|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Pręgierz - "Cudowne" parkowanie samochodów!
glizda - 2006-11-20, 16:19 Temat postu: "Cudowne" parkowanie samochodów! Dziś zaparkowałam swojego maluszka na ul.Mickiewicza. Po załatwieniu swoich spraw wracam do autka i co widze??? mój malutki samochodzik zablokowany na amen!!!!! i zprzodu i z tyłu bez mozliwosci wyjechania!! Wlaściciel samochodu stojącego z przodu stal koło swojego pojazdu i spokojnie palil papieroska, ani myślał mi odjechać troszeczke do przodu ( a miał miejsce) mimo, że go ładnie prosiłam o to. Dopiero po ok. 10 minutach pojawił sie właściciel drugiego samochodu, mogłam dopiero wtedy odjechać moim autkiem!!
To nie pierwszy raz jak zostalam tak zablokowana!!
Maluszek to malutkie autko, ale też musi mieć miejsce aby wyjechac!!
Drodzy kierowcy zastanówcie sie jak parkujecie!!!
Tina - 2006-11-20, 18:30
glizda, jak to i ten gość z przodu ci nie odjechał, co powiedział jak go poprosiłaś? Nie no tak nie może być. A ty stałaś spokojnie i czekałas aż cos nastąpi, tracąc cenny czas.
Ale byłaś cierpliwa...
Szkoda że mnie tam nie było...ja to bym mu pojechała po majtach...
_____________
Pozdrowienia...
glizda - 2006-11-20, 21:56
Tina nie bylam grzeczna wcale nazwałam go chamem! Gościu mi odpowiedział że musi papierosa wypalić!!!!! Myślalam , że wyjde zsiebie! Ale cóż moglam zrobić!Musialam poczekać!!
Na tej samej ulicy miesiąc wcześniej mialam podobną sytuacje! Także zostalam zablokowana!Moglam troszke cofnąć do tyłu ale bałam sie że uszkodze samochód tam stojący.W samochodzie byl facet, oczywiscie grzecznie go poprosilam zeby mi odjechal, a on na to: spieszy mi sie!! Myslalam ze sie przesłyszałam! Wsiadłam do mojego autka i cofnęłam tak, ze mój zderzak dotknął zderzaka tantego samochodu.A wyobraźcie sobie że ten palant stal i patrzył co ja zrobie (a niby mu sie tak spieszylo), więc jak zobaczyl ze smialam dotknąć jego cudownego somochodu to myślalam ze mi wleje, jeszcze sie wydarł:Co pani robi!!
A ja na to spokojnie:Pan nie chciał cofnąć, wiec ja to zrobilam i odjechalam spokojnie!!
Więc jak widac chamów nie brakuje w Wieluniu!!!!
daff - 2006-11-21, 12:06
glizda napisał/a: | Więc jak widac chamów nie brakuje w Wieluniu!!!! |
oni są wszędzie, nie tylko w Wieluniu
stanmarc - 2006-11-21, 13:23
glizda napisał/a: | nazwałam go chamem! Gościu mi odpowiedział że musi papierosa wypalić!!!!! Myślalam , że wyjde zsiebie! Ale cóż moglam zrobić |
Szczerze powiem że jeszcze nie trafiłem na takie delikwenta który siedział by w samochodzie i nie chciał odjechać. Myślę że w takiej sytuacji grzecznie wyjął bym komóreczkę i zadzownił pod 997 podając numer samochodu który mnie zablokował. Koleś powinien tak zaparkować aby umożliwić Ci wyjazd, jeśli nie to mandacik się należy. Choć przypuszczam że odjechał by pośpiesznie jak tylko wyjeła byś komórkę Takie cwaniaczki to zazwyczaj tchórze, bo jak inaczej nazwać kogoś kto jest chamski wobec kobiet.
glizda - 2006-11-21, 13:42
Dzięki za rade Stanmarc !Na drugi raz tak zrobie! Bardzo często zdarzają mi się takie sytuacje!Może dlatego, że poruszam sie maluszkiem i wiele kierowców uważa, że małe autko z każdego miejsca postojowego wyjedzie!!
Oj mylą sie! Nie z każdego!
Jaro - 2006-11-22, 01:35
stanmarc napisał/a: | Takie cwaniaczki to zazwyczaj tchórze, bo jak inaczej nazwać kogoś kto jest chamski wobec kobiet. |
Też tak uważam.
Swoja drogą, kawał chama z tego gościa...
glizda - 2006-11-23, 14:18
Jaro napisał/a: |
Swoja drogą, kawał chama z tego gościa... |
Właśnie tak nazwałam tego goscia!!Po prostu nie wytrzymałam! A on mi na to:"żadna gówniara nie będzie mnie chamem nazywać"
Gówniara...hmm czy przy moim wieku mam to uważać za komplement...
Na drugi raz będe dzwonić na policje!!!
Collina - 2007-01-02, 14:33
chamstwo, warcholstwo!!
mieszkajć swego czasu w Poznaniu też miałęm jeden incydent z tego typu cwaniaczkiem.
Wyjeżdzając z osiedla miałem 2 możliwości: 1 - przepisowa i 2 troszkę mniej
znaczy się musiałem przejechać ok. 40-metrowy kawałek drogi jednokiwrunkowej pod prąd. często tak robiłem gdyż zaoszczędzałem w ten sposób ładnych kilka minut, bo dzięki temu skrótowi omijałem 2 sygnalizacje świetlne, które swoją drogą w ogóle nie są ze sobą zsynchronizowane. I pewnego pięknego zimowego dnia, tak jak zawsze sobie wyjeżdzałem. Nagle z przeciwka pojawił się samochód. Więc grzecznie i kulturalnie zjechałem na bok, żeby tamten mógł spokojnie przejechać. Aż tu nagle, tenpacan sypie prosto na mnie! I zaczyna dziwnie podjeżdżać i migac światłami. ( gość miał ok. 20 lat). Więc jako, że to ja łamałem przepisy zjechałem na chodnik, żeby kretynowi zrpbić miejsca (a już wczesniej było go chyba na dwa TIRY). A ten dalej jakieś dziwne gesty. Nie wytrzymałem normalnie. Kulturalnie odpiąłem pasy, wyszedłem z mojego auta, podszedłeo do jego i go wysadziłem. Następnie w krókich słowach zapytałem się o co mu chodzi i zakomunikowałem, że delikatnie rzecz ujmując nie podoba mi się jego zachowanie. Następnie wsiadłem i pojechałem.
Morał: wiem, że to ja przepisy złamałem, ale na Boga bądźmy ludźmi. Po co komplikować sobie życie?
Silvo - 2007-01-02, 18:07
100 zł i 1 punkt karny - zakaz postoju w miejscu, w którym utrudnia lub uniemożliwia wyjazd innemu prawidłowo zaparkowanemu pojazdowi. glizda następnym razem dzwoń bez wahania, radiowóz szybko przyjedzie!
Ferbik - 2007-01-02, 18:20
Silvo napisał/a: | następnym razem dzwoń bez wahania, radiowóz szybko przyjedzie! |
Szkoda tylko, że jak i na 112 tak i na 997 czasem dodzwonić się to sukces... ostatni raz prawie 4 minuty wisiałem na telefonie zanim ktoś podniósł...
majk-el - 2007-01-02, 19:24
Ferbik napisał/a: | Szkoda tylko, że jak i na 112 tak i na 997 czasem dodzwonić się to sukces... ostatni raz prawie 4 minuty wisiałem na telefonie zanim ktoś podniósł... |
Ferbik - zapewne dzwoniłeś w przerwie na lunch
Collina - 2007-01-02, 19:29
ale to już nie tylko w Wieluniu tak jest.
Kiedy pracowałem w Poznaniu na monitoringu współpracowałem z policją prawie codziennie. kiedy trzymaliśmy jakiegoś delikwenta i że tak powiem nie był skłonny do współpracy musieliśmy wzywać policję. I czasem naprawdę na zgłoszenie dyżurnego trzeba było sporo poczekać. O ile mnie pamięć nie myli rekord to ok 15-20 minut. Także ferbik Twoje 4, to mrugnięcie oka!
ourson - 2007-01-02, 19:44
Mój jedyny (na szczęście) przypadek kiedy musiałem dzwonić na Policję skończył się ok 3 minutowym oczekiwaniem, ale wcześniej moja mama też próbowała się dodzwonić - ale nie mogąc dodzwonić się z komórki zadzwoniła do mnie żebym dzwonił ze stacjonarnego I najbardziej wkurzające było to, że ja chciałem jak najszybciej przekazać panu dyżurnemu co się stało. Mówiłem szybko, ale wyraźnie i wydawało się zrozumiało. Kiedy już skończyłem kilkudziesięciosekundowe opisywanie sytuacji w której potrzebna była natychmiastowa interwencja pan dyżurny ze stoickim spokojem zapytał - a jak się Pan nazywa. A skąd Pan dzwoni? A gdzie dokładnie mam wysłać patrol (czy coś w tym stylu) i jeszcze kilka równie głupich pytań. Jak już odłożyłem słuchawkę to wsiadłem w samochód i pojechałem na miejsce - zastanawiając się kto będzie szybciej na miejscu (garaże na przeciw bloku 2 na Wyszyńskiego)- ja jadąc z Traugutta czy patrol Policji, który z dużym prawdopodobieństwem powinien być bliżej. No ale na szczęście dla Policji byli szybciej ... co prawda nie sami oni tylko jakiś łączony patrol z jakąś firmą ochroniarską (takim seicento podjechała policjantka i ochroniarz. Radiowóz dojechał po jakiejśtam chwili... Ale i tak długość dzwonienia a później zbierania wywiadu jest tragiczna...
glizda - 2007-01-02, 21:54
Silvo napisał/a: | 100 zł i 1 punkt karny - zakaz postoju w miejscu, w którym utrudnia lub uniemożliwia wyjazd innemu prawidłowo zaparkowanemu pojazdowi. glizda następnym razem dzwoń bez wahania, radiowóz szybko przyjedzie! |
Na drugi raz od razu będe dzwonic!! A niestety często takie sytuacje mi sie zdarzają
Uwzięli sie na mnie czy co???
dawid - 2007-01-02, 22:37
Ja dzwonie na 997 średnio 2 razy w tygodniu (zazwyczaj we wtorki i piątki). W te dni brama wyjazdowa z podwórka na którym parkuje mój samochód na ul.Kaliską jest prawie cały czas zastawiana przez "przyjezdnych". Średni czas oczekiwania na odbiór tel. przez dyżurnego to ok.2min, średni czas przyjazdu policji to ok.12min.
Podczas wlepiania mandatów "przyjezdnym" czuję dziką rozkosz
kami1227 - 2007-01-03, 09:08
dawid napisał/a: | Podczas wlepiania mandatów "przyjezdnym" czuję dziką rozkosz |
nieładnie, nieładnie... mandacik owszem, ale żeby zaraz z rozkoszą
a tak serio to pełna solidarność! mieszkam w lututowie obok targowiska... mimo że mam 3 bramy wjazdowe na podwórko, często, przy czwartku, nie mam możliwości z niego się ruszyć. a najlepsze jest to, że panowie policjanci też lubią sobie postać pod moim domem, bo mają blisko na targowisko!(ale mi się rymło ) sprawdzać pozwolenia czy coś to i owszem, ale jak poszłam że wyjechać bym chciała to oni na mnie oczy i "czasu nie mają bo im sprawdzanie legalizacji wag zlecono"! no wiecie co!? policjanci - trochę bardziej dla społeczeństwa - nie tylko dla prawa powinni być! i na tym: THE END
Pszczółka - 2007-01-03, 21:26
co do parkowania samochodów.piszecie tu o swoich przeżyciach jako kierowcy.a ja jestem w innej sytuacji.jako matka polka z pojazdem na czterech kołach(a nie jest to samochód)z dzieckiem w środku często nie mogę przejechać chodnikiem,bo auta są tak zaparkowane że mnie krew zalewa.przykładem jest ulica(nie pamiętam jak sie nazywa.ale plama!)na której jest salon Plusa,bank,jubiler i levis.kierowcy tam parkujący to wrrrr..a i nie tylko na tej ulicy.szlag mnie trafia kiedy jadę z wózkiem a facet stoi i pali papierosa i patrzy czy aby mu zderzaczka w jego samochodziku nie porysam,ale nie odjedzie.chyba też zaczne dzwonić na policje.czy aby napewno przyjadą?
glizda - 2007-01-04, 13:24
Pszczółka tam nieraz nie można prszejść jak sie samemu idzie, a co dopiero z wózkiem!!!
Dziś też sie przeciskałam między samochodami!
Cytat: | chyba też zaczne dzwonić na policje.czy aby napewno przyjadą? |
Też jestem ciekawa czy by przyjechali
Silvo - 2007-01-04, 13:33
Ferbik, ja wiem dlaczego tak długo musiałeś czekać... czasem tak jest z tym telefonem, jeśli w tym momencie jest prowadzona rozmowa przez dyżurnego to mozesz tak dlugo czekac. Ja robie tak: dzwonie przez kilka sekund, jak nikt nie odbiera, dzwonie na nowo. Za drugim lub 3 razem od razu ktos odbiera. Z tymi telefonami jest czasem problem. Ja dzwonie śrenio kilka razy na dzień dawid, nie dziwie sie ze jada 12 minut w dzien targowy, gdzie sa korki i pewnie z rana tylko jeden patrol na miescie, ktory moze tez byc na innej interwencji. Nie mysl sobie ze dla kazdego obywatela jest oddzielny patrol ktory dotrze w ciagu 1 minuty.
[ Dodano: 2007-01-04, 13:34 ]
Chcesz to zmienic to wstap do policji, bedzie wiecej patroli
Ferbik - 2007-01-04, 18:34
Silvo napisał/a: | Ja dzwonie śrenio kilka razy na dzień |
Używaj krótkofalówki a nie blokujesz dostęp obywatelom do 112
dawid - 2007-01-04, 19:40
Silvo napisał/a: | dawid, nie dziwie sie ze jada 12 minut w dzien targowy, gdzie sa korki i pewnie z rana tylko jeden patrol na miescie, ktory moze tez byc na innej interwencji. Nie mysl sobie ze dla kazdego obywatela jest oddzielny patrol ktory dotrze w ciagu 1 minuty.
[ Dodano: 2007-01-04, 13:34 ]
Chcesz to zmienic to wstap do policji, bedzie wiecej patroli |
Ja od nikogo nie wymagam, zeby przyjechał w ciagu 1 minuty. Ale krew mnie zalewa jeżeli widzę 2 policjantów siedzących w samochodzie jakies 200 metrów dalej i żaden z nich d..y nie ruszy. W/g mnie jest to ewidenta wina policjana przyjmujacego zgłoszenie, który powinien poprosic o interwencję patrol znajdujacy sie najblizej miejsca w którym doszło do wykroczenia, a nie patrolu który znajduje sie na drugim końcu miasta.
Odnośnie mojego wstapienia do policji- biorę pod uwagę taka ewentualnośc
majk-el - 2007-01-04, 19:49
właśnie obejrzałem na interii filmik nawiązujący do tematu
http://motoryzacja.interi...jesz,851131,415
dawid - 2007-01-04, 20:17
dobre majk-el
Jaro - 2007-01-05, 00:57
Bardzo zręczne parkowanie
miko 005 - 2007-01-05, 10:45
Myślę, że nie ma co wyżywać się na policji za to że jakiś, przepraszam debilny kierowca debilnie zaparkował. Pewnie gościu myśli że jak raz na jakiś czas wjedzie w centrum miasta to może sobie parkować jak burak.
Wieluń jest pod tym względem (parkowania) dosyć ciasnym miastem, dlatego nie ma sensu nawzajem utrudniać sobie życia.
A może …. Widzimy że jakiś bystry kierowca zaparkował tak że uprzykrza życie innym, zapiszmy markę auta, kolor, nr. rejestracyjny i wkleimy delikwenta np. tutaj. Jak nie mandatami, to może wstydem zmniejszymy ignorancję chamskich kierowców .
Collina - 2007-01-05, 14:43
dobrze miko mówi.
ja bym dodał jeszcze jakiś miły liścik za wycieraczke, a jak delikwent przez nie pojawia się przez dłuższy czas, to spuścić mu powietrze z koła lub pozbawić lustrka np.
Gwarantuje, że drugi raz się 1000 razy zastanowi nim gdzieś zaparkuje
Jaro - 2007-01-05, 15:13
Collina napisał/a: | lub pozbawić lustrka |
To już wykroczenie, także nie proponowałbym takich praktyk...
Collina - 2007-01-05, 15:17
parkowanie w miejscu niedozwolonym też jest wykroczeniem
Jaro - 2007-01-05, 15:21
Collina napisał/a: | parkowanie w miejscu niedozwolonym też jest wykroczeniem |
I od tego aby takie wykroczenia karać są odpowiednie organy
Archdevil - 2007-01-05, 15:23
miko 005 napisał/a: | zapiszmy markę auta, kolor, nr. rejestracyjny i wkleimy delikwenta np. tutaj. Jak nie mandatami, to może wstydem zmniejszymy ignorancję chamskich kierowców |
miko 005 - podoba mi się ten Twój pomysł.
Collina, co najwyżej manewr z kartką za wycieraczką byłby bezpieczny. Może jakiś schemacik z wierszykiem, który by tam wstawić?
Collina - 2007-01-05, 15:41
rozumiem, że hasło "naucz się parkować #$%&R$^ jest zbyt delikatne?
Archdevil - 2007-01-05, 15:44
Delikatność to tu jak dla mnie nie ma znaczenia - po prostu wątpię, żeby owe hasło dotarło do takiego ćwieka.
Collina - 2007-01-05, 16:02
to jak nie lusterko, to może chociaż przypadkowa "ryska"?
przecież było tak ciasno, że nie mogłem przejść lub przejechać bez, a to przypadek, że z kieszeni wystawał mi np. kluczyk
glizda - 2007-01-05, 16:05
Archdevil napisał/a: | Delikatność to tu jak dla mnie nie ma znaczenia - po prostu wątpię, żeby owe hasło dotarło do takiego ćwieka. |
Moim zdaniem nie dotrze! Ja miałam zdarzenia, w których właściciele samochodów byli na miejscu, ale byli tacy chamscy, ze mimo moich grzcznych prósb nie przesunęli swoich pojazdów!!!
zap - 2007-01-05, 18:40
Czasami i paniom zdarzają się takie przypadki parkowania - raz przepychałem cinkusia pod pszczółką (brak czasu na czekanie na właścicielkę ) udało się! do pomocy przyszedł ktoś przechodzący. Tak myślę że to była pani... fotelik dla dziecka, torebka, okularki w środku ciekawe czy się zdziwiła jak zobaczyła auto kawałek dalej? A może da jej to nauczkę żeby normalnie parkować
Collina - 2007-01-05, 19:05
znając życie, pewno nawet nie zauważyła, że przesuneliście jej auto.
Ale uważam, że idiotyczne parkowanie bez wyobraźni nie zależy od płci...
miko 005 - 2007-02-07, 11:58
Ja chyba naprawdę zacznę nosić ze sobą aparat foto, bo nigdy nie wiadomo kiedy się przyda.
Piętnujemy tu kierowców, którzy swym bezmyślnym parkowaniem utrudniają życie innym.
Dzisiaj spotkałem się właśnie z takim przypadkiem, a że sam zaproponowałem żeby takich gości wytykać palcami, właśnie chcę to uczynić.
Miejsce zdarzenia – ul. Mickiewicza, przed ośrodkiem zdrowia ZDROWIE
Data – 7.02.2007 (środa) godzina 9.50
Samochód – Citroen Berlingo
Kolor – bordowy
Nr. rejestracyjny – EWI 44JW
Jak staną, co prawda nie miałem aparatu ale poświęciłem troszkę czasu i postarałem się narysować ten fakt. Oceńcie sami. I może nie byłoby w tym nic aż takiego dziwnego, gdyby nie to że zaraz po przeciwnej stronie ośrodka jest parking dla pacjentów (na terenie Ośrodka Kształcenia Zawodowego).
Ów samochód stał tam całe 30min., samochody co prawda mieściły się w tym pozostawionym przesmyku, ale robić to musiały z naprawdę dużą ostrożnością żeby nie doprowadzić do otarcia pojazdów. A już dużym kunsztem musieli się popisać kierowcy wyjeżdżający z parkingu, między innymi ja sam.
Trzeba też zwrócić uwagę że w tym czasie sypał śnieg i warunki na drodze były naprawdę trudne.
Acha i facet nie wyglądał mi, przynajmniej zewnętrznie na buraka.
Zwracajmy na takie rzeczy uwagę ( na debilne parkowanie ), bo ich jest sporo.
Na razie to tyle, pewnie pomoże to tyle co, umarłemu …… ale może jednak.
glizda - 2007-02-07, 12:09
W ten sam sposób tydzień temu we wtorek na ul. Zielonej byl zaparkowany polonez. Zrobiły sie przez niego okropne korki,a był to w dodatku dzień targowy!!
Masakra doslownie!!Przejechać nie można bylo, gdyz z naprzeciwka wciąż samochody jechały!!
A oczywiście straży miejskiej jakos nie było widać
Marta - 2007-02-07, 12:09
To jest przykład "wygodnictwa". Nie chciało mu się iść z parkingu do ośrodka zdrowia, to stanął dokładnie przed osrodkiem, bo by podeszwy w butach mu się zdarły :]
Szkoda, że do ośrodka jeszcze nie wjechał.
hasta - 2007-02-07, 15:58
Mi tam się miko 005, Twój rysunek podoba
karcia - 2007-02-08, 01:08
Niestety często spotykana sytuacja... Komuś się spieszy i parkuje jak chce, a potem kierowcy muszą się z tych wszystkich korowych słów pod jego adresem spowiadać. heh zrobił mały tor przeszkód. Nie ma to jak wyczucie przy parkowaniu. ajj coś takiego trzeba tępić
Silvo - 2007-02-10, 01:41
Zgadzam sie z tym ze rysunek jest sliczny a ten gosc co tak zaparkowal to pewnie mózgu z domu nie wziął!! Debil!
akirus - 2007-02-12, 22:43
dodam coś od siebie -
parkowanie na ul 18 stycznia przy aptece. 5 metrów dalej jest parking a jakiś pajac staje na drodze albo lepiej jeszcze na wjeżdzie na posesję (taki duży dom z podwórkiem)
jakby nie poziom (bo chodnik jest tam wyżej) to by sobie jeden z drugim pod drzwi zajechali
zwyczajna - 2007-02-12, 23:03
ja codziennie z dzieckiem z dzieckiem w wózku muszę iść 20 metrów po ulicy bo barany stawiają samochody na chodniku i idą sobie na zakupy(sklep Metalowiec na Reformackiej)
Novosilcow - 2007-02-12, 23:13
Tak samo czasem ciężko przejechać jest ulicą Barycz
waldex - 2007-02-12, 23:17
Rada jedna - terenówka albo bus z dobrym orurowaniem i jedna lekcja rysowania na "parkingu" i po sprawie
Lesiu - 2007-02-12, 23:37
kurcze na Szkolnej to też sie lubią poustawiać raz z jednej raz z drugiej strony, a co to stok narciarski żeby slalomem te blaszaki omijać
Silvo - 2007-02-13, 13:30
edzia i odziu, na reformackiej jak tylko zauwaze cos takiego to na pewno zareaguje, obiecuje!! Novosilcow, na ul. Barycz w ciągu dnia leci kilka mandatów, ale nie zawsze każdego da się złapać. Często są to osoby spoza naszego miasta. Lesiu, co do ulicy Szkolnej jak każdej innej na której widzicie samochód ktory jest zaparkowany tak ze utrudnia ruch to wystarczy jeden telefon... i po sprawie!
Lesiu - 2007-02-14, 00:06
Silvo napisał/a: | Lesiu, co do ulicy Szkolnej jak każdej innej na której widzicie samochód ktory jest zaparkowany tak ze utrudnia ruch to wystarczy jeden telefon... i po sprawie! |
Silvo, ale jeżeli tam przejeźdzam to nie w celu dzwonienia na Policje, że ktoś źle zaparkował , nie mam czasu na takie sprawy, tylko mnie to wk..ia a po drugie nie jestem pewnie sam, więć niech inni dzwonią jak sie w ogóle dodzwonią
Silvo - 2007-02-14, 00:37
ja dzwonie kilka razy dziennie jak jestem w pracy i nigdy nie mam problemow! A dzwonie normalnie z komorki
Lesiu - 2007-02-14, 01:08
Silvo napisał/a: | ja dzwonie kilka razy dziennie jak jestem w pracy i nigdy nie mam problemow! |
Silvo, to gdzie Ty pracujesz, że musisz po Policję dzwonić tak często
Silvo napisał/a: | A dzwonie normalnie z komorki |
widocznie masz w tej samej sieci co Policja darmowe minuty i do swoich taniej
Ferbik - 2007-02-14, 01:10
Lesiu napisał/a: | Silvo, to gdzie Ty pracujesz, że musisz po Policję dzwonić tak często |
Na policji
Silvo - 2007-02-15, 00:04
Ferbik, trafiłeś w samo sedno Lesiu albo ja dzwonie pod 997 albo 997 do mnie Dyżurnemu podczas rozmowy wyświetla się że jest kolejne połączenie ale zgodnie z przepisami nie może zakończyć sam poprzedniej rozmowy tylko musi poczekać aż rozmówca sam się rozłączy Niestety... ja czasami bym nie wytrzymał wysłuchiwania i najchętniej bym rzucił słuchawką buahahaha
Basia - 2007-02-15, 08:53
a ja parkuje dobrze, chociaż ostatnio w Opolu stanęłam na bardzo niewidocznym zakazie, ale tylko dlatego, że sznur samochodów już tam stał , znając tą ulicę pomyślałam, że ludzie nie są tak bez uczuciowi i nie dadzą zakazu przy uczelni, gdzie przyjeżdża masa studentów i ledwo jest gdzie zaparkować. podchodzę po południu to samochodu i patrze tylko ja mam wezwanie za wycieraczką, nikt inny nie ale to nic jadę na drugi dzień, zaparkowałam już zapobiegawczo dalej, przechodzę obok feralnego miejsca i znów sznur aut no i jaka to sprawiedliwość, że tylko mnie potraktowali mandatem
ja nie twierdze, że nie złamałam przepisu, ale mogli by się zlitować nad biednymi studentami
renia - 2007-02-27, 15:35
Novosilcow napisał/a: | Tak samo czasem ciężko przejechać jest ulicą Barycz | zgadzam sie .Mam pytanie do kierowcow ; dlaczego niektorzy z was parkujecie po skosie na tej ulicy ??? Miałam kiedys zajscie ze dojezdzałam do zakretu na Barycz( blisko donic z kwiatami ) a tu widze Audi zaparkowane po skosie . Dobrze ze jechałam osobowka to jakos sie zmiesciłam , a jakbym jechała autobusem lub jakims dostawczym ??? Czy tam jest znak odnosnie takiego parkowania ??? Dziwne ze nigdy go nie widziałam.
Jaro - 2007-02-27, 19:28
reniaa_25 napisał/a: | Mam pytanie do kierowcow ; dlaczego niektorzy z was parkujecie po skosie na tej ulicy ??? |
CIekawe renia, czy ktoś Ci się przyzna
zap - 2007-02-27, 21:52
Dlaczego? sam się nad tym zastanawiałem - doszedłem do wniosków iż:
-miejsca często brak żeby wjechać wzdłuż krawężnika
-na skos więcej aut się zmieści na tym samym odcinku
-wyjechać łatwiej (nikt Cię nie zastawi)
Szkoda, że niektórzy nie mają wyczucia gdzie kończy się ich auto i stawają jak te lamy na środku drogi (najczęściej na łuku zakrętu) po prostu żal mi takich. Potem jedzie dostawczy czy bus nie mogący się przecisnąć i korek gotowy! Takiemu ktoś powinien tył przyrobić wtedy może by się nauczył parkować. Mimo wszystko póki nie będzie w okolicy parkingu problem się nie rozwiąże i będzie wciąż powtarzał. To chyba na tyle jeśli chodzi o ul. Barycz.
wieluniaczek - 2007-02-27, 22:05
Sam byłem świadkiem jak autobus miejski na Barycz trąbił kilka dobrych minut zanim znalazł się delikwent źle zaparkowanego auta a wiązkę zebrał nie tylko od kierowcy ale też od zdenerwowanych tą sytuacją pasażerów
Ferbik - 2007-02-27, 22:16
zap napisał/a: | Dlaczego? sam się nad tym zastanawiałem - doszedłem do wniosków iż:
-miejsca często brak żeby wjechać wzdłuż krawężnika
-na skos więcej aut się zmieści na tym samym odcinku
-wyjechać łatwiej (nikt Cię nie zastawi) |
Tak, tylko że pod znakiem parking jest również tabliczka jak parkować, czyli jeśli chodzi o ulicę Barycz to wzdłuż jezdni, połową auta na chodniku.
Gregg Sparrow - 2007-03-04, 11:52
Ferbik napisał/a: | Tak, tylko że pod znakiem parking jest również tabliczka jak parkować, czyli jeśli chodzi o ulicę Barycz to wzdłuż jezdni, połową auta na chodniku. |
Zgadza sie, jest tabliczka. Tylko żeby tam wjechać połową samochodu to trzeba mieć jakieś terenowe auto z 20to calowymi kołami. Tam jest tak wysoki krawężnik że małe auto nie wjedzie.
glizda - 2007-03-04, 21:37
gregg napisał/a: | Tam jest tak wysoki krawężnik że małe auto nie wjedzie. |
Zgadzam się z tym!! Sprójcie maluchem tak zaparkować!
dawid - 2007-03-06, 22:11 Temat postu: Małe zdjęcie z ul.Kaliskiej Pani poszła sobie na 50 min zakupy. Wrażenia z zakupów bezcenne, mandat 200zł+mój wielki uśmiech na twarzy
majk-el - 2007-03-06, 22:14 Temat postu: Re: Małe zdjęcie z ul.Kaliskiej
dawid napisał/a: | Pani poszła sobie na 50 min zakupy. Wrażenia z zakupów bezcenne, mandat 200zł+mój wielki uśmiech na twarzy |
dawid - i dobrze, zrób porządek na tej Kaliskiej
Mrówek - 2007-03-22, 17:45
Może ktoś o tym pisał ale ja proponuje w takiej sytuacji Rowerek:) Ekologicznie, szybciej się dotrze, jest gdzie zaparkować:)
Mateusz - 2007-03-22, 19:25
dawid
Cóż za obywatelska postawa!! Wg mnie b. dobrze robisz. Nie jestem pewien czy dobrze rozumiem, ale chodzi o to że właścicielka samochodu parkuje na przejaździe.
W Łodzi grupa studentów zajmuje się walką z "plakaciarzami".
Ponieważ istnieje takie coś jak zatrzymanie obywatelskie, gdy widzisz kogoś łamiącego prawco. Co w tym wypadku dot. licznych plakatówi ulotek naklejanych na murach kamienic i bydunków w Łodzi bez zgody właściciela...
glizda - 2007-03-23, 10:47
Wczoraj zaparkowałam autko na parkingu, na ulicy Sieradzkiej.Udałam się do banku,wracam a tam moje autko jest zablokowane innym samochodem,które stało sobie poprzek!!!!!Pojawiła się właścicielka tego samochodu,zwróciłam jej grzecznie uwagę,ze chciałabym odjechać.Ona na mnie z krzykiem,że ma dziecko niepełnosprawne,ze nie ma gdzie samochodu postawić,a chciałaby zrobić zakupy.
Ja to wszystko rozumiem,ale to nie znaczy ze ma źle parkować,kogoś blokować.Poprosiłam ją tylko aby troszkę odjechała żebym ja mogła wyjechać, a ona z krzykiem od razu! Przecież gdyby odjechała mi to mogłaby wjechać na moje miejsce i nie byłoby problemu. Dopiero jak postraszyłam,że zadzwonię na policję to odjechała.
Ferbik - 2007-03-23, 10:49
Glizda ostrrraa jest! Coś ludzie lekceważą Twojego bolida Zamontuj z przodu rury i taranuj
glizda - 2007-03-23, 10:56
Ferbik napisał/a: | Glizda ostrrraa jest! n Coś ludzie lekceważą Twojego bolida |
Jestem ostra bo zauważyłam,ze po dobroci nic się nie wskóra!!
Ludzie myślą,że maluchem bez niczego z każdego miejsca się wyjedzie! A to jest błędne myślenie. Maluch może jest mały,ale skręt ma kiepski
Archdevil - 2009-09-06, 21:28
Reanimując dość starego trupa wrzucam pewien dość bezpośrednio brzmiący link, który być może przyda się tym, co noszą ze sobą aparat lub mają go choćby w telefonie
http://www.jakkutas.pl
Co prawda z tego co widzę, strona głównie posiada zdjęcia ze stolicy, ale dlaczego by nie spróbować jej idei rozpropagować na nasze rodzime ziemie? Mnie się podoba taki sposób piętnowania
Charyzmatyczny - 2009-09-06, 22:04
niektóre zdjęcia nie złe
w wieluniu spokojnie można by codziennie znaleźć jakiegoś inteligentnie parkującego członka.
dawid - 2009-09-13, 18:41
Mam takie pytanie, czy Pan z samochodu oklejonego reklamą pewnego wieluńskiego, nowootwartego baru na os.Wyszyńskiego jest inwalidą?
Obejrzałem cały samochód dookoła i nigdzie nie znalazłem świadczącej o tym plakietki.
Nastepnym razem proponuję podjechać pod samą kasę!
WSTYD i szkoda ze policji nie było gdzieś w pobliżu.
A może na podstawie zdjęcia można ukarać tego kierowcę ?
red - 2009-09-13, 18:46
dawid napisał/a: | Mam takie pytanie, czy Pan z samochodu oklejonego reklamą pewnego wieluńskiego, nowootwartego baru na os.Wyszyńskiego jest inwalidą? |
Może jest inwalidą umysłowym?
mixas - 2009-09-13, 19:52
skądinąd oznaczenie miejsca dla inwalidów też pozostawia wiele do życzenia w tym przypadku.
dawid - 2009-09-13, 20:12
mixas napisał/a: | skądinąd oznaczenie miejsca dla inwalidów też pozostawia wiele do życzenia w tym przypadku. |
a co jest w/g Ciebie źle oznakowane?
Chyba tylko ślepy, nie zauważy koperty namalowanej na kostce przed sklepem.
I powiem szczerze, że nie poruszyłbym tego tematu gdyby nie fakt, że 5 metrów dalej mozna było zaparkować Jumbo Jeta
|
|