glizda - 2007-02-13, 14:49 Temat postu: Walentynki :-) Jutro są walentynki. Co myślicie o tym święcie, tóre przyszło do nas z zachodu?? Czy je lubicie?? Jak je obchodzicie?? Jestem ciekawa waszych opinii na ten temat 
Ja osobiscie nie lubie tego święta, moim zdaniem uczucia powinno się okazywać cały rok a nie robić dużo szumu tylko wtym jednym dniu. yampress - 2007-02-13, 16:23 jaki tam szum wystarczy kartka ;p dla 2 połówki nie trzeba sie rzucać i cudować Basia - 2007-02-13, 16:31
wystarczą kwiaty 
MAR-COM - 2007-02-13, 17:58 Ładne kwiaty wystarczą
daff - 2007-02-13, 20:01 no i moze jakaś czekoladka 
Lesiu - 2007-02-13, 20:55
pewniak to róże, bo tulipany to raczej nie wchodzą w gre
hasta - 2007-02-13, 21:31 No... to do walentynek przydałby mi się partner
Lesiu - 2007-02-13, 21:36
hasta, a co to za partner jak tylko na walentynki 
Basia - 2007-02-13, 21:38
dlaczego ?? są bardzo ładne i obecnie można je dostać w wielu kwiaciarniach, ja osobiście polecam Kwiaciarnie "AGAWA" (na końcu kaliskiej w lewo) oferują również dostarczenie w każde miejsce tzw. "Poczta kwiatowa" zawsze zamiast róż czy goździków można podarować biało czerwone goździki oczywisicie dane do góry nogami (łodygą do góry)  i poderwać dziewczyne na tekst "przyszłem wcześniej, gdyż nie miałem co robić" - "och a ja taka nie ubrana" 
Lesiu - 2007-02-13, 21:41
Basia, zamiast goździków , goździki , nie łapie 
Magduś - 2007-02-13, 21:41 Walę_tynki. I tyle. Basia - 2007-02-13, 21:42
także tego, miało być zamiast róż i tulipanów, goździki jak za komuny
Lesiu - 2007-02-13, 21:48
Magduś, a co Ty taka anty nastawiona 
glizda - 2007-02-13, 21:49 Mnie wystarczyłby buziak i uśmiech ukochanej osoby, byleby to było szczere... Lesiu - 2007-02-13, 21:51
glizda, takie osobiste pytanie , a masz ukochaną osobe ( nie musisz odpowiadać : D )
glizda - 2007-02-13, 21:54 Lesiu, moja ukochana osoba bardzo mnie zawiodła, dlatego zaznaczyłam że powinno to być szczere.... Lesiu - 2007-02-13, 22:42
glizda, rozumiem, tak czasami bywa  , ale walentynki są dla zakochanych, a nie jak twierdzą niektórzy dla singli
Magduś - 2007-02-13, 22:44
Bo dla mnie to plastikowe, komercyjne święto. Mdli mnie na widok czerwonych, pełnych serc wystaw sklepowych, z którymi kojarzy mi się wyłącznie lalka Barbie i króliczek Playboy'a - import z USA. Swoją drogą, słowiańskie święto miłości (miłości, nie zakochanych) ma miejsce w Noc Świętojańską z 23 na 24 czerwca. glizda - 2007-02-13, 22:45
ja tak nie twierdze Zgadzam sie z tobą że dla zakochanych! Ale szkoda, że te kwiatki czy inne gesty nie zawsze są szczere ... Lesiu - 2007-02-13, 22:48
Magduś, a które święto jest niekomercyjne
Magduś, ale się ogólnie przyjęło, że 14 luty to dzień zakochanych
Izabela - 2007-02-13, 23:41 Dla mnie tez by wystarczył jakiś kwiatek czy miłe słowo od ukochanej osoby gdyby tylko taka była 
raulmanka - 2007-02-14, 00:01 najwazniejsze to spedzic to swieto z druga polowka... a ja ide na soczek z kumpelami... i tez bedzie fajnie
Lesiu - 2007-02-14, 00:12
raulmanka, no wieszz , kurcze ładne drugie połówki 
Ferbik - 2007-02-14, 00:34 A ja się będę przytulał do pieska, którego dostałem na urodziny. red - 2007-02-14, 00:42 Ludzie wyluzujcie... Nie ma co zbyt przeżywac tego święta
Karzełek - 2007-02-14, 00:45
NO WŁAŚNIE Głowy do góry 
Lesiu - 2007-02-14, 00:50
spodnie w dół
AnnBlue - 2007-02-14, 09:31 Jak moj maz nie zapomni kupic to pewnie dostane jakiegos kwiatka
chyba wiem kto Ci dal tego pieska
Basia - 2007-02-14, 09:37
mam takie samo podejście jak red, , wpadnę do TR to wypijemy zdrówko różowym drinkiem
a pamiętam pamiętam
Mateusz - 2007-02-14, 09:50 Walic tynki!! Jak sie kogos kocha to kazdy dzien mozna traktowac jak walentynki. Swoja droga to kto wymyslil te walentynki?? Amerykanie?? renia - 2007-02-14, 10:13 Temat postu: Romantyczna kolacja w... kościele. Cel uświęca środki Tegorocznym obchodom Dnia św. Walentego w Paryżu towarzyszyć będzie bezprecedensowa inicjatywa Kościoła katolickiego. Arcybiskupstwo miasta postanowiło wykorzystać obchodzone 14 lutego święto zakochanych, aby mówić o miłości, rzecz jasna, na swój sposób. Około 50 ze 100 paryskich parafii organizuje 10 i 11 lutego imprezy mające na celu wysławianie "miłości prawdziwej". Kolacja przy świecach w kryptach kościoła Saint-Sulpice, wieczorki "pod gołym niebem", a także posiłki z udziałem par w różnym wieku mają przekonać paryżan do ideału miłości w wydaniu katolickim, będącej synonimem "radości, długowieczności, wierności" – zapewniają organizatorzy. "Dzięki tej akcji chcemy pokazać, że podejście Kościoła do miłości to nie tylko moralizatorskie rozprawy składające się z samych zakazów" – podkreśla arcybiskupstwo Paryża. "Miłosne wieczorki" z udziałem małżeńskich par mają promować instytucję małżeństwa. W latach 1975-2004 liczba ślubów katolickich zmniejszyła się z 281 786 do 96 863. W tym samym okresie spadła także liczba ślubów cywilnych – z 387 400 do 271 600. "Na przekór lękom, jakie budzi dziś zaangażowanie się w związek, pary te pokażą, że małżonkowie kochają się, a instytucja małżeństwa ma się dobrze" – wyjaśnia rzecznik stowarzyszenia Les amis d’Edifa przygotowującego wraz z diecezją paryską weekend 10-11 lutego. Zrodło Onet .
miko 005 - 2007-02-14, 12:22 Walentynki, dzień w którym wzrasta liczba wysyłanych sms-ów, zwiększa się sprzedaż czekoladek okolicznościowych (najczęściej w postaci serduszek), różnego rodzaju maskotki z przyczepionym serduszkiem i napisem Love rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. Tak naprawdę to nie jest święto zakochanych, bo takowi jeśli są naprawdę zakochani, mają takie święto każdego dnia przez 365 dni w roku. A 14 lutego to następne święto marketingowe, gdzie napełniają się portfele wciskaczom, kitu i tandetnych gadżetów. Im naród mądrzejszy, tym głupszy. 
Pominę tu fakt ślepego naśladownictwa tego co zachodnie, a podobno Polacy nie gęsi…… 
glizda - 2007-02-14, 14:17
I tu się z tobą zgadzam w 100% Milość powinno okazywać sobie przez caly rok a nie tylko w tym dniu! Archdevil - 2007-02-14, 15:17 A dla mnie to po prostu rocznica [url=http://en.wikipedia.org/wiki/St._Valentine's_Day_Massacre]TEGO[/url] wydarzenia. raulmanka - 2007-02-14, 19:14 no i soczku nie bylo..:( ..dlaczego ja jestem tak uparta.. Ferbik, ja tez sie do pieska poprzytulam...a co...:) nebiz - 2007-02-14, 23:07 dzień jak codzień, tylko troszkę większy ruch w sklepach a swoją drogą ja swojej ukochanej zrobilem świecznik Ona dla mnie zrobiła podusię
wydaje mi sie że prezent zrobiony własnoręcznie jest bardziej doceniany
|
