Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Aktualności / Wydarzenia - Zamykane śmietniki

Syn Mariana - 2008-11-03, 21:11
Temat postu: Zamykane śmietniki
Na Wyszyńskiego a zapewne też na pozostałych osiedlach, zaczyna się akcja grodzenia i zamykania śmietników. Na pierwszy rzut pójdą wiaty śmietnikowe w pobliżu parkingu przy marketach, tam jest podrzucane najwięcej obcych śmieci. Więcej szczegółów zapewne dostarczą nasze media :)
zwyczajna - 2008-11-03, 21:42

juz dawno sa zamykane,a na pewno na Wojska Polskiego czy Okólna.Na osiedlu juz dawno nie ma kłódki :D na Okólnej jeszcze sie uchowała ale niedługo :D Efekt super pomysłu,dookoła śmietnika pełno śmieci czy worków :P Ciekawe kto wpadł na taki pomysł żeby je zamykać i co to miało dać :D
d@vid - 2008-11-03, 22:04

No właśnie zaczyna? Na osiedlu mamy już "zamykane" od kilku miesięcy...
Acree - 2008-11-03, 22:04

a na Armii nic takiego nie ma.
yabos - 2008-11-03, 22:15

Akcja trwa już od dawna, wrzucałem kiedyś tutaj zdjęcie jak wygląda śmietnik pod moim blokiem. Śmieci pełno dookoła, kłódek nie było już w przeciągu dwóch dni. Pomysł równie mądry jak wc dla psów. Czyli intencje dobre, ale niestety tylko one.
ourson - 2008-11-03, 22:19

syd napisał/a:
Pomysł równie mądry jak wc dla psów. Czyli intencje dobre, ale niestety tylko one.

Bez przesady... Po prostu ludzie nie są przyzwyczjeni do tego że trzeba mieć klucz do śmietnika i stąd problem.

We Wrocławiu zamykany śmietnik mieliśmy od samego początku istnienia bloku. Niewątpliwym plusem był fakt, że klucz do śmietnika to był ten sam klucz co do bramy(klatki schodowej). Wszystko działało dopóty dopóki nie dobudowano następnych kilku bram nie powiększając w tym samym czasie wielkości śmietnika. Obraz z poniedziałek rano był cokolwiek tragiczny.
Ale sam pomysł zamykania śmietników jest słuszny - szczególnie w czasie gdy tak znacząco podniesiono opłaty za wywóz śmieci.

Syn Mariana - 2008-11-03, 23:29

Pomysł świetny, zwłaszcza, że co dzień rano widzę ludzi, którzy wyrzucają śmieci z samochodu w ilościach nawet kilku worków :? Jeszcze powinna być dodana wykładnia prawna do karania cwaniaków i byłoby cacy :D
Też mieszkałem we Wrocławiu, z zamykanym śmietnikiem i jakoś nikt śmieci nie rozwalał dookoła :shock: nie chce mi się wierzyć, że w Wieluniu mieszkają wsioki co nie potrafią śmieci do kosza wypierdzielić bo trzeba kłódkę otworzyć... a jeżeli tak już jest, to trzeba ciemnotę oświecić :) najlepiej słonymi mandatami :D

Dementi - 2008-11-04, 06:50

Teraz ludzie z głodu nie będą mogli iść nawet na śmietniki, a chodzą, bo czasem ich widzę o brzasku, albo jeszcze przed świtem.

+++

red - 2008-11-04, 10:40

Przecież podobno nikomu nie przeszkadza że podniesiono ceny wywozu śmieci w mieście - naet na tym forum sa takie głosy że tak podwyżka jest mało istotna... Więc niech się nikt nie dziwi że ludzie podrzucają śmieci do śmietników na osiedlach - widocznie niektórym ta podwyżka nie jest na rękę.
Gregg Sparrow - 2008-11-04, 11:33

Przeszkadzają mi najbardziej walające się śmieci wkoło pozamykanych śmietników. Co z tego że śmietnik zamknięty jak i tak zawsze znajdzie się ktoś kto "zapomni" klucza a śmieci wywali obok. Zamykanie śmietników nic nie daje a powoduje większy bałagan niż było przed ich zamykaniem.
mareks - 2008-11-04, 11:36

Tylko że biedni opróżniają śmietniki a właściciele domków jednorodzinnych podrzucają śmieci.Piszę co widzę na SS 1.Nie było podwyżki też podrzucali.
miko 005 - 2008-11-04, 11:49

red napisał/a:
Przecież podobno nikomu nie przeszkadza że podniesiono ceny wywozu śmieci w mieście - naet na tym forum sa takie głosy że tak podwyżka jest mało istotna... Więc niech się nikt nie dziwi że ludzie podrzucają śmieci do śmietników na osiedlach - widocznie niektórym ta podwyżka nie jest na rękę.

Każdy tłumaczy sobie dane fakty, jak umie. Według Ciebie gdyby nie owa podwyżka cen wywozu śmieci, to problemu by nie było? Rozumowanie lekko …….. naiwne, no chyba że można jeszcze dołączyć je do kryteriów czystej „zaczepki” :? .
Dla mnie, jest to przejaw braku KULTURY ( podrzucanie śmieci ), a przede wszystkim lekceważący stosunek do ludzi mieszkających na „blokowiskach”. Jak to wyleczyć? Tak jak tylko Polaka można, wysokimi karami pieniężnymi.
Samo zamykanie zaś śmietników w XXI wieku, uważam trochę za śmieszne, z drugiej jednak strony jakoś trzeba z chamstwem walczyć :| .
A te znikające bądź uszkodzone kłódki, to nie sprawka samych osiedlowych lokatorów, tylko właśnie owych podrzucaczy, bo to przecież jakoś zemścić się trzeba :shock: :oops: .

zwyczajna - 2008-11-04, 13:30

Mi bardzo przeszkadza podwyżka,nie wiem ile płacą w blokach ,ale prywaciarze oberwali .Wcześniej 2 zł kwartalnie teraz 11,00 zł za mały pojemnik w miesiacu-to spora różnica,biorąc pod uwage fakt że zapełnienie takiego pojemnika nie problem .Nie wyobrażam sobie biegać z workami na osiedle,ale wiem ze ludzie tak robią .Nie wiem tylko czy z pazerstwa czy oszczędności :grin:
Sylwester - 2008-11-04, 14:03

Na wsi są te pojemnik "Ekoregion" raz na dwa tygodnie czy na miesiąc przyjeżdżają po odbiór tego a koszt to 18zł jeżeli się nie mylę. W miarę duży ten pojemnik, zawsze można zamówić sobie ich więcej.
zwyczajna - 2008-11-04, 16:35

no mój jest 110 l więc nie duży :grin:
Sylwester - 2008-11-04, 16:48

To nie narzekaj ;)
Wiem, że to mało, na wsi wygląda to zupełnie inaczej, ale może to ma cel, żebyś zgniatała każdą butelkę po wodzie, każdy kartonik po mleku, bo jak byś miała pojemnik 1000l to czy robiłabyś to? Dużo osób nie.

zwyczajna - 2008-11-04, 20:03

robie co mogę i nie mam pojęcia skad biorą mi sie te smieci,większość co się da idzie z kominem,ale tak naprawdę pełny jest po tygodniu a jeżdzą co 2 ,trochę za rzadko.
siwy_ - 2008-11-04, 21:11

miko 005 napisał/a:
Dla mnie, jest to przejaw braku KULTURY ( podrzucanie śmieci ), a przede wszystkim lekceważący stosunek do ludzi mieszkających na „blokowiskach”. Jak to wyleczyć? Tak jak tylko Polaka można, wysokimi karami pieniężnymi.
Samo zamykanie zaś śmietników w XXI wieku, uważam trochę za śmieszne, z drugiej jednak strony jakoś trzeba z chamstwem walczyć :| .
A te znikające bądź uszkodzone kłódki, to nie sprawka samych osiedlowych lokatorów, tylko właśnie owych podrzucaczy, bo to przecież jakoś zemścić się trzeba :shock: :oops:
Bardzo rozsądnie. Prawda jest taka - kto segreguje, płaci mniej. Może w końcu ludzie nauczą się selektywnej zbiórki, w innym przypadku utoniemy w tych śmieciach. Ja segreguję śmieci od chwili, kiedy na osiedlach pojawiły odpowiednie pojemniki i zapewniam, że nie stanowi to dla mnie ani mojej rodziny większego problemu. Można się przełamać.
Syn Mariana - 2008-11-04, 23:19

W przyszłym roku ma ponoć ruszyć sortownia odpadów w Rudzie. Ale to nie będzie maiło wpływu na ceny za śmieci.
mareks - 2008-11-05, 08:41

Syn Mariana,

a konkretnie o co chodzi?

Syn Mariana - 2008-11-05, 16:51

mareks napisał/a:
Syn Mariana,

a konkretnie o co chodzi?

ale w sensie, że co?
aaa chyba się domyślam hahahaaa taki forumowy myk :wink: ten kto czyta widzi swój nik :lol:

Stefan - 2008-11-10, 21:58

RZW napisał/a:
Pomysł na zalegające worki ze śmieciami.
2008-11-10

Mieszkańcy kilku wieluńskich osiedli mają pomysł jak rozwiązać problem ze śmieciami zalegającymi pod kontenerami.

Ich zdaniem śmietniki trzeba odgrodzić i dopiero zamknąć na kłódki. W ten sposób uniemożliwi się mieszkańcom prywatnych domów podrzucanie odpadów do osiedlowych śmietników. Pytanie tylko czy pomysł się sprawdzi skoro już wcześniej nie wszyscy pamiętali o zamykaniu kontenerów. Możemy przypuszczać, że tak będzie także w przypadku zamykania ogrodzenia.


Więcej w pliku dźwiękowym na stronie RZW : http://www.radiozw.com.pl/nius_inf.php?id=3359

Dementi - 2008-12-16, 11:43

Mordercy osiedlowych kotów rozdają już klucze. Oczywiście nikt nie zauważył, że jak już wyzdychają z głodu wszystkie bezdomne koty, które bardzo często dożywiają się właśnie na osiedlowych śmietnikach, to nastąpi megaeksplozja szczurzej populacji. Sytuację znam dobrze, bo to jakieś 10 lat temu przerabiano już w Warszawie na Mokotowie. Będzie trzeba bez końca przeprowadzać niekiedy uciążliwą deratyzację, a szczury mają to do siebie, że wcisną się wszędzie. Zamykanie śmietników nie jest rozwiązywaniem problemów, lecz tworzeniem nowych. Osobiście nieporównanie bardziej miły dla moich oczu jest kot, aniżeli szczur.

Poza tym wszystkim chciałem zwrócić uwagę jeszcze na jedno. Otóż teoretycznie istnieje możliwość, że przez tych imbecyli jakaś żyjąca w skrajnej nędzy osoba pójdzie do więzienia, albo umrze z głodu. Po śmietnikach prócz kotów chodzą także ludzie. To bardzo często pozwala im przetrwać z miesiąca na miesiąc. Kiedy zamknie się śmietniki to tym ludziom zabrane zostanie ostatnie źródło dochodu (o ile w ogóle takie coś można w taki sposób nazywać). Wtedy być może któraś z tych osób wpadnie na pomysł, aby sforsować zabezpieczenia i to powinno zostać poczytane jako włamanie, za które grozi kara od 1 roku do 10 lat więzienia. Być może znaczna część osób, które teraz egzystują dzięki śmietnikom skończy właśnie w więzieniu, albo zwyczajnie umrze z głodu, bo skoro zdecydowali się na jeżdżenie po śmietnikach to musi się im żyć bardzo ciężko.

Niebawem już mnie tutaj nie będzie (kwestia tygodnai), bo opuszczam krainę absurdów, ale póki jeszcze jestem to stoi przede mną dylemat, czy się podporządkować zaistniałej sytuacji, czy się jej sprzeciwić, bo można to zrobić "zapominając" o zamknięciu śmietnika.

Moim zdaniem kwestię podrzucania śmieci należy rozwiązać w inny sposób, o ile w ogóle ten problem jest, bo może on być bardzo mały. Z tego co zdążyłem zaobserwować u mnie w okolicy to śmieci walają się nie przez to, że ktoś je podrzuca, lecz przez to, że ludzie ich dużo produkują, a wywózki są rzadkie. Poziom życia powoli, ale systematycznie wzrasta i ludzie kupują coraz to więcej, więc i dużo więcej produkują śmieci, a śmieciarki stale jeżdżą z tą samą częstotliwością.

Gregg Sparrow - 2008-12-16, 12:16

Dementi, Całkowicie sie z Tobą zgadzam.
Niestety w naszym kraju wydaje się pieniądze na "pierdoły". Podobnie było z toaletami dla piesków... równie poroniony pomysł. W żadnej z tych toalet nie było nigy pieska. :evil:
Zamykanie śmietników jest głupotą. Jak ktoś chce podrzucić śmieci to zrobi to w i nny sposób. Po prostu wywali je obok pięknie zamkniętego kubła.

Dementi - 2008-12-16, 12:38

gregg napisał/a:
Niestety w naszym kraju wydaje się pieniądze na "pierdoły". (...)


Gregg, całkowicie się z Tobą zgadzam i podkreślę tylko bardzo wyraźnie, że są to nasze pieniądze. Też myślę, że dla chcącego nie ma nic trudnego i będzie dokładnie tak jak napisałeś, czyli że jak ktoś będzie chciał podrzucić śmieci to na bezczelnego wyrzuci je przed zamkniętym śmietnikiem i zrobi to nawet w biały dzień!

Moim zdaniem niekiedy władza na siłę chce pokazać, że robi coś konkretnego i stąd pojawiają się tego typu pomysły. Uważam, że jeżeli nie ma stuprocentowej pewności, że jakieś rozwiązanie będzie skuteczne to nie powinno się tego rozwiązania wprowadzać, bo to nie jest nic innego jak trwonienie naszych pieniędzy. Półśrodkom należy mówić stanowcze "NIE", bo często zupełnie nic one nie zmieniają, a rozwiązanie z zamykaniem śmietników nie jest nawet półśrodkiem, lecz jest jakimś "ćwierćśrodkiem", który w dodatku stwarza dodatkowe problemy.

Ferbik - 2008-12-16, 13:19

Nie wiem czy Dementi i gregg zna budowę kota, ale patrząc przez okno na śmietnik stwierdzam, że tylko kot na wózku inwalidzkim nie wejdzie do takiego śmietnika :DDD

Nie zmienia to faktu, że to faktycznie idiotyczny pomysł, bo za chwilę któryś burak śmietnika nie zamknie i dalej hołota z jednorodzinnych będzie podrzucać nam śmieci... (pisząc określenie hołota mam oczywiście na myśli tylko tych, którzy takie praktyki stosują).

mareks - 2008-12-16, 15:59

Ferbik z tą H ołotą to lekko przesadziłeś :)
miko 005 - 2008-12-16, 16:14

Dopisuję się do oponentów zamykania śmietników osiedlowych. Nie będę się powtarzał, bo już kilkoro forumowiczów napisało to, co ja chciałem w swoim uzasadnieniu zamieścić.
gregg napisał/a:
Zamykanie śmietników jest głupotą. Jak ktoś chce podrzucić śmieci to zrobi to w i nny sposób. Po prostu wywali je obok pięknie zamkniętego kubła.

A słowa gregg`a, coś mi się wydaje są wyrocznią, w tej kwestii :razz: .

mareks napisał/a:
Ferbik z tą H ołotą to lekko przesadziłeś :)

Już pewnie nadeszła ta najwyższa pora, żeby zacząć nazywać rzeczy po imieniu, jak nie pomaga kultura.

PS. a szczura już widziałem na naszym osiedlu, jakieś dwa miesiące temu beztrosko przechadzał się o 5.30 między nowymi blokami za SEDALEM :shock: .

Dementi - 2008-12-16, 18:22

Ferbik napisał/a:
Nie wiem czy Dementi i gregg zna budowę kota, ale patrząc przez okno na śmietnik stwierdzam, że tylko kot na wózku inwalidzkim nie wejdzie do takiego śmietnika :DDD


Tak, a wszystkie śmietniki w Wieluniu wyglądają dokładnie tak jak ten Twój. :roll: Być może jeszcze nie wszędzie, ale śmietniki są zamurowane, aż po sam dach i zapewniam Cię Ferbik, że "budowa kota" nie pozwala na przechodzenie przez ściany. Jeśli to zamykanie śmietników ma być "skuteczne" to śmietniki muszą takie być, bo inaczej ludzie zaczną wrzucać śmieci górą. Gdybyś miał jednak jakieś wątpliwości odnośnie tego małego otworu to informuję Cię, że koty nie dysponują sprzętem alpinistycznym, a ich możliwości wspinaczkowe nie są nieograniczone.


Ferbik napisał/a:
Nie zmienia to faktu, że to faktycznie idiotyczny pomysł, bo za chwilę któryś burak śmietnika nie zamknie i dalej chołota z jednorodzinnych będzie podrzucać nam śmieci... (pisząc określenie chołota mam oczywiście na myśli tylko tych, którzy takie praktyki stosują).


"Hołota" panie Ferbik to będzie teraz zapewne podrzucała śmieci bezpośrednio pod wrotami zamykającymi śmietnik i bedziesz musiał te podrzucone śmieci odsuwać, abyś mógł się dostać do środka i wyrzucić śmieci. Mam nadzieję, że nie będzie to dla Ciebie zbytnio uciążliwe. Rzecz jasna będzie tak jeśli faktycznie problem z podrzucaniem śmieci jest taki duży, bo w mojej ocenie śmieci "walają się" nie dlatego, że ktoś je podrzuca, lecz dlatego, że ludzie po prostu dużo ich produkują. Ja się pewnie już nieprędko o tym przekonam, ale myślę, że kubły będą nadal przepełnione i śmieci będą lądować z boku, pomimo tego, że śmietniki będą stale zamknięte. Władza rzecz jasna powie wtedy, że jest tak przez to, iż ludzie nie zamykają śmietników, a po cichu zwiększy częstotliwość wywózek. Być może w swojej ocenie się mylę, ale nie sądzę.



Dwie małe kwestie

1. Myślę, że to, iż jesteś Ferbik administratorem tego forum nie upoważnia Cię jeszcze do obrażania innych ("burak"), a zresztą obrażaj sobie ile chcesz, bo tym tylko pokazujesz swój poziom, który jaki jest każdy widzi. Moim zdaniem jesteś bardzo dobrym dowodem na to, że pomimo starannie włożonej maski wielu ludzi nie jest w stanie zakryć słomy, która wystaje im z butów i czasem ta słoma wypada na piękną salonową podłogę. :wink:

2. Jako forumowy purysta powinieneś znacznie uważniej spoglądać na samego siebie i informuję Cię, że wyraz hołota powinien być pisany przez samo "h", a nie przez "ch" - tak jak to napisałeś. :wink:

Ferbik - 2008-12-16, 18:43

Dementi napisał/a:
Myślę, że to, iż jesteś Ferbik administratorem tego forum nie upoważnia Cię jeszcze do obrażania innych ("burak"), a zresztą obrażaj sobie ile chcesz, bo tym tylko pokazujesz swój poziom, który jaki jest każdy widzi. Moim zdaniem jesteś bardzo dobrym dowodem na to, że pomimo starannie włożonej maski wielu ludzi nie jest w stanie zakryć słomy, która wystaje im z butów i czasem ta słoma wypada na piękną salonową podłogę.

Nazywanie rzeczy po imieniu to obrażanie? Znam definicję tego słowa:
"grupa osób, które zachowują się w sposób niekulturalny, chamski, ordynarny, prostacki"
Uważasz, że chamstwo prostactwo i brak kultury na określenie ludzi podrzucających śmieci do osiedlowych śmietników tutaj nie pasuje? Ja uważam inaczej i nie ma tu znaczenia czy jestem adminem czy nie. Napisałem, kogo uważam za hołotę.
Dementi napisał/a:
2. Jako forumowy purysta powinieneś znacznie uważniej spoglądać na samego siebie i informuję Cię, że wyraz hołota powinien być pisany przez samo "h", a nie przez "ch" - tak jak to napisałeś.

Tak teraz już wiem, dzięki. Poprawiłem :)

Rybak - 2008-12-16, 18:49

Odnośnie podrzucania śmieci ostatnio w godzinach popołudniowych gdy już było ciemno
widziałem jak na ulicy Warszawskiej na przystanku autobusowym przy dawnej hurtowni DM
zatrzymał się samochód, wysiadł z niego facio i z bagażnika wyciągnął czarny worek,
po czym wyrzucił go do śmietnika stojącego na tymże przystanku.
Wsiadł i odjechał w siną dal....
Także nie wszystkie śmietniki da się zamknąć.

d@vid - 2008-12-16, 20:37

No ten pomysł rzeczywiście im się nie sprawdził jeszcze nie dawno na 6 klap w kontenerze na jednej, dwóch nie było kłódki, teraz nie ma na żadnej.
mareks - 2008-12-17, 09:54

Mój wpis nie dotyczył znaczenia a ortografii.Ja zachowanie przyosiedlowych nazywam jeszcze dosadniej.
tob01 - 2008-12-17, 14:21

No to problem kłódek rozwiązany, dzisiaj moim oczom ukazały się drzwi, zamykane normalnie na klucz, w śmietniku na oś. Wyszyńskiego przy bloku, w pobliżu basenu.
ehh, czego to już ludzie nie wymyślą.
Tak po za tym założyli to chyba dzisiaj i już obok drzwi stał worek ze śmieciami i jakieś graty

Administrator - 2008-12-17, 14:30

Postawiliby przy każdy śmietniku policjanta, byłby z nich jakiś pożytek chociaż.
Mrówek - 2008-12-17, 15:43

ciekawe jak będzie teraz w śmietnikach śmierdzieć...
Ferbik - 2008-12-17, 21:22

tob01 napisał/a:
Tak po za tym założyli to chyba dzisiaj i już obok drzwi stał worek ze śmieciami i jakieś graty

Podejrzewam, że to jakiś nierozgarnięty lokator z bloków, który nie dostał kluczy. Ewentualnie nie było go w domu jak je roznosili :) U mnie pod śmietnikiem stały 3 worki.

zwyczajna - 2008-12-17, 21:29

Cały czas sie zastanawiam w jakim celu one sa zamykane?Wiem ,ze większość smieci pod smietnikiem jest własnoscia lokatorów,bo nie chce im sie otwierac i zamykac a juz na pewno gdy wynosi je dzieciak.Czy miało to spowodowac mniej smieci pod ?Bezsens.Słyszałam też ze powód był taki ,zeby ludzie spoza osiedla ich nie wyrzucali do osiedlowych smietników,kolejna bzdura.Ja wyrzucam u siebie i sporo za to płace i nawet mi nie przyszło do głowy wyrzucać ich gdzie indziej.Ale nawet gdyby tak było,to co takiego strasznego by sie stało?Płace ,wiec co za róznica gdzie je wyrzucę ?No chyba ze na podobny pomysł wpadłaby setka sąsioadów z ulicy :D
Syn Mariana - 2008-12-17, 22:47

Ale inni tez płacą, minimum, a resztę rozwożą gdzie się da. Po to zamykane wiaty śmietnikowe.
MI81 - 2008-12-18, 11:08

Zamykane śmietniki i tak nie załatwią problemu podrzucania odpadków. W Łodzi na osiedlach mamy zamykane budynki z pojemnikami a mimo to właściciele prywatnych domów jadąc rano do pracy zatrzymują się i zostawiają swoje worki z odpadkami przed budynkiem. Podejrzewam że niedługo i w Wieluniu będzie dochodzić do podobnych sytuacji lub odpadki będą porzucane w lasach.
Administrator - 2008-12-18, 11:16

U mnie dodatkowo pojawia się dużo śmieci podrzucanych z pobliskich firm. Nie ma chyba innego rozwiązania jak pobieranie opłaty ryczałtowo od każdej osoby i firmy, a następnie "darmowe" odbieranie śmieci w ramach tej opłaty.
akirus - 2008-12-18, 22:14

A co z smieciami podrzuconymi pod zamknięte smietniki?? Będą tam tak leżakować? Bo skoro nie są okolicznych mieszkanców to za ich wywóz nikt nie zapłaci. Zrobi sie niezłe .....
miko 005 - 2008-12-19, 18:28

No to ja mam lepszą sensację :!: :!: . Jeśli ktoś myśli że od jakiegoś czasu żyjemy w demokratycznym i wolnym kraju, gdzie jeśli nie łamiemy prawa, to możemy sami decydować co i gdzie robimy, to jesteście w wielkim błędzie. A w szczególności mieszkańcy Wieluńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, tak tak, doczekaliśmy się typowych komunistycznych metod działania, od teraz to nie my zdecydujemy, do którego śmietnika wyrzucimy własne śmieci, a zrobi to za Was WSM, (jeśli jest wam to po drodze to pół biedy, gorzej jak ……….. )
Tłumaczę. Jest na osiedlu Wyszyńskiego śmietnik przy bloku 21 ( ma chyba przypisany nr 15, bo odkąd założyli drzwi, to pojawił się ten numer), ja mieszkam dosłownie w następnym bloku i całe „życie” było mi po drodze do owego śmietnika, gdziekolwiek idę, idę właśnie drogą obok śmietnika nr15. Założyli drzwi, jest zamek, wszystko wydaje się OK., tylko ja nie mam klucza do niego. Pytam sąsiadkę czy czasami jakiś „umyślny” nie roznosił kluczy, okazuje się że nie. A śmieci wyrzucać trzeba, trochę głupio tak pod ścianą stawiać. Dlatego dzisiaj, skoro nikt do mnie, to ja sam osobiście udałem się do osiedlowej administracji, po rzeczony klucz. I wtedy, o zgrozo poczułem się jakbym cofnął się w czasie i obudził gdzieś w epoce Stalina, bo pani siedząca za biurkiem, oznajmiła mi że do tego śmietnika to mnie nie wolno śmieci wyrzucać, mój blok będzie miał inny przydział (czyt. śmietnik).
Teraz, dla jakiejś chorej ambicji pomysłodawcy takiego „gniota” byłbym zmuszony ( w wolnym kraju) do nadkładania jakiegoś dwustu metrowego odcinka aby pozbyć się śmieci.
Kochani, mówię Wam to z całą odpowiedzialnością, tego nie uczynię, możecie nazywać mnie jak tylko będziecie chcieli, ale nie podporządkuję się takiemu „debilizmowi” bo inaczej tego się nie da nazwać. Trudno, wybaczcie ale moje śmieci będą stały pod ścianą śmietnika nr 15. Chyba że ktoś szybko zmądrzeje i jak za kilka dni pójdę jeszcze raz do administracji, po klucz do tego, a nie innego śmietnika i go dostanę, wtedy będzie tak jak być powinno, czyli śmieci do wewnątrz a nie na zewnątrz.

Jakie trzeba szkoły ukończyć, żeby wpaść na taki pomysł, czy ktoś się orientuje? A w ogóle to nie można było zamówić i zainstalować jednakowych wkładek do zamków, we wszystkich śmietnikach. Wtedy każdy z mieszkańców miałby całkowicie wolny wybór i swobodę ruchu, idąc raz w jedną, raz w drugą stronę może się tych śmieci pozbyć, no ale nie w spółdzielczym reżimie. Nie wspomnę już tu o dodatkowych kosztach w razie uszkodzenia wkładki, teraz trzeba wszystkim dać jeszcze nowe klucze, a gdyby ktoś pomyślał ( ale widocznie w WSM jest z tym problem), to wystarczy wymienić wkładkę na nową, ale taką samą i po sprawie.

Tak jak napisałem, za kilka dni pojawię się znowu w administracji z prośbą o wydanie mi klucza do śmietnika przy bloku 21 na osiedlu Wyszyńskiego. Jeśli ponownie dostanę odmowną decyzję, to pewnie ściągnę sobie jakieś media, bo to fajny materiał na artykuł, albo program jest. Jeśli już teraz ktoś z lokalnego radia, albo prasy czyta ten post, a jest zainteresowany to proszę na PW.

Jeszcze raz serdecznie wszystkich przepraszam, ale nie są to już te czasy żeby zmuszać kogoś do tego gdzie i co ma robić, a już na pewno jeśli chodzi o kwestię śmieci, dlatego z kluczem, czy bez, moje śmieci będą trafiały do śmietnika nr 15.
O dalszym toku sprawy będę informował, czekam też na sensowne podpowiedzi co jeszcze można by było w tej sprawie zrobić, żeby ostudzić „Stalinowskie” zapędy prezesów Wieluńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

zwyczajna - 2008-12-19, 18:49

ja nie umię tego skomentowac ,no moze tylko tak :D :D :D :D :D :D :D :D
Nevermind - 2008-12-19, 18:52

Wcale nie dziwie sie Twojej reakcji i popieram! Moze nie zostawienie smieci pod smietnikiem ale walke o normalnosc.
basteks - 2008-12-19, 21:54

a może pracę dostał Anioł z alternatywy 4 ??

Tylko patrzeć jak ruszą czyny społeczne i kluby osiedlowe

Ferbik - 2008-12-20, 11:58

miko brawo, ale z drugiej strony współczuję Ci, że musisz się z pieprzoną biurokracją zmagać. Dlaczego to tak jest w naszym kraju, że w więlszkości planujący cokolwiek ludzie nie mają pojęcia zbytniego o tym, jak to będzie funkcjonować w rzeczywistości?
miko 005 - 2008-12-21, 12:53

Wracając do sprawy zamykanych śmietników, i kwestii że nie wszyscy mieszkańcy osiedla mają swobodny dostęp do tych, do których mają najbliżej czyli z reguły po drodze. Poniżej na dołączonej fotce (przepraszam ale to tylko z telefonu ;) ), możecie sami zobaczyć efekty „myślenia” WSM. I zapewniam nie są to śmieci z „zewnątrz”.
Myli się ten, który będzie twierdził że zamykany śmietnik to jest to, bo teraz idąc np. w dzień jest wokół niego czysto. Wiecie dlaczego? Ano, żeby zatuszować błędne myślenie i pokazać mieszkańcom że to dobry pomysł, pracownicy spółdzielni zaraz z rana biegną do śmietników i sami wrzucają pozostawione przez pozbawionych swobód obywatelskich mieszkańców osiedla, worki ze śmieciami do wewnątrz.

Poprosiłem już naszą rozgłośnię radiową RZW, o zainteresowanie się problemem. Z radością chcę wszystkim oznajmić że dostałem taką właśnie odpowiedź;
Cytat:
Już to wyjaśniamy, śledzimy wielun.biz i zgodnie z prawem cytujemy pozdrawiam i też życzę spokojnych świąt

Mam nadzieję że na stronach internetowych RZW, a może i na antenie radia, przeczytamy i usłyszymy o tej sprawie. Na razie Michałowi Kiczce dziękuję za zaangażowanie :)

Spooky - 2008-12-22, 14:45

No, myślę że miko 005 będzie teraz sławny :D

http://www.radiozw.com.pl/nius_inf.php?id=3677

d@vid - 2008-12-22, 19:19

Hehe "Naszą uwagę zwróciły jednak spostrzeżenia, które użytkownik o nicku miko 005 zamieścił na forum wielun.biz" :D
Ferbik - 2008-12-22, 19:48

Wysłuchałem audycji, powiem szczerze: niestety brak mi słów, bo gdzie tu jest rozumowanie i zrozumienie przede wszystkim drugiego człowieka, który jasno argumentuje swoje racje - mianowicie chodzi o to, że śmieci w każdym ze śmietników będą miały swoich dostawców, którzy mają prawo wyrzucać do nich śmieci - co za tym idzie - dwa worki mniej na tydzień w przypisanym dla miko 005 śmietniku, a dwa więcej w innym - to chyba dla śmieciarzy żadna różnica, prawda? Jest gros osób starszych, schorowanych, dla których dalsza droga do śmietnika jest wysiłkiem.
Ale przecież biurokracja u nas w kraju kwitnie, jak wiśnie w Japonii...

miko 005 - 2008-12-22, 20:55

Też tej audycji wysłuchałem. No i żebym był zachwycony to nie powiem. Ale jeszcze jest sprawa ograniczania swobód obywatelskich, będę się trzymał tego i spróbuję w tym kierunku powalczyć.
Bo tak w ogóle to nikt żadnych aneksów do umów nie podpisywał, że tu, a nie tam, mamy wyrzucać swoje śmieci. W dobie komputeryzacji nasza Spółdzielnia Mieszkaniowa nie może sobie poradzić z problemem przeliczeniowym, typu ilość rodzin kontra jeden śmietnik. No cóż może w naszej mieszkaniówce liczy się jeszcze abakami ( dla pracowników spółdzielni tłumaczę), takie starożytne liczydła.
Dołączę jeszcze pismo dotyczące zmian cen za opłaty czynszowe, jest tam odpowiednia kwota za wywóz śmieci. Jaka statystyka potrzebna jest jeszcze panu prezesowi Ogieli? Przecież śmietniki są zamknięte, nikt z zewnątrz już niczego nie podrzuci ( tak się prezesom wydaje ), więc jaki problem żebym ja nie wynosił śmieci tam gdzie zawsze?
Czas pokaże jak się to wszystko ułoży, bo ja nie wierzę w długie działanie tych zamków. No ale ważne że ktoś wziął już kasę za wniosek racjonalizatorski, nieprawdaż?
I tak na koniec, panowie prezesi WSM, logika to nie śmieci, za jej nadmiar się nie płaci.

miko 005 - 2008-12-27, 17:15
Temat postu: Wojny śmieciowej cd.
Z góry przepraszam że z tego postu zrobił się cały artykuł, ale tego nie dało się w dwóch słowach, jeszcze raz przepraszam ;) , ale i też zachęcam do przeczytania go. Dziękuję :) .


No niestety ale jeszcze na chwilę muszę wrócić to tematu, choćby z racji zrelacjonowania mojej telefonicznej rozmowy z panem prezesem Ogielą, którą przeprowadziłem 23.12 ( wtorek). Rozmowa ta, jednak niczego nowego przynajmniej jak dla mnie nie przyniosła. Pan prezes „zasłonił” się jakąś dziwną ustawą, uchwaloną z tego jak zrozumiałem w latach 70-tych, która niby przypisywała z urzędu powstające wtedy bloki mieszkalne do istniejących zasobów śmietnikowych ( albo odwrotnie, to już mało istotne ). Na całe szczęście mamy już XXI wiek, a WSM albo nie chce, albo nie bardzo umie, poradzić sobie z duchem czasu, z elektroniką, która bardo wszystkim ułatwia życie. Chociaż wszystkim nie musi oznaczać Wieluńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej ( problem poruszony post wyżej ).

Takim ciekawym argumentem, który na moment byłby mnie przekonał do racji konkretnego przydziału najemcy do zastawy, był wysunięty w czasie tej rozmowy, pomysł czy też sugestia, że kto wie, czy lokatorzy nie będą rozliczani indywidualnie z tytułu kosztów wywozu i utylizacji śmieci. Wtedy podobno, według słów cały czas tego samego pana prezesa, byłaby to najuczciwsza forma rozliczania, coś tak na kształt ciepłej i zimnej wody (liczniki), i za centralne ogrzewanie (podzielniki ciepła), choć to drugie to ze sprawiedliwym rozliczaniem ma tyle wspólnego co ……….. . Ale to temat do następnych dyskusji, trzymajmy się śmieci.

Wygląda na to, że w WSM powstaną nowe etaty, i to sporo. Bo żeby indywidualnie, czyli „sprawiedliwie” rozliczyć każdego najemcę lokalu ze zużytych przez ten lokal śmieci, to Spółdzielnia musi zatrudnić przy każdym śmietniku wagowego na trzy zmiany, i wyposażyć go oczywiście w odpowiedni sprzęt pomiarowy, czyli wagę. Wtedy uznam że jest to sprawiedliwa forma rozliczania, każda inna będzie jakże nieadekwatna do słowa „sprawiedliwie”. Bo jaka może być inna forma? Ano taka jak do tej pory, czyli roczny koszt jaki WSM ponosi z tytułu wywozu i rzeczami związanymi z dalszą czynnością pozbycia się owych śmieci, podzielony przez liczbę lokatorów WSM, to zaś dzielimy przez 12 miesięcy i wychodzi nam suma powiedzmy, jak widać na załączonym wyżej obrazku tj. 4.93 zł na jedną "głowę" na miesiąc, za rok ta suma może ulec zmianie bo ten przelicznik oczywiście będzie inny. Nie mniej liczy się forma rozliczenia, i inna nie będzie. Tłumaczenie że przypiszemy 3 – 4 bloki mieszkalne do jednego zasobu, zmieni coś radykalnie w rozliczeniu indywidualnym każdego najemcy, jest też tezą wyssaną z palca. Jak pan prezes chce to obliczyć? Na zasadzie opróżnianych kontenerów w każdej zastawie? Firma wywozowa jeździ powiedzmy co dwa dni, i co, jak będą w śmietniku trzy kontenery, z czego tylko dwa pełne a trzeci w 1/3 zapełniony, to panowie go zostawią i poczekają aż się zapełni. Czy wyładują, zapisując go jako, trzeci ful zapełniony. No chyba że znowu WSM zatrudni kontrolerów co to będą jeździć z firmą wywozową i bacznie będą patrzeć im na ręce. Ale to rozwiązanie jest też zalążkiem do korupcji, bo jaką ja mam pewność że kontroler nie bierze z tego „doli”? To oczywiście już czysta demagogia, ale chcę Wam przedstawić w najczystszym świetle bezcelowość w przydzielaniu zasobów śmietnikowych do lokalu. Jedynym sensownym rozwiązaniem jest, owszem zamykanie tych śmietników przed zewnętrznymi podmiotami, które mogły by podrzucać śmieci, ale nie podział wewnętrzny, bo takowy niczego dobrego nie przyniesie, no chyba że Zarządowi WSM zależy na „wewnętrznej wojnie śmieciowej”, kto wie może przy okazji jednego zamieszania, będą mogli ukryć rzeczy bardziej bulwersujące społeczność lokatorską. A wiadomo nie od dziś, że skłócenie nijak ma się ze wspólną solidarnością i zdolnością dostrzegania bardziej istotnych spraw.

Tak na koniec już, chciałbym jeszcze poruszyć sprawę finansową, która dotyczy kwestii zamykania zastaw. Przedstawiam na dole dwa zdjęcia, zastawy nr 1 (między blokiem nr 1, a „Pszczółką” na os. Wyszyńskiego), i bardzo podobną w budowie, a nawet taką samą tylko troszkę większą zastawę nr 19 ( zaraz za basenem krytym ), zwróćcie uwagę na zadaszenie jakie trzeba było wybudować na numerze 19, żeby sam fakt zamykania miał jakiś sens. I takie samo powstanie na numerze 1. A takich zasobów śmietnikowych jest naprawdę bardzo dużo, gdzie oprócz drzwi muszą powstać jeszcze dodatkowo zadaszenia. Koszty, o których mowa, jak myślicie kto je pokryje? Sama Spółdzielnia, czy wszyscy lokatorzy, przy następnym rozliczeniu rocznych kosztów związanych z „odbiorem odpadów”, bądź w każdej innej formie? Ja obstawiam że to lokatorzy pokryją te koszty.

I tak na koniec roku, chciałbym wszystkim lokatorom Wieluńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, życzyć tylko i wyłącznie trafnych decyzji podejmowanych przez Zarząd tejże Spółdzielni.

PS. Sporo racji miał pan prezes, w jednej kwestii, mała frekwencja na zebraniach spółdzielczych, na których porusza się sporo spraw związanych z życiem wewnętrznym samej Spółdzielni. Od nowego roku, jak tylko warunki czasowe będą sprzyjały, postaram się być na jednym, może kilku i przekonam się czy zwykli lokatorzy mają aż taki duży wpływ na decyzje, które Zarząd WSM podejmuje.

Jeśli są jakieś uwagi, spostrzeżenia, pytania proszę bardzo ;) .

Gregg Sparrow - 2008-12-27, 19:31

Jak dla mnie to jest numer jeden do "Idiotyzmu 2008"...
miko 005 - 2008-12-29, 17:24
Temat postu: Idziemy w koszta !!!
Już trochę nudne staje się to pisanie o śmietnikach osiedlowych, ale chcę uświadomić społeczeństwo spółdzielcze, jak WSM dba o Ich kieszenie.

Przedstawię pięć zdjęć, na których będziemy mogli zobaczyć i poddać własnemu osądowi poczynania Zarządu WSM.
Na zdjęciu nr 1, chciałbym abyście zwrócili uwagę na tą szczelinę zakreśloną żółtym kolorem, to śmietnik nr 15, jakżeż znany już z wcześniejszych opisów ( w sumie to przez niego ta moja prywatna wojna z WSM ;) ). Zauważycie że jest tam wolna przestrzeń. To samo zauważyli pewnie ludzie odpowiedzialni za „sprawiedliwe” rozliczanie lokatorów z wysypywanych śmieci, bo już po czasie doszli do wniosku że ta „dziura” jest nie do przyjęcia. Przecież jakby ktoś chciał np. z jakiegoś ZOO, podrzucić nam zdechłego słonia, to przez tą dziurę pewnie nam podrzuci. I …….. wzięli zabezpieczyli ewentualne miejsce nadużycia :P . Możecie to sprawdzić na zdjęciu nr 2 . Śmietnik nr 10 obok SP nr 2, też już w taką siateczkę jest wyposażony, a nie był. Z zasobem nr 19 (zdjęcie w poście wyżej) już jest, albo lada dzień będzie tak samo. Co tam :!: :!: Lud zapłaci :twisted: .
Teraz przeniosę Was na os. Kopernika. Na zdjęciu nr 3, widzimy bardzo przyjemny śmietnik, z ładnym murkiem, który subtelnie zasłania wnętrze zasobu. Niestety, ten murek długo już nie postoi, bo był „pomysł”, i żeby go wprowadzić w życie trzeba ten murek zburzyć, postawić nowy, oprawić w nim drzwi „szczęścia”, i już po problemie, śmieci nikt nie podrzuci, choć na zdjęciu nr 4 widać co innego :shock: . Na ostatnim zdjęciu nr 5, możemy zobaczyć gdzie kiedyś stał ów murek, i jak teraz jak bez kciuka stoi sobie zastawa.
Koszty, co ja będę o nich mówił, każdy z nas przekona się o nich na własnej skórze, a raczej na następnym rocznym rozliczeniu jakie dostaniemy. Ale co tam, przecież prawy lud osiedlowej społeczności zapłaci. :!: :!: :!:

Co nas może jeszcze w tym temacie zasobów śmietnikowych spotkać? Tego nie wie nikt, być może idąc kiedyś przez osiedlowe alejki, mijając jakiś tam śmietnik napotkamy pilnującego go Cerbera. Chociaż te trzygłowe bestie miały za zadanie strzec mitologicznego Hadesu, to jednak ………… znając pomysłowość ludzi zatrudnionych w WSM, musimy być przygotowani i na takie rozwiązania. Czegóż to się nie robi żeby lokatorzy byli „zadowoleni”, przecież za to zadowolenie sami sobie płacą.

Syn Mariana - 2008-12-31, 00:28

Postęp bywa bolesny :o a murki nie spełniły swojej roli, bo jeżeli są drzwi to nie ma co zasłaniać, więc można było je rozebrać :D jak dla mnie dobrze wykonana robota 8) co do nakładów finansowych to moim zdaniem kilka kątowników i kawałek siatki nie stanowią problemu a przynajmniej chłopaki nie chleją wódy w robocie tylko mają zajęcie.
Zamykane zastawy to świetny pomysł, tylko ciemnotę ciężko jest oświecić :P a Twój post, kolego, to szukanie dziury w całym :twisted: i nic nie zmieni :P

emes - 2008-12-31, 01:40

drogi synu mariana! , gdybyś przez całe swoje życie wyrzucał swoje wspaniałe śmieci do jednej jedynej ulubionej zastawy śmietnikowej która notabene znajduje się na jednej z twoich głównych ścieżek przemieszczania się niepojętym byłoby dla ciebie że ktoś odbiera ci to prawo i nakazuje zrzut "urobku" do zastawy zupełnie ci nie po drodze - w imie czego ? - w imie tych dwóch czy nawet dziesięciu worków śmieci mniej opratych o zastawe zamkniętą ? a co tam, jesli mi odbiorą dostęp do zastawy mojej ulubionej będę "zrzucał" śmieć mój obok zastawy tejże właśnie, nie pozwolę sobie również na odgórne wyznaczanie mi zastawy co do której korzystania mam prawo - mam prawo korzystać z zastaw wszelkich bo i opłata ma charakter wspólny- podział zastaw na bloki owszem , ale pod warunkiem ważenia śmieci z zastaw poszczególnych i uwzględnieniem współczynnika wypełnienia na mieszkańca korzystającego , mniej więcej tak jak mamy doczynienia teraz z ciepłem - sprawiedliwości musi stać się zadość , aby rozwikłać konflikt wynoszę apel do pana v-prezesa Ogieli ! - daj Pan ludziom kopie klucza ( koszt klucza 2 złote pokryje petent ) do zastawy co do której są chętni , zrób Pan liste zastaw a na niej listę chętnych co do zastawy - brak miejsc w zastawie = brak klucza - ważmy to i liczmy, niech płacą więcej ci co więcej śmiecą - jak ma być demokracja to pełną gębą , w końcu jesteśmy w Unii Europejskiej .
Syn Mariana - 2008-12-31, 10:34

Hahaha :D zabawni jesteście :D ale to dobrze bo widać, że w ludziach jeszcze istnieje poczucie humoru :D śmieci nie były problemem do momentu gdy były tanie. Każdy zarządca zrobiłby podobnie stając przed widmem zwiększonych kosztów wywozu odpadów.
ps.i też mam swoją ulubioną zastawę ;)

miko 005 - 2008-12-31, 13:09

Syn Mariana napisał/a:
co do nakładów finansowych to moim zdaniem kilka kątowników i kawałek siatki nie stanowią problemu a przynajmniej chłopaki nie chleją wódy w robocie tylko mają zajęcie.

Samo to zdanie, już dyskryminuje Cię do dalszej dyskusji z Tobą na temat ponoszenia kosztów. Zorientuj się najpierw ile kosztuje roboczogodzina każdego pracownika, który był zatrudniony przy tych robotach, do tego dodaj fakt że trzeba było „cofać się”, bo nikt nie przewidział że luka między daszkiem a drzwiami, będzie prowokowała do nadużyć, a to następne roboczogodziny.
Wszystkie te przeróbki, dodatkowe zadaszenia, nowe drzwi, zburzenie murków, postawienie nowych ścianek, itd., pomnożone roboczogodziny przez ilość zasobów śmietnikowych, plus materiały, prąd potrzebny do pracy, środki transportu itp., dadzą nam obraz kosztów. Szkoda że tego nie jesteś w stanie "zobaczyć", z braku własnej niewiedzy na te tematy.
Oczywiście że te murki musiały zniknąć, przecież jak ktoś za to zapłaci to bardzo prosto jest coś zmieniać, prawda? Tylko ciekawe jakby się zachował sam Zarząd WSM, jak musiałby pokryć te koszty z własnej kieszeni? Pewnie trzy razy by się zastanowił zanim przystąpiłby do dewastacji jednego, żeby zbudować drugie.
Syn Mariana napisał/a:
Zamykane zastawy to świetny pomysł, tylko ciemnotę ciężko jest oświecić

No widzisz, trochę samokrytyki dobrze Ci zrobi, bo sam dajesz się wrabiać w przepisy, które w WSM działają od lat siedemdziesiątych, jak nie wcześniejszych, a które notabene nigdy nie miały pokrycia w życiu społeczeństwa spółdzielczego, z racji ogólnodostępności lokatorów do wszystkich zasobów. Czasy się zmieniają (prą naprzód), a WSM się cofa :) . Jeśli wierzysz w „sprawiedliwe” rozliczanie lokatorów za wywóz śmieci, to musisz wierzyć w „wagowych” i wagi na każdym śmietniku. I tu przyda Ci się owo oświecenie, bo takich „cudów” nie będzie. Płacimy i płacić będziemy za śmieci tak jak do tej pory, czyli koszty roczne całości, dzielone przez lokatorów. Musisz zatem wiedzieć że „przypisywanie” na siłę całych bloków mieszkalnych do zastaw, jest tylko beznadziejnym pomysłem Zarządu WSM, który próbuje coś zrobić, niestety nie bardzo sam wie co? A na dodatek chora duma nie pozwala Im się przyznać do błędu owego „przydziału”.
Jeśli te argumenty nie przemawiają do Ciebie, to ja niestety „kagankiem oświaty” nie jestem, i nie jestem w stanie oświecić, nieoświeconych :twisted: .

Syn Mariana - 2008-12-31, 14:35

Widzę, że czara pełna Twojej goryczy dawno się przelała :P nie przeszkadza mi to wcale w moich przekonaniach. Wiem jak pracują ludzie pionu fizycznego w administracjach i jaki bzdurami często się zajmują. Jeżeli piszesz o roboczogodzinie pracownika pracującego przy przebudowie zastawy, zapewne nie zdajesz sobie sprawy z tego iż wykonują to ludzie zatrudnieni na etat w spółdzielni. Zamiast szwendać się po osiedlu w leniwym poszukiwaniu śmieci, których i tak nie sprzątają dokładnie, lepiej niech robią wiaty 8) a koszty mediów będą niewspółmierne do zysków z oszczędności za ilość odpadów. Oczywiście oddzielną kwestią jest sam sposób naliczania ryczałtu za wywóz odpadów- nie mam informacji ani skali porównawczej.
Zamykane zastawy spotkałem w dużym mieście jakieś 20 lat wcześniej i jakoś nikt nie robił z tego powodu awantury. Spotkałem się też z zamykaniem samego pojemnika na śmieci i to w mieście mniejszym od Wielunia. Wspólnoty korzystały z jednej zastawy tyle, że innych pojemników. I też było dobrze :D
a dyskutować (w obrębie tematu :P ) na całe szczęście mi nie zabronisz 8)
tak więc życzę miłych spacerów z workiem do właściwej zastawy śmietnikowej 8)
ps.może wystarczyło ładnie poprosić kierowniczkę i kluczyk by się znalazł :D

miko 005 - 2008-12-31, 15:21

Syn Mariana napisał/a:
tak więc życzę miłych spacerów z workiem do właściwej zastawy śmietnikowej
ps.może wystarczyło ładnie poprosić kierowniczkę i kluczyk by się znalazł

Jest takie przysłowie o znajdowaniu i gubieniu, ale nie będę go przytaczał w całości, bo mógłbyś się poczuć obrażony, czy słusznie, to już należałoby poddać ocenie innych.
Ja w każdym razie, dalszy dialog z Tobą odbierałbym już jako swoiste trollowanie. Bo ja mam swoje argumenty, Ty swoje, i moglibyśmy tak jeszcze przez 100 następnych stron, tylko po co?
Co do jednego, pośrednio mogę się z Tobą zgodzić;
Syn Mariana napisał/a:
Wiem jak pracują ludzie pionu fizycznego w administracjach i jaki bzdurami często się zajmują.

Tylko że ci pracownicy, nie wykonują niczego, po za poleceniami swoich przełożonych. Zatem, te wykonywane bzdury są efektem myślenia kadry dowodzącej, za które niestety też płacą wszyscy lokatorzy.
Syn Mariana napisał/a:
Zamykane zastawy spotkałem w dużym mieście jakieś 20 lat wcześniej i jakoś nikt nie robił z tego powodu awantury.

Jakbyś dobrze się wczytał w temat, odpowiednio go zrozumiał, to też byś zauważył że bój nie idzie o zamknięty śmietnik, a o prawo do swobodnego, a nie ograniczonego kilkuset metrami nadkładanej drogi, dostępu do tego śmietnika. Reszta jest już tylko wypadkową, tychże bzdurnych poczynań pionu administracyjnego WSM.

Jaro - 2009-02-04, 10:36

Pracownicy komunalnej, którzy wywożą śmieci z naszych osiedlowych śmietników, będą musieli posiadać klucze do tych wszystkich pozamykanych na klucz śmietników.
Domniemywam, że to będzie nieco kłopotliwe również dla nich. 8)

ourson - 2009-02-04, 18:14

Jaro, niekoniecznie, może będą musieli zabrać ze sobą w rejs po osiedlu pracownika spółdzielni - tzw. klucznika :-) I już dodatkowy etacik można stworzyć :-)
red - 2009-02-04, 20:04

A mnie ciągle zastanawia na jakie zapisy ustawy o spółdzielniach powoływał się prezes czy tam viceprezes WSM w wywiadzie dla RZW w sprawie zamykania osiedlowych śmietników? Może ktoś by to wytłumaczył?
Administrator - 2009-02-05, 10:35

A mnie interesuje dlaczego na wieluńskich osiedlach nie sortuje się śmieci i brak jest pojemników na szkło, butelki PET, papier itd. Wywóz posegregowanych odpadów jest np. w Łodzi bezpłatny, dlaczego więc spółdzielnia w taki sposób nie stara się zadbać o obniżkę kosztów?
Rybak - 2009-02-05, 12:28

Administrator napisał/a:
A mnie interesuje dlaczego na wieluńskich osiedlach nie sortuje się śmieci i brak jest pojemników na szkło, butelki PET, papier itd.


Takie pojemniki stoją w kilku miejscach na osiedlach.
Niebieskie na papier, żółte na plastik i zielone na szkło.

Administrator - 2009-02-05, 12:52

Szkoda że nie przy każdym...
Rybak - 2009-02-05, 14:23

Administrator napisał/a:
Szkoda że nie przy każdym...

Ano, lepiej wydać pieniądze na zamknięcie śmietników niż na sortowanie odpadów.
No ale cóż my możemy zrobić skoro pomiędzy uszami prezesów WSM hula tylko wiatr... :D

miko 005 - 2009-02-05, 18:07

Administrator napisał/a:
A mnie interesuje dlaczego na wieluńskich osiedlach nie sortuje się śmieci i brak jest pojemników na szkło, butelki PET, papier itd.

Rybak napisał/a:
Takie pojemniki stoją w kilku miejscach na osiedlach.

Trzeba nawet uczciwie powiedzieć, że tych pojemników jest nawet sporo, fakt, jeszcze nie przy każdej zastawie. Ale błędem jest też mówienie że ich nie ma, albo jest ich mało. Zresztą, jak się nie mylę to są one ( pojemniki do segregacji ), własnością firmy prywatnej, i nie wiem czy zarząd WSM oprócz wydania zgody na ich lokalizację na terenie spółdzielczym, miał wpływ na to, gdzie konkretnie mają się one znajdować.

Wrócę jeszcze do samego tematu „zamykania”. To tylko kwestia czasu, jak „obce” śmieci znowu zaczną być stawiane obok śmietników.
I tak się zastanawiam, czy miasto i spółdzielnia, nie mogły się po prostu dogadać w kwestii finansowej? Lepiej chyba dołożyć się do kosztów, mówię tu o stronie miasta, niż odnajdować na terenach miejskich porzucone worki ze śmieciami.
Przykład; kilka dni temu, ktoś odjeżdżając z parkingu przy markecie CARREFOUR, bezczelnie wyciągną i zostawił całkiem spory worek śmieci, typowych domowych odpadów, których nie da się spalić w kotłowni, a które poważnie zapełniły by własny pojemnik.
Fakt, to już bezczelność i chamstwo, ale trzeba sobie zadać pytanie. Czy ceny za wywóz śmieci nie są rzeczywiście zbyt wysokie? Nie twierdze że powinny być „darmowe”, ale ten duży skok cenowy między poprzednią stawką, a teraźniejszą?

Syn Mariana - 2009-02-06, 00:02

No ale miko, dostałeś kluczyk do swojej ulubionej zastawy??? Bo ponoć prezes WSM zmienił zdanie i zastawy dla najbliżej położonych mieszkańców :D tak więc nie będziesz musiał drałować z workiem do oddalonego śmietnika :D
Ja też mam magiczny kluczyk do magicznej zastawy :D czyli najbliższej :D

Acree - 2009-02-06, 00:14

Na AK takie smietniki stoją więc nie wiem o co narzekacie ;]
miko 005 - 2009-02-06, 18:45

Syn Mariana napisał/a:
No ale miko, dostałeś kluczyk do swojej ulubionej zastawy??? Bo ponoć prezes WSM zmienił zdanie i zastawy dla najbliżej położonych mieszkańców :D tak więc nie będziesz musiał drałować z workiem do oddalonego śmietnika :D

Ooooo :!: :!: :!: A to byłaby nowość :shock: . Nie, nie mam jeszcze klucza do śmietnika nr 15, bo taki minie interesował ;) , ale tylko dlatego że już pogodziłem się z rolą „kukułki” i w ogóle nie wierzyłem w tak pozytywną zmianę w sposobie logicznych rozwiązań zarządu WSM :) .
Jeśli prawdą jest to co piszesz, zatem jutro (choć to sobota i nie wiem czy administracja pracuje?) biegnę po „wymarzony” klucz :) .
Oczywiście zdam pisemną relację z tego wydarzenia.
I jeszcze jedno, gdyby tak być miało, to naprawdę będę mile zaskoczony z faktu że wygrała logika, a nie przestarzałe zapisy ustaw. Ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca, jeszcze tego klucza nie mam :P :) .

Acree - 2009-02-06, 19:05

yay. Na Armii dziś pozamykali śmietniki i rozdawali kluczyki.
miko 005 - 2009-02-11, 10:07

Mam, nareszcie mam kluczyk do zastawy śmietnikowej nr 15. :!: :!: :D
Trwało to trochę od momentu dostania wiadomości od Syna Mariana, bo pana prezesa podobno nie było do dzisiaj, i nikt nie mógł podjąć takowej decyzji o wydaniu mi klucza.
A i dzisiaj gdy pani z administracji na oś. Wyszyńskiego rozmawiała z Nim, to odniosłem wrażenie że dostałem go, nie z przekonania że to dobre rozwiązanie, tylko tak na zasadzie, „dajmy mu, będziemy mieć święty spokój” ;) . Na jakiej płaszczyźnie się to odbyło, dla mnie nie ma to już większego znaczenia, ważne że będę mógł jak cywilizowany człowiek zostawiać śmieci w śmietniku, a nie przed nim.
Wszyscy ci zaś, którzy też poprzez takie działanie administracji spółdzielczej, są zmuszeni do nadkładania drogi, powinni z tego postu wyciągnąć odpowiednie wnioski i działać. Tym bardziej że w kwestii własnego dobra i dla zniesienia „dzikiego” ograniczania swobód obywatelskich :evil: :shock: . Powodzenia życzę :!:

jenusia - 2009-02-11, 10:59

Przykład głupoty z zamykanymi śmietnikami: mieszkałam przez ostatni tydzień w mieszkaniu babci na AK. Nie miałam klucza od śmietnika, ponieważ jak rozdawali babci nie było w domu, bo wyjechała. I przez cały tydzien nie mialam jak wynieśc śmieci bo smietnik zamknięty :/
Ferbik - 2009-02-11, 19:27

jenusia napisał/a:
Nie miałam klucza od śmietnika, ponieważ jak rozdawali babci nie było w domu, bo wyjechała. I przez cały tydzien nie mialam jak wynieśc śmieci bo smietnik zamknięty

Trzeba było z workiem czatować na jakiegoś lokatora, który szedł wyrzucić śmieci :DD

ourson - 2009-02-11, 19:31

U mnie dokładnie tak samo. Zastałem karteczkę na klamce - proszę odebrać klucz w administracji - a śmietnik już zamknięty. Kretyni.
A gdyby tak zdążyli na czas z wymianą skrzynek pocztowych na euro-skrzynki to mogliby dostarczyć bez problemu do skrzynki pocztowej...

Mateusz - 2009-02-11, 19:41

Ustawa weszła w życie a nic się nie dzieje. Chyba czekają, aż ktoś złoży pozew przeciwko WSM.

Co do tego zamykania śmietników, może jakaś tam oszczędność będzie z tego.

Z drugiej strony(może to złośliwie zabrzmieć) ale wiele ludzi straci swoje hobby przez pozamykane śmietniki. Mam na myśli to że wielu zbieraczy butelek i jakiś wartościowych rzeczy straci, no może nie miejsca pracy, ale jakiś tam dochód czy hobby(znałem człowieka który pomimo że miał wysoką emeryturę zbierał makulaturę jeszcze kilka lat temu)

siwy_ - 2009-02-12, 15:15

To zamykanie śmietników to jest tendencja chyba w całym kraju. W Krakowie sprawa wygląda podobnie. Z tym że właśnie
ourson napisał/a:
A gdyby tak zdążyli na czas z wymianą skrzynek pocztowych na euro-skrzynki to mogliby dostarczyć bez problemu do skrzynki pocztowej...
euroskrzynki są w każdym bloku/kamienicy, więc problemu z nieodebraniem kluczy nie ma :wink:
creative - 2009-02-12, 23:18

wczoraj niestey bylerm zmuszony zostawic smieci pod smietniiem poniewaz zapomnialem klucza a 2 razy chodzic nie bede, glupota ludzka ale co z robic....
dawid - 2009-02-18, 17:02

przez to cholerne zamykanie śmietników na klucz, pierwszy raz w życiu zgubiłem klucze :evil: zostawiłem je w drzwiach śmietnika i odszedłem zapominajac o nich, ponieważ jakis koleś sie po mnie władował ze śmieciami :evil: cała sytuacja miałe miejsce przy śmietniku dla bloków na SS 19,18,17

ps. prosze tego Pana jeżeli to przeczyta o kontakt 502408902.

akirus - 2009-02-18, 17:14

Mateusz napisał/a:
ale wiele ludzi straci swoje hobby przez pozamykane śmietniki. Mam na myśli to że wielu zbieraczy butelek

...butelek,puszek, makulatury i zwyczajnie jedzenia. Czasem ludzie wynosza odpadki, które innym jeszcze sie przydaja. Obok mnie są 2 śmietniki i jeden z nich własnie zamknęli, dobrze że drugi czynny, bo tez bym zostawiła śmieci pod nim... Poza tym nie ma żadnej informacji o kluczach wie domniemam, że ten zamkniety śmietnik nie jest przeznaczony dla mojego bolku :D

vertus02 - 2009-05-05, 17:57

beznadziejny pomysl, zapewne zaadoptowany z administracji wiekszych miast, a oni mysla ze sa kreatywni i zaoszczedza na odpadkach ;f :572:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group