Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Polityka pozaregionalna - Czy Państwo powinno dotować nierentowne kopalnie ?

hiszpan - 2014-09-27, 19:00
Temat postu: Czy Państwo powinno dotować nierentowne kopalnie ?
1. Czy Państwo powinno dotować nierentowne kopalnie ?
2. Czy rząd powinien wprowadzić embargo na tańszy rosyjski węgiel ?

bAN - 2014-09-27, 22:39

hmmm przecie to wieluńskie forum to po co takie tematy :wink:

nie wiem jak było w latach 80-ych ale z tego co słyszałem nasze górnictwo zawsze było dopłacane i był tam burdel jak nigdzie indziej. jesli sie myle prosze mnie poprawić bo temat znam tylko z rozmów ze starszymi ode mnie.
dlaczego w ankiecie jest ruski węgiel?? przecie to sie ogólnie o import powinno rozchodzić/ nie od nich to bedzie od kogoś innego no chyba że Ci hiszpan chodzi o te blokady unijne :wink:

hiszpan - 2014-09-27, 23:55

bAN napisał/a:
hmmm przecie to wieluńskie forum to po co takie tematy :wink:


po to, aby poznać forumowiczów i ich umiejętności..

bAN napisał/a:
dlaczego w ankiecie jest ruski węgiel?? przecie to sie ogólnie o import powinno rozchodzić/ nie od nich to bedzie od kogoś innego no chyba że Ci hiszpan chodzi o te blokady unijne :wink:


W ankiecie nie ma węgla. Chodzi mi o to, o co mi chodzi ;) Są na tym forum mądrzy, mądrzejsi. Jest głupek, są głupi. Interesuje mnie opinia wszystkich na ten temat.

starszy pan - 2014-09-28, 01:10

.
Zawsze jak słyszę o nierentownych kopalniach przypomina mi się „Żelazna Dama” czyli Margaret Thatcher.
Przez większość anglików znienawidzona ale …. :

 W 1984 r. brytyjskie górnictwo zatrudniało 180 tys. osób
Dzisiaj w Wielkiej Brytanii zostało ok. 6 tys. górników



A u nas :

U nas pracuje ok.113 tys. górników i w ciągu najbliższych lat ich liczebność nie spadnie ...

Niedawno wicepremier i szef resortu gospodarki Janusz Piechociński powiedział:
„ Nie należy zamykać nierentownych kopalń. Należy robić wszystko, aby także w górnictwie węglowym, tak jak w innych dziedzinach gospodarki była wysoka produktywność, wysoka efektywność, oczywiście przy chronieniu racjonalności w zatrudnieniu. Dlatego nadal inwestuje się w edukację i szkolenia tej grupy górników.”

.

Ps.
Przypominam, że jestem starszym panem i Wy młodzi nie musicie sugerować się moim zdaniem
:grin: :grin: :grin:


.

glupek - 2014-09-28, 09:13
Temat postu: Re: Czy Państwo powinno dotować nierentowne kopalnie ?
hiszpan napisał/a:
1. Czy Państwo powinno dotować nierentowne kopalnie ?
2. Czy rząd powinien wprowadzić embargo na tańszy rosyjski węgiel ?


Nie wiem czy Państwo powinno dotować, ale z całą pewnością nie powinno dopuszczać do ich upadłości czy likwidacji. Polska jest na takim etapie rozwoju, że musimy dbać o wszystkie dziedziny gospodarki, które mogą utrzymać lub przyspieszyć nasz rozwój. Z całą pewnością powinno się takie kopalnie restrukturyzować i racjonalizować ich funkcjonowanie. Przypominam, że już Niemcy w trakcie II wojny światowej w obliczu problemów z dostawami paliwa na skalę przemysłową produkowali benzynę z węgla i z tego co gdzieś czytałem byłoby to nadal opłacalne, bo cena takiego paliwa byłaby nawet niższa niż obecne.
To samo dotyczy męczonego już wielokrotnie uboju rytualnego - po cholerę nam najbardziej restrykcyjne przepisy w całej europie, skoro Polska gospodarka tylko na nich traci (parę miliardów rocznie).

Co do embarga na ruski węgiel - z jednej strony może i powinniśmy, a z drugiej strony czy faktycznie coś na tym zyskamy? Ruscy w odwecie wprowadzą embargo na inne towary które do nich eksportujemy, a dodatkowo cena węgla (a co za tym energii, towarów, etc.) wzrośnie i stracą na tym zwykli ludzie którzy finalnie za to płacą.

miko 005 - 2014-09-28, 09:47

Co do dotacji nierentownych kopalń, oczywiście że nie powinniśmy dokładać. Skoro skarb państwa nie umie sobie poradzić z tym problemem, to należy oddać kopalnie w ręce prywatne.
Po drugie, to co zaznaczył starszy pan, u nas pracuje ponad 100 tys. górników. Teraz pytanie, ilu z tych "górników" to faktycznie ludzie związani bezpośrednio z węglem.

Ingerencja rządu w sprowadzanie tańszego węgla, nieważne czy z Rosji, czy każdego innego państwa. Skoro kiedyś walczyliśmy o wolny kraj, to dlaczego dzisiaj oczekujemy na takie działania? Jest oczywiście kwestia pilnowania ze strony państwa, aby to wszystko trzymało się w ramach prawa, bo o tzw. "mafii węglowej" (inne też są) niejednego się już nasłuchaliśmy.

mcdek - 2014-09-28, 10:31
Temat postu: Re: Czy Państwo powinno dotować nierentowne kopalnie ?
hiszpan napisał/a:
1. Czy Państwo powinno dotować nierentowne kopalnie ?
2. Czy rząd powinien wprowadzić embargo na tańszy rosyjski węgiel ?


Wielki wrzód na (słowo wymoderowano), relikt komuny i tyle w temacie. Elektorat jednak jest potężny. Wystarczy przemnożyć liczbę górników x 4 (liczba członków rodziny) i mamy to co mamy. Piramida długów nie będzie jednak rosła wiecznie i zdaje się, że to jest ten moment kiedy wszystko się wysypuje. Embargo oczywiście, że nie. W końcu dla klienta liczy się cena za GJ, co w tym przypadku i tak wychodzi na korzyść surowca z Rosji.

hiszpan - 2014-09-28, 13:13
Temat postu: Re: Czy Państwo powinno dotować nierentowne kopalnie ?
glupek napisał/a:
hiszpan napisał/a:
1. Czy Państwo powinno dotować nierentowne kopalnie ?
2. Czy rząd powinien wprowadzić embargo na tańszy rosyjski węgiel ?


Nie wiem czy Państwo powinno dotować, ale z całą pewnością nie powinno dopuszczać do ich upadłości czy likwidacji(..)


Skoro według Ciebie Państwo nie powinno dopuszczać do upadłości, czy likwidacji kopalni, to jest jednoznaczne, że powinno kopalnie dotować. Kopalnie Polskie są nierentowne. Koszty przewyższają zyski = STRATA. ?

glupek napisał/a:
Polska jest na takim etapie rozwoju, że musimy dbać o wszystkie dziedziny gospodarki, które mogą utrzymać lub przyspieszyć nasz rozwój.


Czyli według Ciebie ponoszenie strat przyspieszy rozwój Polski ?

Na marginesie. Na jakim etapie rozwoju jest Polska ?

glupek napisał/a:
Z całą pewnością powinno się takie kopalnie restrukturyzować i racjonalizować ich funkcjonowanie.


Na czym ma polegać "restrukturyzowanie i racjonalizowanie funkcjonowania kopalni" ?

ourson - 2014-09-28, 13:27

hiszpan napisał/a:
Skoro według Ciebie Państwo nie powinno dopuszczać do upadłości, czy likwidacji kopalni, to jest jednoznaczne, że powinno kopalnie dotować.


Rozumiem że jesteś wysokiej klasy ekspertem w zakresie funkcjonowania kopalni i posiadasz wiedzę, która pozwala Ci twierdzić że kopalnia w Polsce nie może być rentowna?

Chyba że to taka marna prowokacja miała być...

mcdek - 2014-09-28, 13:59

ourson napisał/a:

Rozumiem że jesteś wysokiej klasy ekspertem w zakresie funkcjonowania kopalni i posiadasz wiedzę, która pozwala Ci twierdzić że kopalnia w Polsce nie może być rentowna?

Chyba że to taka marna prowokacja miała być...


Od 1990 roku Polska dopłaca w postaci różnych subsydiów około 71zł do każdej tony surowca. Jedyne co do mnie przemawiałoby za trzymaniem tego stanu rzeczy to koszty społeczne. Jednak gdy słyszy się, że emeryt (4 tys/m-c) idzie do pracy za 5 tys dalej kopać, to nas po prostu na takie wczasy nie stać, jesteśmy za biednym krajem.

http://www.wise-institute...id=1&wai=&year=

glupek - 2014-09-28, 14:25
Temat postu: Re: Czy Państwo powinno dotować nierentowne kopalnie ?
hiszpan napisał/a:

Skoro według Ciebie Państwo nie powinno dopuszczać do upadłości, czy likwidacji kopalni, to jest jednoznaczne, że powinno kopalnie dotować. Kopalnie Polskie są nierentowne. Koszty przewyższają zyski = STRATA. ?

glupek napisał/a:
Polska jest na takim etapie rozwoju, że musimy dbać o wszystkie dziedziny gospodarki, które mogą utrzymać lub przyspieszyć nasz rozwój.


Czyli według Ciebie ponoszenie strat przyspieszy rozwój Polski ?

Na marginesie. Na jakim etapie rozwoju jest Polska ?

Na czym ma polegać "restrukturyzowanie i racjonalizowanie funkcjonowania kopalni" ?


Część kopalń jest rentowna. Powinno się dążyć i do restrukturyzacji zatrudnienia i modernizacji sprzętu w pozostałych, żeby zwiększyć ich wydajność. W 2010 r. rentowność górnictwa węglowego wynosiła 5%, to całkiem nieźle i wskazuje, że taki wynik można osiągnąć i zwiększać. Przypomnę ci, że KGHM, to też górnictwo ;)

Na jakim etapie jest Polska? Rozwijamy się i gonimy kraje starej unii. Ile jeszcze jesteśmy za nimi to kwestia indywidualnej oceny. Moim zdaniem za jakieś 10 - 20 lat zaczniemy ich wyprzedzać ;P

ourson - 2014-09-28, 14:41

mcdek napisał/a:
Od 1990 roku Polska dopłaca w postaci różnych subsydiów około 71zł do każdej tony surowca. Jedyne co do mnie przemawiałoby za trzymaniem tego stanu rzeczy to koszty społeczne. Jednak gdy słyszy się, że emeryt (4 tys/m-c) idzie do pracy za 5 tys dalej kopać, to nas po prostu na takie wczasy nie stać, jesteśmy za biednym krajem.

http://www.wise-institute...id=1&wai=&year=


Ależ oczywiście że dotowanie jako takie jest złe. Tyle tylko że nie wiem skąd bierze się hiszpana przekonanie że kopalnie nie mogą działać na normalnych rynkowych zasadach i przynosić zysków. To mogłoby wynikać tylko z bardzo dokładnej analizy poszczególnych kopalni - a tego chyba nikt tak naprawdę jeszcze nie zrobił... Żaden rząd w ciągu 25lat nie odważył się przeciwstawić górnikom, ten najnowszy też nie. Ale to nie oznacza że po likwidacji całego szeregu przywilejów górnictwo węglowe nie mogłoby być rentowne.

Wydajność na jednego zatrudnionego w jedynej prywatnej KWK w Polsce jest chyba jakieś 20-30% wyższa niż średnia w górnictwie wk...

hiszpan - 2014-09-28, 15:03

ourson napisał/a:
hiszpan napisał/a:
Skoro według Ciebie Państwo nie powinno dopuszczać do upadłości, czy likwidacji kopalni, to jest jednoznaczne, że powinno kopalnie dotować.


Rozumiem że jesteś wysokiej klasy ekspertem w zakresie funkcjonowania kopalni i posiadasz wiedzę, która pozwala Ci twierdzić że kopalnia w Polsce nie może być rentowna?

Chyba że to taka marna prowokacja miała być...


Nie, nie jestem ekspertem w zakresie funkcjonowania kopalń. Poddałem pod dyskusję pewną kwestię. Mianowicie, co robić z większością nierentownych kopalń w Polsce ? O potrzebie restrukturyzacji i ograniczeniu zatrudnienia mówią wszyscy od mniej więcej 30 lat. Tylko dlaczego w tym temacie nic się nie dzieje ? Czy Państwo powinno dotować nierentowne kopalnie, czy może górnicy po prostu powinni się przekwalifikować i znaleźć sobie inne zajęcie? Dlaczego jest to grupa pod tym kątem "faworyzowana" ?

ourson - 2014-09-28, 15:23

hiszpan napisał/a:
Poddałem pod dyskusję pewną kwestię. Mianowicie, co robić z większością nierentownych kopalń w Polsce ?


Ale co zrobić to wszyscy wiedzą. Należy zmienić/urynkowić zasady funkcjonowania kopalni. Należy zlikwidować przywileje pracowników tego sektora. Tylko nie ma komu tego zrobić ;-)

Dlaczego górnicy są faworyzowani? Bo zawsze byli. I są realną siłą (również w sensie fizycznym :twisted: ) która może obalić (prawie) każdy rząd ;-)

Pat44 - 2014-09-29, 07:48

Cytat:
Polskie górnictwo węgla w latach 2010-2013 dostało 22 mld zł subsydiów, rozumianych jako różne formy pomocy publicznej - stwierdza raport Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych. Rocznie wsparcie budżetowe i z programów operacyjnych sięga natomiast 1,1 mld zł.
Cena tony węgla kamiennego Amsterdam- Rotterdam- Antwerpia- 78,18 dolara za tonę (notowania z dnia 19.09.2014), a ja muszę u hurtownika w Wieluniu płacić 840 zł! O czym więc ma być ta dyskusja? I o jakich to "rentownych" kopalniach w Polsce mówimy? Tych, które jakoś wychodzą na swoje, bo w hurcie udaje im się sprzedać po 700 zł za tonę? A sprzedają tylko dlatego, że sztucznie ograniczany jest import i z dotacjami jakoś wychodzą na swoje? Co zrobić z kopalniami i górnikami? To co zrobiła Margaret Thatcher! Górników wyrzucić na zbity pysk, a kopalnie zalać. Potrzebuję kilku ton dobrego węgla rocznie i diabli mnie biorą gdy muszę bulić 840 zł zamiast 400! I guzik mnie obchodzi co się stanie ze 120 tys. nażartych, rozpuszczonych górników. Żeby sobie kupić zakichane 3 tony węgla muszę większość roku zapieprzać gdzieś w Europie, więc oni mogą też to zrobić. A jak będą podskakiwać, to jest policja i są więzienia...
miko 005 - 2014-09-29, 09:26

Pat44, tak szczerze mówiąc to nie jest wina samej kopalni, że Ty płacisz 840 zł za tonę węgla. Sam napisałeś o hurtowniku, a jest jeszcze pośrednik (jeden, może dwóch), więc ten górnik z przodka nie za bardzo ma wpływ na to ile Ty płacisz za węgiel.

No ale zamiast płacić pośrednikom za nic, sam możesz obniżyć swoje rachunki za opał. Wystarczy dogadać się z kilkoma osobami, które też potrzebują węgla, wynająć wywrotkę, udać się do kopalni i kupić sobie węgiel. Na pewno wyjdzie taniej. Ale skoro wolimy płacić więcej a za to mieć komfort nieruszenia niczego własnym palcem, to nie rozumiem wylewania pomyj na samych górników, tych z przodka.

Ten prawdziwy górnik, fedrujący węgiel jest ciężko pracującym człowiekiem i też mało go obchodzi co dzieje się z tym węglem gdy opuści teren kopalni. On wie, że nie dostał wypłaty za swoją ciężką i uczciwą pracę. Tak jak pisałem wcześniej, problem tkwi w tych "mafiach węglowych".

mcdek - 2014-09-29, 09:49

miko 005 napisał/a:
Tak jak pisałem wcześniej, problem tkwi w tych "mafiach węglowych".

Chłopie, jaka mafia węglowa? Polski rząd nazywasz mafią węglową? To co się dzieje w górnictwie to polityka a nie żadna mafia. W normalnych warunkach już dawno rozprawiono by się z tym dziadostwem. Brakuje odważnych, nic ponadto.

ourson - 2014-09-29, 10:22

miko 005 napisał/a:
On wie, że nie dostał wypłaty za swoją ciężką i uczciwą pracę.


Wie też że dostanie 13, 14 pensję, zasiłek na pomoce naukowe dla dzieci, bony na posiłki (dla górników to jeszcze ok - ale z jakiej racji przez długie lata dostawali je pracownicy administracji?), bony na ręczniki i mydła i jeden czort wie co jeszcze...

Do składu mafii węglowej oprócz rządu dorzuciłbym jeszcze rozpasane ponad stan związki zawodowe...

red - 2014-09-29, 11:34

Kiedyś czytałem artykuł nt górniczych wynagrodzeń. Wynikało z nich, że na pensje górnika składa się kilkadziesiąt pozycji, m.in. wszelkiej maści premie, wynagrodzenie z okazji barbórki, deputat węglowy, dodatki na wyprawki dla dzieci, trzynastki, czternastki itp itd. Razem coś około 20-30 pozycji...
Pat44 - 2014-09-29, 13:24

miko 005, No co ty chłopie wypisujesz? Chyba jasno ci uzasadniłem ile kosztuje tona z polskiej kopalni, a ile tona węgla z Australii, USA albo RPA- 75,18 dolara. To jest jakieś 230 zł!!! Cena takiego samego węgla z hałd przykopalnianych to z reguły ponad 700 zł. To po co te dywagacje o hurtownikach i pośrednikach? Hurtownik zarabia od kilkudziesięciu do 120 zł na tonie, więc eliminowanie hurtownika mija się zupełnie z celem. Jego zarobek i tak jest rozsądny i należy mu się. Nie mam nic do hurtowników (chyba, że oszukują na wadze i sortymencie). Diabli mnie biorą na koszty wydobycia tego polskiego barachła... Ale cóż... Wydajność naszego górnika jest dziesięciokrotnie niższa niż amerykańskiego i tylko w części jest to spowodowane tym, że ich złoża leżą na duuużo mniejszej głębokości. W naszych kopalniach uprawnienia górników strzałowych mają nawet sekretarki (a co... niech se dziewczyny więcej zarobią!) Zamiast otworzyć polskie porty na zagraniczny węgiel, jesteśmy zmuszani do kupowania polskiego, droższego o prawie 300%! To nie żadna pomyłka- 300%! Elektrownie zmuszane są do tego samego i dlatego prąd jest u nas droższy niż w Wielkiej Brytanii. A wszystko dlatego, że wydobywa się węgiel z głębokości prawie kilometra, aby utrzymać miejsca pracy dla 120 tys górników. Górników, którzy są bardzo dobrze opłacani i hołubieni przez kolejne rządy. A bulimy za to wszystko my- biedni pracownicy zarabiający minimum lub nieco więcej. Idiotyzm na skalę światową!
Gość 556677 - 2014-09-29, 19:00

A ile w detalu kosztuje tona węgla porównywalnej jakości z tej Rosji?
Czy w Wieluniu i okolicy jest skład opału oferujący rosyjski węgiel?
A może nie jeden ma ruski, ale sprzedaje jako polski, oczywiście w polskiej cenie :razz:

Mateusz - 2014-09-29, 19:18

Pat44

Nie znam tematu na tyle dokładnie.

Wolę kupować polski węgiel niż kupować olej opałowy czy gaz i dawać zarabiać Rosjanom czy też kupować wegiel z innego kraju(przy założeniu że cena będzie zbliżona)

Masz jakieś źródła dotyczące wydobycia węgla na 1km głębokości? Czy to jest jedyna przyczyna wysokich cen?

Uważam że Buzek (AWS środowisko) i PO wraz z Tuskiem(wywodzący się też z AWS) najpierw rozwalili polskie górnictwo a teraz w sumie przychodzi nam sprowadzać węgiel z Rosji? Ciekawe czy gdyby zlikwidować związki, przywileje, wysokie podatki na wydobycie węgla i sprzedać kopalnie w ręce prywatne to cena by się obniżyła znacznie?
Emerytury górnicze też swoje kosztują.

Dodam że państwowe kopalnie mają niemała administrację i oczywiście wysokie odprawy dla prezesów co jest standardem w polskich spółkach. (na Węgrzech prowadzili 98% podatek od odpraw)

Tu o kosztach pensji managerów, dyrektorów kopalń.

http://www.biztok.pl/bizn...az-wiecej_a8477

mcdek - 2014-09-30, 07:38

Mateusz napisał/a:

Nie znam tematu na tyle dokładnie.

Wolę kupować polski węgiel niż kupować olej opałowy czy gaz i dawać zarabiać Rosjanom czy też kupować wegiel z innego kraju(przy założeniu że cena będzie zbliżona)

Masz jakieś źródła dotyczące wydobycia węgla na 1km głębokości? Czy to jest jedyna przyczyna wysokich cen?

Jak nie znasz tematu to po co się wypowiadasz? Wystarczyło przeczytać cały wątek i byś poznał zamiast wypisywać bzdury o rzekomym interesie Rosji (w zamykaniu nierentownych kopalń). Ani to żaden przemysł strategiczny (skoro można sprowadzić węgiel z Rosji, Australii czy US ) ani rozwojowy. Polski węgiel jest 2x droższy niż rosyjski, co można policzyć posiłkując się danymi dostępnymi w tym wątku, wybitny strategu polityczny :P

miko 005 - 2014-09-30, 10:40

Pat44, a to dla ciebie owe 120 zł na tonie to mały zarobek? Biorąc pod uwagę podaną przez Ciebie cenę 700 zł, to daje nam ok 17% więcej za każdą tonę. Skoro to jednak według Ciebie mało, więc nie będę polemizował, w końcu to Ty za to płacisz.
red - 2014-09-30, 11:53

miko 005 napisał/a:
daje nam ok 17% więcej za każdą tonę
Marża 17% to nie jest jakaś powalająca marża w handlu. Tym bardziej, że sprzedawany towar nie jest jakiś małogabarytowy, wymaga odpowiedniego składowania, transportu itp.
hiszpan - 2014-09-30, 13:50

Myślę, że marża firm handlujących węglem jest większa. Celuję +/- 30%.
mcdek - 2014-09-30, 15:42

hiszpan napisał/a:
Myślę, że marża firm handlujących węglem jest większa. Celuję +/- 30%.

Dlatego rynek powinien pozostać otwarty. Nie ma w tej chwili żadnej racjonalnej przesłanki by trzymać górników pod kloszem. Na Śląsku jest tyle zakładów, że każdy po przekwalifikowaniu każdy znajdzie pracę. Zobaczymy co wymyślą jutro :shock:

Pat44 - 2014-09-30, 19:35

miko 005[/b],
Cytat:
Pat44, a to dla ciebie owe 120 zł na tonie to mały zarobek? Biorąc pod uwagę podaną przez Ciebie cenę 700 zł, to daje nam ok 17% więcej za każdą tonę. Skoro to jednak według Ciebie mało, więc nie będę polemizował, w końcu to Ty za to płacisz.
. A co proponujesz w zamian? Wynająć TIR-a, nawet wespół z sąsiadami, pokonać kilkaset kilometrów, odestać swoje pod hałdą, a potem zrzucić sobie 20 ton opału do ogródka? Nie bądź śmieszny. U mnie na podwórku zmieści się najwyżej ze 3 tony.hiszpan,
Cytat:
Myślę, że marża firm handlujących węglem jest większa. Celuję +/- 30%.
Lepiej nie celuj, tylko sprawdź sobie ile kosztuje tona opału określonego sortymentu z określonej kopalni (dane na stronach kopalń), a potem sprawdź po ile oferuje je hurtownik w twoim rodzinnym mieście. Wszyscy politycy użalają się na losem górników, ale nikomu nie żal biednych ludzi, którzy muszą
kupować węgiel za 300 % jego rynkowej wartości.

Mateusz - 2014-09-30, 22:09

mcdek napisał/a:
Mateusz napisał/a:

Nie znam tematu na tyle dokładnie.

Wolę kupować polski węgiel niż kupować olej opałowy czy gaz i dawać zarabiać Rosjanom czy też kupować wegiel z innego kraju(przy założeniu że cena będzie zbliżona)

Masz jakieś źródła dotyczące wydobycia węgla na 1km głębokości? Czy to jest jedyna przyczyna wysokich cen?

Jak nie znasz tematu to po co się wypowiadasz? Wystarczyło przeczytać cały wątek i byś poznał zamiast wypisywać bzdury o rzekomym interesie Rosji (w zamykaniu nierentownych kopalń). Ani to żaden przemysł strategiczny (skoro można sprowadzić węgiel z Rosji, Australii czy US ) ani rozwojowy. Polski węgiel jest 2x droższy niż rosyjski, co można policzyć posiłkując się danymi dostępnymi w tym wątku, wybitny strategu polityczny :P


Czytałem wątek od początku.

O ile mi wiadomo to ty pójdziess głosować na wynitnego lenia Antczaka. Wiec to chyba z Ciebie strateg polityczny na miarę Wielunskiej ligi. Bo jak mozna być tak slepym ? Równie dobrze mozna glosowac na PO i PSl mówiąc ze jest dobrze i być ignorantem.

glupek - 2014-10-01, 06:41

To przeczytaj jeszcze raz, a potem może trzeba będzie powtórzyć.

Mateusz napisał/a:
Równie dobrze mozna glosowac na PO i PSl mówiąc ze jest dobrze i być ignorantem.


A jest źle? Popatrz sobie na dane z rynku, popatrz na statystyki i przestań powtarzać frazesy jaki to tragiczny kraj mamy. W świetle kryzysu i w porównaniu z innymi krajami regionu JEST DOBRZE, choć też mogłoby być lepiej. Zagraniczne media chwaląc Polskę za wyjście z kryzysu i stawiając ten rząd za wzór dla reszty europy też są na smyczy platformy, czy może tych strasznych ONYCH z żydokomuny? Porównaj sobie to z sytuacją sprzed 5-10-15 czy 20 lat. Przeraża mnie perspektywa tego w jakim stanie byłaby gospodarka gdyby u władzy pozostał PiS ze swoim rozdawnictwem, czy dorwał się do niej KNP ze swoimi problemami z matematyką i ekonomią. Krytykuj sobie do woli, ale nie wciskaj kitów.

Skorupa - 2014-10-01, 07:42

miko 005 napisał/a:


No ale zamiast płacić pośrednikom za nic, sam możesz obniżyć swoje rachunki za opał. Wystarczy dogadać się z kilkoma osobami, które też potrzebują węgla, wynająć wywrotkę, udać się do kopalni i kupić sobie węgiel. Na pewno wyjdzie taniej.


Choćbyś pojechał na kopalnię z walizką pieniędzy to nie dostaniesz nawet kilograma.

Skorupa - 2014-10-01, 07:50

hiszpan napisał/a:
Myślę, że marża firm handlujących węglem jest większa. Celuję +/- 30%.


Ceny kopalni

Ceny składu opału:

Eko: 780
Orzech I: 790
Orzech II: 720

POLECAM

hiszpan - 2014-10-01, 16:39

Skorupa, zapomniałeś sprawdzić stawki w innych kopalniach. Marża może być większa niż 30%. I to bez negocjacji ceny. Na dzień dobry :smile:

POLECAM:
http://www.wegielkamienny...go-i-ekogroszku
http://gornictwo.wnp.pl/notowania/ceny_wegla_khw/
http://www.kwsa.pl/sprzed...owane_samochody

Teraz proponuje skorzystać z kalkulatora mój Drogi :grin:

Skorupa napisał/a:
miko 005 napisał/a:
(...)Wystarczy dogadać się z kilkoma osobami, które też potrzebują węgla, wynająć wywrotkę, udać się do kopalni i kupić sobie węgiel. Na pewno wyjdzie taniej.


Choćbyś pojechał na kopalnię z walizką pieniędzy to nie dostaniesz nawet kilograma.


Jechać na kopalnię z walizką pieniędzy ? Chyba żartujesz. W pierwszej kolejności trzeba jechać z tymi pieniędzmi do domu prezesa owej kopalni. Nie wiesz, jak się to załatwia w Polsce ? ;)

Skorupa - 2014-10-01, 20:31

hiszpan, co wynika z Twoich linków? To że w jednym jest cena netto, a w drugim brutto. Jeśli załatwisz węgiel 30% taniej niż 800 zł. brutto za kostkę z polskiej kopalni kal. 28 to wchodzę w to w ciemno w ilości bez limitu. Odezwij się na PW.

Do prezesa nie trzeba jechać - wystarczy do dealera (weźmie tylko 30 zł od tony).

Negocjatory...

hiszpan - 2014-10-01, 23:30

Skorupa napisał/a:
hiszpan, co wynika z Twoich linków? To że w jednym jest cena netto, a w drugim brutto. Jeśli załatwisz węgiel 30% taniej niż 800 zł. brutto za kostkę z polskiej kopalni kal. 28 to wchodzę w to w ciemno w ilości bez limitu. Odezwij się na PW.

Do prezesa nie trzeba jechać - wystarczy do dealera (weźmie tylko 30 zł od tony).

Negocjatory...


Zaraz, wcześniej przedstawiłeś ceny węgla Orzech i EKO, a teraz piszesz o Kostce.. :grin:

Podałeś

Ceny brutto "składu opału":
Eko: 780 zł
Orzech I: 790 zł
Orzech II: 720 zł

Oficjalne i ogólnodostępne ceny węgla wedle <Twoich, chyba wysokich?> parametrów jakościowych (ceny wyjściowe, podlegające negocjacji)

Cena brutto w "Kompani Węglowej S.A.":
Eko: 571 zł
Orzech I: 678 zł
Orzech II: 630 zł

Prowizja netto:
Eko: około 37%
Orzech I: około 17%
Orzech II: około 14%

Uśredniony narzut około 23% biorąc pod uwagę równą sprzedaż trzech powyższych pozycji.

Ceny pobrane z pierwszej lepszej kompani węglowej, bez szczegółowej analizy rynku oraz negocjacji cen. Moim zdaniem celowanie w generalną marżę na poziomie 30% w detalu to minimum na jakie mogą pozwolić sobie firmy handlujące węglem. Oczywiście w przypadku sprzedaży hurtowej marża zapewne jest mniejsza.

Pat44 - 2014-10-02, 07:38

Hej Panowie! Skąd wzięliście tych potężnych hurtowników/ pośredników? Ja zaopatruję się w składzie Janasa na ul. Kijak. Jego cen nie ma w internecie. Inni kupują w kolejnych małych składach w Wieluniu i okolicy. No zwątpiłem trochę w te "niskie" prowizje, ale kupowanie hurtowe wespół z sąsiadami odpada całkowicie. Już sobie wyobrażam jak wspólnie ważymy kupiony węgiel na wadze łazienkowej i skrzętnie magazynujemy przynależne każdemu kilkanaście ton w komórce o wymiarach 2x3 metry. Dlatego jestem w stanie zaaprobować prowizje hurtownika, a byłbym w stanie zaaprobować jeśli byłoby to nawet te wyśrubowane 30%, ale od ceny ŚWIATOWEJ, a nie polskiej. Wszyscy płacimy kolosalne pieniądze, żeby utrzymać 120 tys świetnie zarabiających polskich górników. To przez nich koszty ogrzewania są tak wysokie. Przez nich ceny prądu należą do jednych z najwyższych w Europie. A może i przez nich gospodarka jest mniej konkurencyjna, bo musi używać tak drogiego paliwa. Również przez nich zatruwane jest środowisko, bo wielu ludzi jako komponent wsadu do pieca stosuje śmieci, plastik i gumę (46 MJ/kg uzyskanej energii z kilograma plastiku) byle tylko zaoszczędzić na węglu. W sytuacji, gdy zimą muszę ograniczać ogrzewanie, pieprzenie o tym jakim to strategicznym surowcem dla Polski jest węgiel, doprowadza mnie do szału. Wystarczyłoby wpuścić do Gdyni statki z węglem australijskim czy amerykańskim, a wszyscy odetchnęliby z ulgą (oprócz uprzywilejowanych górników). Zresztą premier Tusk wynegocjował możliwość podejmowania pracy przez Polaków w Australii, a tam chętnie przyjmują górników. Przez m.in. ceny opału ja muszę spędzać znaczną część roku za granicą, więc może teraz spróbowaliby tego nasi rodzimi górnicy?
Skorupa - 2014-10-02, 07:48

Gdzie ekogroszek 28kal. kosztuje 571zł brutto? Niestety, ale ta cena jest nierealna, więc marża będzie mniejsza niż wyliczona wyżej przez Ciebie, tj. 23% - co do Twojego wcześniejszego "celowania" w 30% ma się nijak (chyba, że nie robi Ci różnicy 10%). Druga sprawa to taka, że pomiędzy kopalnia a hurtownikiem jest dealer, który dolicza do każdej tony swoją stawkę. Analogicznie: kupując nowe auto trzeba udać się do salonu sprzedaży/dealera, a nie do fabryki.

PS: Zysk i marża to oddzielne kwestie, które mylisz.

Pat44 napisał/a:
Hej Panowie! Skąd wzięliście tych potężnych hurtowników/ pośredników?


Ja akurat zajmuję się sprzedażą węgla.

Reasumując - marża 30% to mrzonki, a węgiel z naszych kopalni jest niestety stanowczo za drogi - dziwi mnie, że ten pochodzący z Rosji i Czech jest ok. 150 zł. tańszy - pomijam jego jakość - skoro wydobywanie go wszędzie polega na tym samym procesie technologicznym, a trzeba go jeszcze ładnych parę kilometrów wieźć do PL, ale w czym leży problem, już wyżej - choć lakonicznie - nakreślił Pat.

mcdek - 2014-10-02, 09:35

Skorupa napisał/a:
Druga sprawa to taka, że pomiędzy kopalnia a hurtownikiem jest dealer, który dolicza do każdej tony swoją stawkę. Analogicznie: kupując nowe auto trzeba udać się do salonu sprzedaży/dealera, a nie do fabryki.

Jaki dealer? Analogicznie to salon samochodowy zajmuje się sprzedażą detaliczną. Jaką funkcję miałby mieć ten rzekomy dealer kopalniany? Może to mafia? :lol:

Skorupa - 2014-10-02, 09:50

mcdek napisał/a:
to mafia

miko 005 - 2014-10-02, 10:01

Naprawdę daleki jestem od nakładania na górników jakiegokolwiek klosza ochronnego, ale ...
Pat44 napisał/a:
Wszyscy płacimy kolosalne pieniądze, żeby utrzymać 120 tys świetnie zarabiających polskich górników.

Pewnie dotarłeś do uśrednionych zarobków na kopalniach. I tutaj faktycznie te cyferki mogą nas szokować, ale trzeba też dotrzeć do zarobków tych górników pracujących pod ziemią. Jeśli zna się, albo przynajmniej ma pojęcie o specyfice pracy pod ziemią, to te kwoty górników pracujących bezpośrednio przy wydobyciu nie powinny już budzić ... zazdrości. Gospodarka górnicza jest zła, powiedziałbym że nawet na granicy prawa. Nie mniej jeśli już, to rozprawiajmy się z polityką górniczą, a nie z ludźmi pracującymi na dole.

Pat44 - 2014-10-02, 11:09

Cytat:
Jeśli zna się, albo przynajmniej ma pojęcie o specyfice pracy pod ziemią, to te kwoty górników pracujących bezpośrednio przy wydobyciu nie powinny już budzić ... zazdrości.

A ty znasz "specyfikę" pracy pod ziemią? Górnikiem byłeś? Zresztą ich zarobki mnie ani ziębią, ani parzą. Interesuje mnie tylko moja niedogrzana du... z powodu astronomicznych
cen opału. Guzik mnie obchodzi, że ktoś ma ciężką i niebezpieczną pracę. Jeśli narzeka, to zapraszam do Europy... Lekka, bezstresowa, dobrze płatna robota czeka! Tylko przyjeżdżać. Kto im każe ryć 1 km pod ziemią? I jeszcze ja mam za to płacić, podczas gdy Australijczycy i Amerykanie tylko czekają, żeby mi przysłać węgiel takiej samej jakości po umiarkowanej cenie 250 zł za tonę. Te nasze kopalnie już dawno powinny być zalane i zasypane. Dla dobra tychże górników również... Po co narażać życie i zdrowie? Po co narażać siebie na społeczną nienawiść i zawiść? Dekadę temu zwalniali, dawali odprawy, obiecywali że nie będzie nowych przyjęć i co? Zmarnowano miliardy złotych żeby wygasić górnictwo węglowe i dziś dalej marnuje się miliardy, żeby podtrzymać tego trupa przy życiu, przy okazji koszty przerzucając na nas- maluczkich, biednych konsumentów, którzy nie mają żadnego wyboru i muszą kupować to barachło.

mcdek - 2014-10-02, 11:53

miko 005 napisał/a:
Pewnie dotarłeś do uśrednionych zarobków na kopalniach. I tutaj faktycznie te cyferki mogą nas szokować, ale trzeba też dotrzeć do zarobków tych górników pracujących pod ziemią. Jeśli zna się, albo przynajmniej ma pojęcie o specyfice pracy pod ziemią, to te kwoty górników pracujących bezpośrednio przy wydobyciu nie powinny już budzić ... zazdrości.


Z tego co pamiętam, to jeszcze niedawno narzekałeś, że zarabiasz niewiele więcej niż miałbyś zasiłku z pomocy społecznej. To teraz wyobraź sobie, że rok w rok, każdy Polak do tego interesu dokłada około 200 zł. Tu nie chodzi o zazdrość tylko o racjonalizacje gospodarki krajowej, wynaturzonego i niedochodowego sektora górniczego. Te pieniążki mogłyby być zwyczajnie lepiej spożytkowane.

Czy jeżeli zacznę kopać dziury na swoim polu to ktoś mi za to zapłaci? Zmień chłopie myślenie, bo nie o zazdrości mowa jest w tym wątku ;)

glupek - 2014-10-02, 12:06

Pat44 napisał/a:
A ty znasz "specyfikę" pracy pod ziemią? Górnikiem byłeś? Zresztą ich zarobki mnie ani ziębią, ani parzą. Interesuje mnie tylko moja niedogrzana du... z powodu astronomicznych cen opału.


Jak ci brakuje na opał, to nikt nie zabrania zatrudnić się jako górnik, zostać związkowcem w kopalni, czy może nawet dostać się do sejmu i "nic nie robić".
Co wam do ich zarobków i warunków pracy? Jak zazdrościsz, to droga do zmiany zawodu i pracy jest zawsze otwarta. Nie mówcie innym co mogą i zajmijcie się sobą.
Pretensje co do stanu górnictwa trzeba kierować do właściwych ministrów nadzorujących powołanych w kopalniach prezesów, związkowców łojących swoje zakłady na wszystkie sposoby (pensje związkowców bywają zbliżone do wynagrodzeń kadry dyrektorskiej czy zarządów), a nie do samych górników.
Że niby w Australii węgiel taki tani? No to zaje...y pomysł na biznes - idź do banku, weź kredyt, ściągnij statkiem węgiel, zorganizuj sprzedaż - przecież w takich cenach powinni ci go wykupić zanim rozładujesz...

Pat44 - 2014-10-02, 14:33

glupek, Ty zrozumiałeś co napisałem w poprzednim poście górniku? Chyba ni w ząb!
miko 005 - 2014-10-02, 16:54

mcdek napisał/a:
Z tego co pamiętam, to jeszcze niedawno narzekałeś, że zarabiasz niewiele więcej niż miałbyś zasiłku z pomocy społecznej.

Nie narzekałem tylko wykazywałem, że są ludzie którym nie chce się pracować za "małe pieniądze", bo podobne dostają z zasiłku.
mcdek napisał/a:
Tu nie chodzi o zazdrość tylko o racjonalizacje gospodarki krajowej, wynaturzonego i niedochodowego sektora górniczego.

Cały czas próbuję przekonywać w swoich postach o tym, że polskiemu górnictwu przydałoby się odsysanie przerośniętej biurokracji i odcięcie od organizmu zbędnych pasożytów. Uśpienie zaś samego górnictwa nie jest pewnie dobrym rozwiązaniem. Rosjanie tylko czekają na taki prezent, wtedy ta cena nie byłaby dla nas taka jak teraźniejsza. Tak samo te prawie darmowe ceny węgla z Ameryki, Australii czy chociażby z RPA. Sama kwestia dostarczenia do Polski takiej ilości towaru jak i cena transportu. No nie wiem, czy węgiel w porcie nie miałby ceny wyjściowej podobnej do tej na kopalnianych hałdach.

Pat44 napisał/a:
Guzik mnie obchodzi, że ktoś ma ciężką i niebezpieczną pracę. Jeśli narzeka, to zapraszam do Europy... Lekka, bezstresowa, dobrze płatna robota czeka! Tylko przyjeżdżać. Kto im każe ryć 1 km pod ziemią?

Chyba nie mamy o czym rozmawiać z takim podejściem do czyjejś pracy.

hiszpan - 2014-10-02, 17:15

Skorupa napisał/a:
(...)23% - co do Twojego wcześniejszego "celowania" w 30% ma się nijak (chyba, że nie robi Ci różnicy 10%)


Masz rację. 10% w tej branży to zapewne sporo. Jednak żyłka handlowca podpowiada mi, że narzut 30% to minimum, który firmom handlowym pozwala działać w tej branży. Oczywiście mogę się mylić. Ale trzeba mieć na uwadze koszty poboczne.. Transport, utrzymanie pracowników, placu etc. Zresztą co ja Ci będę pisał, skoro wiesz to lepiej ode mnie. Branża węglowa jest mi obca. Ale.. Coś mi mówi, aby drążyć temat dalej.. :wink:

Skorupa napisał/a:
Ja akurat zajmuję się sprzedażą węgla.


1. Przeciętnie ile ton węgla sprzedajesz miesięcznie / rocznie ? Lub inaczej. Ile ton węgla miesięcznie / rocznie sprzedaje skład w którym pracujesz - przeciętnie ?

2. Jaki jest średni koszt netto tony węgla który sprzedajesz ? Bez podziału na rodzaje, kalorie i bóg wie, co jeszcze. Mam na myśli medianę ceny netto węgla, na który zapotrzebowanie jest największe.

red - 2014-10-02, 21:32

glupek napisał/a:
Jak ci brakuje na opał, to nikt nie zabrania zatrudnić się jako górnik, zostać związkowcem w kopalni, czy może nawet dostać się do sejmu i "nic nie robić".
Co wam do ich zarobków i warunków pracy? Jak zazdrościsz, to droga do zmiany zawodu i pracy jest zawsze otwarta. Nie mówcie innym co mogą i zajmijcie się sobą.
No to ja mogę to samo powiedzieć niezadowolonemu górnikowi - nie odpowiada ci ta praca to się zwolnij i szukaj szczęścia gdzie indziej.
Pewnie że zawsze można powiedzieć "zostań górnikiem, zostań rolnikiem, zostań przedsiębiorcą, zostań politykiem, itp itd". Ale to nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby nie było grup uprzywilejowanych, na utrzymanie których muszą łożyć inni. Żeby reszta społeczeństwa nie musiała dokładać do nierentownych kopalni, przywilejów górników, ubezpieczeń społecznych rolników itp.

mcdek - 2014-10-02, 21:55

miko 005 napisał/a:
Nie narzekałem tylko wykazywałem, że są ludzie którym nie chce się pracować za "małe pieniądze", bo podobne dostają z zasiłku.

Czym się różni petent opieki społecznej od górnika? Odpowiedź jest prosta. Górnik zabiera z budżetu 5 tys zł różnego rodzaju świadczeń miesięcznie, natomiast petent MOPS kilkaset złotych. :)

Pat44 - 2014-10-03, 07:11

Skorupa, Napisałeś, że zajmujesz się sprzedażą węgla, więc chciałem ci zadać parę pytań z czystej ciekawości- z pozycji zwykłego klienta. Jednakże po uważnym przeczytaniu twoich postów naszło mnie kilka wątpliwości. Dlaczego napisałeś że
Cytat:
Choćbyś pojechał na kopalnię z walizką pieniędzy to nie dostaniesz nawet kilograma
Otóż jedną z form sprzedaży opału jest zakup bezpośrednio z przykopalnianych hałd. Z tego sposobu korzystają ci, którzy chcą zakupić węgiel po najniższych cenach. Czyżby twój szef nie korzystał z tego sposobu, tylko zamawiał węgiel u pośrednika (dilera- jak ty go nazywasz)? Napisałeś:
Cytat:
Analogicznie: kupując nowe auto trzeba udać się do salonu sprzedaży/dealera, a nie do fabryki.
Kupowałeś kiedyś węgiel prosto z kopalni? Widzę, że ta droga jest dla ciebie absolutnie obca. Mylę się? Napisałeś również
Cytat:
Gdzie ekogroszek 28kal. kosztuje 571zł brutto?
Co to jest "28kal"? Nie znam w ogóle takiej jednostki i z tego co mi wiadomo, to nie istnieje w układzie SI. Wartość opałową (bo pewnie o nią ci chodziło) mierzymy w J (w tym wypadku MJ, ewentualnie GJ). Wartość opałowa ma zasadnicze znaczenie, ponieważ jest miarą energii, którą uzyskamy ze spalenia jednostki masy danego paliwa. To u was na składzie jest "wsio rawno" czy to są jakieś "kal" czy też J? Zdradź mi w którym składzie pracujesz, żebym na przyszłość trzymał się od was z daleka. I tak to jest, gdy za sprzedaż węgla dla indywidualnych nabywców biorą się przypadkowi ludzie. Nie dość, że zaopatrują się u autoryzowanego sprzedawcy
czyli po prostu pośrednika między kopalnią, a składem opału,zamiast na samej kopalni, to jeszcze pojęcia nie mają co sprzedają i po prostu naciągają ludzi nieświadomych. Co z was za sprzedawcy, jeśli wypisujecie takie bzdury. Brak rzetelnej informacji powoduje, że takie małe, szemrane składziki funkcjonują w najlepsze bazując na niewiedzy kupującego.

red - 2014-10-03, 08:59

Pat44 napisał/a:
Co to jest "28kal"? Nie znam w ogóle takiej jednostki i z tego co mi wiadomo, to nie istnieje w układzie SI. Wartość opałową (bo pewnie o nią ci chodziło) mierzymy w J (w tym wypadku MJ, ewentualnie GJ). Wartość opałowa ma zasadnicze znaczenie, ponieważ jest miarą energii, którą uzyskamy ze spalenia jednostki masy danego paliwa. To u was na składzie jest "wsio rawno" czy to są jakieś "kal" czy też J? Zdradź mi w którym składzie pracujesz, żebym na przyszłość trzymał się od was z daleka. I tak to jest, gdy za sprzedaż węgla dla indywidualnych nabywców biorą się przypadkowi ludzie.
Myślenie nie boli - może "kal" to po prostu "kaloryczność". 28 kal to kaloryczność 28 tys KJ/kg. Cała ameryka. Nawet dla takiego laika jak ja nie jest to skomplikowane a co dopiero dla takiego bywalca jak ty.
Pat44 napisał/a:
Nie dość, że zaopatrują się u autoryzowanego sprzedawcy
czyli po prostu pośrednika między kopalnią, a składem opału,zamiast na samej kopalni, to jeszcze pojęcia nie mają co sprzedają i po prostu naciągają ludzi nieświadomych. Co z was za sprzedawcy, jeśli wypisujecie takie bzdury. Brak rzetelnej informacji powoduje, że takie małe, szemrane składziki funkcjonują w najlepsze bazując na niewiedzy kupującego.
A co cię obchodzi gdzie zaopatruje się sprzedawca? To jego sprawa czy woli brać bezpośrednio z kopalni i zarobić (być może) więcej, czy też po wyższej (lub nie) cenie u pośrednika. To jest jego problem a nie twój. Jak dla ciebie jest w składzie za drogo to kupuj w innym.
Skorupa - 2014-10-03, 09:21

hiszpan, nie jestem upoważniony do udzielania takich informacji - wybrańcem narodu nie jestem, aby publikować oświadczenie majątkowe. Natomiast ceny netto kształtują się następująco:

Kostka: 650,41
Orzech I: 642,28
Orzech II: 585,37
Eco: 634,15
Miał: 382
Miał: 455,28

Żeby było ciekawiej do każdej tony firmy muszą dopłacić akcyzę (podatek akcyzowy) w wysokości 30,46, która jest odprowadzana w całości do Urzędu Celnego.

red, dziękuję za wyjaśnienie - przyznam, że pisałem mało ściśle, na tzw. chłopski rozum ;)

Pat44, co do szemranych składzików - na cały asortyment dysponuję certyfikatami jakościowymi i wszelkimi parametrami jakościowymi do wglądu. Potoczne określanie wartości opałowej, myślę że nie jest zbrodnią. Urząd skarbowy również nie ma zastrzeżeń.

hiszpan - 2014-10-03, 11:34

Spoko rozumiem.

Może inaczej. Jak myślisz, ile ton węgla jest w stanie sprzedać przeciętny skład opału miesięcznie / rocznie ? Przeciętny skład z Wielunia, Kępna, Praszki, Lututowa, czy Osjakowa. Obojętnie. 50t, 100t, 150t, 300t, 500t, 1000t ? Twój przewidywalny i szacunkowy obrót sprzedaży w tonach. Dajmy na to weź sobie "pod lupę" 5 pierwszych lepszych składów węgla w Wieluniu i wyciągnij średnią. Mniej więcej.

Nie bierz pod uwagę Twojej firmy ! ;)

Dzięki z góry

Pat44 - 2014-10-03, 19:37

red,
Cytat:
A co cię obchodzi gdzie zaopatruje się sprzedawca? To jego sprawa czy woli brać bezpośrednio z kopalni i zarobić (być może) więcej, czy też po wyższej (lub nie) cenie u pośrednika. To jest jego problem a nie twój. Jak dla ciebie jest w składzie za drogo to kupuj w innym.

A jak cena jest taka sama jak w tym "innym", który zaopatruje się bezpośrednio w kopalni? O czym to świadczy? Jak myślisz mądralo?
Cytat:
Myślenie nie boli - może "kal" to po prostu "kaloryczność". 28 kal to kaloryczność 28 tys KJ/kg. Cała ameryka.
Nie zawstydzaj mniej inteligentnych forumowiczów np. mnie.
glupek - 2014-10-04, 12:26

red napisał/a:
Pat44 napisał/a:
Co to jest "28kal"? Nie znam w ogóle takiej jednostki i z tego co mi wiadomo, to nie istnieje w układzie SI. Wartość opałową (bo pewnie o nią ci chodziło) mierzymy w J (w tym wypadku MJ, ewentualnie GJ). Wartość opałowa ma zasadnicze znaczenie, ponieważ jest miarą energii, którą uzyskamy ze spalenia jednostki masy danego paliwa. To u was na składzie jest "wsio rawno" czy to są jakieś "kal" czy też J? Zdradź mi w którym składzie pracujesz, żebym na przyszłość trzymał się od was z daleka. I tak to jest, gdy za sprzedaż węgla dla indywidualnych nabywców biorą się przypadkowi ludzie.
Myślenie nie boli - może "kal" to po prostu "kaloryczność". 28 kal to kaloryczność 28 tys KJ/kg. Cała ameryka. Nawet dla takiego laika jak ja nie jest to skomplikowane a co dopiero dla takiego bywalca jak ty.


Raczej kcal.
http://www.jednostek-miar...php?typ=energii

Pozostałych komentarzy nie chce mi się komentować bo to już od dawna offtopic w coraz dziwniejszych kierunkach.

mcdek - 2014-10-04, 12:36

glupek napisał/a:

Raczej kcal.
http://www.jednostek-miar...php?typ=energii

Pozostałych komentarzy nie chce mi się komentować bo to już od dawna offtopic w coraz dziwniejszych kierunkach.


Raczej nie. Zamieszanie wynika stąd, że kaloryczność można podać w kaloriach albo w dżulach, czyli kal 28 oznacza węgiel o kaloryczności 28 MJ/kg, ponieważ nikt nie podaje miary w kaloriach.

hiszpan - 2015-01-12, 18:23

Restrukturyzować (PiS) czy likwidować (PO) ? 8)
miko 005 - 2015-01-12, 19:54

hiszpan napisał/a:
Restrukturyzować (PiS) ...

A w którym miejscu PiS chce restrukturyzować? A przepraszam, w kopalni "Pokój" Jarosław Kaczyński OBIECAŁ że jak dojdzie do władzy, to zamiast zamykać kopalnie będzie w nie inwestował. Zapomniał tylko powiedzieć w jaki sposób :razz: Póki co to pan prezes i większość klubu PiS (bo taka według zapewnień prezesa przyjechała na Śląsk) wspiera górników dobrym słowem :shock: Ja to nazywam; dolewaniem oliwy do ognia :evil:

Szkoda mi tych ludzi harujących na dole, ale cóż, dopóty będą cierpieć dolę dopóki sami nie rozprawią się z rzeszą górników w białych koszulach i krawatach.

ourson - 2015-01-17, 22:31

Cytat:

Restrukturyzować (PiS) czy likwidować (PO) ? 8)


pytanie się zdezaktualizowało... kilka dni "niepokoju",groźba strajku i pani Kopacz potulnie pojechała podpisywać "porozumienie"...

bAN - 2015-01-17, 22:42

jak zwykle związki zawodowe zostały obcałowane po (słowo wymoderowano). (słowo wymoderowano) darmozjady co nic nie robią, oprócz tego że mają w cholere $$, tylko szczują. Niestety, taka ich rola.
do następnego, znaczy sie do stycznia.
a może wczesniej...

ciekawe jaka bedzie reakcja tej najlepszej partii co to kazdemu kiedys da :wink:

miko 005 - 2015-01-18, 10:58

ourson napisał/a:
kilka dni "niepokoju",groźba strajku i pani Kopacz potulnie pojechała podpisywać "porozumienie"...

Każdy, z każdej rządzącej partii przyjechałby i potulnie podpisał porozumienie z górnikami. Pani premier nie jest tutaj wyjątkiem.
Żadna z partii będąca dzisiaj na krajowym podwórku politycznym nie ma przysłowiowych "jaj", aby sprawę załatwić raz a porządnie. Zresztą pomimo przejściowych kłopotów z samymi górnikami, nikt nie ma ochoty pozbywać się ze Spółek Skarbu Państwa, kopalń (ciekawe czemu ;) ). Tak samo jak nikt nie chce zadzierać ze środowiskiem górniczym (z paroma innymi też, ale górnicze jest chyba największe), bo to przecież spory elektorat, który istotnie może wpłynąć na być, albo nie być na piedestałach.

No a reszta społeczeństwa płaci za uległość rządzących i tych chcących rządzić (bo klepią górników po plecach wszyscy). I tak mi się coś wydaje, że dopóty, dopóki pozostałe środowiska zawodowe, te będące w zdecydowanej mniejszości, którymi nikt się z tego tytułu nie interesuje i nikogo one tak naprawdę nie obchodzą, nie zjednoczą się w jedną całość przeciwko takim zjawiskom jak uleganie chociażby górnikom, to ekipy rządzące będą pozostałych traktować po macoszemu. I mało tego, będą naszym kosztem dalej uspokajać buńczuczne nastroje tych "pokrzywdzonych".

ourson - 2015-01-18, 13:45

miko 005, moje zdanie było raczej w kontekście wypowiedzi Jana Vincenta który w Ewie Kopacz widział bez mała lMargaret Thatcher (wywiad w RMF)... a tutaj nawet porządnie opony żadnej nie zapalili a pani premier już skuliła ogon...
Jaro - 2015-01-18, 15:25

Ciekawy jestem Waszych odpowiedzi na pytanie, co powinien był zrobić rząd w kontekście ostatnich wydarzeń na śląsku?

Zapraszam do dyskusji.

bAN - 2015-01-18, 16:15

Ale teraz, czy przed podpisaniem tego całego porozumienia??
Jaro - 2015-01-18, 17:12

Co powinien był zrobić rząd - czyli pytanie dotyczy czasu przed podpisaniem porozumienia.
Ferbik - 2015-01-18, 19:49

Pogonić towarzystwo, a kopalnie sprzedać w prywatne ręce.
mcdek - 2015-01-18, 20:35

Ferbik napisał/a:
Pogonić towarzystwo, a kopalnie sprzedać w prywatne ręce.


Wiesz co mówisz? :lol: Na szczęście PO ma trochę instynktu samozachowawczego. Rząd w gruncie rzeczy robi tyle ile może (tzn związki pozwalają), czyli gasi pożary dopływem gotówki. Za chwilę problemy będą w JSW i KHW. Wszystko zatem przed nami.

Ferbik - 2015-01-18, 21:13

mcdek, wiem co mówię. Jeśli są chętni na prowadzenie tego biznesu, który jest zadłużony liczbę z mnóstwem zer i ten dług rośnie zamiast spadać, nie opłaca się kupować polskiego węgla, bo przywileje, związki i prezesi robią niedźwiedzią przysługę temu biznesowi, to tak, wiem co mówię. Nie przytoczę teraz na bieżąco, ale oglądam wiadomości i są kopalnie, które przynoszą zysk. Właśnie jako niepaństwowe.
Ale skończyłyby się pewnie trzynastki, czternastki, deputaty węglowe, premie barbórkowe i inne, ołówkowe, przejście na emeryturę w wieku 55 lat i coś by tam jeszcze mogło zostać zabrane. A oni przecież muszą utrzymywać żony, które siedzą w domach i wychowują dzieci... toż to straszne!

mcdek - 2015-01-19, 10:03

Prawdziwe reformy zaczną się po wyborach. Żaden rząd nie zrobi rewolucji w roku wyborczym. Ot czysta kalkulacja polityczna podyktowana niestety także zachowaniem opozycji.
miko 005 - 2015-01-19, 10:08

Prywatyzacja kopalń rozwiązała by problemy wszystkich; górników, rządu i nas, zwykłych obywateli. Wreszcie nie musielibyśmy z własnych kieszeni dokładać do tego bałaganu.
Tylko ktoś uparcie nie chce wprowadzić tej operacji w życie. Ciekawe dlaczego?

mcdek - 2015-01-19, 10:12

miko 005 napisał/a:
Ciekawe dlaczego?


Koszt polityczny. Polityka ciepłej wody w kranie bardziej się opłaca. Dużą role odgrywa największy szkodnik polski - Kaczyński, tonące sld i inne twory polskiej lewicy. Widzialeś sondaż? 68% Polaków popierało protest górników. W narodzie drzemie duch socjalizmu i głębokiej komuny.

kitor - 2015-01-19, 10:17

Cytat:
Widzialeś sondaż? 68% Polaków popierało protest górników.

Co do zasady istnieją 4 rodzaje kłamst: Małe, duże, statystyka i interpretacja. Statystycznie wśród moich znajomych 100% było przeciwko tym protestom. Interpretując moją statystykę, media kłamią. O szlag, ostatnim słowem wpadłem w pętle :D

mcdek - 2015-01-19, 10:26

Statystycznie wiek Polaka wynosi 38 lat. Twoich znajomych - sam sobie odpowiedz. Poza tym jeśli statystyki i media kłamią i górnicy mają wg Ciebie śladowe poparcie to czy PiS i SLd zdecydowałyby się poprzeć protest?
kitor - 2015-01-19, 11:49

Cytat:
Statystycznie wiek Polaka wynosi 38 lat. Twoich znajomych - sam sobie odpowiedz

Będzie koło 30.

Cytat:
Poza tym jeśli statystyki i media kłamią i górnicy mają wg Ciebie śladowe poparcie to czy PiS i SLd zdecydowałyby się poprzeć protest?

Przeczytaj jeszcze raz, ze zrozumieniem. Przecież moje stwierdzenie zawierało 3 i 4 stopień kłamstwa ;) Innymi słowy, na statystykę patrzę z przymrużeniem oka. Pytając na Śląsku dostaniesz w tym przypadku zupełnie rozbieżne wyniki z tymi, które otrzymasz nad morzem.

mafik - 2015-01-19, 12:02

Ferbik napisał/a:
Nie przytoczę teraz na bieżąco, ale oglądam wiadomości i są kopalnie, które przynoszą zysk. Właśnie jako niepaństwowe.

PG Silesia w Cz-Dz jest w rękach prywatnego inwestora (czeskiego), miesięcznie wydobywają 30 razy tyle co za czasów "państwowych", zrezygnowali z dodatków, z premii, w zależności od wyniku finansowego dostają premie od dochodu spółki. Przede wszystkim cieszą się że mają pracę i nie narzekają!! Jak to powiedział jeden z górników: "Ostatni spór z zarządem dotyczył koloru łązienek" :) Można ? Ale jak na 14 kopalni jest 1200 osób pracujących w administracji w Kompanii Węglowej, to nie ma się co dziwić, że koszt wydobycia 1 tony węgla jest tak wysoki... Sama Kopaczka przyznała, że jedną fakturę przyjmują 4 osoby;/

mcdek - 2015-01-19, 12:06

kitor napisał/a:
Innymi słowy, na statystykę patrzę z przymrużeniem oka. Pytając na Śląsku dostaniesz w tym przypadku zupełnie rozbieżne wyniki z tymi, które otrzymasz nad morzem.

Piszesz o rzeczach oczywistych. Słyszałem już o tych psich nogach i innych bzdurkach. Jednak dla polityka nie liczy się pojedynczy człowiek tylko masa, statystyka, którą można przekuć na poparcie polityczne i koryto. Innymi słowy, gdyby poparcie było marginalne w skali kraju - uśrednione, to żadna partia nie poparła by takiego protestu. Kaczyński jadąc na śląsk kalkuluje przedtem czy mu się to opłaca globalnie. Czyli czy odsetek wzrostu poparcia na śląsku zbilansuje dodatnio stratę nad morzem. Teraz rozumiesz?

ourson - 2015-01-19, 12:57

mcdek napisał/a:
Prawdziwe reformy zaczną się po wyborach. Żaden rząd nie zrobi rewolucji w roku wyborczym. Ot czysta kalkulacja polityczna podyktowana niestety także zachowaniem opozycji.


Po których wyborach jeśli można wiedzieć? ;-)

dawid - 2015-01-19, 13:37

mafik napisał/a:
na 14 kopalni jest 1200 osób pracujących


Maciek, dolicz do tego jeszcze 161 zwiazków zawodowych. Jak powiedzieli o tym ostatnio, bodajże w RMF FM, to myslałem, że z krzesła spadnę :shock:

mafik - 2015-01-19, 14:37

dawid napisał/a:
mafik napisał/a:
na 14 kopalni jest 1200 osób pracujących


Maciek, dolicz do tego jeszcze 161 zwiazków zawodowych. Jak powiedzieli o tym ostatnio, bodajże w RMF FM, to myslałem, że z krzesła spadnę :shock:


Ktoś musi dbać o interesy "ciemiężonych", a że ich tylu... szkoda gadać...

A tak na marginesie 12m-czna odprawa dla pracowników administracji "wygaszanych" kopalń też nieźle wali po uszach. Czy w normalnych branżach ktoś może liczyć na taką kasę? Czy ktoś się pyta zwalnianego czy będzie umiał znaleźć pracę? Czy zwolniony górnik nie potrafi pracować w innej branży? Dlaczego zaraz cała Polska słucha że tysiące rodzin na Śląsku umrze z głodu pod mostem, bo nie będą mieli z czego żyć...
Górnicy w wywiadach pięknie pokazują wydruki w pensji z 2500zł wynagrodzeniem.
A gdzie wszystkie dodatki, 13-stka, 14-stka, Barbórka, deputat węglowy - co roku 6 ton na łeb, ja za te 6 ton co roku muszę wyłoży 4.500zł i nikt mnie nie pyta czy na to mam.

Jak najbardziej szanuję ich za ciężką pracę jaką wykonują pod ziemią, ale koszty jakie generują spółki węglowe są poprostu chore.
Niestety w tym kraju nikt nie ma jaj żeby się za to wziąć, Piechociński zresztą się do tego publicznie przyznał i ma świadomość że Tusk jako Ministra Gospodarki go zrobił w ch...

mcdek - 2015-01-19, 15:20

mafik napisał/a:
Niestety w tym kraju nikt nie ma jaj żeby się za to wziąć, Piechociński zresztą się do tego publicznie przyznał i ma świadomość że Tusk jako Ministra Gospodarki go zrobił w ch...

Tzn mam rozumieć, że Piechociński jest osobą ubezwłasnowolnioną i zarazem ministrem gospodarki? Dawno się tak nie uśmiałem :D

mafik - 2015-01-19, 17:54

A co zrobił w w/w temacie jako Minister Gospodarki odpowiedzialny w dużej mierze za kopalnie?
mcdek - 2015-01-19, 18:28

mafik napisał/a:
A co zrobił w w/w temacie jako Minister Gospodarki odpowiedzialny w dużej mierze za kopalnie?

No właśnie nic nie zrobił i to jego wina. Skoro widział, że się sypie a Tusk blokuje reformy mógł odejść. Z tego co napisałeś można wydedukować, że największym poszkodowanym jest Piechociński. Powinna go wziąć za łeb prokuratura i kto wie czy tego nie zrobi.

mafik - 2015-01-19, 18:46

mcdek napisał/a:
mafik napisał/a:
A co zrobił w w/w temacie jako Minister Gospodarki odpowiedzialny w dużej mierze za kopalnie?

No właśnie nic nie zrobił i to jego wina. Skoro widział, że się sypie a Tusk blokuje reformy mógł odejść. Z tego co napisałeś można wydedukować, że największym poszkodowanym jest Piechociński.

To już jest Twoja interpretacja, bo ja tak nie uważam, na pewno Piechociński ma świadomość że to spieprz... i dał się wykiwać, a co z tym zrobi to jego sprawa... Jaki PSL jest każdy wie i absolutnie nie jestem po ich stronie

hiszpan - 2015-01-19, 21:54

Chyba jesteśmy nic nie wartymi gadułami. "Nasz Rząd" :smile: ponownie postąpił wbrew "Naszej" woli :shock: ;)

Dlaczego ? Patrz wynik ankiety wyżej.

Najbardziej śmieszą mnie rozmowy "naszych" politykierów o sytuacji w polskim górnictwie. Zero przygotowania, brak poparcia swoich argumentów jakimikolwiek danymi, czy wyliczeniami.. Czysta hipokryzja. Totalne DNO. To państwo jest chore..

---- cd.

Palikot: Tusk przedłożył pensję nad bezpieczeństwo 50 tys. rodzin

- Od lat jest umowa między liderami związkowymi i kolejnymi ekipami rządowymi. Działacze związkowi wchodzą do zarządu spółek i biorą po kilkadziesiąt tysięcy różnych pensji miesięcznie i dopóki pieniądze się nie skończą to się to kręci – powiedział w rozmowie z Onetem Janusz Palikot.

- A jak dochodzi do kryzysu, to na zasadzie cichej umowy górnicy robią awantury, a rząd ma pretekst, żeby zabrać innym obywatelom te dwa czy trzy miliardy i wrzucić z powrotem do kopalń. To w złym świetle stawia Donalda Tuska, który własną karierę i pensję przedłożył nad bezpieczeństwo 50 tys. rodzin, których członkowie pracują w kopalniach. To przykład ohydnego cynizmu – dodał polityk.

Palikot zaznaczył, że "taki sposób okradania nas wszystkich w pozorowanym konflikcie między górnikami a rządem ma miejsce od wielu lat".

http://wiadomosci.onet.pl...ys-rodzin/s7qsr

mafik - 2015-01-20, 09:18

Najgorszy jest fakt, że wielu ekonomistów potwierdza że podpisane porozumienie jest tylko doraźne, bez radykalnych zmian w systemie za chwilę będzie to samo w innych kopalniach. Ale najważniejsze dla koalicji jest przetrwać rok wyborczy, a potem się zobaczy
pawel429 - 2015-01-26, 19:16

Moim zdaniem powinni wszystko sprywatyzowac, ale z licytacji.
Tam gdzie panstwo pcha paluchy, tam zawsze jest bilans na minus, taka smutna prawda.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group