Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Motoryzacja - Jaki samochód dla żony i dziecka?

dawid - 2010-07-13, 18:31
Temat postu: Jaki samochód dla żony i dziecka?
Tak jak w temacie, poszukuję samochodu dla mojej żony i córki. Mała będzie nim podwożona do przedszkola, a żona będzie dojeżdzała do pracy na terenie Wielunia.
Kwota jaką chcę przeznaczyć na samochód to max 8.000 PLN

Proszę Was o sugestie oraz doradzenie mi, jaki samochód mam wybrać i dlaczego?

Z góry dziękuję za pomoc :grin:

sauce - 2010-07-13, 20:43

Wiesz.. musisz bardziej sie określić.. za tą cene nie bedzie rewelacji.. Tylko ze np mozesz miec albo kombi albo szukac jakiegos a la suva, choc nie wiem czy za tyle cos takiego kupisz..
Gdybym był na Twoim miejscu to kupiłbym Opla Omege kombi. Sam mam Opla juz drugiego i jestem zadowolony, auto bardzo mocne, kolega ma omege sedana i jest bardzo obszerne i bardzo wygodne.. jak sie rozejrzysz to mysle ze spokojnie wypatrzysz w wmiare dobrym stanie. Myślę ze z Opla bedziesz zadowolony, jak nie maja rdzy to nie bedziesz mial wiekszych problemow, duzo czesci, duzo zamiennikow, serwis w wieluniu, czego wiecej chciec ? :) Za ta cene ciezko bedzie Ci kupic inne niemieckie auto typu np bmw czy audi wiec skoro ma byc niemieckie i mocne to zostaje Ci opel. A jakbys mial kupic BMW czy AUDI za te 8 tys to bym sie zastanowil dobrze, bo za ta cene to cos musi byc nie tak.. albo przebieg kosmiczny, a np Omegi nie sa jakos szczegolnie katowane, bardziej jako limuzyna, sam o niej mysle za jakis rok :)

Administrator - 2010-07-13, 20:53

Sauce zastanów się. Kolubrynę typu Omega dla kobiety do miasta? Gdzie ona tym zaparkuje i ile czasu zajmie jej parkowanie takiego samochodu? Ople gniją na potęgę. Mój dobry kolega jest założycielem ogólnopolskiego Opel Klubu więc co nieco wiem(jeździł wiele lat Senatorem - bliźniaczym modelem Omegi).

Dawid kupuj Golfa III, żadnych problemów z częściami (tanie) , każdy mechanik ogarnie ten model ,przyzwoita jakość itd. Gabaryty w sam raz na miasto.

yabos - 2010-07-13, 21:15

Sam od niedawna mam Golfa III i jestem zadowolony. W mieście sprawuje się dobrze, z parkowaniem nie ma kłopotów a na trasie też nie narzekam (chociaż ja wymagań co o samochodu to prawie nie mam;)). Jako auto dla żony Golf powinien być dobrym wyborem (byle nie trzydrzwiowy).
A co do posta sauce to zgadzam się z tym co napisał Administrator. Kombi odpada.

Administrator - 2010-07-13, 21:17

Kombi i sedan mają identyczne wymiary. Jednak duże samochody, takie jak Omega, mają to do siebie że ciężko się nimi parkuje. Nie chodzi tylko o gabaryty ale też i o duży promień skrętu w porównaniu do krótkich samochodów.
SysiO - 2010-07-13, 21:45

Omega dla kobiety ? Panowie :P Ja od siebie poleciłbym Astrę co prawda samochody maja nadwrazliwosc na rdze ale tak jak ktos juz wcześniej wspomniał jeśli trafi się na dobry egzemplarz nie będzie problemów. Astra w Hatchbacku jest nieco większa od golfa równie dobrze sobie radzi radzi. Linia nadwozia ani wnętrze nie jest az tak bardzo przestarzałe, druga sprawa jest to ze taka Astrę wytargasz za 5 tys - 3 w kieszeni :) Do tego silnik 1.7 D Nie do zajechania.

Moze byc tez:
-Renault Scenic - Cos większego, z Francji aczkolwiek ludzie jezdza i nie narzekają :P
-Renault Megane- cos takiego niby sportowego :P
-Volkswagen Sharan - z tego co wiem ;P kobiety sobie go chwalą, typowe rodzinne auto, mocne i funkcjonalne, mam w rodzinie kobiete ;p która mówi ze nie chciała by innego ;p Fakt jest troszke duze ale przynajmniej pakowne.

Nie podałes czy interesuje Cie małe auto, ekonomiczne wiec troszke trudno domyślać sie czego oczekujesz.

Ferbik - 2010-07-13, 21:54

Dla kobiety to Corsa - jeśli chodzi o jazdę miejską i cenę do 8000zł to spokojnie. Jeśli chodzi o golfa III to jest zdecydowanie większy od corsy A. Mało awaryjne autka i w miarę ekonomiczne i dynamiczne silniki. Na miasto w sam raz wystarczy.
SysiO napisał/a:
Nie podałes czy interesuje Cie małe auto, ekonomiczne wiec troszke trudno domyślać sie czego oczekujesz.

Wystarczy trochę pomyśleć, żeby wydedukować, że to auto dla żony i dziecka po mieście, a nie dla całej rodziny w dalekie trasy.

sauce - 2010-07-13, 21:56

No w sumie może na miasto Omega jest duża. Do tego trzeba umieć dobrze jeździć, jak ktoś ma mało wprawy to bedzie miał cieżko zaparkować to fakt. Jednak dalej jestem za oplem, jak nie Omega to pomyśl o Astrze, która była produkowana od 98 roku bodajże, dobry samochód, sa i 3 drzwiowe i 4, więc jest do wyboru do koloru. Autko jest bardzo ekonomiczne, ma małe silniki, ale wieksze tez sa do wyboru, wiec kwestia upodobania :)
Napewno jak na miasto autko super, chciałem je wziąć ale nie pozwoliły fundusze bo miałem tylko 7 tys. Tobie też bedzie cieżko kupić ta Astre za 8 tys, ale jestem przekonany ze jak dolozysz z tysiac to kupisz i sie nie zawiedziesz.

OPLE GÓRĄ!!!! ;)

[ Dodano: 2010-07-13, 22:59 ]
Z Ferbikiem sie zgadzam, Corsa jak najbardziej. Smigałem kiedyś L-ką własnie Corsa to było nawet z przodu duzo miejsca i w miare wygodnie. Na miasto super autko i przede wszystkim mało pali. I powiem Ci jeszcze ze za te pieniadze to bym wlasnie brał Opla a nei inny samochod. Golfow jest tyle w wln i okolicach ze juz jak widze Golfa to mam wstret, przykro mi.. aczkolwiek auto nie do zajechania ;) Zalezy co sie komu podoba, dla kobiety chyba Corsa ładniejsza niz kanciasty i nie modny juz Golf ( znaczy nie modny, czyli chodzi mi ze wyglad troche przestarzaly )



Poprawiono 1 błąd ort.

SysiO - 2010-07-13, 22:12

Ferbik napisał/a:
Wystarczy trochę pomyśleć, żeby wydedukować, że to auto dla żony i dziecka po mieście, a nie dla całej rodziny w dalekie trasy


Niby wystarczy ale co w przypadku gdy np zona potrzebuje duzy bagażnik na zakupy ?

sauce - 2010-07-13, 22:38

SysiO nie przejmuj się ;) przyzwyczaj się, że na tym forum jeden drugiemu docina :)
Ferbik - 2010-07-13, 22:40

SysiO napisał/a:
ale co w przypadku gdy np zona potrzebuje duzy bagażnik na zakupy ?

A to co ma takiego kupować, co by w corsę nie weszło, nawet po złożeniu tylnych siedzeń? Bo nie wiem czy widziałeś, ale corsa ma całkiem spory bagażnik w porównaniu do aut w tej klasie. Mój ojciec ma corsę już 9 lat i nawet duże zakupy w markecie potrafi przewieźć na raz. To nie jest auto do przewożenia mebli, ale dwa rowery wejdą do bagażnika.

SysiO - 2010-07-13, 22:45

No nie wnikam :P Ale po prostu warto by było sprecyzować czy samochód ma byc duzy mały , ekonomiczny nowy używany klepany czy cos. Nie zrozum mnie źle.
Administrator - 2010-07-13, 22:57

Ferbik napisał/a:
. Mój ojciec ma corsę już 9 lat i nawet duże zakupy w markecie potrafi przewieźć na raz. To nie jest auto do przewożenia mebli, ale dwa rowery wejdą do bagażnika.


Z tymi rowerami to nie bardzo sobie wyobrażam - chyba że odkręcasz koła.

Ferbik - 2010-07-13, 23:38

Przyszedł i się uczepił :P Przewoziłem, to wiem, że wchodzą :P
Administrator - 2010-07-14, 07:51

Zaraz czepia...

Ostatnio miałem przyjemność wkładać rower do samochodu większego niż Corsa i wcale nie było łatwo i stąd moje wątpliwości.

Ferbik - 2010-07-14, 08:26

Administrator napisał/a:
Ostatnio miałem przyjemność wkładać rower to samochodu większego niż Corsa i wcale nie było łatwo i stąd moje wątpliwości.

Ja nie mówię, że wkłada się łatwo jak do żuka :D Ale naprawdę mimo swoich gabarytów corsa jest bardzo pojemnym autem.

SysiO - 2010-07-14, 09:03

dokładnie mam kombi i szczerze dwa rowery ciezko by tam weszły. Niby dla chcącego nie ma nic trudnego ale po kiego się męczyć. Jest jeszcze jedna mozliwosc :P Złożyć tylna kanapę i wyjąc przednie siedzenie pasażera. Tylko ze odbiegamy od tematu :) Jeśli to kogoś interesuje :PP
red - 2010-07-14, 10:10

dawid, tyle czasu jesteś na forum a jeszcze nie zauważyłeś, że takich pytań się tu nie zadaje. Bo z tego co wiem to szukasz czegoś małego dla zony, a tu radzą ci duże kombi, SUVy czy Sharana (za 8 tys zł...). To tak jak ktoś w innym temacie radził Audi Q7 w cenie do 30 czy tam 35 tys :D
A moja rada jest taka - kup poniedziałkowy Auto Świat - jest tam przegląd małych aut do 6 tys zł, z wymienionymi wadami i zaletami. Z pewnością dowiesz się więcej niż na forum.
No i co do paliwa to na miasto chyba jednak raczej benzyna a nie diesel.
Moje prywatne rady - Micra, Golf, Clio, Peugot 206, może jakieś Punto.

stanmarc - 2010-07-14, 10:19

W pracy mamy służbową corsce C z 2003 r., 1.2 benzyna + lpg. Auto dużo nie jeździ a ciągle sprawia problemy. A to coś w kole stukało i nikt nie wiedział co ale ustąpiło po rozebraniu i złożeniu zawieszenia ale nadal nie wiadomo co to było, a to gdzieś przecieka i śmierdzi w środku stęchlizną, a to przepływomierz padł i świecił się check engine, teraz zdarza się jej prychać i przerywać - ponoć czujnik halla. Generalnie miałem malucha, tico z lpg a teraz civica z lpg, robiłem większe przebiegi i nie było tyle problemów co z tą corsą. Jak na przebieg 200 tyś z hakiem to IMHO sporo problemów. I jeszcze te szerokie przednie słupki które bardzo ograniczają widoczność i denerwujące przy większych prędkościach elektryczne wspomaganie. A tak apropo's obecnych upałów to do miasta szukał bym czegoś z klimą bo jazda w taką pogodę autem bez klimy po mieście to niezła pokuta :)
Ja mogę uczciwie polecić civica po 95 roku, albo 5-drzwiowy liftback produkowany w anglii albo 4-drzwiowy sedan i 3-drzwiowy hatchback produkowane w japoni i przez to uchodzące za solidniejsze od liftback'ów produkowanych w anglii. Myślę, że mniejsza 3-drzwiówka dla matki z dzieckiem na miasto wystarczy tylko wtedy musi chyba nie być poduszki pasażera albo musi mieć wyłącznik - w starszych autach rzadkość chyba, bo z poduszką nie można bodajże fotelika z przodu zamontować. Ja mam od dwóch lat 5-drzwiowego civica 1.5 z 97 roku z klimatyzacją, elektrycznymi szybami i lusterkami i sobie chwale dlatego polecam. Proste auto bez bajerów, jak narazie się nie psuje i nie rdzewieje a i 114 KM wystarcza do spokojnej jazdy a z lpg również bardzo oszczędnej ( ok 17 zł./100 km). Klocki z tyłu jedynie wymieniałem przez 50 tyś. jak nim jeżdżę a wymieniłem sam bo to proste auto jest. Dostęp do podstawowych części eksploatacyjnych jest dość dobry w każdym sklepie moto (za klocki na tył dałem 50 zł. i od 20 tyś jak narazie ok) lub na alledrogo a jeśli padnie coś bardziej skomplikowanego to jak w większości marek trzeba się zgłosić do ASO i wtedy to kosztuje (na szczęście rzadko pada z tego co czytam na forach hondy), albo poszukać używki na alledrogo lub też są w okolicy dwa składy używanych anglików Hondy i Rovera w Ostrówku i na Gwizdałkach.
Ameryki nie odkryję jeśli napiszę, że generalna zasada przy zakupie używanego auta to taka, że trzeba patrzeć na stan auta a nie na rocznik i przebieg. Marka chyba też nie jest najważniejsza bo producenci mają w swojej ofercie lepsze i gorszcze modele. To tyle moich niewielkich doświadczeń z autami :) Rozpisałem się ale mam nadzieję, że nieco pomogłem :)

prozi - 2010-07-14, 11:14

dawid,

Może coś takiego:

http://allegro.onet.pl/it...yka_okazja.html

albo

http://allegro.onet.pl/it...uper_klima.html

sauce - 2010-07-14, 12:00

Ja Wam powiem ze z wyglądu to juz bardziej mi sie podoba Vw polo niż Golf i dla kobietki chyba tez bedzie lepszy..
yabos - 2010-07-14, 13:39

stanmarc napisał/a:

Ameryki nie odkryję jeśli napiszę, że generalna zasada przy zakupie używanego auta to taka, że trzeba patrzeć na stan auta a nie na rocznik i przebieg. Marka chyba też nie jest najważniejsza bo producenci mają w swojej ofercie lepsze i gorszcze modele.

I tyle w temacie, można zamknąć ;) Nie planuj zakupu konkretnego samochodu, bardziej jaki silnik, jak duży itp. Ja rozglądając się za samochodem wiedziałem tylko, że chcę coś z niewielkim silnikiem i że w żadnym wypadku nie może to być Golf bo już na te auta patrzeć nie mogę, są wszędzie i każdy jest od nich "specjalistą". Ale jak przyszło co do czego i trafiła się okazja to skończyłem z Golfem właśnie:)

Magduś - 2010-07-14, 13:46

A może Toyota Yaris I? Yariski to przyjazne autka dla kobiet. :smile:
Tylko chyba ciężko by było znaleźć do 8tys.

red - 2010-07-14, 16:37

prozi, właśnie też po krótkim namyśle miałem zaproponować Lupo lub np Arose.
Ale ogólnie przychylam się do zdania, że nie ma jednej, niezawodnej marki czy modelu. W aucie używanym liczy się przede wszystkim stan a nie model i marka.
Jeśli miałbym coś radzić z osobistych doświadczeń to wyszedłby totalny misz masz. Bo tak:
Corsa - awaryjna, kapryśna, dość wygodna.
Clio - awaryjne, delikatne, oszczędne, szwankująca elektryka (typowe dla niektórych modeli Reno)
Micra - twarde, mocne auto. Nie do zajeźdzenia. Spore spalanie (ale silnik benzyna).
Tico (to Cie chyba nie interesuje) - twarde auto ale sporo niedociągnięć w środku.
To tyle z moich doświadczeń z małymi autami.

Ta Yariska też ciekawa. Kup ten Auto Świat!

sauce - 2010-07-14, 22:44

Za te 8 tys to by kupiła dobrago Matiza xD
Syn Mariana - 2010-07-14, 23:46

Ale Matizy liczące ok 10 lat strasznie wcina rudy... po za tym to fajne autka. Dużo części w porównaniu z Arozą czy Lupo. Moim zdaniem właśnie dostępność tanich części to spory wyznacznik dla auta za ok 8 tysi.
IMPRESSIO - 2010-07-15, 09:25

Jeżeli tak jak napisałeś samochód dla żony i dziecka do kręcenia się wokół komina to zgodzę się z niektórymi moimi poprzednikami i polecę Corsę B 1,4B lub 1,7 TD (Isuzu). Autko ekonomiczne jeżeli chodzi o diesla i w mieście doskonale daje sobie radę. Moja mama miała taką Corsę i kolejnym autkiem jakie by kupiła to także Corsa (biorąc pod uwagę że miała automata a dla kobiety w mieście to rewelacja). Części do tego jest sporo i tanio na dodatek
Administrator - 2010-07-20, 11:50

Dawid i jaka decyzja zapadła ?

Kolega ma naprawdę doinwestowane Clio - co prawda trochę drożej niż 8,0000 ale praktycznie wszystko masz już wymienione.

Sprzedam Renault Clio, silnik 1.5dci (turbodiesel) o mocy 65km, 180Nm, 5-cio drzwiowe. Rok produkcji 2003, pierwsza rejestracja 2004. Kolor "snow white" czyli potocznie mówiąc biały n. Przebieg 243tyś km - kupiłem go w 2007 przy przebiegu 150tyś km. Przez 3 lata służył mi jako codzienny transport do pracy. Serwisowany w ASO przez poprzedniego właściciela, przeze mnie w: ASO, Garaz-Serwis, raz w Tomaracing n a ostatnio Dakar Serwis. Nigdy u "Pana Henia".
Bardzo oszczędny silnik. W trasie pali niewiele ponad 4 litry oleju napędowego.
Nowe opony letnie Fulda EcoControl kupione na początku lata.

Auto naprawdę zadbane mechanicznie. Olej zmieniany co 15tyś km (a nie co 30tyś jak napisane w książce), zawsze pełny syntetyk. Rok temu wymienione amortyzatory razem z wszystkimi pierdołami jakie się wtedy wymienia czyli odboje, osłony i łożyska, oraz komplet rozrządu czyli pasek, rolki i pompa wody. Dwa-trzy miesiące temu wymienione drążki i końcówki drążków, zrobiona zbieżność oraz nowe łożysko w kole, nowe oryginalne ASO klocki i tarcze hamulcowe, poduszka pod silnikiem. Tydzień temu wymienione kompletne sprzęgło (Valeo), osłona przegubu, olej w skrzyni biegów, olej w silniku, łańcuch pompy oleju, uszczelka miski oleju, uszczelniacze wałka rozrządu, pasek rozrządu oraz FABRYCZNIE NOWA (nie żadna regenerowana) turbosprężarka. Na turbo jest jeszcze 12 miesięcy gwarancji. Koszt ostatniego serwisu to 5000zł. Większość Cliówek z przebiegiem 150tyś nie jest tak dopieszczona.

Wyposażenie:
- ABS
- Wspomaganie kierownicy
- Klima manualna
- Elektryczne szyby
- Radio z CD
- Sterowanie radiem przy kierownicy
- Dzielona tylna kanapa
- 4 poduszki powietrzne
- Immobiliser
- Centralny zamek z pilotem w kluczyku
- Autoalarm
- Isofix

Wnętrze auta nosi normalne ślady eksploatacji, jak przystało na ten przebieg. Z zewnątrz kilka rys parkingowych (nikt nie uchroni auta przed babą która wsiadając i otwierając drzwi swojego auta wali w Twoje drzwi) i kilka małych bąbelków przy tylnik prawym nadkolu (narazie jeszcze nic groźnego, można to poprawić szybko żeby się nic groźniejszego nie działo).

Aktualnie że szukam cały czas większego dupowozu i pewnie padnie na kombi więc Cliówką miała jeździć narzeczona. Ale skoro ma 50metrów do pracy to chyba lepiej sprzedać autko.

Cena: 11000zł
Kontakt: lukasz.majda@gmail.com lub 791417782



dawid - 2010-07-20, 20:35

Administrator napisał/a:
Dawid i jaka decyzja zapadła ?


Decyzja zapadła taka, że po przejrzeniu setek ogłoszeń sprzedaży samochodu za 8 tys zł, postanowiłem zainwestować 10tys :grin:

Moja żona nie przejedzie samochodem więcej niż 500km miesięcznie i będą to trasy bardzo krótkie, dlatego diesel odpada.
Muszę kupić coś w benzynie i z małą pojemnością.
Obowiązkowo wspomaganie kierownicy i klima.
Proszę Was zatem o kolejne podpowiedzi.
Mile widziane polecenia konkretnych samochodów :D

Marta - 2010-07-21, 10:28

A może Rover 214? Mnie by takie autko do miasta bardzo odpowiadało :) Małe, 5-drzwiowe co jest ważne jeśli ma w nim jeździć dziecko :) Co Ty na to Dawid?

http://otomoto.pl/rover-2...-C14073878.html
http://otomoto.pl/rover-214-C14205447.html
I nie mów że jest brzydki :P

Administrator - 2010-07-21, 10:58

Samochody z Gniezna są be - radzę zapamiętać :D
sauce - 2010-07-21, 12:26

Ja to myślę ze powinienes najpierw pokopiować na kompa pare zdjęć aut typu własnie Corsa, Astra, Clio, moze ta Micra, Yaris I, moze Seat Ibiza, Punto i pare innych i pokazać żonie i niech sama wybierze które jej się podoba. Co bedziesz za nia wybierał. Jej sie ma podobac skoro ma tym jezdzic. Ja np mam nieraz tak ze auto z zewnatrz mi sie podoba a w srodku nie no i zle bym sie czul w takim nieladnym srodku wiec je sobie daruje, tak samo moze byc z Twoja zona, powinna zobaczyc czy podoba jej sie z zewnatrz i srodka i niech wybiera. Głupotą jest troche ze dodałes 2 tysiace i myslisz ze nasze sugestie sie zmienia. Otóż nie! Bo za 2 tys wiecej mozesz kupic wyzej wymienione auta tylko w lepszym stanie technicznym, bardziej zadbane i z mniejszym przebiegiem i mlodsze wiec nie wiem po co mamy pisac znowu jakies propozycje. Najbardziej musi sie podobac zonie, bo radzenie Ci ze np stara Corsa bedzie lepsza niz nowszy Matiz tez jest bez sensu, od kazdej marki istnieje wyjatek, czasem trafi Ci sie zdezelowana Bmw czy Merc mimo ze na poczatku wygladaly ladnie i marki sa mozna powiedziec filarami niemieckiej motoryzacji i teoretycznie nie do zajechania. Zawsze sie trafi jakis wyjatek, wiec nie bierz tego wszystkiego tak na serio.

A co do wspomagania i klimy to jesli nie kupisz fiata i żuka to wiekszosc aut ma wspomaganie, nawet te starsze wiec chyba jeden problem Ci odchodzi, a klima..no coz.. ma swoje plusy i minusy, nastawisz za mocno to wysiadziesz z bólem głowy. Dla dziecka to tez nie jest najlepszy pomysl ;) Najlepszy wg mnie szyberdach . Pozdro

Administrator - 2010-07-21, 12:38

Nie ma większej głupoty niż pozwolić wybierać samochód kobiecie :D
One nie kierują się racjonalnymi przesłankami i w 98% przypadków nie mają pojęcia o mechanice i motoryzacji.

Moja na szczęście to załapała po obejrzeniu 2 samochodów które bardzo chciała:

1. używany Mercedes A klasa - okazało się że powypadkowy z tyłu i z przodu i na dodatek w tragicznym stanie mechanicznym (jak to używki w Polsce) - przez telefon oczywiście igiełka i bez wypadek :D Podczas oglądania samochodu wyszła z domu babcia właściciela, no i słyszy że wyliczam - "maska malowana, szyba wymieniana, tylna klapa malowana" i w tym momencie babcia do mnie "Panie żeby Pan widział ten samochód jak go wnuczek przywiózł, teraz to on jest piękny" :509:


2. Nowy Swift w salonie - wsiadła i komentarz był taki - tu się siedzi jak na krześle, plastyki jak w maluchu itp. Panu sprzedawcy zrzedła mina :mrgreen:
3. Potem zmądrzała i powiedziała - kup mi używane BMW - a kupowanie używanego BMW w jednym z berlińskich salonów ASO BMW to większa przyjemność niż zakup nowego samochodu innej marki :D

Dawid nie zwiększył kwoty przez przypadek - po prostu po obejrzeniu kilku ogłoszeń stwierdził że to konieczność.

Na klimę narzekać mogą jedynie osoby które jej nie mają. Należy tylko pamiętać by w upały ustawiać temperaturę w okolicach 24-25 stopni a nie 18....

Z z tym bólem głowy to nie wiem o co chodzi - mnie się to nigdy nie przytrafiło.

Archdevil - 2010-07-21, 13:01

Poleciłbym Civika 3d z VI generacji, ale skoro tak krótkie drogi będzie pokonywać, to pewnie nawet się silnik dobrze nie nagrzeje :twisted: Mój dość długo trzyma na ssaniu (oczywiście nie dotyczy lata).

Dlatego pomijając ten model IMO warto rozważyć:
- Polo III, byle nie classic
- Ibiza II po face-liftingu (choć tu będzie raczej ciężko w dobrym stanie przy takiej cenie dostać)
- wszystkie tutejsze "L"-kowe: Yaris, Micra, Corsa - z naciskiem na ten pierwszy.
- Peugeot 206

MAR-COM - 2010-07-22, 12:19

dla żony to autko z duuuuużym kufrem np. Seat Cordoba ...
dawid - 2010-07-22, 14:22

Znalazłem takie coś na allegro:

http://allegro.pl/show_item.php?item=1139517985

za 7500zl netto do kupienia. Koszt naprawy to ok 1500zł. Szkoda tylko , że bez klimy :? I ten przebieg 94000 :?: Myślicie, że jak zadzwonie do jakiegoś salonu Opla i podam numer Vin to sprawdzą, czy ten przebieg jest oryginalny? Samochód byl kupiony w polskim salonie i ponoć serwisowany w ASO

sauce - 2010-07-22, 14:36

No autko dobre widać i dobrze że srebrne to się nie bedzie paprać za bardzo. A że klimy nie ma to ja bym nie narzekał, za tą cenę to i tak jest super auto :)


Kup żonie calibre ;d Ja mam i jest i wspomaganie i klima i pakowny bagażnik bo 300 l i auto ma 16 lat i w ogole silnik sie nie psuje. :)

wln4life - 2010-07-22, 16:49

polecam Corsę C - sam nabyłem tylko że w dieslu i nowszą bo potrzebowałem "ciężarówki" na firmę :D Zobacz w książce serwisowej przeglądy, spytaj się czy było już wymieniane cięgno skrzyni biegów - bolączka tych samochodów przy 100-120 tyś chociaż nie jest regułą niektórzy już przy 30 tyś. musieli wymieniać mechanizm i najważniejsze jeśli wyskoczy błąd na desce - samochód z kluczykiem; pod komputer albo daj sobie spokój...
stanmarc - 2010-07-23, 07:13

dawid przed zakupem poczytaj fora opla, zwłaszcza poczytaj o tym silniku w corsie C :)
Administrator - 2010-07-23, 08:32

Dawid pamiętaj, że to co widzisz na zdjęciach jest tym co handlarz chciał abyś zobaczył.

Ten samochód jest już po częściowej naprawie (tych elementów które najbardziej oberwały). Otóż błotnik nr 1 jest już wymieniony i pomalowany. Po odkształceniu na masce nr 1, widać że to nie była tylko obcierka tylko uderzenie prawym narożnikiem. Najgorsze jest to że "dzięki" tej naprawie nie wiadomo czy nie oberwało zawieszenie przedniego koła. Dlatego pojechałbym na sprawdzenie geometrii przed zakupem. Drzwi też do wymiany - zagięte przy przednim błotniku. Prawdopodobnie wymieniany była też przednia lampa, nie podoba mi się jej spasowanie.

Najgorsze sprawa to ten tylny błotnik nr 3. Tego nie da się wymienić bez cięcia i wspawania nowego elementu. Można jeszcze wyklepać i zaszpachlować tyle tylko że szpachla szybko zacznie pękać... Taki element do wspawania wygląda tak:
http://allegro.pl/item114...3_drz_oryg.html
Wątpię abyś chciał wozić dziecko w samochodzie po takiej naprawie.

Zastanawiają mnie także drzwi od strony kierowcy. Na zdjęciu nr 3 mają inny odcień niż sąsiednie elementy. Może złudzenie ale srebrny to najgorszy kolor jeśli chodzi o dobór lakieru. JA malowałem 2 elementy w srebrnym samochód w ASO BMW i też delikatnie widać różnice.

Samochód wg nr rej. pochodzi z Zabrza a sprzedawany jest w Siedlcach.
Przebieg może i jest prawdziwy (mały samochód z małym benzynowym silnikiem), ale prawdopodobieństwo tego że ktoś jeździł tyle lat do ASO jest znikome. Książka jest ale pewnie prowadzona przez 2-3 lata. Opel nie prowadzi bazy danych historii serwisowej. Robi to z tego co wiem grupa VAG i BMW. Nie wiem jak to jest dokładnie w VAGu ale w BMW baza obejmuje jedynie serwisy niemieckie i polskie. ASO nie mają obowiązku wpisywania wszystkiego w bazę więc i tak wiele zależy od ich dobrych chęci. Za to historii dla samochodów z Włoch, Francji, Belgii itd na pewno nie sprawdzimy.

Chciałem jednak zaznaczyć, że posiadania oryginalnej książki i otrzymanie historii serwisowej z potwierdzeniem z ASO także niczego nie gwarantuje. :D Znajomy kupił nowe X6 za około 450,000. Ponieważ pokonuje ponad 100,000km rocznie, przed każdą wizytę w ASO cofa licznik. Dzięki temu ma pełną historię serwisową, a po 3 latach samochód będzie miał 150,000 km a nie ponad 300,000km na liczniku. Dzięki temu sprzeda ten samochód jakieś 100,000 drożej..... Smutne ale prawdziwe.

Dawid ja bym sobie darował ten samochód, wolałbym widzieć samochód w takim stanie w jakim on był po wypadku.

ninja1990 - 2010-07-23, 09:06

W Polsce aut jest od groma, w komisach, na mostkach i w roznych miejscach. Ale jak juz chce sie cos kupic to naprawde ciezko cos wybrac bo stan niektorych aut pozostawia wiele do zyczenia.
No chyba ze mowimy o cenach < 20.000 wtedy mozna cos ciekawego zakupic.

dawid - 2010-07-23, 09:17

dzięki Dray :D
mussawir - 2010-07-26, 12:50

Ja ze swojej strony moge polecić Twingo, naprawdę pakowny (bardzo przemyślane wnętrze), oszczędny, tani w zakupie i eksploatacji. Za 10 tyś miałbys dopracowane modele z ostatnich lat produkcji 2004, 2005 z 75 dynamicznym konnym silnikiem, które często posiadaja przesuwany dach. Plus zazwyczaj twingo podoba sie kobietom. Bajecznie łatwo sie nim manewruje ;)

ot taki przykładowy (ale bez klimy) klik

Kamol - 2010-08-12, 16:05

Dawid a miałbym fajna fure dla żonki jeszcze rok temu - Peugeota 106 z silniczkiem 1.1 :P . ja bym szukał: Lupo, Peugeota 106 lub 206, Yarisa a najlepiej jakąś Fabie w benzynie. Do miasta jak znalazł :)
Ferbik - 2010-08-12, 17:12

dawid już kupił i nawet nie pofatygował się o tym powiadomić :P
dawid - 2010-08-13, 08:27

Przepraszam, nie miałem kiedy się pochwalić :oops:

Kupiłem Fiata Punto ELX
Rocznik 2000, 56800km przebieg, bardzo zadbany, kupiony od pierwszego właściciela w Polsce. Auto wyprodukowane we Włoszech. Posiada praktycznie wszystko oprócz klimatyzacji :sad:

Dziękuję wszystkim za podpowiedzi i opinie. Temat uważam za zamknięty :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group