|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Praca / Edukacja - Praca w Wieluniu....
zwyczajna - 2008-11-21, 20:53 Temat postu: Praca w Wieluniu.... Długo szukałam pracy w końcu znalazłam ...dwie zmiany pierwsza 8 h ,druga 9 godzin -7 dni w tygodniu !,odpowiedzialność za wszystko sklep,alarm ,kase,towar,dźwiganie że kregosłup wysiada ,róznica tylko taka ze nazywam sie pracownikiem..powiedzmy bo na czarno.Zarobki 850 zł .Wracam wydojona psychicznie i fizycznie,do tego szefowa ..ech szkoda gadac .Przecież mozna odejść ...tylko gdzie?Poczatkowo sobie myslałam ze takie zarobki na początek....okazało sie ze nie zmieniaja sie przynajmniej od 2 lat
Zastanawiam sie ,czemu tak sie dzieje,nie szanuje sie pracownika,czy naprawde ci którzy maja własny interes maja tak źle i ciężko ?Czy tylko tak narzekaja ?
jenusia - 2008-11-21, 21:19
To gdzie Ty taka prace znalazłas ?
zwyczajna - 2008-11-21, 21:52
he he sama sie sobie dziwie ze tam poszłam ,bo ogłoszenie wieszaja srednio co miesiac,wszyscy uciekaja Gdyby nie to ze za bardzo nie mam wyjscia ,juz by mnie tam nie było,a sklep hmm no nie moge robic reklamy,ale na Ż
Administrator - 2008-11-23, 11:16
Zarobki nie zmienią się dopóki będą chętni do pracy za tak niskie płace. Pracodawca zachowuje się jak klient w sklepie. Ty także robisz zakupy tam gdzie jest najtaniej.
Ja mam pod nosem Biedronkę gdzie czasem chodzę na zakupy, od kilku miesięcy wisi plakat informujący o tym że zatrudnią ludzi, warunki - 1600 brutto, umowa na 2 lata. Tyle że to nie Wieluń.
miko 005 - 2008-11-23, 11:49
edzia i odziu napisał/a: | a sklep hmm no nie moge robic reklamy,ale na Ż |
Domyślam się tylko że chodzi o ten sklep na Starych Sadach? Jeśli tak, no to cóż, pozostaje mi tylko współczuć, choć z drugiej strony masz niezłą zaprawę przed ewentualną pracą w jakimś innym sklepie . Popytaj w sąsiadującym sklepie, jakie typy obstawiły kobiety, tzn. ile Ty wytrzymasz pracując tam .
edzia i odziu napisał/a: | Zastanawiam sie ,czemu tak sie dzieje,nie szanuje sie pracownika,czy naprawde ci którzy maja własny interes maja tak źle i ciężko ?Czy tylko tak narzekaja ? |
Akurat w tym konkretnym przypadku, to ów właściciel jest w zasadzie tylko pracownikiem sieci sklepów „Ż”. To jest, że tak się wyrażę „rodzinny biznes”, czyli żeby wyjść na swoje nie powinno się zatrudniać nikogo z zewnątrz.
edzia i odziu napisał/a: | do tego szefowa ..ech szkoda gadac |
Co się dziwisz, kobieta sama pracuje na etacie u kogoś ( jeszcze na razie etat państwowy ), to jak wraca do domu, to musi się troszkę dowartościować
edzia i odziu napisał/a: | Zarobki 850 zł .Wracam wydojona psychicznie i fizycznie |
Tu nie chciałbym Cię dołować, ale to nie jest odosobniony zakład pracy pod tym względem, a w szczególności jeśli chodzi o sektor handlowy.
A po za tym, to mimo wszystko przyjemnej pracy życzę
Mateusz - 2008-12-11, 21:10
edzia i odziu
Nie próbowałaś nic zmienić w swoim życiu zamiast "gnuśnieć" marnować sobie życie w małym miasteczku bez perspektyw?
Domyślam się że mając tyle lat, dzieci nie jest to takie łatwe. Skończona szkoła i jej rodzaj nie ma zbyt wielkiego znaczenia, ale nie masz żadnego fachu w ręce? Żadnych zainteresowań, które można by nieco rozwinąć i zacząć zarabiać z dumą podnosząc czoło a nie żalić się.
Nie obraź się ale znam wielu ludzi, którzy na początku mieli wiele trudności. Jedni żalą się do dziś i domagają się tylko od państwa pomocy itd. (w myśl lewicowej sprawiedliwości społecznej) reprezentując postawę roszczeniową. Tymczasem jeden z moich wujków był biednym rolnikiem na początku lat 90, bez żadnych znajomości, wsparcia rodziców dziś wielki obszarnik mógłbym rzec, człowiek pełen optymizmu i inicjatywy - rodzina, biznes, przyjaciele, udziela się polityce lokalnej.
zwyczajna - 2008-12-11, 23:39
jeśli o mnie chodzi ,moja sytuacja sie wyklarowała,szefowa okazała sie super babką (wystarczyła szczera rozmowa) i życzę zeby kazdemu tak fajnie sie ułożyło
Mateusz - 2008-12-15, 17:08
Więcej dostajesz na godzinę?
zwyczajna - 2008-12-15, 18:23
nie nie dostaje więcej ,ale przynajmniej atmosfera w pracy jest dobra a to również duży plus.
miko 005 - 2008-12-16, 16:30
edzia i odziu, jak tak czytam Twoje pierwsze dwa posty w tym temacie, a następnie dwa ostatnie, to utwierdzam się w mądrości powiedzenia że;
- jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
I słusznie, bo przecież nikt, ani Tobie, ani nam wszystkim, nie mówił jak się rodziliśmy, że będzie lekko .
zwyczajna - 2008-12-16, 16:48
Bo prawda jest taka,ze tam akurat trzeba mieć krzepe,mnóstwo cierpliwosci i umiec trzymać jezyk za zebami.Inaczej mówiac w niektórych momentach udawac ze po nas cos spływa Na początku duzo nie wiedziałam teraz wiem i wiem tez jak sie bronic i zrobic tak by było dobrze.Osoby które uciekały lub były zwalniane,były takie jak ja na poczatku,jak ktos na mnie rycczy bez powodu to oddaje tym samym.I nie raz chetnie bym to zrobiła,ale wiem że 10 ego sie uśmiechne
Mateusz - 2008-12-16, 19:40
Ja się nie chce wymądrzać czy coś, w sumie jesteś prawie 2 razy starsza ode mnie. Ale nie szkoda Ci marnować sobie życia w ten sposób? Mam na myśli poszukiwanie "dobrej" pracy albo praca taka jaką teraz masz.
Chyba masz ambicje i wstyd? Jeszcze możesz zmienić dużo w swoim życiu...
Nie będę Ci pisał o szkoleniach, kursach, znajomych którzy zarabiają tyle czy tyle a byli w dołku jeszcze większym niż ty itd.
Powiem tylko że żyjemy w czasach, gdzie sklepowe półki uginają się pod ciężarem produktów. Gdzie nie sztuka wyprodukować ale sprzedać (nie mówię tu o sprzedawcach Avon, agentach ubezpieczeniowych - choć tu też można sporo zarobić) i będąc profesjonalistką w sprzedaży możesz naprawdę zarabiać sporą "kapuchę". Dodatkowo nie pracujesz na etacie, jesteś niezależna - większość ludzi w tej branży jest na samozatrudnieniu.
Od czegoś trzeba zacząć, jak będziesz rzeczywiście chciała to osiągniesz cel, jak będziesz się słuchała starych "dobrych rad" niektórych znajomych to do końca życia będziesz wegetowała. Nie mówię że brać 1-wsze lepsze szkolenie ze sprzedaży - w tej branży jest kilka firm, które szkolą po to by znaleźć klientów na... polisy 30-letnie
Opcji jest wiele: staże, szkolenia, popytaj się znajomych. Pamiętaj że więcej sobie krzywdy zrobisz nic nie robiąc w swoim życiu szczególnego jak większość Polaków.
Mam nadzieje, że się nie obraziłaś, chciałem tylko zmotywować młodą kobietę, którą być może czeka sukces, gdy tylko zacznie działać.
zwyczajna - 2008-12-16, 19:44
Mateusz ,masz racje jestem dużo starsza od ciebie :wink:ale to chyba o niczym nie swiadczy i mam rodzinę ,dzieci.Skończyłam w ciagu ostatniego miesiaca dwa szkolenia .I nie mam czasu wybrzydzac bo dzieci chcą "jeść".Oczywiście ,ze w miedzy czasie nasłuchuje co i jak słychać w wielkim świecie pracy,ale póki co ciesze sie tym co mam.Ambicje ...jesssu kiedy to było..teraz myśli sie troszkę inaczej ,niz wtedy kiedy sie miało dzieścia lat
vvivvo - 2008-12-16, 22:39
edzia i odziu napisał/a: | przynajmniej atmosfera w pracy jest dobra a to również duży plus. | jezeli to prawda, to tylko pozazdroscic. powodzenia, pozdr.
Syla - 2008-12-19, 11:57
Mateusz, z Twojej wypowiedzi wynika, że nie pracujesz... młody gniewny... Myślisz, że zawojujesz świat, oby to nie było złudzenie, oby Ci się udało...
mateuszkowalski - 2008-12-19, 23:47
Mateusz, a może by tak coś, co by angażowało 1-2 godziny dziennie przy minimalnym wkładzie pieniędzy? Poleciłbym 6-miesięczny kurs gdzie miesięczna opłata jest 127zł, jednak obecnie jest full kursantów 150/150. Jak coś ten kurs zawsze można znaleźć na Złotych Myślach, które Ty Mateusz już dobrze znasz. Link do kursu tutaj. Sporo ciekawych pozycji można znaleźć w tym wydawnictwie. Ja osobiście mogę polecić moją ulubioną lekturę CzasNaE-Biznes, do którego link w stopce. A Ty Mateusz coś polecisz? Powinieneś mieć lepszy pogląd na książki z tego wydawnictwa niż ja.
Mateusz - 2008-12-20, 10:05
Syla napisał/a: | Mateusz, z Twojej wypowiedzi wynika, że nie pracujesz... młody gniewny... Myślisz, że zawojujesz świat, oby to nie było złudzenie, oby Ci się udało... |
Pracuję w oczekiwaniu na studia na 2giej rekrutacji, byłem niedawno w PUP i EFS ale nie po zasiłki. Wkrótce do Łodzi jadę bo tam wiedzą i mogą więcej.
Pieniądze jednak łatwo dostać tylko trzeba cierpliwości i czekać, ale to na inny temat dyskusje.
mateuszkowalski
Czytałem niedawno książkę Michała Rozmarynowicza - prawnika, doradcy podatkowego, absolwenta słynnej szkoły biznesu INSEAD we Francji. Współwłaściciela, pomysłodawcy, konsultanta w tworzeniu kilkudziesięciu małych firm.
Do tego Fijor "Jak zostałem milionerem", K. Cebulski...
Polecić mogę ruszyć tyłek, zacząć działać i przestać narzekać.
Syla - 2008-12-21, 12:49
Mateusz napisał/a: | byłem niedawno w PUP i EFS ale nie po zasiłki. |
Zakładasz działalność?
Mateusz napisał/a: | Wkrótce do Łodzi jadę bo tam wiedzą i mogą więcej. |
W Łodzi jestem co najmniej raz w tygodniu, nie zawsze wiedzą więcej...
Mateusz napisał/a: | Pieniądze jednak łatwo dostać tylko trzeba cierpliwości i czekać, |
Przy dobrze opracowanych planach owszem. Ale kwoty jakie dają szału nie robią... Zależy jeszcze jaki rodzaj działalności jest prowadzony.
Mateusz napisał/a: | Czytałem niedawno książkę | [quote="Mateusz"]
WOW :P
Mateusz napisał/a: | Polecić mogę ruszyć tyłek, zacząć działać i przestać narzekać. |
A kto tu narzeka???
Ja mam super pracę, kasa też super. No ale nie wszyscy spełniają się w handlu...
Mateusz - 2008-12-21, 12:57
ojj Syla nie do ciebie było z tym ruszeniem tyłka
Pani z PUP/EFS poradziła jechać do Łodzi bo więcej wiedzą o dotacjach na założenie działalność mam tu na myśli 40tys zł.
Co do książek, to powiedz mi skąd wiedzę czerpać o księgowości, finansach, podatkach skoro nie pracujesz w tej branży, nie studiujesz jeszcze, a wystartować nawet z własnym sklepem bez finansowego abecadła to trochę nieodpowiedzialne.
waski336 - 2008-12-30, 14:50
zajeżdża mi tu NLP...
Ryszard Kmita - 2009-04-13, 22:35 Temat postu: Praca edukacja Podejmę pracę zbrojarza budowlanego w Polsce i zagranicą. Jestem osobą bardzo odpowiedzialną sumienną w pracy oraz osobą bardzo komunikatywną. Mój kontakt telefoniczny: 785266449
MAR-COM - 2009-04-14, 19:31
Mateusz napisał/a: | wystartować nawet z własnym sklepem bez finansowego abecadła to trochę nieodpowiedzialne. |
nie koniecznie
zawsze można skorzystać z usług biura księgowego
Mateusz - 2009-04-14, 20:55
W sumie masz rację...
Nie trzeba wiedzieć wszystkiego, bo ktoś inny to może za ciebie zrobić lepiej i szybciej.
PDF - 2009-07-11, 20:28
no tak, ale każdy chciałby nic nie robić i kasę mieć.... nie od dziś wiadomo, że najlepiej mają pośrednicy... tylko żeby pośrednik miał co oferować potrzebni są ludzie do pracy.
W ekonomii zawsze są dwie strony - ktoś musi stracić, by ktoś mógł zyskać.... sprzedaż... sprzedaż.... sprzedać.... a gdzie tu zrozumienie, inne wartości... szlag mnie trafia jak widzę pseudo doradcę finansowego, który nawet nie wie co to jest RRSO i z czym to się je, ale k... profesjonalista, bo pasek u spodni i zegarek na ręcę ma... skoro on ma to ktoś musi nie mieć - taka prawda i tylko kwestia sumienia - jak będzie doradzał... patrząc na prowizję czy uczciwie - nawet bez zarobku...
|
|