Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

INFRASTRUKTURA /Modernizacje Wielunia - Pozimowe dziury na drogach ...

Spooky - 2009-02-19, 15:40
Temat postu: Pozimowe dziury na drogach ...
Skutki zimy można ładnie zaobserwować na ul. Popiełuszki, jadąc od ronda w kierunku Lidla (jakieś 100 metrów od ronda). Po zimie powstały tam takie dziury, że chyba bez kompleksowego remontu tej części nawierzchni się nie obejdzie. Aż mnie to zdziwiło, bo ul. Popiełuszki do tej pory kojarzyła mi się z drogą w miarę równą.
Nevermind - 2009-02-19, 17:32

Popieluszki, 18 stycznia... Moznaby tak powymieniac.
Spooky - 2009-02-19, 21:06

Zgadza się... Niestety co roku zima pozostawia tragiczne skutki na nawierzchniach ulic...
tob01 - 2009-02-19, 22:42

Między Briko a Inter też dzisiaj zauważyłem srogie dziurska
c0o - 2009-02-20, 12:12

nei wiem czy ktoś jechał wieluń - turów - dębina - młynisko

odcinek między turowem a piaskami - to jakieś nieporozumienie

Spooky - 2009-02-20, 16:21

Jeździłem tam na rowerze w ubiegłym roku i nie było wcale tak źle.
Jaro - 2009-02-20, 21:58

Spooky, zwróć uwagę na tytuł topicu i czas teraźniejszy.
drybl4s^ - 2009-02-21, 01:59

jak ktoś jedzie ulicą kopernika w stronę sieradza, niech uważa ;) wzdłuż tego parkingu obok ul świętej barbary [?] troche dziur się porobiło, akurat tak po dwóch stronach tego pasa na sieradz ;) więc łatwo można coś urwać/uszkodzić
miko 005 - 2009-02-21, 10:10

Uwaga na dziurę!!! Skręcając z ulicy 18 Stycznia od strony oś. Wyszyńskiego na ulicę Popiełuszki, w stronę ronda, można „nadziać” się na sporą dziurę na samym skręcie. Jej umiejscowienie jest w tak fatalnym miejscu, że ominięcie przeszkody graniczy z cudem. A o poważną usterkę nietrudno, w takim wypadku.
Swoją drogą to zastanawia mnie, czy nikt odpowiedzialny za stan dróg nie sprawdza ich nawierzchni? Bo to że dziury się zdarzają, to rzecz normalna w polskiej rzeczywistości, ale czy trzeba czekać kilka miesięcy na łatanie, przecież w tym czasie można skasować spora liczbę zawieszeń w autach. Skoro zima nie sprzyja robotom drogowym, to trzeba znaleźć rozwiązanie tymczasowe, wiem że to koszty, ale ……… co mają powiedzieć użytkownicy, którym przytrafiło się wpaść na taką dziurkę.

Ferbik - 2009-02-21, 10:23

miko 005 napisał/a:
Uwaga na dziurę!!! Skręcając z ulicy 18 Stycznia od strony oś. Wyszyńskiego na ulicę Popiełuszki, w stronę ronda, można „nadziać” się na sporą dziurę na samym skręcie. Jej umiejscowienie jest w tak fatalnym miejscu, że ominięcie przeszkody graniczy z cudem. A o poważną usterkę nietrudno, w takim wypadku.

Wyczaiłem tą dziurę i zawsze tam jeżdżę tak, żeby brać ją środkiem, ale zauważyłem, że z dnia na dzień robi się coraz większa. Istny tor przeszkód.

I w nawiązaniu do tematu zastanawia mnie jedno:
co jest tańsze?
a) zrobić nawierzchnię profesjonalnie większym nakładem kosztów tak, żeby po zimie żadne pryszcze nie wyszły,
b) zrobić nawierzchnię po najniższej linii oporu, a potem przynajmniej 2 razy w roku ją łatać i poprawiać i na kolejny sezon powtórka z rozrywki?

Co do dziur na drogach: może częste zgłaszanie uszkodzeń aut i składanie wniosku o odszkodowanie do właściciela drogi spowoduje, że jednak taniej będzie wykonać tą drogę porządnie?
Wiem, że wielu kierowców łapiąc gumę na dziurze nie fatyguje się, żeby odzyskać straty powstałe przez zły stan nawierzchni.

drybl4s^ - 2009-02-21, 11:43

również jak ktoś jeździ ulicą szkolną, to jest wybitna dziura obok kiosku, też czasami trudno ją wyminąć z powodu takiego że po lewej stronie parkują samochody, dziura przeważnie albo jest 'pusta' albo po prostu zalega w niej woda
Daro - 2009-02-21, 12:01

Dziura na ulicy szkolnej z dnia na dzień coraz większa. Na początku była malutka, a teraz nie dość, że jest większa to jeszcze głębsza. Dziura była łatana z 2 razy "łopatą" zasypali dziurę i uklepali łopatą, ale nic to nie dało. Dziwi mnie tylko, że niektórzy kierowcy za bardzo nie myślą. Ja wiedząc, że tam jest dziura staram się ją ominąć, ale patrząc w lusterko wsteczne, widzę jak auto jadące za mną centralnie wpada w dziurę. Swoją drogą szkoda, że na TVN Turbo nie ma już programu "Ale dziura".
mareks - 2009-02-21, 12:20

Ze można coś zrobić dobrze niech świadczy ul.Nadodrzańska.Od 18-stycznia do końca ogólniaka nawierzchnia zrobiona pod wizytę Kwaśniewskiego jest zrobiona perfekt ale już dalej do Częstochowskiej gdzie były prezyfent nie dojechał polska rzeczywistość czyli dziura na dziurze łatane bez skutku co parę miesięcy.
Daro - 2009-02-21, 12:30

Stan ul.Nadodrzańskiej już był poruszany na forum, to się nazywa fantazja :D
Ale chyba nic nie przebije drogi między Marzeninem, a Zduńską Wolą (jadąc na Łódź, skręcamy w Pruszkowie w lewo i dalej prosto) mam zaszczyt jeździć tą drogą przynajmniej raz w miesiącu :D tam dziura na dziurze łata na łacie i łatą popycha, kiedyś łaty były ponumerowane :D numery były w setkach, z tego co pamiętam to na jednej był numer 845 :D

Stefan - 2009-02-21, 19:13

mareks napisał/a:
Od 18-stycznia do końca ogólniaka nawierzchnia zrobiona pod wizytę Kwaśniewskiego jest zrobiona perfekt ale już dalej do Częstochowskiej gdzie były prezyfent nie dojechał


Oj coś pokręciłeś :D . Kwaśniewski lądował w mniej więcej w miejscu gdzie dziś stoi "Mrówka" czyli wjechał na Nadodrzańską od Częstochowskiej. Tuż przed przyjazdem położyli na odcinku Nadodrzańskiej pomiędzy Częstochowska- LO cieniutką warstwę asfaltu która wytrzymała do pierwszej zimy - przez kilka miesięcy było więc równo. A chodniki oraz jezdnię tej ulicy na odcinku 18- stycznia LO zrobiono przy okazji budowy LO czyli w 1997. Robione dawniej a wygląda dużo lepiej niż to co pod prezydenta.

Krool50 - 2009-02-21, 20:45

A 18 stycznia po frezowaniu asfaltu jest wprost fantastyczna.
Nie można tego było zrobić bezpośrednio przed wylaniem nowej nawierzchni?
Slalom Gigant.

hajen - 2009-02-21, 20:51

Ostatnio widziałem w Praszce pługistę, jeździł po jeden z ulic przez godzinę od lewa do prawa z podniesionym pługiem, ulica ze śniegiem po kolana. Tylko jakimś środkiem sypał. Pług w górze = mniejsze spalanie. Wiadomo o co chodzi ;)
Ferbik - 2009-02-24, 21:45

Dzisiaj po prostu interwencja drogowców sięgnęła dna. Nie wiem, gdzie złożyć skargę, bo pewnie ręka rękę myje, ale sytuacja dotknęła mnie osobiście. Mianowicie: godzina około 12 w południe, jadę 18-go Stycznia, co widzę? Podjechali drogowcy pojazdem z przyczepą, na której mieli jakąś masę do zalepiania dziur. Wyszedł pan, machnął dwa razy łopatą w dziurę przy skręcie od 18-go Stycznia (jadąc od Carrefour) w ul. Popiełuszki (w stronę Lidla) - dziura opisywana w paru postach wcześniej - zaklepał łopatą i tyle widziałem. Godzina 16:10, skręcam właśnie w prawą stronę z 18-go Stycznia święcie przekonany, że dziury nie ma. Jak się nie wp...dolę! Dziura jeszcze większa niż była, a tej masy ani śladu!

To ja się k.wa pytam! Po co trwonić tak nasze pieniądze? Skoro efekt takich prac nie wytrzymuje nawet 4 godzin? Koszt tej gównianej śmiesznej masy, koszt pracy robotnika, koszt pracy pojazdu... co za nieuk tym zarządza na naszym rejonie?

fordo - 2009-02-24, 21:52

ferbik zadzwoń do nas, żeby było info musi być wypowiedź, i wtedy robimy info pozdrawiam Michał Kiczka. PS możemy oczywisćie do Ciebie zadzwonic ale podaj namiary na priv
drybl4s^ - 2009-02-24, 21:58

dokładnie dzisiaj było tak samo jak się skręca z ulicy Piłsudskiego w prawo w stronę Częstochowy po prawej stronie była dziura... zalepili ją ;d a o godzinie 16 dziura jeszcze większa:) to samo na ul. szkolnej, tylko tutaj spółdzielnia bodajże zasypała dziury przy wjazdach na parkingi kamieniami... ale co to daje;/ kałuże, pare aut i już dziura na nowo a żwir/kamienie znajdują się pomiędzy koleinami albo na chodnikach

EDIT
Stefan, a wydawało mi się że to już jest częstochowska, sory mój błąd poprawione ;p

Stefan - 2009-02-24, 22:22
Temat postu: dziury
Daro napisał/a:
Dziura na ulicy szkolnej z dnia na dzień coraz większa. Na początku była malutka, a teraz nie dość, że jest większa to jeszcze głębsza. Dziura była łatana z 2 razy "łopatą" zasypali dziurę i uklepali łopatą, ale nic to nie dało.


Z założenia doraźny remont masą na zimno ale .....


W takich warunkach czym by nie łatali dziur zaraz wyskoczą na nowo - zasypią kruszywem to przejeździe kilku samochodów jest tak jak było przed zabiegiem, rzucanie masy bitumicznej (asfaltu) do dziury będącej jednocześnie kałużą (przy takiej pogodzie wszystkie dziury są zalane wodą) mija się całkowicie z celem. Ale panowie muszą stwarzać pozory że dbają o drogi ;)

drybl4s^ napisał/a:
się skręca z ulicy Piłsudskiego na Częstochowską

OT
Wiemy o co chodzi ale ... Piłsudskiego nie łączy się z Częstochowską - do skrzyżowania z ulicą Szkolną ulica ta nosi nazwę Krakowskie Przedmieście.

Spooky - 2009-02-24, 22:42

Uwaga - nowa naprawdę duża dziura jest na ul. Kopernika jadąc od Statoila w kierunku Starych Sadów. Dziura jest kilkadziesiąt metrów za apteką "Róża". Dzisiaj wieczorem widziałem, jak jeden samochód wjechał w tą dziurę i poważnie uszkodził sobie nadwozie oraz dwa koła - był naprawiany przez kilka godzin na miejscu, przyjechała policja, spisała raport, a dziura jak była tak jest.
fanzie - 2009-02-24, 22:55

Pytam kto zapłaci za ustawienie zbieżności kół? Wstyd mi za nasze drogi, wstyd mi za nasze państwo!
Administrator - 2009-02-24, 23:26

Jeśli ktoś uszkodził samochód wjeżdżając w dziurę, to należy bezwzględnie wezwać policję. Zarząd dróg jest ubezpieczony od takich sytuacji i zazwyczaj nie ma problemu z uzyskaniem odszkodowania.
Ferbik - 2009-02-25, 08:02

Stefan napisał/a:
W takich warunkach czym by nie łatali dziur zaraz wyskoczą na nowo - zasypią kruszywem to przejeździe kilku samochodów jest tak jak było przed zabiegiem, rzucanie masy bitumicznej (asfaltu) do dziury będącej jednocześnie kałużą (przy takiej pogodzie wszystkie dziury są zalane wodą) mija się całkowicie z celem.

Ale to chyba tylko u nas? Przecież istnieje sprzęt do osuszania nawierzchni prawda? To po czym jeździmy daleko ma się do asfaltu niestety.

mareks - 2009-02-25, 08:36

Przed chwilą przejeżdzałem,suszą palnikiek gazowym.
Ferbik - 2009-02-25, 08:58

mareks, no i zobacz jakie marnotrawstwo naszych pieniędzy: wczoraj łatali, dziś poprawiają... ehhh...
Gustlik - 2009-02-25, 10:20

to co ferbik mają robić? Cienkie dywaniki? Fajnie ale skąd brać na to kasę?
Krawiec kraje jak mu materiału staje!
Nie będą łatać, to powiesz że nic nie robią !
każdy z nas chciałby mieć super drogi ale obudźmy się nie ma na to środków.

Podobna sytuacja jest gdy wystąpi opad śniegu. Mówimy : Nie jeżdżą, nie sypią, a na koniec zimy rozlegają się głosy : tyle kasy wydano na zimowe utrzymanie!

JAK NIE WIEMY O CO CHODZI TO CHODZI O PIENIĄDZE ! ! !

Ferbik - 2009-02-25, 10:46

Gustlik napisał/a:
to co ferbik mają robić? Cienkie dywaniki? Fajnie ale skąd brać na to kasę?

Już zadawałem na forum pytanie, ale zadam je jeszcze raz:
co jest tańsze?
a) zrobić nawierzchnię profesjonalnie większym nakładem kosztów tak, żeby po zimie żadne pryszcze nie wyszły,
b) zrobić nawierzchnię po najniższej linii oporu, a potem przynajmniej 2 razy w roku ją łatać i poprawiać i na kolejny sezon powtórka z rozrywki?
Teraz dodatkowo rozszerzę podpunkt b: nie dwa razy w roku, ale czasem parę dni pod rząd?

Gustlik napisał/a:
Nie będą łatać, to powiesz że nic nie robią !

Widziałeś człowieku tą sytuację, którą opisałem? Więc nie mów mi, że takie łatanie daje skutek, bo po 4 godzinach dziura pojawiła się na nowo. Nie pleć zatem farmazonów.
Chyba, że pracujesz w rejonie dróg.

Podpowiem: jakoś w krajach sąsiadujących od strony zachodniej potrafią zrobić drogi tak, że poprawki zdarzają się bardzo rzadko.

I co mi odpowiesz?

Mefisto - 2009-02-25, 10:59

Ferbik napisał/a:

Już zadawałem na forum pytanie, ale zadam je jeszcze raz:
co jest tańsze?
a) zrobić nawierzchnię profesjonalnie większym nakładem kosztów tak, żeby po zimie żadne pryszcze nie wyszły

Ciekawy jestem czy to jest możliwe, jeżeli przy przetargach na budowe/remont drogi w większości przypadków głównym kryterium wyboru oferty (90%-95%) jest cena.

ourson - 2009-02-25, 11:05

Mefisto, tak jest to możliwe, jeśli w opisie przedmiotu przetargu odpowiednio określisz co chcesz zamówić. I np dodatkowo dodasz gwarancję ;-)
We Wrocławiu były takie sytuacje w których wykonawcy musieli poprawiać wykonaną drogę. Tyle tylko, że we Wrocławiu jeśli już remontują jakiś odcinek to zwykle z wyrwaniem wszystkiego "razem z korzeniami". Niestety remont trwa wtedy np 2 lata :evil: Ale przynajmniej potem nie ma problemów (w większości wypadków)

Gustlik - 2009-02-25, 11:11

"Człowieku" nie wiem czy zauważyłeś ale psują się drogi które mają kilkanaście lat nie kilka . . .

Drogi na których kładli cienkie dywaniki są w dobrym stanie. Gorzej jest z drogami które były budowane w minionej epoce . . .

Nie porównuj dróg polskich z niemieckimi bo ocierasz się o śmieszność , po raz kolejny powtarzam wszystko skupia się na kosztach.

Prosty przykład żebyś zrozumiał : załóżmy że chcą wykonać remont drogi, gwarancją byłoby położenie 8 cm nawierzchni, nie ma na to środków robią 4 cm . Teraz quiz dla Ciebie, która nawierzchnia szybciej się popsuje?

Nie doszukuj się wszędzie spisków i że inni wszystko robią źle, zaufaj trochę ludziom którzy kształcili się w tym zawodzie! Myślisz, że im ta sytuacja się podoba ( myślę teraz o drogowcach). Ferbik najwyższy czas zdać sobie sprawę że nie jest się najmądrzejszym. ;) Pozdrawiam

Mefisto - 2009-02-25, 11:25

ourson napisał/a:
Mefisto, tak jest to możliwe, jeśli w opisie przedmiotu przetargu odpowiednio określisz co chcesz zamówić. I np dodatkowo dodasz gwarancję ;-)
We Wrocławiu były takie sytuacje w których wykonawcy musieli poprawiać wykonaną drogę. Tyle tylko, że we Wrocławiu jeśli już remontują jakiś odcinek to zwykle z wyrwaniem wszystkiego "razem z korzeniami". Niestety remont trwa wtedy np 2 lata :evil: Ale przynajmniej potem nie ma problemów (w większości wypadków)

Tak na szybko przejrzałem przetargi dotyczące remontu/przebudowy dróg z ostatnich kilku lat w powiecie wieluńskim. W większości przypadków główne kryteria wyboru to cena i termin wykonania.

stanmarc - 2009-02-25, 11:39

Gustlik napisał/a:
Prosty przykład żebyś zrozumiał : załóżmy że chcą wykonać remont drogi, gwarancją byłoby położenie 8 cm nawierzchni, nie ma na to środków robią 4 cm . Teraz quiz dla Ciebie, która nawierzchnia szybciej się popsuje?


Dobrze, niech więc zrobią odcinek powiedzmy 2 km nawierzchni o wysokości 8 cm i niech to wytrzyma kilka lat i za rok niech zrobią kolejne 2 km nawierzchni o wysokości 8 cm zamiast jednego roku robić cały 4 km odcinek nawierzchnią 4 cm i co roku go naprawiać.

Gustlik - 2009-02-25, 11:40

mefisto nie sugeruj się tym, sprawdź SIWZ tam powinien być okres gwarancji .
Ferbik - 2009-02-25, 11:48

Gustlik napisał/a:
"Człowieku" nie wiem czy zauważyłeś ale psują się drogi które mają kilkanaście lat nie kilka . .

Droga Popiełuszki o której pisze wg Ciebie jest starą drogą tak? Albo nie czytasz ze zrozumieniem, albo ignorujesz to, co piszę.

Gustlik - 2009-02-25, 11:52

Ferbik napisał/a:
Gustlik napisał/a:
to co ferbik mają robić? Cienkie dywaniki? Fajnie ale skąd brać na to kasę?

Już zadawałem na forum pytanie, ale zadam je jeszcze raz:
co jest tańsze?
a) zrobić nawierzchnię profesjonalnie większym nakładem kosztów tak, żeby po zimie żadne pryszcze nie wyszły,
b) zrobić nawierzchnię po najniższej linii oporu, a potem przynajmniej 2 razy w roku ją łatać i poprawiać i na kolejny sezon powtórka z rozrywki?
Teraz dodatkowo rozszerzę podpunkt b: nie dwa razy w roku, ale czasem parę dni pod rząd?

Gustlik napisał/a:
Nie będą łatać, to powiesz że nic nie robią !

Widziałeś człowieku tą sytuację, którą opisałem? Więc nie mów mi, że takie łatanie daje skutek, bo po 4 godzinach dziura pojawiła się na nowo. Nie pleć zatem farmazonów.
Chyba, że pracujesz w rejonie dróg.

Podpowiem: jakoś w krajach sąsiadujących od strony zachodniej potrafią zrobić drogi tak, że poprawki zdarzają się bardzo rzadko.

I co mi odpowiesz?



Ferbik przy całym szacunku do Ciebie albo ja jestem ślepy albo Ty . . . nie widzę tu nic o drodze na ul. Popiełuszki. Pamiętaj, że ja Twoich myśli nie znam ( nawet i dobrze bo by mnie głowa tylko bolała ), to co myślisz musisz przelać na papier, tylko trochę ocenzuruj ;) Pozdrawiam.

Ferbik - 2009-02-25, 11:55

Ferbik napisał/a:
Dzisiaj po prostu interwencja drogowców sięgnęła dna. Nie wiem, gdzie złożyć skargę, bo pewnie ręka rękę myje, ale sytuacja dotknęła mnie osobiście. Mianowicie: godzina około 12 w południe, jadę 18-go Stycznia, co widzę? Podjechali drogowcy pojazdem z przyczepą, na której mieli jakąś masę do zalepiania dziur. Wyszedł pan, machnął dwa razy łopatą w dziurę przy skręcie od 18-go Stycznia (jadąc od Carrefour) w ul. Popiełuszki (w stronę Lidla) - dziura opisywana w paru postach wcześniej - zaklepał łopatą i tyle widziałem. Godzina 16:10, skręcam właśnie w prawą stronę z 18-go Stycznia święcie przekonany, że dziury nie ma. Jak się nie wp...dolę! Dziura jeszcze większa niż była, a tej masy ani śladu!

Jesteś dla mnie Gustliku po prostu zwykłym trollem internetowym.

Gustlik - 2009-02-25, 12:07

Ferbik napisał/a:
Gustlik napisał/a:
to co ferbik mają robić? Cienkie dywaniki? Fajnie ale skąd brać na to kasę?

Już zadawałem na forum pytanie, ale zadam je jeszcze raz:
co jest tańsze?
a) zrobić nawierzchnię profesjonalnie większym nakładem kosztów tak, żeby po zimie żadne pryszcze nie wyszły,
b) zrobić nawierzchnię po najniższej linii oporu, a potem przynajmniej 2 razy w roku ją łatać i poprawiać i na kolejny sezon powtórka z rozrywki?
Teraz dodatkowo rozszerzę podpunkt b: nie dwa razy w roku, ale czasem parę dni pod rząd?

Gustlik napisał/a:
Nie będą łatać, to powiesz że nic nie robią !

Widziałeś człowieku tą sytuację, którą opisałem? Więc nie mów mi, że takie łatanie daje skutek, bo po 4 godzinach dziura pojawiła się na nowo. Nie pleć zatem farmazonów.
Chyba, że pracujesz w rejonie dróg.

Podpowiem: jakoś w krajach sąsiadujących od strony zachodniej potrafią zrobić drogi tak, że poprawki zdarzają się bardzo rzadko.

I co mi odpowiesz?


Zadałeś mi pytanie to ci odpowiedziałem. W twoim pytaniu nie było nic o Popiełuszki.
A przezywać się z tobą Ferbik nie będę bo to świadczy tylko o twojej kulturze, a właściwie o jej braku. Trolla to bardziej ty mi przypominasz i nie tylko internetowego ;)
Pozdrawiam.

Ostrzeżenie za wyśmiewanie mojego wyglądu. Resztę użytkowników proszę o niedokarmianie.
Ferbik

Nevermind - 2009-02-25, 17:16

Jak sie komus nudzi i chce sie posmiac to polecam wybrac sie z aparatem kolo cukierni u Jarka. Dziura na 30 cm srednicy obok studzienki z wbitym drzewkiem i torebka foliowa jako maszt a obok 2 pacholki! Zaluje, ze nie mialem aparatu ;)
Ferbik - 2009-02-25, 18:37

mareks napisał/a:
Przed chwilą przejeżdzałem,suszą palnikiek gazowym.

Faktycznie, dziura załatana ale już czymś innym niż wczoraj, bardziej przypominającym masę bitumiczną. Bo wczoraj chyba lepili piaskiem z cementem w granulkach.

akirus - 2009-02-25, 18:53

Nevermind napisał/a:
Jak sie komus nudzi i chce sie posmiac to polecam wybrac sie z aparatem kolo cukierni u Jarka. Dziura na 30 cm srednicy


Tylko usiąść i płakać, a spróbujcie przejechac przez Gaszyn i nie urwać nic. Odnośnie odsnieżania to nareszcze moge do pracy dojechać spokojnie :) i mam nadzieję, że juz nie będzie pruszyć.

bob_mistrz - 2009-02-25, 19:06

Ja dzisiaj byłem na śląsku i powiem wam, że tam to jest niewiele lepiej, dziura na dziurze dziurskiem nakryta... Bogu dzięki, że nic nie zostało na drodze z mojego batmobilu ;)
Stefan - 2009-02-25, 19:41

Ferbik napisał/a:
Stefan napisał/a:

W takich warunkach czym by nie łatali dziur zaraz wyskoczą na nowo.


Ale to chyba tylko u nas? Przecież istnieje sprzęt do osuszania nawierzchni prawda? To po czym jeździmy daleko ma się do asfaltu niestety.


Częściowo się z Tobą zgodzę ale ... gdy mamy do czynienia z kałużą o pojemności kilkudziesięciu a nie kilku litrów, pada rzęsisty deszcz lub intensywnie topią się masy śniegu zalegające na chodnikach i podjazdach to osuszenie samym palnikiem jest niemożliwe (czyt trwało by bardzo długo). Dodatkowym utrudnieniem jest fakt iż prace te odbywają się w ruchu ulicznym. Potrzebny byłby jeszcze jakiś "ssak" (pompa ssąca + kawałek węża) a w skrajnych przypadkach należałoby chwilowo wyizolowac łatane miejsce :) . Złagodzę zatem swoje stanowisko: łatanie dziur w takich warunkach nie jest może niemożliwe, ale prostą czynnością nie jest tzn nie da się dobrze załatac w takich warunkach sporej dziury przy użyciu jedynie łopaty i palnika.


Dzisiaj już były bardziej sprzyjające warunki na takie zabiegi jak łatanie dziur.

Moją uwagę zwróciły dziury na 18 Stycznia pomiędzy Lidlem a Kilińskiego - tam gdzie jesienią "profesjonalnie" wykonano ściek przykrawężnikowy - już w momencie kiedy ekipy zakończyły tą "przebudowę odwodnienia" wiedziałem jak to się skończy..

Nevermind - 2009-02-25, 19:51

No co tu wiecej mowic kamienie po ulicy lataja, a jak poloza (moze?) nowy dywanik to sciek pojdzie sie jeb..
Ferbik - 2009-02-25, 20:47

Stefan napisał/a:
Moją uwagę zwróciły dziury na 18 Stycznia pomiędzy Lidlem a Kilińskiego

Raczej między 18-go Stycznia a POW :)

Odnośnie łatania dziur - dlaczego mało praktykuje się wycięcie prostokąta, w który wpisana jest dana dziura? Przecież łatanie dziury samo w sobie jest w sumie na krótki czas, bo asfalt na obrzeżach jest popękany i wykruszony.

A co jest najlepsze - załatali tylko tą dziurę, którą opisywałem tu na forum :DDD
Bo zaraz parenaście metrów dalej po prawej stronie przy kratce ściekowej wyrwa straszna :)

Panowie drogowcy: widać, że czytacie nasze forum. Proszę, abyście nie brali konkretnej dziury do siebie, tylko łatali te, które naprawdę tego wymagają :)

W tym miejscu pozdrawiam drogowców :)

Stefan - 2009-02-25, 20:49

Ferbik, nie pisałem o ulicy Popiełuszki a o 18-go stycznia.
Ferbik - 2009-02-25, 20:52

Stefan, aaa przepraszam :) Ten zakręt jest fatalny o każdej porze roku. Koło pasów na wysokości wjazdu do Lidla żyła sobie swego czasu dziura, teraz jest tam zagłębienie w jezdni. Ale na zakręcie dalej jest po prostu taki tor, że można kierownicę puścić i auto samo w zakręcie pojedzie prawidłowo :)
stanmarc - 2009-02-26, 08:53

Stefan napisał/a:
Moją uwagę zwróciły dziury na 18 Stycznia pomiędzy Lidlem a Kilińskiego - tam gdzie jesienią "profesjonalnie" wykonano ściek przykrawężnikowy - już w momencie kiedy ekipy zakończyły tą "przebudowę odwodnienia" wiedziałem jak to się skończy..


Tak sobie właśnie myślę, jako laik w dziedzinie budowy dróg, że podstawą każdej drogi jest chyba jej prawidłowe odwodnienie bo jeśli zimą zostaje na drodze woda, kiedy jest mróz, to dostając się w jakieś szczeliny w asfalcie sukcesywnie go rozsadza a przejeżdżające samochody potęgują efekt.

Ferbik - 2009-02-26, 09:49

stanmarc napisał/a:
podstawą każdej drogi jest chyba jej prawidłowe odwodnienie bo jeśli zimą zostaje na drodze woda, kiedy jest mróz, to dostając się w jakieś szczeliny w asfalcie sukcesywnie go rozsadza a przejeżdżające samochody potęgują efekt.

Przede wszystkim oprócz dobrego odwodnienia jest również utrzymanie czystej nawierzchni zimą. Bo jeśli śnieg trzyma się na drodze, dostanie wody, przymarznie, to później rozsadza.

fordo - 2009-02-26, 10:28

stanmarc, masz rację o tym odwodnieniu, a Polsce, zakopuje się rowy nie robiąc drenów, i efekt jest oplakany
Krzysztof - 2009-02-26, 13:09

To ja dorzuce swoją cegiełke do tematu "dziur".

Dziura w jezdni na ul. Śląskiej. Godz. 12.30. Podjeżdża ekipa łatająca dziurawe ulice, wysypuje dwa worki asfaltu w dziure wypełnioną po brzegi wodą, "uklepuje" wysypany asfalt i odjeżdża.

I by było wszystko normalnie, bo w takich warunkach, gdy 1/4 ulicy płynie sobie potok wody nie można za wiele zrobić, gdyby nie to, że 10 kroków dalej jest kolejna dziura dwa razy większa, na którą drogowcy nawet nie zwrócili uwagi (zaznaczam, że asfaltu im nie brakło, bo pół samochodu była założona workami)

:)
P.S.
Dziurka już załatana :)

Stefan - 2009-02-28, 09:36
Temat postu: dziura
Spooky napisał/a:
Aż mnie to zdziwiło, bo ul. Popiełuszki do tej pory kojarzyła mi się z drogą w miarę równą.


A mnie to nie zdziwiło - już gdzieś od trzech sezonów było widac iz na odcinku 18-go Stycznia - POW zacznie byc niedobrze. Pojawiły się pęknięcia wzdłużne i poprzeczne a w okolicy samego skrzyżowania kolejny.
Napisałem o tym wprawdzie dopiero w listopadzie 2008, ale sprawę że ten odcinek niedługo będzie wymagał poważnych zabiegów zdawałem sobie od dawna - pytanie czy wiedział o tym zarząd dróg miejskich, czy po prostu zza biurka mniej widac?


W poście wysłanym 2008-11-07, 18:46 z tematu "Obwodnica Wschodnia Centrum - popieram!" Stefan napisał/a:
6. Odnowa nawierzchni z wymianą warstw nośnych na odcinku Popiełuszki zrobionym najmniej solidnie - 18-go Stycznia - POW.

Archdevil - 2009-02-28, 12:38

http://radiozw.com.pl/nius_inf.php?id=3755
;)
Na stronce też mail, gdzie można "pochwalić się" skutkami zimy na naszych drogach :)

Stefan - 2010-02-21, 20:15

Czeka nas powtórkę z rozrywki .... czyli setki dziur i doraźne remonty masą na zimno ...

Stefan napisał/a:
Daro napisał/a:
Dziura na ulicy szkolnej z dnia na dzień coraz większa. Na początku była malutka, a teraz nie dość, że jest większa to jeszcze głębsza. Dziura była łatana z 2 razy "łopatą" zasypali dziurę i uklepali łopatą, ale nic to nie dało.

Z założenia doraźny remont masą na zimno ....




RZW napisał/a:
Dziury w jezdni są zmorą nie tylko kierowców, ale i ...drogowców
2010-02-19


Stopniał śnieg, w asfalcie pojawiły się pierwsze dziury. Zarządcy dróg narzekają, bo większość pieniędzy wydali na "akcję zima".

Na łatanie dziur też są potrzebne spore pieniądze, a sytuacja będzie wyglądała jeszcze gorzej na wiosnę. Relacja Katarzyny Jaśko:
Kliknij by wysłuchać:











Poniżej fotka do materiału ze strony RZW - nie jest opisane co przedstawia ale ja stawiałbym na ul Moniuszki w Wieluniu przy skrzyżowaniu z Targową (plac Jagieloński), fotka prawdopodobnie tegoroczna.:

Nevermind - 2010-02-21, 22:05

Na skrzyzowaniu przy Krakowskim Przedmiesciu od strony Ratusza w strone Czestochowskiej jest tez niezla dziura :roll: Nie mowiac juz o calej drodze blisko szkoly muzycznej.
wieluniak20 - 2010-02-22, 09:07

cały Wieluń wygląda jak szwajcarski ser. Może zamiast budować lipne drogi na starych technologiach przestańmy je remontować ?
jaka kol wiek droga by nie powstawała trzeba ją remontować po pół roku.

miko 005 - 2010-02-22, 11:35

A może tak wpisywać ulice, które zasługują na to żeby się tutaj znalazły ( ze względu na ich krytyczny stan :o )

Ul. Królewska :!: :!: :!: , praktycznie całość tej ulicy to masakra :shock: . To nie są tylko wyłomy, to już poważne dziurska w drodze :evil: .

Rybak - 2010-02-22, 11:41

To nie ma sensu :)

Proponuję wpisywać miejsca gdzie na długości 100m nie ma ani jednej dziury.
Może klika się znajdzie.
Miejsca te staną się miejscami kultu i odwiedzin wycieczek
szkolnych czy z zakładów pracy. A zarządcy tych odcinków będą mieli się czym chwalić
i wręczać sobie ordery i nagrody :D

Mrówek - 2010-02-22, 11:49

Realia zmieniają nawet znaki :D
miko 005 - 2010-02-23, 09:20

No a jak już borykamy się z dziurami drogowymi, to może faktycznie trochę na wesoło ;) , będzie nam lżej :twisted: :D :D
renia - 2011-03-05, 00:28

Kiedy nastąpi łatanie dziur?
Jadąc po mieście natrafiłam na dziury na ul.Reformackiej,Barbary i Skłodowskiej.
A wy?

wln4life - 2011-03-05, 09:08

ja jeżdżę uważnie 8)
MAR-COM - 2011-03-05, 19:02

dziury łatają na bieżąco tzw. torfem + palnik gazowy lub łopata :)
renia - 2011-03-05, 19:17

wln4life napisał/a:
ja jeżdżę uważnie 8)

ja też się staram tak jezdzić :D
MAR-COM napisał/a:
dziury łatają na bieżąco tzw. torfem + palnik gazowy lub łopata :)

gdzie np. ? Mogliby się także zająć ul.J.Żubr, jazda nią jest okropna :evil:

renia - 2011-05-07, 20:19

Ulica J.Zubr znowu pełna dziur :( .
menkiel - 2011-05-08, 08:42

Jak tylko skończą drogę w Gaszynie mają się wziąć za J. żubr


Poprawiono 1 błąd ort.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group