Wysłany: 2010-10-06, 21:19 Polecane artykuły spożywcze i nie tylko
W tym temacie chciałbym, żeby każdy z Was, który ma do polecenia jakieś ciekawe, sprawdzone i dobre artykuły spożywcze, chemiczne, mógł je tu wypisać.
Więc jeśli chodzi o takie codzienne rzeczy, to polecam:
- ogórki chilli z Provitusa (w porównaniu z konkurencją nie są może najtańsze, ale jeśli chodzi o pikantny smak, to nie zatracają go nawet do ostatniego ogórka wyciągniętego po miesiącu ze słoika)
- Gniocchi (1kg paczka bardziej się opłaca niż 0,5kg bo wychodzi około 30% taniej) - dostępne na pewno w Kauflandzie,
- piwa: Kasztelan niepasteryzowany, Złote Lwy
- masło lekko solone Lurpak
- jajka XL Gajewski
Kotlin tak - pikantny - bardzo dobry, również polecam.
Majonez Winiary oraz stary dobry smak Kieleckiego. mmmm
Z musztard z kolei polecam Kamisa Rosyjską, jeśli ktoś lubi na ostro. Natomiast sam szukam musztardy podobnej smakiem do tej z McDonalda.
chyba najbardziej naturalny ketchup - włocławek ze słoiczka, musztarda develey stołowa, krem chrzanowy lub czosnkowy pilos z lidla, czerwona herbata z dziką różą i zielona z jabłkiem, cynamonem i goździkami, wódka nemiroff classic, perła export...
_________________ Pesymista widzi ciemny tunel.
Optymista widzi światełko w tunelu.
Realista widzi światło pociągu.
A maszynista widzi trzech debili na torach.
W każdym razie czasem się zdarza, że na całą paczkę 8 jajek mam z podwójnym żółtkiem
To akurat nie musi być powód do radości bo może to świadczyć o faszerowaniu kur różnymi chemikaliami. Zwłaszcza jeśli podwójne żółtko zdarza się tak często. Jajka albo ze wsi albo od pani która chodzi po bloku bo ma dobre i podwójne żółtka nie trafiają się w podejrzanie wielkich ilościach
_________________ Chcialbym byc pewniakiem jak ty
Ale wole miec zlote serce
Jajka albo ze wsi albo od pani która chodzi po bloku bo ma dobre i podwójne żółtka nie trafiają się w podejrzanie wielkich ilościach
To tak jak mleko, które kiedyś brałem od kobity ze wsi. Najpierw było śmietany około 1/5 butelki, potem zaczęła oszukiwać i praktycznie wcale się nie zbierało, bo ściągała sobie wcześniej. To, że żółtka od pani ze wsi nie zdarzają się często, może być tym samym powodem Ale nie o tym temat.
to teraz ja opowiem paradoks - jaja z chowu klatkowego od niosek, które przez całe życie nie widziały promieni słonecznych jest zdrowsze niż od pani chodzącej po blokach, bo pasza jaką karmione są nioski jest zbilansowana i sprawdzana pod kątem zawartości chemii, gorzej z taką panią Zenobią z (słowo wymoderowano) Wielkiego sprzedającą jajca na targu od kur grzebiących na podwórzu w ziemi zmieszanej z olejem z ursusa, nyski, mydlinami, nawozami i inszą chemią gospodarczą. Od tego mamy oznaczenia jaj na klasy i kody. Żeby być pewnym z jakiego chowu pochodzą min. A2 - ściółkowy, najlepsze - najdroższe A0 ekologiczne
_________________ Pesymista widzi ciemny tunel.
Optymista widzi światełko w tunelu.
Realista widzi światło pociągu.
A maszynista widzi trzech debili na torach.
Przepraszam, to nie Gajewski a Woźniak - jeśli chodzi o producenta tych jajek
http://www.fdw.pl/oferta-krolewskie.htm tutaj link. Nie są to jajka ściółkowe jednak.
Byłem specjalnie w sklepie, tylko informacja, że klasa A i nic więcej.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 236 Piwa: 8/5 Skąd: wielun
Wysłany: 2010-10-07, 19:11
Przecier pomidorowy DROS .
Opakowanie szklane - słoik litrowy.
Dostępny - sklepy Pszczółka.
Przepyszny i smakuje pomidorami a nie sztucznymi plastykowymi owocami.
Do zup i sosów - rewelacja.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum