety winą należałoby obarczyć obydwu kierowców. Nie mniej całkowitą winę według mnie oczywiście, ponosi kierowca włączający się do ruchu. Nie ma teraz znaczenia z jaką prędkością poruszał się motocyklista, kierowca samochodu osobowego, mając prawo jazdy, czyli uprawnienia do poruszania się po drogach, musi przewidywać każdą ewentualność włączając się do ruchu z drogi podporządkowanej. Istnieje takie pojęcie jak „ograniczone zaufanie”, musimy być przygotowani na wszelkiego typu sytuacje, które mogą się wydarzyć na drodze, bo przecież jadący przed nami, za nami, czy z naprzeciwka inny pojazd może wykonać „nieobliczalny” manewr, który może skutkować takimi wydarzeniami jak te z przed dwóch dni.
Ulica Sieradzka w tym miejscu charakteryzuje się prostym, dobrze widocznym odcinkiem drogi, począwszy od wieżowca ZUGiL-u aż do przejazdu kolejowego, dlatego kierowca samochodu osobowego nie mógł nie widzieć motoru, a jeśli nie widział, to znaczy że się zagapił, a to też kardynalny błąd. Nadmierna prędkość motoru, też nie zwalnia kierowcy auta z winy, gdyż tak jak wcześniej mówiłem, ograniczenie zaufania, trzeba umieć przewidzieć pewne zachowania kierowców. Jak widzimy motor na drodze to musimy liczyć się z tym że jego kierowca niekoniecznie pojedzie z przepisową prędkością.
Teraz o winie motocyklisty. Prędkość, to sprawa pierwsza, pomijam tu sam fakt że przepis złamała osoba, która jako policjant robić tego nie powinna, tak dla czystego przykładu. I też kłania się ograniczone zaufanie, należy widzieć wszystko, również ten wyjeżdżający samochód z drogi podporządkowanej, bo przecież kierowca może nas nie widzieć, zachowana ostrożność mogła uratować własne życie. I na koniec fakt nie posiadania prawa jazdy na poruszanie się danym pojazdem. Silvo, ja chcę zadać Ci pytanie, czy nie karzecie mandatem za jazdę bez tego uprawnienia, mimo że ktoś będzie się tłumaczył że zostawił prawo jazdy w domu, bo po prostu zapomniał? A w tym wypadku kierowca nie posiadał takiego uprawnienia w ogóle, owszem może i zdał egzamin, ale „papierka” jeszcze nie miał, czy to nie jest ewidentnym złamaniem przepisów ruchu drogowego?
Reasumując to wszystko, wychodzi na to, że na ten tragiczny wypadek miało wpływ kilka wydarzeń, których można było uniknąć, przy odrobinie wyobraźni obydwu kierujących.

Jaro - 2008-10-23, 19:03

Dziś Romek został pochowany.
Był naprawdę dobrym człowiekiem i policjantem, na zawsze zostanie w mojej pamięci.
Spoczywaj w pokoju mój kolego. [*] [*] [*]

Silvo - 2008-10-24, 13:31

miko 005, mylisz pojecia! Uprawnienie a prawo jazdy to dwie rozne rzeczy!

1) Uprawnienia masz juz jak zdasz egzamin i Starosta podpisze Twoje uprawnienia, czyli moze to byc w ten sam dzien badz w przeciagu kilku dni od zdania egzaminu. Za jazde bez jakichkolwiekuprawnien jest mandat w wysokosci 500 zł!! Jazda bez uprawnien na dana kategorie (masz B a nie masz A lub odwrotnie) 300 zł. Romek mial uprawnienia na oba.

2) Prawo jazdy jako dokument wydawany jest po jakims czasie i z nim nalezy jezdzic. Za jazde bez dokumentu jest mandat w wysokosci 50 zł. Tego Romek nie mial gdyz robil nastepne uprawnienia i nie mial wydanego. Z jednej strony popelnil wykroczenie, z drugiej zas od roku czasu prawa jazdy mu nie wydali poniewaz robil nastepne uprawnienia na inne kategorie.

Ferbik - 2008-10-24, 14:10

Silvo napisał/a:
Z jednej strony popelnil wykroczenie, z drugiej zas od roku czasu prawa jazdy mu nie wydali poniewaz robil nastepne uprawnienia na inne kategorie.

Od roku czasu jeździł bez prawka? Kto w takim razie ma dawać przykładność w naszym państwie? :/

Silvo - 2008-10-29, 10:09

Ferbik, ale uprawnienia na jazde motorem mial jak juz pisalem. Nie mial kwitka, poniewaz robil nastepne kategorie. Wtedy nie wydaja papierka! Moim zdaniem powinni wtedy wydac zaswiadczenie, ktore okazywaloby sie razem ze starym prawem jazdy. Ale jak wiadomo w naszym kraju nie wszystko jest takie proste.

Jesli zrobiles sobie kat. B, ale dalej zaczynasz od razu C, E, T to dopoki wszystkich nie zrobisz to nie dostaniesz prawka :P Czyli zdales na B a ze dwa lata sobie nie pojezdzisz autkiem bo nie masz prawka tak? Troche chore...

miko 005 - 2008-10-29, 11:03

Silvo, to Twoje tłumaczenie, to takie trochę masło maślane. Mijał uprawnienia, nie miał papierka, a jak nie miał papierka to łamał prawo, ale to przecież chore niby prawo, bo przecież uprawnienia miał, i tak....... w koło Macieju.
A prawda, jakby na to nie spojrzeć jest taka, że przepisy o ruchu drogowym zostały złamane i tyle, bo jak sam piszesz;
Silvo napisał/a:
2) Prawo jazdy jako dokument wydawany jest po jakims czasie i z nim nalezy jezdzic. Za jazde bez dokumentu jest mandat w wysokosci 50 zł. Tego Romek nie mial gdyz robil nastepne uprawnienia i nie mial wydanego

Fakty są takie, że gdyby nie wrażenie bezkarności w kwestii łamania przepisów ruchu drogowego Waszego kolegi, z racji zawodu jaki wykonywał, to pewnie dzisiaj byłby wśród Was ……….. .


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group