Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Motoryzacja - Auto do 30tys

Mateusz - 2009-06-30, 15:14
Temat postu: Auto do 30tys
Witam

Planuję za 3 miesiące zakup auta do 30 tys.

Jakie wybrać?

Bo napaliłem się na Saab 9-3 1.8 roczniki 2003-2004 ale mechanik postraszył że części drogie np. alternator 2 tys zł

Wiadomo że nie ma auta idealnego dla każdego.

Pytanie co brać? Nie chcę wozu sportowego - 120KM wystarczy.
Auto żeby nie było długie, Combi wiadomo odpada.

Myślałem nad VW Bora 1.9TDI, może Passat w LPG rocznik 2002?
Moze Audi a3?

Jakie propozycje?

Mateusz - 2009-06-30, 15:19

http://otomoto.pl/audi-a3...i-C9100647.html

http://otomoto.pl/audi-a3...m-C9142393.html

http://otomoto.pl/volkswa...a-C9098122.html

Administrator - 2009-06-30, 16:19

Mateusz kilka pytań. Czy aby na pewno potrzebujesz samochodu wielkości Passata? Będziesz jeździł głownie sam czy też z pasażerami? Duży samochód jest wygodny i pojemny, ale i koszty będą znacznie wyższe. Ile km rocznie będziesz robił? Jaki % tych kilometrów po mieście a ile w trasie?

Zmień mechanika, nowy alternator do tego SAAB'a mogę kupić za 410zł czyli 10zł drożej niż do 1.9 TDI. Oczywiście oryginał Boscha będzie droższy - po około 1200zł. Różnicy cen między częściami do tego Saaba, a częściami do 1.9 TDI praktycznie nie ma.


Saab to Opel - zapamiętaj :) Alternator,rozrusznik, wahacze, tarcze, klocki są w tym Saabie identyczne jak w Oplu Vectrze C. Ten sam silnik jest właśnie w Vectrze C jak i Astrze.

Saab się skończył na modelu 9000

Mateusz - 2009-06-30, 21:13

Będę jeździł głównie sam. Raczej 20tys km rocznie. Na razie po mieście i czasem jakaś trasa w Wielunia do Krakowa raz na miesiąc.

Mechanik z firmy Bosh, więc masz racje cene podał prawdziwą.

Dziś mi przyszło zapłacić za wymianę paska, wałków i pompy 1510 zł :D do VW Passata...


To co brać Saaba 9-3? 1.9TiD albo 1.8 i LandiRenzo?

Z tym Oplem masz rację... w końcu koncern GM

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C8292226

Archdevil - 2009-06-30, 21:37

Kup pan Honde :mrgreen:

A tak serio... Kup Hondę :twisted:

Propozycje, które podałeś to dość spore auta, a jak sam pisałeś nie chcesz zbyt wielkiego. Civika z VII generacji w hatchbacku w dobrym stanie i mało palącym silnikiem 1.7 CDTI spokojnie uda się dostać w tej cenie.

creative - 2009-06-30, 21:42

a ja proponuje za ta kase.... moje marzenie

Rover 75 :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:

ale czy musisz kupowac az za tyle? nie mozesz kupic czegos tanszego i ci zostanie jeszcze na cos innego?

wolałym juz tego Opla, takze bylem na niego napalony :D

http://moto.allegro.pl/sh...2607373#gallery

MAR-COM - 2009-06-30, 21:45

poszukaj sobie czegoś małego z silnikiem disela w młodym roczniku najlepiej sprowadzonego lub sprowadzić i ci starczy na lata , a kupować auto żeby ładować LPG to strata czasu i kasy , fakt że "tanio się będzie jeździć " ale to tylko pozory ,bo olej co 10 tys. + filtry , filtr gazu 2 razy w roku ,na wiosne i na jesień ,przegląd droższy, są garaże podziemne gdzie nie można z instalacjami LPG parkować , itd.

Ale to juz zależy tylko i wyłącznie od Ciebie ...

Mateusz - 2009-06-30, 21:49

Archdevill

Całkiem ładne auto, drążek zmiany biegów w innym miejscu niż by się wydawało...
100KM i śmieszne spalanie.

W leasingu ok 500zł/miesięcznie.

MAR-COM


Diesel zostaje w takim razie i gaz odpada.

creative

Już kilka Roverów 75 jeździ po Wieluniu ;) ale jechałem tym autem kilka razy i bardzo dobrze wyposażone...

Z punktu ekonomicznego nie opłaca mi się kupować dużego auta chyba że chodzi o prestiż.

Administrator - 2009-07-01, 09:46

Mateusz napisał/a:

Dziś mi przyszło zapłacić za wymianę paska, wałków i pompy 1510 zł :D do VW Passata...

Taki urok samochodów z grupy VAG, wciąż produkują silniki na paskach... W lepszych markach jest łańcuch i nie musisz się do tego dotykać. Inżynierowie VAG'a robią wszystko aby jak najczęściej odwiedzać serwis. Spróbuj wymienić żarówkę w Audi czy Passacie. W nowszych modelach wymaga to rozebrania wielu elementów!


Mateusz napisał/a:

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C8292226


Mateusz a nie zauważyłeś że to nie jest ogłoszenie konkretnego samochodu tylko reklama WWW.AUTO-CAMP.PL. Znany chwyt - wystawia się ładne zdjęcia, podaje super cenę , pisze serwisowany itd. Tak naprawdę nie ma tu żadnych konkretnych danych samochodu. NA zdjęciach są różne samochody, opisane wyposażenie jest niezgodne z samochodami z fotek, brak podanego przebiegu itd. Namówią Cię na wyjazd, tam wysadzą na jakimś placu z autami i sobie szukaj... Zazwyczaj jedzie kilku ludzi w busie i piją całą drogę, potem nie wiedzą nawet jaki samochód kupili :mrgreen:

Nie kupisz takiego Saaba z rocznika 2003-2004 za te pieniądze. One chodzą od 9000 EUR w górę, do tego dolicz akcyzę itd i masz cenę między 40-50 tys. złotych.


MAR-COM napisał/a:
,bo olej co 10 tys. + filtry , filtr gazu 2 razy w roku ,na wiosne i na jesień ,przegląd droższy, są garaże podziemne gdzie nie można z instalacjami LPG parkować , itd.

Zatrzymałeś się na etapie instalacji na śrubkę. Teraz już wiem, że nigdy nie miałeś sekwencji.

Absolutnie nie ma potrzeby częstszej wymiany olej czy też świec, filtr gazu wystarczy w zupełności raz na rok. Ja mam 2 filtry (fazy ciekłej i lotnej - koszt oryginałów PRINS'a to 40zł za 2 sztuki.) Wymiana to 10 minut. Ostatnio wymieniałem je po 40,000km i wyglądały jak nowe - tankuję tylko na BP.

Ja bym tak bardzo nie namawiał na diesla. Te 3 letnie mają już spokojnie 100,000 - 150,000 km. Koszt serwisu znacznie wyższy niż w benzynie. Nie wspominając już o ewentualnych kosztach naprawy (wtryski, turbina, pompa). Kwoty idą w tysiącach złotych.
Tutaj trochę konkretów:
http://wielun.biz/viewtop...7936e697#103178

Mateusz nie pakuj się Oplowskiego diesla DTI , DTL, DTH. Pompy wtryskowe padają na potęgę. Nawet przy regeneracji koszty są ogromne. Lepiej już poczciwe 1.9 TDI z VAGa. Prosty silnik ,o koszmarnej kulturze pracy ale w miarę bezawaryjny i prosty w naprawie.


Ja bym poszukał wolnossącej 4 cylindrowej benzyny od 1.6 do 2.0 i włożył sekwencje. Bardzo mało jest Saabów z tym silnikiem 1.8 bez turbiny, ciężko ci będzie kupić. (wersja z turbiną ma 150KM).

Ta honda to nie głupi pomysł:
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C9028829
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C8550017

Przy tej ilości km sekwencja zwróci ci się po roku.

red - 2009-07-01, 10:10

Mateusz napisał/a:
Już kilka Roverów 75 jeździ po Wieluniu

To chcesz kupić samochód, czy samochód jakiego jeszcze w Wieluniu nie ma? Bo jesli to drugie, to powiem Ci że będzie niezmiernie trudno :D
Trzeba się było orientować pół roku temu - marios sprzedawał Rovera 75 w dobrych pieniądzach.

Widzę, że skoro zakupy planowane, to firma kwitnie :roll:

Moja generalna rada - jeśli nie chcesz być zaskoczony kosztami napraw to unikaj wynalazków 8)

Administrator - 2009-07-01, 10:13

Takich jak Rover :D
Gość 556677 - 2009-07-01, 15:52

Mateusz, 30kawałków daje już spore możliwości w wyborze jakiegoś wozidełka 8)
Ile ludzi tyle gustów i sugestii
Raczej uważał bym na Twoim miejscu na te nowoczesne turbodiesle....
Ta magia- 6litrów ropy i ponad 200km/h mści się często bardzo kosztownie...
Dwumasowe koło zamachowe, turbosprężarka, wtryski, pompa (w common rail) czy pompowtryskiwacze w VAG-ach, filtr cząstek stałych....
Jak trafisz na egzemplarz w którym zbliżają się do wymiany wszystkie te podzespoły to powiedzmy w ciągu dwóch lat jazdy zostawisz w serwisie ze 20tys zł.
No ale trzeba być dobrej myśli...

Alternatywa LPG? też z tym bywa różnie :P
Moja Mazda jezdziła bezawaryjnie do kiedy nie założyłem gazu.... Po jakimś czasie sterownik silnika zaczął "głupieć" auto przechodziło w tryb awaryjny i zaczęły się jaja i nieplanowane wycieczki po warsztatach....

Ja od lat ufam tylko skośnookim Japończykom... Hondo-Mazdo-Toyotom :wink:
Auta naprawdę "idiotoodporne" :D :D :D a ceny podstawowych zamienników takich jak filtry, paski, klocki, amory są takie same jak w porównywalnych autach niemieckich. Gorzej jest z profesjonalnym serwisem (jak było w moim przypadku w Wieluniu) no ale jak się póżniej okazało powodem problemów była niefachowo zamontowana instalacja LPG. :roll:
:oops: widzę, że Admin już cię ostrzegał przed "klekotami" a ja się rozpisuję... nie doczytałem :grin:

fridro - 2009-07-01, 20:32

red napisał/a:
To chcesz kupić samochód, czy samochód jakiego jeszcze w Wieluniu nie ma? Bo jesli to drugie, to powiem Ci że będzie niezmiernie trudno
Nowy TATA Indica GLX. Cena do 30 K i nie widziałem jeszcze na EWI. ;)
hajen - 2009-07-01, 21:25

Nie wiem, czemu moj post zostal usuniety. Niech mi ktos wyjasni, dlaczego Audi A6 z serii C5 to złe wyjście? Patrząc na pierwszy post Mateusza widać, że zastanawiał się nad Borą i Passatem. Do tego myślał nad Saabem. Co złego jest więc w dołożeniu do tego zestawienia bardzo dobrego produktu niemieckiego, jakim jest Audi? Wybór należy do niego. Podsuwam mu na myśl model, o którym być może nie pomyślał. Komfort w dieselu i dobry design. Jednak jak napisał Gość 556677, jeśli trafisz na egzemplarz, w którym masz wszystko do wymiany, to będzie problem.


Jeśli mówimy o czymś mega oszczędnym i bezawaryjnym, to polecam Toyote Corolle (E12). Chyba najmniej awaryjne auto na rynku.



PS. Administrator, czym jezdzisz?

Rybak - 2009-07-02, 07:33

hajen, nie tylko twój post został usunięty.

Widać jeśli ktoś ma inne zdanie niż administracja to tak się to kończy.

Wszyscy proponują niemca albo francuza i to tylko te popularne marki, a może
skoro mateusz chce coś oryginalnego warto rozejrzeć się szerzej ??

Oto kilka alternatywnych propozycji, które można obejrzeć:

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C8766437

http://moto.allegro.pl/it...a_19_800km.html

http://moto.allegro.pl/it...full_opcja.html

p.s. Nie każdy musi kochać BMW ;)

Ferbik - 2009-07-02, 08:13

Rybak, jak wypisujesz pierdoły i wrzucasz linki z amfibiami to z kimś tu jest coś nie tak, ale na pewno nie z administracją.
Administrator - 2009-07-02, 09:44

hajen napisał/a:
Nie wiem, czemu moj post zostal usuniety. Niech mi ktos wyjasni, dlaczego Audi A6 z serii C5 to złe wyjście? Patrząc na pierwszy post Mateusza widać, że zastanawiał się nad Borą i Passatem. Do tego myślał nad Saabem. Co złego jest więc w dołożeniu do tego zestawienia bardzo dobrego produktu niemieckiego, jakim jest Audi? Wybór należy do niego. Podsuwam mu na myśl model, o którym być może nie pomyślał. Komfort w dieselu i dobry design.



Szkoda że poprzednio nie napisałeś takiego posta. Twój poprzedni brzmiał mniej więcej tak:
" Kup sobie Audi A6 :) "

Gdybyś napisał tego posta w takiej formie jak obecny to z pewnością bym go nie usunął.
Mateusz szuka mniejszego samochodu i jak pisze o o mocy do ok 120KM. Znasz Audi A6 spełniające takie kryteria? Saab 9-3 to samochód klasy Audi A4 a nie A6.

Poza tym stare A6 to nie jest dobry pomysł na pierwszy samochód.



hajen napisał/a:

PS. Administrator, czym jezdzisz?

Mam 2. http://tuningklub.wielun....p?t=361&start=0


Rybak napisał/a:
hajen, nie tylko twój post został usunięty.

Widać jeśli ktoś ma inne zdanie niż administracja to tak się to kończy.
.....


p.s. Nie każdy musi kochać BMW ;)


Próbujesz zrobić idiotę ze mnie czy z siebie? Kolega szuka niewielkiego samochodu
a Ty podajesz linki do amfibii. Wniosków nie będę wyciągał, pozostawię to czytającym.


BMW nikomu nie polecałem. To jest marka dla kogoś kto lubi czerpać przyjemność z jazdy, pojechać czasem samochodem na tor itd. Poza tym znalezienie zadbanego BMW w Polsce jest niezmiernie trudne, bo ich ceny są strasznie zaniżone.

Mateusz - 2009-07-02, 11:55

Panowie spokojnie ;) O co się spierać?

Red

Auto planuję kupić za 3 miesiące(w leasing bo szkoda mi gotówki...), ale rodzice mówią żebym sobie odpuścił i dadzą auto swoje przez najbliższy rok czasu.


Jeśli chodzi o firmę itd, to znajomy mnie też pouczył, że w tym wieku skup się na zarabianiu a to co zarobisz inwestuj zamiast bawić się w kosumpcję.

Administrator

Honda Civic, Toyota Corolla, Renault Megane silniki 1.4 + instalacja LPG LandiRenzo?

Administrator - 2009-07-02, 14:46

Mateusz napisał/a:

Auto planuję kupić za 3 miesiące(w leasing bo szkoda mi gotówki...)

Tylko wtedy zawężą ci się wybór samochodu. Firmy raczej nie leasingują samochodów powyżej 5 lat.

Mateusz napisał/a:

Jeśli chodzi o firmę itd, to znajomy mnie też pouczył, że w tym wieku skup się na zarabianiu a to co zarobisz inwestuj zamiast bawić się w kosumpcję.


Jeśli samochód jest ci potrzebny aby zarabiać, to nie jest to konsumpcja tylko inwestycja. Korzystając z cudzego samochodu (od rodziców) nie odliczysz sobie kosztów paliwa, opon, części (jak masz znajomości to można naprawdę spore koszty w ten sposób wygenerować).

Mateusz napisał/a:

Honda Civic, Toyota Corolla, Renault Megane silniki 1.4 + instalacja LPG LandiRenzo?


Jeśli gazujesz to kup silnik minimum 1.6. Silniki 1.4 to trochę mało do auta tych gabarytów ,wbrew pozorom moc się przydaje na naszych drogach. Silnik 1.4 np w Megane naprawdę pali niewiele. Trasa to około 5-6 l, miasto około 7. Zastanów się więc, czy jest sens pakować się w gaz przy 1.4

Ja dodałbym do rozważenia jeszcze Focusa, Mazdę 3, Leon, Peugeot 307, może Golf. Proponuję przejechać się na giełdę i przymierzyć do tych samochodów i wybrać to co będzie najbardziej Ci pasować. Pamiętaj - najważniejszy jest stan samochodu.

majk-el - 2009-07-02, 15:07

Mateusz - jesteś pewien, że leasing będzie ci się bardziej opłacał od zakupu za gotówkę lub kredyt bankowy? Możesz przedstawić jakieś wyliczenia dla auta o wartości 30 tys zł?
Administrator - 2009-07-02, 15:24

Też jestem ciekawy ile % wartości samochodu zapłacisz w 3 letnim leasingu.
Mateusz - 2009-07-02, 16:22

Administrator Maj-kel

Odnośnie aut dzięki za wskazówki. W takim razie silnik 1.6 + instalacja LPG(2-3 tys dodatkowo)

Wolę wziąć auto w leasing, tylko jak powiedzieliście może być problem z autem powyżej 5 lat...

Dlaczego leasing? Bo zamiast "wyłoić" 20-30k wrzucę pieniądze sobię na Aegona i będzie po kilku latach ładny % prawda?

A leasing(muszę sprawdzić jak to wygląda, żeby nie koloryzować) będę mógł wrzucić w koszta działalności zdecydowanie łatwiej niż gdybym chciał kupić auto za gotówkę i je zamortyzować?

Spotkałem się niedawno z leasingiem balonowym, ale trzeba sprawdzić warunki...

Administrator - 2009-07-02, 16:35

Mateusz napisał/a:

A leasing(muszę sprawdzić jak to wygląda, żeby nie koloryzować) będę mógł wrzucić w koszta działalności zdecydowanie łatwiej niż gdybym chciał kupić auto za gotówkę i je zamortyzować?


Jeśli kupisz samochód za gotówkę na fakturę VAT to możesz odliczyć 60% podatku VAT ale nie więcej niż 6000 zł. Kwotę netto zamortyzujesz w ciągu 3 lat.

Wadą leasingu jest to że przez ten cały okres samochód nie należy do ciebie. Więc jeśli będziesz miał np stłuczkę to nawet nie wolno ci go naprawić bez zgody firmy leasingowej. O tym czy będzie on naprawiany także decyduje leasingodawca. Możesz też mieć problem za granicą. Są kraje, w których wymagają upoważnienia wystawionego przez właściciela samochodu.

basteks - 2009-07-02, 18:29

Cały Mateusz - sam nie wie co kupić, nawet za ile, a najlepsze jest to, że nie zna podstaw

Od kilku lat próbuje nas tu edukować ekonomicznie, instruuje jak zarabiać i jakie to łatwe, pstryk i pół miliona w kieszeni

I nagle na konkretne pytanie o leasing .... pssssssss cisza

Nie wie jak, nie wie ile, tak słyszał lub tak się wydaje - musi sprawdzić, dowiedzieć się
Nie wie nawet o problemie z leasingiem aut starszych, o możliwości odliczenia VAT (pomoc administratora)
I ok. Po to forum by zadawać pytania. Liczyć na pomoc innych.
Ale to właśnie Mateusz zajmuje się jak widać z innych wątków doradztwem ekonomicznym
Mateusz - prestiżu nie zbudujesz samochodem za 30 tys. czy Calvinem Cleinem
prestiż zbudujesz swoją wiedzą, doświadczeniem ale również spójnością wypowiedzi - bo sam powiedz jakie mam mieć zaufanie do doradcy finansowego - który ma mi pomóc zainwestować pieniądze i obiecuje wielkie zyski - jeśli sam ma problem z tak prostymi czynnościami jak wyrobienie pieczątki, wybór konta bankowego czy teraz ewentualne kupno samochodu

Do adminów - sorry za offtopa, pewnie i tak usuniecie

Zostawię tego posta jako lekcję pokory :)
Ferbik

Maciej - 2009-07-02, 19:28

Mam auto 9 letnie w leasingu , w momencie kupna miało 7 lat i żadnych problemów ze strony banku (PKO SA) . Z tym że jest to auto ciężarowe być może ma to jakieś znaczenie .
red - 2009-07-02, 20:58

Na poczatek mała dygresja - dobrze że Ferbik zostawił post basteksa.

Co do leasingu - o ile sie nie mylę, to łaczny wiek auta + okres leasingu nie powinien przekraczać 7 lat, a więc np auto 5-letnie + 2 lata leasing lub auto 4 lata + leasing 3 lata.
Jeśli będziesz chciał kupić używane auto w leasingu za taką cenę to natrafisz na dwie przeszkody - wiek auta o jakim piszę wyżej, oraz to, że ciężko jest znależć dobre auto w dobrym stanie, sprzedawane z fakturą vat (warunek leasingu). Z taką fakturą auta sprzedają firmy - zazwyczaj sa to auta którymi jeżdzili przedstawiciele handlowi, a wiadomo że auto służbowe podjedzie pod każdy krawężnik. Możesz oczwiście trafić auto, którym przez cały okres użytkowania jeżdził jakis dyrektor itp i naprawdę o nie dbał, ale raczej nie kupisz go za 30 tys zł. Ewentualnie trafisz na auto od handlarza, który owszem wystawi ci fakturę vat, ale albo nie na pełną kwotę, albo żeby dostać fakturę vat na pełną kwotę będziesz musiał coś mu dopłacić. Wiem cos o tym, bo już wiele razy przymierzałem się do zakupu auta używanego z fakturą albo wzięcia go w leasing. Najczęściej łatwo i fajnie bierze się w leasing auta nowe lub co najwyżej 2-3 letnie. Potem towar jest już mocno przebrany.
I jeszcze co do możliwości odliczenia vatu, wrzucenia w koszty auta, paliwa, części - wszystko oczywiście ma sens jednakże pod warunkiem, że firma wykazuje dochód i płacisz podatek, który w ten sposób obniżasz. Natomiast jeśli młoda firma wykazuje póki co stratę, to kwestia kosztowych faktur jest sprawą drugorzędną - no chyba że chodzi o zwrot vat, ale to śliska sprawa i urzędy skarbowe krzywo patrzą na takie zabiegi.

majk-el - 2009-07-03, 12:21

Jak to zwykle bywa na tym forum posty nie na temat są usuwane. Wzajemne niesnaski proszę wyjaśniać na PW.
Administrator - 2009-07-03, 13:31

Jeśli chodzi o samochody na fakturę VAT to polecam wyjazd do Niemiec. Tam wiele firm i osób prywatnych, zostawia w rozliczeniu swoje stare samochody w salonach i kupuje nowe. Te auta przechodzą przegląd i są sprzedawane przez dealera. Nie ma problemów z faktura VAT na taki samochód. Zadbane egzemplarze, regularnie serwisowane otrzymują nawet gwarancję. Nie ma tu znaczenia wiek auta. Widziałem nawet 7 latki z roczną gwarancją. Samochody które sprzedają się dłużej są przeceniane i to naprawdę sporo. Bywa i tak że samochód przeceniany jest nawet dwukrotnie (jeśli wyjściowa cena była bardzo wysoka i auto stoi u nich kilka miesięcy).

Nie trzeba jeździć nie wiadomo jak daleko w głąb Niemiec. Polecam po południu uderzyć na Berlin, potem hotelik ze śniadaniem za 30-35 EUR, spanie, a rano do cafejki internetowej. Przeglądamy ogłoszenia na mobile.de i autoscout24.de (salony wystawiają samochody w portalach internetowych) w promieniu 100km od Berlina i drukujemy ciekawe oferty (jest opcja filtrowania samochodów sprzedawanych na fakturę VAT).

Potem w samochód i jeździmy. 1-2 dni powinny wystarczyć, chyba że wierzymy w cuda, wtedy lepiej kupić w Polsce, bo u nas są same cuda w ogłoszeniach i na giełdach (niewiarygodnie niskie przebiegi i śmieszne ceny,a do tego auta po dziadkach, serwisowane itd).

Należy przed wyjazdem wystąpić o nadanie numeru VAT UE (chyba że już go mamy). Musimy także posiadać ze sobą dokument nadania tego numeru i wpis do ewidencji działalności. (sprzedawca zrobi sobie xero). Mając te papiery kupujemy samochód za kwotę netto, czyli pomniejszoną o 19% (taka jest stawka VAT w Niemczech na samochody). Po przyjeździe do Polski płacimy VAT w wysokości 22% do US a następnie go sobie odliczamy. Oczywiście istnieją takie same ograniczenia jak przy odliczeniu podatku od samochodu zakupionego w Polsce czyli max 60% podatku VAT i nie więcej niż 6000 zł.

majk-el - 2009-07-04, 07:47

Nie jest łatwo stwierdzić: lepszy leasing czy kredyt bankowy. Dużo zależy od sytuacji firmy. Jeżeli firma ma dodatni wynik to prawdopodobnie lepszy jest leasing z uwagi na większą tarczę podatkową (raty leasingowe są kosztem uzyskania przychodu). Z drugiej strony nie ma sensu zwiększać kosztów jeżeli firma na początku działalności i tak przynosi straty - wtedy korzystniejszy może być kredyt lub gotówka.

Sprawa nie jest prosta i tak oczywista jak przedstawiał to Mateusz.

O ile dobrze pamiętam Paweł Okrasa prowadzi firmę leasingową więc proponuje Mateusz udać się na konsultacje.

WujA - 2009-07-04, 22:14

Nie wiem gdzie wy kupujecie te perfumy, że Klein piszą przez "C" :D
Mniejsza o to.

Jak dla mnie zakup auta w tym przypadku to całkowity non sens. Skoro rodzice oferują, że dają - skorzystaj.
Wiadomo, że chciałbyś powtórzyć sukces swojego idola, którego miałeś wcześniej w podpisie, być rekinem ekonomii - ale zapytaj go czy on wyrzuciłby 30 tys zł na auto w pierwszym (?) roku swojej działalności, kiedy to zyski na pewno nie sięgają 10 tys miesięcznie, a nawet pewnie i 5 tys. Jestem w stanie zagwarantować, że ta odpowiedź brzmiałaby "nie".

Jeśli chcesz kupić auto do 30 tys. to pamiętaj o tym, że tak naprawdę zapłacisz za niego ok. 50.

Pamiętaj również o jednej zasadzie: "nie wydawaj więcej niż zarabiasz".
A jeśli zarabiasz 30 tys miesięcznie to oddaję honor.

Kup za 10, a 20 zainwestuj. Chyba, że samochód będzie zarabiał - w co w tym przypadku wątpię.


Sam chciałbym mieć "fajny" samochód, ale określenie "fajny" w dzisiejszych czasach to auta powyżej 70 tys (w przypadku wozów używanych) - wszystkie pozostałe można określić jako: zwykłe, przeciętne, oklepane itp.
Trudno jest mieć samochód inny niż wszyscy, ponieważ nasze społeczeństwo jest na podobnym poziomie materialnym.
Moim marzeniem jest Ford Mustang, chociażby taki jak ten:
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C7268696
ale czy moje marzenie się spełni pokaże życie :) Jak na razie stać mnie tylko na Opla Vectrę B i w myśl zasady, którą przedstawiłem wcześniej, po prostu kupuję to co mogę, a nie co chcę.
Pewnie, że jakbym się uparł to wziąłbym kredyty, pożyczki i cuda na kiju (gdyby były), kupiłbym Mustanga, woziłbym się po wsi z łokciem zimnym jak nos Eskimosa, ale oprócz przyjemności i satysfakcji nic bym z tego nie miał. Sprzedałbym go pewnie bo nie byłoby mnie stać na benzynę.

Powtarzam po stokroć - pieniądze trzeba inwestować, a połowę tego co zarobisz - trwoń.

Pozdrawiam! I nie kupuj tego auta.

Administrator - 2009-07-06, 13:31

WujA napisał/a:


Jeśli chcesz kupić auto do 30 tys. to pamiętaj o tym, że tak naprawdę zapłacisz za niego ok. 50.


Możesz to wyjaśnić? :mrgreen:


WujA napisał/a:

Sam chciałbym mieć "fajny" samochód, ale określenie "fajny" w dzisiejszych czasach to auta powyżej 70 tys (w przypadku wozów używanych) - wszystkie pozostałe można określić jako: zwykłe, przeciętne, oklepane itp.
Trudno jest mieć samochód inny niż wszyscy, ponieważ nasze społeczeństwo jest na podobnym poziomie materialnym.
Moim marzeniem jest Ford Mustang, chociażby taki jak ten:
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C7268696
ale czy moje marzenie się spełni pokaże życie :)


Za zdecydowanie mniejsza kasę można mieć samochód o niepowtarzalnym wyglądzie, super osiągach i do tego unikalny. Więcej ludzi obejrzy się za 15 letnim ciekawym zadbanym samochodem, niż za pojazdem za 70,000.

Przykład? BMW e34 540i mSport. To bardzo krótka seria tego modelu (wyszło w tej specyfikacji ok 700 sztuk.) Silnik V8 4.0 i skrzynia 6 biegowa manualna. Moc katalogowa 286KM ale faktycznie każdy egzemplarz ma ponad 300KM (celowo zaniżane były parametry przez producenta). Materiały użyte w środku biją na głowę dzisiejsze samochody. Kilka fotek tego modelu:








Miałem przyjemność jeździć tym czarnym egzemplarzem. Znam 3 osoby w Polsce które mają dokładnie ten model. Ich ceny obecnie oscylują w granicach 25-30 tys. złotych i z pewnością będą szły już tylko w górę.


A mustang? Typowy amerykaniec. Niby sportowy wóz a stoi tak wysoko jak terenówka, plastyki i design wewnątrz to przykład amerykańskiego kiczu i tandety.

WujA - 2009-07-06, 15:45

Administrator napisał/a:

Możesz to wyjaśnić? :mrgreen:


A leasing i kredyt to teraz są na 0% ? :lol:


Za autem, które przedstawiłeś obejrzy się tylko pasjonat... bo przynajmniej dla mnie to zwykła, stara 5-tka :)
Według mnie gdyby postawić Mustanga i to BMW obok siebie i brać pieniądze za pamiątkowe zdjęcie - Ford zarobiłby zdecydowanie więcej.

Btw. nie kupuje się Mustanga bo to żeby był wygodny i świetnie wykonany :)

KubaWinter - 2009-07-06, 16:11

WujA napisał/a:
nie kupuje się Mustanga bo to żeby był wygodny i świetnie wykonany

I nie po to aby skręcał :P /Nie mogłem się powstrzymać/

fridro - 2009-07-06, 19:49

Administrator napisał/a:
Za zdecydowanie mniejsza kasę można mieć samochód o niepowtarzalnym wyglądzie, super osiągach i do tego unikalny. Więcej ludzi obejrzy się za 15 letnim ciekawym zadbanym samochodem, niż za pojazdem za 70,000
tylko widzisz, ktoś kupi, zaniedba i zabije piękno dopieszczonego auta, bo nie będzie się chcialo wkładać serca (i nie chodzi mi tutaj o BMW, tylko o cokolwiek, co jest "pieszczone"i starsze niż 00).
red - 2009-07-06, 21:49

WujA napisał/a:
A leasing i kredyt to teraz są na 0% ?


Leasing podniesie koszt zakupu auta o ok. 10-20 %, kredyt podobnie.

Gość 556677 - 2009-07-07, 10:40

Administrator napisał/a:
Za zdecydowanie mniejsza kasę można mieć samochód o niepowtarzalnym wyglądzie, super osiągach i do tego unikalny. Więcej ludzi obejrzy się za 15 letnim ciekawym zadbanym samochodem, niż za pojazdem za 70,000.

Przykład? BMW e34 540i mSport. To bardzo krótka seria tego modelu (wyszło w tej specyfikacji ok 700 sztuk.) Silnik V8 4.0 i skrzynia 6 biegowa manualna. Moc katalogowa 286KM ale faktycznie każdy egzemplarz ma ponad 300KM (celowo zaniżane były parametry przez producenta). Materiały użyte w środku biją na głowę dzisiejsze samochody


Tylko ta unikalność w przypadku tego modelu dostrzeżona będzie tylko i wyłącznie przez fanów BMW :P

Dla większości będzie to najzwyczajniejsza stara "piątka" kojarząca się z młodzieżom udającą gangsterów :D , ryczącym wydechem, muzyką 'umcy-umcy', wielką butlą gazu w bagażniku i co najwyżej doklejonym znaczkiem M na tylnej klapie.

Kiedyś po przejechaniu się E36 2.5 R6 ostro napaliłem się na ten samochód, ale kilku znajomych na których opinii mi zależy, wyperswadowało mi ten pomysł.... "kupisz se to BMW to chyba sam będziesz nim jezdził, bo my z tobą nigdzie się tym autem nie pokażemy" :D :D :D i zacytowali mi ponoć bardzo populary 'tekst' w Toruniu : "Lepiej mieć siostrę prostytutkę, niż brata w BMW" :lol:

Administrator - 2009-07-07, 12:07

WujA napisał/a:

A leasing i kredyt to teraz są na 0% ? :lol:

Idąc takim tokiem myślenia to kupując za gotówkę także płacisz więcej bo te pieniądze mogły przecież leżeć na lokacie czy funduszu i przynosić zyski.

WujA napisał/a:

Według mnie gdyby postawić Mustanga i to BMW obok siebie i brać pieniądze za pamiątkowe zdjęcie - Ford zarobiłby zdecydowanie więcej.


To zależy gdzie byś te samochody postawił. W USA czy w Polsce :mrgreen: ?


fridro napisał/a:
tylko widzisz, ktoś kupi, zaniedba i zabije piękno dopieszczonego auta, bo nie będzie się chcialo wkładać serca (i nie chodzi mi tutaj o BMW, tylko o cokolwiek, co jest "pieszczone"i starsze niż 00).

Człowiek o jakim piszesz w życiu nie kupi takiego BMW, bo stwierdzi że idiotyzmem jest dać za 15 letni samochód 30,000zł. Dodatkowo gdyby poznał przebieg takiej 540 to nigdy by nie uwierzył, że auto które przejechało kilkukrotnie więcej niż jego cacko jeździ i wygląda znacznie lepiej.

U nas ludzie patrzą jedynie na rocznik i wolą kupić za te same pieniądze 2 lata młodszego wraka niż zadbane auto.

Uwierz mi ludzie którzy jeżdżą tymi samochodami robią to z pełną świadomością, pomimo tego że stać ich na naprawdę dużo nowsze samochody. Oto fotka schowka jednej 540i Msport:
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:




Gość 556677 napisał/a:


Tylko ta unikalność w przypadku tego modelu dostrzeżona będzie tylko i wyłącznie przez fanów BMW :P

Dla większości będzie to najzwyczajniejsza stara "piątka" kojarząca się z młodzieżom udającą gangsterów :D , ryczącym wydechem, muzyką 'umcy-umcy', wielką butlą gazu w bagażniku i co najwyżej doklejonym znaczkiem M na tylnej klapie.


Przejechałem tym czarnym egzemplarzem kilka tysięcy km (zarówno jako kierowca i jako pasażer), samochód bardzo często wzbudzał zainteresowanie ludzi. Najczęściej zdarzało się to na stacjach benzynowych. W dźwięku V8 można się bardzo szybko zakochać, wtedy nie potrzeba żadnej muzyki wewnątrz. Poza tym nic nie przebije widoku faceta w samochodzie za 200-300 tys. który dostaje baty od 15 letniego wozu.


Gość 556677 napisał/a:

Kiedyś po przejechaniu się E36 2.5 R6 ostro napaliłem się na ten samochód, ale kilku znajomych na których opinii mi zależy, wyperswadowało mi ten pomysł.... "kupisz se to BMW to chyba sam będziesz nim jezdził, bo my z tobą nigdzie się tym autem nie pokażemy" :D :D :D i zacytowali mi ponoć bardzo populary 'tekst' w Toruniu : "Lepiej mieć siostrę prostytutkę, niż brata w BMW" :lol:


Naprawdę współczuję Ci , zamiast zrobić to na co masz ochotę, Ty słuchasz głosu kolegów. Stereotyp BMW panuje jedynie w Polsce. Nie zastanowiło Cię dlaczego rząd i prezydent poruszają się właśnie tą marką? Też są dresiarzami?

Dzięki tej marce poznałem wielu przyjaciół z całej Polski. I nie są to ludzie z marginesu, wręcz przeciwnie - prawnicy, właściciele dużych firm, ludzie z TVN...

Stereotyp na temat marki panujący w Polsce od wielu lat naprawdę mnie nie interesuje. Ważne dla mnie jest to, że za każdym razem kiedy wsiadam do samochodu mam uśmiech na twarzy.

Proszę nie podawać przykładów buractwa, bo czarne owce są w każdym środowisku. To nie marka wybiera ludzi, tylko ludzie markę.


Mateusz - jaka decyzja zapadła?

yabos - 2009-07-07, 12:23

Administrator napisał/a:
Naprawdę współczuję Ci , zamiast zrobić to na co masz ochotę, Ty słuchasz głosu kolegów. Stereotyp BMW panuje jedynie w Polsce. Nie zastanowiło Cię dlaczego rząd i prezydent poruszają się właśnie tą marką? Też są dresiarzami?

Dzięki tej marce poznałem wielu przyjaciół z całej Polski. I nie są to ludzie z marginesu, wręcz przeciwnie - prawnicy, właściciele dużych firm, ludzie z TVN...

Bo z tego co zauważyłem BMW poruszają się albo dresiarze, którzy kupują je żeby wyrwać parę blachar, albo ludzie, którzy znają się na samochodach i naprawdę je kochają. Tzw. klasa średnia zwykle wybiera Volkswagena, Opla czy coś podobnego.

Mateusz - 2009-07-07, 22:12

WujA napisał/a:
Nie wiem gdzie wy kupujecie te perfumy, że Klein piszą przez "C" :D
Mniejsza o to.

Jak dla mnie zakup auta w tym przypadku to całkowity non sens. Skoro rodzice oferują, że dają - skorzystaj.
Wiadomo, że chciałbyś powtórzyć sukces swojego idola, którego miałeś wcześniej w podpisie, być rekinem ekonomii - ale zapytaj go czy on wyrzuciłby 30 tys zł na auto w pierwszym (?) roku swojej działalności, kiedy to zyski na pewno nie sięgają 10 tys miesięcznie, a nawet pewnie i 5 tys. Jestem w stanie zagwarantować, że ta odpowiedź brzmiałaby "nie".

Jeśli chcesz kupić auto do 30 tys. to pamiętaj o tym, że tak naprawdę zapłacisz za niego ok. 50.

Pamiętaj również o jednej zasadzie: "nie wydawaj więcej niż zarabiasz".
A jeśli zarabiasz 30 tys miesięcznie to oddaję honor.

Kup za 10, a 20 zainwestuj. Chyba, że samochód będzie zarabiał - w co w tym przypadku wątpię.


Sam chciałbym mieć "fajny" samochód, ale określenie "fajny" w dzisiejszych czasach to auta powyżej 70 tys (w przypadku wozów używanych) - wszystkie pozostałe można określić jako: zwykłe, przeciętne, oklepane itp.
Trudno jest mieć samochód inny niż wszyscy, ponieważ nasze społeczeństwo jest na podobnym poziomie materialnym.
Moim marzeniem jest Ford Mustang, chociażby taki jak ten:
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C7268696
ale czy moje marzenie się spełni pokaże życie :) Jak na razie stać mnie tylko na Opla Vectrę B i w myśl zasady, którą przedstawiłem wcześniej, po prostu kupuję to co mogę, a nie co chcę.
Pewnie, że jakbym się uparł to wziąłbym kredyty, pożyczki i cuda na kiju (gdyby były), kupiłbym Mustanga, woziłbym się po wsi z łokciem zimnym jak nos Eskimosa, ale oprócz przyjemności i satysfakcji nic bym z tego nie miał. Sprzedałbym go pewnie bo nie byłoby mnie stać na benzynę.

Powtarzam po stokroć - pieniądze trzeba inwestować, a połowę tego co zarobisz - trwoń.

Pozdrawiam! I nie kupuj tego auta.


Rockefeller był bardzo bogaty i oszczędny i idąc jego tropem lepiej inwestować i jeszcze raz inwestować. Kosumpcja poczeka a do dziewczyny będę miał czym podjechać.




Administrator

Jaka decyzja padła? Po tych rozważaniach wolę na Aegona czy Lyonessa "wyłoić" pieniądze niż kupować auto.

Tak jak powiedziałem, temat się przydał bo więcej wiem o autach. Teraz bym VW nie kupił...

KubaWinter - 2009-07-09, 08:08

Mateusz napisał/a:
Teraz bym VW nie kupił

Czemu?

Mateusz - 2009-07-09, 10:08

Bo mi przyszło zapłacić 1540 zł za pasek rozrządu i 2 wałki... Nie ma co płakać, trzeba więcej zarabiać. Mam tu na myśli silniki Diesla.

Tylko że w innych markach ten problem rozwiązali już dawno stosując łańcuch(czy jakoś tam - nie znam się)

creative - 2009-07-09, 21:06

Mateusz napisał/a:
Teraz bym VW nie kupił...


a dzisaij cie widzialem złotym VW Passatem kombi;>

Ferbik - 2009-07-09, 21:08

creative znając życie, to Mateusz napisze, że to auto rodziców, ale dlaczego inwestuje w jego części? :>
Administrator - 2009-07-10, 08:16

Ferbik a widzisz coś dziwnego w inwestowanie w samochód którego się używa? Ja nie widzę. Jakie znaczenie ma to do kogo należy oficjalnie samochód ?
Ferbik - 2009-07-10, 08:59

Administrator napisał/a:
Ferbik a widzisz coś dziwnego w inwestowanie w samochód którego się używa?

Trochę to może nietrafiony do końca przykład, ale wyobrażasz sobie, żebyś auto firmowe sam naprawiał i ładował swoje pieniądze na coś, co tak naprawdę nie należy do Ciebie? :)

Administrator - 2009-07-10, 14:50

Ferbik własność moich rodziców, a kogoś obcego to zupełnie inna historia. Nie widzę nic dziwnego w inwestowaniu w ich samochód gdybym go używał.

Jeśli bierzesz samochód w leasing, to także nie jest on Twoją własnością ale musisz go naprawiać kiedy się zepsuje, od czasu do czasu umyć, kupić opony itd.

Mateusz - 2009-07-10, 16:14

Rodzice powiedzieli że oni pokryją koszta, ale w końcu ja też z auta korzystam więc sam pokryłem wymianę.

creative


A ty czym jeżdzisz :p , bo nie rozponałem cie.

creative - 2009-07-10, 18:09

Opel Corsa 1.2 rocznik 1992 :D

p.s widzialem cie na placu firmy Bog-Mar bo tam pacuje

damianos1235 - 2009-07-17, 18:05

kup sobie jakiegos passata :D
sauce - 2010-06-09, 22:06

Za 30 tys to ja bym Ci polecal audi a4, opla vectre c (ja bym go brał, tani w eksploatacji, duzo czesci), no i chyba warto by kupic tez jedna z bmw np 95) - e39 a jesli powiesz ze po co Ci taki luksus to polecam bmw (3) e36, moj kolega ma i jest bardzo zadowolony..
Warto tez zwrocic moim zdaniem uwage na Volvo..czy kupisz s60 to nie wiem ale s40 napewno a jest to wg mnie swietne szwedzkie solidne auto i piekne stylistycznie.
Z Vw napewno w 90 % bylbys zadowolony bo to bardzo solidne samochody ale moim zdaniem sa przereklamowane a passaty kradna..zobacz statystyki, poza tym jakos mnie passat nie przyciaga. Mam nadzieje ze pomoglem. A jesli nie to kup "Auto świat" w tym tygodniu jest wlasnie auto do 30 tys

Administrator - 2010-06-09, 22:10

sauce odgrzałeś kotleta sprzed prawie roku :D
sauce - 2010-06-09, 23:02

zaintrygowal mnie temat ;) bardzo lubie motoryzacje i jestem z tych ktorzy potrafia odnalezc piekno w kazdym aucie. Tylko jedne sa dla mnei poprostu bardziej atrakcyjne a inne mniej, ale nie potrafilbym scharakteryzowac brzydkiego auta, motoryzacja mnie kreci. Chociaz jakbym mial jakis taki brzydki podac to w ogole mi sie nie podoba fiat multipla, co nie znaczy ze fiat nie umie robil ladnych samochodow bo chocby Croma i Bravo sa sliczne

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group