Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Informacje - Szkoły Nauki Jazdy - OPINIE

renia - 2007-02-05, 10:06
Temat postu: Szkoły Nauki Jazdy - OPINIE
Ktorych instruktorow polecacie i dlaczego ???
Marta - 2007-02-05, 12:19

U mnie rodzeństwo zdawało u Armanowskiego. Wszystko zdane za pierwszym razem, dobry nauczyciel. Poleciliby każdemu.

[ Dodano: 2007-02-05, 12:20 ]
Znaczy sie jeździło u Armanowskiego :P

hasta - 2007-02-05, 12:24

Ja jednak polecam państwo Osowskich :D
zwyczajna - 2007-02-05, 12:51

hasta napisał/a:
Ja jednak polecam państwo Osowskich

Mam takie samo zdanie,bardzo mili weseli i cierpliwi,aż czasami się dziwie widząc jak ktoś uderza samochodem w płot rozwalając przód, a pan Osowski mówi ,,nie przejmuj się''

glizda - 2007-02-05, 13:11

A ja się uczyłam u pana Wiącka! Jest super!Ktoś idealny raz dla nerwusów :lol: :lol:

Ostoja spokoju i dobrego humoru!
Polecam!

karcia - 2007-02-05, 13:57

edzia i odziu napisał/a:
czasami się dziwie widząc jak ktoś uderza samochodem w płot rozwalając przód, a pan Osowski mówi ,,nie przejmuj się''

Rzeczywiście człowiek o stalowych nerwach, cierpliwy. A w tej branży to podstawa, żeby przyszły kierowca nie bał się jeździć tylko stopniowo, spokojnie nauczył się. :wink:

AnnBlue - 2007-02-05, 14:56

A ja uczylam sie jezdzic u Adama Nawrockiego i jestem bardzo zadowolana :)
gebbers - 2007-02-05, 14:57

znam Panow Wiacka i Armanowskiego Prowadzili nauke jazdy w mechaniku. osobiscie przyjemnosci jezdzenia z nimi nie mialem, ale po opawiadaniach moich kumpli ( cala klasa robila u nich prawko ok. 30 ludzi) ja zrobilem wczesniej u konkurencji i za to od tych dwoch Panow mialem przesrane na zajeciach.

ps. a jak ktos z nimi jezdzil i skorzystal z 5 biegu to chyle czola :)

osobiscie polecam K.Blasik spoko koles, gadasz z nim jak z kumplem i nauka jest przyjemnoscia i nie trzyma kierownicy jak w/w panowie :)

Ferbik - 2007-02-05, 15:44

Polecam Krzyśka Błasika i Oskę (Ossowskich). Osobiście jeździłem u Krzyśka, zdałem bez żadnych problemów.
glizda - 2007-02-05, 15:54

gebbers napisał/a:
ps. a jak ktos z nimi jezdzil i skorzystal z 5 biegu to chyle czola


Ja z nimi jeździłam i korzystałam z 5 biegu :grin:


gebbers napisał/a:
osobiscie polecam K.Blasik spoko koles


Dla facetów, ale slyszalam, że lubi podrywać w czasie jazdy kursowiczki :D

daff - 2007-02-05, 16:12

glizda napisał/a:
A ja się uczyłam u pana Wiącka! Jest super!Ktoś idealny raz dla nerwusów Laughing Laughing

tez polecam :D

Panciatka - 2007-02-05, 17:35

hasta napisał/a:
Ja jednak polecam państwo Osowskich



heh :D :D Jak Achtung to Achtung! :grin:

gebbers - 2007-02-05, 17:53

glizda napisał/a:
Ja z nimi jeździłam i korzystałam z 5 biegu

to mialas fajnie, nie musialas sluchas wyjacego silnika na 4 biegu przy 90km/h. Mialem z Panem Armanowskim przez dwa lata przepisy ruchu drogowego i bylismy z tym na biezaco. teorie tez dobrze wyklada i potrafi wytlumaczyc jak ktos czegos nie rozumie, ale co do jazdy do 90% moich kumpli nie bylo zadowolonych 10% sie nie wypowiadala :)

majk-el - 2007-02-05, 19:07

miałem jazdy u Błasika - świetny człowiek, można było pogadać i pożartować. I czasem pozwolił Ibizą 100 przekroczyć :)
akirus - 2007-02-05, 20:55

ja uczyłam się u Krzysia Osowskiego - solidnie, szybko i fachowo
polecam

jenusia - 2007-02-05, 21:10

Ja u Pana Dery, którego bardzo polecam.. spokojny człowiek i nie denerwuje się :P
glizda - 2007-02-05, 21:44

gebbers napisał/a:
ale co do jazdy do 90% moich kumpli nie bylo zadowolonych 10% sie nie wypowiadala


A ja z pana Wiącka byłam bardzo zadowolona! Mniej z jego syna! Miałam z nim kilka godzin, normalnie masakra! :?

Pszczółka - 2007-02-05, 22:05

pan Błasik.polecam.
red - 2007-02-05, 22:29

Tak "ze słyszenia" to:
Błasik dla facetów :D
OSKA dla kobiet :D

Osobiście robiłem u Bogdana Łęskiego - ogólnie było OK. Chociaż dawno go nie widziałem - nie wiem czy jeszcze prowadzi kursy.

Dominika - 2007-02-05, 22:37

ja robilam prawko u P. Bernasia , :lol: - tak, ta emotka oddaje wszystko :mrgreen: -> generalnie polecam rozpoczac nauke w zimie, moza naprawde duuuuuzo sie nauczyc
jenusia - 2007-02-06, 14:17

Dominika też u niego jeździłam początkowo i moge powiedzieć to samo :lol: :P
karcia - 2007-02-06, 14:29

AnnBlue napisał/a:
u Adama Nawrockiego

Kiedy kumpel jeździł u niego 7 lat temu dostał do poćwiczenia testy z błędami... Dowiedział się o tym dopiero tydzień przed egzaminem. :? Na szczęście był ambitny, douczył się i zdał za 1wszym razem.
Wiadomo wszystko się dziś zmieniło, ale jakieś uprzedzenie jednak pozostało.

anita - 2007-02-06, 18:46

Ja też uczyłam sie u Krzysia Błasika i to było prawie 10 lat temu i było naprawde ok. Polecam. :grin:
raulmanka - 2007-02-06, 19:02

no ja tez uczylam sie u Blasika...fajny koles, z tym podrywaniem to powiedzialabym bez przesady, po prostu jak sie mu nie pozwoli to nie bedzie przeginal;] ale jest w porzadku, jazdy mialam zarowno z nim jak i z Mariuszem, takze ja polecam wlasnie ich:)) zdalam tez za pierwszym razem;] zresztra jak wiekszosc moich znajomych ktorzy do nich chodzili na kurs;]
miko 005 - 2007-02-06, 19:05

Kiedyś było coś takiego jak LOK, czy taka instytucja jeszcze istnieje?
Ja w roku 94 robiłem u nich prawko, tzn prawko zdawałem w Sieradzu a tam tylko pobierałem nauki.
Zdane za pierwszym podejściem :lol: . Może wtedy nie było jakiegoś większego porównania, ale jak na mój gust, podchodzili do tego z dużą fachowością.

Przepraszam że odbiegłem od tematu i nie polecam, a pewnie już wspominam. :oops: ;)

renia - 2007-02-06, 19:22

Jakie smieszne zdarzenie z ,, pierwszego razu za kierownica ,, utkwiło wam w pamieci ??? :D
hasta - 2007-02-06, 21:17

reniaa_25 napisał/a:
Jakie smieszne zdarzenie z ,, pierwszego razu za kierownica ,, utkwiło wam w pamieci ???

Białe światełko na końcu czrnego tunelu :evil: :evil: :evil:

hasta - 2007-02-06, 21:17

:twisted: :twisted: :twisted: miało być :P
glizda - 2007-02-06, 21:29

reniaa_25 napisał/a:
Jakie smieszne zdarzenie z ,, pierwszego razu za kierownica ,, utkwiło wam w pamieci



Jak wsiadłam pierwszy raz do samochodu to przejechałam kilka metrów po chodniku :lol: :lol: :lol:
Chciałam wysiąść zsamochodu ale mój instryktor powiedzial, ze wżadnym wypadku!! No i później już bylo lepiej 8)

zap - 2007-02-06, 23:18

Jak instruktor powiedział że mam się spieszyć, ale przy jadących z przeciwka tirach lub większych pojazdach muszę zwalniać poniżej 120 km/h... gdyż... zwiało by mu wtedy "L" z dachu :grin: Ekspresowa jazda z Sieradza :twisted:
akirus - 2007-02-07, 14:14

może to nie z pierwszego razu ale z pierwszej jazdy na sieradz, kiedy instruktor dzwonił na komórkę do drugiego, czy po drodze jest gdzies suszarka a potem mówi do mnie, że możemy pocinać bo nie stoją (z zastrzeżeniem żeby 120 nie przekraczać :grin: )
jazda była niezła

renia - 2007-02-07, 17:54

http://www.wielun.biz/viewtopic.php?t=3018
Dominika - 2007-02-07, 18:17

Pamietam srodek zimy, umowilam sie na pierwsza jazde pod mlekoluxem. Nigdy wczesniej nie jezdzilam autem. :P Wsiadam do auta, pan mowi :"tu jest kierownica, skrzynia biegow, gaz, sprzeglo ... no to cofamy" :mrgreen: Ja mowie, ze jeszcze nigdy do przodu nie jezdzilam, a on "to nieszkodzi". :wink:
Drugie zdarzenie : plac manewrowy, oczywiscie bylo tyle sniegu ze tylko bylo odsniezone do wjazdu, Dominika super niezniszczalna micra wjechala w zaspe :D , a ze cwiczylam sama, nie umialam z niej wyjechac. Poprosilam innego instruktora o "wypchanie". :mrgreen: :P Mysle ze od tego czasu zrobilam postepy 8)

Ferbik - 2007-02-07, 18:20

Ja nie miałem jakichś zdarzeń, ale za to moj kolega przebil chyba wszystko co mozliwe.
Sieradz. Egzamin. Dojezdza z egzaminatorem do ronda, a egzaminator mówi: "na rondzie skręcimy w lewo". No to on wiele nie myśląc skręcił na rondzie w lewo :DDD pod prąd :rofl: chlopak byl inteligentny, wiec zrobil to pewnie z premedytacja, bo przeciez nie mowi sie: skrec na rondzie w lewo, tylko np. 3 zjazd na rondzie. Wjechali pod prąd, egzaminator odbil kierownica w prawo, wjechali na kraweznik na srodku ronda i zlapali gume :DDD Nie zdał :DDDD

MAR-COM - 2007-02-07, 18:50

Ja kupiłem na "stadionie " prawko i jakoś mi idzie jazda :)

A tak na poważanie to kat. B robiłem w LOK-u, a kat. C w PKS-ie w czasie praktyk.

Było fajnie , ale teraz nie chciałbym zdawać , więc jeżdżę tak żeby punktów nie nazbierać za dużo :lol:

akirus - 2007-02-07, 19:05

jeśli mowa o sieradzu i tym co sie innym zdarza to słynna gafa jaką mi powtórzył instruktor też była o rondzie,

no więc jedzie sobie z jakąś poważną panią w średnim wieku i każe jej na rodzie jechać prosto, kobiecina nie zaskoczyła chyba bo wjechała na sam środek tego pieknego skwerku pomiędzy te zielone krzaczki

jenusia - 2007-02-08, 12:08

ja kiedyś będąc w sieradzu obserwowałam egzamin starszej pani na placu .. jechała sobie na łuku i po zatrzymaniu kiedy miala cofac chyba zapomniala wrzucic wstecznego, bo razem z przednim pachołkiem wylądowała na barierce :D pan egzaminator troszku wsciekły byl :P
renia - 2007-02-09, 15:59

Jakie zadania mieliscie na Egzaminie ? Na placu i w miescie ??? Czego baliscie sie najbardziej ? Z ktorym egzaminatorem mieliscie jazde ?

[ Dodano: 2007-02-09, 16:00 ]
:lol:

jenusia - 2007-02-09, 18:42

ja jako ze zdawalam w zeszl;ym roku na placu luk i górka, na miescie wszystko co sie da.. a egzaminatorzy : Bobrowski i jaworski
Ferbik - 2007-02-09, 18:43

reniaa_25, ależ Ty ciekawa świata jesteś... może sama zaczniesz się wypowiadać w tematach zamiast zadawać pytania ? Lub chociaż od razu na nie odpowiadaj.
Novosilcow - 2007-02-09, 21:48

Ja polecam ośrodek szkolenia kierowców OSKA. Zdałem za pierwszym razem :)
renia - 2007-02-09, 22:52

Ferbik napisał/a:
reniaa_25, ależ Ty ciekawa świata jesteś... może sama zaczniesz się wypowiadać w tematach zamiast zadawać pytania ? Lub chociaż od razu na nie odpowiadaj.
Jak ci sie nie podobaja moje tematy , nie musisz wchodzic na nie , ani sie wypowiadac.

[ Dodano: 2007-02-09, 23:30 ]
Novosilcow napisał/a:
Ja polecam ośrodek szkolenia kierowców OSKA. Zdałem za pierwszym razem :)
Dołaczam sie tez do tej wypowiedzi . Takze uczyłam sie u OSKI 3 lata temu .Miałam przyjemnosc zdawac egzamin u pana Muchy . A zadanie ....... tradycyjnie łuk , skosny i tyłem :D .
karcia - 2007-02-10, 00:18

Znajomy, kiedy zdawał miał takiego pecha, że akurat przejeżdżał obok wypadku na drodze. Wtedy ezgaminator trochę wystraszonym i pełnym emocji głosem powiedział do niego - "Patrz, patrz co tam się dzieje!!". Chłopak wyraźnie zestresowany obrócił się, żeby zobaczyć to zdarzenie. Na co miły pan na miejscu pasażera oznajmił mu, iż nie zdał, bo odwrócił uwagę od jazdy i przecież mógł tylko zerknąć do lusterka. Po prostu był zdenerwowany i zbyt szybko pomyślał...
raulmanka - 2007-02-10, 01:48

no ja mialam z bobrowskim;] i wszystkie jednokierunkowe w sieradzu chyba zaliczylam;p ale zdalam za pierwszym razem;]
wielunianka - 2007-03-15, 09:56

Słyszeliscie cos o nowej ustawie na prawo jazdy ? Dotyczacej egzaminu teoretycznego . Weszła juz ona ?
Mateusz - 2007-03-16, 16:09

Mnie to śmieszy jak widzę praktykantkę(jesli tak mozna powiedzieć), której na skrzyżowaniu gaśnie auto... Bo za szybko sprzęgło puszcza...

Albo taki filmik w google.video... Co kobieta próbowała skręcac i wjechać przez bramę na podwórko. Skończyło się tak, że za bardzo gazowała a sprzęgło szybko puściła i auto ruszyło z takim przyspieszeniem, że uderzyło w bramę. Bo kierowca nie zdążył wymanewrować.

Często się widzi śmieszne sytuację np. jak kobieta jeździ pod prąd na jednokierunkowej.

Albo jak na drogach osiedlowych, gdzie jest z reguły mało miejsca...
Było tak że jedziemy autem wąską drogą a na poboczu zaparkowane auta. A przed nami jakieś Volvo jedzie w naszym kierunku. Więc my się nieco cofneliśmy i na wolny skrawek pobocza zjechaliśmy. Tymczasem za nami również było auto(seat), którego kierowca nie wykapował naszego manewry i hamsko nas wyprzedził. Poczym kierowca Volva zaczał trąbić na tego łosia, a ten po kilkunastu sekundach wycofał się, tak żeby to Volvo mogło przejechać.

I tak sobie myślę, że na kursach prawa jazdy powinni uczyć jeszcze myślenia. Bo nauka znaków to znana jest z karty rowerowej, a gotowych odpowiedzi na pytania egzaminacyjne można się wykuć - Tak jak jeden z moich kolegów, który podczas pisemnego egzaminu nie patrzył na pytania ale na odpowiedzi i automatycznie zaznaczał(nie miał żadengo błędu na egzaminie i na jeżdzie)

MAR-COM
Z PKS to jest chyba tak, że prawko kat. C kosztuje k. 2tys zł. Ale zwraca się natychmiast jakbyś pracował w PKS. Kiedyś rozmawiałem z młodym kierowca PKS...
Dobry zarobek, ale wytrwałych. Bo wysiedzieć kilka godzin...

jenusia - 2007-03-16, 17:27

[quote="Mateusz"]Mnie to śmieszy jak widzę praktykantkę(jesli tak mozna powiedzieć), której na skrzyżowaniu gaśnie auto... Bo za szybko sprzęgło puszcza...

No to zobaczymy jak Ty będziesz jeździł.. nawet najlepszemu kierowcy się to zdarza czasami..

Djclub - 2007-03-16, 18:23

Piotr chłodny - może nie Wieluń lecz Osjaków ale jeżdzi po Wieluniu i Praszce jego strone www.oskpiotrchlodny.prv.pl Warto naprawdę :) Sam jeździłem z nim ubaw po pachy i wogóle jest OK. :)
Mateusz - 2007-03-17, 14:55

jenusia
Ja póki co mam Rometa starego. Ale Golf I nadaje się na jazdę po bezdrożach i łąkach.

Wie ktoś dokładnie ile kosztuje prawko kat. C?? Bo kat. B to jest 1500zł łącznie.

Lukasz_C747 - 2007-03-17, 16:30

Mateusz napisał/a:
Mnie to śmieszy jak widzę praktykantkę(jesli tak mozna powiedzieć), której na skrzyżowaniu gaśnie auto... Bo za szybko sprzęgło puszcza...


Powiedz mi, czy kiedy robisz coś po raz pierwszy - od razu robisz to szybko, sprawnie i dokładnie? Po to jest nauka jazdy, żeby ludzie mogli nabyć wprawy i doświadczenia. Zgasł jej raz, zgaśnie i drugi, ale być może trzeciego razu już nie będzie?

Mateusz napisał/a:

I tak sobie myślę, że na kursach prawa jazdy powinni uczyć jeszcze myślenia. Bo nauka znaków to znana jest z karty rowerowej, a gotowych odpowiedzi na pytania egzaminacyjne można się wykuć - Tak jak jeden z moich kolegów, który podczas pisemnego egzaminu nie patrzył na pytania ale na odpowiedzi i automatycznie zaznaczał(nie miał żadengo błędu na egzaminie i na jeżdzie)


Na dobrą sprawę jak się zdaje w mniejszym mieście to i całej drogi można się wykuć na pamięć - w Sieradzu np. wystarczą, że 2-3 przejażdżki i zna sie większość trudnych miejsc, gdzie mogą człowieka oblać.
Jednak bądźmy szczerzy, niektórzy jeżdżą dobrze po paru jazdach inni po paru latach, a ludzie z "charakterkiem" nigdy. Nie da się tego stwierdzić na podstawie jakiegoś egzaminu.

raulmanka - 2007-03-17, 18:02

Mateusz napisał/a:
Mnie to śmieszy jak widzę praktykantkę(jesli tak mozna powiedzieć), której na skrzyżowaniu gaśnie auto... Bo za szybko sprzęgło puszcza...

dlaczego akurat praktykantkę??(jak coś to kursantkę) a chłopaki to co?! poza tym w każdym samochodzie sprzęgło "łapie" inaczej, do każdego trzeba się przyzwyczaić... jedni uczą się szybciej inni wolniej zależy od człowieka... po to jest te 30h żeby się nauczyć, żeby poznać samochód i uczucie "bycia kierowcą"..chociaż prawdziwą lekcję to ma się podczas pierwszej samodzielnej jazdy:D w każdym razie, trzeba mieć "smykałkę" i tyle.. zresztą jak do wszystkiego... samochód może zgasnąć każdemu...nawet kierowcy z długim stażem... żadna ujma wg mnie..

Cytat:
Jednak bądźmy szczerzy, niektórzy jeżdżą dobrze po paru jazdach inni po paru latach, a ludzie z "charakterkiem" nigdy. Nie da się tego stwierdzić na podstawie jakiegoś egzaminu.

dokładnie tak....podpisuję się pod każdym słowem :)

hajen - 2007-03-17, 18:12

Mateusz napisał/a:
Wie ktoś dokładnie ile kosztuje prawko kat. C?? Bo kat. B to jest 1500zł łącznie.


Kat B. 1100zl
Kat C. 1200-1400zl

glizda - 2007-03-17, 19:17

Mateusz napisał/a:
Mnie to śmieszy jak widzę praktykantkę(jesli tak mozna powiedzieć), której na skrzyżowaniu gaśnie auto... Bo za szybko sprzęgło puszcza



A uważasz że kursant na początku błedów nie robi?? tylko kursantki??
To się mylisz, jak robiłam kurs to zauwazylam ,że nie tylko dziewczyny robią błędy.

No to co że zgasł jej samochód.Zgaśnie jeszcze nie raz.

Sergio - 2007-03-18, 10:26

Kochani kłucicie sie o to komu gaśnie samochód, ja smigam juz ponad 10 lat i tez mi zgasnie. cóż takie zycie, paliwa kiepskie, niekiedy tel. a ja na wysokim biegu.
a ze " Lunatycy" kiepsko czuja sie w obecnosci innych na drogach, to tez im co nieco gasnie czy robia ciekawe błedy. To tylko kwestja czasu i obeznania na drogach. w koncu obudzą sie i nie bedą "Lunatykowac" po drogach.
Z koleji, oni beda pisac jak WY na tych co własnie wsiedli do bryki z "L"

Panciatka - 2007-03-18, 15:46

ja tylko dodam krótko i zwięźle - mieć jazdy fajna rzecz oby trwały długo i wiecznie!! :grin:
Mateusz - 2007-03-18, 18:07

Podałem "praktykantkę " dla przykładu. Bo błędy popełniają mężczyźni podobne.
Nawet ci którzy już mają prawko, niekiedy okazują brak myślenia i zdecydowania. Pamiętam jak koleś na rondzie się czaił, żeby wjechać...

Praktyka czyni mistrza ;) Sam pamiętam jak na egzaminie na karte motorowerową uderzyłem w drzewo motorowerem... ;) Ale to była pewna niewiedza z mojej strony na temat tego że przy Komarze trzeba mocno gazować(żeby nie zgasł), a przy automatach nie. Za bardzo gazowałem, a później jak przestałem to skrzynia jeszcze się nie zdążyła przełączyć na jedynkę i...
Ale za 2-gim razem juz nie było problemu, choć stres był..

hajen - 2007-03-18, 20:29

Mateusz napisał/a:
Praktyka czyni mistrza ;) Sam pamiętam jak na egzaminie na karte motorowerową uderzyłem w drzewo motorowerem... ;) Ale to była pewna niewiedza z mojej strony na temat tego że przy Komarze trzeba mocno gazować(żeby nie zgasł)


Mateusz napisał/a:
Mnie to śmieszy jak widzę praktykantkę(jesli tak mozna powiedzieć), której na skrzyżowaniu gaśnie auto... Bo za szybko sprzęgło puszcza...


Oj Mateusz Mateusz ;]

kaowiec - 2007-05-29, 19:34

Powiedz mi, czy kiedy robisz coś po raz pierwszy - od razu robisz to szybko, sprawnie i dokładnie? Po to jest nauka jazdy, żeby ludzie mogli nabyć wprawy i doświadczenia. Zgasł jej raz, zgaśnie i drugi, ale być może trzeciego razu już nie będzie?


tak..tak właśnie wygląda u większości "pierwszy raz" !!!;)

Ferbik - 2007-05-29, 19:59

A dzisiaj mnie jeden instruktor pewnej nauki jazdy z Wielunia wyprzedzał prawie na centymetry! Jechałem rowerem dość szybko i jeśli miałbym dziurę przed sobą i musiałbym uciekać to nie chciałbym wiedzieć co by się ze mną stało. Jeśli zachowałby przepisowo minimum 1m od wyprzedzanego rowerzysty, to rozumiem. Dodam, że on wolno nie jechał. Jeśli tacy idioci uczą nauki jazdy to nie ma się co dziwić, że z roku na rok statystyki wypadkowe rosną w zatrważającym tempie :!:
Ewka87 - 2007-06-24, 15:16

Mam prośbę możecie mi podać namiary na wieluńskie szkoły jazdy :?:
Anita - 2007-06-24, 22:02

Ewka87 napisał/a:
Mam prośbę możecie mi podać namiary na wieluńskie szkoły jazdy :?:


Z wieluńskich instruktorów polecam Krzysia Błasika, ma swoje biuro na ul. Sadowej w pawilonie. A z poza terenu jest super gościu w Sokolnikach, nawet totalnego "matołka" nauczy jeździć. Jak chcesz to dowiem sie o jego nazwisko i numer telefonu.

borsuk - 2007-06-24, 23:52

Ja robiłem kurs u Państwa Osowskich i byłem bardzo zadowolony! polecam
jenusia - 2007-06-25, 10:29

a ja pana Dere. Jak chcesz to na priv podam Ci nr :)
Panterka - 2007-06-25, 17:50

ja zdecydowanie nie polecam pana Sobczaka wrrrrrrr :/
Ferbik - 2007-06-25, 17:55

A dlaczego nie polecasz panterko? :)
Karzełek - 2007-06-25, 18:00

panterka napisał/a:
ja zdecydowanie nie polecam pana Sobczaka wrrrrrrr :/


Dlaczego :?:

Ja wręcz przeciwnie. Robiłem u Pana Sobczaka kurs, jestem bardzo zadowolony i polecam :)

raulmanka - 2007-06-25, 18:04

ja również polecam Błasika...naprawdę koleś jest super, kierowców ma też super...zresztą już to pisałam i to w tym temacie. Jak coś to numer ma Arch na pewno :D Radziu pochwal się :P
Mateusz - 2007-06-25, 19:11

Zależy zależy, jedni narzekają na współpracownika Błasika itd. Zależy na kogo trafisz i jak dana osoba Cię postrzeże.
Panterka - 2007-06-25, 20:25

chodzilam na kurs do pana Sobczaka i jestem bardzo niezadowolona. Oprocz tego ze nic mnie nie nauczyl to jego kultura osobista pozostawia wiele do zyczenia. Nie jest milo sluchac wulgarnych okreslen na swoj temat, biorac pod uwage fakt ze placi sie za to spore pieniadze.
waldex - 2007-06-25, 20:47

Ja byłem u Mrozka, jeździłęm z Andrzejem Pyzalskim. Jestem bardzo zadowolony - bez ryczenia w samochodzie, wszystko na spokojnie, człowiek i pośmiał się i przede wszystkim nauczył. Polecam kurs z tym gościem. Weselej mieli tylko Ci co jeździli z Wiktorkiem - największy erotoman u Mrozka :P faceci się pośmiali, laski wychodziły czerwone z samochodu :P
raulmanka - 2007-06-25, 21:25

do Błasika wracając... miałam jazdy tak pół na pół z Błasikiem i Mariuszem...i jestem zadowolona i wszyscy których znam byli zadowoleni. Aczkolwiek- kwestia człowieka na pewno. Ja bym ich nie zamieniła na nikogo :D
hajen - 2007-06-26, 09:47

Jezdzilem u Mrozka z Rafalem Jurczykiem. Zdalem przed chwila, za pierwszym razem. Polecam ;]
Ferbik - 2007-06-26, 10:12

hajenleet, gratulacje :D
Ewusia - 2007-06-26, 11:02

Gratulacje „mobilku"


:gitara: :gitara: :gitara:



Proszę nie używać koloru czerwonego :!: Proponuję przeczytać regulamin
Ferbik

VRiL - 2007-06-26, 11:54

hajenleet, gratuluje po raz drugi :D
raulmanka - 2007-06-26, 15:21

no to ja też gratuluję :D
AnnBlue - 2007-06-26, 16:02

hajenleet napisał/a:
Zdalem przed chwila, za pierwszym razem

ja tez gratuluje (po raz drugi ;) ) no i przypominam, że na następnym spocie stawiasz kolejkę :D 8)

Karzełek - 2007-06-26, 19:51

panterka napisał/a:
Oprocz tego ze nic mnie nie nauczyl


Według mnie instruktor jedynie może teoretycznie przedstawic Ci sposób obsługiwania pojazdu i jego poszczególnych elementów, oraz objaśnić jak zachować się na drodze w określonych sytuacjach (oczywiście wymagana jest tutaj od kursanta podstawowa wiedza na temat znaków i zasad ruchu drogowego). To jak to kursant wykorzysta w praktyce zależy od jego indywidualnych predyspozycji. Jednym to przychodzi łatwiej innym sprawia to problemy i potrzebują więcej czasu, czasami więcej niż wymagana ilość godzin w kursie, która upoważnia do przystąpienia do egzaminu.

panterka napisał/a:
jego kultura osobista pozostawia wiele do zyczenia. Nie jest milo sluchac wulgarnych okreslen na swoj temat


Zupełnie jakbyśmy rozmawiali o innej osobie.

Panterka - 2007-06-26, 19:59

Ja rozumiem ze duzo zalezy od predyspozycji kursanta ale zostawianie mnie samej sobie na pacholkach to nie jest dobry sposob na nauke. Jesli chodzi o jego kulture osobista, to nie szczedzil wobec mnie niemilych okreslen pomimo ze jest znajomym moich rodzicow. Moze mial jakis gorszy okres w swoim zyciu....
Karzełek - 2007-06-26, 20:38

panterka napisał/a:
zostawianie mnie samej sobie na pacholkach to nie jest dobry sposob na nauke


Może poza dwoma pierwszymi jazdami (pierwszy raz siedział ze mną w aucie, drugi raz instruował mnie z zewnątrz) mnie też zostawiał samego, żebym sobie ćwiczył i nie nażekam na ten sposób nauki, gdyz dzięki temu plac manewrowy umiałem perfekcyjnie.

Może po porostu należało mu powiedzieć, że wolałabyś, żeby na placu manewrowym siedział z Tobą w aucie.

*narzekam

Panterka - 2007-06-26, 20:42

Widze ze sie nie dogadamy w tej kwestii. Kazdy moze miec swoje zdanie, a moje jest takie ze nie polecam tego pana.
Ferbik - 2007-06-26, 20:46

Karzełek napisał/a:
Może po porostu należało mu powiedzieć, że wolałabyś, żeby na placu manewrowym siedział z Tobą w aucie.

Ja myślę, że to instruktor jest od tego, żeby pilnował i wiedział co kursant robi źle a nie na odwrót. Bo na prawo jazdy idzie się po to, żeby się nauczyć od instruktora, bo wątpię żeby każdy wiedział jakie błędy popełnia i je korygował.
Karzełek, pozwól mieć komuś inne zdanie niż Twoje, panterka niemile wspomina kursy i widocznie tak było, a Ty niewiadomo co byś napisał to i tak tego nie zmienisz i czasu nie cofniesz, więc get luz.

Karzełek - 2007-06-26, 21:14

Ferbik napisał/a:
Ja myślę, że to instruktor jest od tego, żeby pilnował i wiedział co kursant robi źle a nie na odwrót.


Różni instruktorzy mają różne sposby nauki. Różni ludzie mają różne zdania na temat różnych sposobów nauki.

Ferbik napisał/a:
Bo na prawo jazdy idzie się po to, żeby się nauczyć od instruktora, bo wątpię żeby każdy wiedział jakie błędy popełnia i je korygował.


Uważam, że w przypadku placu manewrowego zbyt wielkiej filozofii nie ma. Na przykład parkowanie prostopadłe: scinasz pierwszy pachołek, wniosek - skręcam za wcześnie, przewracam drugi pachołek, wniosek - skręcam za późno. Wsteczny, korekta, jadę jeszcze raz i tak do skutku.

Ferbik napisał/a:
Karzełek, pozwól mieć komuś inne zdanie niż Twoje, panterka niemile wspomina kursy i widocznie tak było, a Ty niewiadomo co byś napisał to i tak tego nie zmienisz i czasu nie cofniesz, więc get luz.


:?: :?: :?:

Przecież ja nie zabraniam nikomu mieć innego zdania niż moje. Ja jedynie napisałem jakie jest moje zdanie o Panu Sobczaku i o temacie, który poruszyła panterka, ona swoje, inne... ok.

Z mojej strony na ten temat wszysto. Co złego to nie ja :wink:

glizda - 2007-06-27, 08:04

Cytat:
ja zdecydowanie nie polecam pana Sobczaka wrrrrrrr


Moja kuzynka u niego sie uczyła i była bardzo nie zadowolona. Powiedziała mi,ze nikomu nie poleciłaby tego instruktora.
Jak zdawałam prawko to w Sieradzu spotkałam kilka osób które uczyły sie u Sobczaka i także były nie zadowolone.

Ja osobiście polecam pana Wiącka :grin:

*niezadowolona
*niezadowolone

Panciatka - 2007-06-27, 21:41

Cytat:
do Błasika wracając... miałam jazdy tak pół na pół z Błasikiem i Mariuszem...i jestem zadowolona i wszyscy których znam byli zadowoleni. Aczkolwiek- kwestia człowieka na pewno. Ja bym ich nie zamieniła na nikogo


ja sobie śmigam do pana Błasika i jestem w 100 % zadowolona
polecam również

Asiunia - 2007-06-30, 09:39

Ja również polecam Błasika :) Jestem obecnie u niego na kursie i na nic nie narzekam :grin:
Mateusz - 2007-06-30, 15:29

A w szkole jazdy "Oska" to kto uczy? Bo będę się tam prawdopodobnie po wakacjach wybierał?
Ferbik - 2007-07-02, 08:05

Mateusz napisał/a:
A w szkole jazdy "Oska" to kto uczy? Bo będę się tam prawdopodobnie po wakacjach wybierał?

Państwo Ossowscy - sympatyczni instruktorzy.

hajen - 2007-07-02, 14:23

Ferbik napisał/a:
Państwo Ossowscy - sympatyczni instruktorzy.


Nie Ossowcy tylko Osowcy, od Osy nie od Ssania ;D. Oprocz wlascicieli widzialem jeszcze innych instruktorow ;)

Ferbik - 2007-07-02, 19:55

hajenleet, si :) Mea culpa :)
gebbers - 2007-07-03, 07:12

jaki instruktor na kat C
renia - 2007-07-14, 20:14

Skoro poruszacie rozne tematy odnosnie Szkoł Jazdy dodam cos od siebie otoz moja siasiadka chodzi na prawko od 2 mc i ma pretensje do instruktora ze karze jej przyspieszyc w czasie jazdy do Sieradza,nie zwarzajac na ograniczenia :roll: Czy taka szybka jazda powoduje wzrost wypadkow w pozniejszym czasie ? Przeciez najczeszczym powodem wypadkow jest .... predkosc :(

*każe
*zważając
*najczęstszym

wielunianka - 2007-08-15, 09:20

Wczoraj jadac z siostra do Sieradza widziałam wracaje z niego L-ki a w jednej z nich (srebnej micrze) instruktora podpartego reka i drzemiacego. :?
waldex - 2007-08-15, 09:28

reniaa_25 napisał/a:
Skoro poruszacie rozne tematy odnosnie Szkoł Jazdy dodam cos od siebie otoz moja siasiadka chodzi na prawko od 2 mc i ma pretensje do instruktora ze karze jej przyspieszyc w czasie jazdy do Sieradza,nie zwarzajac na ograniczenia :roll: Czy taka szybka jazda powoduje wzrost wypadkow w pozniejszym czasie ? Przeciez najczeszczym powodem wypadkow jest .... predkosc :(


Na ogół poganiają gdy ktoś się wlecze 60 km/h na drodze do Sieradza a prędkość dozwolona 90 km/h. Zaraz pewnie mnie zarzucą postami, że jak ktoś się nie czuję na siłach to nie ejdzie szybciej. Jeśli się boi szybciej to niech wcale nie siada za kierownicą.
Jak ktoś się wlecze przede mną 40-45 km/h i nie daje się wyprzedzić (autobusy PKS) na drogach gdzie jest 90 km/h (i bezpiecznie można jechać taką prędkością), to ze zdenerwowania orgazmu dostaje :P

AnnBlue - 2007-08-15, 09:46

waldex napisał/a:
to ze zdenerwowania orgazmu dostaje

...to chyba dobrze??? :lol: :lol: :lol:
A tak na powaznie to masz rację waldex, zreszta droga do Sieradza jest całkiem fajna, dużo prostych odcinków, mało terenów zabudowanych...kursanci moga sobie "potrenowac" szybszą jazde ;)

jenusia - 2007-08-15, 09:59

dokładnie i nie ma nigdzie POlicji, więc można szaleć :D
AnnBlue - 2007-08-15, 10:02

jenusia napisał/a:
dokładnie i nie ma nigdzie POlicji

w okolicach Tumidaju często stoją ;) A szkoda bo tam jest kawał fajnej drogi :D

majk-el - 2007-08-15, 10:03

waldex napisał/a:
Jak ktoś się wlecze przede mną 40-45 km/h i nie daje się wyprzedzić (autobusy PKS)


waldex - jeśli nie potrafisz wyprzedzać pojazdów jadących z prędkością 40-45 to proponuje kurs doszkalający z wyprzedzania na fiacie 126p - to jest dopiero finezja :D

Paulina - 2007-08-15, 10:07

Cytat:
waldex - jeśli nie potrafisz wyprzedzać pojazdów jadących z prędkością 40-45 to proponuje kurs doszkalający z wyprzedzania na fiacie 126p - to jest dopiero finezja


to już wyższa szkoła jazdy :D a moj maluch daje rade :d

waldex - 2007-08-15, 10:10

majk-el napisał/a:
waldex napisał/a:
Jak ktoś się wlecze przede mną 40-45 km/h i nie daje się wyprzedzić (autobusy PKS)


waldex - jeśli nie potrafisz wyprzedzać pojazdów jadących z prędkością 40-45 to proponuje kurs doszkalający z wyprzedzania na fiacie 126p - to jest dopiero finezja :D


jak palant jedzie środkiem i nie reaguje na sygnały świetlne, dźwiękowe to mam rowem wyprzedzać? :P
A maluchem to jest to :) fajna ruletka - wbijesz trójkę czy nie :P

Maru - 2007-08-15, 11:15

AnnBlue napisał/a:
w okolicach Tumidaju często stoją A szkoda bo tam jest kawał fajnej drogi

Oni też o tym wiedzą, dlatego stoją

raulmanka - 2007-08-15, 11:25

majk-el napisał/a:
proponuje kurs doszkalający z wyprzedzania na fiacie 126p - to jest dopiero finezja :D

no to teraz was zaskoczę :D jadę sobie jakoś w tamtym tygodniu miejskim patrzę przez okno... maluch niebieski L-ka :D po prostu szok szok szok :D

a do prędkości wracając... też uważam że na kursie powinno się ćwiczyć szybszą jazdę, w końcu od tego jest kurs żeby nauczyć. A jak kiedyś taki kursant wyjedzie na autostradę to co? później będzie 'śmigał' 90km/h :lol: wiadomo w mieście nie szalejemy, ale poza... :P

Ferbik - 2007-08-15, 11:31

Najgorsze jest to, że większość instruktorów każe jeździć po mieście bardzo wolno, 20-30km/h. Na szczęście u Błasika jak zdawałem, to jeździłem nie tamując ruchu.
raulmanka - 2007-08-15, 11:35

ja też :D a na pierwszej jeździe to już w ogóle pan Krzysiu miał mnie dość "Jezus Maria zwolnij:P tu jest 50 a nie 90" :D ale później już lajcik;) generalnie fajnie powspominać :D
gebbers - 2007-08-17, 09:18

Z Krzysztofem B. mile wspominam jazdy, i te sikoreczki(czyt. dziewczyny) na przejsciach dla pieszych przy ktorych zwalnialismy by mogly przejsc na druga strone, ale to dawne czasy
majk-el - 2007-08-17, 12:34

ucząc się jazdy u Błasika można było śmigać Ibizą do Sieradza nawet setką. Ech kurs na prawko to był piękny czas....
Mateusz - 2007-08-18, 19:35

I tak sobie myślę gdzie tu iść... Jedni odradzają, drudzy polecają... Przydałaby się ankieta jakaś...(Ale to Ferbik & Jaro).

Swego czasu w połowie lat 80 mój tata zdawał u Sobczaka i był zadowolony... Ale teraz już ponoć nieco inaczej.

Asiunia - 2007-08-18, 21:25

Popieram pomysł stworzenia ankiety na temat szkół jazdy :)
renia - 2007-08-19, 15:38

Mateusz napisał/a:
I tak sobie myślę gdzie tu iść... Jedni odradzają, drudzy polecają... Przydałaby się ankieta jakaś...(Ale to Ferbik & Jaro).

Swego czasu w połowie lat 80 mój tata zdawał u Sobczaka i był zadowolony... Ale teraz już ponoć nieco inaczej.

Mysle ze to nie jest zły pomysł w stworzeniu takiej ankiety.Kto jest za ?

szwagier - 2007-08-19, 16:02

Mateusz napisał/a:
Swego czasu w połowie lat 80 mój tata zdawał u Sobczaka i był zadowolony... Ale teraz już ponoć nieco inaczej.
troche sie zmieniło ale ciągle umie nauczyć ja chodziłem i zdałem za 1 razem a wcześniej nie jezdziłem nigdy
KubaWinter - 2007-08-28, 08:04

A ja jeżdżę u pana Ostrycharza. Jeździ się na wszystkich samochodach, które już są (Corsa, Micra) lub będą na egzaminie (Yaris). Bardzo miły pan. Jednak u niego lepiej zabierać się do jazdy z jego pracownikiem panem Zbyszkiem. Fajny koleś, można z nim gadać o wszystkim, prawie ciągle się śmieje i żartuje. A jednocześnie ważne jest dla niego robienie wszystkiego bardzo dokładnie. Tak więc polecam :)
Administrator - 2007-08-28, 12:47

Ankieta pokaże tylko to gdzie chodziła większość, a nie która szkoła jest lepsza. Bo ile jest osób które chodziły do 3-4 instruktorów aby ich porównać?
Ferbik - 2007-08-28, 12:49

Dokladnie. Ankieta nie bedzie wiarygodna. Najlepiej bedzie jak zostaniem przy obecnej formie, czyli opisywaniu poszczegolnych instruktorow.
jenusia - 2007-08-28, 13:00

hehe ja jestem jedną z nielicznych osób, które chodziły do dwóch różnych instruktorów. więc mogę ich w jakimś stopniu porównać, o czym już wcześniej pisałam. A tak to każdy będzie zachwalał lub narzekał na swojego
Mateusz - 2007-08-28, 14:16

Dodam, co pewnie dużo osób wie...
Jeszcze w wakacje duża część egzaminów była częściej oblewana, tzn egzaminatorzy byli mniej wyrozumiali. Jako że od września mają byc nowe samochody - Toyoty, to szkoły jazdy musza sobie na nie zarobić...

KubaWinter - 2007-08-28, 15:52

Mateusz a rozróżniasz szkołę jazdy od Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego (czy jakoś tak)? Bo to temu drugiemu płacisz za egzamin a nie swojemu insturktorowi. Poza tym jak oblejesz, to nie muszisz więcej siadać za kierownicą auta z L na dachu, tylko zapłacić za kolejny egzamin. Więc nie wiem, co z tej "oblewalności" mają szkoły jazdy? A byłeś w Sieradzu i widziałeś jak niektórzy jeżdżą? Moi wszyscy znajomi zdali za pierwszym razem.

A Yariski już stoją na parkingu straży w Sieradzu.

Archdevil - 2007-08-28, 16:36

KubaWinter napisał/a:
Mateusz a rozróżniasz szkołę jazdy od Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego (czy jakoś tak)? Bo to temu drugiemu płacisz za egzamin a nie swojemu insturktorowi. Poza tym jak oblejesz, to nie muszisz więcej siadać za kierownicą auta z L na dachu, tylko zapłacić za kolejny egzamin. Więc nie wiem, co z tej "oblewalności" mają szkoły jazdy? A byłeś w Sieradzu i widziałeś jak niektórzy jeżdżą? Moi wszyscy znajomi zdali za pierwszym razem.


Hmm, tym bardziej że to od zdawalności wśród wychowanków danej szkoły zależy jak dobrze ta szkoła zarabia.

Mateusz - 2007-08-28, 18:19

Kuba Winter
Pomyliłem się co do tego... Ale chyba wszyscy wiedzą o co chodzi. Już kilka osób mi o tym mówiło, ale mnie problem nie dotyczy bo ja dopiero w listopadzie zdaje...

KubaWinter - 2007-08-28, 22:21

Jak dla mnie to mit. W relacji każdy Ci powie, że jeździł dobrze, tylko mu się egzaminator doczepił, do tego, tamtego i siamtego. Tylko jak pojedziesz do Sieradza, to zobaczysz, że niektórzy na egzaminie jeżdżą jak na pierwszej czy drugiej jeździe. Jak ktoś umie "obsługiwać" samochód i jednocześnie patrzeć na znaki to sobie poradzi. Wszyscy moi znajomi zdali za pierwszym razem. Widziałem jak jeżdżą i nie dziwię się im, że zdali za pierwszym razem. Ale jak słyszę, że jedna dziewczyna spanikowała, bo dostała inny samochód niż jeździła i oblała już na pachołkach, a następnym razem komuś wyjechała na czerwonym, to się nie dziwie, że nie zdała. Jak dla mnie to upupianie zdających, to mit. Mają i tak od cholery pracy.
raulmanka - 2007-08-28, 22:31

co nie zmienia faktu że niektórzy po prostu chcą oblać i tyle... robią po prostu wszystko żeby kogoś uwalić.
KubaWinter - 2007-08-28, 22:37

No to chyba po to się uczysz jeździć i myśleć w aucie, żeby nie jechać na wprost jak Ci każe jechać prosto tylko zgodnie ze znakami. Jak ktoś jeździ z głową, to nie da się złapać. Tak samo będzie jeździł potem już sam. W końcu to jest egzamin. Jak na maturze trafi Ci się zadanie, którego nie umiesz zrobić, to też będzie, że Cie chcieli uwalić?
raulmanka - 2007-08-28, 22:46

ja zdałam za 1razem, czuję się pewnie jak prowadzę i w ogóle... mnie nikt nie uwalił. Ale jeździłam z osobami które też dobrze jeździły a jednak im się nie udało, trzeba mieć umiejętności owszem-ale szczęście też trzeba mieć.
jenusia - 2007-08-29, 11:11

jak chcą Cię uwalić to zawsze znajdą powód. Ja po powrocie do ośrodka usłyszałam od egzaminatora, że nie zdałam ponieważ zaparkowałam za blisko samochodu stojącego obok, Na parkingu. Mimo iż ja i egzaminator otworzyliśmy,y drzwi na cala szerokość to uznał, że z jednej strony od tych otwartych drzwi do samochodu obok zostało 2-3 cm i wg niego to jest za blisko. Pominę fakt, że parkowanie było pierwszą rzeczą, którą robiłam po wyjechaniu na miasto. A że nie zdałam z tego powodu dowiedziałam sie właśnie po powrocie na teren ośrodka po ok 40 minutach jazdy. Przy czym nie kazał mi powtarzać parkowania jeszcze raz...
Asiunia - 2007-08-29, 11:23

jenusia napisał/a:
jak chcą Cię uwalić to zawsze znajdą powód. Ja po powrocie do ośrodka usłyszałam od egzaminatora, że nie zdałam ponieważ zaparkowałam za blisko samochodu stojącego obok, Na parkingu. Mimo iż ja i egzaminator otworzyliśmy,y drzwi na cala szerokość to uznał, że z jednej strony od tych otwartych drzwi do samochodu obok zostało 2-3 cm i wg niego to jest za blisko. Pominę fakt, że parkowanie było pierwszą rzeczą, którą robiłam po wyjechaniu na miasto. A że nie zdałam z tego powodu dowiedziałam sie właśnie po powrocie na teren ośrodka po ok 40 minutach jazdy. Przy czym nie kazał mi powtarzać parkowania jeszcze raz...

Ojj to faktycznie na jakiegoś złośliwego egzaminatora trafiłaś...pamiętasz jak się nazywał?

Ferbik - 2007-08-29, 11:24

jenusia, widocznie mial jakis powod :) Nie mialas zadnej stluczki jeszcze? :P
jenusia - 2007-08-29, 11:47

Asiunia, niestety nie :/ ale może sobie przypomnę jak dłużej pomyślę :P Ferbik tak rozbiłam 3 samochody po drodze :P a najlepsze jeszcze w czasie tego egzaminu było jak odezwałam się, że w Polsce na drogach są straszne dziury ( bo akurat mijałam kilka pod rząd) to od pana egzaminatora usłyszałam: Ja tylko pani przypominam, że w tym samochodzie są kamery i wszystko nagrywają. a ja zonk i już się więcej nie odezwałam :p
Ferbik - 2007-08-29, 11:50

jenusia, ja nie mowie o egzaminie i stluczce podczas niego... widac jak potrafisz czytac ze zrozumieniem skoro napisalem na koncu "jeszcze".
Widocznie parkowanie przez Ciebie dalo egzaminatorowi wiele do myslenia. Wg mnie nie oblewaja nikogo z takiego powodu "bo im sie tak podoba". Tym bardziej, ze sa kamery. Nikt sie nie bedzie podkladal i przepuszczal na piekne oczy.

jenusia - 2007-08-29, 11:56

Nie mam okularów i nie zauważyłam tego jeszcze :p hmm nio dobra ale w czasie egzaminu jest tak, że jak jakiś manewr wykonasz źle, to masz druga szansę więc czemu nie kazał mi wtedy poprawić tego parkowania tylko o tym, że wg niego było źle powiedział mi dopiero jak skończyłam egzamin ?
Ferbik - 2007-08-29, 11:59

Moze sie przerazil i nie chcial tego drugi raz przezywac? :P
jenusia - 2007-08-29, 12:04

Ta stwierdził, że tego nie przeżyje;p
Ferbik - 2007-08-29, 12:09

jenusia, nie odpowiedzialas na moje pytanie czy nie mialas dzwona nigdzie do tej pory odkad powtorzylas egzamin na prawko.
renia - 2007-08-31, 21:38

Ferbik napisał/a:
jenusia, nie odpowiedzialas na moje pytanie czy nie mialas dzwona nigdzie do tej pory odkad powtorzylas egzamin na prawko.

Ferbik daj spokoj , trafiła na złosliwego egzaminatora i koniec.Takie rzeczy sie zdarzaja :sad:

Archdevil - 2007-11-08, 15:56

Polecam szkołę pana Błasika - konkretnie, przyjemnie i skutecznie :wink:
AnnBlue - 2007-11-09, 17:08

Archdevil napisał/a:
i skutecznie

rozumiem przez to, ze pewnie zdałeś niedawno prawko :)

raulmanka - 2007-11-09, 17:39

w czwartek dokładnie :D
renia - 2007-11-09, 18:46

Moje gratulacje Radek :)
Archdevil - 2007-11-09, 23:01

reniaa_25 napisał/a:
Moje gratulacje Radek :)

A dziękuję :>

madziahappy - 2007-12-09, 17:25

ja polecam szkołę Piotra Chłodnego z Osjakowa... Naprawdę umie w ciągu paru godzin oduczyć starych nawyków...
jestsuper - 2007-12-09, 21:56

madziahappy napisał/a:
a polecam szkołę Piotra Chłodnego z Osjakowa... Naprawdę umie w ciągu paru godzin oduczyć starych nawyków...


Przepraszam, że nie w temacie, ale kto z uczących się jeździć ma wyrobione stare nawyki?

Ferbik - 2007-12-09, 22:02

jestsuper, no właśnie nie zdążyłem, bo chciałem zapytać dokładnie o to samo :P
renia - 2007-12-09, 23:00

Wydaje mi sie ze chodzi o osoby ktorzy maja lub mieli 2 instruktorow :roll:
jenusia - 2007-12-10, 16:36

Możliwe że chodzi o osoby, które idą na kurs umieją już jeżdzić i mają jakieś tam swoje nawyki. Jest przecież spora liczba takich osób, którzy jazdy uczą się od rodziców, kolegów bądź sami a żeby przystąpić do egzaminu trzeba mieć zaliczony kurs
karcia - 2007-12-11, 20:59

jestsuper napisał/a:
kto z uczących się jeździć ma wyrobione stare nawyki?

Pewnie wielu. :)
Taki nawyk wsiadania do auta od strony pasażera na przykład... :P hehe

KubaWinter - 2007-12-16, 14:47

Zdałem w piątek za pierwszym razem. Bezbłędnie.

A co do starych nawyków, to jest jeden poważny, z którym boryka się każdy instruktor, a który powtarząjąć notorycznie na egzaminie skutkuje wynikiem negatywnym. Mianowicie wciskanie sprzęgła przed hamulcem.

renia - 2007-12-16, 20:34

GRATULACJE !!! :)
WujA - 2008-02-16, 12:09

Ja 3 dni temu zdałem egzamin teoretyczny i praktyczny na prawo jazdy :D
Uczyłem się jeździć u pana Krzysztofa Osowskiego i jego pracownika Tomasza Zgondka. Polecam ich w 100%. Na kurs zapisałem się razem ze swoją dziewczyną która dzień przede mną zdała egzamin :D
U nich zdacie na 100% :!: Poza tym elastycznie można wpłacać za kurs - to naprawdę ułatwia życie bo nie zawsze każdy ma na już..
Jeszcze raz POLECAM! :D

Izabela - 2008-02-18, 17:44

WujA napisał/a:
Uczyłem się jeździć u pana Krzysztofa Osowskiego
Ja też i gorąco polecam :D
waaldek - 2009-03-26, 15:09
Temat postu: Szkoły Jazdy 2
Przegladając forum trafiłem na stary temat ( już zablokowany) Szkoły Jazdy w Wieluniu.

Scalone.
Ferbik


Polecam szkołę Oska2 prowadzonego przez pana Osowskiego.
PS. Miałem dylemat do kogo sie zapisać; Oska czy Oska2 ?! Wiem że dobrze wybrałem, bo słyszałem że pani O. czepia sie wszystkiego.

creative - 2009-03-29, 11:06

a ja zdawałem u Pana Sobczaka:) bardzo mili instruktorzy, a co najwazniejsze potrafią bardzo dobrze nauczyc.!
renia - 2009-08-08, 20:12

Trwają wakacje więc jest duże zapotrzebowanie na Lki :)
Które szkoły jazdy polecacie ?

tomow - 2009-08-08, 22:48

Zdecydowanie OSK Ostrycharz. Mają najlepszą kadrę w naszym mieście i ponoć najlepszy wynik zdawalności w naszym wojewodztwie.
Daro - 2009-08-09, 00:08

Polecam Pana Dera :)
http://oskdera.pl/

jenusia - 2009-08-09, 11:11

Daro napisał/a:
Polecam Pana Dera :)
http://oskdera.pl/


ja również :)

Marta - 2009-08-09, 12:46

Również polecam OSK Ostrycharz - bardzo sympatyczni i cierpliwi instruktorzy, przemiła atmosfera i najlepsza zdawalność. To powinno przekonywać :wink:
Ferbik - 2009-08-09, 13:23

Zawada & Szymajda - młoda i sympatyczna kadra :)
majk-el - 2009-08-09, 19:09

tomow napisał/a:
Zdecydowanie OSK Ostrycharz. Mają najlepszą kadrę w naszym mieście i ponoć najlepszy wynik zdawalności w naszym wojewodztwie.


Skąd wiesz, że mają najlepszą zdawalność? Ktoś publikuje takie dane?

Archdevil - 2009-08-09, 19:24

majk-el napisał/a:
Skąd wiesz, że mają najlepszą zdawalność? Ktoś publikuje takie dane?

http://www.polskatimes.pl...epiej,id,t.html
Dane sprzed roku.

majk-el - 2009-08-09, 19:40

Archdevil napisał/a:
http://www.polskatimes.pl/dzienniklodzki/stronaglowna/26042,te-autoszkoly-ucza-najlepiej,id,t.html
Dane sprzed roku.


No wyliczenia jakiegoś dziennikarza.

renia - 2010-02-13, 18:21
Temat postu: Najlepsze autoszkoły nie narzekają na brak chętnych
Ferie zimowe to nie tylko czas odpoczynku. Właśnie teraz wielu maturzystów i studentów rozpoczyna kurs prawa jazdy.
Specjalnie dla naszych Czytelników przygotowaliśmy ranking wieluńskich szkół jazdy, które w ubiegłym roku najskuteczniej przygotowywały do egzaminów.
- Mam teraz więcej wolnego czasu i mogę bez problemu jeździć z instruktorką do Sieradza, by przygotować się do egzaminu - mówi 18-letnia Malwina Sarowska, która uczy się jeździć u Piotra Chłodnego. Właśnie jego szkoła znalazła się na pierwszym miejscu. Malwina dowiedziała się o tym od nas, ale nie była zaskoczona.
- Instruktor jest bardzo wymagający, ale do egzaminu podejdę bez stresu - mówi pewnie Malwina.
Zaskoczenia z najlepszego wyniku nie kryje natomiast Piotr Chłodny. Własną szkołę jazdy prowadzi dopiero od czerwca, choć przez 9 lat był instruktorem.
- Myślę, że jestem sumienny. Każdego można nauczyć prowadzić samochód, to tylko kwestia czasu - mówi.
- U mnie w rodzinie wszystkich uczyła jeździćć pani Mariola. Jej wskazówki są bardzo cenne i dzięki temu dobrze czuję się za kółkiem - twierdzi Agnieszka Prożnowska.

Na terenie powiatu wieluńskiego działa 26 szkół nauki jazdy. Instruktorów jest 83.

- Coraz większe znaczenie ma doświadczenie ośrodków, pewne tradycje w szkoleniu - uważa Jarosław Klimas, naczelnik wydziału komunikacji, transportu i dróg Starostwa Powiatowego w Wieluniu. - Dlatego nowe szkoły jazdy mogą mieć pewne trudności w pozyskiwaniu kandydatów.

Kursanci, wybierając instruktora najczęściej kierują się opinią znajomych.

- Jeszcze niedawno najważniejsza była cena kursu. Szło się tam, gdzie było najtaniej. Niestety w praktyce zrobienie prawka okazywało się droższe, bo trzeba było podchodzić po kilka razy do egzaminu. A ponowny egzamin to niemały wydatek, 135 zł w kategorii B - mówi Marcin z Wielunia.

Za kurs trzeba zapłacić od 1.100 do 1.400 zł. Do tego należy doliczyć badanie lekarskie i koszt egzaminu.
W ubiegłym roku najwięcej młodych kierowców do egzaminu przygotowała Mariola Ostrycharz. Spośród 704 osób, prawo jazdy odebrało 335. Jej kursanci najliczniej zdali test teoretyczny. Warto też dodać, że w 2008 roku szkoła jazdy Marioli Ostrycharz odnotowała najlepsze wyniki nie tylko w pow. wieluńskim, ale całym województwie łódzkim. Jaką jest recepta na sukces?
- Staram się uczyć jak najlepiej. Zawsze powtarzam kursantom, że jeśli czegoś nie rozumieją, niech to powiedzą. Możemy przećwiczyć dany manewr jeszcze kilka razy. Nasi kursanci mogą też sami wybrać instruktora, z którym chcą jeździć.

Potwierdzają to kandydaci na kierowców.

Zródło;Dziennik Łódzki.

Ferbik - 2010-02-13, 20:47

renia napisał/a:
W ubiegłym roku najwięcej młodych kierowców do egzaminu przygotowała Mariola Ostrycharz. Spośród 704 osób, prawo jazdy odebrało 335. Jej kursanci najliczniej zdali test teoretyczny. Warto też dodać, że w 2008 roku szkoła jazdy Marioli Ostrycharz odnotowała najlepsze wyniki nie tylko w pow. wieluńskim, ale całym województwie łódzkim.

Artykuł sponsorowany...

tomow - 2010-02-13, 20:52

A skąd takie informacje?
Ferbik - 2010-02-13, 20:55

Miałem brzydko odpisać, ale nie zrobię tego. Napiszę tylko: ucz się, czytaj i wyciągaj wnioski.
tomow - 2010-02-13, 20:58

Jestem ciekawy tej wiadomości. Proszę o skonkretyzowanie swoich zarzutów. Czy jest to zaznaczone w artykule?
Mateusz - 2010-02-14, 12:07

Ferbik napisał/a:
renia napisał/a:
W ubiegłym roku najwięcej młodych kierowców do egzaminu przygotowała Mariola Ostrycharz. Spośród 704 osób, prawo jazdy odebrało 335. Jej kursanci najliczniej zdali test teoretyczny. Warto też dodać, że w 2008 roku szkoła jazdy Marioli Ostrycharz odnotowała najlepsze wyniki nie tylko w pow. wieluńskim, ale całym województwie łódzkim.

Artykuł sponsorowany...


Cytat:
Jeszcze niedawno najważniejsza była cena kursu. Szło się tam, gdzie było najtaniej. Niestety w praktyce zrobienie prawka okazywało się droższe, bo trzeba było podchodzić po kilka razy do egzaminu. A ponowny egzamin to niemały wydatek, 135 zł w kategorii B - mówi Marcin z Wielunia.


Cytat:
Warto też dodać, że w 2008 roku szkoła jazdy Marioli Ostrycharz odnotowała najlepsze wyniki nie tylko w pow. wieluńskim, ale całym województwie łódzkim.


Ferbik


Autosugestia? Każdemu możesz zarzucić, jak pojawi się artykuł pochlebny w gazecie o jego firmie. ;)

Zresztą, szkoła jest jedną z najlepszych więc po co miałby ktoś sponsorować artykuł po raz 2gi?(wcześniej też był w DŁ) No chyba że masz na myśli jeszcze wypozycjonowaną stronę na google.

damianos1235 - 2010-05-28, 16:30
Temat postu: Nauka Jadzy Damian Bator
Chciałbym polecić Naukę jazdy Damian Bator tel 693067433 kat. B.
HeaVen - 2010-05-29, 18:57

ja polecam OSK Ostrycharz
czemu?
bo moja siostra zdała za 1-wszym razem co mi się w głowie nie mieści, więc musi coś w tym być xd

Gumiś - 2010-06-06, 21:31

HeaVen napisał/a:
ja polecam OSK Ostrycharz
czemu?
bo moja siostra zdała za 1-wszym razem co mi się w głowie nie mieści, więc musi coś w tym być xd


Ostrycharz najlepszy i Oska 2 kiedyś

natalia931 - 2010-06-06, 21:45

wole Sobczaka

Jako, że to kolejne konto żałosnego Jagielskiego - ban!
Ferbik

damianos1235 - 2010-06-06, 21:57

widzę że poleciłem niewłaściwą osobę a może to tylko konkurencja ja wiem że mojego kolego nie macał
sauce - 2010-06-06, 22:00

Ja uczyłem sie jezdzic u Pana Sobczaka i bardzo miło to wspominam . Świetny koles zarowno on jak i jego syn Daniel, bardzo fajnie bylo i teraz nie mam problemu z jazda mimo ze na 1 samochod kupilem spore auto, prawie 2 razy jak ta yariska ;p

Aha i jeszcze chcialbym sie wypowiedziec co do zdawalnosci u Ostrycharza..wiec maja tam taka masowke ze poprostu na tyle ludzi co tam wali to wiadomo ze jest duza zdawalnosc bo ma duzo kursantow, a np Pan Sobczak nie ma az tylu no to automatycznie zostaje w tyle, ale moi koledzy ktorzy chodzili do Sobczaka takze pozdawali i byli zadowoleni.
A ja jak bylem na jezdzie w sieradzu to widzialem L-ke Ostrycharza jak chlopak prowadzil a instruktor lezal rozlozony na miejscu pasazera i wygladal jakby spal - z zycia wziete, macie przyklad genialnej szkoly ostrycharza :) pozdro

Gumiś - 2010-06-06, 23:32

sauce napisał/a:
Ja uczyłem sie jezdzic u Pana Sobczaka i bardzo miło to wspominam . Świetny koles zarowno on jak i jego syn Daniel, bardzo fajnie bylo i teraz nie mam problemu z jazda mimo ze na 1 samochod kupilem spore auto, prawie 2 razy jak ta yariska ;p

Aha i jeszcze chcialbym sie wypowiedziec co do zdawalnosci u Ostrycharza..wiec maja tam taka masowke ze poprostu na tyle ludzi co tam wali to wiadomo ze jest duza zdawalnosc bo ma duzo kursantow, a np Pan Sobczak nie ma az tylu no to automatycznie zostaje w tyle, ale moi koledzy ktorzy chodzili do Sobczaka takze pozdawali i byli zadowoleni.
A ja jak bylem na jezdzie w sieradzu to widzialem L-ke Ostrycharza jak chlopak prowadzil a instruktor lezal rozlozony na miejscu pasazera i wygladal jakby spal - z zycia wziete, macie przyklad genialnej szkoly ostrycharza :) pozdro


To samo u OSKA 2

sauce - 2010-06-06, 23:38

no wygladal na spiacego xd fakt a kursant musial radzic sobie sam i nawet smialismy sie z tej akcji z instruktorem moim ;p

[ Dodano: 2010-06-07, 00:40 ]
aaa i to bylo gdzies kolo lipca zaszlego roku ;p

marcin3546 - 2010-06-07, 07:56

Ja polecam Ostrycharza. Sam u niego zdawałem i wielu moich znajomych i większość za pierwszym, maks. za 2 razem:) Fajni instruktorzy, bardzo luźni, bardzo miło wspominam;)
A co do spania to nigdy nie miałem takiej sytuacji... Chyba, że coś się zmieniło:P

Mateusz - 2010-06-07, 21:07

sauce napisał/a:
Ja uczyłem sie jezdzic u Pana Sobczaka i bardzo miło to wspominam . Świetny koles zarowno on jak i jego syn Daniel, bardzo fajnie bylo i teraz nie mam problemu z jazda mimo ze na 1 samochod kupilem spore auto, prawie 2 razy jak ta yariska ;p

Aha i jeszcze chcialbym sie wypowiedziec co do zdawalnosci u Ostrycharza..wiec maja tam taka masowke ze poprostu na tyle ludzi co tam wali to wiadomo ze jest duza zdawalnosc bo ma duzo kursantow, a np Pan Sobczak nie ma az tylu no to automatycznie zostaje w tyle, ale moi koledzy ktorzy chodzili do Sobczaka takze pozdawali i byli zadowoleni.
A ja jak bylem na jezdzie w sieradzu to widzialem L-ke Ostrycharza jak chlopak prowadzil a instruktor lezal rozlozony na miejscu pasazera i wygladal jakby spal - z zycia wziete, macie przyklad genialnej szkoly ostrycharza :) pozdro


:D

Ja uczyłem się u Ostrycharza i nigdy wcześniej nie jeździłem autem(rodzice nie mieli zaufania co do moich umiejętności).
Zdałem za 1wszym razem.

Wiem że Waldemar Ostrycharz wcześniej tzn kilkanaście lat temu pracował w innym OSK a później założył własną. Jest policjantem i co do jego pracy jako instruktora mogę mówić tylko same dobre rzeczy.

Zawsze jednak znajdzie się jakaś krytyka o każdym OSK co jest chyba rzeczą normalną.

red - 2010-06-07, 21:24

sauce napisał/a:
Aha i jeszcze chcialbym sie wypowiedziec co do zdawalnosci u Ostrycharza..wiec maja tam taka masowke ze poprostu na tyle ludzi co tam wali to wiadomo ze jest duza zdawalnosc bo ma duzo kursantow

Zdawalność jest to procent osób które zdały za pierwszym podejściem - takie jest to kryterium jeśli dobrze pamiętam. Więc ilość kursantów nie ma tu nic do rzeczy. Powiem więcej - trudniej jest utrzymac wysoką zdawalność przy dużej liczbie kursantów.
Ranking z ubiegłego roku: http://www.dzienniklodzki...html#material_1

MateuszM - 2010-06-09, 13:06

Ja również polecam Ostrycharza.
sauce - 2010-06-09, 13:15

wg mnie ma masówke i nieraz mi bylo szkoda jak po 3 osoby sie tlukly do sieradza w gorac a ja u pana Sobczaka zawsze w 2 osoby jezdzilismy po 3 h i bylo super, szybko sie wyjezdzilo, bylo wygodnie i zawsze klimat byl super. Nawet obecnie zawsze moge zadzwonic i pogadac od czasu do czasu wiec jestem zadowolony
Kmarcin - 2010-06-10, 21:30

Wg. mnie jazdy po 2h są lepsze niż 3h. Nie ma co ukrywać- jazda męczy, wyjazdy często poranne też, a większa ilość wyjazdów daje szanse na przeanalizowanie błędów:).
sauce - 2010-06-10, 21:35

zalezy, 3 h czyli 2 h po miescie i godzina do lub z sieradza.. to nie jest duzo..
Spooky - 2010-06-10, 22:13

Kmarcin - ja jeździłem u Ostrycharza i raz zdarzyło mi się jechać w 3 osoby. Powiem Ci że byłem bardzo zdegustowany tym wyjazdem. Tylko jedną godzinę kierowałem pojazdem po mieście i druga godzina to jazda z Sieradza do Wielunia, a na wyjazd straciłem 6 godzin. Wolę już kierować pojazdem, niż siedzieć bezczynnie na tylnej kanapie przez 4 godziny jeżdżąc po mieście które i tak już dobrze znam, bo ilość wyjazdów do Sieradza i tak jest bardzo duża. Wyjazdy w 2 osoby + instruktor są moim zdaniem dużo lepsze, bo godzinę jeździsz i godzinę odpoczywasz.
sauce - 2010-06-10, 22:25

Wyjazdy w 2 osoby + instruktor są moim zdaniem dużo lepsze, bo godzinę jeździsz i godzinę odpoczywasz.[/quote]


To nie zupełnie tak było. U Pana Sobczaka bylismy na jezdzie zawsze w 2 osoby i bylo tak ze np ja jechalem do sieradza i 2 h po miescie, a poznie 2 osoba 2 h i wracala.. srednio przewaznie od 7 do 13.. ale mozna bylo isc na miasto, mozna bylo posiedziec w osrodku, wcale nie trzeba bylo siedziec z tylu i sie krecic po miescie z nimi.. ja wtedy mialem jazdy motorem wiec i tak mi zlewalo to ;d

Spooky - 2010-06-11, 01:19

sauce, nie zrozumiałeś mnie. My też jeździliśmy w sumie 6 godzin, tylko że co godzinę zmiana.
sauce - 2010-06-11, 10:45

Mi tam pasowało tak jak było ale tez zalezy od człowieka. Wieluniacy powinni mniej wiecej wiedziec na co moga u kogo liczyc a dopiero pozniej sie decydowac a nie w ciemno do Ostrycharza jak wiekszosc.. A dodam ze nie wszyscy byli zadowoleni z tej szkoly jazdy z moich znajomych ktorzy tam byli :)
Spooky - 2010-06-11, 11:01

To prawda, ja na przykład nie wiedziałem zapisując się do Ostrycharza, że zdarzają się u niego wyjazdy do Sieradza w 3 osoby. Gdybym o tym wiedział, to być może podjąłbym inną decyzję. Ale ogólnie jednak nie narzekam, bo jazda w 3 osoby zdarzyła mi się tylko raz (innym podobno częściej - jak się później dowiedziałem), a egzamin zdałem za pierwszym razem.
renia - 2010-06-12, 17:51

Gumiś napisał/a:
sauce napisał/a:
Ja uczyłem sie jezdzic u Pana Sobczaka i bardzo miło to wspominam . Świetny koles zarowno on jak i jego syn Daniel, bardzo fajnie bylo i teraz nie mam problemu z jazda mimo ze na 1 samochod kupilem spore auto, prawie 2 razy jak ta yariska ;p

Aha i jeszcze chcialbym sie wypowiedziec co do zdawalnosci u Ostrycharza..wiec maja tam taka masowke ze poprostu na tyle ludzi co tam wali to wiadomo ze jest duza zdawalnosc bo ma duzo kursantow, a np Pan Sobczak nie ma az tylu no to automatycznie zostaje w tyle, ale moi koledzy ktorzy chodzili do Sobczaka takze pozdawali i byli zadowoleni.
A ja jak bylem na jezdzie w sieradzu to widzialem L-ke Ostrycharza jak chlopak prowadzil a instruktor lezal rozlozony na miejscu pasazera i wygladal jakby spal - z zycia wziete, macie przyklad genialnej szkoly ostrycharza :) pozdro


To samo u OSKA 2


Haha pewnie za wolno jechali.Znam kilku byłych kursantów Oski2 i nikt nic nie mówił o spaniu instruktora.

Mrówek - 2010-06-15, 18:37

A co powiecie o nauce jazdy w tej firmie??

Zawada Edyta, Szymajda Monika. Ośrodek szkolenia kierowców s.c.
98-310 Wydrzyn, 53b

mussawir - 2010-06-15, 19:23

Włączając się do dyskusji dodam, że także robiłem prawko u Sobczaka pare lat temu. Zawsze sympatyczna atmosfera, duza dowolność w doborze godzin, mi sie podobało i ze zdaniem tez nie było problemu ;)
sauce - 2010-06-15, 20:34

bo Pana Sobczaka nie da sie nie lubic ;)))
Pan kontekstowy - 2010-07-05, 20:08

Nie orientujecie się, czy w Wieluniu w którejkolwiek szkole jazdy można zrobić prawko na motor? A jeśli nie w Wieluniu, to gdzie w rejonie można?
sauce - 2010-07-05, 20:17

W wieluniu chyba wiekszosc ma mozliwosc na motor. Z tym że każda jazda i egzamin sa jak na auto - w Sieradzu. Bez sensu było by gdybyś chciał jeździć po wieluniu bo egzamin i tak musisz zdać w Sieradzu wiec szkoda godzin. Ja robiłem moto i auto u Sobczaka. Jeździłem autem 3 h a pozniej odwozil mnie na motor i jezdzilem 2 godzinki ( 1 h plac czyli osemki i slalom a 2 h na mieście ) tak wiec nie napalaj sie na jazde po wieluniu :) aaa i z tego co wiem to Nawrocki tez ma na pewno bo wczesniej chcialem u niego robic ale sie rozmyslilem
Ferbik - 2010-07-16, 11:20

Zastanawiam się - bo właśnie zauważyłem stojąc przy skrzyżowaniu - czy kazanie kursantowi stojącemu na światłach zgaszenia silnika jest przepisowe?
Magduś - 2010-07-16, 11:51

Może to było coś w stylu "na egzaminie tak nie rób" w celu zmniejszenia zużycia paliwa?

Nie wydaje mi się, aby to było prawidłowe... przynajmniej mnie na kursie nikt czegoś takiego nie kazał robić. Ale konkretnego przepisu nie znam.

sauce - 2010-07-16, 12:06

generalnie chyba tak jest ze jak postoj trwa dluzej niz 2 min to mozna zgasic, ale nie wiem dokladnie. Teraz swiatla migaja w miare szybko, chociaz w sieradzu to nieraz stalismy po 10 min tam w rejonie galerii dlugo a nie kazal gasic. Na egzaminie czegos takiego bym nie zarezykowal jednak, chyba wieciejak to moze zostac zinterpretowane? ;)

Teraz sa podobno juz nowe przepisy wiec nigdy nic nie wiadomo

Archdevil - 2010-07-16, 12:48

sauce napisał/a:
Na egzaminie czegos takiego bym nie zarezykowal jednak, chyba wieciejak to moze zostac zinterpretowane? ;)

I słusznie - jeśli na egzaminie miałbyś zgasić silnik, dostałbyś takie polecenie od egzaminatora :wink:

sauce - 2010-07-16, 13:23

tylko nieraz np na egzaminie każą Ci jechać w droge z zakazem xD więc czujność też się liczy
Mateusz - 2010-07-18, 16:54

Skręć w prawo na najbliższym skrzyżowaniu/lub w najbliższą ulicę jak to możliwe a tam masz zakaz ;)
sauce - 2010-07-18, 17:43

I już Panu dziękujemy - po prawku :) Jak robiłem na motor to wystarczyło że przy ruszeniu się nie obejrzałeś i już oblałeś, już nawet Cie nie dopuścił do ósemki i slalomu bo już nie zdałeś bo nie upewniłeś się o możliwosci ruszenia z miejsca, jakby od tego lusterka nie byly.. ;/ ale duzo osob sie nacielo wiec pamietajcie przyszli motocyklisci, za kazdym razem jak sie rusza z miejsca łeb do tyłu!!
Syla - 2010-07-29, 21:20

hasta napisał/a:
Ja jednak polecam państwo Osowskich


Otóż to :D Również polecam! :wink:

renia - 2010-08-04, 18:26

Co was rozśmieszało a co denerwowało w zachowaniu instruktora?
sauce - 2010-08-04, 20:54

Moj zawsze był gicior. Nie przekładał jazd, zawsze można bylo zadzwonic i umowic sie jak nie pasowało, nawet w weekendy jezdzil jak komus nie pasowało wiec wszystko dla klienta. Bardzo cierpliwi obaj, bardzo mili i bardzo fajni. Nigdy sie nie nudzilem ;) A starszy Pan Sobczak uczył moją mame jezdzic i do dzis jezdzi bez wypadku (ponad 20 lat za kolkiem) wiec chyba moge polecic z czystym sumieniem. Ja jezdze teraz 2 razy wiekszym autem niz Yaris i tez nie mam problemow zadnych wiec dobrze nauczyl
renia - 2010-08-26, 17:48

Obecnym i przyszłym kursantom polecam pewien artykuł
http://www.rmf24.pl/fakty...toku,nId,294323

anuska963 - 2010-08-30, 10:13

A ja polecam nową szkołę OSK DAMIAN BATOR. Niedawno zdałam prawko bez najmniejszych problemów. Koleś jest naprawdę miły i chyba nie da sie wyprowadzić go z równowagi. Co do zdawalności to widziałam że było bardzo przyzwoicie prawie wszyscy zdawają za 1 lub 2 podejsciem. Pozdrawiam
sauce - 2010-08-30, 11:00

dla niektorych dziewczyn aż zanadto miły..
anuska963 - 2010-08-30, 14:39

Słyszałam że ponoć jest aż za miły dla lasek ale to chyba takie gadanie bo jezdziłam z nim i ani do mnie ani do innych dziewczyn nie rzucał podtekstów. Bardzo spoko koleś. Wszystkim serdecznie polecam. Jak coś to jego numer tel. 693 06 74 33.
monikzy - 2010-08-30, 15:23

Polecam bardzo pana Sobczaka. Sympatyczny, cierpliwy i miły.
yabos - 2010-08-30, 16:07

sauce napisał/a:
dla niektorych dziewczyn aż zanadto miły..

To może jakieś szczegóły podaj a nie rozsiewaj plotki.

anuska963 - 2010-08-30, 16:29

co do Twojej wypowiedzi Sauce która już usunieto to na pewno jestem ładniejsza od Twojej dziewczyny. Myślę ze Damian wbije sie w Wieluński rynek bo w przeciwieństwie do wiekszości szkół nie jest nastawiony tylko na kase ale jak sam mów robi to bo lubi :)
groszek - 2010-09-06, 18:31

Czy może ktoś mi powiedzieć coś więcej o OSK Marcus?
in_cognito - 2010-09-07, 22:45

O OSK Birlet może też ktoś podzieli się doświadczeniami ?? :)
pozdrawiam

smerfetka - 2010-09-09, 17:02

Ja robiłam prawko w OSK Birlet w tamtym roku i wspomnienia mam złe. od zapisu do egzaminu utrwało 4 miesiące, bo jazdy miałam rzadko, bo pani instruktor się nie wyrabiała. Poza tym nie wiem czy wszystkim odpowiadają krzyki...Jeśli tak to prosze bardzo.
Osobiście nigdy więcej nie poszłabym do niej robić prawo jazdy...



Poprawiono 1 błąd ort.

sauce - 2010-09-09, 17:47

czasem jest tak że jak instruktor nie krzyknie to dana osoba się nie nauczy :) Nieraz kursanci robią takie banalne błędy i to któryś raz z rzędu, mają prawo się wkurzyć. Nie mówię że Ty taka jesteś tylko tak ogólnie że są tacy, sam widziałem jak siedziałem z tyłu nieraz.
groszek - 2010-09-09, 18:24

Wydaje mi się, że jednak instruktor nie powinien podnosic głosu na kursanta, bo jakby nie było strasznie to jest stresujące. Myślę, że każdy zdaje sobie sprawę z błędów jakie popełnia i to już jest wystarczająco stresujące. a z nauką jazdy jest tak, że jeden siada w 'elce' bez lęku i obaw, a drugiemu mimo wszystko nogi lekko będą drżeć. Dlatego jeśli instruktor z boku siedzi i krzyczy to myślę, że nie ułatwia to jednak sprawy kursantowi, a wręcz przeciwnie.

Na szczęście mój instruktor jest niesamowicie cierpliwym człowiekiem i z jego strony pokrzykiwania mi raczej nie grożą ;)

smerfetka - 2010-09-09, 19:15

hmm...uwierz,że jak ktoś prawie cały czas krzyczy to to motywujące nie jest. tym bardziej,że nie tylko ja niezadowolona byłam. Pani instruktor nie krzyczała na mnie, ale prawie na wszystkich. JAzda nie była przyjemnością tylko strachem.
Uważam,że można powiedzieć na spokojnie, bo wielu instruktorów tak robi. Moi znajomi, którzy robili prawko gdzie indziej byli strasznie zdziwieni.

Poza tym wiadomo jak jest egzamin to strasznie dużo szczęścia, dużo zależy od egzaminatora.
A jako,że pierwszego egzaminu nie zdałam i wiadomo troche smutno było to jeszcze pani instruktor na mnie nakrzyczała,że nie zdałam.
a nie czarujmy się nie wszyscy zdają za pierwszym razem...


Poprawiono 1 błąd ort.

sauce - 2010-09-09, 19:18

Dlatego polecam Pana Sobczaka który jest bardzo miły i kulturalny. Nawet teraz miło to wspominam mimo ze prawko juz mam ponad rok
Panterka - 2010-09-09, 20:15

sauce napisał/a:
Dlatego polecam Pana Sobczaka który jest bardzo miły i kulturalny.


To zależy, bo akurat dla mnie nie był zbyt miły. Mimo iż mam juz prawo jazdy ponad 8 lat, to do tej pory źle wspominam kurs u tego pana.

Spooky - 2010-09-09, 20:18

Na pewno fajnie jest, gdy instruktor jest cierpliwy i nie krzyczy, wtedy kursant mniej się stresuje, a nauka jazdy przebiega łatwiej i przyjemniej. Niemniej jednak, jeśli kursant popełnia kilka razy ten sam błąd, to uważam, że instruktor powinien krzyknąć. Dla kursanta to nie jest miłe, ale wiem po sobie, że jak instruktor na mnie krzyknął (co zdarzyło się może 2 - 3 razy w czasie całego kursu), to od razu zapamiętałem że mam danego błędu nie robić. To jest nie do przecenienia, po takim krzyknięciu już zawsze w konkretnych sytuacjach przypominałem sobie jego słowa i wiedziałem jak jechać, żeby było dobrze. Ale oczywiście nie powinien z tym przesadzać, myślę że to powinna być raczej ostateczność.
glizda - 2010-09-09, 20:30

Spooky napisał/a:
Na pewno fajnie jest, gdy instruktor jest cierpliwy i nie krzyczy, wtedy kursant mniej się stresuje, a nauka jazdy przebiega łatwiej i przyjemniej. Niemniej jednak, jeśli kursant popełnia kilka razy ten sam błąd, to uważam, że instruktor powinien krzyknąć.


A ja jestem innego zdania. Mój instruktor przynajmniej dla mnie był oazą spokoju mimo że na poczatku waliłam niesamowite błędy. Zdarzało się, że z dwa razy popełniłam ten sam błąd, nie krzyknął ale cierpliwie tłumaczył.
Uważam, że instruktorzy nie powinni krzyczeć, tylko być cierpliwi, może to nie jest łatwe, ale krzyk bardziej stresuje kursanta i zniechęca.

sauce - 2010-09-09, 20:34

Panterka napisał/a:
sauce napisał/a:
Dlatego polecam Pana Sobczaka który jest bardzo miły i kulturalny.


To zależy, bo akurat dla mnie nie był zbyt miły. Mimo iż mam juz prawo jazdy ponad 8 lat, to do tej pory źle wspominam kurs u tego pana.


Jestem ciekaw co Ci takiego zrobił. Może po prostu już nie miał cierpliwości :> :evil:

Ferbik - 2010-09-09, 21:03

sauce napisał/a:
polecam Pana Sobczaka który jest bardzo miły i kulturalny.

Ja polecam Daniela Sobczaka - co prawda sam nie miałem z nim do czynienia jeśli chodzi o naukę jazdy, ale słyszałem same pochlebne opinie.

sauce może byś w końcu przestał pieprzyć farmazony i oskarżać forumowiczów o ich opinie, tylko starał się zrozumieć, niż zadawać idiotyczne pytania, czasem doprowadzające do rozpaczy?

sauce - 2010-09-09, 21:09

no właśnie staram się zrozumieć bo wszyscy moi znajomi co robili u Sobczaka byli zadowoleni więc nie rozumiem forumowiczki. A Ty Ferbik to kultury troche
Ferbik - 2010-09-09, 21:15

sauce, Ty mnie kultury nie ucz, bo jakbyś się postarał i włożył w post trochę logiki, to zapytałbyś, który pan Sobczak, bo rozumiem, że jeździłeś u dwóch na raz.
sauce - 2010-09-09, 21:17

Ona chyba pisze o starym, bo młody 8-9 lat temu jeszcze nie jeździł raczej, więc logiczne. A Daniel bardzo w porządku facet. Jak najbardziej, nadal trzymamy kontakt ;p
Ferbik - 2010-09-09, 21:23

sauce napisał/a:
Ona chyba pisze o starym, bo młody 8-9 lat temu jeszcze nie jeździł raczej, więc logiczne.

Logicznym jest, abyś zaczerpnął wiedzy, zamiast wypisywać farmazony. Jeździł. Zdziwiony?
Ale żeby rozwiać wątpliwości: tak. Panterka pisze o tacie Daniela. Następnym razem doinformuj się i akceptuj opinie innych forumowiczów - nie musisz się z nimi zgadzać, ale język polski jest na tyle bogatym językiem, że możesz używać takich sformułowań, abyś nie wyszedł na takiego jak w powyższym poście, gdzie cytujesz Panterkę. Chyba, że piszesz tylko po to, aby sobie zwiększyć ilość postów, a to wtedy zakrawa na trolling. EOT z mojej strony i Ciebie również proszę o to. Jeśli masz coś do dodania, to zapraszam na PW. Posty nie związane bezpośrednio z tematem szkół jazdy w Wieluniu zostaną usunięte itd...

sauce - 2010-09-09, 21:28

a czy ja powiedziałem że nie akceptuje? Pytam tylko, i nie można chyba zarzucić że jest to nie na temat bo dotyczy opinii o szkołach jazdy, prawda? :|
Poju - 2010-09-09, 22:26

Najbardziej spokojna szkoła jazd'-
Ferbik - 2010-09-09, 22:34

Poju napisał/a:
Najbardziej spokojna szkoła jazdy w Wieluniu ?

Z całą pewnością odpowiem COBRA

www.akademia-jazdy.pl
Cytat:
Ale instruktor Krzysiek jest bardzo spokojny, nawet jak lekko przerysowałem lakier o krawężnik

Przypomnę mu jutro :)

anuska963 - 2010-09-09, 22:44

A ja polecam nową Szkołę Nauki Jazdy: Bator
P.S. Pozdro dla Damiana

renia - 2010-09-10, 17:47

Najbardziej spokojna szkoła jazdy w Wieluniu ?

Wedłud mnie Oska2.
Nie ma mowy o żadnym krzyku.



Poprawiono 1 błąd ort.

Magduś - 2010-09-10, 18:39

Eeee tam, ja uważam, że czasami "wstrząs" jest potrzebny. :D Jak raz próbowałam na jakimś osiedlu w Sieradzu wjechać pod zakaz, to instruktor tak dał po hamulcach, że chyba do końca życia to miejsce zapamiętam. :P
Jak inny instruktor na pierwszej jeździe po Sieradzu chciał mi wjechać na psychikę po tym, jak mi zgasło auto na środku skrzyżowania w stylu "i zobacz co teraz zrobiłaś, jaki jest korek", no to mu trochę odpyskowałam, że się dopiero uczę i ma mi prawo zgasnąć auto. To potem był milutki. :wink:

Poza tym, jak komuś nie odpowiada zachowanie instruktora, to chyba warto odezwać się w tej sprawie. W końcu płacę, więc wymagam.

sauce - 2010-09-10, 19:03

Ja uważam że każdy instruktor ma swoją cierpliwość, więc trzeba nie przesadzić. Każdy ma prawo się zdenerwować. Czasem ktoś dajmy na to zarysuje samochód a później ma pretensje że instruktor na niego krzyczy, no ja się nie dziwie. Oni mają co dzień po tyle osób że sam się dziwie jak to wytrzymują. Poza tym też mają prawo być zmęczeni. Umawiamy się na koniec dnia i wymagamy żeby instruktor dawał z siebie 100 procent jak on od 7 jeździ i musi uważać. Dlatego trochę samokrytyki też do własnej osoby, czasem ma prawo krzyknąć.
Administrator - 2010-09-10, 19:49

Ja też uczyłem się u Pana Sobczaka - żadnych krzyków w moim kierunku nie doświadczyłem. Egzamin zdany za pierwszym razem. Najbardziej pamiętam kawałki z kasety która ciągle leciała w trakcie kursu "niech żyje wolność wolność i swoboda" :P

Ech... kiedy to było...

renia - 2010-09-11, 16:31

Najbardziej spokojna szkoła jazdy w Wieluniu ?

Wedłud mnie Oska2.
Nie ma mowy o żadnym krzyku.



Poprawiono 1 błąd ort.
:oops: czasami sie zdarza :roll: :lol:

lilka89 - 2010-09-11, 18:20

Jeśli chodzi o naukę jazdy u Pana Sobczaka to bardzo miło wspominam swój kurs. Zdawałam prawo jazdy 3 lata temu. Zdałam za 1 razem :lol: . Pan Sobczak (Krzysztof - żeby była jasność) to bardzo miły i spokojny instruktor. Wiele razy podziwiałam Go za opanowanie i wyrozumiałość w stosunku do mnie... Czytając te opinie kierowane pod jego adresem, że jest "niekulturalny, że krzyczy itp " mam wrażenie, że piszemy o dwóch różnych osobach. Nie wiem co trzeba w takim razie zrobić aby wyprowadzić tego Pana z równowagi...chyba trzeba być totalnie beznadziejnym, wtedy i najbardziej opanowanemu nerwy puszczą :)
wielunianka1992 - 2010-09-11, 19:58

Mam pytanie : Czy pan Mrozek ma jeszcze swoją szkołę jazdę?
anuska963 - 2010-09-11, 20:20

Mrozek ma swoją szkołe chociaż sam w niej nie jeżdzi bo ponoć zabrali mu uprawnienia za alkohol.
sauce - 2010-09-11, 20:33

lilka89 napisał/a:
Nie wiem co trzeba w takim razie zrobić aby wyprowadzić tego Pana z równowagi...chyba trzeba być totalnie beznadziejnym, wtedy i najbardziej opanowanemu nerwy puszczą :)


Też się zastanawiam ;D Daniel też bardzo cierpliwy facet, zresztą po tacie. Przez cały mój kurs tylko raz na mnie krzyknął, więc nie wiem jak można pisać takie rzeczy. Ale w sumie była taka agentka co zamiast jechać prosto w ulice wjechała w chodnik więc czasem się nie dziwie xD

wielunianka1992 - 2010-09-11, 23:48

anuska963 napisał/a:
Mrozek ma swoją szkołe chociaż sam w niej nie jeżdzi

wiem że ma swoją szkołę,
ale miał kto styczność z jego instruktorami ?
no i jaka jest cena za kursy ?

sauce - 2010-09-12, 09:16

cena jest pewnie podobna jak u wszystkich, bo to chyba jest odgórnie ustalane. U Sobczaka jak sie chciało dokupić godziny to 60 zł za godzine. Kurs trwa 30 godzin, ale wtedy jest taniej bo płaciłem 1100 albo 1200 już nie pamiętam
lilka89 - 2010-09-12, 14:28

sauce napisał/a:
cena jest pewnie podobna jak u wszystkich, bo to chyba jest odgórnie ustalane. U Sobczaka jak sie chciało dokupić godziny to 60 zł za godzine. Kurs trwa 30 godzin, ale wtedy jest taniej bo płaciłem 1100 albo 1200 już nie pamiętam


U p. Sobczaka godzina kosztuje 40zł z tego co wiem. Moja znajoma jakieś dwa tygodnie temu dokupiła sobie kilka godzin.

[ Dodano: 2010-09-13, 16:33 ]
anuska963 napisał/a:
A ja polecam nową Szkołę Nauki Jazdy: Bator
P.S. Pozdro dla Damiana


Chyba nie ryzykowałabym chodzić na kurs do młodych i niedoświadczonych instruktorów, którzy sami mają problemy z jazdą...Wystarczy przyjrzeć się jak jeżdżą po ulicach Wielunia! Katastrofa. W sumie to każdego indywidualna sprawa i pieniądze :)

anuska963 - 2010-09-13, 23:04

Damian jest młodym instruktorem ale uczy świetnie. Poza tym chyba ten Twój Sobczak kiedyś był początkującym instruktorem, no chyba że urodził sie już z doświadczeniem. A skoro mówisz że nie umie uczyć to czemu na 12 osób które wystawił na egzaminy (ja była 12) wszyscy zdali za 1 lub 2 podejściem. I mogę sie założyć że tego Twojego Sobczaka zostawi daleko w tyle kiedy bedą wyniki szkół na koniec roku. Pozdrawiam :)
Ferbik - 2010-09-13, 23:24

anuska963: Damian to Ty? :D
olga - 2010-09-14, 07:20

Potwierdzam to co wcześniej pisała koleżanka o szkole jazdy Bator .Super koleś i profesjonalnie uczy. U niego godzina jazdy to rzeczywiście pełna godzina jazdy. Robiłam prawo jazdy w wakacje . Wszystkim mogę go polecić.
sauce - 2010-09-14, 11:37

anuska963 napisał/a:
Damian jest młodym instruktorem ale uczy świetnie. Poza tym chyba ten Twój Sobczak kiedyś był początkującym instruktorem, no chyba że urodził sie już z doświadczeniem.
Za to teraz ma chyba największy staż w Wieluniu i zna się na rzeczy. Mówie o Panu Krzysiu. A skoro mówisz o Damianie to co myślisz że on ma lepsze doświadczenie? Jest młody przez co nie mówiłbym że lepszy. No ale kwestia gustu. Co do młodszego z Sobczaków - Daniela, to uważam że też nie odwala fuszerki, poza tym bardzo lubią się z tatą i starają się jak mogą żeby kursantowi pomóc i zapewnić miłą atmosferę. A co do zdawalności no to nie można ich obwiniać, robią co mogą. Ostrycharz też podobno jest bardzo dobry a i tak dużo osób nie zdaje za 1 razem, zależy też dużo od człowieka i od egzaminatora to dwa. Wysiedziałem się w Sieradzu trochę na placu manewrowym i opierając się na tym co zauważyłem i na komentarzach ludzi, często jest tak że egzaminator np już pod koniec chce uwalić po prostu, albo bardzo się czepia przez co zdenerwuje zdającego i niestety po egzaminie. Krąży wiele opinii o egzaminatorach w Sieradzu i wiadomo że część jest prawdą. Weźmy np Pana Muchę, już nawet nie wsiądziesz do samochodu a tak ci zryje beret o mechanice i pod maską że nie wiesz jak się nazywasz..a takich jest tam więcej. Więc uważam że nie można wszystkiego zwalać na instruktorów, bo czasem to nie ich wina. Przecież każdego przygotowują jednakowo, jeden załapie szybciej inny wolniej. W WORDach są różne auta, różnie chodzą, początkujący ma problem żeby wyczuć sprzęgło.. są problemy. Ale najlepiej zwalić na instruktora bo tak najłatwiej. Ja powiem że mi nie odmawiali nigdy pomocy. Jak poprosiłem to powtarzaliśmy do skutku. Ale wiadomo że każdy jest za swoim instruktorem.. ja tam Damiana nie znam więc nie mogę nic powiedzieć
creative - 2010-09-14, 12:55

u p. Sobczaka za 1 razem zdałem :lol: :lol: :lol:

ale po raz kolejny sprawdza sie ze instruktor ma cie przygotowac do egzaminu a nie nauczyc jeździc, nauczyc jeździc, nauczysz sie dopiero jak zdasz egzamin i bedziesz juz sobie jeździc sam.

sauce - 2010-09-14, 13:30

creative napisał/a:

ale po raz kolejny sprawdza sie ze instruktor ma cie przygotowac do egzaminu a nie nauczyc jeździc, nauczyc jeździc, nauczysz sie dopiero jak zdasz egzamin i bedziesz juz sobie jeździc sam.


Wiadoma rzecz. Spójrzmy np szerzej na większe miasta np Kraków, Wrocław itp. Tam instruktor przecież całego miasta z kursantem nie przejedzie, wiadomo. Ćwiczą tylko najważniejsze skrzyżowania, a na egzaminie jak się zachce egzaminatorowi wykierować Cie na jakieś (słowo wymoderowano) no to też musisz się pilnować i to jak cholera. Ale takie są realia. To jest egzamin na prawo jazdy! Musisz dobrze jeździć to znaczy tak żebyś nie był zagrożeniem dla innych, więc każdy błąd jest dużym błędem w tym przypadku. Pełne skupienie i nie ma że nie przejedziesz ;)

dexiu - 2010-09-15, 09:21

W dużych miastach masz wydzielone strefy egzaminacyjne, wielkością podobne do np. takiego Sieradza. Utrudnieniem mogą być tramwaje i większy ruch, a nie nieznajomość miasta.
anuska963 - 2010-09-15, 21:26

ferbik nie trafiłeś :)
lilka89 - 2010-09-16, 14:28

anuska963 napisał/a:
Damian jest młodym instruktorem ale uczy świetnie. Poza tym chyba ten Twój Sobczak kiedyś był początkującym instruktorem, no chyba że urodził sie już z doświadczeniem. A skoro mówisz że nie umie uczyć to czemu na 12 osób które wystawił na egzaminy (ja była 12) wszyscy zdali za 1 lub 2 podejściem. I mogę sie założyć że tego Twojego Sobczaka zostawi daleko w tyle kiedy bedą wyniki szkół na koniec roku. Pozdrawiam :)


Należy wziąć pod uwagę to, że p. Sobczak jest instruktorem z ponad 30 letnim doświadczeniem, więc trudno będzie dorównać takiem p. Batorowi... A jeśli chodzi o zdawalność, to czy ktoś wystawi 10 czy 50osób na egzamin i czy zdają wszyscy czy też nie to zależy tylko i wyłącznie od zdolności, umiejętności kursanta. Jednym wystarczy 30 godzin aby się nauczyć jeździć, poznać Sieradz, a drugim potrzebne jest trzy razy tyle, a nawet więcej... I nie porównuj p. Sobczaka z p. Batorem :) Spójrz ile ludzi ma Sobczak a ile ten drugi - samo mówi za siebie.

Administrator - 2010-09-16, 16:32

Ferbiś no co Ty..

anuska963 to zwykły zadowolony klient, który zarejestrował się tylko po to by pisać posty zachwalające swojego instruktora, a na dodatek w stopce umieszcza jego reklamę :lol:

glizda - 2010-09-16, 19:11

Ja osobiście słyszałam niezbyt pochlebne opinie o panu Sobczaku. Moja kuzynka u
niego sie uczyła i do tej pory niezbyt miło wspomina ten kurs. Z reszta nie tylko od niej słyszałam niezbyt pochlebną opinię ale także w Sieradzu podczas egzaminu, wymieniając się opiniami o instruktorach.

lilka89 - 2010-09-17, 10:16

glizda napisał/a:
Ja osobiście słyszałam niezbyt pochlebne opinie o panu Sobczaku. Moja kuzynka u
niego sie uczyła i do tej pory niezbyt miło wspomina ten kurs. Z reszta nie tylko od niej słyszałam niezbyt pochlebną opinię ale także w Sieradzu podczas egzaminu, wymieniając się opiniami o instruktorach.



Jeśli ktoś (mowa o kursancie) jest "tukiem" i nie myśli podczas jazdy,a może nawet nie powinien mieć prawa jazdy to najlepiej obwinić instruktora, że jest taki czy owaki... W Sieradzu jesli ktoś nie zda to wypowiada się o instruktorze negatywnie, jeśli zda to pozytywnie i czy to jest Sobczak czy inna szkoła to tak to właśnie wygląda.

groszek - 2010-09-17, 10:43

Znam osoby, które nie zdały, ale o instruktorze nigdy źle się nie wypowiedziały, wręcz przeciwnie, za niepowodzenie obwiniaja siebie, brak opanowania emocji itd.

Kilkakrotnie słyszałam, że sa instruktorzy, którzy nie potrafią wytrzymać i krzykną. Na jednego podziała to mobilizująco, na innego deprymująco. Mój instruktor na szczęście nie podnosi głosu, tylko spokojnie z uporem maniaka powtarza, jeśli zachodzi taka potrzeba.

Wydaje mi się, że jeśli instruktor podnosi głos nagminnie, bo ma taki "styl", to kursant ma prawo zrezygnować, w końcu to sa jego ciężko zarobione pieniądze, które płaci nie za pokrzykiwanie sobie na niego. A jeśli ktoś nie ma cierpliwości, to może powinien zmienić zawód, bo jakby nie patrzeć i tutaj jakies podejście pedagogiczne do ucznia musi być :P

anuska963 - 2010-09-17, 10:58

Lilka gdyby było tak jak mówisz "czy zdają wszyscy czy też nie to zależy tylko i wyłącznie od zdolności, umiejętności kursanta" to nie miało by znaczenia czy idziesz na naukę do Sobczaka, Ostrycharza, Błasika czy Batora. A przecież to jest różnica, nie każdy instruktor potrafi wyjaśnić lub spokojnie podejść do ucznia.
Co do ilości osób to Damian ma szkołe od maja lub czerwca i niemożliwe jest w tym czasie wystawienie większej ilości osób. Co do doświadczenia to wcześniej bodajże robił jako instruktor przez pewien czas w ponoć najlepszej szkole w Wieluniu czyli u Ostrycharzy.

[ Dodano: 2010-09-17, 12:03 ]
Lilka gdyby było tak jak mówisz "czy zdają wszyscy czy też nie to zależy tylko i wyłącznie od zdolności, umiejętności kursanta" to nie miało by znaczenia czy idziesz na naukę do Sobczaka, Ostrycharza, Błasika czy Batora. A przecież to jest różnica, nie każdy instruktor potrafi wyjaśnić lub spokojnie podejść do ucznia.
Co do ilości osób to Damian ma szkołe od maja lub czerwca i niemożliwe jest w tym czasie wystawienie większej ilości osób. Co do doświadczenia to wcześniej bodajże robił jako instruktor przez pewien czas w ponoć najlepszej szkole w Wieluniu czyli u Ostrycharzy.

glizda - 2010-09-17, 11:06

Cytat:
Jeśli ktoś (mowa o kursancie) jest "tukiem" i nie myśli podczas jazdy,a może nawet nie powinien mieć prawa jazdy to najlepiej obwinić instruktora, że jest taki czy owaki... W Sieradzu jesli ktoś nie zda to wypowiada się o instruktorze negatywnie, jeśli zda to pozytywnie i czy to jest Sobczak czy inna szkoła to tak to właśnie wygląda.


lilka89, ja zdałam za 5 razem dopiero i nawet jednego słowa złego nie powiedziałam o swoim instruktorze, wręcz przeciwnie :) a siebie za tuka się nie uważam :) jeżdżę już od 5 lat i jak na razie zero stłuczki :)
Po prostu jestem przeciwna stosowania przez instruktorów metody wstrząsowej w postaci krzyku. W końcu płace mu za to aby mnie nauczył zdać egzamin (jazdy żaden instruktor nie nauczy, sam człowiek się uczy właściwie) a nie aby się na mnie darł. A jak mu nerwy wysiadają to może czas poszukać innej pracy.

Ferbik - 2010-09-17, 11:25

Krzyczeć to sobie można na psa, że nie słucha. Instruktor bierze - tak jak napisała groszek - za to ciężką kasę i takie zachowanie to po prostu chamstwo i prostactwo. Jak sama nazwa mówi - instruktor - instruować, nauczać. Kto sądzi inaczej widocznie też ma zadatki na chama, lub nim jest.
anuska963 - 2010-09-17, 11:33

Ferbi musze przyznać Ci rację :) krzyk nie jest metod nauczania :)
lilka89 - 2010-09-17, 13:53

Ferbik napisał/a:
Krzyczeć to sobie można na psa, że nie słucha. Instruktor bierze - tak jak napisała groszek - za to ciężką kasę i takie zachowanie to po prostu chamstwo i prostactwo. Jak sama nazwa mówi - instruktor - instruować, nauczać. Kto sądzi inaczej widocznie też ma zadatki na chama, lub nim jest.


Ferbik - bierze (albo i nie) to ryba... Widzę, że to Ty powinieneś zostać instruktorem, bo masz ogromne pojęcie w tym temacie - może zostałbyś instruktorem roku! Mam wrażanie, że na tym forum wypowiadają się same konkurencyjne firmy i jeden pisze na drugiego. PORAŻKA!!!

Administrator - 2010-09-17, 15:05

Kończymy OT, każdy następny post nie na temat będzie usunięty.
ahmed - 2010-09-17, 22:01

Ja polecam Ostrycharza. Super atmosfera, przystępna cena i naprawdę znakomicie uczą. Miło wspominam czas kiedy miałem jazdy ;) Instruktorzy z poczuciem humoru, zero stresu. Zdawalność też bardzo dobra o ile nie najlepsza w okolicy.
majk-el - 2010-09-19, 15:27

Opinie typu "fajnie, bezstresowo, itp." są trudno mierzalne więc może ktoś coś napisze o cenach za kurs np. na kategorię B. Czy na lokalnym rynku są najtańsi i najdrożsi czy też ceny są na jednym poziomie? W internecie znalazłem firmy gdzie cena za kurs wynosi 1100 zł jak i takie w których jest na poziomie 1450 zł (nie są to firmy z Wielunia).

Od razu napiszę, iż kurs na prawko miałem na przełomie lat 98/99 więc o obecnych cenach mogę się wypowiadać tylko na podstawie informacji z internetu.

anuska963 - 2010-10-05, 15:59

Słyszałam jakiś czas temu troche ciekawych opini o Błasiku. Uczył sie ktoś u tego Pana? Jeśli tak to jakie macie opinie na jego temat? :)
Ferbik - 2010-10-05, 16:07

anuska963 napisał/a:
Słyszałam jakiś czas temu troche ciekawych opini o Błasiku.

Brzmi co najmniej jak wywiad z Faktu. Może coś więcej, niż technika wyciągania typu: "powiedzcie coś pierwsi, to powiem wam tajemnicę"... bo to świadczy tylko o małej dojrzałości do zabierania głosu w dyskusji.

anuska963 - 2010-10-05, 21:36

I tu sie mylisz Ferbik. To brzmi raczej jak " słyszałam coś ale nie chce rozsiewać plotek" wiec wolę usłyszeć od kogoś kto miał jazdy u Błasika.
Archdevil - 2010-10-05, 21:43

anuska963 napisał/a:
wiec wolę usłyszeć od kogoś kto miał jazdy u Błasika.

No to wykaż odrobinę chęci i chociaż zajrzyj do wnętrza wątku. Osobiście polecałem jego szkołę.

Ferbik - lepiej tego się ująć nie dało.

monis1992 - 2010-11-09, 21:18

Jak dla mnie sauce ma 100% racji - ja też szczerze polecam Sobczaka (w tym wypadku Daniela)
cena kursu 1200zł (można rozłożyć na raty, płacisz kiedy chcesz i w jakich ratach chcesz)
cena jednej godziny 40zł (jazdy dodatkowe także dla konkurencyjnych kursantów)
szkolenia na prawo jazdy kategorii A, B, C, E

Co do moich doświadczeń to Daniel jest bardzo miły, wyrozumiały, cierpliwy, nie denerwuje się (nigdy nie podniósł na mnie głosu tylko pięć razy tłumaczy to samo), zabawny i możesz pogadać z nim jak z kumplem (nieraz opowiadaliśmy sobie kawały).
Jest zupełna dowolność w wyborze godzin - byle Tobie pasowało
Bardzo ważne jest też to, że u niego godzina jazdy to pełna godzina (a tak dokładnie to o 15min za długo) :grin:

Mam porównanie z Ostrycharzem, który niestety krzyczał na mnie i jak zapytałam się o coś po raz drugi to powiedział, że na to pytanie więcej nie będzie odpowiadał, więc mam go nie zadawać :? i wtedy właśnie z niego zrezygnowałam (a byłam u tego co jest policjantem). W dodatku Ostrycharz jeździ niezgodnie z przepisami (uczy zawracania z ul Augustiańskiej na Narutowicza gdzie ten manewr jest zabroniony - nakaz skrętu w prawo lub lewo)


Szczerze polecam Daniela Sobczaka - nie zamieniła bym go na nikogo innego :D

dla chętnych
601373957 P. K. Sobczak
503620577 Daniel Sobczak

Ferbik - 2010-11-09, 21:57

monis1992 napisał/a:
W dodatku Ostrycharz jeździ niezgodnie z przepisami (uczy zawracania z ul Augustiańskiej na Narutowicza gdzie ten manewr jest zabroniony - nakaz skrętu w prawo lub lewo)

:DDDDD
To policja też jeździ nieprzepisowo :D Nie możesz jechać inaczej, niż ten znak każe. Widziałaś kiedyś znak: zakaz jazdy na wprost? Bo ja nie. Poza tym to nie jest manewr zawracania, tylko skrętu w lewo w ulicę Narutowicza. Skręcamy bardziej kierownicą niż skręcając w ul. św. Barbary. Poza tym przepisy ruchu drogowego jednoznacznie nie określają, czy po znaku C8 można, czy nie można zawracać. Proponowałbym się poduczyć, zamiast pisać farmazony. Tym bardziej, że skoro nie jest to jednoznacznie określone i dodatkowo nie ma tam znaku B23. No ale tak jak już pisałem - to nie jest zawracanie, tylko skręt w lewo w inną ulicę, niż Augustiańska.

Jak czytam takie wywody na temat, że czegoś nie wolno, co nie jest sprawdzone, to przypominają mi się niektórzy wieluńscy urzędnicy - jak czegoś nie wiedzą, to powiedzą, że nie wolno.

ineczka - 2010-11-22, 23:06
Temat postu: Prawko
Orientujecie się może jak wygląda sytuacja cenowa u Pana Ryszarda Mrozka po wliczeniu już egzaminu i badań lekarskich??
destikero - 2010-12-19, 20:25

A co myślicie o zrobieniu sobie prawa jazdy... hmm... ZA DARMO? :)

Tak się reklamuje OSK SZYMAJDA - www szymajda eu

Moja znajoma, która wykupiła sobie kursy w tej szkole, opowiadała mi ostatnio, jaka to wspaniała szkoła jazdy jest :) Wszedłem sobie na ich stronę i zobaczyłem promocję,
która polega na tym, że jeżeli namówi się odpowiednią liczbę osób na kurs, to ma się własny kurs za darmo. Uważam, że to ciekawa propozycja... Czy ktoś może się wypowiedzieć na temat tej szkoły jazdy w Wieluniu?

Uwaga - autoreklama
Administrator

groszek - 2010-12-19, 20:38

Z tego co się orientuję, to wiele OSK proponuje coś podobnego swoim kursantom. Jeśłi namówi się ileś osób, to odpowiednia ilość godzin jest za darmo. Także...żadna nowość :D
destikero - 2010-12-19, 20:44

No tak.. Ale mnie chodzi o OSK z Wielunia.
Przeglądałem wiele stron szkół jazdy z Wielunia i na żadnej nie natrafiłem na taką ofertę.

Może warto by zrobić jakiś ranking szkół jazdy z Wielunia? Ostrycharz, Szymajda i inne?

Plusy, minusy?

groszek - 2010-12-19, 20:48

Bo takie rzeczy wychodzą w trakcie kursu. Instruktor mówi, że jest taka opcja- zaproponujesz kilku osobom, oni przyjda na kurs, ty masz kilka godzin gratis.
destikero - 2010-12-19, 20:55

OK. Instruktor może mówić wiele rzeczy. Ja wszedłem na www . szymajda . eu / cennik.php i mam napisane wprost, że jak zbiorę 9 osób, to mam kurs za friko.

Dlaczego inne szkoły tego nie napiszą wprost? :)

groszek - 2010-12-19, 21:03

Nie wiem jak wygląda sprawa stron internetowych innych OSK. Nie będę wypowiadać się w tym temacie, ponieważ nie jestem ani właścicielem OSK, ani też osobą, której zależy na rozreklamowaniu jakiejkoliwek szkoły. Z tego co widzę OSK Szymajda jest nowy na rynku, więc musi być konkurencyjny w stosunku do swoich konkurentów, dlatego też ma taka ofertę, o któej pisze na swojej stronie internetowej.
A odnosząc się do tego, że instruktorzy moga mówić wiele rzeczy...Myślę, że każdy szanujący się przedsiębiorca, a w końcu właściciele OSK nimi są, nie będzie obiecywał takich rzeczy, aby się z nich rakiem wycofywać. W końcu opinia po mieście się niesie, nieprawdaż ? ;)

Mefisto - 2010-12-19, 21:04

destikero napisał/a:
OK. Instruktor może mówić wiele rzeczy. Ja wszedłem na www. szymajda. eu/cennik.php


� 2010 OSK SZYMAJDA, Wykonanie: destikero@interia.pl :D

Administrator - 2010-12-19, 21:15

Destikero i jak staty i pozycja klienta w klienta google się podniosły po te ukrytej reklamie na naszym forum?
destikero - 2010-12-19, 21:16

Mefisto, jesteś lepszy od Bonda :D

Co to jednak zmienia, kto zrobił stronę? :)
Dobra OSK pozostaje dobrą OSK. Dobra oferta pozostaje dobrą ofertą. :) Hm...

Skoro jednak wydało się, że jestem wtajemniczony, to mogę zdradzić, że przygotowujemy fajną rzecz - TROLEJE. Można będzie podszkolić swoje umiejętności jazdy. Każdy będzie mógł sobie poćwiczyć i zobaczyć jakim jest mistrzem kierownicy :) Zapewniam, podczas jazdy na trolejach można poczuć sporą dawkę pokory wobec własnych umiejętności.

[ Dodano: 2010-12-19, 21:22 ]
Administrator, to nie była ukryta reklama lecz początek dyskusji. Rzuciłem temat nowej szkoły jazdy. Każdy się może wypowiedzieć i wyrazić swój pogląd. Wg mnie szkoła jest innowacyjna, gdyż oferuje więcej niż inne. Nie tylko zwykłe kursy, ale również fajne promocje oraz doskonalenie techniki jazdy. Jeśli odebrałeś to jako reklamę, to sorry. Ja za to nie mam żadnych prowizji. Z OSK Szymajda łączą mnie jedynie koleżeńskie (nie - BIZNESOWE) więzy.

Mefisto - 2010-12-19, 21:29

destikero napisał/a:
Mefisto, jesteś lepszy od Bonda :D

pobędziesz troche na tym forum to zobaczysz ile tu jest prób autoreklamy ;)

destikero - 2010-12-19, 21:40

Mefisto, z tą autoreklamą to nie do końca tak.

Znajoma zapisała się na kurs jazdy do OSK Szymajda.
Po zdanym egzaminie (za pierwszym razem - szok! nie wiem, czemu to zawdzięczać - znajoma ma słabe predyspozycje w kierunku bycia kierowcą ;) ) pełna entuzjazmu koleżanka skontaktowała mnie z p. Michałem, szefem OSK Szymajda, który poprosił mnie o zrobienie strony WWW. Zgodziłem się i wykonałem "na szybko" stronkę czysto charytatywnie. Nie mając żadnego w tym interesu finansowego poinformowałem o OSK Szymajda na tym forum. Jak już wspomniałem, moja motywacja nie wynika z czynnika finansowego. Po prostu uważam, że OSK Szymajda jest doskonałą szkołą jazdy i tyle. Pojeździłem sobie u nich na aucie z trolejami i po prostu wymiękłem :) Mega wypas :)

Poza tym, uważam, że "policyjna" szkoła jazdy jest dobrym wyborem. :) Jeśli dobrze uczy, instruktorzy są sympatyczni, ceny przystępne oraz dodatkowe oferty dużo atrakcyjniejsze niż oferta reszty szkół w Wieluniu - to czemu ich nie zareklamować?

Ferbik - 2010-12-19, 21:50

groszek napisał/a:
Z tego co widzę OSK Szymajda jest nowy na rynku

Nowy, w sensie dwa lata?

groszek - 2010-12-19, 21:54

Jeśli chodzi o cenę kursu, to jest kilka szkół w mieście, które oferuja cały kurs za 1100 zł. Te gratisowe godziny również sa w ofercie innych OSK ;)
P.S. Fajnie,że sa jeszcze ludzie, którzy robią coś charytatywnie :D

[ Dodano: 2010-12-19, 21:57 ]
Ferbik napisał/a:
groszek napisał/a:
Z tego co widzę OSK Szymajda jest nowy na rynku

Nowy, w sensie dwa lata?


Nie słyszałam o tej szkole wcześniej, przyznaję. Także jeśli mówisz, że jest dwa lata, to pewnie tak jest.

Ferbik - 2010-12-19, 22:06

groszek napisał/a:
P.S. Fajnie,że sa jeszcze ludzie, którzy robią coś charytatywnie

Ja często i nie ma się czego wstydzić. Czasem dla ludzi najważniejszy jest uśmiech innej osoby, która została obdarowana całkowicie od serca.
Co do szkół, to mogę polecić:
- OSK Błasik
- OSK Oska
- OSK Birlet
- OSK Szymajda
- OSK Kuźnik

groszek - 2010-12-19, 22:13

Ferbik napisał/a:
groszek napisał/a:
P.S. Fajnie,że sa jeszcze ludzie, którzy robią coś charytatywnie

Ja często i nie ma się czego wstydzić.


Myślę, że to jest powód do dumy. Nie do wstydu.
Ale, żeby nie offtopować, to ja również polecę OSK Błasik. Profesjonalizm w 100%.

Ferbik - 2010-12-19, 22:33

groszek napisał/a:
Ale, żeby nie offtopować, to ja również polecę OSK Błasik. Profesjonalizm w 100%.

<sarkazm> A Krzysiu Cię nie macał albo nie dawał dwuznacznych propozycji? Bo jeśli nie, to tylko zwykła zazdrość i chęć zemsty ze strony konkurencji </sarkazm>

groszek - 2010-12-19, 22:34

Kurde, no nie...i teraz nie wiem czy mam się martwić czy cieszyć :P
Ferbik - 2010-12-19, 22:39

groszek napisał/a:
teraz nie wiem czy mam się martwić czy cieszyć

<offtop> wyślij mi swoją fotę, to Ci powiem :DDD </offtop>

Pisałem już gdzieś wcześniej - u Krzysia Błasika nie "prowadzi się" auta, tylko "jeździ". Sam zdawałem akurat zimą i z całą odpowiedzialnością mogę napisać, że dzięki zimie widać, kto ma prawo jazdy, a kto jeździ - po kursie u Krzyśka wiem, że jeżdżę.

renia - 2010-12-21, 00:36

Zapraszam do głosowania :)
maxo - 2010-12-21, 01:26

A ja proszę o uaktualnienie ankiety.
Administrator - 2010-12-21, 10:54

Dla mnie taka ankieta jest pozbawiona sensu, bo ile jest osób które chodziły do 3-4 instruktorów aby ich porównać?

Pokaże jedynie to gdzie chodziła większość, a nie która szkoła jest lepsza.

ryngolec - 2010-12-21, 20:19

Może dodajmy do ankiety LOK i ZDZ . kilkoro z forumowiczów tam chodziło na kursy i zdawało egzaminy na wieluńskich ulicach :D
anuska963 - 2010-12-23, 01:11

To prawda... ankieta nie ma najmniejszego sensu chociaż zagłosowałam na Batora bo tam sie uczyłam i naprawde było wszystko ok. Znacznie bardziej będą się liczyć wyniki zdawalności publikowane na koniec roku. :)
renia - 2010-12-23, 22:35

Zrobiłam tę ankietę po to aby pomogła przyszłemu kursantowi w podjęciu szybkiej decyzji, bez przeglądania 20 podstron tematu.Wydaje mi się że jeżeli któraś ze szkół jazdy jest ,,najlepsza,, bo dobrze uczy to na pewno ma dużo kursantów(i tam poszła większość) oraz dobrą zdawalność.
Mrówek - 2010-12-23, 23:15

Zdawalność też nie przedstawia do końca prawdy. Jeżeli u Zawady było np. 70 osób a u Ostrycharza 700 (dane przykładowe) to 30% zdawalności będzie odpowiednio na poziomie 21 i 210 osób. U pierwszego każda osoba, której nie wyjdzie będzie miała większe znaczenie niż u drugiego bo tam jeżeli nie ten to będzie drugi który "statystykę" poprawi.
anuska963 - 2011-01-21, 15:05

Widział ktoś wyniki zdawalności za 2010r?
Jeśli nie to powiem to co zapamiętłam.
BŁASIK- 35 %
OSTRYCHARZ 41%
BATOR 45,5% a teoria 90%

Spojrzałam tylko na te trzy szkoły wiec moja wypowiedz na pewno nie jest do końca obiektywna ale potwierdza to co pisałam wcześniej a mianowicie to że Bator naprawde świetnie uczy :D
Pewnie teraz posypią sie komentarze negujące to co napisałam ale co tam... Pozdrawiam :)

netbus - 2011-01-21, 21:23

Ankieta wg. mnie bez sensu. Podzielam zdanie administratora.
Poza tym nie ma wszystkich "L".

Ferbik - 2011-01-21, 21:55

anuska963 napisał/a:
Widział ktoś wyniki zdawalności za 2010r?
Jeśli nie to powiem to co zapamiętłam.
BŁASIK- 35 %
OSTRYCHARZ 41%
BATOR 45,5% a teoria 90%

A gdzie te statystyki można obejrzeć, oprócz Twojego posta tutaj? :)

wielunianka1992 - 2011-01-21, 23:14

też bym chciała te wyniki obejrzeć :)
Phoenix - 2011-01-22, 00:03

wielunianka1992 napisał/a:
też bym chciała te wyniki obejrzeć :)


Ja Cię mogę nauczyć jeździć i instruktor Ci nie potrzebny, zgłaszam się na ochotnika honorowego ^^

waaldek - 2011-01-22, 00:36

[quote="netbus"]Ankieta wg. mnie bez sensu. Podzielam zdanie administratora.
Jedni narzekają a inni głosują.Nikt cie nie zmusza do głosowania.Ja jestem za ankietą,wytłumaczenie masz wyżej.

wielunianka1992 - 2011-01-22, 13:18

Phoenix napisał/a:
wielunianka1992 napisał/a:
też bym chciała te wyniki obejrzeć :)


Ja Cię mogę nauczyć jeździć i instruktor Ci nie potrzebny, zgłaszam się na ochotnika honorowego ^^


Niestety muszę cię zasmucić, mam już swojego osobistego "instruktora" :)
Więc nadal jestem ciekawa tych statystyk.

anuska963 - 2011-01-23, 14:02

Przepraszam że dopiero teraz odpisuję ale rzadko wchodzę na forum.
Wyjaśnię sprawę z wynikami. Moja kuzynka pracuje w Wydziale Komunikacji i tam na zakończenie każdego roku przychodzą wyniki zdawalności osk. Każdy chętny może się z tym zapoznać ale na miejscu i możliwe że telefonicznie też. Słyszałam też coś o tym, że wyniki szkół podawane są do mediów dopiero jeśli szkoła miała więcej niż 50 osób, czyli wątpię aby Batora umieścili w wynikach oficjalnych bo on zaczynał jakoś w czerwcu.
Mam nadzieję że moja wypowiedz jest wystarczająca :) Pozdrawiam :)

Mafes - 2011-01-24, 12:21

Jeździłem u Krzyśka Błasika i wygląda na to, że to już nie ten sam K. Błasik, co kiedyś. Bywa marudny, złośliwy, poza tym to straszna złotówa. Dalej jednak w jego szkole instruktorem jest Paweł Karasek - gość, z którym spędziłem o wiele więcej czasu w eLce i na pewno nie był to czas zmarnowany. Niestety, wciąż istnieje prawdopodobieństwo, że zapisując się do tej szkoły nauki jazdy, trafi się właśnie na eLkę szefa ;)
majk-el - 2011-01-24, 14:55

Mafes napisał/a:
Jeździłem u Krzyśka Błasika [....] Bywa marudny, złośliwy, poza tym to straszna złotówa.



Możesz coś szerzej o tym napisać czy potrafisz tylko rzucać bezpodstawne oskarżenia na lewo i prawo?

Mafes - 2011-01-24, 19:26

Docinki na temat zdających osób, które chwilami nie były potrzebne - złośliwość. Denerwujący zwyczaj nachalnego podrywania kobiet w aucie, co czasami nie było śmieszne dla strony podrywanej, powtarzające się co rusz, zawsze i wiecznie pytanie o kasę, wysyłanie Pawła do umycia aut na swoim podwórku za własną kasę, podczas gdy mógł liczyć na myjni na cenę 5zł/auto (!!).

Ale skoro jest to temat Szkoły Jazdy w Wieluniu - pochwały i cmokanie w tyłek, to napiszę, że wszystko jest cudowne i piękne, a podczas jazdy na egzamin wypuszczane są olejki zapachowe, które mają ukoić zszargane nerwy zdających.

anuska963 - 2011-01-25, 13:53

Słyszałam dokładnie taką sama opinie: jeśli jeżdzi sie u Błasika to warto jedynie z jego pracownikiem jeżdzić a nie z szefem. Z tym iż ten koleś już u niego chyba nie jeżdzi bo widziałam go ostatnio w jakiejś innej L-ce
Janek20 - 2011-01-26, 00:56

To krzychu w takim razie powienien się wstydzić sam za siebie co wyrabia z tego co tu piszą ^^ :D
eddiemj - 2011-01-26, 18:03

Pan Przemysław Wolniak otworzył jakiś czas temu szkołę nauki jazdy. Kiedy będzie ktoś chętny do zapoznania się z jego ofertą-podaję do niego namiary:
tel. 602 135 724 email: przemek.wolniak@wp.pl

INTERIOR - 2011-01-27, 08:14

Czy to prawda, że w szkole COBRA płacą ci za kolejne egzaminy jeśli nie zdasz za pierwszym razem??? :shock:
Ferbik - 2011-01-27, 08:30

INTERIOR napisał/a:
Czy to prawda, że w szkole COBRA płacą ci za kolejne egzaminy jeśli nie zdasz za pierwszym razem???

Tylko, jeśli nie zdasz za pierwszym, to za kolejny płacą. Nie za kolejne.

Edek1443 - 2011-01-27, 15:57

Kurcze z tego co przeglądałam wątek to aż się zdziwiłam, ze nikt tu nie wspomniał nic o OSK Marcus... Gościu potrafi genialnie przygotować do egzaminu osoby, które nigdy nie powinny usiąść za kierownicę :)
renia - 2011-01-30, 17:59

Mafes napisał/a:
Denerwujący zwyczaj nachalnego podrywania kobiet w aucie, co czasami nie było śmieszne dla strony podrywanej, powtarzające się co rusz

Ciekawa jestem co robi pan Błasik że tak o nim piszecie.Masz na myśli pomoc w zmianie biegów lub trzymanie ręki na kolanie w celu ,,dodania otuchy,, kursantce?
Wsiadając za kółko do eLki dziewczyny dostawaja paniki,więc każdy instruktor próbuje nawiązać znajomość(szkoda że zle odbieraną).

Mafes - 2011-01-30, 18:18

Kilka dziewcząt, które robiły u niego kurs, to moje dość dobre znajome i wielokrotnie słyszałem od nich, że o ile z Pawłem jeździ się naprawdę przyjemnie i mogą się skoncentrować na właściwym torze i stylu jazdy, to przy p. Błasiku często się denerwują. Więc jednak da się dodać komuś otuchy w inny niż opisany przez Ciebie sposób. A skoro w wieku ~40 lat i już kilkunastu wiosen doświadczenia (nie znam dokładnych danych) człowiek wciąż nie jest w stanie nawiązać rozmowy z kursantką bez jeszcze większego onieśmielania, a czasami wręcz irytowania jej - coś chyba jest nie w porządku imho.
kierowca ;) - 2011-02-02, 11:53

Ja uczyłam się z Panem Markiem Wierzbińskim...
OSK "MARCUS" -pełny profesjonalizm, bardzo wysoka kultura osobista,cierpliwość i opanowanie....
Polecam :)

mkazmierczuk73 - 2011-02-02, 22:42
Temat postu: OSK MARCUS
Polecam naukę jazdy u OSK MARCUS (Marek Wierzbiński). :!:
Bardzo cierpliwy i sympatyczny instruktor, a przede wszystkim bardzo dobrze uczy.
Odpowiada na wszystkie pytania, nawet na te najbardziej banalne.
30h - 1100zł (można rozłożyć na raty, wpłacać, kiedy pasuje). 1h - 35zł.
Ostatnio wprowadzone pakiety godz.: 10h - 270zł. 5h - 150zł :-)

Acree - 2011-02-02, 22:57

Nie ma to jak autoreklama :D
mkazmierczuk73 - 2011-02-02, 23:16

Acree napisał/a:
Nie ma to jak autoreklama :D

Można zwać, jak się chce ;) Napisałam niemniej jednak, jak to wygląda w OSK MARCUS ;) Przyszli kursanci mają postawioną jasno sytuację - moim zdaniem - i nie powinno to jakoś zniechęcać 'nowych'.
Z kursu jestem bardzo zadowolona, a ceny moim zdaniem są ok. Czy to aby na pewno reklama? Każdemu będę polecać. Wsio odnośnie 'autoreklamy'. ;)

renia - 2011-02-04, 00:08

Acree napisał/a:
Nie ma to jak autoreklama :D


Skoro tak to ja także polecam;

Oska-Grażyna Osowska- 601933354

Oska 2-Krzysztof Osowski 603270919

polo - 2011-02-04, 19:50

tak w akademii jazdy cobra jesli za pierwszym podejsciem ci sie nie uda oplacaja twoj kolejny egzamin. w ten sposob dawaja gwarancje ze cie nie oleja :)ucza praktycznie w sieradu a nie jak inni wiekosc na placu albo po wieluniu. jest to nowa szkola w wieluniu. dziala przede wszstkim w warszawie. prawko u nich zdawalem i polecam, tym bardziej ze maja przystepna cene.

[ Dodano: 2011-02-04, 19:58 ]
mnie nie oplacali bo nie musieli +zdalem za pierwszym razem :)

anuska963 - 2011-02-08, 02:24

A ja słyszałam że z tą opłatą egzaminu jest róźnie. Mojemu koledze nie chcieli opłacić i przeniósł sie chyba do Chłodnego.
kaban - 2011-02-08, 19:40

Myślę ze źle słyszałeś. Bo ja zdawałem w tej szkole i bez problemu mi opłacili. Zresztą nie tylko zapłacili mi za egzamin ale jeszcze dostałem przed egzaminem 5 godzin gratis. Bo instruktor mi powiedział ze jeszcze musimy poćwiczyć bo zależy mu przede wszystkim na zdawalności i dobrej opinii. Wiec nie wierze że nie chcieli komukolwiek opłacić egzamin.


Poprawiono 1 błąd ort.

cobra - 2011-02-09, 19:32

Skoro tak dużo szkół tutaj się reklamuje, nie możemy pozwolić żeby nas zabrakło:)
A co do wypowiedzi "anuska963", że nie chcieliśmy niby jej koledze opłacić egzaminu nie będziemy się wypowiadać, bo nie było sytuacji, że ktoś się przeniósł do Chłodnego ani że komukolwiek nie chcieliśmy opłacić. Pozdrawiamy Chłodnego.

Mafes - 2011-02-09, 20:27

Jestem za tym, aby przerzucić te reklamy do innego, osobnego tematu - jak byk stoi "OPINIE".
asiekk_alice - 2011-02-17, 18:14

Polecam Ostrycharz. Moja kuzynka tam zdawała i jest bardzo zadowolona. Zdała za pierwszym razem. Ja też tam na pewno pójdę:) 1oo% pewności!
Ferbik - 2011-02-17, 19:02

asiekk_alice napisał/a:
1oo% pewności!

Pewna jest tylko śmierć i podatki.

ferdekkiepski - 2011-02-17, 19:09

Według mnie ta ankieta nie jest do końca miarodajna. Wynika to z prostej matematyki.

Rozważmy dwie przykładowe szkoły:

Szkoła A - ilość przeszkolonych kurantów rocznie 500 os z tego 20% zadowolonych ze szkolenia (czyli 80% niezadowolonych)
Szkoła B - ilość kursantów 50 os z tego 100% zadowolonych

Zakładając, że wszyscy kursanci logują się na forum i głosują wyniki będą następujące

na szkołę A zagłosuje 100 osób (zadowolonych) a na szkołę B 50 osób. Odbiorca ankiety stwierdzi ze szkoła A jest o wiele lepsza niż szkoła B- a przecież w szkole B wszyscy co korzystali z jej usług byli zadowoleni a ze szkoły A aż 400 osób było nie zadowolonych. Wiec która jest lepsza szkoła???? Uważam ze w tej ankiecie dobre szkoły ale małe (bo np od niedawna istnieją) nie maja szans z dużymi szkołami... Także weźcie drodzy odbiorcy to pod uwagę :)

Ferbik - 2011-02-17, 19:15

ferdekkiepski, masz rację, ale skoro jest, to niech już będzie jako informacja o samych szkołach, gdzie nie trzeba się za bardzo zagłębiać w temat. Chociaż z drugiej strony - tak jak piszesz - ktoś może się nią za bardzo sugerować...
ferdekkiepski - 2011-02-17, 19:24

Tak zgadzam się, ze dobrze ze taka ankieta jest. Tylko chciałem powiedzieć ze nie do końca się należy nią sugerować, tylko potraktować jak sam piszesz jako informacja o szkołach bez zagłębiania
asiekk_alice - 2011-02-18, 21:48

Ferbik napisał/a:
asiekk_alice napisał/a:
1oo% pewności!

Pewna jest tylko śmierć i podatki.


Hmmm, no pewnie tak:) Choć można by tu podyskutować;)

A jeśli chodzi o Ostrycharza to naprawdę polecam, bo znam go nawet [w pewnym sensie]. No i wiem z tego, co mówią ludzie, którzy u niego zdawali.

ferdekkiepski - 2011-02-18, 22:29

Skoro znasz go, to twoja opinia przestaje być obiektywna. Jeśli mówisz ze można by podyskutować, czyli rozumiem ze nie do końca się zgadzasz, wiec podaj swoje kontrargumenty.
tomow - 2011-02-19, 09:36

Ankieta jest miarodajna. Dlaczego?

Jeśli szkoła A wyszkoliła 500 kursantów, a szkoła B 50, to znaczy że już na wstępie szkoła A jest lepsza, bo lepiej porusza się na rynku. Nikt nie pójdzie do szkoły jazdy, która ma się słabo. Rynek reguluje liczbe kursantów.

Co do OSK Ostrycharz, to naprawdę warto polecić. To moja szkoła. Może nie w formie krypto reklamy, ale ciekawostki: Strona OSK Ostrycharz

red - 2011-02-19, 10:47

tomow napisał/a:
Jeśli szkoła A wyszkoliła 500 kursantów, a szkoła B 50, to znaczy że już na wstępie szkoła A jest lepsza, bo lepiej porusza się na rynku. Nikt nie pójdzie do szkoły jazdy, która ma się słabo. Rynek reguluje liczbe kursantów.

Co to za bzdura? A może szkoła A ma zatrudnionych trzech instruktorów a w szkole B pracuje tylko właściciel, w dodatku traktuje to jako dodatkowe źródło dochodu a nie pełnoetatowe zajęcie. Takie stawianie sprawy nie ma sensu. To tak jakby mówić, że McDonalds to najlepsza knajpa na świecie bo wykarmiła najwięcej ludzi.

tomow - 2011-02-19, 11:01

Wolny rynek tak stawia sprawę. Nie uwierzę, że ktoś nie chce zarobić więcej, jeśli jest okazja. Znam ten biznes od podszewki. W Warszawie, tak dużym mieści, istnieją praktycznie tylko 4 szkoły, które mają u siebie najlepszych instruktorów. Reszta to pojedyńcze inicjatywy, które ciężko mają się przebić.
asiekk_alice - 2011-02-19, 13:14

ferdekkiepski napisał/a:
Skoro znasz go, to twoja opinia przestaje być obiektywna. Jeśli mówisz ze można by podyskutować, czyli rozumiem ze nie do końca się zgadzasz, wiec podaj swoje kontrargumenty.



Ale powiedziałam tylko, że poniekąd znam i uwierz mi, że nie oceniałabym czy też nie pisała tu swojej opinii tylko po tym, że znam i tak dalej.. Tak jak powiedziałam, słucham opinii na temat tego typu szkół i spotkałam się z nie jedną opinią pozytywną na temat Ostrycharza. I wśród nich naprawdę nie było opinii negatywnej. A mówiąc, że można by podyskutować, miałam na myśli tylko to, że od każdej reguły są wyjątki :)


Poprawiono 1 błąd ort.

red - 2011-02-19, 15:08

tomow, nie każdy chce rozbudowywać swoją firmę na siłę, bo zazwyczaj ilość nie przechodzi w jakość. W Wieluniu pełno jest drobnych firm, których właściciele nie chcą zatrudniać pracowników, chociaż roboty mają pełno. Po prostu obawiają się o brak kontroli nad biznesem i o utratę reputacji przez niedopilnowanych pracowników. Tak też może być z naukami jazdy - jeden woli kupić na kredyt 3 auta i zatrudnić trzech pracowników-instruktorów, a drugi woli jeździć sam i nie pakować się w dodatkowe koszty. Tak samo jak jeden woli prowadzić mała rodzinną restaurację, a drugi będzie budował sieć fast foodów.

Robiłem kurs na prawo jazdy dawno temu i mojej szkoły chyba już nie ma, więc nie opowiadam się po żadnej stronie ani za żadną szkołą.

ferdekkiepski - 2011-02-19, 18:11

tomow napisał/a:
Ankieta jest miarodajna. Dlaczego?

Jeśli szkoła A wyszkoliła 500 kursantów, a szkoła B 50, to znaczy że już na wstępie szkoła A jest lepsza, bo lepiej porusza się na rynku. Nikt nie pójdzie do szkoły jazdy, która ma się słabo. Rynek reguluje liczbe kursantów.

Co do OSK Ostrycharz, to naprawdę warto polecić. To moja szkoła. Może nie w formie krypto reklamy, ale ciekawostki: Strona OSK Ostrycharz


Owszem o Ostycharzu jest duzo pozytywnych opini, ale uwierz coracz częsciej i głośniej mówi sie o negatywach. Wiem to doskonale bo własnie stoje przed dylematem jaką mam szkołe wybrać i się dopytuje ludzi. Mówisz ze nikt nie pójdzie do szkoły która ma sie słabo? Słabo tzn jak to rozumiesz? Ze jest nową działajacą od niedawna szkołą? Coraz wiecej właśnie ludzi chodzi do tych mniejszych szkół, bo tam każdy zostanie obsłużony indywiualnie. Każdy kto otwera nową firme niezależnie w jakiej branży zawsze stara się na poczaku, zawsze ma największy zapał, bo jak wyrobi sobie marke to zapał gaśnie a zaczyna się cwaniactwo. W dużych szkołach tak własnie jest, jedna wielka "produkcja" a nie nauka, byle wyjeżdzić godzny często nie pełne bo następni czekaja w kolejce, a instrukorzy często po 12 godzin jeżdża i jak oni mają być skuteczni? Są przemeczeni i naturalnie nie chce im sie tłumaczyc, a przecież po to oni są a nie tylko w prawo, lewo...

Mam znajomych w kępnie i tam działa Stelmaszczyk - on kiedyś był tak popularny jak u ns Ostycharz, zaczał cwaniakować, obcinać ludziom godziny bo nie wyrabiał, a dziś już ucichł, są juz lepsi.

polna_85 - 2011-02-19, 18:23

tomow napisał/a:
Wolny rynek tak stawia sprawę. Nie uwierzę, że ktoś nie chce zarobić więcej, jeśli jest okazja. Znam ten biznes od podszewki. W Warszawie, tak dużym mieści, istnieją praktycznie tylko 4 szkoły, które mają u siebie najlepszych instruktorów. Reszta to pojedyńcze inicjatywy, które ciężko mają się przebić.


Znasz biznes od podszewki? Skoro znasz rynek Warszawski to pewnie wiesz ze tam działa ponad 400 szkół. Owszem jest pośródn nich kilka dużych które maja 40-50 aut czyli tyle samo zatrudniaja instruktorów i chcesz powiedzieć ze przy tak dużej kadrze nie ma rotacji pracowników a oni zakażdym razem znajdą najlepszego instruktora jak im jakiś odejdzie zeby założyć własna szkołe, któremu zapłacą 10 zł/h bo cena kursu zaczyna sie włąsnie w tych szkołach od 900 zł. Za takie pieniądzie nie pracują najlepsi... Poza tym jak ktoś jest dobry to nie pracuje u kogoś za pare złotych tylko zakłada swój biznes i zarabia 3 razy wiecej tak jak np Bajor.


Poprawiono 1 błąd ort.

Sylwester - 2011-02-20, 13:51

tomow napisał/a:
Wolny rynek tak stawia sprawę. Nie uwierzę, że ktoś nie chce zarobić więcej, jeśli jest okazja. Znam ten biznes od podszewki. W Warszawie, tak dużym mieści, istnieją praktycznie tylko 4 szkoły, które mają u siebie najlepszych instruktorów. Reszta to pojedyńcze inicjatywy, które ciężko mają się przebić.


Oj, aż boję się dalej czytać co napisze o wolnym rynku działacz PiSu.
Niestety bardzo często tak jest, że ktoś "nie chce" zarobić więcej...

red napisał/a:
tomow, nie każdy chce rozbudowywać swoją firmę na siłę, bo zazwyczaj ilość nie przechodzi w jakość. W Wieluniu pełno jest drobnych firm, których właściciele nie chcą zatrudniać pracowników, chociaż roboty mają pełno. Po prostu obawiają się o brak kontroli nad biznesem i o utratę reputacji przez niedopilnowanych pracowników. Tak też może być z naukami jazdy - jeden woli kupić na kredyt 3 auta i zatrudnić trzech pracowników-instruktorów, a drugi woli jeździć sam i nie pakować się w dodatkowe koszty. Tak samo jak jeden woli prowadzić mała rodzinną restaurację, a drugi będzie budował sieć fast foodów.


Pełna zgoda, pracownik zazwyczaj nie dba o sprzęt czy o najwyższą jakoś wykonanej usługi. Jeżeli ma np. płacone X zł za wykonanie drzwi, to większość nie będzie dbać o najwyższa staranność, a o liczbę wykonanych drzwi. Co do sprzętu: "Przecież to nie moje, jak się zniszczy kupi się drugi" Dlatego wiele osób ma ogromne opory zanim zatrudni kogokolwiek 'obcego' w swojej firmie. Tak samo to ma się zapewne do szkół nauki jazdy.

Co do szkoły to polecam Ostrycharza - oczywiście można trafić raz na gorszego instruktora, ale ogólnie oceniam tą szkołę bardzo dobrze.

kierowca ;) - 2011-02-20, 18:25

ilośc nie znaczy jakość, a jak instruktorzy Pana Ostrycharza sa jak on sam bo brrr
lechprenium - 2011-02-20, 20:00

kierowca ;) napisał/a:
ilośc nie znaczy jakość, a jak instruktorzy Pana Ostrycharza sa jak on sam bo brrr


zgadzam się, na tą "popularność" sam się nabrałem. Myslę duża szkoła to pewnie dobrze uczą. Nic mylnego. Mozę są zadowoleni ci którzy umieli już jeździć poszli tam zdali to chwalą. Ja wg nie miałem styczności z autem, musiałem się uczyć wszystkiego od podstaw. Z tym ze co chwile jeździłem z innym instruktorem. Jeden mnie nauczył drugi uczył mnie tego samego ale na inny sposób, i w końcu sam nie wiedziałem jak mam jeździć. No ale jak się zbliżył termin egzaminu to mówili że sobie radze, no i poszedłem. Z tym ze nie zdałem kilka razy i za każdym razem robili mi o to pretensje - dziękuje bardzo za tą szkołę...

MAR-COM - 2011-02-22, 13:21

ja to "kupę" czasu temu zdawałem , jeszcze LOK był , teraz to nie wiem do kogo bym się na nauki zapisał ...
anuska963 - 2011-02-24, 06:58

Widzieliście wyniki zdawalności szkół nauki jazdy? :)
Jakiś czas temu ferbik dopytywałeś sie gdzie można zwerywfikować dane podane przeze mnie. A zatem proszę bardzo wyniki te znajdują sie w Kulisach Powiatu lub Kulisach Wielunia (nie pamiętam jak nazwy gazety)

anuska963 - 2011-02-26, 16:06

1. Chłodny- 53%
2. Więcek - 50%
3. Jaskólski- 47%
4. Bator- 46%
5. Ostrycharz- 41%
6. Dera- 41 %
7. Zawada, Szymajda- 39%
8. Kubisiak- 38 %
9. OSKA 2- 37%
10. Nawrocki - 37%
11. MARCUS- 36%
12. Blasik- 35%
13. Osowska- 34%
14. Czyż- 33 %
15. Birlet- 31%
16. Sobczak Krzysztof- 29%
17. Kuźnik- 27%
18. Furman- 24%
19. Sobczak Daniel- 22 %

OTO WYNIKI ZDAWALNOSCI ZA 2010r

tomko - 2011-02-26, 19:02

Widzę że ktoś tu promuje p.Batora takie mam wrażenie... :D
Dokładnie zdawalność wynosi
- praktyczny - teoretyczny
1. Chłodny- 53% - 78,2%
2. Więcek - 50,9% - 92,9%
3. Jaskólski- 47,1% - 72,3%
4. Bator- 45,3% - 90%
5. Ostrycharz- 41,3% - 85,1%
6. Dera- 40,8 % - 89,5%
7. Zawada, Szymajda- 38,8% - 90,6%
8. Kubisiak- 38,6 % - 78%
9. OSKA 2- 37,3% - 73,8%
10. Nawrocki - 37,3% - 91,7%
11. MARCUS- 36,3% - 93,8%
12. Blasik- 35,7% - 76%
13. Osowska- 33,6% - 76,6%
14. Czyż- 33,3 % - 82,4%
15. Birlet- 30,9% - 83,3%
16. Sobczak Krzysztof- 29,5% - 66,7%
17. Kuźnik- 27,3% - 88,2%
18. Furman- 23,6% - 92,3%
19. Sobczak Daniel- 21,6 % - 73,2%

Ferbik - 2011-02-26, 22:15

Nie ma już szkoły Zawada-Szymajda. Jakieś stare dane macie. Na pewno jeździ Szymajda.
MAR-COM - 2011-02-26, 23:01

statystyka statystyką , ale wszystko zależy od chłonności i umiejętności kursanta , nie każdy kursant tak samo łapie to co do nich przekazują , niektórzy umieją już jeździć przed kursem ale takich jest niewiele - głównie z obszarów wiejskich ...
lechprenium - 2011-02-26, 23:52

TOMKO Przecież anuska963 to jest sam Bator:) wystarczy przeanalizować tego użytkownika wypowiedzi:) a teraz na potwierdzenie podnosi sobie statystyki:)
Jaro - 2011-02-27, 00:27

tomko napisał/a:
2. Więcek - 50,9% - 92,9%




I nie Więcek, tylko Wiącek i w dodatku Heniu. :wink:

tomko - 2011-02-27, 09:09

Jaro napisał/a:
tomko napisał/a:
2. Więcek - 50,9% - 92,9%




I nie Więcek, tylko Wiącek i w dodatku Heniu. :wink:



W gazecie musieli się pomylić bo wszytko jest z...

lilka89 - 2011-02-27, 10:15

Jeśli chodzi o te śmieszne statystyki to ja napiszę tylko tyle: "papier wszystko przyjmie..." Z tego co się orientuję to kilku szkół już dawno nie ma... więc samo to o czymś świadczy. W statystykach przede wszystkim powinna być wzięta pod uwagę minimum miesięczna liczba kursantów. Szkoły, które mają po 3, 4 kursantów, którym udało się zdać za pierwszym razem w statystykach zajmują czołowe miejsca. Patrząc na Szkoły Nauki Jazdy w Wieluniu można też zauważyć, że niektóre z nich mają podział na rożne kategorie wiekowe. Jedni skupiają się na młodzieży (która wiadomo jest bardziej chłonna), a drudzy również uczą osoby starsze, które nie mają predyspozycji do prowadzenia auta ale na upartego chcą jeździć, a co za tym idzie... kilkakrotne podchodzenie do egzaminu, które automatycznie obniża śmieszne wieluńskie statystyki.
monis1992 - 2011-02-28, 21:43

Nie rozumiem w tych statystykach dlaczego Daniel Sobczak i jego ojciec są podliczani osobno? :shock:

Teraz z całą pewnością mogę polecić kursy DANIELA SOBCZAKA, bardzo miły i zabawny instruktor, można się go sto razy pytać o to samo i za każdym razem wszystko spokojnie wytłumaczy, jazdy od samego początku uczy jeden instruktor (albo Daniel albo jego ojciec) przez co mamy pewność, że wie, czego jeszcze musimy się pouczyć, mimo niezdanych egzaminów nie denerwują się tylko jeszcze pocieszają :lol: Na Sieradz przeznaczone jest minimum 18godzin kursu. Materiały do egzaminu z teorii są zapewnione przez instruktora

Mimo, że nie jeździłam wcześniej samochodem to po kursie u Sobczaka ZDAŁAM ZA PIERWSZYM PODEJŚCIEM z czego jestem bardzo zadowolona i w piątek odebrałam już moje prawko :D

red - 2011-02-28, 22:01

lilka89 napisał/a:
Jeśli chodzi o te śmieszne statystyki to ja napiszę tylko tyle: "papier wszystko przyjmie..." Z tego co się orientuję to kilku szkół już dawno nie ma... więc samo to o czymś świadczy. W statystykach przede wszystkim powinna być wzięta pod uwagę minimum miesięczna liczba kursantów. Szkoły, które mają po 3, 4 kursantów, którym udało się zdać za pierwszym razem w statystykach zajmują czołowe miejsca.

To są wyniki za ubiegły rok - jak jakiejś szkoły nie ma od połowy roku to pewnie zostało mu podliczone kilka pierwszych miesięcy roku. Nic w tym dziwnego.
Poza tym nie rozumiem czemu miałoby służyć wprowadzenie jakiegoś minimum? Kto i na jakiej podstawie miałby je określać. Ja rozumiem, że większe szkoły chciałyby zmarginalizować mniejszą konkurencję, ale nie tędy droga...

Jaro - 2011-03-01, 00:05

monis1992 napisał/a:
Nie rozumiem w tych statystykach dlaczego Daniel Sobczak i jego ojciec są podliczani osobno?


Widocznie któryś z redagujących Kulisy Powiatu uznał, że skoro każdy z Sobczaków uczy osobno, zatem punkty też są im tak samo przyznawane.
W naszej ankiecie forumowej OSK Sobczak widnieje jako jeden podmiot szkolący.

eddiemj - 2011-03-01, 23:43

Witam.
Wyniki zdawalności są fajne i bardzo interesujące…ale tak naprawdę same w sobie są o kant tyłka roztrzaskać :) Trochę szkoda ludzi, którzy sugerują się w swoim życiu tylko i wyłacznie sondażami, ankietami i różnymi innymi podobnymi "wskaźnikami statystycznymi" bombardującymi nas systematycznie przez masmedia. Oczywiście, jeśli nie ma się swojego wyrobionego zdania na pewne tematy to idzie się za większością bez jakiegokolwiek wcześniej głębszego rozeznania. Po to jest ten temat, aby poczytać i dowiedzieć sie tego i owego...co nie zmienia faktu, że także i tutaj co poniektóre ośrodki zamydlają rzeczywisty pogląd sytuacji i podkopują siebie nawzajem. Nie możemy jednak niczego lepszego oczekiwać bo tak jest niestety wszędzie. Mam nadzieję, że nie jeden figlaż przejedzie się na takiej kreciej robocie :P

Z mojej strony moge powiedzieć, że dopiero teraz wystartowałem z nauką jazdy ponieważ wcześniej prawko nie było mi potrzebne ( ale to nikogo nie interesuje :P ) Przedstawię opinię ośrodka, która jest już bardziej interesująca. Moim instruktorem jest Pan Przemysław Wolniak. Bardzo krótko – osoba inteligentna, przewidująca, wykazująca ogromną empatie w zależności od charakteru i predyspozycji kursanta do prowadzenia samochodu. Podoba mi się też to, że nie wchodzi niepotrzebnie w paradę. Natomiast jeśli zachodzi potrzeba interweniuje w najwłaściwszym momencie słowem, czy też pomocą w operowaniu bardziej skomplikowanych czynności manualnych :P Czas „przepracowany” za kółkiem oceniam na bardzo wysokim poziomie także z ręką na sercu mogę polecić Pana Wolniaka, dla każdego rozpoczynającego naukę jazdy samochodem. Już wcześniej podawałem namiary ale nie zaszkodzi się powtórzyć bo naprawdę warto. Także, kiedy będziecie zainteresowani chwytajcie za telefon i dzwońcie pod numer 602 135 724

Aha idąc na prawko warto prosić o jednego instruktora ponieważ powinien on kierować poszczególną osobę od początku do samego końca! Zawsze lepiej jest otrzymywać informacje od jednej konkretnej osoby niż sprzeczne informacje na ten sam temat od dwóch konkretnych osób :P

Pozdrawiam :)

ania_a - 2011-03-02, 13:24

eddiemj napisał/a:


Aha idąc na prawko warto prosić o jednego instruktora ponieważ powinien on kierować poszczególną osobę od początku do samego końca! Zawsze lepiej jest otrzymywać informacje od jednej konkretnej osoby niż sprzeczne informacje na ten sam temat od dwóch konkretnych osób :P



Z drugiej strony egzaminatorzy też są różni i mają różne podejście do różnych tematów, więc może warto znać odmienne zdania na dany temat ;)

tomko - 2011-03-02, 13:36

p.Przemek.. pierwsze słyszę o takim a od kiedy ma firmę??
eddiemj - 2011-03-02, 14:39

Od kiedy ma firmę super dokładnie Ci nie powiem ale od niedawna. Wcześniej jeździł u Pana Błasika i Pana Kubisiaka.

ania_a jeśli byłaby taka sytuacja w której bym wiedział kogo będę miał za egzaminatora to wybrałbym "jego kopię" preferowaną przez daną szkolę jazdy i konkretnego instruktora, który przygotuje mnie do spotkania z "oryginałem". Nie potrzebowałbym wtedy różnych punktów widzenia i innego poglądu drugiego instruktora.

Ale niestety tak łatwo nie jest i jeśli podczas egzaminu miałbym się zastanawiać jak wybrnąć z każdej "trudnej" sytuacji na drodze i myśleć nad tym jaki sposób działania i rozwiązania danej sytuacji preferuje egzaminujący, który mi się przytrafił to raczej by mi to nie pomogło a wręcz mocno utrudniło zdanie tego egzaminu.

Jadę swoim stylem jazdy który cierpliwie i systematycznie ćwiczyłem podczas nauki. Nie będę wszystkiego rzucał w niepamięć specjalnie na najważniejsze kilkadziesiąt minut bo nie dostałem egzaminatora, któremu może nie podobać się mój styl jazdy. Albo wyćwiczyłem konsekwencję i przepuszczam przechodniów jeśli mam taką okazję (nikomu przy tym nie utrudniając ruchu oczywiście) albo "myślę podczas jazdy czy go przypuścić czy nie" i w takim przypadku dziewięć "lasek" przepuszczę a jednemu niezdecydowanemu i "myślącemu" (tak jak ja za kółkiem) dziadkowi przejadę po paluchu u nogi i temat egzaminu się skończy :)

ania_a - 2011-03-02, 16:09

Mhh.. chodziło mi raczej o to, że mając dwie różne opinie na jakiś temat można skonsultować się i rozwiać ewentualne wątpliwości. Ja np. jeździłam z dwoma instruktorami i jeśli jeden mi czegoś nie powiedział, na coś nie zwracał uwagi, czy powiedział inaczej to pytałam się tego głównego, który mnie uczył i wtedy wiedziałam co i jak.

Poza tym ten jeden instruktor, który nas uczy może okazać się wcale nie najlepszy. Moja znajoma np jeździła cały czas ze starszym panem, który niektórych kwestii jej po prostu nie tłumaczył. Można oczywiście poprosić o kogoś konkretnego, ale trzeba się orientować o kogo warto prosić.

eddiemj - 2011-03-02, 16:43

W ten sposób dyskredytujesz jednego instruktora wobec drugiego. Np jeśli główny Ci czegoś nie powiedział a powiedział Ci coś ten teoretycznie "gorszy" to ten ma doskonały pretekst do założenia swojego biznesu bo na pewno sobie poradzi na rynku jeśli jest "lepszy" od swojego pracodawcy. Odwracając sytuację główny ma doskonała okazję na zjeb.ę swojego pracownika lub co gorsza pożegnanie z nim.

Nie ma "lepszych i gorszych", "starszych i młodszych" instruktorów są tylko bardziej chłonni lub bardziej oporni na przekazywaną wiedzę kursanci (przynajmniej tak należy sobie to tłumaczyć) ale jeśli nie pytasz się o nic to instruktor czasami może wnosić, że to wiesz i nie będzie Ci tłumaczył rzeczy oczywistych. Trzeba pytać, pytać i jeszcze raz pytać :P Powszechne jest tłumaczenie zdasz to tylko Twoja zasługa jak nie zdasz to wina wyłącznie instruktora lub egzaminatora :)

lilka89 - 2011-03-02, 17:06

eddiemj napisał/a:
W ten sposób dyskredytujesz jednego instruktora wobec drugiego. Np jeśli główny Ci czegoś nie powiedział a powiedział Ci coś ten teoretycznie "gorszy" to ten ma doskonały pretekst do założenia swojego biznesu bo na pewno sobie poradzi na rynku jeśli jest "lepszy" od swojego pracodawcy. Odwracając sytuację główny ma doskonała okazję na (słowo wymoderowano).ę swojego pracownika lub co gorsza pożegnanie z nim.

Nie ma "lepszych i gorszych", "starszych i młodszych" instruktorów są tylko bardziej chłonni lub bardziej oporni na przekazywaną wiedzę kursanci (przynajmniej tak należy sobie to tłumaczyć) ale jeśli nie pytasz się o nic to instruktor czasami może wnosić, że to wiesz i nie będzie Ci tłumaczył rzeczy oczywistych. Trzeba pytać, pytać i jeszcze raz pytać :P Powszechne jest tłumaczenie zdasz to tylko Twoja zasługa jak nie zdasz to wina wyłącznie instruktora lub egzaminatora :)



Znam takie przypadki, że instruktor daje z siebie wszystko - tłumaczy "jak krowie na rowie" za przeproszeniem, a kursant i tak robi swoje. Można jeździć po pięć razy w jedno miejsce, tłumaczyć a kursant i tak popełnia ten sam błąd. Więc nie można brać do serca statystyki Szkół Jazdy ponieważ jeśli w danej Szkole trafi się większość kursantów opornych na wiedzę dot. przepisów jazdy to zadawalność spada w dół. I kto na tym cierpi?? Tylko instruktor, który sam nic nie zdziała.

ania_a - 2011-03-02, 17:28

No cóż, każdy ma prawo do swojej opinii. Jeśli się trafi na dobrego instruktora to jasne, że dobrze jeździć tylko z nim, ale nie zawsze się na takiego trafia. Wg mnie nikogo nie dyskredytuje. Jako konsument zależy mi na tym, żeby jakość usług z których korzystam mnie zadowalała, a nie na tym, co sobie pomyśli instruktor. Skoro idę, aby nauczyć się jeździć, to uważam, że instruktor powinien zakładać, że musi mnie wszystkiego nauczyć - także rzeczy oczywistych wg niego, bo zdarzają się zarówno kursanci zaznajomieni w jakimś stopniu z tematem i kompletnie "zieloni", którzy pierwszy raz mają do czynienia z jazdą samochodem. Ci drudzy mogą po prostu nie wiedzieć o co jeszcze powinni pytać.
Zgadzam się także z lilka89, że bardzo dużo zależy od kursanta, bo też są różni. M.in. dlatego nie uważam, że zdany egzamin to wyłącznie zasługa kursanta, a niezdany to wina instruktora.

mateusz92 - 2011-03-09, 20:56

Jeden instruktor czy kilku instruktorów?
Przepisy są jednoznaczne i wg. mnie nie powinno być rozbieżności w informacjach i instrukcjach jakie udzielają nam instruktorzy na pierwszych godzinach nauki jazdy. Sprzęgła zawsze używamy w tym samym celu i zawsze w ten sam sposób, kierownicę trzymamy i używamy zawsze w jednakowy sposób, skręcając w lewo na zielonym zawsze ustępujemy z naprzeciwka (nie liczę bezkolizyjnych) itp itd – przykładów by wymieniać..

Im więcej takich zasad zna nasz instruktor nauki jazdy tym lepszym będzie instruktorem a mniejszym amatorem :)

Prosty przykład ze nawet w śród samych egzaminatorów jest dużo amatorów:
Hamując używamy hamulca roboczego a dodatkowo wspomagamy hamowanie silnikiem (redukcja biegów) – trwa egzamin i kursant za każdym razem gdy rozpoczyna hamowanie czy to przed skrzyżowaniem czy widząc znak STOP redukuje również biegi w dół - pada komentarz egzaminatora „proszę nie redukować za każdym razem biegów ponieważ widząc czerwone światło lub znak STOP przewiduje Pan tak czy tak zatrzymanie pojazdu więc w ostatniej fazie hamowania tuż przed zatrzymaniem wystarczy tylko wcisnąć sprzęgło”. Wychodzi na to ze sam egzaminator jadąc zimą bo zaśnieżonej drodze będzie jeździł 20 km/h mając rekordowy margines bezpieczeństwa który pozwoli mu się bezpiecznie zatrzymać w każdych warunkach albo będzie brał przykład z kursanta i wykorzysta w pełni możliwości samochodu które pozwolą mu się zatrzymać z dużo większej prędkości na krótszym odcinku :)

Tak więc z prowadzeniem samochodu zdania nie powinny być podzielone ponieważ każdą czynność jaką wykonujemy robimy z jakiegoś powodu i w jakimś celu a kiedy, jak i dlaczego coś robimy to już musi nam wytłumaczyć instruktor.

A jeśli chodzi o moje prawo jazdy to polecam osk Mrozek – tam kończyłem kurs, jeździłem z 2 instruktorami, których zdania na temat prowadzenia auta były jednoznaczne – jeden był tylko bardziej szczegółowy :grin: , plac manewrowy był do dyspozycji 24/h za free, nie było problemu z ustaleniem termonów jazd a drobiazgi typu „materiały do egzaminu zapewnione przez instruktora, indywidualne podejście do kursanta, mnóstwo śmiechu, humoru i godzin po Sieradzu” to już chyba standard – tak było i tutaj. Polecam.

Mrówek - 2011-04-05, 12:46

Na stronie starostwa opublikowano wykaz Ośrodków Szkolenia Kierowców na terenie powiatu wieluńskiego

1. Ośrodek Szkolenia Kierowców Krzysztof Błasik.
98 - 300 Wieluń, ul. Sadowa 7
kat. B

2. Ośrodek Kształcenia i Doskonalenia Zawodowego Adam Nawrocki i Mariola Nawrocka
98 - 300 Wieluń, ul. Zielona 45
kat. A, B, CE

3. Ośrodek Szkolenia Kierowców Jan Bernaś
98 - 300 Wieluń, os. Stare Sady 21/19
kat. B

4. Ośrodek Szkolenia Kierowców Tomasz Kuźnik
98 - 300 Wieluń, ul. Reformacka 3
kat. B

5. Ośrodek Szkolenia Kierowców Andrzej Dera
98 - 300 Wieluń, os. Wyszyńskiego 20/8
kat. B

6. Ośrodek Szkolenia Kierowców Wiesław Jaskólski.
98 - 320 Osjaków, ul. Sienkiewicza 3
kat. B, BE, A

7. Ośrodek Szkolenia Kierowców Waldemar Kubisiak
98 - 320 Osjaków, ul. Sieradzka 56
kat. A, B

8. Ośrodek Szkolenia Kierowców Grażyna Osowska
98 - 300 Wieluń, ul. Kasztanowa 8
kat. B

9. Ośrodek Szkolenia Kierowców Artur Czyż
98 - 300 Wieluń, Gaszyn, ul. Spacerowa 44
kat. B

10. Ośrodek Szkolenia Kierowców Krzysztof Osowski
98 - 300 Wieluń, ul. Rolna 8
kat. B

11. Ośrodek Szkolenia Kierowców Mora Zenon.
98 - 300 Wieluń, Kadłub 71
kat. B

12. Ośrodek Szkolenia Kierowców Mariola Ostrycharz
98 - 300 Wieluń, ul. Asnyka 7
kat. B

13. Ośrodek Szkolenia Kierowców Mariola Ostrycharz
98 - 346 Skomlin, ul. Zielona 9
kat. B

14. Ośrodek Szkolenia Kierowców Krystian Kurzyński
98 - 320 Osjaków, Drobnice 162
kat. B

15. P. H.U. "Cztery Kółka" Kalina i Paweł Rębisz
98 - 300 Wieluń, ul. Głowackiego 8A
kat. B

16. Ośrodek Szkolenia Kierowców " Marcus" Marek Wierzbiński
98 - 300 Wieluń, ul. Grunwaldzka 15
kat. B

17. F.H.U. "Piotr" Piotr Chłodny
98 - 320 Osjaków, ul. Sienkiewicza 3
kat. B

18. Ośrodek Szkolenia Kierowców Monika Birlet
98 - 300 Wieluń, ul. Grota Roweckiego 33
kat. B, A, A1, C, CE

19. Daniel Sobczak
98 - 300 Wieluń, os. Wyszyńskiego 10/13
kat. B

20. Ośrodek Szkolenia kandydatów na kierowców Akademia Jazdy " Cobra"
98 - 345 Mokrsko, Słupsko 11
kat. B

21. Ośrodek Szkolenia Kierowców Damian Bator.
98 - 324 Wierzchlas, Łaszew, ul. Zielona 19
kat. B

22. "Trafic" Zbigniew Jachowicz.
98 - 300 Wieluń, os. Stare Sady 68/5
kat. B

23. Ośrodek Szkolenia Kierowców Rafał Szafran.
98 - 300 Wieluń, Olewin 81a
kat. B

24. Ośrodek Szkolenia Kierowców Ireneusz Szymajda.
98 - 310 Czarnożyły, Wydrzyn 13
kat. B, A

25. Ośrodek Szkolenia Kierowców Przemysław Wolniak.
98 - 300 Wieluń, os. Wyszyńskiego 13/10
kat. B

26. Ośrodek Szkolenia Kierowców Janusz Materek.
98 - 200 Sieradz, ul. Daszyńskiego 5/17
kat. A, B, C, CE

27. Ośrodek Szkolenia Kierowców Paweł Karasek.
98 - 350 Biała, Biała Kopiec 48
kat. B.

loloska - 2011-04-05, 19:06

Ja osobiście polecam OSK Błasik. Słyszałam o wielu szkołach od koleżanek i w porównaniu Błasik wychodzi najlepiej :P Jako instruktor jest bardzo fajny( nigdy się tyle nie uśmiałam), cały kurs przebiega szybko na miejscu jest lekarz Jest super !! Zdawalność jest u niego bardzo wysoka ( znam co najmniej 5 osób które zdały za 1 razem u Muchy!!) ja zdałam za 1 jak większość kursantów u niego :)
POLECAM !!

Jakby ktoś miał jakieś pytania : moje gg 4090480

Acree - 2011-04-06, 10:05

Jesli w OSK jest olewanie kursów teorytycznych to raczej nie nalezy sie tym chwalic.
jaceksw2 - 2011-04-11, 10:23

Polecam OSK MARCUS naprawdę profesjonalne podejście i miła atmoswera no i dobre ceny! www.osk-marcus.pl POLECAM!!!
Acree - 2011-04-13, 16:08

Mam pytanko, zapisalam sie na kurs prawa jazdy z jakies dwa lata temu w jednym z naszych OSK. Wyjezdzilam godziny nawet z 2 albo 3 razy podeszlam do egzaminu. Ostatni był w we wrześniu 2009 roku.

Chciałabym teraz wrócić do tego i zmienić OSK
Domyslam się, ze musze zrobic od nowa badania i testy teorytyczne. Bo te wygasły. Jak wygląda procedura przenoszenia papierów? O ile w ogole coś musze przenieść? Czy musze zrobić cały kurs od początku?
Nie mam tak zwanej karty kursanta czy jak to sie tam zwie, bo nie zostala mi nigdy wydana. Zawsze byla w OSK a ja tylko podpisywalam.
Proszę mi nie polecać konkretnych OSK, mam już wybrany. Tylko odpowiedź na pytanie :>

ufoludek - 2011-04-16, 20:58
Temat postu: Acree - przenoszenie dokumentów
Badania powinny być ważne jeśli były bez ograniczeń , ważne też jest zaświadczenie które wydał OSK. Na nowo musisz zdać testy i możesz podchodzić do jazdy.
Wszystkie Twoje dokumenty są w wydziale komunikacji w Wieluniu. Trzeba tam tylko iść i bez problemu je otrzymasz. Te dokumenty przekaż instruktorowi a on będzie wiedział co z nimi dalej zrobić.
Całego kursu nie musisz robić jeszcze raz !

Tomal - 2011-04-27, 19:02

Kogo (nie)polecacie na kategorię A? Mam zamiar się wybrać ale nie wiem do kogo.
eddiemj - 2011-05-05, 11:36
Temat postu: rondo sieradz
Witam. Zrobiłem niedawno taki prosty rzut ronda sieradzkiego, które jest troszeczkę zawiłe (dla niektórych) z pierwszymi przejazdem ze względu na słabe oznakowanie lub brak oznakowania np. z wyjazd od strony centrum :)

Można poćwiczyć jak się ustawiać dokładnie do poszczególnych kierunków jazdy przed wjazdem na rondo (pod którą tablicą i na którym pasie) oraz palcem po mapie odwzorowywać jazdę i zjazd z samego ronda. Literki symbolizują oczywiście Wrocław, Centrum, Łódź, Turek, Kalisz :) Już zdała egzamin ta mapka w kilku przypadkach także myślę, że niejednemu rozpoczynajacemu naukę jazdy z forum przyda się takie małe przygotowanie teoretyczne :)

Także od samego początku życzę bezstresowego i dokładnego pokonywania tego rondka :) Pozdrawiam.


Acree - 2011-06-15, 10:07

Wiem, że temat brzmi Szkoły jazdy w Wieluniu, ale chciałam poruszyć pewna kwestię, która w moim przypadku się sprawdziła.

Otóż, po przejściach sprzed 2 lat z jednym z wieluńskich OSK, zrezygnowałam z prawka i zrobiłam sobie przerwe. Jednak jakiś czas temu wróciłam do tego i zapisałam się do OSK w Złoczewie prowadzonego przez panią Joannę Włodarczyk.
Z moich kalkulacji wyszło mi, że taniej wychodzi dojeżdzać autobusem do Sieradza na własną rękę i robić tam tylko godziny jazdy, niż płacic wieluńskim instruktorom tyle co za godzinę jazdy za przejazd do Sieradza.

I powiem, wam, że strzał w dziesiątke. Pierwsze 20godzin jeździ się z panią Włodarczyk, a ostatnie 10 z jej ojcem. Oboje z nich to naprawdę dobrze wyszkoleni instruktorzy. Pan Kaziu to doświadczeniem letnim to chyba przebija wszystkich instruktorów w okolicy. Nawet egzaminatorzy mówią o nim w samych superlatywach.
Nie było tak jak w przypadku poprzedniej OSK notorycznego spóźniania się, wyskakiwania do sklepu. Kursant jeździ sam, nikt z tyłu nie siedzi, jeździ sie pełne godziny, czasem nawet trochę dłużej. Miła atmosfera, ale jednocześnie poważna, można się pośmiać, ale najważniejsza jest technika. Niektóre skrzyżowania wałkowaliśmy kilkanaście razy pod rząd, aż dokładnie zrozumiem o co w nim chodzi i zaliczymy każdą możliwą sytuację. Zrobiłam bite 30 godzin po Sieradzu, zwiedziliśmy chyba wszystko co się dało, a teoria u pana Włodarczyka to podstawa nawet nie wiedziałam, że jest 5 czy 6 rodzajów sygnalizatorów i na których można zawracać. :D

Pisze tego posta głównie po to byście wiedzieli, że nie warto być zamkniętym tylko na OSK wieluńskie, zwłaszcza jezeli komuś jest po drodze bo dla mnie osobiście poziom pana Włodarczyka, a wieluński to jak niebo i ziemia.

bez_nazwy - 2011-11-28, 13:59

Również polecam OSK-Damian Bator. Poza tym, wątpie żeby tamte posty pisał sam Damian. Myślicie że on nie ma co robić? Jesteście śmieszni. A stosunek do dziewczyn ma normalny, jest miły, zabawny i przede wszystkim sympatyczny. Plotki sobie może każdy słyszeć ale prawdę zna mało kto. Co nie Sauce? ;-) Chyba nie jesteś dziewczyną żeby mówić o takich rzeczach jaki jest dla dziewczyn więc się w ten sposób nie wypowiadaj. Proszę :) Jak nie znacie Damiana to nie radzę się wypowiadać na takie tematy dotyczące jego stosunku do innych. Moim zdaniem świetny instruktor i z każdym potrafi się dogadać. poza tym nie unosi głosu i trudno jest go zdenerwować. najlepszy instruktor z Wielunia :-) Polecam kazdemu kto nie potrafi się zdecydować na szkołe jazdy ;-)

OSK BATOR najlepszy :) :)

Ferbik - 2011-11-28, 16:48

bez_nazwy napisał/a:
najlepszy instruktor z Wielunia

Powinieneś/powinnaś dodać: "moim zdaniem" ;)

renia - 2011-11-29, 17:40

bez_nazwy napisał/a:
Również polecam OSK-Damian Bator. Poza tym, wątpie żeby tamte posty pisał sam Damian. Myślicie że on nie ma co robić? Jesteście śmieszni. A stosunek do dziewczyn ma normalny, jest miły, zabawny i przede wszystkim sympatyczny. Plotki sobie może każdy słyszeć ale prawdę zna mało kto. Co nie Sauce? ;-) Chyba nie jesteś dziewczyną żeby mówić o takich rzeczach jaki jest dla dziewczyn więc się w ten sposób nie wypowiadaj. Proszę :) Jak nie znacie Damiana to nie radzę się wypowiadać na takie tematy dotyczące jego stosunku do innych. Moim zdaniem świetny instruktor i z każdym potrafi się dogadać. poza tym nie unosi głosu i trudno jest go zdenerwować. najlepszy instruktor z Wielunia :-) Polecam kazdemu kto nie potrafi się zdecydować na szkołe jazdy ;-)

OSK BATOR najlepszy :) :)

A jak uczy ?

bez_nazwy - 2011-11-29, 18:34

Zdaniem większości, a nie tylko moim :wink: Poza tym jest napisane w środku wypowiedzi MOIM ZDANIEM wiec nie wiem w czym problem :)
A jak uczy? Jest przede wszystkim bardzo cierpliwy, dobrze wszystko tłumaczy od podstaw, potrafi żartować, nie zdarzyło mu się krzyczeć, tłumaczy wszystko bardzo dobrze i spokojnie. Wielkim plusem jest to że panuje miła atmosfera:) przesympatyczna :) Nigdy nie odwołuje jazd. Bardzo pracowity, ale i wyluzowany chłopak :) naprawdę polecam. Nie będziesz żałować na stówę :)

OSK BATOR NAJLEPSZY po raz drugi :)

Ferbik - 2011-11-29, 18:42

Ale jak można mówić, że ten instruktor jest najlepszy, skoro w 99% jeździło się u jednego i nie ma się porównania z innymi?
bez_nazwy napisał/a:
Zdaniem większości, a nie tylko moim

Tej większości nie ma tu na forum - jak widać po powyższej ankiecie.

bez_nazwy - 2011-11-29, 18:44

Jej!! Mówię swoje odczucia głównie i osobiście gdybym miała iśc jeszcze raz na prawko poszłabym znów do Damiana i słyszałam to już od wielu osób, (tutaj ta większość) tak samo jak same pochlebne zdania o nim :) ankieta o niczym nie świadczy, no nie kazdy ma tutaj konto ;) Poza tym Damian ma bardzo dużo klientów, inni nie aż tak bardzo jak się orientuje wśród znajomych i nie tylko.
Ferbik - 2011-11-29, 18:58

Rozumiem. Założyłaś konto tylko po to, żeby podzielić się z nami tą cudowną nowiną. Chwała Ci za to! :) Dziękujemy zatem, Twoja opinia na pewno będzie pomocna innym w podjęciu decyzji o wybraniu instruktora na prawo jazdy ;)
bez_nazwy - 2011-11-29, 19:07

Przeczytałam ten wątek jako pierwszy i miałam się ochotę wypowiedzieć, wiec żeby to zrobic musiałam się zarejestrować tak??? :) a to że moje pierwsze posty wystepują akurat w tym temacie to nie ma chyba znaczenia :) mają na celu chwalenie Damiana więc chciałam przekazać innym, podzielić się tym jak prowadzi nauke jazdy. Nie wiem dlaczego się tak bulwersujesz :) Może jakies prywatne konflikty, kompleksy...? Pewnie mam rację, ale nie sądze żeby na podstawie swojego zachowania jakie przedstawiasz nie dawać innym możliwości wypowiedzenia się o OSK Bator :) Ojejku co to się dzieje z ludźmi :) Zawiść, zazdrośc i wszystko na raz ;)

OSK BATOR najlepszy! :D
tak, wiem że Cię to denerwuje Febrik :P

Pierwsze ostrzeżenie za niestosowanie się do uwag administracji a co za tym idzie - nieprzestrzeganie regulaminu forum.

Ferbik - 2011-11-29, 19:13

bez_nazwy napisał/a:
Przeczytałam ten wątek jako pierwszy i miałam się ochotę wypowiedzieć,

Sprawdziłem - ten i tylko ten... ocenę zostawię forumowiczom. Widzę trochę więcej, niż inni użytkownicy, dlatego tak mnie denerwuje pseudo reklama. Celowo nie usuwam powyższych, decyzję zostawię przyszłym kursantom. EOT. Dalsze ciągnięcie tej pseudo reklamy będzie ewidentną prośbą o usunięcie z forum.

Vosiak - 2011-11-29, 21:35

Zdecydowanie nie polecam OSK Alfa Radosław Modrzejewski Radomina
lewy1957 - 2011-12-22, 16:18

oj brakuje tu szkoły pana dyrektora ZS nr 2. Fajnie ma. Pracuje jako dyrektor. Plakaty rozwiesza w swojej szkole (ciekawe czy coś płacić za to) i wszystko jest ok? Póki nie szkodzi władzy NIKT NIC NIE WIDZI. Typowe dla naszego regionu.
Acree - 2011-12-23, 01:27

Czyzby mowa o Rubiconie czy jakos tak?
Mnie osobiscie zdziwilo ze na drzwiach do "mechanika" wisza plakaty szkoly jazdy a przed szkola stoja Elki...

kitor - 2011-12-23, 09:52

'L'ka stoi, bo jak każdy normalny myślący człowiek, gdy nie jeździ nią kursant, to sam nią jeździ. Dlaczego nikt nie jest oburzony 'L'ką Marcusa w takim razie? Stoi pod szkołą od czasu otwarcia jego OSK... bo jeździ nią do pracy. Kto mu zabroni?

A tak skoro już mowa o rubiconie - strona http://rubicon-kierowca.pl/

Cytat:
oj brakuje tu szkoły pana dyrektora ZS nr 2. Fajnie ma


Jak już komuś publicznie coś wytykasz, to pierw się upewnij że sam błędów nie robisz. Szkoła należy do jego żony, zaś sam p. Kowalczyk jest w niej instruktorem.

A tak nawiasem - u Marcusa sam kurs robiłem niedawno, kto nie był nie wie co traci :wink: Egzamin zdany za pierwszym podejściem, jedyny błąd na kartce - za ustąpienie kobiecie z zakupami na pasach (pusto dookoła = nie blokowałem ruchu), czyli za kulturalne zachowanie :lol:

wwwsklepakordpl - 2012-04-02, 20:25

Która z wymieniony Szkół Jazdy w ankiecie jest najdłużej na rynku a która najkrócej?
yampress - 2012-04-02, 20:31

wwwsklepakordpl napisał/a:
Która z wymieniony Szkół Jazdy w ankiecie jest najdłużej na rynku a która najkrócej?


Nie sądze, że to jest dobre kryterium wyboru szkoły jazdy. Jakie to ma znaczenie?

wwwsklepakordpl - 2012-04-02, 20:54

Nie chciałem zakładać nowego postu z tym pytanie, tym bardziej, iż tutaj są wymienione w ankiecie większość popularnych Szkół Jazdy w regionie. Interesuje mnie po prostu, która szkoła jest najdłużej na rynku a która od nie dawna zdobywa ten rynek. Wiem, że będzie trudno uzyskać dokładne dane (chyba, że ktoś podzwoni po szkołach i się dowie u źródła - ale nie o to chodzi). Proponuje pisać w którym roku uczyliście się jeździć i u kogo?
Mogę ja zacząć
OSK Mrozek - 2000 rok i na pewno wcześniej już był :)

Ferbik - 2012-04-02, 21:23

Błasik - `97 :D Wcześniej też był, bo kolega mi polecił :P
Wcześniej jeszcze pewnie jeździł p. Armanowski, bo moje braty i siostry u niego zdawały.

Acree - 2012-04-02, 21:37

Co jak co, ale Błasika nie polecilabym nikomu, sama u niego niestety jezdzilam.
renia - 2012-06-27, 15:22

wwwsklepakordpl napisał/a:
Nie chciałem zakładać nowego postu z tym pytanie, tym bardziej, iż tutaj są wymienione w ankiecie większość popularnych Szkół Jazdy w regionie. Interesuje mnie po prostu, która szkoła jest najdłużej na rynku a która od nie dawna zdobywa ten rynek. Wiem, że będzie trudno uzyskać dokładne dane (chyba, że ktoś podzwoni po szkołach i się dowie u źródła - ale nie o to chodzi). Proponuje pisać w którym roku uczyliście się jeździć i u kogo?
Mogę ja zacząć
OSK Mrozek - 2000 rok i na pewno wcześniej już był :)

Oska=Oska 2(obecnie) w 2002

renia - 2012-07-10, 15:52
Temat postu: Prawo jazdy
Dla wszystkich kursantów:
http://polskalokalna.pl/w...-pociag,1820012
http://polskalokalna.pl/g...,1655565,1,1163

damian199312 - 2012-07-16, 18:57

OSK Birlet - 1999 rok.

Źródło: http://birlet.pl/

Chudyy - 2012-07-26, 15:20

Ma ktoś może aktualny numer do p. Krzysztofa Sobczaka?
renia - 2012-07-29, 15:54
Temat postu: Jak przyciągnąć kursantów?
Oto odpowiedz
http://www.radiozw.com.pl/index.php?page=prawko :D

Ferbik - 2012-07-29, 16:00

Dodam od razu, że to nie moje hasła, jeśli przy niektórych widzicie takie imię i nazwisko jak moje :)
renia - 2012-07-30, 15:56

A ja dodam że nie o ciebie mi chodziło tylko o konkurs :)
MRmarios - 2012-07-31, 16:17

siemka
możecie mi polecić jakiś dobry OSK z kat.A
zależy mi na czasie tak aby wyjeździć te 20h do końca wakacji (aby było więcej niż 2 instruktorów bo wiadomo że oni częściej będą jeździli z kursantami na kat.B niż z A)
może być nawet jakaś szkoła z Sieradza byleby była dobra :)

Bethi - 2012-07-31, 22:10

MRmarios napisał/a:
szkoła z Sieradza
Szcześniak, Sieradz, ul. Towarowa 2. Za kursantem jeździ tylko instruktor, a nie kursant na osobowkę z instruktorem. Dobra szkoła, plac manewrowy, jadąc od Wielunia do Sieradza, przed sieradzem, droga na Kłodzko Mokre.
tel. 043 822 24 20, kom. 605 150 000
www.mszczesniak.pl

Ferbik - 2012-07-31, 22:23

Bethi, zupgreaduj się do roku przynajmniej 2011, bo już dawno kręcimy bez 0 z przodu.
Bethi - 2012-07-31, 22:26

Nr skopiowalam z ich strony i widać, że nie jest zaktualizowany na stronce.
waaldek - 2012-08-20, 15:09

Nawrocki ogłasza się w radio a coraz gorzej uczy.Słyszałem wiele negatywnych opini o nim i jego pomocniku.
Ferbik - 2012-08-20, 15:45

waaldek, a Ty w innym poście reklamujesz szkołę OSKA2. Ładnie to tak jechać na jednych tworząc reklamę innym?
waaldek - 2012-08-20, 20:03

Na nikim nie jeżdżę tylko stwierdzam fakty.Moja kumpela wydała pełno kasy u nich.Poszła do Oski2 i zdała za pierwszym razem.
Mrówek - 2012-08-20, 21:26

waaldek napisał/a:
Poszła do Oski2 i zdała za pierwszym razem.

A może po prostu nie każdy powinien mieć prawo jazdy i nie każdy ma predyspozycje do jazdy?

Mrówek - 2012-11-26, 22:08

Egzaminy będą zdawać w rio

W Sieradzu wymiana samochodów do egzaminowania kierowców. Toyotę yaris ma zastąpić kia rio.
Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Sieradzu rozstrzygnął przetarg na dostawę 19 nowych samochodów. Wybrano ofertę dilera marki Kia. Oferta Toyoty została odrzucona. Firma może się jednak jeszcze odwołać. Ma czas do końca listopada.

Jeśli odwołania nie będzie, w przyszłym roku kierowcy będą egzaminowani w kia rio. Autoszkoły, choć nie mają takiego obowiązku, też szykują się do wymiany aut.
Info: Dziennik Łódzi

W przyszłym roku nauki jazdy czekają same rewolucje. Najpierw nowe zasady zdawania egzaminów, system informatyczny który muszą obsługiwać i jeszcze nowe samochody. Dobrze, że mam już to za sobą.

Mrówek - 2013-08-26, 21:38

Najnowsze statystyki zdawalności. Dane za pierwsze półrocze.
gtrzec - 2013-08-27, 12:57

W 2005r. robiłem kurs u Piotra Chłodnego. Ja i każdy z moich znajomych, kto również tam się uczył zdał za pierwszym razem. Kurs w przemiłej atmosferze. Wtedy tylko w tej szkole (na terenie Praszki) jeździło się samochodem z klimatyzacją. Do tego obniżone zawieszenie, alufelgi... Z sentymentem wspominam te czasy. Pozdrowienia Potrek!
waldex - 2013-08-27, 21:37

OSK Perliceusz nie ma w formularzu.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group