Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Motoryzacja - Jaki samochód kupić? Jak i gdzie kupić...

MAR-COM - 2010-06-10, 12:15
Temat postu: Jaki samochód kupić? Jak i gdzie kupić...
Jakie auto do 34 tys. zł diesel - proszę o propozycje

nie szukam BMW, Audi i nie w benzynie a tym bardziej nie w LPG

zastanawiam się nad VW Turan i podobnymi

proszę o propozycje i z jakimi silnikami najlepiej

lukaszz_1 - 2010-06-10, 13:53

Witam,
W ostatnim nr auto świat jest kilka propozycji jaki kupić samochód do 30 tyś:

http://www.auto-swiat.pl/...i-,29566,1.html

Administrator - 2010-06-10, 13:59

O ile stare silniki 1.9TDI były naprawdę niezniszczalne o tyle nowe TDI to po prostu kupa złomu. Radzę przejrzeć dokładnie tą stronę:
http://vwszrot.pl/

Zrobisz co będziesz chciał ale ja mam nawet znajomego który pół roku temu kupił Passata 2007 i ostatnio powiedział że już nie ma siły do tego samochodu i sprzedaje...

Za 34k kupiłbyś 320d 150KM z 2004 roku w kombi, na X3 to zdecydowanie za mało. Wykończeniem środka i prowadzeniem ten samochód bije auta klas wyższych innych marek. Ale skoro jesteś uprzedzony to chyba nic się nie da zrobić. Podam ci tylko taki przykład. Jeśli masz kogoś znajomego kto ma Audi czy VW to poproś o pokazanie jak wymienia się żarówki. Gwarantuję Ci że to praktycznie niewykonalne w domowych warunkach. Np w Passacie B6 aby wymienić ksenon trzeba ściągać zderzak,w Audi A4 znajomego zdemontować zbiornik płynu od spryskiwaczy. W BMW te same czynności mogę wykonać sam w ciągu kilkudziesięciu sekund. I takie same różnice są przy wymianie poważniejszych elementów. VW jest zaprojektowany tak by jak najwięcej zostawić w serwisie.

Mam znajomego w Niemczech który ma firmę zajmującą się naprawą elektroniki samochodowej. OD liczników , poprzez nawigacje , monitory, aż po sterowniki. Przysyłają mu uszkodzone części kurierem z całych Niemczech a także z Holandii czy Francji, ma nawet umowy na naprawę elektroniki z niektórymi ASO. Naprawia wszystkie marki od Fiata aż po Porsche. http://www.kfzpix.de/ i od dawna jeździ właśnie BMW, niedawno kupił nowe X5 bo wg niego to najmniej awaryjna marka z punktu widzenia elektroniki.

MAR-COM - 2010-06-11, 07:53

wiem że admin na "bzika" na punkcie BMW ale mi ten wózek nie podchodzi i nie ineteresuje :) Audi też mnie ne interesuje

lukaszz_1 napisał/a:
W ostatnim nr auto świat jest kilka propozycji jaki kupić samochód do 30 tyś:



czytałem to i nie ma tam nic ciekawego ...

sauce - 2010-06-11, 10:42

W sumie to nie wiem dlaczego nie podoba Ci sie Aude. Wg mnie auta tej marki sa bardzo solidnie wykonane to raz a 2 to to ze w nich sa wykorzystane naprawde swietne materiały.. Audi jest kwintesencją niemieckiej precyzji, sa malo zawodne a poza tym przygotowane na przebiegi 400 tys.. Auta takie nie traca tez az tyle na wartosci o czym swiadczy np cene starszego audi a3, a4.. poza tym zawsze latwo je sprzedac bo ta marka ma wielu amatorow

Ale skoro podobaja Ci sie takie a la vany no to coz.. moze Ford C-Max (bezawaryjny silnik wysokoprezny 2.0 TDCi, unikaj natomiast 1.6 TDCi)
*Renault Scenic- wg mnie gorszy od Forda.. i moze jeszcze opel zafira (wg mnie najsolidniej wykonany),
Bardzo podoba mi sie np Chrysler Voyager, Ford S-Max, Seat Altea, Toyota Corolla Verso

a może SUV? - Honda CR-V II, Nissan X- Trail, Toyota RAV4 II, BARDZO POLECAM AUDI Q7!!, BMW X3 ( rowniez konkret autko) a jeszcze lepsze BMW X5 I , i na dokladke moj ukochany Jeep Grand Cherokee III i Nissan Patrol GR, aha i jeszcze moze spodoba Ci sie Volvo XC90- bardzo ladne i mocne.

Mam nadzieje ze pomoglem, jesli chcesz wiedziec co dobre a co zle w tych autkach to pytaj ;)

Archdevil - 2010-06-11, 11:00

sauce napisał/a:
BARDZO POLECAM AUDI Q7!!

Taa... Audi Q7 do 34tys. :roll: Pomyśl czasem, zanim coś napiszesz. To nie koncert życzeń, a prośba o realną sugestię.

MAR-COM - a Dacia Logan? Nie jest to jakaś wystawna marka i co prawda w dieslu występuje tylko 1.5l, ale można w tej cenie dostać nawet zeszłoroczne egzemplarze.
Przy okazji modelu temat: http://www.auto-swiat.pl/...ch,26761,1.html

Administrator - 2010-06-11, 12:47

Sauce znasz te samochody z własnego doświadczenia czy z artykułów w gazetach?

Jeep Grand Cherokee III ? Synonim kiczu i tandety. Nadaje się tylko do jazdy na wprost po asfalcie. Nawet jest taka nalepka na daszku przeciwsłonecznym że Jeep się może przewrócić i trzeba uważać :D Reduktor jest strasznie awaryjny bo ma plastikowe prowadnice wewnątrz mechanizmu które się wycierają i trzeba się z nim obchodzić jak z jajkiem. Przełączać trzeba tylko na postoju i najlepiej ze skrzynia na N a to co piszą w instrukcji na tabliczkach to bzdura. W środku plastykowe drewno i plastykowa skóra :grin: Jeep to imitacja 4x4 a wśród ludzi z offroadu jest takie przysłowie: każda c**pa ma jeepa.
Samochód ma przede wszystkim jeździć !

Może napiszesz coś konkretnego o Q7 z własnego doświadczenia - chętnie przeczytam.

A jeśli sugerujesz jakieś samochody to pamiętaj o cenie jaką kolega chce wydać. Bo w sumie Q7 czy X5 to też lipa. Ja bym wolał Panamerę.

MAR-COM VW Touran to bardzo fajne i mega praktyczne autko - jechałem jako pasażer, ale co do silnika to naprawdę bym się zastanowił nad tym TDI (1.9 jak nabardziej tak ale 2.0 to bym się bał). No i radzę bardzo mocno uważać przy zakupie bo dużo tych samochodów jeździ w Niemczech jako taxi, a w dobie oklejania samochodów folią, kolor lakieru niewiele nam powie. Musisz także się liczyć z tym że samochód będzie miał za sobą ok 200,000km

Skoro szukasz mini vana to możesz jeszcze rozejrzeć się za Corolla Verso D4D, chociaż jak dla mnie ten samochód jest paskudny.

Wiglus - 2010-06-11, 14:13
Temat postu: Re: Jakie auto do 34 tys. zł
MAR-COM napisał/a:
Jakie auto do 34 tys. zł diesel - proszę o propozycje

nie szukam BMW, Audi i nie w benzynie a tym bardziej nie w LPG

zastanawiam się nad VW Turan i podobnymi

proszę o propozycje i z jakimi silnikami najlepiej

A tak z ciekawości, dlaczego musi być dizel?

sauce - 2010-06-11, 14:25

Ja mam Lamborghini, niepotzrebne mi Q7 XD
Administrator - 2010-06-11, 14:33

Wiem wiem... nie ma to jak Calibra stylizowana na Lambo lub Ferrari.
sauce - 2010-06-11, 14:37

hahaha bardzo smieszne! pochwal sie czym ty jezdzisz cwaniaku z pksu
Administrator - 2010-06-11, 14:50

Nie mam takiej potrzeby...
MAR-COM - 2010-06-11, 20:24

Wiglus napisał/a:
A tak z ciekawości, dlaczego musi być dizel?


bo mam już jednego , i chce kolejnego ...

[ Dodano: 2010-06-11, 21:33 ]
Administrator napisał/a:
Corolla Verso D4D


fajny ale mały , jak już to Avensis Verso ,

wynalazki typu Dacia - nie wchodzą w grę ,

myślałem nad VW Sharan , wcześniej nad Renualt Grand Scenic lub Grand Espace , ale jak troche poczytałem na forach to już mi przeszło

lub w ostateczności jakieś kombi ,np. Honda Acord Kombi 2,2

narazie jesteśmy na etapie szukania

Kamol - 2010-06-13, 13:57

Osobiście, gdybym miał wybrać między jakimś mini vanem to właśnie albo Sharan albo C-Max, chociaż prędzej chyba jednak Sharan. Zawsze jeszcze zostaje coś takiego jak np:

http://moto.allegro.pl/it...a_7_miejsc.html

Silnik VW i to chyba jeszcze w najlepszej wersji bo 110 konna jednostka na pompie a nie pompowtryskach. Co do bezawaryjności to pewnie musiał byś przekopać jakieś seatowskie fora.
Ja osobiście w Renaty bym się nie pchał. :)

MAR-COM - 2010-06-13, 15:52

Seat odpada, to nie auto na tą szrokość geograficzą ...
Mateusz - 2010-06-13, 18:46

Volvo może z serii XC, albo Volvo S40. Dobre auta, tylko mały wybór VANów

http://www.uzywane.mojeau...ukaj/Volvo.html

http://otomoto.pl/volvo-s40-C13403184.html

Volvo S60 masz z silnikami 2,4 a S40 2.0, chyba ci tak duży silnik niepotrzebny?

Saab zbyt egzotyczny ;) chociaż ja już mam i na razie ok.

Land Rover to raczej nie to czego szukasz.

Chyba zostanie ci VW albo Toyota ;)

Wiglus - 2010-06-13, 19:22

Mateusz napisał/a:
Volvo może z serii XC, albo Volvo S40. Dobre auta, tylko mały wybór VANów

http://www.uzywane.mojeau...ukaj/Volvo.html

http://otomoto.pl/volvo-s40-C13403184.html

Jak ktos szuka s-maxa to nie polecaj c-maxa.

Administrator - 2010-06-14, 12:13

MAR-COM napisał/a:

fajny ale mały , jak już to Avensis Verso ,


Zasugerowany przez Ciebie VW touran jest właśnie bezpośrednim konkurentem Corolli Verso czy Renault Scenic. To ten sam segment i wymiary. Avensis Verso to już półka wyżej tak jak i Accord.

Wydaje mi się że powinieneś obejrzeć/przejechać się samochodami tych 3 segmentów które bierzesz pod uwagę. Sharan czy Espace to kolejna, zupełnie inna bajka. Zarówno mniejszy jak i większy samochód maja swoje wady i zalety.



MAR-COM napisał/a:
Seat odpada, to nie auto na tą szrokość geograficzą ...

Możesz to rozwinąć?

mefiu - 2010-06-14, 14:08

Nie kupuj japończyków, francuzów, bo to szrot :)

Tylko niemiec. Osobiście za 34 tys zł kupił bym http://moto.allegro.pl/18...l?change_view=1

Administrator - 2010-06-14, 14:17

mefiu napisał/a:
Nie kupuj japończyków, francuzów, bo to szrot :)


Jakieś konkrety czy jak zwykle tylko puste hasło?

I pamiętaj że te wszystkie A4 TDI z roczników 2000/2001 to maja 300-400 tys przebiegu...

sauce - 2010-06-14, 15:53

mow co chcesz ale japonskie auta sa porzadne i pewnie trwalsze niz niemieckie ;) takie sa fakty
Kamol - 2010-06-14, 17:33

mefiu napisał/a:
Nie kupuj japończyków, francuzów, bo to szrot :)

Tylko niemiec. Osobiście za 34 tys zł kupił bym http://moto.allegro.pl/18...l?change_view=1


No tak kolejny co to uważa że tylko Passtuch i nic wiecej. Czasem mam wrażenie że w naszym mieście nic poza Passtuchami i Golfami sie nie liczy.
Ludzie naprawdę są inne samochody nie tylko niemieckie. Wg. niektórych np CRDI 1,6 montowane w koreańcach jest dużo lepsze i mniej awaryjne od sławetnego 1,9 TDI.
Miałem francuza, teraz mam japońca i naprawdę nie rozumiem skąd biorą się takie opinie. Nie wiem, chyba że w niemcach nie zmienia sie filtrów, klocków i nie leje paliwa, to tak faktycznie tylko niemiec.

sauce - 2010-06-14, 18:05

ja gdybym mial zaplacic tyle forsy za jakis c4,c5 albo peugeota 407 to dzieki ale wolalbym bmw albo audi.. do francuzow czesci drogie a poza tym to sa awaryjne.. mam znajomych co maja francuskie auta i wierz mi ze nie sa zadowoleni, bo wiecznie cos sie pieprzy. Nie skreslam aut francuskich i uwazam ze sa swietne, ale poki sa nowe, a mnie na nowe auto np nie stac a uzywanego peugeota czy citroena to bym nie kupil..dzieki
OgioN - 2010-06-14, 19:54

No a ja mam znajomych, którzy mieli niemca i zmienili na francuza bo lepszy i się nie psuje.
U mnie w rodzinie: ja meganka, brat 2-ga czy już 3-cia meganka, tato miał citroena teraz scenika i też jest zadowolony.
Jak już kiedyś pisałem. Nie ma reguły. Nawet nowy samochód może się psuć.
Administrator również podał ciekawy link do tych waszych tedeików :P

HeaVen - 2010-06-14, 20:39

nie lepiej Polonez? i sie nie bedziecie kłócić xd albo jakiś polski fiacik :d
stanmarc - 2010-06-15, 07:38

Ja narazie jestem na etapie hondy i nie zamierzam zmieniać marki w najbliższym czasie. Jak narazie mogę polecić do codziennej eksploatacji. Od dwóch lat jeżdże 13-letnim poniemieckim civiciem codziennie 30 km do pracy i nie sprawia problemów. Wymieniłem klocki z tyłu i akumulator ostatniej zimy. Jak narazie też nic się nie dzieje z instalacją lpg a ma już 60 tyś km. Blacha też nie koroduje. Generalnie mimo podeszłego wieku daje radę dlatego też uczciwie polecam osobom które nie mają z dużo kasy :)
mussawir - 2010-06-15, 19:39

Sauce: Mam 3 francuskie auta w rodzinie, jedno od nowosci przejechało 200tys kilometrów po mieście i nie trzeba było robic w nim nic poza naprawami eksploatacyjnymi. MAR-COM pisałeś wczesniej o Grand Sceniku, fakt pierwsze egzemplarze nie były zbyt udane, ale późniejsze i poliftowe są już dużo trwalsze, a mają naprawde ładne wykończenie wnętrza, wg. mnie warto je przemyśleć. Aha jesli Corolla Verso, albo Avensis Verso, to tylko z benzynką, dieslowskie psują sie na potęgę (mój wspólokator jest doradcą serwisowym w Toyocie).
sauce - 2010-06-15, 20:32

ja po prostu nie mowie ze francuskie sa zle, jesli sie kupi nowe to kazde pochodzi, jak sie dba tak sie ma, ale uzywane? Takie co jest napisane ze ma 200 tys a pewnie ma jeszcze raz tyle? No to dziekuje bardzo ;) Takie moje zdanie, jak stare ma chodzic to tylko niemieckie! kolega ma 2 bmw, jedno 24 lata 2 pozniej 19 , dziury w podlodze a lac i jezdzic, 1 miala ponad 400 tys , 2- 320 bodaj i jeszcze na gaz.. ja mam starego opla i tez silnik jest nie do zajechania. Takze ja cenie niemiecka prezyzje mowcie co chcecie ale malo kto zaluje kupna niemieckiego autka ;)


"po prostu" piszemy rozdzielnie - proszę zapamiętać na przyszłość

mussawir - 2010-06-15, 21:40

Jeśli uważasz, że 'każde nowe pochodzi' to popatrz na długodystansowe testy w AŚ i jakie auta okupują ostatnie miejsca... Pozostałe dwa Francuzy były kupione jako używki i sprawują sie bardzo przyzwoicie, a ceny części eksploatacyjnych DOBREJ jakości są śmiesznie małe ;) Nikt nie mówi tutaj, że niemieckie auta są złe, ale opinia w naszym kraju o ich niezawodności jest wynikiem przeszłości, a nie teraźniejszości, a auta francuskie i włoskie są zwyczajnie niedoceniane... Chociaż może z drugiej strony to i lepiej, bo mają niższe ceny, co dla kupujących jest plusem ;) Jak dla mnie w temacie zostało powiedziane wszystko, nie mam zamiaru nikogo przekonywać do swojej racji ;)
HeaVen - 2010-06-15, 21:51

sauce napisał/a:
ja mam starego opla i tez silnik jest nie do zajechania.

no tak, ale blacha to szajs ;]

sauce - 2010-06-15, 22:55

HeaVen napisał/a:
sauce napisał/a:
ja mam starego opla i tez silnik jest nie do zajechania.

no tak, ale blacha to szajs ;]


wyjdz pod blok to Ci pokaze ;D nie ma sladu rdzy ;p

Administrator - 2010-06-16, 00:01

Dobre teksty :D - 20 letnie auto z 400,000km na karku i tylko lać i jeździć - bajeczka dla dzieci :D

W Polsce nie ma kultury dbania o samochody. Samochodem zazwyczaj jeździ się póki nie stanie lub coś się nie urwie. To że długo się nic nie urywa nie świadczy o bezawaryjności. Owszem można tak sobie użytkować samochód jeśli jeździmy wkoło komina. Co innego kiedy np mamy do pokonania w ciągu 2-3 dni kilka tysięcy kilometrów. Czy to będzie francuz czy niemiec to przy 10-20 letnim samochodzie prawie zawsze będzie coś do zrobienia. Ale jeśli ktoś dba o samochód to osiągnięcie nawet 1mln km nie jest czymś niemożliwym.

Oto na przykład historia serwisowa BMW 540 która została sprzedana z przelotem 700,000km:
Jak widać żadnej poważnej awarii nie było a samochód zapewne dalej jeździ po Polsce i na liczniku ma magiczne 200,000 :mrgreen:
A tu fotka licznika:




Ja nie powiem nic złego o francuskich ani japońskich samochodach, miałem już styczność z Peugeot, Renault , Mazdą i nie było z nimi większych problemów.

BMW nie wybrałem z powodu bezawaryjności. CO pewien czas sprawia problemy ale nie ma się czemu dziwić. To nie jest wozidełko z mocą 100-150KM. To jest samochód zbudowany z myślą o osiągach i komforcie a nie z myślą o bezawaryjności. Przednionapędowce nigdy nie poradzą sobie z mocą powyżej 200KM.

Chyba normalne jest to, że w pełni aluminiowe (amortyzatory, wahacze, sanki) wielowahaczowe zawieszenie będzie bardziej awaryjne od stalowego i prostego w budowie zawiasu. Oczywistym jest , że elementy przeniesienia napędu, hamulce itd. szybciej zużywać się będą w samochodzie o 2-3 krotnie większej mocy. Nie może dziwić także to, że szybciej popsuje się samochód bardziej skomplikowany. Tuner TV, czytnik DVD, monitor z telewizorem, elektryczne rolety, podgrzewana tylna kanapa, nawigacja to wyposażenie dostępne nawet w 10-15 letnich modelach BMW, a klimatyzacja dwustronna to w serii 5 standard od środka lat 90. Wybór skomplikowanego i mocnego samochodu zawsze wiąże się z wyższą awaryjnością.

I jeszcze kilka przemyśleń na temat polskiego rynku samochodów:

1. Największą wadą samochodu używanego jest jego poprzedni właściciel.

2. Polski rynek samochodów jest chory. Dla klientów liczy się tylko cena i rocznik.

3. Ceny używanych samochodów w Polsce są znacznie niższe niż w Niemczech. Konsekwencją tego faktu jest to że handlarze ścigając do Polski jedynie najgorsze egzemplarze (na innych po prostu nie da się zarobić)

4. W Polsce nie opłaca się dbać o samochód bo klienci nie są w stanie zrozumieć że naprawdę zadbany samochód z niskim przebiegiem musi kosztować 30-40% więcej niż średnia cena rynkowa.

5. 10 letni diesel ma minimum 250,000-300,000km przebiegu.

6. Chcesz mieć bezawaryjne auto? Kup nowe, sprzedaj po 2-3 latach i kup następne. Era bezawaryjnych samochodów skończyła się w latach 90. Teraz samochody projektują księgowi, a nie inżynierowie.

Ferbik - 2010-06-16, 00:51

HeaVen napisał/a:
no tak, ale blacha to szajs ;]

Fakt. Jednak nie do końca. Mam Vectre z początku lat 90. Rdza trzyma się tylko po to, żeby dodać sportowego wydźwięku, bo mam nieoryginalny tłumik :D
Administrator, ja już Ci załatwiłem miejsce w Tworkach. Na razie tylko na wakacje, bo za dużo jest w tej chwili pacjentów z manią BMW, trzeba poczekać, aż zwolni się posada admina :DDD
A tak już zupełnie na poważnie:VW Touareg, ktoś coś wspominał o toyocie - mam paru zboczonych znajomych, jeśli chodzi o motoryzację i coś z tej półki w tej marce jak najbardziej polecam (choć nie sam, bo jakoś do toyoty przekonany nie jestem, ale ufam im jak własnej matce).
Marki, które liczą się dla mnie (oczywiście proszę nie brać tego jako autorytet, bo nigdy nim nie byłem i nigdy nie będę, chociaż staram się dla syna), to: opel, honda, vw, jaguar, roverl, ford, :P Polecam jednak Top Gear - tam są w stanie pokazać, że żadne auto nie jest na tyle doskonałe, żeby nim żeglować, lansować się z wypisanymi regionalnymi hasłami narażając się na śmierć, przewieźć krowę na dachu (tylko w Camaro się udało), itp. Generalnie rzecz biorąc - temat sucks :twisted:

Ps. I słuchajcie rad Administratora - co prawda nie kupujcie beemki ale - gość ma wiedzę i praktykę większą niż salonowe leszcze (mówię tu o sprzedawcach w auryzowanych punktach sprzedaży aut). Ameno :)

sauce - 2010-06-16, 10:37

[quote="Administrator"]Dobre teksty :D - 20 letnie auto z 400,000km na karku i tylko lać i jeździć - bajeczka dla dzieci :D

No tak oczywiscie administrator wszystko wie najlepiej. Jest nie do przegadania. Fakt ze wielokrotnie jezdzilem z kolega tym samochodem sie nie liczy. Dzis wiele mlodych osob kupuje audi czy bmw i mimo ze wiekszosc dla szpanu to nadal uwazam ze sa tez tacy ktorzy chca kupic mocne auto za male pieniadze(audi 80, bmw e36). Wezmy np stare mercedesy, beczke.. samochody nie do zdarcia! Kosmiczne przebiegi a one nadal chodza i ludzie sa zadowoleni. Wiem ze do starego samochodu zawsze trzeba troche dolozyc, ale naprawde balbym sie kupic 14 letniego francuza, a jezdze takim niemcem i pomimo malych problemow z zamkiem centralnych i recznym to sam silnik jest bardzo wytrzymaly!

Maciej - 2010-06-17, 14:19

Ferbik napisał/a:
- co prawda nie kupujcie beemki ale -
skąd ta teza ??


Witam , jako że jestem świeżo po zakupie i wydałem dokładnie tyle kasy ile ty chcesz wydać podzielę się kilkoma uwagami .

Od marca (wtedy sprzedałem stary samochód ) zacząłem ostro szukać nowego wozidła :) warunki jakie miał spełniać to :

napęd ON
cena do max 35 tys
Kombi

Brałem pod uwagę na [początku takie marki

Ford mondeo
Volvo V50
Alfa romeo 156

Szukanie polegało na klikaniu głównie w necie i jak był powiedzmy do 100 km to pojechaniu i obejrzeniu . Nie chce nawet myśleć ile kasy straciłem . Przyznaje że żaden z tych samochodów mnie nie "porywał" . Na Volvo mnie nie było stać .Zapomniałem napisać z jakimi samochodami miałem już do czynienia .

Fiat punto ; miałem najsilniejszą wersje jaka wyszła w Polsce . 4 lata
Peugeot 306 "goły" diesel 90 koni , silnik nie do zajechania , niestety reszta :( 3 lata

Audi a4 kupione w polskim salonie mam z nim styczność na co dzień , powiem tylko że bańka z olejem jeździ w bagażniku .

Toyota avensis , rzadziej ale też mam styczność

i na końcu Passat , kupiłeś w kraju = bity , lub ewentualnie kręcony min o połowę

Wtedy przez przypadek obejrzeliśmy z żona BMW 320d w Wieluniu , okazał się bity itd ale nieistotne to teraz . Jakość zastosowanych materiałów i spasowanie wygląd , szok . Wysłałem zaraz linka Administratorowi wiedziałem że tak jak napisał Ferbik o BMW wie wszystko . No i poszło :)
Pojechałem do Niemiec i przyjechałem z piękna grafitową córeczką , znam jej historie znam oryginalny przebieg itd .
O BMW na początku nawet nie myślałem , w ogóle nie brałem pod rozwagę , mam amstaffa więc teraz jeszcze bmw :D :D . Bardzo lubię prowadzić samochód , jest to przyjemność dla mnie , ale od kiedy mam BMW jest to lepsze niż sex :P , ściszam radio i jadę , ten dźwięk turbiny ehhhhh

Sumując , nie skreślaj żadnego samochodu na starcie , przejedz się zobacz wtedy odrzuć.


Pozdrawiam i kup ...............................BMW :)



Moja córka :)



Uploaded with ImageShack.us

Ferbik - 2010-06-17, 15:42

Cytat:
skąd ta teza ??

Bo Administrator chce każdego namówić :DD Muszę być równowagą ;)

Wiglus - 2010-06-17, 20:28

A jak ten dizel w 320d znosi częsta jazdę po mieście? Czy eksploatowanie, powiedzmy przez 3 lata, 60% miasto (często postoje do wystudzenia), 40% krótsze trasy i średnio rocznie około 25 tys. mocno przyśpieszy zużycie koła dwu-masowego i turbiny? Czy toleruje loteryjne paliwo na naszych stacjach?
Administrator - 2010-06-17, 23:32

Moja żona ma prawie identyczną 320d 150KM jak maaciej76 i od 2 lat jeździ nią praktycznie tylko po Łodzi więc mogę co nieco powiedzieć :mrgreen:






Jak dla mnie to właśnie samochód miejski (choć na trasę też się nadaje), ale nie ma co ukrywać że seria "5" na trasie zapewnia zdecydowanie większy komfort.

Samochód bardzo zwrotny. Jak w każdym dieslu trzeba się namachać lewarkiem bo biegi są krótkie (chyba że kupisz ze skrzynią automatyczną), ale za to 6 biegowy manual świetnie radzi sobie na trasie. Jak dla mnie to częste machanie lewarkiem to spory minus, prawdopodobnie wynika to z rozleniwienia- u mnie w benzynie serii "5" na drugim biegu osiągam 120km/h :mrgreen:

Spalanie. Na trasie przy naprawdę dynamicznej jeździe wynik 6,0l/100km jest jak najbardziej realny. Zimą po Łodzi w korkach i na ciągle nie dogrzanym silniku potrafi łyknąć nawet 9-10. Latem po Łodzi ok 8,5. Każde 320d 150KM posiada webasto do ogrzewania komory silnika. Ogrzewanie kabiny to opcja.

Kultura pracy silnika jest znośna, choć w porównaniu do TDI to bajka. Jeśli oczekujesz naprawdę cichutkiego diesla którego praca przypomina choć trochę benzynę to polecam 330d (6 cylindrów).

Silnik na łańcuchu - kompletnie bezobsługowy. Koło dwumasowe (1800zł)nie powinno sprawiać problemu poniżej 300,000km - to raczej rzadki problem. Turbina - jak wiadomo dużo zależy od właściwego traktowania. Zarówno Twojego jak i byłego właściciela... Nie przewidzisz tego ile przejedziesz na turbinie. 250-300 tys. powinna wytrzymać, choć na pewno są i przypadki kiedy odmówi posłuszeństwa przy 200. Koszt nowej poza ASO ok 3500zł. Z regeneracją jest problem bo to turbina ze zmienną geometrią łopatek, choć są zakłady które się podejmują. Zawieszenie całkiem trwałe. Z przodu po 1 wahaczy na stronę, za to jest on dość drogi.


Dynamika naprawdę zadowalająca. Na co dzień jeżdżę samochodem z dużo większa mocą ale 320d jeździ naprawdę przyjemnie. Rozpędza się płynnie do 230km/h. Podatna na chip tuning - 180KM nie jest wielkim problemem na bezpiecznym programie. Znam egzemplarz który jest zchipowany na 198KM i 433NM, mogę nawet wkleić wykres.

Przez 2 lata zepsuła się tylna wycieraczka zimą (trzeba było przesmarować), oraz przekaźnik dodatkowej pompy paliwa. Koszt w ASO 30zł. Myślałem że pompa ale okazało się że przekaźnik (ten przekaźnik to częsta usterka tego modelu)

Co do pytania o paliwo. Niestety żaden silnik diesla common rail nie jest odporny na kiepskie paliwo. Na paliwie nie można oszczędzać przy tym silniku. Tankujemy jedynie na STATOIL, BP, Shell itp. - naprawdę nie ma wtedy żadnych problemów.


Jak na swój segment e46 oferuje naprawdę bardzo bardzo bogate wyposażenie. Oczywiście w BMW wszystko jest opcją bo każdy samochód jest konfigurowany indywidualnie. Ale możliwe sa np. Telewizor 16:9, nawigacja, audio z procesorem dźwięku i subwoofer, elektryczne fotele z pamięcią, kontrola ciśnienia w oponach, lusterka samo-ściemniające, czujnik deszczu, zmierzchu, czy wreszcie m-pakiet w którego skład wchodzą między innymi zderzaki, sprężyny, amortyzatory, czarna podsufitka, kierownica itd. Jeśli chcesz poznać wszystkie opcje oraz zobaczyć ceny jakie osiągały jako nowe to polecam: CENNIK E46

sauce - 2010-06-17, 23:51

a dla mnie stare bmw sa zdecydowanie ladniejsze.. prostota i styl, ostatnim modelem jaki mi sie podoba z tej marki jest e46..

Za te 35 tysiecy gdybym to JA miał sobie kupic samochod to wydałbym wszystko na piękną 7-eczke e38. Fakt ze mozna kupic za te pieniadze nowsza ale nie ma to jak to piekne autko! Będzie moje następne, bo na 1 samochod bałem sie takiej krowy ale juz sie wprawilem i bedzie super ;) Kuzyn ma wiec polecam. Wygoda, komfort i niewyobrazalny szyk!

Wiglus - 2010-06-18, 06:59

Administrator napisał/a:
Moja żona ma prawie identyczną 320d 150KM jak maaciej76 i od 2 lat jeździ nią praktycznie tylko po Łodzi więc mogę co nieco powiedzieć :mrgreen:

Mam jeszcze małe pytania.
Czy ww opisywany silnik jest wystarczający do nadwozi z serii 5. Nie oczekuje fajerwerków, ale czy wystarczy do sprawnego przemieszczania się.
Czy do 30tys (w tym ewentualne opłaty) jest szanasa kupić zadbaną 3 lub 5 w kombi z ww silnikiem? Rocznik nie ma znaczenia, tylko stan.
Wypytuje, bo do niedawna miałem cichociemny, mocny samochód, ale musze zdecydowanie zamienić tym razem na coś "stateczniejszego" i oszczędniejszego.

Administrator - 2010-06-18, 13:36

Ten sam silnik (150KM) nie był dostępny w e39. W e39 był dostępny silnik 2.0 d (520d) o mocy 136KM (oznaczenia silnika M47). Ten silnik (136KM) był także dostępny w e46 do 09/2001. Od 10/2001 w e46 wprowadzono silnik M47N o mocy 150KM, natomiast w e39 nie był on nigdy dostępny. Ten słabszy 136KM różni się od 150KM przede wszystkim tym że ten drugi to common rail.

Jeśli chodzi o diesle w e39 (1996-2003) to były:


525tds - 2.5 TDS - 143KM 6 cylindrów, oferowany (96-00), 0-100km/h 10.4s
520d - 2.0d 4 cylindry 136KM, oferowany (00-03),0-100km/h 10.6s
525d - 2.5d 6 cylindrów 163KM - common rail, oferowany (00-03),0-100km/h 8.9s
530d - 3.0d 6 cylindrów 184/193KM (przed/po 09.2000) - common rail, oferowany (98-03),0-100km/h 7.8s



525tds - oferowany na początku produkcji modelu - trudno będzie znaleźć coś z rozsądnym przebiegiem, silnik starszej konstrukcji

520d - 136KM to trochę mało, a poza tym ten silnik nie ma tak dobrych opinii jak wersja common rail której w e39 nie montowali, ale być może tobie taka moc wystarczy

525d - świetna kultura pracy(6 cylindrów), moc w zupełności wystarczy, ceny samochodów z tym silnikiem są niższe niż 3.0d i właśnie ten silnik bym ci polecił czyli 2.5d

530d - silnik legenda. 5 lat pod rząd wybierany najlepszym silnikiem diesla na świecie.

525d i 530d to bliźniacze silniki różnią się tylko pojemnością i ceną :D

Znajdziesz za te pieniądze.
e46 posortowane po cenie: http://www.tinyurl.pl/?1F4RuMTP - oglądaj od 3-4 strony
e39 posortowane po cenie: http://www.tinyurl.pl/?O5IEXfyY - oglądaj od 3-4 strony

Wiglus - 2010-06-18, 18:07

: )
Kurcze, dzięki wielkie za wykład i szacunek. Po linkach wnioskuje, że jednak 525d w kombi da rade kupić.
Przesiadam się z FWD 1300kg 2l ~280KM i 410Nm, także mocy będzie brakować, ale nie o to w tym chodzi. Chce porządny i komfortowy samochód.
Dzięki Administrator.
PS. Sam zajmujesz się sprowadzaniem (sądzę po postach powyżej)?

Administrator - 2010-06-18, 19:48

Nie zajmuje się sprowadzaniem i nigdy się tym nie zajmowałem :)

Byłem po swoje samochody i kilka innych ale bardziej dla rozrywki niż jako specjalista, więc poznałem trochę realia niemieckiego rynku samochodów używanych.

Kombi będzie ci zdecydowanie łatwiej kupić niż sedana. W dieslu jest tego naprawdę sporo.
Jeśli decydujesz się na 525d to trzeba wiedzieć że BMW dało ciała ze skrzyniami automatycznymi do silników diesla w e39. Otóż ich dostawcą jest amerykańskie GM, co za tym idzie są awaryjne. W benzynach są niemieckie skrzynie firmy ZF i jest dużo lepiej. Ale skoro pytałeś o dwumas to chyba szykuje się manual :P

Lubię motoryzację, a BMW to już choroba i stąd bierze się ta wiedza ;)

Gdybyś chciał jechać po BMW z prawdziwym guru od tej marki to mogę dać namiar.
Maaciej76 też pojechał z osobą o której piszę i chyba jest zadowolony.

To musiał być masakrator z tą mocą i tak niską masą. Tyle tylko że przeniesienie jej na asfalt to była chyba trudna sprawa 8) .

mike - 2010-06-18, 21:05

Wiglus napisał/a:
: )

Przesiadam się z FWD 1300kg 2l ~280KM i 410Nm,

Co to było za auto jeśli można wiedziec?

Administrator - 2010-06-18, 21:09

Seria to z pewnością nie jest :D
Wiglus - 2010-06-18, 21:53

Saab 9-3 z 00r
Administrator - 2010-06-18, 23:41

W 00 to chyba nie było 2.8 T V6 ?? Swap?
Wiglus - 2010-06-19, 07:13

Administrator napisał/a:
W 00 to chyba nie było 2.8 T V6 ?? Swap?

Nie. Seria B2xx plus stage3 plus troche modyfikacji.
Samochód kupiłem w Szwecji (pracowałem tam i większość czasu tam nim jeździłem) przygotowany pod taką moc, ale "niedokończony". Dociągnąłem do tych 280 (co dla tego silnika to wyczyn żaden), wywaliłem trochę bebechów, wstawiłem jakies kubełki, pasy na 4 pkt i tak zostało. Niestety, co oczywiste : ), sabolotem nie dało się jeździć normalnie, ale co kaprys to kaprys. Po bułki jechać się dało, ale już na trasie wyprzedzać ostro strach był spory, bo "uciekał" w bok bokiem w sposób nie do końca kontrolowany. Jak to wszystkie RS, MPS (Mazdaspeed 6 bym chciał, ale szkoda mi pieniędzy, bo to 2 razy tyle co te 30 na 525d, a komfort i jakość jednak gorsza, a spalanie x2,5) czy też OPC.
Generalnie, taki typowy kaprys. Gdyby przenosił to 4 kołami, to byłby super, a tak to, hmmm...

mike - 2010-06-19, 08:26

RS i MPS jeździ nieźle ale tylko na suchym. Na mokrym porażka chociaż RS ma szpere ... ja mam awd 386KM 536Nm i też potrafi bokiem stawiać ;) jedno jest pewne FWD suck :grin:
Wiglus - 2010-06-19, 09:05

mike napisał/a:
RS i MPS jeździ nieźle ale tylko na suchym. Na mokrym porażka chociaż RS ma szpere ... ja mam awd 386KM 536Nm i też potrafi bokiem stawiać ;) jedno jest pewne FWD suck :grin:

Miałem okazje jeździć (więcej niż 1000km) RS (tu przeciętnie) i MPS 6 i 3. O ile 6 jest bardzo ok przez swoje 4WD, o tyle 3 to jak RS i inne +230KM FWD samochód imho bezsensu.

awd 386KM 536Nm - rozumiem, że jakiś boxer z Japonii (bo widziałem w Wieluniu). W ogóle jak na miasto 25 tys. to tu kilka fajnych samochodów jest. Widziałem nawet RX8, ale numerów nie widziałem, więc nie wiem czy to lokalny (tym się fajnie jeździ, o ile może mocy nie ma dużo, ale ten samochód prowadzi się rewelacyjnie).

PS. Administrator, jak tylko się trochę ogarnę, to poproszę Cię o pomoc w sprawie namiaru na osobę sprowadzającą.

mike - 2010-06-19, 10:16

Wiglus napisał/a:
awd 386KM 536Nm - rozumiem, że jakiś boxer z Japonii

Nie, Audi :wink: imprezy są papierowe a te z Wielunia to nawet nie STI.
http://tuningklub.wielun.biz/

Administrator - 2010-06-19, 15:13

Wilgus sądząc po Twoim doświadczeniu z samochodami to jak pojedziesz z moim kolegą Radkiem to po drodze Cię nawróci :D

Tydzień temu był z klientem po X5 2007-2008 za około 35-40 tys EUR. Facet chciał koniecznie 3.0d. Pojeździł jako pasażer w Radka e34 540 V8 + manual 6 biegów (ok 320KM + krótki dyfer, modyfikowany wydech i dolot), na stacji przy A2 spotkali się na chwilę z kolegą który ma Alpinę B10 (na bazie e39) silnik 4.6 V8 no i wiesz z czym facet wrócił do domu? Wolnossakiem X5 2007 4.8l V8 360KM i 490NM. A tak przy okazji ten silnik to jednostka opracowana przez Alpinę do modelu B10 V8S , a potem zaadaptowana przez BMW do X5. W drodze powrotnej przerobili X5 w ciągu 15 minut na samochód specjalny więc klient zaoszczędził jakieś 20 tys. zł na akcyzie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

rafalekjan - 2010-06-19, 15:32

Przerażają mnie te cyferki [;
Ja osobiście lubię duże auta, moje może nie jest w tym przedziale cenowym, ale ciężko mi byłoby zmienić moją omegę na twardą i niewygodną bmw.
Jedyny ciekawy okaz w tym przedziale cenowym to wg mnie Volvo. S60 z motorem 2.4 i 163KM robi wrażenie dla oczy, uszu i wygody ciała [;

Vertus - 2010-06-19, 15:47

rafalekjan napisał/a:
ciężko mi byłoby zmienić moją omegę na twardą i niewygodną bmw.
Witam ja myślę zę jakbyś się przejechał moją 7-ką na hydraulicznym zawiechu to byś zdanie zmienił zreszta na zwykłym zawieszeniu tez płyną pozdróóffka
rafalekjan - 2010-06-19, 15:51

Bardziej chodziło mi o auto w klasie cenowej mojego auta. Możliwe, że jakaś 7mka za paręnaście tysięcy będzie wygodniejsza, ale bmw do 7k impossible.
Wiglus - 2010-06-19, 16:00

Administrator napisał/a:
Wilgus sądząc po Twoim doświadczeniu z samochodami to jak pojedziesz z moim kolegą Radkiem to po drodze Cię nawróci :D

:)
Chyba już nie da rady. Nawet zasmucił mnie fakt, że automat w 525d nie jest najlepszy. Fakt faktem nawet moj pierwszy samochód maiła 150KM+, ale ja zdecydowanie się ustatkowałem. Nie ukrywam, że traktuję dizle trochę jako te gorsze, ale jak już ma się w głowie, że wyjeżdża się od rodziny i do niej wraca, to nawet lepiej jak nie korci.
Poza tym będąc w Szwecji sporo się wyszalałem (jest tam bardzo dużo różnych torów, szczególnie luźnych, po których można jeździć bez oporów). Dlatego też sprzedałem myśliwca jeszcze w Szwecji (a jeżdżę teraz Astrą 1,4 ;) ) bo co miałbym z nim tu robić?

PS. Widzisz, zapomniałem o akcyzie pow. 2L. No nic, będziesz trzeba dołożyć.

Administrator - 2010-06-19, 16:03

rafalekjan chyba porównujesz omegę do serii 3. Proponuję serię 5 lub 7. Gwarantuję że seria 7 zapewni komfort o jakim w omedze możesz tylko pomarzyć. Poza tym pamiętaj że w BMW to klient decyduje jakie chce zawieszenia. Seryjne jest bez dopłat, oczywiście jest ono trochę twardsze niż w francuzach ale tego wymaga dobre prowadzenie samochodu z dużą mocą. Jeśli chcesz coś więcej to kupując samochód zamawiasz sobie zawieszenia m-technik (niższe spręzyny, twardsze amortyzatory, grubsze stabilizatory). Takie zawieszenie możesz sobie zamówić nawet do najsłabszej wersji silnikowej i w każdym modelu. Dodatkowo w serii 5 i 7 możesz sobie zamówić zawieszenie EDC czyli twardość regulowana elektronicznie (oferowane od drugiej połowy lat 90). Fajna sprawa tylko kosztowna bo cena 1 amortyzatora to ok 3000zł :D W 2003 wprowadzono jeszcze Dynamic Drive. Umieszczone w stabilizatorach (przednich oraz tylnich) pompy hydrauliczne odpowiadają za stabilizacje auta, niwelując przechyły boczne
Maciej - 2010-06-19, 16:06

Administrator napisał/a:

Maaciej76 też pojechał z osobą o której piszę i chyba jest zadowolony


W 100% :D .
Moja małżonka była dość przerażona że nagle jadę nikogo nie znam itd itp , musiała zobaczyć forum dałem jej numery do Radka itd (spirytusem pewnie jak zwykle teściowa była :P )

Powiem szczerze że po dwóch minutach w kabinie byłem już spokojny , normalny facet normalne relacje :) luzzzz

Andrzej nie wiem co Radek o mnie Ci powiedział ale mam nadzieje że w miarę :D . A na poważnie facet wie o tej marce chyba wszystko , najbardziej podobało mi się jak rozmawia jak docieka :) , polecam i to nie dlatego że byłem z nim bo nie mam w tym interesu żadnego , polecam bo warto .Jadę do niego na przegląd może jakiś upust wytargam :P

Jedno czego żałuje , że kupiłem je$#%$nego Diesla :D , dźwięk samochodu Radka porywa , o odejściu nie wspominam. Już wiem co będzie następne wytrwam te 3-4 lata ")

Administrator - 2010-06-21, 10:01

Wiglus napisał/a:
Nawet zasmucił mnie fakt, że automat w 525d nie jest najlepszy.


Radek w razie czego jest w stanie naprawić za rozsądne pieniądze :D

maaciej76 - Radek mówił o Tobie naprawdę bardzo pozytywnie :) Wspominał że trochę obawiał się tego wyjazdu, bo jechaliście we 2 po identyczne samochody i mogło się tak zdarzyć że chcecie ten sam egzemplarz. Ja poznałem Radka kiedy kupowałem swoje drugie BMW, prawie 4 lata temu. Potem jeździłem do niego na serwis no i zaprzyjaźniliśmy się. To jedyny znany mi mechanik który traktuje samochody klientów prawie jak swoją ukochaną e34 no i dysponuje identycznym urządzeniem diagnostycznym/do programowania co ASO BMW.

Widziałem się z nim w czwartek - byłem na wymianie amortyzatora - prawie nowy Bilstein B8 idzie na reklamację...

MAR-COM - 2010-06-21, 11:12

myślę że nie na temat część postów w tym temacie ....
Administrator - 2010-06-21, 11:52

MAR-COM nawet nie odpisałeś na pytania skierowane do Ciebie, a masz pretensje o to że zboczyliśmy z tematu...

Temat się zmienił więc nie widzę sensu go zamykać i otwierać w przyszłości nowego.

MAR-COM - 2010-06-22, 10:23

zadałem konkretne pytanie , a tu widze że sami fani BMW ...
Administrator - 2010-06-22, 10:25

Napisałem że wybierasz spośród kompletnie rożnych segmentów i należałoby się określić czego szukasz. Skreślasz corolle verso z powody gabarytów, a skłaniasz się ku Vw touran - tymczasem te samochody są identyczne! Twierdzisz że Seat nie nadaje się na nasz klimat nie podając powodu. I na tym dyskusja się zakończyła bo trudno pisać samemu do siebie.
Wiglus - 2010-06-27, 13:42

Administrator, napisz jeszcze jak wyglądaj ceny rozsądnych zamienników do zawieszenia (wahacze, amory + mocowania, końcówki, łączniki) do E46 jak niżej.

Przy okazji wyjazdu do DE pooglądałem sobie kilka sztuk i fartownie okazało się, że nasz zleceniodawca ma do sprzedania E46 330d (kombi) z jakimś M-pakietem (czy to tylko wygląda się zmienia?), skóry i te pierdoły. Stan świetny, około 200 tys, 02r za 4500Euro.

Jadę tam jeszcze za 2 tyg i umówiłem się z nim, żeby wstrzymał się za sprzedażą do tego czasu. Trochę się waham, bo dećko mała jest, ale od biedy to przełknę.

O, coś takiego

Administrator - 2010-06-29, 14:12

W skład M-pakietu wchodzi wiele elementów - inne zderzaki, inne progi, czarne obramówki szyb - tzw shadow line, czarna podsufitka, inna kierownica, gałka zmiany biegów, aluminiowe listwy ozdobne wewnątrz, sportowe fotele, inne felgi aluminiowe, niższe sprężyny, twardsze amortyzatory, inne wahacze.

Jeśli chodzi o ceny. Z przodu jest tylko 1 wahacz ale drogi

Zawieszenie zwykłe:
wahacz przód - zamiennik Lemforder (ta sama firma co oryginał) - 560zł sztuka
wahacz przód - zamiennik Febi czy Moog (czyli dobre firmy) - 450zł sztuka

wahacz tył - zamiennik Lemforder (ta sama firma co oryginał) - 130zł sztuka

amortyzator przód - Sachs (ta sama firma co oryginał) - 385zł sztuka
amortyzator tył - Sachs (ta sama firma co oryginał) - 170zł sztuka

łącznik stabilizatora - Lemforder (ta sama firma co oryginał) - 90zł
łącznik stabilizatora - Febi - 55zł

drążek kierowniczy - Lemforder (ta sama firma co oryginał) - 200zł
drążek kierowniczy - Febi - 150zł

Zawieszenie m pakiet:
Inne są amortyzatory i wahacze z przodu:

wahacz przód - Lemforder (ta sama firma co oryginał)- 588zł sztuka


amortyzator przód - Sachs (ta sama firma co oryginał) - 410zł sztuka
amortyzator tył - Sachs (ta sama firma co oryginał) - 250zł sztuka

Chińszczyzny nie uznaję wiec nie podaję cen.



Wiglus napisał/a:

Przy okazji wyjazdu do DE pooglądałem sobie kilka sztuk i fartownie okazało się, że nasz zleceniodawca ma do sprzedania E46 330d (kombi) z jakimś M-pakietem (czy to tylko wygląda się zmienia?), skóry i te pierdoły. Stan świetny, około 200 tys, 02r za 4500Euro.


Z tym samochodem to jakaś ściema. Gdyby wystawił go w Niemczech za 5000 czy 6000 EUR sprzedałby go w ciągu 15 minut.

Najtańsze egzemplarze na mobile.de z tego roku sa po ok 6000 EUR. Zadbana w mpakiecie od 8,000 EUR w górę.

Dobry komis w Niemczech wygląda tak że stoją 2-3 duże monitory a na nich za pomocą specjalnego oprogramowania wyświetlają się natychmiast po ukazaniu oferty samochodów z serwisów typu (mobile.de, autoscout24.de). 2-3 osoby siedzą z telefonami i dzwonią do sprzedawcy w ciągu kilkunastu sekund jeśli oferta jest ciekawa. Ładne samochód w dobrej cenie znikają w ciągu 1 do 3 godzin.

Ale takich okazji jak podałeś to tam na prawdę nie ma :D


Wiglus napisał/a:

O, coś takiego


A to świetny przykład złomów które są na naszym rynku. Mpakietowe zderzaki dokładane (oczywiście brakuje reszty). Kierownicy mpakietowe też nie było oryginalnie (pewnie wybuchał poducha więc założyli później mpakietową). Maska (mówię o kształcie) to radosna twórczość polskiego tunera wykonana w stodole za pomocą spawarki i szpachli. Brak oryginalnych naklejek od xenonów na pasie przednim - pas wymieniany lub naprawiany. Oryginalnie miał pomarańczowe kierunki (nie ma na liście wyposażenia białych). Panel środkowy (klima + audio_) wymieniony, wg listy wyposażenie powinien być z odtwarzaczem CD a nie z tradycyjną kasetą.

Samochód prawdopodobnie po czołówce. Tyle na podstawie zdjęć, a co by wyszło przy oglądaniu na żywo i sprawdzeniu go komputerem? :mrgreen:


Podany przebieg to jakiś żart - 10 letni samochód z 6 cylindrowym dieslem to ma jakieś 300,000 - 400,000 a nie 250,000. Niemiec nie jest głupi wie, że diesla opłaca się kupić jeśli robi się minimum 35,000km rocznie. Inaczej po prostu nie będzie się kalkulowało (wyższe coroczne podatki, droższe ubezpieczenie, droższy serwis, wyższa cena zakupu nowego samochodu).

Wiglus - 2010-06-29, 15:09

Dzięki za odp.
Ceny absolutnie akceptowalne.

Co to samochodu.
Być może jest coś nie tak z nim, nie znam się, ale ten samochód nie jest wystawiony na sprzedaż.

Sprawa wygląda tak, że w trakcie pobytu tam, spytałem się kolesia gdzie tu można pooglądać samochody w jakiś komisach bo niby szukam czegoś dla siebie. Powiedział co i jak i to wtedy kilka widziałem. Następnego dnia musiałem z kumplem rozjechać się, a samochód mieliśmy jeden. Wtedy właściciel tej firmy pożyczył mi jeden ze swoich. Po zwróceniu, w trakcie rozmowy wyszło, że jeżeli szukam, to być może on by mi go sprzedał, bo w sumie jest mu zbędny. Mówił, że może pokazać jakieś kwity z serwisu itd. Z racji, że jestem beton w tej dziedzinie i z niemieckiego także, to odpuściłem, ale poprosiłem, żeby wstrzymał się i następnym razem pogadamy już konkretnie.
Link podałem do zobrazowania miej wiecej o co chodzi. Rzeczywiście na te przeróbki maski w linku nie zwróciłem uwagi.

W przebieg to teoretycznie też mógłbym nie wierzyć (jak i w szczerość nagłej chęci sprzedaży przez tego Niemca), ale naprawdę ten samochód była jak nowy w środku. Koleś przy nas jeździł jakąś 7.

Będę tam z kilka dni chyba, to popstrykam zdjęcia samochodu i kwitów.

Da się w ASO BMW potwierdzić przebieg (o ile był tam robiony)?

Administrator - 2010-06-29, 16:02

Porób zdjęcia, spisz dokładnie nr VIN - 7 ostatnich cyfr numeru nadwozia. Na podstawie VIN można określić wyposażenie z jakim wyszedł samochód z fabryki oraz sprawdzić historię serwisową (o ile była robiona w ASO). Zapytaj czy to aby na pewno cena brutto (z VAT).
Wiglus - 2010-06-29, 18:44

Administrator napisał/a:
Porób zdjęcia, spisz dokładnie nr VIN - 7 ostatnich cyfr numeru nadwozia. Na podstawie VIN można określić wyposażenie z jakim wyszedł samochód z fabryki oraz sprawdzić historię serwisową (o ile była robiona w ASO). Zapytaj czy to aby na pewno cena brutto (z VAT).

Z tym VATem to nie wiem kurcze :)
Samochód prywatny jest, więc może podał cenę brutto.

Odnośnie okazji i znikania dobrych ofert w 1-3 godziny. To jakie samochody sprowadza twój kumpel? Przecież 5 będzie relatywnie droższa od 3. Do tego kupowane pewnie "bardziej na trasy" niż 3. Jeżeli ma on wyszukać/sciagnąć ~30 tyś 525d z około 2002 to stan pewnie kiepski i pol miliona przejechane.

Administrator - 2010-07-01, 19:30

Wiglus napisał/a:


Odnośnie okazji i znikania dobrych ofert w 1-3 godziny. To jakie samochody sprowadza twój kumpel?


On nie sprowadza samochodów, Ty jedziesz z nim, on szuka Ci samochodów sprawdza je a Ty decydujesz i kupujesz. Później załatwia wszystkie formalności itd.


Wiglus napisał/a:

Przecież 5 będzie relatywnie droższa od 3. Do tego kupowane pewnie "bardziej na trasy" niż 3. Jeżeli ma on wyszukać/sciagnąć ~30 tyś 525d z około 2002 to stan pewnie kiepski i pol miliona przejechane.


Niekoniecznie będzie droższa... Otóż czym bardziej luksusowy samochód tym szybsza utrata wartości. Dodatkowo e39 jest starsza konstrukcyjnie od e46 o kilka lat. Kupując starsze samochody ludzie skłaniają się ku tańszym w serwisowaniu modelom. Znaczenie ma także fakt że 525d zawsze będzie tańsze niż topowy diesel czyli 3.0d.

e39 525d z 2002 posortowane po cenie: http://www.tinyurl.pl/?bi4c7XHP

e46 330d z 2002 posortowane po cenie: http://www.tinyurl.pl/?Hjgr5Kek

Jak widac ceny podobne a nawet skłaniałbym się ku temu że 330d są trochę droższe.


W Niemczech też cofają liczniki, ale jeśli jesteś w stanie wyłożyć więcej niż średnia cena rynkowa to bez problemu możesz znaleźć 8-10 letniego diesla z naprawdę udokumentowanym przebiegiem ok 100,000. Taki sam samochód z tego samego roku może kosztować w Niemczech 5,000 EUR jak i 14,000 EUR. Tam znaczenie ma stan samochodu a nie rocznik. Spokojnie znajdziesz 8 letniego diesla z przebiegiem ok 200,000 w rozsądnej cenie, ale nie w takiej cenie jaką podałeś czyli 4,500 EUR.

Poprzeglądaj sobie oferty z mobile.de. Z tej ceny można czasem zbić 100-300 EUR.

Wiglus - 2010-07-01, 19:43

Administrator napisał/a:


Ok dzięki, już rozumiem.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group