Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Praca / Edukacja - Nie płaćcie na komitet rodzicielski!!!

zwyczajna - 2007-09-01, 12:36
Temat postu: Nie płaćcie na komitet rodzicielski!!!
Koniec wakacji jest trudny dla rodziców, bo znów będzie to samo: trzeba kupić dzieciom książki, zeszyty, mundurki i zapłacić za... komitet rodzicielski. Sięgają do kieszeni, bo myślą, że inaczej się nie da. Otóż nie, uspokaja "Fakt". Ustawa o systemie oświaty mówi wyraźnie, że rada rodziców może gromadzić fundusze z dobrowolnych składek. Nie ma więc obowiązku płacenia.

Tymczasem rodzice boją się wyłamać, bo jeśli nie zapłacą, to będą napiętnowani przez innych rodzicieli. Boją się, że będzie jeszcze gorzej, gdy dowiedzą się o tym uczniowie. Wtedy ich dzieci mogą usłyszeć na przerwie w szkole, że są gorsze, bo ich rodziców nie stać na opłacenie komitetu. Dlatego, choć wydali fortunę na wyprawkę, płacą dalej, by nikt nie wytykał dzieci palcami.

Pieniądze, które zbierają komitety na finansowanie różnych poczynań szkół, nie powinny być wyciągane od rodziców, a pochodzić z budżetów samorządów, pisze "Fakt" i apeluje: koniec z haraczem. Rodzice nie dajcie się naciągać na dodatkowy podatek. Nie musicie nic płacić!

źródło http://finanse.interia.pl...-placcie,968330


Ja nigdy nie płaciłam i nie płacę,ciekawa jestem, czy ktoś wie ,że po zapłaceniu komitetu nie trzeba płacić ubezpieczenia?Ono jest już zawarte w komitecie i obowiązkiem szkoły jest dziecko ubezpieczyć,zresztą wszystkie dzieci sa ubezpieczone bez wzgledu na to czy rodzic zapłacił czy nie,ubezpieczenia są grupowe i zawsze dochodzi do danej liczby kilka gratis :)

jestsuper - 2007-09-01, 14:14

edzia i odziu napisał/a:

Ja nigdy nie płaciłam i nie płacę,ciekawa jestem, czy ktoś wie ,że po zapłaceniu komitetu nie trzeba płacić ubezpieczenia?Ono jest już zawarte w komitecie i obowiązkiem szkoły jest dziecko ubezpieczyć,zresztą wszystkie dzieci sa ubezpieczone bez wzgledu na to czy rodzic zapłacił czy nie,ubezpieczenia są grupowe i zawsze dochodzi do danej liczby kilka gratis :)


U mnie w gimnazjum 2 osoby najuboższe miały ubezpieczenie gratis, co do ubezpieczenia zawartego w komitecie nigdy o tym nie słyszałam, może to zależy od szkoły? W liceum strasznie strasznie przypominają o składce na radę rodziców i wyczytują kto ile dał, jeśli komuś należy się jakaś nagroda, np za wyniki w nauce a nie zapłacił składki nie otrzyma jej... Ja płacę tylko połowę, a ile z tego mam? Pączka w tłusty czwartek i cukierka na mikołajki... Zastanawiam się czy w tym roku w ogóle płacić. Nagrody na koniec roku nie pochłaniaja całego budżetu Rady Rodziców, a innych efektów tych składek nie widzę.

zwyczajna - 2007-09-01, 14:42

Nie wolno im robić takich rzeczy!!zmuszać do płacenia,wyczytywać kto dał czy nie,to świństwo,a wszystko z niewiedzy rodziców....u nas w 4 ce nikt nikogo nie zmusza....kto chce to płaci.
basteks - 2007-09-01, 14:59

Składka na radę rodziców jest oczywiście dobrowolna, jak wiele innych składek.

Ale w wielu przypadkach jest to równowartość 1 -2 paczek papierosów.
Z pieniedzy rady rodziców pokrywa się wiele wydatków na rzecz szkoły - i nie na tym polega, żeby w postaci pączków odebrać to co się włożyło. Jak np. rozliczyć zakup pomocy naukowych.

Opłacanie rady rodziców nie ma związku z ubezpieczeniem.

Równie dobrze można napisać, że jeśli ktoś daje na tacę w niedzielę - to ma na emeryturę odkładane.

Marta - 2007-09-01, 15:22

jestsuper napisał/a:
np za wyniki w nauce a nie zapłacił składki nie otrzyma jej


Dokładnie tak jest. Na to wygląda, że każdy jest sponsorem własnej nagrody, jeżeli ją otrzyma :P

miko 005 - 2007-09-01, 17:13

Oto wycinek regulaminu, jednej ze szkół podstawowych, gdzieś w Polsce. Oczywiście regulaminu pracy Komitetu Rodzicielskiego. Wydaje mi się że treści zawarte w owych statusach są mniej więcej jednakowe we wszystkich szkołach.

Cytat:
Zasady gromadzenia i wydatkowania funduszy KR.

1. Komitet Rodzicielski gromadzi fundusze na wspieranie działalności szkoły z następujących źródeł :

a. ze składek rodziców,

b. z wpłat osób fizycznych, organizacji, instytucji, fundacji, do których zwróci się prezydium KR,

c. z dochodowych imprez organizowanych przez KR dla rodziców i mieszkańców środowiska szkoły,

d. z działalności gospodarczej,

e. z innych źródeł.

2. Wysokość składki rodziców ustala się na początku każdego roku szkolnego na plenarnym zebraniu rodziców klasy.
Propozycję wysokości składki ustala i przedstawia dla całej szkoły prezydium KR. Ustalona wysokość składki podlega
indywidualnemu zadeklarowaniu jej wnoszenia przez każdego z rodziców.


3. Jeżeli do szkoły uczęszcza więcej dzieci tych samych rodziców KR może wyrazie zgodę na wnoszenie składki tylko na jedno dziecko,
obniżenie składki wnoszonej na wszystkie dzieci lub zwolnić całkowicie od wnoszenia składki tych rodziców, których sytuacja materialna
jest bardzo trudna. Wnioski w tej sprawie składają zainteresowani rodzice lub wychowawca klasy.


4. Wydatkowanie środków KR odbywa się na podstawie "Preliminarza wydatków KR na dany rok szkolny", zatwierdzanego każdorazowo przez
prezydium KR.

Wydatkowanie środków pochodzących ze składki rodziców odbywa się następująco:


1. 50 % środków zebranych przez rodziców danej klasy jest do dyspozycji "trójek klasowych" i wydatkowane na dofinansowanie imprez klasowych,
wycieczek i biwaków, upiększenia izby klasowej. inne wydatki na rzecz całej klasy.

2. Pozostała część jest przekazywana do dyspozycji prezydium KR. Wydatkowana jest na:

- pomoc materialna dla dzieci z najbiedniejszych rodzin (np. dofinansowanie posiłków, podręczników, itp.),

- dofinansowanie konkursów l imprez o charakterze ogólnoszkolnym (np. festyn sportowo-rekreacyjny, finały szkolne olimpiad,
-konkursów przedmiotowych, sportowych, itp.),

- sfinansowanie niektórych zajęć pozalekcyjnych i kół zainteresowań,

-nagrody rzeczowe dla wyróżniających się uczniów i zespołów artystycznych, sportowych,

-sfinansowanie części kosztów reprezentacyjnego zespołu artystycznego szkoły,

-zakup książek, środków dydaktycznych i sprzętu technicznego,

-inne, wynikające z potrzeb.

Wszystkie wydatki i wpływy są księgowane.
Do obsługi księgowo - rachunkowej wyznacza się fachową , kompetentną osobę . Prezydium zakłada w banku bieżący rachunek
oszczędnościowo- rozliczeniowy w celu przechowywania na nim środków oraz dokonywanie bieżących wypłat oraz przelewów.


Jak dobrze rozumie tekst tego regulaminu, to o wszystkich sprawach tam zawartych decydują rodzice, tak? Nie wiem może się mylę. I to rodzice wybrani do tych Komitetów Rodzicielskich, decydują na co te pieniążki są przekazywane, i jak konsumowane. A z tego co czytam w w/w przykładzie, są to wydatki poświęcone przede wszystkim uczniom, czyli własnym dzieciom, które mają przyjemność uczyć się w danej szkole.

Rzeczywiście, nigdzie nie ma mowy o przymusie płacenia, wszystkie te składki są dobrowolne i nie mogą skutkować żadnymi sankcjami, czy to wobec ucznia, czy rodziców nie płacących owych składek. Ale, …….. i tu zacytuję jadną z naszych forumowiczek:

Cytat:
Ja nigdy nie płaciłam i nie płacę


I teraz warto by było zadać tylko jedno pytanie.

Czy niepłacenie składek, spowodowane jest naprawdę trudną sytuacją materialną tych rodzin, które nie płacą, czy tylko czystym cwaniactwem rodziców?

Jeśli rodziny nie płacą składek, z pierwszej przyczyny zawartej w pytaniu, to wszystko jest OK., bo życie jest, jakie jest. Ale jeśli w grę wchodzi drugi aspekt pytania, to ……., takie zachowania rodziców są nieetyczne i wręcz chamskie w stosunku do pozostałych płacących. Bo wszystkie dzieciaki korzystają z dobrodziejstw tych składek, i te których rodzice zapłacili, i te których rodzicom się wydaje że są sprytniejsi od pozostałych.

Sytuacja w ogóle jakaś dziwna, bo najpierw rodzice coś uchwalają, a potem ci sami rodzice są przeciwni temu co uchwalili. No cóż, absurdy są na samej górze, dlaczego ma ich brakować na najniższych szczeblach obywatelskiej drabiny.

jenusia - 2007-09-01, 18:32

ja w podstawówce i gimnazjum płaciłam na komitet w pierwszej liceum chyba też. Później przestałam jak zreszta prawie cała moja klasa, bo to nie miało sensu i tak nic z tego nie miałam
zwyczajna - 2007-09-01, 18:39

Bez żartów ,nie nazywaj cwaniakami osób które nie płacą,nie będe płacić na cos co powinno być finansowane przez państwo...2 lata temu musieliśmy kombinować skad wziac farby i znależć chętnych rodziców do pomalowania klasy.Miała być dla naszych dzieci.Na początku roku dowiedzieliśmy się że nasze dzieci dostały klase po byłym pokoju nauczycielskim,klase w której nie da sie normalnie prowadzić lekcji bo jest bardzo ciasna i brzydka.To co my mamy robić ???Płacić za książki,kupować całą wyprawke ,malować klasy,dopłacać do zakupu kredy czy innych dupereli???Jeśli chodzi o biwaki itp to bez żartów ,cały rok co miesiąc płacimy składki klasowe na ten cel przeznaczone,jeszcze trochę a będą chcieli zebyśmy składali się na premie dla nauczycieli zeby zechcieli nie gnębić naszych dzieci tylko dlatego ze im w domciu coś nie wyszło...

[ Dodano: 2007-09-01, 19:45 ]
To czy ktoś płaci czy nie ,to jego sprawa,nie chcę płacić tylko dlatego ze inni płacą,oni też mogą nie płacić bo ja nie płacę.Jeśli uznałabym ze płacenie naprawdę ma jakiś cel ,napewno bym płaciła i nie nazywaj mnie cwaniakiem !!!!

basteks - 2007-09-01, 19:11

Cytat:
To co my mamy robić ???Płacić za książki,kupować całą wyprawke ,malować klasy,dopłacać do zakupu kredy czy innych dupereli???Jeśli chodzi o biwaki itp to bez żartów ,cały rok co miesiąc płacimy składki klasowe na ten cel przeznaczone,jeszcze trochę a będą chcieli zebyśmy składali się na premie dla nauczycieli zeby zechcieli nie gnębić naszych dzieci tylko dlatego ze im w domciu coś nie wyszło...


Edzia Ty nie przesadzasz ??

Przecież nikt Cię nie zmusza do płacenia na radę rodziców.
Czy wszystko co robimy musi wiazać sie z bezpośrednimi korzyściami ??

zwyczajna - 2007-09-01, 19:48

basteks napisał/a:
Edzia Ty nie przesadzasz ??
nie przesadzam ,oburzyło mnie nazwanie mnie cwaniakiem!!!!
jenusia - 2007-09-01, 20:25

basteks napisał/a:
Składka na radę rodziców jest oczywiście dobrowolna, jak wiele innych składek.
Ale w wielu przypadkach jest to równowartość 1 -2 paczek papierosów.


no jeśli ja dobrze pamiętam to w mojej szkole na radę rodziców płaciło się 50 zł tylko teraz już nie wiem czy za pół roku czy za cały rok

zwyczajna - 2007-09-01, 20:37

jenusia napisał/a:
płaciło się 50 zł
dokładnie tyle...
Marta - 2007-09-01, 21:48

jenusia, 50 zł na pół roku. Czyli stówka na rok. To nie są małe pieniądze.. Przynajmniej dla mnie!
basteks - 2007-09-02, 08:01

Czyli równowartość paczki papierosów miesięcznie...

Dla własnego dziecka.
Pieniądze z rady rodziców podlegają kontroli rodziców, rodzice decydują na co je wydać. Nie jest tak, że ktoś je sobie przywłaszcza.

zwyczajna - 2007-09-02, 09:10

basteks napisał/a:
Pieniądze z rady rodziców podlegają kontroli rodziców, rodzice decydują na co je wydać.
o jakich pieniądzach ty piszesz?na co zostaną wydane pieniądze klasowe zbierane co miesiąc-tak decydują rodzice ,ale na co idą z Komitetu rodzicielskiego nikt nie wie,no może ta trójca szkolna,ale uważam że troje rodziców nie powinno decydować za 100 ki innych.Nie przeliczaj na paczki papierosów,bo tutaj chyba nie chodzi o kwotę ,tylko o to dlaczego rodzice wogóle mają to płacić?JKogos chyba wyręczamy...kto powinien dać na szkołe tyle ile należy.Moze paniusie z Zus-u nie dostaną takich nagród a dzieciaki będą miały to co mieć powinny.
miko 005 - 2007-09-02, 10:04

edzia i odziu napisał/a:
nie będe płacić na cos co powinno być finansowane przez państwo...


Słusznie, tu zgadzam się z Tobą. I tylko tu, bo w pozostałych przypadkach.....

edzia i odziu napisał/a:
To co my mamy robić ???Płacić za książki,kupować całą wyprawke ,malować klasy,dopłacać do zakupu kredy czy innych dupereli???Jeśli chodzi o biwaki itp to bez żartów ,cały rok co miesiąc płacimy składki klasowe na ten cel przeznaczone,jeszcze trochę a będą chcieli zebyśmy składali się na premie dla nauczycieli zeby zechcieli nie gnębić naszych dzieci tylko dlatego ze im w domciu coś nie wyszło...


Tego też nie musicie robić, ale Komitet Rodzicielski, czyli po części również Ty, uchwalił taki plan działania i teraz trzeba się z tego wywiązywać. A jeśli jako rodzic uważasz że tak nie powinno być, to próbuj to zmienić. Zaangażuj się w pracę KR, i doprowadź do tego żeby wyeliminować płacenie jakichkolwiek składek przez rodziców. Jeśli owe trójki klasowe nie odpowiadają Twoim wymaganiom, doprowadź do wyboru nowych, bardziej adekwatnych w swym działaniu. Może nawet sama zadeklaruj się do takiej trójki i postaraj się rozsądniej wydawać Wasze pieniądze.
Wszystko co dotyczy pracy Komitetu Rodzicielskiego, zależy od Was rodziców dzieci chodzących do szkół. Dlatego nie obarczaj państwa za decyzje jakie sami podejmujecie, jako KR działające na terenach szkół.
Najprościej jest wysłać dziecko do szkoły i oczekiwać że ona, jak i sami nauczyciele zrobią resztę, wyedukują, wychowają, nauczą dobrych manier, i przede wszystkim pokierują na dobrych ludzi. A my…. jak Piłat, obmyjmy ręce i powiedzmy, że to wszystko to nie my, to nie nasza wina.

Cytat:
Czy niepłacenie składek, spowodowane jest naprawdę trudną sytuacją materialną tych rodzin, które nie płacą, czy tylko czystym cwaniactwem rodziców?


edzia i odziu napisał/a:
...oburzyło mnie nazwanie mnie cwaniakiem!!!!


Ja tylko sformułowałem pytanie, i nikogo personalnie tak nie nazwałem, no ale zadziałało przysłowie;

- Uderz w stół, a nożyce odezwą się same.

Ty i tak będziesz miała swoje argumenty przemawiające za Twoją racją, ja swoje już wyczerpałem do zera, innych nie widzę i nie mam. Dlatego żeby nie „niszczyć” klawiatury, w tym temacie kończę swoje wywody.

basteks - 2007-09-02, 10:29

Edzia - ta trójca świeta znikąd sie nie wzięła. To co sugerujesz to sa bezpodstawne oskarżenia, że ktoś bieże pieniądze poza kontrolą.
Wyobrażasz sobie że 100 osób decyduje na co je wydać ?? Mamy wtedy 100 pomysłów. Chcesz większej kontroli - zacznij działać w tej radzie. Nie sądze, żeby był to zabronione.

Pozostaje jescze jeden watek - czyste podejście rosczeniowe.

Należy się. po prostu się należy.

Państwo ma dać i kropka.

Żeby dało - musi zabrać i kropka.

zwyczajna - 2007-09-02, 16:56

Mi jedynie chodzi o to by rodzice nie byli obarczani np malowaniem klasy bo to juz jest przesada.Nie chcę sprawdzać na co idą pieniądze z komitetu,nikogo nie oskarzam ze robi z nimi coś czego nie powinien.My w klasie co miesiąc wpłacamy sobie jakąś kwotę która jest przeznaczana w zależnosci od potrzeb.W każdej klasie tak jest.To państwo sie do tego przyzwyczaiło ,ze moze ciągle wymyślać coś nowego a my cichutko wyciagniemy i będziemy spełniać ich chore zachcianki ,przykład mundurki.Takich jak ja ,którzy sie z tym nie zgadzają jest wielu,czemu głośniej nie pyskujemy?proste,nie chcemy zaszkodzić własnym dzieciom,każdy z nas kiedyś był uczniem i wiemy jak nasz bunt moze odbić sie na dzieciach.Szkolnictwo w Polsce jest bezpłatne ..powiedzmy....W latach kiedy ja chodziłam do szkoły ,naprawde było,nawet ksiazek nie kupowaliśmy bo były w szkole.

[ Dodano: 2007-09-02, 17:57 ]
basteks napisał/a:
Żeby dało - musi zabrać i kropka.
dobry pomysł,gwarantuję ze wszyscy znaleźlibyśmy odpowiednie przykłady komu :D
basteks - 2007-09-02, 18:06

Cytat:
W latach kiedy ja chodziłam do szkoły ,naprawde było,nawet ksiazek nie kupowaliśmy bo były w szkole.


To chyba w innych państwach do szkoły chodziliśmy. Ja nigdy książek w szkole nie mialem. Zawsze swoje i komitet rodzicielski wtedy też funkcjonował.

zwyczajna - 2007-09-02, 18:23

Jestem rocznik 1973 chodziłam do 4- ki i odkąd pamiętam ksiązki były w szkole,jakie oddałeś takie dostałeś,nigdy nie kupowałam....

[ Dodano: 2007-09-02, 19:24 ]
Pamiętam nawet jak całymi klasami szliśmy do Praktycznej Pani po buty bo szkoła dostała talony :D

basteks - 2007-09-02, 19:26

Też tam chodziłem, ale szkoła książek mi nie kupowała. Butów również.
jestsuper - 2007-09-02, 19:31

basteks napisał/a:
równowartość paczki papierosów miesięcznie...

Dla własnego dziecka.
Pieniądze z rady rodziców podlegają kontroli rodziców, rodzice decydują na co je wydać. Nie jest tak, że ktoś je sobie przywłaszcza.


No sorry, ale takie argumenty są dla mnie śmieszne... Nie każdy rodzic pali i przelicza wszystko na papierosy. Ja wolę, żeby rodzice dali mi 50zł na pół roku na buty, bo szkoła mi ich nie da, a płacąc składki na komitet nie dostaję nic. Dofinansowanie wycieczek...... może w podstawówce tak jest ale w liceum nie masz kasy, nie jedziesz - żadne wycieczki nie są obowiązkowe. Nie skorzystałam chyba z niczego sfinansowanego z rady rodziców. Książki dla ubogich uczniów - za 100zł które mam wpłacić na komitet kupię sobie sama zestaw używanych :)

zwyczajna - 2007-09-02, 19:46

W podstawówce też tak jest nie masz kasy nie jedziesz na wycieczkę ,nie ma żadnego dofinansowania do niczego,ta kasa idzie na wydatki szkolne kredy,linijki,wskaźniki i inne duperele ..
jestsuper - 2007-09-02, 21:26

edzia i odziu napisał/a:
W podstawówce też tak jest nie masz kasy nie jedziesz na wycieczkę ,nie ma żadnego dofinansowania do niczego,ta kasa idzie na wydatki szkolne kredy,linijki,wskaźniki i inne duperele ..


Myślę, że to nie jest w porządku, niedługo będziemy nauczycielom płacić za to, że nas uczą

zwyczajna - 2007-09-02, 21:29

Właśnie to miałam na myśli,tu nie chodzi o to, czy nas stać czy nie,tylko czy powinniśmy....
basteks - 2007-09-02, 22:01

Pieniądze z rady rodziców nie idą na nauczycieli - kontrle nad tymi pieniędzmi sprawują rodzice, więc nie wypisujcie głupot. Rada rodziców istnieje od dawna - nie jest to wymysł ostatnich lat.

Jaki sens miałaby składka 5 zł miesięcznie - aby każdy dostał ja z powrotem w tej samej kwocie. Z tych środków często finansuje się remonty i zakup "dupereli" o których pisze Edzia - ale Twoje dzieci z tych dupereli tez krzystają - w przeciwnym wypadku nie miałyby szansy.

Te pieniądze są czasami jedyną szansą na doposażenie szkoły - jesli ich nie ma, pośrednio ograniczamy możliwości edukacyjne naszych dzieci. ja wiem, że państwo powinno to i tamto - ale niestety tak nie jest i pewnie nigdzie nie będzie.

raulmanka - 2007-09-02, 23:15

a ja składkę zawsze płaciłam ot co.
i żeby nie powielać..podpisuję się pod słowami basteksa. tyle

ourson - 2007-09-03, 08:35

edzia i odziu napisał/a:
Szkolnictwo w Polsce jest bezpłatne ..powiedzmy....W latach kiedy ja chodziłam do szkoły ,naprawde było,nawet ksiazek nie kupowaliśmy bo były w szkole.


Szkolnictwo nigdy nie było bezpłatne. Twoi rodzice opłacali to w podatkach i pracy. Państwo niczego nie robi bezpłatnie. Państw świadczy zwykle wszelakie usługi drożej, bo oprócz utrzymania szkoły trzeba utrzymać jeszcze cały zbędny aparat urzędniczy.

jestsuper napisał/a:
Myślę, że to nie jest w porządku, niedługo będziemy nauczycielom płacić za to, że nas uczą


Po pierwsze - już płacimy nauczycielom za to że nas uczą. To że system jest skonstruowany tak, że Twoi rodzice płacą podatki a dopiero Państwo po zabraniu jakiejś części przekazuje te pieniądze do szkoły to zupełnie inna sprawa.
Po drugie - myślę że to bardzo w porządku, że płacimy nauczycielom za to, że nas uczą.

daff - 2007-09-04, 10:13

jestsuper napisał/a:
edzia i odziu napisał/a:
W podstawówce też tak jest nie masz kasy nie jedziesz na wycieczkę ,nie ma żadnego dofinansowania do niczego,ta kasa idzie na wydatki szkolne kredy,linijki,wskaźniki i inne duperele ..


duperele? a może pisać palcem po ścianie, będzie oszczędniej, bo po co komu tablica?! rodzice oczekują, ze dzieci będą uczone efektywnie, a do tego potrzeba pomocy dydaktycznych, które niestety kosztują. Oczywiście zamiast kupować papier ksero można przygotować arkusz z ćwiczeniami dla 30 uczniów używając kalki, ale kto ma na to czas?

dobrze, ze w mojej szkole nie ma takich rodziców. uczenie dzieci to ciężka praca i każdy o tym wie, a jak nie wie, to niech spróbuje UCZYĆ a nie wbijać młotkiem do głowy.

dzieci maja zajęcia świetlicowe, które pozwalają im sie rozwijać, rysują, wyklejają itp,. a to wszystko używając papieru, kleju, farbek zakupionych przez szkołę z funduszu Rady Rodziców. jesli rodzice przestana szkole pomagać to skąd brać na farbki? :roll:

zwyczajna - 2007-09-04, 10:31

daff napisał/a:
dzieci maja zajęcia świetlicowe, które pozwalają im sie rozwijać, rysują, wyklejają itp,. a to wszystko używając papieru, kleju, farbek zakupionych przez szkołę z funduszu Rady Rodziców. jesli rodzice przestana szkole pomagać to skąd brać na farbki?
w jakiej szkole???bo moja kilka lat chodziła na świetlice i ja musiałam wszystko kupować!!!
daff napisał/a:
duperele? a może pisać palcem po ścianie, będzie oszczędniej, bo po co komu tablica?!
Obowiązek zakupu kredy nie powinien spoczywać na rodzicach!!!
daff napisał/a:
dobrze, ze w mojej szkole nie ma takich rodziców
a sdkad ty to wiesz??/bo siedzą cicho i nie chcą sie odzywać zeby dzieciom nie zaszkodzić .Gwarantuję ci że ci którzy płacą wcale im się to nie podoba .
daff napisał/a:
Oczywiście zamiast kupować papier ksero
Na papier ksero składamy sie w klasie co roku i wszystkie składki które są wewnątrz klasy uważam za dobre reszte nie.
akirus - 2007-09-04, 12:55

ja tm myślę, że daff i basteks maja rację i podpisuję sie pod tym całą klawiaturą,

a wszystkich narzekajacych na to, że nie wiedza co się z pieniążkami dzieje zachecam do zgłoszenia swojej kandydatury na sekretarza KR i wtedy będzie miał kontrole nad tym na co i ile sie wydaje i zbiera,

wbrew temu co się widzi nie jest tak łatwo zarządzać taką gotówką, a w sklepach też darmo nic nie dają więc ne dziwcie się, że kasa się rozchodzi, efektów nie widać

raulmanka - 2007-09-04, 19:56

no to ja się podpisuję pod daff,akirus i basteksem i tyle..
jestsuper - 2007-09-04, 20:08

Nie twierdzę, że składka na radę nie jest potrzebna, ale można by zrezygnować z praktyk typu comiesięczne czytanie listy z kwotą wpłaconą przez każdego ucznia lub nie płacisz - nie masz nagrody...
basteks - 2007-09-04, 20:18

No to ja proponuję do składu forumowej Rady Rodziców: daff, ramulkę, akirus i siebie.

Składka na "pomoce naukowe" - 10 zł od każdej osoby co napisze posta w tej dyskusji (liczone od tej pory)

raulmanka - 2007-09-04, 21:35

hehe :D dobre basteks...:P a co będziemy kupować :D ?
btw, przywyknę normalnie do przekręconego nicku mojego;p

glizda - 2007-09-05, 06:34

Z tego co pamiętam zawsze płaciło się na Komitet Rodzicielski i różnie te pieniążki były wykorzystywane. Wydaje mi sie że to zależy od osób które są w Radzie Rodziców.
basteks - 2007-09-05, 06:51

Jescze nie wiem co, a le z moim postem mamy już 3 dychy.
daff - 2007-09-05, 09:50

edzia może powinnaś dzieci do innej szkoły przenieść, widzisz tam gdzie ja pracowałam rodzice płacili na RR, nie płacili ci, którzy mieli ciężką sytuacje finansową, co jest zrozumiałe. dzieci miały dofinansowywane wycieczki, sponsorowane posiłki na andrzejki, mikołajki, dzień dziecka itp.
oczywiście pieniążków na wszystko nie starczało, więc nie będę mówić ile wydalam swoich pieniędzy na np. nagrody dla moich dzieciaczków w konkursach klasowych, czy na papier ksero, którego brakło. w naszej szkole pieniędzmi z RR rządzili rodzice i wszystko było OK.

40 zł- jeszcze trochę i opłacimy Edzi komitet :)

zwyczajna - 2007-09-05, 10:05

Jestescie bezczelni ,rezygnuje z forum ,proszę o usunięcie mojego konta!!!!!!!!
bluesally - 2007-09-05, 19:35

miko 005 napisał/a:
edzia i odziu napisał/a:
nie będe płacić na cos co powinno być finansowane przez państwo...


Słusznie, tu zgadzam się z Tobą. I tylko tu, bo w pozostałych przypadkach.....


A ja nawet tu sie nie zgadzam.

edzia i odziu napisał/a:
Jestescie bezczelni ,rezygnuje z forum ,proszę o usunięcie mojego konta!!!!!!!!


To świetnie, bo czytać to co napisałaś, to była kara. Argumentacja - infantylna. Zazwyczaj i tak nie zrozumiałaś o co chodzi w postach. Reasumując - mała strata to będzie.


Proszę przeczytać jeszcze raz REGULAMIN FORUM, a wszczególności OBOWIĄZKI UCZESTNIKÓW.
Ferbik

basteks - 2007-09-05, 20:07

Czasami potrzeba dystansu...

Do siebie, do świata i w góle do wszystkiego... Wtedy jest łatwiej

Archdevil - 2007-09-05, 20:23

Cóż, jak pamiętam, w gimnazjum, do którego chodziłem za pieniądze z tego komitetu zakupiono nowy mikser. Tani to on nie był, ale za to jaki przydatny! Miałem nawet możliwość obsługiwania go przy okazji ostatnich szkolnych zabaw i uroczystości. Czuć było dosłownie PRZEPAŚĆ między starym, rozlatującym się już monofonicznym sprzętem, z przebiciami na każdym kanale a nowym.

IMO pieniądze na komitet są przydatne, zawsze zresztą płacę.

zwyczajna - 2007-09-06, 14:48

bluesally napisał/a:
To świetnie, bo czytać to co napisałaś, to była kara. Argumentacja - infantylna. Zazwyczaj i tak nie zrozumiałaś o co chodzi w postach. Reasumując - mała strata to będzie.
a co ty mozesz o mnie widzieć ?????? jesteś od lutego ,majac 11 postów!!!,mała strata dla mnie ze nie zdąże cie poznac,to forum na którym nie wolno mieć własnego zdania ,bo jest sie obrazanym .Nie dziwię sie ze tyle osób stad odeszło...to juz mój ostatni post, a szkoda bo zdąrzyłam sie przyzwyczaić i czułam sie jak w rodzinie...
bluesally - 2007-09-06, 20:59

edzia i odziu napisał/a:
bluesally napisał/a:
To świetnie, bo czytać to co napisałaś, to była kara. Argumentacja - infantylna. Zazwyczaj i tak nie zrozumiałaś o co chodzi w postach. Reasumując - mała strata to będzie.
a co ty mozesz o mnie widzieć ?????? jesteś od lutego ,majac 11 postów!!!,mała strata dla mnie ze nie zdąże cie poznac,to forum na którym nie wolno mieć własnego zdania ,bo jest sie obrazanym .Nie dziwię sie ze tyle osób stad odeszło...to juz mój ostatni post, a szkoda bo zdąrzyłam sie przyzwyczaić i czułam sie jak w rodzinie...


Cóż, znowu nie zrozumiałaś posta. Mogę jedynie powtórzyć to, co poprzednio lecz chyba nie będzie miało to sensu. Fakt, Ty masz więcej postów, i co z tego....? Ale ja nie chcę Cie poznać, wystarczy mi, że rok czytam te Twoje bzdety, które wypisujesz. Z jednych się śmieję a z innych.... brak słów. Wydawało mi się, że poprzedni post miał być Twoim ostatnim. A tu następny. Zaczynasz mnie zaskakiwać.

P.S. To już moj 12 post. Jeśli to dla Ciebie takie ważne. :D

Ferbik - 2007-09-06, 21:02

Mozecie skonczyc obrazac sie nawzajem? Ktos nie potrafi zrozumiec sytuacji drugiego czlowieka a inny ktos nie potrafi sie zdystansowac? Mam wprowadzic rezim?
akirus - 2007-09-08, 13:16

to ja wrócę do posta basteksa, bo mam pomysł :P

jak Forumowa Rada Rodziców uzbiera kasę to zrobimy wielki spot (oczywiście wiadomo gdzie..... :lol: )

Maru - 2007-09-08, 14:00

akirus napisał/a:
to ja wrócę do posta basteksa, bo mam pomysł

jak Forumowa Rada Rodziców uzbiera kasę to zrobimy wielki spot (oczywiście wiadomo gdzie..... )

Bardzo mądry pomysł. Ja też dokładam swoją dziesiątkę.

miko 005 - 2007-09-08, 17:52

edzia i odziu napisał/a:
Jestescie bezczelni ,rezygnuje z forum ,proszę o usunięcie mojego konta!!!!!!!!


edzia, no bez przesady, nie możesz załamywać się tak bardzo tylko dlatego, że akurat w tym temacie większość jest przeciwko Twemu zdaniu. Ty wiesz ile razy mnie się obrywało tutaj na tym forum, i jakoś żyję. W życiu nie jest tak że wszyscy nas będą głaskać, znajdą się i tacy co mieli by ochotę „trzepnąć” :P :twisted: .

Wiem że tym postem odbiegam od tematu, ale jak jeszcze chociaż obserwujesz to forum, to wiedz że dla mnie byłaś i mam nadzieję, dalej będziesz osobą, z którą nieźle się tu dyskutowało. A to, że nie zawsze się może zgadzamy w naszych polemikach, świadczy o tym że mamy inny punkt widzenia, a nie że się wirtualnie nie lubimy, przynajmniej ja mam takie odczucia :razz: , a Ty :?:
Przemyśl swoją decyzję, bo szkoda by było gdybyś po takim stażu tutaj i po napisaniu tylu postów, zrezygnowała z obecności na tym forum, z powodu jednego tematu, który co tu dużo kryć całego świata i tak nie zmieni ;) .
Ja mam nadzieję że jeszcze nie raz złapiemy się za „klawiatury” :D :D .
edzia :!: :!: :!: wracaj :!: :!: :!: .

Jaro - 2007-09-08, 18:05

Miko, wyjąłeś mi te słowa prosto z ust.
Edzia, tu jak w życiu, nie wszystkich trzeba lubić, dlatego wracaj i nie przejmuj się tym wszystkim.

basteks - 2007-09-08, 19:25

Już jest 160 zł. Nieżle :D :D :D :D
AnnBlue - 2007-09-09, 13:08

Jaro napisał/a:
Edzia, tu jak w życiu, nie wszystkich trzeba lubić, dlatego wracaj i nie przejmuj się tym wszystkim.

tak jest Edzia...wracaj do nas szybciutko :)

Co do składek na Komitet to jakoś nigdy nie zastanawiałam się na co idą te pieniądze...zawsze płaciłam i moje dzieciaki też będą płacić. :wink:

basteks napisał/a:
Już jest 160 zł. Nieżle

170 zł :D

renia - 2007-09-09, 20:41

edzia i odziu napisał/a:
bluesally napisał/a:
To świetnie, bo czytać to co napisałaś, to była kara. Argumentacja - infantylna. Zazwyczaj i tak nie zrozumiałaś o co chodzi w postach. Reasumując - mała strata to będzie.
a co ty mozesz o mnie widzieć ?????? jesteś od lutego ,majac 11 postów!!!,mała strata dla mnie ze nie zdąże cie poznac,to forum na którym nie wolno mieć własnego zdania ,bo jest sie obrazanym .Nie dziwię sie ze tyle osób stad odeszło...to juz mój ostatni post, a szkoda bo zdąrzyłam sie przyzwyczaić i czułam sie jak w rodzinie...

Edzia nie przejmuj sie słowami jakiejs niebieskiej Sally :evil: i wracaj do nas. Bardzo lubie czytac twoje posty :) ( wypowiadasz sie z głowa, jak niektorzy nazywaja :D ). Moze na najblizszym spocie bede miała przyjemnosc Cie poznac :)

akirus - 2007-09-11, 18:51

o kurcze AnnBlue skąd ty bieżesz te sumy :shock:

ja na szczęście tylko 40, ale znalazła się nadgorliwa mamusia chcąca zbierac jeszcze po 5 co miesiąc, dobrze, że dobrowolnie i anonimowo do puszki :P

*bierzesz

AnnBlue - 2007-09-15, 10:21

akirus napisał/a:
o kurcze AnnBlue skąd ty bieżesz te sumy

hehe akirus chodziło mi o to, że basteks podsunął propozycje aby za każdy post płacić 10 zeta :D
basteks napisał/a:
Już jest 160 zł. Nieżle

no to z moim postem zrobiło się 170 zł. ;)

hasta - 2007-10-24, 20:21

Mój brat nie zapłacił składki na komitet rodzicielski w maturalnej klasie i upomnienie, że ma zaległą wpłatę przyszło pocztą, kiedy on był już na studiach... Śmiech na sali ;)
Co do ubezpieczenia ja również stwierdziłam, że skoro nie jest obowiązkowe (bo nie jest!) to nie będę płacić, bo to nie ma sensu. Doszło do tego, że wylądowałam na "dywaniku u dyrektora" i do zapłacenia zostałam zmuszona...

Mateusz - 2007-10-24, 20:58

hasta
U dyrektora wyższej szkoły ??

Generalnie ja to bym szumu narobił(jeśli nie byłoby niczego do stracenia), że przymuszają mnie do czegoś itd.

hasta - 2007-10-24, 21:05

Mateusz napisał/a:
hasta
U dyrektora wyższej szkoły ??

Wyższa szkoła ma rektora. Sytuacja tyczy się liceum :)

Mateusz napisał/a:
Generalnie ja to bym szumu narobił(jeśli nie byłoby niczego do stracenia), że przymuszają mnie do czegoś itd.

Jest taka stara prawda - nie ruszaj (słowo wymoderowano) bo śmierdzi. Stwierdziłam, że wdawanie się w jakiekolwiek dyskusje z głową mojej byłej szkoły jest bezsensowne i bezcelowe...

Maru - 2007-10-25, 08:14

Mateusz napisał/a:
Generalnie ja to bym szumu narobił(jeśli nie byłoby niczego do stracenia),

To ty jesteś bardzo odważny facet :D :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group