|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Filozofia/Religia/Etyka - Umrzeć przed 1.03.2011.
miko 005 - 2011-02-17, 20:25 Temat postu: Umrzeć przed 1.03.2011. No właśnie, po tym terminie zasiłek pogrzebowy zmniejszy się z kwoty ok. 6500 zł, do ok. 4000 zł.
Wiem, że to trochę dziwny temat jak na forum (szczególnie gdzie młodość bierze na nim górę ), ale jakby na to nie spojrzeć to jednak problem typowy dla przeciętnego polskiego obywatela, czy polskiej rodziny. Problem, który wcześniej czy później dotknie każdego z nas
Z założenia miało być tak, że mniejszy zasiłek miał wywołać zmniejszenie cen za wszystko co z pochówkiem miało mieć cokolwiek wspólnego. Rządowe przewidywania swoje, a polska rzeczywistość swoje. Co w związku z tym? I tutaj chciałbym, abyśmy podyskutowali na ten temat.
Mieścimy się w wyznaczonej kwocie, ale wtedy z czegoś musimy zrezygnować, z czego? A może korzystamy z nowych propozycji; kredyty na cele pogrzebowe, albo ubezpieczenia na wypadek takowych okoliczności.
A może ten cały zasiłek to w ogóle niepotrzebny wydatek z państwowej kiesy?
Jeśli są chętni, to zapraszam do dyskusji .
red - 2011-02-17, 20:57
Z tego co wiem to zasiłek pogrzebowy jest na zachodzie niższy niż w Polsce. A powszechnie wiadomo, że zarobki i ceny są tam wyższe. Więc jak to jest, że tam można urządzić pogrzeb za te pieniądze a u nas nie? Może po prostu trzeba obniżyć ceny usług związanych z pogrzebem i po sprawie. Nawet przedstawiciele z branży twierdzą, że za te mniejsze pieniądze da się zorganizować pogrzeb, tylko nie zarobi się 1 czy 2 tys zł.
Polecam przeczytać: http://www.bankier.pl/wia...wy-2249782.html
I fragmenty z artykułu:
Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że np. w Belgii świadczenie to wynosi 148,7 euro (ok. 592 zł), w Czechach stanowi równowartość 186 euro (ok. 744 zł), na Słowacji 79,65 euro (ok. 316 zł), w Słowenii 507,12 euro (ok. 2 tys. 28 zł), a w Austrii 448 euro (ok. 1 tys. 792 zł).
W Danii wysokość zasiłku zależy od sytuacji finansowej zmarłego i wynosi maksymalnie 1 tys. 221 euro (ok. 4 tys. 884 zł). Luksemburg płaci rodzinie zmarłego 1 tys. 199,05 euro (ok. 4 tys. 796 zł). We Francji zasiłek jest równy 90-krotności dziennych zarobków osoby zmarłej. Z kolei w Bułgarii, po śmierci ubezpieczonego lub jego współmałżonka, dzieci i rodzice mają prawo do otrzymania zbiorczego zasiłku równego dwukrotności minimalnego wynagrodzenia i renty rodzinnej, podzielonego równo pomiędzy nimi. Wiele krajów europejskich w ogóle nie przewiduje wypłacania zasiłków pogrzebowych. Tak jest np. w Niemczech, Islandii, we Włoszech, w Lichtensteinie, na Węgrzech, Malcie, Norwegii, Finlandii, Szwecji i w Wielkiej Brytanii.
ourson - 2011-02-17, 21:18
W Niemczech niedokładnie tak jest (a przynajmniej było jeszcze niedawno). Tyle że zasiłek nie przysługiwał wszystkim po równo, ale był ściśle uzależniony od przychodów, posiadanych oszczędności, polis ubezpieczeniowych itp.
W Polsce wysoki zasiłek pogrzebowy doprowadził do patologii, afera z Łodzi była tylko najbardziej drastyczną wersją tego co się działo.
Zasiłek powinien być ograniczony, ale również zróżnicowany - w zależności od sytuacji materialnej osoby zmarłej i jej bliskich. Jeśli ktoś chce się ubezpieczyć prywatnie to oczywiście droga wolna.
majk-el - 2011-02-17, 21:27
ourson napisał/a: | Zasiłek powinien być ograniczony, ale również zróżnicowany - w zależności od sytuacji materialnej osoby zmarłej i jej bliskich. |
Też tak sądzę. Poza tym uważam, że zasiłek powinien być minimalną kwotą za którą można pochować zmarłego. Myślę, że nie jest trudno taką kwotę skalkulować np. w danym powiecie.
miko 005 - 2011-02-17, 21:36
red napisał/a: | Może po prostu trzeba obniżyć ceny usług związanych z pogrzebem i po sprawie. |
To byłoby idealne rozwiązanie, na które zresztą liczył rząd, zmniejszając ów zasiłek. Ale ... ;
Cytat: | Od 1 marca zasiłek pogrzebowy będzie niższy o ponad 2 tys. zł. Mało kto jednak chce obniżać stawki za organizację pogrzebu. |
I jeśli taki scenariusz się potwierdzi, to co wtedy? Dajemy się złapać w takie pułapki;
Cytat: | Pojawiły się natomiast oferty finansowe skierowane zarówno do przyszłych nieboszczyków, jaki i żałobników. |
A ofert nie brakuje;
Cytat: | Kredyt to nie jedyne rozwiązanie, by zorganizować sobie lub najbliższym pochówek. "Zaplanuj swój pogrzeb, Ty decydujesz... jak Cię zapamiętają" - reklamuje się firma Mementis, która razem z towarzystwem Macif Życie TUW proponuje ubezpieczenie na życie, które ma pokryć koszty godnego pochówku (tzw. ubezpieczenie pogrzebowe).
- Grupa docelowa to osoby w wieku od 16 do 65 lat. Nie wymagamy żadnych badań, ale chcemy, by osoba ubezpieczana podpisała się pod deklaracją o stanie zdrowia - mówi Magdalena Belica, rzecznik prasowy Mementis.
Maksymalna kwota ubezpieczenia to 10 tys. zł, a miesięczna opłata waha się od 10 do 31 zł. Wszystko załatwiane jest przez internet. Ubezpieczyć można siebie, ale także najbliższą rodzinę.
- Do ubezpieczenia proponujemy bezpłatnie możliwość zaplanowania własnego pogrzebu: wybór trumny, sposobu i miejsca pochówku. Na życzenie wyliczymy, ile to będzie kosztować, dzięki czemu będzie można wybrać odpowiednią kwotę ubezpieczenia - mówi Magdalena Belica. |
No i ciekawa puenta do tego zagadnienia;
Cytat: | - Cały czas czekamy, jak branża i rynek zareagują na obniżenie zasiłku - mówi Jan Szczuciński z Polskiego Stowarzyszenia Kremacyjnego, Administratorów Cmentarzy i Przedsiębiorców Pogrzebowych. - Moim zdaniem na samym początku będą to kredyty, a z czasem nasze społeczeństwo przyzwyczai się do ubezpieczeń - dodaje. |
I to chyba trzeba przyjąć za najbardziej realny scenariusz przyszłych wydarzeń
ourson napisał/a: | W Niemczech niedokładnie tak jest (a przynajmniej było jeszcze niedawno). Tyle że zasiłek nie przysługiwał wszystkim po równo, ale był ściśle uzależniony od przychodów, posiadanych oszczędności, polis ubezpieczeniowych itp. |
Polak potrafi , boję się że biedny będzie biedny dalej, a "cwane bogate bestie" (przepraszam za takie porównanie) znajdą sposób aby nagle zbiednieć do tego stopnia, żeby dostać maksymalny zasiłek.
Ferbik - 2011-02-17, 21:40
Wiadomo, kto zarabia na pogrzebach: firmy pogrzebowe i księża. Kasa z tego, jak mało z czego. To my nauczyliśmy tak ludzi, że takie kwoty są dopuszczalne. Za wszystko, byle byłoby dobrze - płacimy często w kieszeń.
Jaro - 2011-02-17, 21:51
Ferbik napisał/a: | To my nauczyliśmy tak ludzi, że takie kwoty są dopuszczalne. Za wszystko, byle byłoby dobrze - płacimy często w kieszeń. |
Ot co, nic dodać nic ująć...
miko 005 - 2011-02-17, 22:23
Ferbik napisał/a: | Za wszystko, byle byłoby dobrze - płacimy często w kieszeń. |
Mniemam, że mówimy o tzw. godnym pochówku najbliższej nam osoby. Zatem, z czego jesteśmy wstanie zrezygnować, aby uniknąć takich ... "kieszeniowych" wydatków?
Po co dębowa trumienka, jak można najtańszą z jakiś sprasowanych odpadów. Ładny i nowy strój, potrzebny umarłemu? Modny teraz trębacz na cmentarzu, otwiera swym graniem bramy raju?
Stypa, przecież jak się najbliżsi zjadą na tę ostatnią posługę dla zmarłego, z drugiego końca Polski, to po co zapraszać Ich na ciepły obiad?
Jak pozbędziemy się tych przyzwyczajeń, to z zasiłku możemy uczynić sobie niezły przychód, nieprawdaż?
I wcale nie piszę tego z jakimś przekąsem, czy sarkazmem, ale jeśli naprawdę ludzie zrozumieją, że "umarłemu to już wszystko jedno", wtedy pewnie te oszczędności miały by jakiś sens. Dlatego chciałbym przeczytać między innymi o tym, z czego jesteście gotowi zrezygnować, jeśli okaże się, że koszty pochówku pozostaną mimo wszystko bez zmian.
ourson - 2011-02-17, 22:43
miko 005 napisał/a: | Polak potrafi , boję się że biedny będzie biedny dalej, a "cwane bogate bestie" (przepraszam za takie porównanie) znajdą sposób aby nagle zbiednieć do tego stopnia, żeby dostać maksymalny zasiłek. |
Wiesz, to nie jest aż takie proste, tym bardziej że często tej daty akurat nie da się przewidzieć...
Ale to nie w tym rzecz.
Wysokie ceny usług pogrzebowych wzięły się z tego że ktoś ustalił taką a nie inną kwotę zasiłku. A przysługujący "z urzędu" zasiłek na dodatek z możliwością bezpośredniego przekazania go firmie pogrzebowej zrodził patologię.
Brak zasiłku czy jego ograniczenie stworzy szerszą ofertę usług na tym rynku i wg mnie pojawią się tańsze usługi.
Ferbik - 2011-02-17, 22:44
O widzicie. Ourson wyjął mi to z ust: patologia!
Najgorsze jest to, że wiele firm pogrzebowych czy księża szukają jak najtańszych usług wykonania tabliczek pogrzebowych, czy nekrologów, biorąc przy tym od rodziny zmarłego niemałą kasę... Ziemia nas wszystkich wyrówna...
red - 2011-02-18, 09:20
Rynek to zweryfikuje - wystarczy, że pojawi się firma pogrzebowa, która urealni koszty pochówku, i reszta pójdzie za nią.
Należałoby się właśnie zastanowić, czy koszt pogrzebu jest taki, bo tyle to jest warte, czy też jest taki, bo zasiłek tyle wynosi.
Administrator - 2011-02-18, 10:09
W Niemczech zdecydowana większość pogrzebów wygląda tak, że zwłoki są kremowane i chowane w zbiorowych grobach. Kawałek ziemi kosztuje naprawdę duże pieniądze. Z tego co wiem to nie można stawiać pomników/grobowców. Może to być jedynie skromna płyta z napisami.
Jeśli chodzi o zasiłki to ostatnio w Niemczech ucięli socjal ale do niedawna otrzymywali pieniądze na każde dziecko, pieniądze na ubrania wiosną i jesienią, dopłaty do kosztów utrzymania mieszkania, dopłaty na wyposażenie nowo zakupionego mieszkania itd.
Ostatnio trochę bardziej to limitują - np aby dostać socjal nie można mieć samochodu wartego więcej niż określona kwota.
miko 005 - 2011-02-18, 11:59
Tak generalnie, to osobiście wydaje mi się, że nadchodzi taki moment aby zmieniła się polska mentalność, co do samej ceremonii pochówku. Ale czy nasza psychika jest na to gotowa?
Pewnie nie . Wiedzą o tym doskonale wszyscy ci, co w biznesie pogrzebowym "siedzą". Rodziny zrobią wszystko, aby ostatnia ziemska droga najbliższej osoby była godna i z zachowaniem pełnego szacunku dla zmarłego. Dlatego będziemy się pewnie zastawiać, zadłużać, ubezpieczać.
Faktycznie, trzeba poczekać jakiś czas i zobaczyć, co się pod tym względem zmieni po pierwszym marca tego roku.
PS. Jakoś tak jednak wszyscy unikają odpowiedzi na temat tego, z czego by można było zrezygnować żeby obniżyć koszt pogrzebu (przy zachowaniu dotychczasowych cenników).
Powiem szczerze, że dla mnie osobiście sprawa tzw. stypy jest sprawą trochę zbędną. Bo po pierwsze, nigdy tak do końca nie wiemy ile tych osób "załapie" się na nią. A koszt takiego obiadu, kawy i ciasta, w lokalu to ok. 30 zł. od osoby. Są różne stypy, bywa na nich kilkanaście osób, ale sam kiedyś uczestniczyłem w takiej gdzie było 100 osób. Razy 30 zł, daje okrągłą sumkę 3 tys. zł.
Po drugie, rodzina ma dodatkową bieganinę za lokalem, nie wspomnę o tym, że przy grobie trzeba jeszcze pamiętać kogo zaprosić na stypę, aby nikt nie poczuł się urażony.
Ja generalnie byłbym za tym aby pomalutku odchodzić od rytuału stypy.
ourson - 2011-02-18, 12:32
miko 005 napisał/a: | S. Jakoś tak jednak wszyscy unikają odpowiedzi na temat tego, z czego by można było zrezygnować żeby obniżyć koszt pogrzebu (przy zachowaniu dotychczasowych cenników). |
wiesz, myślę że to może wynikać z tego że niewiele osób jest "na bieżąco" w tym temacie - ja np. nie znam cen za poszczególne usługi/towary związane z pogrzebem i choćby z tego powodu trudno byłoby mi powiedzieć z czego mógłbym zrezygnować.
Jaro - 2011-02-18, 16:27
ourson napisał/a: | wiesz, myślę że to może wynikać z tego że niewiele osób jest "na bieżąco" w tym temacie - ja np. nie znam cen za poszczególne usługi/towary związane z pogrzebem i choćby z tego powodu trudno byłoby mi powiedzieć z czego mógłbym zrezygnować. |
Uważam podobnie.
miko 005 napisał/a: | Rodziny zrobią wszystko, aby ostatnia ziemska droga najbliższej osoby była godna i z zachowaniem pełnego szacunku dla zmarłego. |
To chyba jest naturalne.
miko 005 napisał/a: | Powiem szczerze, że dla mnie osobiście sprawa tzw. stypy jest sprawą trochę zbędną. |
Może i zbędą, ale tylko wtedy kiedy zaprasza się na nią rodzinę, sąsiadów, dobrych znajomych itp.
Moim skromnym zdaniem uważam, że na takim obiedzie powinna się znaleźć tylko najbliższa rodzina, zwłaszcza że niejednokrotnie są to przyjezdni, więc nie uraczyć ich obiadem, było by lekko mówiąc wielce niestosowne.
A czy taki obiad zrobić w domu, czy w lokalu, to już każdego indywidualna sprawa.
yabos - 2011-02-18, 16:50
Może ktoś wkleić taki przykładowy cennik pogrzebu? Ile dla kościoła, ile na trumnę i chyba jeszcze kwiaty (bo nie wiem co wchodzi w skład pieniędzy płaconych zakładowi pogrzebowemu), ile za miejsce na cmentarzu i za wykopanie grobu i ile za stypę od osoby? Tak przykładowo chociaż, bo szczerze mówiąc to mam raczej średnie rozeznanie. Zwłaszcza w kwestii "ile dla kogo".
Świstek - 2011-02-18, 18:18
Cennik chyba nie jest znormalizowany Zależy od parafii.
No i od tego, jakie masz wymagania co do trumny itp.
Są miejsca, gdzie ksiądz np. każe płacić więcej za wejście na cmentarz firmie pogrzebowej z zewnątrz. Czasami głośno o tym w mediach.
miko 005 - 2011-02-18, 19:19
Pogrzeb, to nie tylko i wyłącznie ksiądz. To również wykopanie grobu, opłata cmentarna, zakład pogrzebowy, chłodnia, organista, ubranie, samo przygotowanie zmarłego przez obsługę. To również wieńce, wiązanki, kwiaty. Zapłacimy za wydanie ciała, za przewiezienie z prosektorium na cmentarz. Nie jestem do końca pewien, ale nawet w USC za wydanie aktu zgonu, trzeba za jakiś znaczek zapłacić. A wszystko kończy się przyjęciem, czyli stypą.
Za każdą najmniejszą rzecz jaka jest wykonywana przy zmarłym i samym pogrzebie, zapłacimy. A na krzywdzie ludzkiej "żerują" wszyscy, nie tylko kler.
Nikt tak łatwo nie odpuści sobie okazji zarobienia kasy, tylko dlatego, że rząd Tuska miał wizję, że jak zmniejszy zasiłek pogrzebowy, to kogoś ruszy sumienie i my też zapłacimy mniej.
alef - 2011-02-20, 13:18
A ja proponuję śp. zwłoki skremować po czym wrzucić do kibla i spuścić wodę. Ksiądz odprawi modły nad muszlą, 1 listopada odpali się znicz nad muszlą, bedzie tanio, nikt się nie przeziębi na cmentarzu, zaoszczędzi się na paliwie. nie będzie wypadków drogowych, niepotrzebna będzie akcja "Znicz", tylko stypę proponuję zachować - rodzina czasem spotkać się musi.
A teraz z tzw. innej mańki: czy ksiądz i kopidół płacą podatki od przychodów pogrzebowych?, bo jeśli nie to są przestępcami gospodarczymi, których należy ścigać za niezłą kasę (ok. 20000zł rocznie na średnim cmentarzu)
Morgoth - 2011-02-20, 13:29
miko 005 napisał/a: | A na krzywdzie ludzkiej "żerują" wszyscy, nie tylko kler. |
Zakładowi pogrzebowemu, kwiaciarni, grabarzowi płacimy za usługę czy też towar. Kościół katolicki (podobno) udziela sakramentów za darmo.
miko 005 - 2011-02-20, 14:22
alef napisał/a: | A ja proponuję śp. zwłoki skremować po czym wrzucić do kibla i spuścić wodę. |
Zrobisz to ze szczątkami własnej żony? Gratuluję podejścia do własnego gatunku.
Morgoth napisał/a: | Zakładowi pogrzebowemu, kwiaciarni, grabarzowi płacimy za usługę czy też towar. Kościół katolicki (podobno) udziela sakramentów za darmo. |
Tylko kto pierwszy odważny spośród katolików się znajdzie? Chyba jeszcze nieprędko Bo nawet ci co tutaj anonimowo "głupoty" wypisują, to w razie W, zapłacą grzecznie tyle ile sobie osoba duchowna zażyczy Taka jest niestety na dzień dzisiejszy naga prawda
BaD_GiRl - 2011-02-23, 20:08
Morgoth: Zakładowi pogrzebowemu, kwiaciarni, grabarzowi płacimy za usługę czy też towar. Kościół katolicki (podobno) udziela sakramentów za darmo.
Dobrze,że napisałeś "podobno" w ciągu ostatnich 6miesięcy przeszłam przez dwa pogrzeby odprawiane przez księdza z parafii we wsi niedaleko Wielunia. Ksiądz oczywiście mówi "co łaska", ale zapytany ile należy dać odpowiada wprost,że od 1000zł w górę, oczywiście oddzielnie organista-200zł (szczerze powiem,że większego fałszu w kościele nie słyszałam) i 'kopidołek'-400zł <szok>
Do tego dochodzi zakład pogrzebowy, który prócz trumny (w zależności od trumny,ale powyżej 1000zł) dolicza sobie ok 700-900zł za tzw. 'obsługę' pogrzebu.
Morgoth - 2011-02-23, 20:21
miko 005 napisał/a: | Tylko kto pierwszy odważny spośród katolików się znajdzie? |
A jakiej odwagi tu trzeba? Czy w dzisiejszych czasach sprzeciwienie się kościelnemu układowi i działanie zgodnie z prawem to czyn heroiczny? Jeśli tak, to faktycznie kościelna hydra nie skarliła się od czasów średniowiecznych, a może nawet urosła w siłę, skoro potrafi kontrolować (mniej lub bardziej) wykształconych ludzi...
BaD_GiRl, tylko zauważ, że zapłacenie za usługę (grabarzowi, zakładowi pogrzebowemu) to coś naturalnego, niezależnie od tego ile by to kosztowało (wolny rynek - zawsze można wybrać inny zakład pogrzebowy). Natomiast to co robią księża to czysta kradzież z wymuszeniem.
BaD_GiRl - 2011-02-23, 20:35
mnie się nawet tego komentować nie chce i wiem,że wieluńscy księża biorą mniej niż tamten o którym pisałam.
Najlepsze było jak jeden pan miał odliczone dla tego księdza 1000zł i pyta go ile się należy za pogrzeb, ksiądz,że 'co łaska' więc pan specjalnie z tej odliczonej kwoty wyciągnął 100zł i reszte dał księdzu pytając czy tyle wystarczy, na co ksiądz (bezczelnie!!!),że jakoś bez tego 100zł przeżyje (karygodne!!) na co pan,że skoro on i jego rodzina daje rade wyżyć przez miesiąc za tyle to on tym bardziej powinien ;];] ale tak to jest jak starsze babcie nauczą księdza, to mu sie potem w d***e przewraca.
yabos - 2011-02-23, 20:56
Morgoth napisał/a: | Kościół katolicki (podobno) udziela sakramentów za darmo. |
I ja mam takie pytanie. Jest może ktoś kto próbował dostać jakiś sakrament za darmo? Nie obchodzi mnie przyczyna, czy ktoś nie chce dać czy go nie stać. I nie jest też dla mnie istotne co to za sakrament. Ważne czy da się jakiś dostać za darmo. I przepraszam za lekki offtop
akirus - 2011-02-24, 22:25
2 lata temu zmarł mi dziadek i z tego co pamietam:
ksiądz - 500zł
kopidołki - 400zł
miejsce na cmentarzu 200zł
udostępnienie kaplicy na cmentarzu - 300zł
Ferbik - 2011-02-24, 22:38
400zl za wykopanie dołu i przeniesienie trumny... nieźle.
300zł za udostępnienie budynku na mszę za godzinę + ewentualna piwnica na pożegnanie zwłok...
500zł księdza za ponad godzinę...
Nic, tylko iść na księdza, bo to niezły biznes... skąd się takie kwoty biorą, to ja nie wiem...
Ciekaw jestem, jakby taki ksiądz jeden z drugim poszli do kopania rowów zimą pod kable na głębokości 1m za 6zł/h, czy doceniliby pracę i pieniądz innych, którzy muszą wydać na koszty czy to pogrzebu, wesela, chrztu itp.
Administrator - 2011-02-24, 23:12
Rozwiązanie jest bardzo proste. Przestańmy im płacić...
Ferbik - 2011-02-24, 23:18
Ja nie jestem jakimś sknerą, ale sam sobie wybrałem kościół i księdza, gdzie wziąłem ślub. Szukałem człowieka w księdzu i znalazłem.
red - 2011-02-25, 00:32
Ferbik napisał/a: | skąd się takie kwoty biorą, to ja nie wiem... |
M.in. z wysokiego zasiłku pogrzebowego.
miko 005 - 2011-02-25, 13:56
red napisał/a: | Ferbik napisał/a:
skąd się takie kwoty biorą, to ja nie wiem...
M.in. z wysokiego zasiłku pogrzebowego. |
Pewnie upływający czas i nieuchronność kresu życia, pozwoli nam się o tym przekonać Nie sądzę aby ta sprawa pozostała bez echa, w momencie wejścia ustawy w życie, a po pierwszych pogrzebach z nowymi zasiłkami.
Co do kopidołka, to ten chyba najbardziej "zasługuje" na swoją kasę Wyjdźcie na podwórko i spróbujcie wykopać chociażby mały dołek, przy teraźniejszych mrozach
red - 2011-02-25, 20:21
miko 005 napisał/a: | Co do kopidołka, to ten chyba najbardziej "zasługuje" na swoją kasę Wyjdźcie na podwórko i spróbujcie wykopać chociażby mały dołek, przy teraźniejszych mrozach |
Chyba przed zimą kopie się groby "na zapas".
Marta - 2011-02-25, 20:36
red napisał/a: | Chyba przed zimą kopie się groby "na zapas". |
A widziałeś kiedyś taki wykopany 'na zapas' grób?
Może w dużych miastach ta praktyka jest stosowana, ale na naszym terenie nie bardzo.
Świstek - 2011-02-26, 11:59
To nie jest grób, ale kwatera
sandrahaha - 2011-04-14, 21:41
Ferbik napisał/a: | 400zl za wykopanie dołu i przeniesienie trumny... nieźle.
300zł za udostępnienie budynku na mszę za godzinę + ewentualna piwnica na pożegnanie zwłok...
500zł księdza za ponad godzinę...
Nic, tylko iść na księdza, bo to niezły biznes... skąd się takie kwoty biorą, to ja nie wiem...
Ciekaw jestem, jakby taki ksiądz jeden z drugim poszli do kopania rowów zimą pod kable na głębokości 1m za 6zł/h, czy doceniliby pracę i pieniądz innych, którzy muszą wydać na koszty czy to pogrzebu, wesela, chrztu itp. |
to i tak nie jest zle. parafia stolec-650 kopidolek chociaz kilka tygodni temu wzial 800zl od rodziny zmarlego z tej samej wioski co ja mieszkam. tata troche ,,utargowal'' bo akurat dzidek zmarl. organista 200zl a ksiedzu sie placi polowe trgo co kopidolkowi.
trumna od 1500zl (zalezy od drewna no i od zmarlego-czy wysoki czy niski ze sie tak wyraze).
autokar 200zl, kwiaty to wieniec z zywych kwiatow od 140zl. chlodnia u nas 50zl doba.
do tego jeszcze usluga pogrzebowa.
ubranie, rozaniec, ksiazeczka itd...
no i jeszcze strazakom trzeba cos dac-dziadek byl strazakiem
w 4000 zl to chyba nie da sie zmiescic... no chyba ze ktos po znajomosci zalatwia wszystko no i kopidolek, organista i ksiadz mniej biora... chociaz na ksiedza u ans zlego slowa nie moge powiedziec bo jemu co sie da to jest ok. no i bardzo duzo dla parafii robi, nie wola kasy. wiem ze jak ludzie kasy nie maja to nie beirze za pogrzeb itp. wiec ksiedza mamy SUPER...
no wiec 4000zl to za malo. na pewno o stypie mozna zapomniec jesli chce sie zrobic za pogrzebowe...
Poprawiono 1 błąd ort.
piotrek7725 - 2011-11-05, 19:34
No więc 6,5 tysięcy było na styk na wszelkie opłaty od ubrania po pochowanie a i na stypę starczyło teraz 4tys. starczą na to co wcześniej z tym że bez stypy. A każdy z nas chciał by godnie pochować zmarłego ale nie każdy ma trochę grosza "na czarną godzinę" i teraz niektórzy muszą się obejść bez stypy dla zmarłej osoby lu zrobić bardzo skromną.
Dodam jeszcze że jak mieliśmy katastrofę smoleńską to wszystko pokrywało państwo a poza tym rodziny ofiar dostały ogromne odszkodowania przynajmniej ogromne dla przeciętnego Kowalskiego.
Poprawiono 1 błąd językowy.
miko 005 - 2011-11-06, 11:22
piotrek7725 napisał/a: | A każdy z nas chciał by godnie pochować zmarłego ale nie każdy ma trochę grosza "na czarną godzinę" i teraz niektórzy muszą się obejść bez stypy dla zmarłej osoby lu zrobić bardzo skromną. |
Akurat chyba tylko koszty stypy zostały przez firmy kateringowe zbite do minimum. Kiedyś koszt na jedną osobę oscylował w granicach 30zł. Teraz to, 22 - 25 zł.
Migracja ludzi jest teraz większa niż kiedykolwiek indziej. A co jeśli trzeba przetransportować zwłoki na rodzinną ziemię?
Nie bez kozery mówi się, że zmarły ma już po kłopocie, ten dopiero zaczyna się dla rodziny chcącej pogrzebać ciało.
|
|