|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Motoryzacja - Czarny piątek we Wrocławiu
ourson - 2008-11-25, 10:46 Temat postu: Czarny piątek we Wrocławiu Zdjęcie z dachu Galerii Dominikańskiej - 21.11.2008
Dodam że sygnalizacja DZIAŁAŁA jak najbardziej prawidłowo
Ferbik - 2008-11-25, 11:42
ourson, gdzie Ty się po dachach wrocławskich budynków szwędasz wieczorami??
ourson - 2008-11-25, 11:56
Ferbik, niestety zdjęcie nie jest moje:-( Byłem wtedy na pl. Dominikańskim i widziałem tą scenę ale nie wpadłem na to żeby zrobić zdjęcie z góry...
Ferbik - 2008-11-25, 11:58
Sytuacja stricte jak u nas na którymś z wieluńskich rond
majk-el - 2008-11-25, 13:33
Kumpel siedział w Galerii Dominikańskiej i czekał 3 godziny aż korek się skończy. Znajoma jechała z centrum na Maślice 3,5 godziny. Inna znajoma z placu Bema do Hali targowej jechała godzinę autobusem (na piechotę 5 minut).
Miasto spotkań (w korkach)
hiszpan - 2008-11-25, 13:52
Fajne zdjecie i w zupelnosci oddaje stan faktyczny poruszania sie po Wrocku. W wakacje jechalem przez Wroclaw 3.5h Korki w tym miescie to powod dla ktorego powinno sie je omijac szerokim lukiem. Przynajmniej do czasu powstania obwodnicy. A ta chyba nie powstanie zbyt szybko...
ourson - 2008-11-25, 16:08
hiszpan napisał/a: | A ta chyba nie powstanie zbyt szybko... |
30 miesięcy, a teraz to właściwie 28 wg planu. Przetarg rozstrzygnięty prace w toku.
hiszpan napisał/a: | Fajne zdjecie i w zupelnosci oddaje stan faktyczny poruszania sie po Wrocku. |
Bez przesady. To naprawdę był czarny piątek. Nigdy jeszcze nie widziałem czegoś takiego na placu Dominikańskim. Wrocław nie jest miejscem idealnym do poruszania się samochodem, ale nie znam innego dużego miasta w Polsce po którym jeździłoby się szczególnie lepiej...
KasiaM - 2008-11-25, 18:56
Sama tego doswiadczyłam 2,5 km jechałam ponad 3 godziny Polecam spędzanie każdego wolnego piątku w samochodzie na wrocławskich ulicach
KasiaM - 2008-11-25, 18:59
Żadna z wrocławskich ulic nie była przejezdna...
Marta - 2008-11-25, 23:11
majk-el napisał/a: | Inna znajoma z placu Bema do Hali targowej jechała godzinę autobusem (na piechotę 5 minut). |
KasiaM napisał/a: | 2,5 km jechałam ponad 3 godziny |
Przykłady ludzkiego lenistwa Znajoma mogła wysiąść i dojść do hali targowej w ciągu tych 5 minut zamiast stać/siedzieć bez sensu w autobusie godzine
Kasia jeśli 2,5 km jechałaś do określonego celu i dalej już nie, mogłaś gdzieś zaparkować i również dojść.
Rozumiem, że jest zimno ale bez przesady..
A to co się dzieje na ulicach to poniekąd nasza wina. Przykład? Wieluń - małe miasteczko, wszędzie można dojść na piechotę, nawet w najdalsze zakątki jest to możliwe w przeciągu raptem 20-30 minut np. Stare Sady-Sieradzka. Ale nie, bo lepiej wsiąść w auto i jechać Nie dziwmy się zatem, że później są takie a nie inne sytuacje na drogach.
hiszpan - 2008-11-26, 00:37
Marta napisał/a: | (...)A to co się dzieje na ulicach to poniekąd nasza wina. Przykład? Wieluń - małe miasteczko, wszędzie można dojść na piechotę, nawet w najdalsze zakątki jest to możliwe w przeciągu raptem 20-30 minut np. Stare Sady-Sieradzka. Ale nie, bo lepiej wsiąść w auto i jechać Nie dziwmy się zatem, że później są takie a nie inne sytuacje na drogach. |
Marta. Musisz wiedziec, ze nie wszyscy moga pozwolic sobie na 30 minutowy spacer, ktory czasami podczas niesprzyjajacej aury moze sie znacznie wydluzyc, a czasami jest w ogole fizycznie niemozliwy. Zyjemy w XXI wieku i kazdy czlowiek powinien miec mozliwosc swobodnego poruszania sie We Wroclawiu ludzie tego czesto nie doswiadczaja, podobnie w Wieluniu. I tak bedzie przynajmniej do czasu wybudowania, dla wielu ludzi duzego rarytasu, tzw. obwodnicy. Do kogo wiec, powinnismy miec pretensje, ze nie mamy jej juz teraz i mysle ze w przypadku ww miast nie bedzie jej jeszcze z minimum 5/10 lat
stanmarc - 2008-11-26, 08:28
Kiedyś przerażały mnie wrocławskie korki ... od niedawna przerażają warszawskie Dużo nie jeżdżę i dopiero w tym roku miałem okazję jeździć po Warszawie samochodem - tragedia.
Myślę, że prawda leży gdzieś po środku pomiędzy tym co powiedziała Marta a tym co powiedział hiszpan. Co do Wielunia to wolę przejść się te 20-30 min piechotą niż jechać samochodem (zwłaszcza że prace mam siedzącą a i parkingi płatne ) ale jak wyjeżdżam po południu z Wielunia do domu to przeklinam brak obwodnicy.
majk-el - 2008-11-26, 09:39
Marta napisał/a: | Przykłady ludzkiego lenistwa Znajoma mogła wysiąść i dojść do hali targowej w ciągu tych 5 minut zamiast stać/siedzieć bez sensu w autobusie godzine
Kasia jeśli 2,5 km jechałaś do określonego celu i dalej już nie, mogłaś gdzieś zaparkować i również dojść. Rozumiem, że jest zimno ale bez przesady.. |
Dzięki za "mądre" pomysły. Znajoma jechała na Krzyki - piechotą z Bema to ładny kawałek.
Rozumiem, że według Twej kolejnej rady wszyscy powinni zostawić auta na parkingach i iść przez miasto na piechotę - jeszcze raz gratuluje pomysłów
ourson - 2008-11-26, 11:17
hiszpan napisał/a: | Do kogo wiec, powinnismy miec pretensje, ze nie mamy jej juz teraz i mysle ze w przypadku ww miast nie bedzie jej jeszcze z minimum 5/10 lat |
W przypadku obu tych miast obwodnice są już w budowie. Przy czym wrocławska jest zdecydowanie bardziej zaawansowana, ale nie ukrywajmy, Wrocław ma swoich w ministerstwach
Ale w Wieluniu myślę że też nie będzie to trwało dłużej niż 2-3 lata
Marta - 2008-11-26, 15:22
majk-el, generalizujesz. Ja nie wiem jak jest daleko z Bema na Krzyki. Tylko podsumowałam to co napisałeś, że miała 5 minut drogi z jednego miejsca do drugiego. Więc mogła poprostu wysiąść i dojść ten kawałeczek aniżeli stać.
majk-el napisał/a: | Rozumiem, że według Twej kolejnej rady wszyscy powinni zostawić auta na parkingach i iść przez miasto na piechotę - jeszcze raz gratuluje pomysłów |
Oj W małym Wieluniu można się przejść, jak mówiłam. Chyba że ktoś jest dojeżdżający, no to wiadomo że nie ma o czym mówić. Mi to nie przeszkadza że musze przejść się do miasta raz czy drugi raz i sądzę, że jak już będę miała prawo jazdy będę robić tak samo. Po prostu czasem nie opłaca się stać w korkach i przeklinać na wszystkich dookoła, że zamiast się ruszyć na nogach to autami muszą wszędzie 'tyłek' podwieźć. Jakby chociaż kilkadziesiąt osób zrezygnowało z tego wygodnego stylu życia, byłoby inaczej niż jest.
Takie jest moje zdanie
ourson - 2008-11-26, 15:37
Marta napisał/a: | Tylko podsumowałam to co napisałeś, że miała 5 minut drogi z jednego miejsca do drugiego. Więc mogła poprostu wysiąść i dojść ten kawałeczek aniżeli stać. |
A co by miała zrobić pod tą halą targową? złapać kolejny autobus? Czy po prostu zaczekać na przystanku na ten z którego wysiadła?
Marta - 2008-11-26, 16:09
majk-el napisał/a: | Inna znajoma z placu Bema do Hali targowej jechała godzinę autobusem (na piechotę 5 minut). |
Hm, wygląda na to, że chyba źle zinterpretowałam ten fragment wypowiedzi majk-ela.. W takim razie sory.
KasiaM - 2008-11-26, 19:30
Marta napisał/a: | Kasia jeśli 2,5 km jechałaś do określonego celu i dalej już nie, mogłaś gdzieś zaparkować i również dojść.
Rozumiem, że jest zimno ale bez przesady.. |
Tak, tak... Hmmm, jakbym na nogach miała przejśc tam gdzie jechałam, to nie wiem czy wyrobiłabym sie w ten sam dzień
Podałam przykład ul. Wyszyńskiego, a nie tylko nią jechałam...
Owszem, dobra rada, ale myślę, że nie na Wrocław tylko na taki Wieluń, bo jak się ma cały bagażnik walizek podróżnych to by było ciężko z tym spacerkiem...
A uwierz, że wcale tak zimno nie było.
Poza tym, nawet jakby ktoś bardzo chciał, to ciężko był z parkigami. Tramwaje stały na awaryjkach, ludzie na wstecznym pod prąd jeździli, jedna terenówka przejechała przez chodnik i mały bulwar w poszukiwaniu wolnego miejsca w innej uliczce, druga (też jadąc po chodniku) ominęła cały korek aż do następnych świateł...
Także widzisz, ludzie mieli lepsze pomysły niż Ty
siwy_ - 2008-11-26, 19:49
majk-el napisał/a: | Rozumiem, że według Twej kolejnej rady wszyscy powinni zostawić auta na parkingach i iść przez miasto na piechotę - jeszcze raz gratuluje pomysłów | Można skorzystać z komunikacji miejskiej. Nie wiem, jak we Wrocławiu, ale w Krakowie naprawdę przyzwoita
|
|