Lesiu - 2006-03-24, 00:24 Temat postu: Co jest z tymi kobietami ?? Czy wam też się wydaje, że kobiety zmiennne są ja chorągiewki na wietrze ?? Podzielcie się swoim doświadczeniem i zdaniem ... Chciałbym sie dowiedzieć , czy to tylko odosobniony przypadek ( w moim przypadku), czy nie koniecznie .... 
Jaro - 2006-03-24, 09:49 Lesiu, oj zmienne są, zmienne, nawet ja do końca nie wiem jak... 
Ferbik - 2006-03-24, 09:52 One same dokładnie nie wiedzą czego chcą, zwalając winę na nas, że my się nie staramy ich zrozumieć... to jest najdziwniejsze w tym wszystkim. Kuberson - 2006-03-24, 12:12 Kobiety sa bardzo skomplikowane nigdy ich nie zrozumiemy (my faceci) bo one same nie wiedza czego chca trzeba je zaakceptowac takimi jakie sa i kochac i nie doszukiwać sie wiekszego sensu w ich nadrzędnie podrzednymi zdaniami ktore daja nam do myslenia Archdevil - 2006-03-25, 12:40 Jak się chce wytrzymać, to trzeba czasem być pantoflem ;) Ferbik - 2006-03-26, 06:37 Archdevil, byłem każdym obuwiem... i powiem tak: nie da rady.... MAR-COM - 2006-03-26, 17:49 Kobieta zmienną jest i ciężko jej dogodzić, żeby było dobrze ... Lesiu - 2006-03-28, 09:24 Czy w takim układzie , facet może żyć sam ? bez kobiety u boku ... , czy bardzo trafne brzmi powiedzenie " z kobietą źle, ale bez niej jeszcze gorzej .." prawda czy fałsz ? Jaro - 2006-03-28, 09:57 Lesiu, najprawdziwsza prawda to przecież. Lesiu - 2006-03-28, 10:40
A to peszek ... 
Kuberson - 2006-03-31, 20:10
Facet nie moze zyc bez kobiety jest jaka jest ale trzeba ja zaakceptowac tak samo ona nie moze bez nas zyc Ferbik - 2006-04-01, 03:10 Kuberson, pamiętaj: są jeszcze filmy porno 
Lesiu - 2006-04-01, 10:58
ale to tylko dla koneserów hard porno or soft ?
Bzyku - 2006-10-07, 19:02 oj Panowie nie ma chyba kobiety którą można całkowicie zrozumieć, dzisiaj mówi, że jest tak, a jutro potrafi powiedzieć że jest inaczej. 
Sam osobiście spotykam się z kobietą ponad 4 lata a w zasadzie to już się nie spotykam, bo od 3 tygodni jesteśmy małżeństwem, i muszę przyznać że ostatnio całkowicie mnie dobiła.  Jako młodzi, jesteśmy w trakcie urządzania mieszkanka, no i sprawa się ma tak: ja jako meloman postanowiłem moje kolumny głośnikowe ustawić sobie tak jak uważałem, że będą dobrze stały - Anetka na to poszła. I było wszystko OK dopóki się nie przespała z tematem. Rano wstając mówi... "wiesz co kochanie te kolumny przestawimy w inne miejsce". Myślałem, że mnie "rozwali", a najgorsze było to, że próbowałem jej wytłumaczyć, że tak jest dobrze, jednak bez skutku 
Czy ktoś mi wytłumaczy o co tu chodzi?? 
Ferbik - 2006-10-07, 19:13 Bzyku, życie to jeden wielki kompromis... ja ostatnio trafiam prawie na same zajęte i co najgorsze, duża większość nie zawaha się by zdradzić... to jest dopiero niezrozumiałe... Bzyku - 2006-10-07, 19:19 kobieta która nie dostaje czułości, miłości i seksu jest gotowa na wszystko również na zdradę. Wiem bo sam kiedyś spotykałem się z kobietą zamężną. Co prawda nie trwało to długo bo doszedłem do wniosku, że nie ma to sensu. Ferbik - 2006-10-07, 19:22
Bzyku a może to coś innego? Pomyśl...
Bzyku - 2006-10-07, 19:24 a dokładnie co masz na myśli?? Tylko nie mów, że piszesz o wielkości... Ferbik - 2006-10-07, 19:25 Bzyku, nie. Tego nie miałem na myśli. Tak się zastanawiam nieskromnie, czy to ja jestem taki dobry czy kobiety takie o jakich piszesz
Bzyku - 2006-10-07, 19:30 tak jesteś Ferbiczku dobry  ale prawda jest też taka, że kobiety też mają rogi
Ferbik - 2006-10-07, 19:32 Bzyku, normalne. Słyszałem od wielu kobiet, że my mężczyźni mamy zdradę zapisaną w genach. A one wybiórczo kupują to na allegro? 
Bzyku - 2006-10-07, 19:38
a ciekawe czy jest opcja Kup Teraz
Ferbik - 2006-10-07, 19:41 Bzyku, jak mają ochotę na zdradę to na pewno. Ale tak wracając do tematu. Kobiety same siebie czasem nie rozumieją, przede wszystkim bycie z nimi szczęśliwym i vice versa polega na zwracaniu ogromnej na nie uwagi, a przede wszystkim rozmowy i starań, żeby je zrozumieć. Aż się boję zaangażować teraz w stały związek, żeby móc zaufać, po tym co widziałem, przeżywałem jako osoba zdradzana i jako osoba, która mogła pomóc przy zdradzie. Bzyku - 2006-10-07, 19:48 tak jest adoracja to podstawa w zwiąku. Kobiety to uwielbiają a jeśli tego brakuje to już jest źle. Ferbik - 2006-10-07, 19:52
szkoda, że nie wiedzą iż my też tego potrzebujemy. Każdy człowiek potrzebuje być adorowany, dowartościowywany w jakiś sposób. Uczucia i zachowanie powinny działać podobnie w dwie strony. Bzyku - 2006-10-07, 20:01 święte słowa w faceci też potrzebują adoracji, a mało kobiet potrafi nam tego dostarczyć.
macek - 2006-10-08, 00:18
bo to wszystko nie jest takie proste, uklad kobieta/meżczyzna jest specyficzny......panowie, tak miedzy nami, piszecie ze chcecie byc adorowani, z hmm "praktyki" wiem ze kobiety nie za bardzo "czują" coś takiego, moze inaczej, one nie wiedzą ze np. nam czegos takiego brakuje, i znow sprawa sie sprowadza do wyciąganej wszedzie potrzeby "rozmowy, dyskusji, porozumienia, mowienia o potrzebach" z czym roznie w rzeczywistosi jest.......aha, mowilem "panowie miedzy nami"........do czego zmierzałem, ano do tego ze ?IMHO jak znasz kobietę, dobrze znasz. to potrafisz tak, nie powiem tego, bo to nie manipulacja, ale hmmmm......"poukladac to wszystko" ze i tobie i jej jest dorze, moze prosciej...trzeba jednak chyba dac do zrozumienia w jakis tam, szczegolny dla konkretnego przypadku sposob. A jeszcze apropo manipulacji, ten wyraz brzmi moze nie za dobrze, ale kazde z nas, kobieta, manipulje w jakis tam sposob nami, a my manipulujemy nimi Mateusz - 2006-11-20, 19:51 A ja mam ważne pytanie... Mianowicie: jak to z kobietami podawać ręke, całowac w rękę czy może tylko powiedzieć cześć/witam?? Co wy o tym sądzicie?? Ferbik - 2006-11-20, 20:16
W zależności od wieku - starsze panie osobiście całuję, młodsze - tylko uścisk ręki. Ale to wszystko zależy od Ciebie. Niektórym pocałunek w rękę wydaje się staroświecki, ale dla mnie tacy ludzie nie mają pojęcia, co taki pocałunek znaczy - dla mnie jest to oddanie szacunku drugiej osobie. Jeśli kogoś to śmieszy, to nie ma szacunku dla siebie, nie mówiąc już o innych. Archdevil - 2006-11-20, 21:19
Otóż to! majk-el - 2006-12-02, 20:27
W kontaktach służbowych nigdy nie całuje w rękę, natomiast Ciocie po 50-tce czasem zdarza mi się cmoknąć. Generalnie kobieta powinna pierwsza wyciągnąć rękę do przywitania - jednak nieśmiałe kobiety często o tym zapominają wtedy pierwszy podaję. Podczas przywitania warto się uśmiechnąć
|
