Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Sport / Moda / Kuchnia / Uroda / Zdrowie - Mamy Euro - 2012!!!

glizda - 2007-04-18, 10:48
Temat postu: Mamy Euro - 2012!!!
Przed chwilką w Radiu Zet usłyszałam, że UEFA przyznała Polsce i Ukrainie organizację mistrzostw Europy w 2012 roku!!!

:grin: :grin: :grin:

Fajnieeeee no nie! :D

Tomek - 2007-04-18, 10:51

To się okaże czy będzie fajnie, delikatna wazelinka ;-)

[ Dodano: 2007-04-18, 10:52 ]
http://www.uefa.com/

Jesteśmy masterami w obiecywaniu gruszek na wierzbie - ciekawe jak wywiążemy się z tego ;-)

daff - 2007-04-18, 11:06

trzeba będzie trochę poremontować stadiony albo wybudować nowe, drogi tez by sie przydało zrobić, mam nadzieje , ze się nie ośmieszymy :roll:

jak wszystko wypali to zarobimy miliony :grin: :grin: :grin: :grin:

alef - 2007-04-18, 11:25
Temat postu: Mamy mistrzostwa Europy
No to mamy to co chcieliśmy. Zgadnijcie gdzie teraz zostanie wytyczona droga nr 8? Kto będzie chciał jechać z Wrocka do Wawy przez Lodz?
Tomek - 2007-04-18, 11:55

Teraz na pewno dostaniemy niezłe dotacje z UE na stadiony i drogi. MAM NADZIEJĘ, że PiS nie zrobi tego tak jak zrobili sylwestra w Warszawie. Przez 3/4 roku NIC nie robili, potem oddali władzę i tyle z tego zostało.

A jaka by była promocja ...

Tomek - 2007-04-18, 11:55

w Wieluniu ???
Lúthien - 2007-04-18, 12:00

do 20012 to w rządzie sie może coś zmieni i PiS nie będzie przy władzy:p oby...
No i obyśmy na tym fakcie skorzystali, do końca nie wierzyłam, że to Polsce i Ukrainie przypadnie taka rola. :shock:

tokar1991 - 2007-04-18, 12:21

A tu wszystko ładnie napisane o inwestycjach i korzyściach dla Polski:

Cytat:
Megainwestycja Euro 2012 w Polsce!

Polska i Ukraina! Tymi słowami Michel Platini szef Komitetu Wykonawczego Unii Związków Piłkarskich (UEFA) wskazał na gospodarza finałów piłkarskich Mistrzostw Europy w roku 2012. Co to oznacza? Wyróżnienie i splendor dla naszego kraju oraz wielomiliardowe inwestycje w gospodarce.

Organizacja tak ogromnej imprezy wymaga w naszym, niedoinwestowanym w infrastrukturę kraju ogromnych nakładów środków finansowych. Brakuje nam niemal wszystkiego - spełniających normy stadionów, dróg szybkiego ruchu i autostrad, dobrych połączeń w komunikacji miejskiej, parkingów, hoteli. Wskazanie Polski jako współgospodarza ME oznacza, iż wszystkie te inwestycje będą musiały zostać zrealizowane. Tym samym to szansa na "kop" gospodarczy.

Czym na razie Polska dysponuje? Około 660 km autostrad, dwiema niedokończonymi trybunami stadionu w Poznaniu, podobnie w Krakowie, zmodernizowanym reliktem z byłej epoki w Chorzowie. I planami. Mnóstwem planów. Ministerstwo Transportu i Ministerstwo Rozwoju Regionalnego chcą rozbudowy infrastruktury transportowej, która ułatwi życie kibicom. Ministerstwo Sportu planuje budowę stadionów i modernizację już istniejących.

Do wydania jest około 37 mld euro pieniędzy unijnych. Jak zapowiada MT, Polsce przybędzie 636 km autostrad, zbudowanych lub zmodernizowanych zostanie 2,2 tys. km dróg ekspresowych, przebudowanych 800 km dróg przeznaczonych dla najcięższych samochodów. Poza tym czekają nas modernizacja 1566 km linii kolejowych i rozbudowa ośmiu portów lotniczych. Sama budowa i modernizacja dróg, kolei i lotnisk ma pochłonąć 19 mld euro. Minister Sportu Tomasz Lipiec zapowiedział, że 2 mld euro wydamy na budowę stadionów w Gdańsku, Warszawie, we Wrocławiu i modernizację istniejących w Chorzowie, Krakowie i Poznaniu. Wszystkie będą gotowe w 2011 r.

Owe 37 mld euro, czyli około 142 mld zł, to grubo ponad 10 proc. naszego PKB. Taki zastrzyk inwestycji znacząco go podniesie. Do tego dochodzą inwestycje hotelarzy, branży gastronomicznej, które z pewnością zainwestują w naszym kraju. Rządowe szacunki mówią, że nasz kraj odwiedzi co najmniej kilka milionów kibiców, którzy nie należą do oszczędnych turystów. ONET


Ale czy faktycznie tak dobrze to rozdysponujemy? Okaże się dopiero w praniu...

Póki co jestem w małej euforii! :D

majk-el - 2007-04-18, 12:26

Bardzo się cieszę. Polak jak chce to potrafi! A Polak z Ukraińcem to już wogóle :)
Tomek - 2007-04-18, 13:27

A tu można przeczytac wiele ciekawych komentarzy internautów z całego świata na ten temat:

http://www.bbc.co.uk/dna/606/A21841698

Graf von - 2007-04-18, 14:56
Temat postu: plusy i minusy
plusy i minusy które odczujemy również w Wieluniu

Plusy
- Na pewno zagramy w mistrzostwach Europy ;)))
- Powstanie sporo nowych dróg i 5 nowych stadionów.
- Polska dostatnie 40 mld euro z UE na przygotowanie infrastruktury.
- Wzrost o 3% PKB, gospodarka ruszy jeszcze szybciej.

Minusy
- Zwiększenie zapotrzebowania na materiały budowlane, których już brakuje.
- Wzrost inflacji jest pewny, ceny usług i żywności pójdą w górę, a po mistrzostwach nie opadną do starego poziomu.
- Nie można liczyć już na spadek cen mieszkań, przeciwnie mieszkania przed mistrzostwami zdrożeją.

hajen - 2007-04-18, 15:14

Lúthien napisał/a:
do 20012 to w rządzie sie może coś zmieni i PiS nie będzie przy władzy:p oby...


Ech nie przesadzajacie. jaki Kaczynski by nie byl, jak radykalni byliby PiSowcy, jak wielkie robiliby media nagonki, to czy sytuacja w Polsce sie polepsza? Nie.

Budowa drog wreszcie sie zaczela, pieniadze z Unii zaczely byc wyciagane. Opor rzadu wobec Konstytucji Europejskiej postawil nas wyzej niz bylismy, spor z Rosja pokazal charakter, do tego Polska staje sie atrakcyjniejszym miejscem dla inwestorow zagranicznych (tak tak, to wlasnie dlatego m. in. pchaja sie do nas rozne inwestycje a la telefonia komorkowa).

UEFA tez nie wybrala nas dla wlasnego widzimisie, ktos walczyl o te mistrzostwa.



Wreszcie powstanie wiecej osrodkow sportowych, dzieci zaczna garnac sie do sportu zamiast tworzyc nowa generacje dzieci komputera. Prawdopodobnie zycie w Polsce zmieni sie na duzo lepsze. No i emocje. Chyba jako gospodarz nie przechodzimy eliminacji, nie? :P Pewnie sie wybiore na jakis mecz :)

Mateusz - 2007-04-18, 19:06

Graf von
Prawdziwe ekonomiczne myślenie.

Ba.. już dzisiaj mówili, że ceny materiałów budowlanych poszły w górę. Ale cóż, giełda też podskoczyła, czego przykładem są zwiększone notowania WIG, głównie spółek budowlanych...

Drogi szybciej pobudują, ale jest jeszcze jeden waży aspekt, z którego nawet Giertych będzie się cieszył. Mianowicie ostatnio czytałem w Wproście, że 9 miesięcy po mundialu w Niemczech liczba noworodków wzrosła o 30% w porównaniu do marca ubiegłego roku... Zatem u nas może być podobnie.

yampress - 2007-04-18, 21:24

to ja jż od dziś zaczynam zbrać na bilet :D
raulmanka - 2007-04-18, 21:41

yampress, ja też :D nie odpuszczę.. co najmniej jeden mecz Polski, Hiszpanii i Włoch :D a na Anglię też bym się skusiła... :D może sponsora poszukamy na wszystkie meczyki :D :D
jeśli ktoś powiedziałby mi że wygramy to bym go wyśmiała... jak brat do mnie zadzwonił to go wyśmiałam (krejzi jest i często sobie jaja robi :P ) a tu :shock: :D :D po prostu... cudownie 8)

mario's - 2007-04-19, 09:02

"Dziennik": Nasi budowlańcy w Irlandii i hydraulicy we Francji mogą pakować walizki i rezerwować bilety na powrót do kraju. Nie dość, że od wielu miesięcy polska gospodarka pędzi jak szalona, to teraz wygraliśmy rywalizację o organizację mistrzostw Europy w piłce nożnej.
Ekonomiści nie mają wątpliwości: najbliższe 5 lat oznacza dla nas czas niespotykanej dotąd prosperity. Tysiące nowych miejsc pracy powstaną w budownictwie, usługach, handlu i turystyce. Razem z nimi pójdą w górę płace, bo przedsiębiorcy nie będą mieli wyboru - albo dołączą do ogólnonarodowego placu budowy, albo wielkie zyski przejdą im koło nosa. Razem z tym zmieni się polska wędrówka ludów: Polacy już nie będą tak tłumnie wyjeżdżać do Anglii czy Hiszpanii. Wręcz przeciwnie, część z tych, którzy już są poza granicami, zatęskni za krajem - bo i tu będzie się można dorobić.

- Minimum dla powracającego z Wysp niewykwalifikowanego robotnika to 2,5 tys. zł na rękę - mówi Marek Wołyniec z firmy Accept Group rekrutującej polskich budowlańców do pracy przy inwestycjach związanych z olimpiadą w Londynie w 2012 r. W przypadku fachowców jest to nawet dwa razy więcej. Na budowlańcach jednak się nie zakończy. Tysiące nowych, młodych pracowników znajdzie przecież zatrudnienie w hotelach, restauracjach i pubach.

info :Dziennik

Maru - 2007-06-06, 07:45

Misztal chce sprzedać... EURO 2012!

Łódzki poseł Piotr Misztal ma pomysł, w jaki sposób Polska może sporo zarobić na Euro 2012, nie inwestując w mistrzostwa ani złotówki. Prawa do organizacji mistrzostw trzeba według niego... sprzedać krajom, które zapłacą za to najwięcej.

- Na dzień dzisiejszy nie widzę możliwości organizacji w Polsce mistrzostw Europy. My już nie mamy materiałów budowlanych ani rąk do pracy. Dlatego należy umówić się z innym krajem na wymianę handlową prawa do organizacji mistrzostw. W ten sposób nie inwestując nic, możemy sporo zyskać - oświadczył poseł na konferencji prasowej.

Według Misztala, zainteresowane takim rozwiązaniem mogłyby być Chorwacja z Węgrami oraz Włochy - kraje które przegrały z Polską i Ukrainą w wyścigu do Euro 2012. Wysłał już w tej sprawie list do premiera Jarosława Kaczyńskiego. Cena wywoławcza praw do Euro 2012 powinna, według posła, wynosić miliard euro.
żródło: wiadomości.pl

Ferbik - 2007-06-06, 08:25

Maru napisał/a:
Misztal chce sprzedać... EURO 2012!

Oplułem monitor :D Rodzinę swoją pewnie już sprzedał dlatego wozi się Hummerem :P

glizda - 2007-06-06, 09:13

Spójrzmy prawdzie w oczy. Z jednej strony gość ma rację. Ja jakoś nie wierzę w to ze zdążymy ze wszystkim na 2012 rok. To tylko 5 lat
Jaro - 2007-06-06, 09:42

Taka szansa zdarza się rzadko a Misztal powinien posprzedawać wszystkie swoje samochody i zacząć wspierać charytatywnie np. jakiś dom dziecka a nie gadać takie głupoty publicznie.
Polska już wszystko sprzedaje np. ziemie zachodnim inwestorom, niedługo nic pozostanie u nas polskiego a tu jeszcze pomysł aby Euro 2012 sprzedać - żenada...

5 lat z takim nakładem finansowym jaki możemy mieć to naprawdę sporo czasu na dokonanie cudu.

glizda - 2007-06-06, 09:47

Jaro napisał/a:
5 lat z takim nakładem finansowym jaki możemy mieć to naprawdę sporo czasu na dokonanie cudu.


No właśnie...to będzie cud...

Sorry,że jestem taką pesymistką, ale jesli chodzi o Euro 2012 to naprawde w czarnych kolorach to widzę :/

[ Dodano: 2007-06-06, 09:47 ]
Ale mam malutką nadzieję,że jednak będę mile zaskoczona :)

siwy_ - 2007-06-06, 15:52

Jaki z tego Misztala jest kretyn, szkoda słów. Tyle emocji, radości, szczęścia całego narodu, takie wyzwania, taka szansa... i wszystko sprzedać. To na pierwszy rzut oka widać, że taki debil to może być tylko od Leppera...
Mateusz - 2007-06-06, 18:10

Rzeczywiście, to tylko Samoobrona, nikogo mądrego tam nie znajdziecie.
Jakbyśmy sprzedali Euro 2012, co by było kompletnym debilizmem, to 2-gi raz moglibyśmy nie dostać praw do organizacji przez co najmniej 50lat. Już nie mówiąc, że Polska zrobiłaby sobie złą reklamę.

maniekl - 2007-06-07, 14:47

Hehe żeby coś takiego wymyślić to trzeba być totalnym debilem...za grosz patriotyzmu nawet tego w "nowoczesnym " wydaniu...
Cytat:
że taki debil to może być tylko od Leppera...
Nawet z Lepperem się on dobrze nie znał, liczyła się tylko kasa, a teraz to jakieś sejmowe bagno nawet SO nie dorównuje..
Jaro - 2007-08-06, 10:21
Temat postu: Konkurs na Stadion Narodowy unieważniony
Cytat:
Dziś na konferencji prasowej podsumowującej przygotowania Polski do organizacji mistrzostw Europy w piłce nożnej zostanie ogłoszona decyzja o unieważnieniu konkursu architektonicznego na Stadion Narodowy w stolicy - dowiedział się nieoficjalnie DZIENNIK.


Dzięki tej decyzji będzie można wybudować stadion bez długotrwałego procesu przetargów. Przygotowywana jest właśnie ustawa o Euro 2012, która pozwoli na zastosowanie dużo prostszej i mniej czasochłonnej procedury.

"Trwający już konkurs od początku budzi kontrowersje. Jest rozpisany tak, że właściwie nie wiadomo, czy nowy obiekt ma powstać na miejscu starego, czy obok. Architekci interpretują to różnie, a my nie wiemy, jak porównać gotowe projekty" - tłumaczy swoje wątpliwości minister sportu Elżbieta Jakubiak.

Z informacji DZIENNIKA wynika, że najbardziej prawdopodobne rozwiązanie to unieważnienie konkursu. "Jego kontynuowanie nie ma sensu, ponieważ regulamin jest obarczony wieloma wadami prawnymi" - tłumaczy Michał Borowski, szef gabinetu politycznego w Ministerstwie Sportu i były naczelny architekt Warszawy.

Czy to nie opóźni budowy? "Wręcz przeciwnie, może ją przyspieszyć" - odpowiada Borowski. "Projekty muszą być zamówione w ciągu trzech miesięcy, bo w przeciwnym razie nie zdążymy z budową" - dodaje.

Dokładny harmonogram prac miał zostać ogłoszony właśnie dziś. DZIENNIK dowiedział się jednak, że dokument dopiero powstaje, tak samo jak projekt ustawy o Euro 2012. Jej podstawowym celem będzie umożliwienie budowy stadionów z pominięciem procedury o zamówieniach publicznych. "W zgodzie z istniejącym prawem nie da się zbudować obiektów sportowych na czas. Jako inwestor jesteśmy na słabszej pozycji niż wykonawcy, którzy będą mogli dyktować nam swoje warunki, wiedząc, pod jaką presją działamy" - tłumaczy Jakubiak.

Ministerstwo zakłada, że do końca tego roku architekci będą już pracować nad szczegółowymi planami, a wiosną 2009 r. ruszą prace budowlane w Warszawie, Gdańsku i we Wrocławiu. Czy tych planów nie pokrzyżują spory polityczne?

"Staram się przekonać wszystkich, że Euro to sprawa narodowa, ponad podziałami politycznymi. Jeśli dojdzie do wyborów, nowy minister sportu musi kontynuować przygotowania. Nie ma innej możliwości, jeśli chcemy zdążyć na czas" - podkreśla Jakubiak.

Źródło: dziennik.pl


Oby tylko to przyspieszenie omijające pewne procedury prawne nie zdało sie nam na złe w późniejszym czasie. Mam tu na przykład na myśli, odpukać w niemalowane jakieś zawalenia wynikające z wad budowlanych etc. Oby nie...

ourson - 2007-08-06, 22:02

Jaro napisał/a:
Oby tylko to przyspieszenie omijające pewne procedury prawne nie zdało sie nam na złe w późniejszym czasie. Mam tu na przykład na myśli, odpukać w niemalowane jakieś zawalenia wynikające z wad budowlanych etc. Oby nie...


Pewnie tak strasznie to nie, ale ominięcie pewnych procedur pewnie będzie kosztowne ;-) I przyśpieszenie prac z pewnością też...

Mnie zastanawia jedno... skoro organizacja EURO to taka wspaniała sprawa - inwestycje, turystyka rozwój gospodarczy - to dlaczego w rok po organizacji EURO 2004 Portugalia, jako pierwszy kraj spośród członków Wspólnot Europejskich sprzed 2004r., została prześcignięta pod względem poziomu życia przez Czechy?

Jaro - 2007-08-06, 22:23

ourson napisał/a:
Mnie zastanawia jedno... skoro organizacja EURO to taka wspaniała sprawa - inwestycje, turystyka rozwój gospodarczy - to dlaczego w rok po organizacji EURO 2004 Portugalia, jako pierwszy kraj spośród członków Wspólnot Europejskich sprzed 2004r., została prześcignięta pod względem poziomu życia przez Czechy?



Dobre pytanie... :)

zibik3033 - 2007-08-06, 22:43

Proszę się nie martwić na zapas , u nas jest taki brak infrastruktury i wszystkiego co z tym związane nie wspominając o ułatwieniu przepisów prawnych że w porównaniu z Portugalią my to że tak powiem jesteśmy w stanie spokojnie skonsumować i dalej się rozwijać-proszę o optymizm
ourson - 2007-08-07, 00:31

zibik3033, a wg Ciebie jak wyglądała Portugalia przed EURO'04? Tam też wszyscy się cieszyli że powstanie infrastruktura - tysiące km autostrad, 8 stadionów, hotele itd. itp. Badania po EURO'04 nie wykazały jednak zwiększonego długofalowego zainteresowania turystów Portugalią. Poza tym nigdzie nie jest napisane że autostrad bez EURO'12 nie można budować.

I to nie jest kwestia martwienia się na zapas. Ot po prostu trzeźwe spojrzenie na komentarze dotyczące tego jak wspaniałym interesem dla Polski ma być EURO'12.

zibik3033 - 2007-08-08, 19:41

Portugalia po pierwsze nie jest krajem tranzytowym tak jak nasz kraj,po drugie i co najważniejsze aktualne przepisy związane z budową infrastruktury muszą ulec zmianie aby zdążyć i to powinno pomóc zwykłemu kowalskiemu choćby w budowie domu.Ważne są według mnie obiekty sportowe i nie chodzi o główne stadiony ,ale o ośrodki szkoleniowe które również muszą powstać dla drużyn uczestniczących,a to pozostanie dla młodzieży i nie tylko.Pozdrowienia dla optymistów.A to co się wydarzyło w Portugalii to jeśli sie nie mylę to nazywa się stagnacją -nam to nie grozi bo moim zdaniem zapotrzebowanie naszego kraju w tego typu inwestycje jest znacznie większe
ourson - 2007-08-08, 23:12

zibik3033 napisał/a:
aktualne przepisy związane z budową infrastruktury muszą ulec zmianie aby zdążyć i to powinno pomóc zwykłemu kowalskiemu choćby w budowie domu.


Chyba mamy różne informacje, bo z tego co mi wiadomo przygotowywany projekt ustawy przewiduje ułatwienia tylko dla "ważnych i strategicznych" inwestycji. Generalnie chodzi o to żeby dało się część procedur - choćby przetargowych - pominąć w celu przyspieszenia budowy.

zibik3033 napisał/a:
Ważne są według mnie obiekty sportowe i nie chodzi o główne stadiony ,ale o ośrodki szkoleniowe które również muszą powstać dla drużyn uczestniczących,a to pozostanie dla młodzieży i nie tylko


Jasne. Oczywiście. Ogromne tereny sportowe z okazji olimpiady w Atenach (nota bene też kończone na ostatnią, w dosłownym tego słowa znaczeniu, chwilę) też miały mieć różne zastosowania po imprezie. Ale chcieli dobrze a wyszło jak zwykle. Obiekty niszczeją bo nie ma kto ich używać.
Ja nie wierzę w to, że państwo jest w stanie wybudować stadiony tanio i zapewnić im odpowiednie wykorzystanie po EURO 2012. A że się da pokazuje przykład Allianz Arena w Monachium, który jest stadionem prywatnym. I dlatego właśnie musi na siebie zarabiać.
Ośrodki szkoleniowe? Ok - nawet jeśli uznamy że takie są nam potrzebne to na pewno bez EURO 2012 można je wybudować znacznie taniej. Oczywiście zakładając że są one komukolwiek do szczęścia potrzebne.

Autostrady - bez względu na EURO 2012 powstałyby. Być może później, ale jednocześnie taniej i pewnie lepiej.

zibik3033 napisał/a:
nam to nie grozi bo moim zdaniem zapotrzebowanie naszego kraju w tego typu inwestycje jest znacznie większe


ale co znaczy znacznie większe? I na jakiej podstawie tak twierdzisz?

Tomek - 2007-08-10, 09:39

http://www.gazetawyborcza.pl/1,82709,4369788.html
Wywiad z Michałem Borowskim sprzed kilku dni:
Cytat:
Iwona Szpala, Dariusz Bartoszewicz: W zeszłym roku PiS-owski rząd zlecał panu organizację zagrożonej kompromitacją polskiej edycji konkursu Miss World. Efekt był taki sobie. Teraz znowu pan - w Ministerstwie Sportu - ma ratować Euro 2012.

Michał Borowski*: - Konkurs Miss Word to był przypadek - w Warszawie odpowiadałem m.in. za promocję, stąd zaproszenie od premiera.

Teraz mam zorganizować organizację Euro 2012.

Co takiego?!

- Rząd wziął na siebie zbudowanie teatru, w którym UEFA urządzi wielkie przedstawienie. Organizuję spółkę, która to zrobi.

Przecież już jest jeden komitet organizacyjny pod wodzą premiera Kaczyńskiego i Przemysława Gosiewskiego, który jest tam wiceszefem.

- Komitet, któremu przewodzi premier, pełni rolę honorową. Wiceszefową jest też min. Elżbieta Jakubiak. Poza tym premier nominował panią minister na koordynatora Euro 2012 r., będzie więc takim wicepremierem ds. Euro.

Zawiła struktura. A spółka?

- Na początek kilkanaście osób, ale w 2012 r. będzie ich tysiąc. I jedno zadanie: przeprowadzenie mistrzostw w imieniu rządu.

Zamiast stadionów i dróg budujecie gigantyczną firmę. Będzie wydolna?

- To nie jest zamiast, to jest po to, by koordynować gigantyczne przedstawienie. Tak jest w Austrii i Szwajcarii, było w Portugalii. To musi być scentralizowane jak w wojsku.

Czyli ludzie, siedziba...

- ...siedziba jest bez znaczenia. Na razie na Torwarze, docelowo chciałbym, żeby to była hala fabryczna.

Dlaczego hala?

- Ludzie siedzą razem w otwartej przestrzeni, w odróżnieniu od urzędu, gdzie mamy korytarz i rząd pozamykanych drzwi. Przy czynach zbiorowych najważniejsza jest komunikacja międzyludzka. Do tego press room czynny 24 godziny na dobę, pełen dziennikarzy, w którym będziemy nieustannie pokazywali, co robimy.

I co ta masa ludzi będzie robić?

- Trzeba przygotować wszystko zgodnie z wymogami UEFA: transport publiczny - drogowy, kolejowy i lotniczy, zakwaterowanie w hotelach i ośrodkach treningowych, stadiony i zaplecze treningowe. Do tego komunikacja społeczna, marketing, obrona praw autorskich UEFA.

To znaczy?

- Mistrzostwa to ogromny zarobek dla UEFA, między 0,5 a 1 mld euro z transmisji, sprzedaży gadżetów. Ale nie tylko: jeśli jakaś restauracja zechce np. zaprosić 100 osób, by obejrzały na telebimie mistrzostwa, to będzie musiała płacić UEFA.

Tego ma pilnować nasz specjalny koordynator. Odpowiadamy też za bezpieczeństwo: ochroniarze, policja, wojsko, służby techniczne.

Spółka już powstaje?

- Będzie za dwa miesiące. Na razie piszemy ustawę, bo według ekspertów nie ma innego sposobu.

Spółka powoływana ustawą?

- Ta specustawa ma w ogóle pozwolić nam zdążyć z Euro. Kluczowa będzie interpretacja ustawy o zamówieniach publicznych.

Państwowa spółka oznacza obsadę według politycznego klucza. Będą stanowiska dla działaczy PiS.

- Prezes to funkcja polityczna, zgoda. Ale to musi być polityk, który poprowadzi ruch społeczny, bo Euro 2012 jest projektem modernizacji Polski. Same inwestycje sportowe to 2 mld, kilkanaście miliardów euro pochłoną drogi, koleje. To armata, z której wylatuje kula z napisem "Euro". I ja, jak baron Münchausen, na niej siedzę i przebijam się przez każdą ścianę. Nikt mi nie odmawia.

A skąd fachowcy? Trzeba im dobrze zapłacić.

- Dlatego zdecydowaliśmy się na spółkę, bo tam prócz prezesa nie obowiązuje ustawa kominowa. Można wziąć z rynku 20 kierowników projektu i dać im po 20-25 tys. zł. To jest szansa na ogromne kariery.

Na razie zmarnowaliście trzy miesiące. Czy zdążymy zbudować Stadion Narodowy?

- Zaczynamy od zera. Jest teren, pieniądze, powołamy spółkę Narodowe Centrum Sportu, która wszystko poprowadzi. Projektowanie obliczam na półtora roku, realizację stadionu - za blisko miliard złotych - na kolejne dwa i pół roku. Jeżeli zaczynamy dziś, to stadion stoi latem 2011 r.

Czyli o rok za późno. UEFA zaakceptuje poślizg?

- Wychodzimy z takiego założenia.

Po co było obiecywać?

- 2010 obiecywali premierzy Miller, Belka, Marcinkiewicz, Kaczyński oraz prezydenci Kwaśniewski i Kaczyński.

I mamy "stan zero". To znaczy, że trzy rządy nie zrobiły nic.

- Żeby zdążyć do lata 2011 r., za trzy miesiące musimy zamówić dokumentację nowego stadionu.

Dlaczego unieważniacie konkurs architektoniczny ogłoszony przez Centralny Ośrodek Sportu?

- Bo był z gruntu chybiony. Sam projekt centrum ze stadionem plus baseny, aquapark, biurowiec i hotel musiałby kosztować pracownię architektoniczną z milion zł.

Czyli tych obiektów nie będzie?

- Nie będzie ich na Euro, zresztą nie wiemy nawet, gdzie nowy stadion ma stanąć: czy w miejscu istniejącego Stadionu Dziesięciolecia, czy obok. Abstrahuję od sentymentów, jedynie ostrzegam: burzenie to kolejne ryzyko. Rozbiórka może się przeciągać, korona stadionu jest usypana z wojennego gruzu, nie wiadomo, co tam znajdziemy. Tak czy inaczej w miesiąc mam ustalić lokalizację i odpowiedzieć, jaki to ma być obiekt. Premier i prezydent są przekonani, że trzeba budować stadion uniwersalny, czyli olimpijski.

Czyli może być tak, że obok nowoczesnego stadionu zostanie ruina z lat 50.?

- Nie wykluczam tego.

To może zostawić kupców?

- Bardzo śmieszne. Sprawdzam też inną możliwość: postawić nowy obiekt na starym. Korona Stadionu Dziesięciolecia byłaby akurat w miejscu środkowego, rozprowadzającego publiczność piętra. Wtedy nie trzeba by wywalać tej całej ziemi.

Kiedy będziemy wiedzieli, co będzie?

- Za miesiąc.

Jeśli nie konkurs, to co? Zaprosicie kilka renomowanych pracowni i wybierzecie z tych ofert?

- Sam nie wiem. Mam iść do kolegi z roku i powiedzieć: "Weź mi zrób ten stadion"? Tyle że nawet dla wziętych biur architektonicznych to jest gigantyczne zlecenie. Dlatego zaprosimy do negocjacji międzynarodowe firmy, które już stadiony robiły. Damy im, powiedzmy, miesiąc.

A ustawa o zamówieniach publicznych?

- Właśnie. Nie da się tego przeprowadzić w dzisiejszym ustawodawstwie. Trzeba znaleźć sposób.

Jaki sposób?

- Interpretację przepisów, która zwolni podpisującego kontrakt z ryzyka, a nawet pewności, że trafi do więzienia.

Kto ma je interpretować?

- Prezes Urzędu Zamówień Publicznych, który powie, że wolno nam tak działać z powodów awaryjnych.

Czyli ogłaszacie stan wyjątkowy Euro 2012?

- Tak.

Jeśli Urząd da gwarancje, że nikt do więzienia nie pójdzie, to zamówicie projekt stadionu z tzw. wolnej ręki?

- Jeżeli Urząd zgodzi się na zamówienia z wolnej ręki przy wszystkich inwestycjach Euro, to się uda.

Co na to prezes Urzędu Zamówień Publicznych?

- Spotkaliśmy się raz. Niewykluczone, że to bardzo trudne prawnie. Ale próbujemy udowodnić prezesowi, że sytuacja jest wyjątkowa. Jeśli się nie zgodzi, należy napisać do premiera, by Euro odwołał.

Jak to wszystko ma być kontrolowane? Mówimy przecież o wielkich pieniądzach publicznych.

- Wszystko musi być prowadzone w obecności urzędników NIK i CBA.

Agent pod przykryciem w spółce?

- Tak. Kontrolować trzeba także tajnie. Poza tym Urząd może przysłać jawnego obserwatora. Do kontroli zapraszam też opozycję.

Bardziej boję się o co innego. Stadiony powinny być dziełami architektonicznymi. A działamy pod presją czasu. Jeden architekt powie mi: to będzie solidne. Drugi: mam pomysł na dzieło, ale droższe o 100 mln zł. I teraz mam wybierać z wolnej ręki. Ja chcę lepszy projekt, ale będą mnie trzymać za rękę: "Wybierzmy tańszy, to najmniejsze ryzyko". Straszna rzecz.

Na razie mamy tylko piękne słowa. A jak znowu się coś opóźni, skomplikuje? I nagle Rosja zaproponuje: zróbcie Euro u nas i na Ukrainie.

- ...mogą zaprosić też Włosi, może Niemcy. Liczę na to, że żaden z polityków nie chce, by zamiast wielkiej modernizacji Polski i Warszawy wszystko skończyło się wielką kompromitacją.

A jak będą przyspieszone wybory?

- To dodatkowe ryzyko. Ale chcę działać, jakby to państwo było normalne. Planuję na pięć lat.

* Michał Borowski - architekt i historyk sztuki, od 2003 do 2006 był Naczelnym Architektem m.st. Warszawy, od 23 lipca szef gabinetu politycznego ministra sportu


Z każdym dniem widzę to coraz bardziej w czarnych kolorach...

Ewka87 - 2007-08-29, 23:23
Temat postu: Premier poinformował, gdzie powstanie Stadion Narodowy
Rząd przyjął projekt ustawy o organizacji Euro 2012, ułatwiający realizację inwestycji związanych z mistrzostwami - poinformował premier Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.

"Ta ustawa jest tak ważna, że albo musimy ją uchwalić i zacząć działać zgodnie z nią, albo powiedzieć, że zadanie jest niewykonalne" - powiedział premier. Zaznaczył, że organizacja mistrzostw jest ogromną szansą na promocję kraju.
Wyjaśnił, że w ramach "zwykłych procedur" zadania związane z przygotowaniami do Euro 2012 są niewykonalne. Nie uda się wybudować stadionów bez "szybkiej ścieżki podejmowania decyzji i uzyskiwania pozwoleń". Ustawa ma stworzyć "swoistą drogę na skróty, dzięki której będziemy mogli w krótkim czasie, jak na wielkość zadania, to zadanie wykonać" - powiedział.

Premier dodał, że ustawa może być uchwalona nawet w tym Sejmie, jeżeli będzie wola polityczna partii.

J. Kaczyński poinformował, że Stadion Narodowy powstanie w tej części Warszawy, gdzie jest obecnie Stadion Dziesięciolecia. Będzie to nowoczesny stadion na 55 tys. miejsc, z dachem.

Dodał, że nie zostało przesądzone, czy nowy stadion powstanie w koronie obecnego stadionu, czy obok. Według niego, będzie to "przedsięwzięcie wielofunkcyjne", obejmujące m.in. centrum konferencyjne.

Minister sportu i turystyki Elżbieta Jakubiak poinformowała na konferencji, że rząd pracuje nad wieloletnim planem inwestycyjnym, dotyczącym budowy stadionów w związku z Euro 2012. Ma on być integralną częścią ustawy. "Na podstawie tego planu inwestorzy będą mogli zaciągać zobowiązania i rozpoczynać inwestycje. Plan wskaże źródła finansowania i ich rozłożenie w latach" - powiedziała. Dokument ten powstaje w kilku resortach.

Jakubiak dodała, że resort sportu pracuje nad planem dotyczącym budowy stadionów w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku. Miasta te nie wybrały jeszcze projektów, które będą realizowały. Jeżeli projekty zostaną wybrane, będzie można zrobić dla nich wieloletni plan inwestycyjny.

Według Jakubiak, stadiony będą gotowe w połowie 2011 roku, zamiast 2010 roku. Po przedstawieniu koncepcji stadionów i sposobu ich finansowania rząd ma rozpocząć renegocjację terminów.

"Musimy być gotowi rok przed imprezą, czyli w połowie 2011 roku, by móc przeprowadzić na tych stadionach dwie imprezy o charakterze masowym" - powiedziała. "Połowa roku 2010 jest takim wstępnym terminem, który UEFA by sobie życzyła; natomiast myślę, że dziś bardzo trudnym do podtrzymania" - dodała.

Według Centrum Informacyjnego Rządu, projekt ustawy ma stworzyć warunki do organizacji finałowego turnieju Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA Euro 2012. Określa on m.in. podmioty wykonujące przedsięwzięcia Euro 2012, warunki ułatwiające organizację mistrzostw oraz sposób realizacji gwarancji rządowych.

Zakłada utworzenie przez Skarb Państwa spółek celowych, które będą odpowiedzialne za realizację inwestycji, w tym budowę Stadionu Narodowego. Będą też monitorować, kontrolować i zarządzać przedsięwzięciami Euro 2012.

Spółki uzyskają status inwestycji celu publicznego, a finansowane będą z budżetu państwa, budżetu jednostek samorządu terytorialnego oraz ze środków Unii Europejskiej.

Rząd proponuje także ułatwienia przy realizacji przedsięwzięć związanych z Euro 2012. Chodzi m.in. o: skrócenie procedur administracyjnych, np. wprowadzenie natychmiastowej wykonalności decyzji administracyjnych, wypowiedzenie ze skutkiem natychmiastowym umowy dzierżawy lub najmu, rozpatrywanie odwołań od decyzji administracyjnych w terminie 14 dni. Planuje też uproszczenia procesu budowlanego, np. odnoszące się do procedury wywłaszczeniowej.

Zgodnie z projektem, decyzja o zakwalifikowaniu projektu jako "przedsięwzięcia Euro 2012" należy do Rady Ministrów. Minister sportu będzie przedstawiał rządowi i posłom cykliczne sprawozdania z realizacji przedsięwzięć Euro 2012.

źródło: wp.pl

waldex - 2007-08-29, 23:54

moim skromnym zdaniem taka ustawa, która wg mnie dziwnie "przyspieszy" działanie to furtka dla przekretów w przetargach :P Tajemniczo wygląda to "usprawnianie", CBA pewnie będzie musiałą mieć większą ilość etatów :P
siwy_ - 2007-08-30, 00:49

Jak będą budować za pieniądze z budżetu, to zdążą, a jak za pieniądze unijne - nie.
Mateusz - 2007-10-16, 20:06

waldex

Nie pomyliłeś się...

Cytat:
Zdzisław Kościelak, przedstawił wypowiedzi p.Adamowicza, prezydenta m.Gdańska, który w marcu twierdził, że stadion będzie kosztował 300 milionów, po przyznaniu ME przez UEFA – już 660 mln zl, a obecnie, bo przejściu przez Sejm Ustawy o „Euro 2012”. już mówi o miliardzie z hakiem. Ciekawe: do ilu ONI dojdą w dojeniu frajerów?


[ Dodano: 2007-10-16, 20:08 ]
Doić ciemnych obywateli i jeszcze raz doić, a co !! I tak się nie połapią...

Lesiu - 2007-10-17, 20:28

Ja życze powodzenia . Jak dla mnie to Polska nie jest przygotowana, a przynajmniej się nie spodziewała na organizację takiej imprezy jak EURO 2012 . Ale to jest tylko moje zdanie.
glizda - 2007-10-17, 20:53

Lesiu napisał/a:
Jak dla mnie to Polska nie jest przygotowana, a przynajmniej się nie spodziewała na organizację takiej imprezy jak EURO 2012 . Ale to jest tylko moje zdanie.


To jest nie tylko twoje zdanie Lesiu, moje też... jak już wcześniej zaznaczyłam to tylko 5 lat i nie sądze że zdążymy ze wszystkim :?

Lesiu - 2007-10-17, 21:13

glizda napisał/a:
jak już wcześniej zaznaczyłam to tylko 5 lat i nie sądze że zdążymy ze wszystkim

Pożyjemy zobaczymy :twisted:

Silvo - 2007-10-18, 11:08

Korea, Japonia, Chiny - takie kraje wyrobią się w rok ze wszystkim, a Polsce potrzeba jak zwykle 20 lat ponieważ papiery zajmują 10 lat i budowa 10 lat :D
ourson - 2007-10-20, 23:34

Cytat:
jak już wcześniej zaznaczyłam to tylko 5 lat i nie sądze że zdążymy ze wszystkim :?


spoko - dziś czytałem wywiad z Rafałem Dutkiewiczem (prez. Wrocławia) i z rozbrajającą szczerością stwierdził, że najważniejsze są stadiony i ośrodki szkoleniowe. Autostrady i pozostała infrastruktura nie jest "tardym" warunkiem UEFA ;-) Czyli dróg nie będzie ;-) I tak właśnie największa korzyść (tj mobilizacja w budowie dróg do 2012) poszła się...

glizda - 2007-10-30, 08:07

Cytat:
spoko - dziś czytałem wywiad z Rafałem Dutkiewiczem (prez. Wrocławia) i z rozbrajającą szczerością stwierdził, że najważniejsze są stadiony i ośrodki szkoleniowe


Ale z tym też nie jest tak łatwo :/

Cytat:
Spór wokół Stadionu X-lecia trwa

Prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz uważa, że trzeba rozważyć lokalizację Stadionu Narodowego i jest jeszcze czas, aby zrobił to przyszły rząd. Kwestionowanie lokalizacji Stadionu Narodowego jest nieroztropne - podkreśla minister sportu Elżbieta Jakubiak. Według niej, w przypadku zmiany lokalizacji, stadion może nigdy nie powstać.

Zdaniem Jakubiak "nie ma szansy na zmianę lokalizacji Stadionu Narodowego", który ma powstać na błoniach obok Stadionu X-lecia. "Musimy się spieszyć z realizacją projektu Euro-2012" - powiedziała, zaznaczając, że w przeciwnym razie stadion nigdy nie powstanie". Przypomniała, że stadiony powinny być gotowe do połowy 2010, ewentualnie - po wydłużeniu terminu - do 2011.

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz powiedziała natomiast, że trzeba rozważyć, jakie miejsce jest najlepsze na Stadion Narodowy, by wydać jak najmniej pieniędzy podatników i spełnić standard, aby stadion nie blokował centrum miasta. Zaznaczyła, że jest jeszcze czas, aby zrobił to przyszły rząd.

Minister sportu przeniesienie lokalizacji na błonia Stadionu X-lecia tłumaczy zaś obawami, że w nasypie wznoszonym z gruzów powojennej Warszawy mogłyby się znajdować szczątki ludzkie, co wstrzymało by inwestycję.

Według Gronkiewicz-Waltz zmieniając miejsce lokalizacji Stadionu Narodowego, Polska i tak zdąży z jego budową na mecz otwarcia piłkarskich mistrzostw Europy Euro 2012.

Poseł PO Mirosław Drzewiecki jest zdania, że stadion ten powinien znajdować się poza centrum Warszawy. "Jak najbliżej miasta. Być może Służewiec, być może Wawer, być może Łomianki. Jest kilka tych lokalizacji" - powiedział.

Drzewiecki jest wymieniany jako kandydat na ministra sportu.

źródło:www.radiozet.pl

Teraz będą się kłócić gdzie ma znajdować się stadion :evil:

Gregg Sparrow - 2007-10-30, 08:26

glizda napisał/a:
Teraz będą się kłócić gdzie ma znajdować się stadion

Przecież mają idealną lokalizację... w miesjcu zdewastowanego Stadionu Dziesięciolecia. Czego tu jeszcze szukać??? Czyżby jednak wygrali właściciele straganów???

miko 005 - 2007-10-31, 13:37
Temat postu: Euro 2012: niespodziewana oferta dla Polski
Cytat:
Ambasador Chińskiej Republiki Ludowej Sun Rongmin proponuje Polsce pomoc przy organizacji mistrzostw Europy w piłce nożnej - informuje "Gazeta Wyborcza".
- Czuję więź z polskim narodem, bo przecież my, Chińczycy, przygotowujemy teraz igrzyska olimpijskie, które odbędą się w przyszłym roku w Pekinie. Chińska Republika Ludowa może służyć swoją pomocą i doświadczeniem Rzeczypospolitej Polskiej przy organizacji dużych imprez sportowych - mówi "Gazecie" Rongmin.

Proponuje nam usługi logistyczne i budowlane chińskich firm. - Zapraszamy osoby organizujące Euro 2012 do odwiedzenia Pekinu i zapoznania się z naszymi rozwiązaniami. Nasze firmy budowlane są bardzo zainteresowane prowadzeniem inwestycji w Polsce - informuje Rongmin.
Eksperci gospodarczy oceniają, że chińska propozycja może mieć sens. - Przy tym, co teraz dzieje się w Polsce w sprawie organizacji mistrzostw Europy, a na razie dzieje się niewiele, skorzystanie z chińskiej pomocy mogłoby być dla Polski zbawienne. I to nie jest żadna fantastyka - uważa Adrian Furgalski, dyrektor Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. - Chińskie firmy, z tysiącami swoich pracowników, są gotowe przyjechać do Polski w każdej chwili. I należycie zadbają o logistykę.

Z analiz TOR wynika, że polscy budowlańcy sami mogą nie podołać organizacji Euro 2012, bo jest ich w kraju zbyt mało. Furgalski tłumaczy: - Niemcom i firmom z innych krajów Unii nie opłaca się u nas pracować, bo za mało płacimy. Ukraińcy muszą zadbać o własne stadiony, pomoc Białorusi z przyczyn politycznych jest wykluczona, a w Rosji też już dobrze płaci się w sektorze budowlanym. Dobrze byłoby więc chińską pomoc poważnie rozważyć, by potem nie żałować.

Źródło – Onet.pl

No… robi się coraz ciekawiej, zostało jeszcze parę egzotycznych państw na „mapie ratowania honoru i EURO 2012:? , Bangladesz, Senegal, Czad, itd., a zegar tyka; tyk, tyk, tyk :shock: .
Czy Wy też odnosicie wrażenie że już powinniśmy się wstydzić :oops: 8) .
A w ogóle, to zna ktoś wyniki bukmacherskich zakładów odnośnie; zrobimy, nie zrobimy tych mistrzostw, zabiorą, nie zabiorą praw do ich zorganizowania?

PS. Przepraszam w/w kraje, które słusznie mogą czuć się urażone , porównywaniem ich do „egzotyczności”, bo jak na razie to My jesteśmy z tyłu za tymi przysłowiowymi „murzynami” (i znowu by wypadało przeprosić :P ).

Jaro - 2008-02-16, 07:10
Temat postu: Euro 2012 w Polsce nie odbędzie się?
Cytat:
"Polska": Z najnowszego raportu firmy PMR, do którego dotarła gazeta wynika jednoznacznie: jeśli do końca tego roku nie zaczniemy pełną parą budowy stadionów, autostrad, dróg i dworców, Euro 2012 w Polsce się nie odbędą.


PMR policzyła pierwsza, że organizacja piłkarskich mistrzostw będzie kosztować 91 mld zł. To suma wszystkich wydatków zarówno z budżetu, jak i z nakładów prywatnych inwestorów. Jednak to nie ta zawrotna kwota stanowi problem, ale bardzo krótki czas, jaki mamy na przeprowadzenie inwestycji.

- Rząd natychmiast musi rozpocząć wykup gruntów pod autostrady i drogi ekspresowe oraz wybrać wykonawców stadionów i dworców. Jeśli nie rozpoczniemy procedur uzyskiwania pozwoleń na budowę, to czeka nas klęska - mówi Bartłomiej Sosna, analityk PMR. Wtórują mu inni eksperci. Każde, nawet drobne opóźnienie może spowodować, że wiele inwestycji nie zostanie zakończonych. - Nie ma miejsca nawet na drobne poślizgi - podkreśla Adrian Furgalski, ekspert firmy doradczej TOR. Do połowy tego roku rząd musi zmienić m.in. prawo zamówień publicznych oraz przyjąć ustawę o koncesjach na roboty budowlane i usługi.

Obecnie uzyskanie niezbędnych pozwoleń ciągnie się miesiącami, a nawet latami. Np. przygotowanie raportu oddziaływania inwestycji na środowisko trwa w Warszawie dwa lata. Terminy realizacji przedłużają również obowiązujące procedury przetargowe. Firmy wykonawcze w nieskończoność mogą odwoływać się od decyzji komisji, opóźniając tym samym rozpoczęcie prac.

Najmniej czasu mamy na budowę stadionów. Zgodnie z wymogami UEFA, obiekty muszą być gotowe na rok przed rozpoczęciem mistrzostw, by można było je przetestować. - Od podstaw trzeba zbudować stadiony w Warszawie, Gdańsku i Wrocławiu. W Warszawie zagrożeniem mogą być protesty byłych właścicieli gruntów. W Poznaniu, gdzie gruntowna modernizacja stadionu kosztować będzie 440 mln zł, samorząd musi znaleźć brakujące 118 mln zł. Podobne problemy mają Gdańsk i Wrocław. Najbardziej zagrożona jest realizacja na czas dróg. Na włosku wisi rządowy plan budowy dróg i autostrad. Jeśli o kilka tygodni przekroczone zostaną terminy w harmonogramach prac, to przynajmniej z częścią szybkich tras możemy się pożegnać. - Ryzyko, że nie zdążymy, jest poważne - przyznaje Janusz Piechociński, wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury.

Według planu rządu, do połowy 2012 r. powinno powstać 900 km autostrad i 2101 km dróg ekspresowych. To kilka razy więcej, niż powstało do tej pory. W budowie jest zaledwie 200 km autostrad. Najbardziej zagrożone są autostrady A1 oraz A4 na 200-kilometrowym odcinku z Szarowa do granicy z Ukrainą. Nie została nawet wydana opinia resortu środowiska, na podstawie której ma zapaść decyzja o lokalizacji autostrady. Na odcinku od Rzeszowa do granicy nie wykupiono nawet metra kwadratowego gruntu. Choć A1 ma 600 km długości, roboty trwają tylko na 30-kilometrowym odcinku z Gliwic do czeskiej granicy. Jest niemal pewne, że PKP nie poradzą sobie z modernizacją dworców kolejowych na Euro 2012. Chyba że rząd zrealizuje swój plan i odbierze kolei nadzór nad tymi inwestycjami, i przekaże go samorządom.

Źródło: onet.pl

Chudyy - 2008-02-17, 15:16

Jestem pewien ze do Euro 2012 w Polsce nie dojdzie. Nie ma to jak porządna organizacja ;/
Silvo - 2008-02-21, 19:50

Chudyy, oni wola sie klocic kto ma zrobic projekt i czy przetarg byl legalny. I tak w kolko. Pewnie ze do niczego nie dojdzie bo nie uda nam sie 10 km autostrad zrobic ani zadnego stadionu.
Chudyy - 2008-02-28, 22:36
Temat postu: Platini: Polacy! Ukraińcy! Obudźcie się!
Cytat:
Prezydent UEFA, Michel Platini zaapelował do organizatorów piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku, Polaków i Ukraińców, by się "obudzili" w realizacji programu przygotowań do tej imprezy, pisze francuska strona internetowa France Info.
Euro 2012 znalazło dobre miejsce, ale niektórzy mówią, iż potrzebne są bardziej energiczne ruchy ze strony obu krajów - napisano na stronie powołującej się na opinię Platiniego.

Szef UEFA 30 stycznia zaprezentował krytyczny raport o przygotowaniach organizatorów mistrzostw, podkreślający, że "najbliższe miesiące będą miały decydujące znaczenie, by uniknąć szkodliwych opóźnień w realizacji projektów dotyczących infrastruktury".


Hmm... ciekaw jestem czy organizatorzy wezmą to sobie na poważnie

Gregg Sparrow - 2008-02-29, 19:49

Podejrzewam że jednak nam odbiorą te mistrzostwa a co za tym idzie wszystkie dotacje pójdą w kosmos...
Silvo - 2008-03-01, 11:15

łe oni pewnie myślą że jeśli nam przyznali Euro to nam go nie odbiorą!
Stefan - 2008-03-30, 15:25

Cytat:

"Polska": Stadiony się budują, ale dróg raczej nie będzie
2008-03-29

Stołeczne inwestycje na Euro 2012 mogą się opóźnić z dwóch powodów: braku pieniędzy i długich procedur przetargowych. Choć stołeczni urzędnicy niechętnie mówią o wpadkach, już teraz wiadomo, że nie da się ich uniknąć - pisze dziennik "Polska".
Opóźnić może się budowa metra, Południowej Obwodnicy Warszawy i ośrodków treningowych dla sportowców. ? Mamy dużo planów i niepokoi mnie, czy wszystkie zdołamy zrealizować ? przyznaje pełnomocnik prezydenta Warszawy ds. Euro 2012 Wiesław Wilczyński.

Nawet jeśli będzie gotowy piękny Stadion Narodowy, nie wiadomo, czy piłkarze będą mieli gdzie trenować. Ministerstwo Sportu nie ma pieniędzy na inwestowanie w ośrodki treningowe dla sportowców.

Wciąż nie wbito łopaty pod żadną ze sztandarowych inwestycji drogowych, które mają umożliwić sprawne przemieszczanie się po mieście sportowcom i kibicom.

Z oporami idzie budowa odcinka centralnego II linii metra. A to dzięki niej można będzie dojechać z ronda Daszyńskiego prosto w okolice Stadionu Narodowego. Niestety, dopiero w zeszłym tygodniu udało się uzyskać decyzję lokalizacyjną na budowę podziemnej kolejki. Jeżeli obecny harmonogram zostanie utrzymany, przysłowiowa pierwsza łopata pod budowę metra będzie wbita dopiero w połowie przyszłego roku.

Zaczęły się dopiero prace przy budowie węzła Konotopa przy wylotówce na Poznań, od którego odchodzić będą trzy niezwykle ważne trasy szybkiego ruchu: S7 przebiegająca przez dzielnice Ursus, Bemowo i Białołęka aż do wylotówki na Gdańsk, S8 (ma połączyć Ursus z Białołęką) oraz Południowa Obwodnica Warszawy (poprowadzi od Konotopy aż do ul. Puławskiej). Drogi te mają zapewnić szybszy dojazd spoza Warszawy do centrum oraz sprawniejsze przemieszczanie się między dzielnicami stolicy.

Niestety, wciąż wiele z gruntów pod budowę tych tras nie jest wykupionych, co może znacznie opóźnić rozpoczęcie prac. Wciąż brakuje pieniędzy na to, by zapewnić kibicom bezpieczeństwo podczas Euro 2012. Stołeczne Biuro Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego już w ubiegłym roku sporządziło projekt inwestycji, które muszą zostać wykonane, by stolica była gotowa na przyjęcie setek tysięcy kibiców. Ma to kosztować ok. 77 mln euro.

Udało się nam zapewnić tylko 55 mln euro na ten cel ? mówi Ewa Gawor, dyrektor BBiZK. Reszta funduszy miała pochodzić z dotacji unijnych. Jednak do tej pory warszawski ratusz nie ma potwierdzenia z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, że środki zostaną przyznane. Do czasu Euro Warszawa musi wyremontować zgodnie z wymogami unijnymi miejskie szpitale. To również olbrzymie wyzwanie. Władze stolicy chcą zbudować lądowisko dla helikopterów przy szpitalu na Bielanach oraz szpitalne oddziały ratunkowe w trzech lecznicach. Na razie jednak to tylko plany na papierze.
źródło: http://gospodarka.gazeta.pl/
oryginalnie dziennik POLSKA


Po co działać, przecież łatwiej wierzyć w cuda :D (ewentualnie zrzucić winę na procedury) - bez komentarza.

Zygmunt Stary - 2008-07-10, 15:41
Temat postu: Dla kogo Euro 2012 ???
Listkiewicz potwierdza jednak, że już teraz jest koncepcja innego podzielenia meczów. Jak się dowiedzieliśmy, UEFA rozważa nawet rozegranie w naszym kraju większości spotkań, na przykład zamiast dwóch grup, mielibyśmy trzy. Na Ukrainie rywalizowano by w jednej. Poza tym półfinały i finał też odbyłby się u nas, a nie w Kijowie.

- Z półfinałem i finałem to może być prawda, bo sama UEFA między wierszami sugerowała inne rozłożenie akcentów - przyznaje Listkiewicz. Jego zdaniem chodzi o tzw. UEFA family, czyli wielką grupę prominentnych działaczy, polityków i ViP-ów. Dla nich końcówka wielkich turniejów to wspaniała rozrywka, z bankietami, rautami, spotkaniami i innymi atrakcjami. - Trzeba im to wszystko zapewnić, a to naprawdę wielkie i trudne przedsięwzięcie. A ta grupa jest dla UEFA priorytetowa. Dla nich konieczne są cztero- i pięciogwiazdkowe hotele [których na Ukrainie brakuje - jar] - opowiada Listkiewicz. - To dlatego Platini nie wyklucza innego rozłożenia akcentów.

Proszę nie zakładać nowych tematów, skoro istnieją już takie jak zakładany przez Ciebie.
Ferbik

Jaro - 2009-05-13, 11:43
Temat postu: Oni zorganizują Euro!
Cytat:
Warszawa, Gdańsk, Wrocław i Poznań, a także ukraiński Kijów - to miasta, które na pewno zorganizują mistrzostwa Europy 2012 - powiedział szef UEFA Michel Platini. - Tym samym, odrzuciliśmy kandydaturę Krakowa i Chorzowa - dodał Platini. Ostateczna decyzja w sprawie Ukrainy nie została jeszcze podjęta.


Na Ukrainie pewny organizacji Euro jest tylko Kijów. Obradujący w Bukareszcie Komitet Wykonawczy Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) zdecydował w środę również, że trzy inne ukraińskie miasta - Charków, Lwów i Donieck mają czas do 30 listopada 2009 roku na dokonanie niezbędnych poprawek. - Ukraina musi przygotować jeszcze minimum dwa miasta - powiedział Michel Platini. Tym samy oznajmił, że z gry wypadł Dniepropietrowsk oraz Odessa.

Lato wiedział wcześniej


UEFA obradowała w sprawie ostatecznej decyzji od wtorku 12 maja w Bukareszcie. Spotkanie zaczęło się o godzinie 8 polskiego czasu, od przemówień szefów federacji piłkarskich - Grzegorza Laty z PZPN i Hrihoryja Surkisa. Po ich wystąpieniach odbyło się głosowanie, w którym brało udział czternastu członków Komitetu Wykonawczego UEFA.

Na konferencji prasowej UEFA, która rozpoczęła się o godzinie 11 UEFA zaczęła od ... rasizmu. - Nie chcemy milczeć w tej sprawie - mówił Michel Platini. - Jeśli zachowanie kibiców szkodzi godności graczy, taki mecz należy odwołać - mówił Platini. Dopiero później powiedział, jakie miasta będą organizować mistrzostwa Europy 2012.

OTO MIASTA, KTÓRE ZORGANIZUJĄ EURO 2012

Warszawa


To, że Warszawa będzie miastem-gospodarzem, było pewne jeszcze przed podjęciem decyzji. Gotowość stolic obu krajów jest warunkiem organizacji całego turnieju. Warszawa, mimo tego, że nie musi rywalizować z pozostałymi miastami, i tak jest w dobrej "formie". - Warszawa należy do grupy najlepiej przygotowanych miast-gospodarzy - zachwala prezydent stolicy Polski Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Zakończona budowa I linii metra, rewitalizacja Krakowskiego Przedmieścia, rozpoczęcie modernizacji tras tramwajowych (...) to tylko niektóre ze zrealizowanych projektów - twierdzi prezydent. Budowa stadionu tez idzie zgodnie z planem, a nawet go wyprzedza - tempo budowy jest lepsze niż zakładano, a poszczególne etapy kończone są przed czasem.

Warszawa ma także najlepsze lotnisko, które może przyjąć najwięcej samolotów. Do tego na Okęciu cały czas prowadzone są prace remontowe, które mają poprawić jakość przelotów. No i jest pełna hoteli - zarówno tych na kibicowską kieszeń, jak i na bogatych przedstawicieli UEFA, którzy preferują co najmniej pięć gwiazdek. Do minusów należy jednak kiepski dojazd samochodowy - drogi dojazdowe do stolicy i brak obwodnicy znacznie utrudnią życie mieszkańcom i przyjezdnym kibicom. A to, czego Warszawa może się wstydzić najbardziej to... dworce kolejowe. Kibice będą się przemieszać między miastami także pociągami, a te - i dworce - pozostawiają wiele do życzenia. Kto kiedykolwiek widział Dworzec Centralny, Wschodni czy Zachodni, ten wie, że standardy są, delikatnie mówiąc, mocno odbiegające od tych europejskich.

Gdańsk

Jako jeden z największych atutów Gdańska traktuje się... powiązania polityczne. To właśnie z Trójmiasta pochodzi obecny premier RP Donald Tusk. Siła polityczna nie może jednak decydować o przygotowaniu miasta. - Jesteśmy dobrze przygotowani, wszelkie prace idą zgodnie z planem, nie mamy najmniejszych opóźnień - deklaruje prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. - Naszym największym atutem jest transport miejski i jeden z najpiękniejszych stadionów piłkarskich, jaki powstanie w tej części Europy - twierdzi. - Poza tym, swoją kandydaturę do organizacji Euro zgłosiliśmy jako pierwsi - zaznacza Adamowicz.

Stadion w Gdańsku jest jednak w powijakach. Dopiero kończy się pierwszy etap budowy, czyli prace ziemne. Podpisano już jednak umowę z generalnym wykonawcą, który wybuduje 44-tysięczny obiekt. Nieopracowany jest jednak transport na stadion z lotniska im. Lecha Wałęsy. Wprawdzie padł pomysł kolejki, ale nic w tym kierunku nie zrobiono. Mocno zakorkowane mogą być też drogi dojazdowe, które chlubią się tylko jednym pasem. W planach Gdańsk ma wybudować kilkanaście ekskluzywnych hoteli. Prac, a nawet samych konkretnych planów, na razie jednak brak.

Poznań


Poznań przez długi czas był faworytem wyścigu - ze względu na już niemal gotowy stadion. Do standardów brakuje mu jedynie dachu, który już w tym roku ma zostać wzniesiony. Po dwóch latach notowania Poznania jednak nieco spadły, chociaż prezydent miasta Ryszard Grobelny zaprzecza tym pogłoskom. - Znam stan faktyczny prac w mieście i jestem przekonany, że merytoryczne przygotowanie Poznania nie pozostawia żadnych wątpliwości. Porównując wymagania UEFA z poziomem realizacji poszczególnych zadań wypadamy - mimo rzeczy, które zostały do zrobienia - dobrze - twierdzi Grobelny.

A czego brakuje? Przede wszystkim hoteli. Poznań nie spełnia wymogów stawianych gospodarzowi Euro 2012 szczególnie pod względem obiektów 5-gwiazdkowych. Słabe jest także lotnisko, które wymaga znacznej rozbudowy. Zgody na rozbudowę nowego pasa i terminala już są, trzeba je tylko wykonać.

Wrocław


Największymi zaletami Wrocławia jest bliskość niemieckiej granicy oraz klimat miasta. - Naszym największym atutem są mieszkańcy Wrocławia, którzy wspaniale walczyli o Euro - twierdzi prezydent miasta Rafał Dutkiewicz. - Dla mistrzostw wielkie znaczenie ma nowoczesny, najlepiej skomunikowany stadion w Polsce, nowy terminal lotniczy i komunikacja oparta na szybkim tramwaju - zachwala prezydent.

Stadion we Wrocławiu już "się buduje". Przed miesiącem ruszyły prace wykonawcze po wcześniejszym przygotowaniu gruntów. Do 2012 roku gotowa będzie obwodnica miasta, przebiegająca tuż obok stadionu. W budowie już jest także terminal lotniska w Strachowicach. Słabym punktem są... standardowo, hotele. Wrocławowi brakuje ich zarówno o średnim, jak i wysokim standardzie.

Na Ukrainie propozycji także było sześć - o prawo organizacji Euro 2012 na Ukrainie ubiegały się Kijów, Donieck, Dniepropietrowsk, Charków, Odessa i Lwów. Kijów jako stolica był pewny organizacji.

Kijów

Kijów ma już niemal gotowy stadion. Na Stadionie Olimpijskim odbędzie się finał mistrzostw Europy 2012, a wcześniej mecze grupowe i ćwierćfinał. W związku z mistrzostwami arena przejdzie kolejną modernizację, dobudowany zostanie m.in. nowoczesny dach. Przebudowa obiektu ma skończyć się na przełomie 2010 i 2011 roku. Będzie to największy stadion na Euro - pomieści 77 tysięcy osób.

Lwów


Lwowski stadion też ma być areną zmagań grupowych. Projekt zakłada, że obiekt pomieści 33 tys. widzów. Lwowska arena ma mieć m.in. podziemny parking, a wokół będzie dodatkowa powierzchnia 6 tys. metrów kwadratowych dla aut kibiców. Projekt przewiduje montaż dwóch telebimów, a obok stadionu ma powstać centrum wystawienniczo-targowe i hotel. Budowa obiektu ma się zakończyć pod koniec 2010 roku i kosztować ok. 200 mln złotych.

Donieck


Nowy obiekt w Doniecku, budowany przez właściciela miejscowej drużyny Szachtar Donieck - Rinata Achmatowa, będzie gotowy w połowie 2009 roku. Stadion jest wzorowany na zmodernizowanym obiekcie Benfiki w Lizbonie. Pomieści 50 tys. widzów, a w kategoriach UEFA należy do najwyższej klasy "Elite", dotychczas określanej jako "pięć gwiazdek". Podczas EURO 2012 rozgrywane tu będą mecze fazy grupowej, ćwierćfinał i półfinał, a koszt obiektu to 175 mln euro.

Charków


Charków organizacji Euro 2012 był najmniej pewny. Tamtejszy obiekt jest cały czas w przebudowie, a największymi minusami jest dojazd i brak hoteli.

Jeśli chodzi o stadiony, Ukraina jest w dużo lepszej sytuacji niż Polska. Jeśli jednak chodzi o transport - drogi, lotniska oraz infrastrukturę - hotele 5-gwiazdkowe - Ukraina wielokrotnie była przez UEFA krytykowana.

Źródło: tvn24

Silvo - 2009-05-13, 12:43

To już wiemy z TV :D Mamy przewage jednego miasta nad Ukraina.
siwy_ - 2009-05-13, 14:13

W Krakowie nie będzie...ehh :?
miko 005 - 2009-05-13, 17:40

Tak samo pominięto Śląsk. A to już niemałe zaskoczenie, pomijając nawet wszelkie polityczne niedomówienia, jakie towarzyszą przy okazji Gdańska i Wrocławia ;) :oops: .
Narodowa „jedenastka” i Śląsk, te pojęcia razem połączone, kojarzą się kibicom piłki nożnej, przeważnie w dodatnich superlatywach, szkoda że na takiej imprezie jak EURO 2012, organizowanej w Polsce, zapomniano o sentymentach :| .

dawid - 2009-05-13, 22:17

miko 005 napisał/a:
szkoda że na takiej imprezie jak EURO 2012, organizowanej w Polsce, zapomniano o sentymentach


Ile jeszcze lat, będziemy się karmili sentymentami?

Czy ktoś wie, z jakiego "klucza" przydzielono miasta do rozegrania Euro 2012?
Ponoć Gdańsk=Tusk, a Wrocław=Schetyna :D

Maciej - 2009-05-14, 22:15

Chudyy napisał/a:
Jestem pewien ze do Euro 2012 w Polsce nie dojdzie. Nie ma to jak porządna organizacja ;/
Typowe Polskie myślenie , nic się nie uda nic nie wyjdzie ....

Jednak będzie :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group