|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Pręgierz - Upierdliwy sąsiad
Ferbik - 2009-03-13, 20:04 Temat postu: Upierdliwy sąsiad Ja rozumiem, że cisza nocna obowiązuje od 22 do 6, ale jak ktoś mieszka w bloku, to moim zdaniem powinien liczyć się z tym, że mieszka wśród społeczeństwa i w pewien sposób powinien dostosowywać się. Po paru próbach zwrócenia uwagi i powiedzenia wprost, po prostu to czasem ignoruje i dalej słucha czegoś, co u mnie w pokoju brzmi jak rzyganie podczas wirowania pralki, z równoczesnym odpalaniem malucha z zatartym silnikiem a lewą ręką trzepiąc dywan
Wy też macie przygłuchych sąsiadów? Jak sobie z nimi radzicie?
d@vid - 2009-03-13, 20:37
Hah a Wy dalej z tym tematem Jeśli dalej chodzi o tą osobę co ostatnio
Echh Ferbik młody jeszcze jesteś jak Ci się może taka muzyka nie podobać U mnie jak się takie coś dzieje to po prostu pokazuję że inni w bloku też mają taki sprzęt co wytwarza tyle dB
Ferbik - 2009-03-13, 20:48
d@vid napisał/a: | Echh Ferbik młody jeszcze jesteś jak Ci się może taka muzyka nie podobać |
Jak się ma dziecko, często chore, które chce odpocząć, albo samemu jest się po ciężkim tygodniu w pracy i również chce się chwili odpoczynku w domu, to mam sobie i dziecku wkładać zatyczki do uszu? U kogoś może być słychać fajnie tą muzę, ale w pionie niesie się tak, że słychać jak opisałem powyżej.
Roger - 2009-03-13, 21:35
d@vid napisał/a: | U mnie jak się takie coś dzieje to po prostu pokazuję że inni w bloku też mają taki sprzęt co wytwarza tyle dB |
popieram wtedy należy samemu sobie puścić i nie bedzie slychać pogłosu tylko muzyke.
jenusia - 2009-03-13, 21:46
heh nio jak moi sąsiedzi słuchają muzyki to po prostu piszę do niech żeby ściszyli i nie ma żadnego problemu momentalnie muzyka milknie:)
Dominika - 2009-03-13, 21:51
To ja też ponarzekam: mój sąsiad ma tendencję do chodzenia na klatce schodowej w samej bieliźnie (zamiata piętro, podlewa swoje roślinki) . Trzeba jednak przyznać, że za każdym razem przeprasza.
Ferbik - 2009-03-13, 21:51
Roger napisał/a: | popieram wtedy należy samemu sobie puścić i nie bedzie slychać pogłosu tylko muzyke. |
Czytasz posty wybiórczo, czy wybiórczo komentujesz? Napisałem chyba wyraźnie, że oprócz tego, że mnie to przeszkadza mam jeszcze małe dziecko, które potrzebuje odpoczynku.
Roger - 2009-03-13, 21:54
jenusia napisał/a: | heh nio jak moi sąsiedzi słuchają muzyki to po prostu piszę do niech żeby ściszyli i nie ma żadnego problemu momentalnie muzyka milknie:) |
no oki to moze zastasuj porady jenusi ?? ;P
Ferbik - 2009-03-13, 21:55
Roger napisał/a: | no oki to moze zastasuj porady jenusi ?? ;P |
Stosowałem się... pisałem parę razy, ale ten gość strasznie cwaniakuje jak mu zwracam uwagę...
Roger - 2009-03-13, 21:58
Ferbik napisał/a: | pisałem parę razy |
to musicie miec z jenusia roznych sasiadow hehe
a w jaki sposob zwracasz uwage??
Ferbik - 2009-03-13, 22:02
Roger napisał/a: | to musicie miec z jenusia roznych sasiadow hehe
a w jaki sposob zwracasz uwage?? |
Nie mamy różnych sąsiadów, doskonale o tym wiesz
Zwracałem uwagę na początku grzecznie, ale jest pewien kres wytrzymałości. Jak to moja znajoma prawniczka powiedziała - albo wezwać zaiks albo dać w mordę, żeby nikt nie widział
Roger - 2009-03-13, 22:04
dobra publicznie juz tego nie bede ciagnal bo mysle ze my w tej kwestji sie dogadalismy:)
poprosru postawisz piwo i bedzie dobrze;)
tob01 - 2009-03-13, 23:20
heh... zły sąsiad? upierdliwy?
To co powiesz na takiego, co przy każdym mocniejszym stąpnięciem w środku dnia, gość wali w rury od kaloryfera, lub wzywa policje? Nie wspominając o przesiadywaniu i truciu dupy w administracji, przez owego pana i wymyślania jakiś dziwnych rzeczy co tu się niby dzieje. A nic z tego nie jest prawdą.
Zaś sąsiad z góry od czasu do czasu puści głośniej muzykę to mi to w ogóle nie przeszkadza.
Administrator - 2009-03-13, 23:22
http://allegro.pl/item575...wanzuj_sie.html
Ferbik - 2009-03-13, 23:26
tob01 napisał/a: | To co powiesz na takiego, co przy każdym mocniejszym stąpnięciem w środku dnia, gość wali w rury od kaloryfera, lub wzywa policje? Nie wspominając o przesiadywaniu i truciu dupy w administracji, przez owego pana i wymyślania jakiś dziwnych rzeczy co tu się niby dzieje. A nic z tego nie jest prawdą. |
Podejrzewam, że jego dni są odgórnie policzone... i słucha tylko jednej częstotliwości na FM.
Administrator, z tym się już spotkałem... nie chodzi przecież o to, żeby sie nawzajem wykańczać...
Administrator - 2009-03-13, 23:45
Niestety są osoby z którymi nie da się porozumieć, logiczne argumenty do nich nie trafiają. W mojej okolicy na osiedlu jest market i brakuje miejsc parkingowych (kompletnie zastawione chodniki to norma). Ostatnio starsza Pani zaparkowała dokładnie na przejściu dla pieszych. Pytam się jej czy widzi, że tu są pasy i czy zna przepisy. Jaka była reakcja? Wyjechała na mnie z mordą, że ona zna przepisy a ja to jeżdżę tramwajami i dlatego się jej czepiam. Szczerze mówiąc to miałem ochotę przejść się po masce jej samochodu i jak ją spotkam następnym razem to tak zrobię .
Archdevil - 2009-03-14, 00:40
Hmm, skoro tak dba o sąsiadów, to pewnie o wizualną stronę mieszkania podobnie. Obdaruj go dużą ilością opakowań po jajkach, i poproś by wytłumił nimi pomieszczenie gdzie słucha tej muzyki - uargumentuj mu, że nie będzie miał pogłosu Jeśli nie mieszka nad Tobą, to powinno wystarczyć, jeżeli zrobi z tego właściwy użytek.
miko 005 - 2009-03-14, 12:48
Ferbik napisał/a: | ........ale ten gość strasznie cwaniakuje jak mu zwracam uwagę... |
A może tak wspólnymi siłami? Mam na myśli pozostałą część lokatorów, bo przecież skoro Tobie, to i im musi ten hałas przeszkadzać. Nie pomaga indywidualna interwencja, może da się wpłynąć na „przygłuchego” zbiorowo.
Zbierz do kupy wszystkich, stańcie przed drzwiami i wyraźcie swoje zdanie na ten temat, przy okazji postraszcie jakąś ogólną skargą do administracji, może to coś pomoże.
Niestety, to są uroki mieszkania w „blokowiskach”. Daj znać jak coś wywojujesz.
creative - 2009-03-14, 13:44
włąśnie są takie uroki:) i niestety administracja duzo tutaj nie wniesie, bo cisza jest od 22, i czy komus sie podoba czy nie to musi to tolerowac, chyba ze sasiad nie ma sieczki zamiast mózgu i zrozumie ze ktos chce odpocząc:P:) albo niech sie umówią ze od 15 do 16 do walić muze a potem cisza
Gregg Sparrow - 2009-03-14, 14:01
Ja bym mu zapodał płacz dziecka z płyty którą ktoś proponował... tak na cały regulator i to nawet w nocy. Jakby nasłał gliny to... "Panie Władzo tu nie ma żadnego dziecka... to ten koleś ma coś z głową i płacz dziecka słyszy"
miko 005 - 2009-03-14, 14:45
creative napisał/a: | włąśnie są takie uroki:) i niestety administracja duzo tutaj nie wniesie, bo cisza jest od 22, i czy komus sie podoba czy nie to musi to tolerowac |
No, nie tak zupełnie do końca, bo są jeszcze jakieś normy obowiązujące również w porze tzw. dziennej. Myślę że administracja osiedlowa z pewnością takie normy ma ustalone, myślę tutaj o normach hałasu. I nawet godzina 15.00, nie zwalnia nikogo od zaniechania tych norm.
Dotarłem do trochę ogólnikowego zapisu w kwestii właśnie hałasu w zabudowie mieszkaniowej, oto co mówi;
Cytat: | Normy hałasu:
na terenie zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej i jednorodzinnej z usługami, dopuszczalny poziom hałasu emitowanego przez źródła przemysłowe nie może przekroczyć:
- 55 dB - w porze dnia (od godz. 6 - 22),
- 45 dB - w porze nocnej (od godz. 22 - 6). |
Jest tu mowa o źródłach przemysłowych, nie wiem jak można potraktować radio. Jest też mowa o zabudowie z usługami, i też nie wiadomo jak to do końca zinterpretować.
Kluczowym rozwiązaniem, byłoby zaczerpnąć odpowiedniej wiedzy na ten temat, w samej spółdzielni mieszkaniowej. Bo nie sądzę, żeby między godzinami 6.00 a 22.00, pod względem hałasu panowała całkowita „wolna amerykanka”.
jenusia - 2009-03-14, 16:34
miko 005 napisał/a: | [
A może tak wspólnymi siłami? Mam na myśli pozostałą część lokatorów, bo przecież skoro Tobie, to i im musi ten hałas przeszkadzać. Nie pomaga indywidualna interwencja, może da się wpłynąć na „przygłuchego” zbiorowo.
Zbierz do kupy wszystkich, stańcie przed drzwiami i wyraźcie swoje zdanie na ten temat, przy okazji postraszcie jakąś ogólną skargą do administracji, może to coś pomoże.
Niestety, to są uroki mieszkania w „blokowiskach”. Daj znać jak coś wywojujesz. |
heh no z tym może by problem, bo Ferbikowi chodzi o 3 konkretnych lokatorów, więc prawie połowa. Mnie to nie przeszkadza zbytnio więc ja też odpadam...
creative - 2009-03-14, 16:42
miko 005 napisał/a: | creative napisał/a: | włąśnie są takie uroki:) i niestety administracja duzo tutaj nie wniesie, bo cisza jest od 22, i czy komus sie podoba czy nie to musi to tolerowac |
No, nie tak zupełnie do końca, bo są jeszcze jakieś normy obowiązujące również w porze tzw. dziennej. Myślę że administracja osiedlowa z pewnością takie normy ma ustalone, myślę tutaj o normach hałasu. I nawet godzina 15.00, nie zwalnia nikogo od zaniechania tych norm.
Dotarłem do trochę ogólnikowego zapisu w kwestii właśnie hałasu w zabudowie mieszkaniowej, oto co mówi;
Cytat: | Normy hałasu:
na terenie zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej i jednorodzinnej z usługami, dopuszczalny poziom hałasu emitowanego przez źródła przemysłowe nie może przekroczyć:
- 55 dB - w porze dnia (od godz. 6 - 22),
- 45 dB - w porze nocnej (od godz. 22 - 6). |
Jest tu mowa o źródłach przemysłowych, nie wiem jak można potraktować radio. Jest też mowa o zabudowie z usługami, i też nie wiadomo jak to do końca zinterpretować.
Kluczowym rozwiązaniem, byłoby zaczerpnąć odpowiedniej wiedzy na ten temat, w samej spółdzielni mieszkaniowej. Bo nie sądzę, żeby między godzinami 6.00 a 22.00, pod względem hałasu panowała całkowita „wolna amerykanka”. |
a ja znalazłem takie cos odnosnie tych decybeli
-55 dB suszarka dobrej jakości - zaburzenia snu,
- 60 dB odkurzacz dobrej jakości - skurcz naczyń krwionośnych,
biorąc pod uwage ze odkurzacze dobrej jakosci sa dość ciche to nie wiem jakbym musiał słuchac muzyki np w wakacje kiedy jest cieplo...prosze was nie wyskakujciez takimi normami.
- 0 - 30 dB można porozumieć się szeptem,
- 30 - 55 dB głosem normalnym,
- 60 - 75 dB głosem podniesionym,
- 80 - 95 dB rozmowa jest bardzo utrudniona,
- 95 - 100 dB można porozumieć się tylko krzykiem,
- powyżej 100 dB ustne porozumiewanie jest niemożliwe.
miko 005 - 2009-03-14, 17:05
creative, te 55 dB - w porze dnia (od godz. 6 - 22) i 45 dB - w porze nocnej (od godz. 22 - 6), to bez wątpienia wartości, które nie mogą być przekroczone w lokalu sąsiada.
A tak w ogóle, to oprócz poziomu hałasu, w takim miejscu jakim jest blok mieszkalny, najważniejszy jest poziom dobrego wychowania samych lokatorów tychże bloków.
PS. pamiętaj też o uciążliwości hałasu, nie chciałbyś aby ta suszarka, dająca ok. 55dB, była słyszalna przez kilka godzin.
tob01 - 2009-03-15, 01:22
jenusia napisał/a: | miko 005 napisał/a: | [
A może tak wspólnymi siłami? Mam na myśli pozostałą część lokatorów, bo przecież skoro Tobie, to i im musi ten hałas przeszkadzać. Nie pomaga indywidualna interwencja, może da się wpłynąć na „przygłuchego” zbiorowo.
Zbierz do kupy wszystkich, stańcie przed drzwiami i wyraźcie swoje zdanie na ten temat, przy okazji postraszcie jakąś ogólną skargą do administracji, może to coś pomoże.
Niestety, to są uroki mieszkania w „blokowiskach”. Daj znać jak coś wywojujesz. |
heh no z tym może by problem, bo Ferbikowi chodzi o 3 konkretnych lokatorów, więc prawie połowa. Mnie to nie przeszkadza zbytnio więc ja też odpadam... |
Więc to może nie problem w sąsiadach, skoro ich aż 3 i tylko Ferbikowi przeszkadzają?
Ferbik - 2009-03-15, 01:29
tob01, jasne... to tylko mój problem, mojej żony i dziecka, który poruszamy otwarcie. Jeden puszcza muzę tak głośno, że leci z kompa i dwa razy głośniej słychać u niego zmiany statusów jego znajomych na gg, czy przychodzenie wiadomości, sam się jeden to tego publicznie tu przyznaje a Ty mi pieprzysz, że to mój problem... śmiech...
A jenusi to nie przeszkadza, bo studiuje na dziennych w Łodzi i nie ma jej na codzień. Ale co tam - szkoda to napisać, bo się literki na klawie ścierają...
jenusia - 2009-03-15, 12:34
Ferbik nię będę się kłócic, ale mieszkam tam od urodzenia i jakoś przeżyłam te hałasy, nie robiąc z tego większych problemów. Fakt ostatnio więcej jestem w Łodzi, ale z tego co wiem w porównaniu z poprzednimi latami muzyka leci cicho. Z mojej strony koniec tematu.
hajen - 2009-03-16, 01:40
Puść sobie ciszę i rozkręc na maxa. Gwarantuje spokój
|
|