R E K L A M A
P O R E K L A M I E

Wieluń - forum,adresy, informacje, reklama, kluby, restauracje, komunikacja, pkp, pks, ogłoszenia, praca,mapa, firmy, radio




Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia Strona Główna Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Zamknięty przez: MAR-COM
2007-07-05, 08:07
Więcej światła? Ale po co?
Autor Wiadomość
Jaro 
Administrator
wielun.biz



Pomógł: 66 razy
Wiek: 47
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 7303
Piwa: 33/113
Skąd: Wieluń
  Wysłany: 2006-03-11, 16:54   Więcej światła? Ale po co?

Po 1 marca nie ma już takiego obowiązku, ale mimo to wielu kierowców nadal jeździ w ciągu dnia z włączonymi światłami mijania. Wydaje się, że tylko przyklasnąć rozsądkowi zmotoryzowanych - wiadomo przecież, że oświetlony pojazd jest lepiej widoczny, dzięki czemu na drogach staje się bezpieczniej. Spada liczba wypadków, mniej jest ofiar? Niestety, istnieje również druga strona medalu.


Jazda na światłach oznacza zwiększone zużycie paliwa. Jak informuje tygodnik "Der Spiegel", w przypadku Niemiec i użytkowanych tam samochodów osobowych wzrost ten szacuje się na 817 mln litrów rocznie. Co oczywiste, rośnie także emisja zanieczyszczeń powietrza - o 2 mln ton dwutlenku węgla (to również dane dotyczące naszych zachodnich sąsiadów). Do tego należy dodać koszty, wynikające z szybszego zużycia żarówek i reflektorów.


Rozwiązaniem tego problemu mogłoby być upowszechnienie tzw. świateł dziennych, które zapewniają wystarczające oświetlenie pojazdu, a jednocześnie wymagają nieporównanie mniej energii, zwłaszcza, gdy konwencjonalne żarówki zastąpimy supertrwałymi diodami.

Po włączeniu świateł dziennych, nie zapalają się rozliczne lampki na desce rozdzielczej, przy tablicy rejestracyjnej itp. Wszystko to powoduje, że wzrost zapotrzebowania na energię (i paliwo) jest praktycznie niezauważalny.

Cóż z tego, skoro producenci samochodów, co zauważa "Der Spiegel", z niezrozumiałych względów nader rzadko wyposażają auta w reflektory dzienne, w przeciwieństwie np. do nader chętnie montowanych, acz mało przydatnych przednich świateł przeciwmgłowych. Nic dodać, nic ująć...

Źródło: interia.pl




A co Wy sądzicie o tym wszystkim :?:
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Ferbik 
Administrator



Pomógł: 143 razy
Wiek: 45
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 15820
Piwa: 107/205
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-03-11, 18:16   

Ja jeżdżę cały rok na światłach, więc pochwalam ciągłą jazdę na światłach.
Jednak odnośnie paliwa, to mogłbym powiedzieć również, że samochód pali więcej na zimowych czy szerszych, czy większych oponach itp. To większe spalanie przez używanie świateł jest dla mnie idiotyzmem po prostu. Teraz już wiem, dlaczego niektórzy kierowcy nawet kierunkowskazów nie wrzucają... :twisted:
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
daff 
Wieluniaczek



Pomogła: 12 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 17 Lis 2005
Posty: 1648
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-03-11, 20:07   

ja tez jezdze caly rok na swiatlach. zauwazylam ,ze jak przyszedl 1 marca to wszyscy pamietali zeby swiatla wylaczyc, tak jakby tylko na to czekali. i niewazne, ze padal snieg i byla szaruga- swiatel nie trzeba wlaczac przeciez, po co? przeciez ja widze!! :?

ale co tu duzo gadac, jeden kolo wmowil mojej mamie ze kontrolka w tv czerpie baaaardzo duzo pradu i za kazdym razem wylaczamy tv guzikiem :D

( to nawiazanie do tv bylo ze wzgledu na tlumaczenie kierowcow ze swiatla znacznie wplywaja na zuzycie paliwa)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Kuberson
[Usunięty]

Wysłany: 2006-03-11, 20:53   

daff napisał/a:
ja tez jezdze caly rok na swiatlach. zauwazylam ,ze jak przyszedl 1 marca to wszyscy pamietali zeby swiatla wylaczyc, tak jakby tylko na to czekali. i niewazne, ze padal snieg i byla szaruga- swiatel nie trzeba wlaczac przeciez, po co? przeciez ja widze!!

Ja w dzień przeważnie nie jezdze na światłach no chyba ze sa złe warunki pogodowe
 
   
daff 
Wieluniaczek



Pomogła: 12 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 17 Lis 2005
Posty: 1648
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-03-11, 21:17   

Kuberson, a ja wole miec wlaczone bo jestem bardziej widoczna i doceniam tych kierowcow, ktorzy tez jezdza na swiatlach :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Kuberson
[Usunięty]

Wysłany: 2006-03-11, 21:25   

I Bóg zapłac ci za to każdy ma swoj poglądy ja mam takie ty masz inne
 
   
Karzełek 
W trakcie przeprowadzki do Wielunia


Pomógł: 14 razy
Wiek: 39
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 1130
Piwa: 1/7
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-03-12, 02:30   

A ja uważam, że jazda na światłach mijania przez cały rok jest głupotą, chociażby właśnie przez zwiększone zużycie paliwa. Bądź co bądź liczby mówią same za siebie.

Światła do jazdy dziennej z diodami, bardzo dobry pomysł. Każdy przecież wie że dioda czerpie o wiele mniej energii niż żwykła żarówka samochodowa czy żarówka ksenonowa.
_________________
http://www.nie.com.pl/ :urban:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Gregg Sparrow
[Usunięty]

Wysłany: 2006-03-12, 10:34   

Karzełek, pokaż mi takie liczby :) może uwierzę...
Co z tego że taka żarówka czerpie mniej energii??? Przecież jak jedziesz samochodem to alternator cały czas ładuje. Więc co ci z tego że żarówka ci część tej energi zużyje??? To jest itak znikomy procent tego co produkuje alternator... A zużycie paliwa zwiększone przez żarówkę to bajka.
Nawet jeżeli stracę na tym 100gramów paliwa to wolę wydać te 30groszy i zwiększyć bezpieczeństwo.

Jeszcze jedno. Ostatnio o mało co nie wjechałbym pod autobus...bo go nie widziałem. Było tuż po wschodzie śłońca na ul. 18go stycznia. Jechałem od Krak. przedm. i skęcałem w uliczkę w lewo. Cień słońca padał tak na drogę że autobus był w cieniu na moją szybę świeciło słońce i ją rozświetlało. I go nie widziałem... bo nie miał włączonych świateł... Całe szczęśćie że trochę już jeżdżę i zatrzymałem się żeby się upewnić czy mogę skręcić. Ale się zdziwiłem jak zobaczyłemtą bryłę wyłaniającą się z cienia...
Jestem za wprowadzeniem świateł przez cały rok.
 
   
Basia 
Wieluniaczek
Dwa oblicza ]:-)



Pomogła: 16 razy
Wiek: 38
Dołączyła: 21 Wrz 2005
Posty: 1719
Piwa: 9/1
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-03-12, 22:49   

ja jeżdże tez w sumie zawsze na światłach, chyba ze zapomne ich włączyc :P ale jak najbardziej jestem za włanczaniem świateł nawet po 1 marca, zwłaszcza poza miastem jak sie jedzie gdzies dalej :!:


daff napisał/a:
ale co tu duzo gadac, jeden kolo wmowil mojej mamie ze kontrolka w tv czerpie baaaardzo duzo pradu i za kazdym razem wylaczamy tv guzikiem

tak poza tematem, ale znam ten bół, i nie nawiadze, jak siadam na kanapie łapie pilota a tu ....... :evil:


a jazda na światłach = wiecej spalonego paliwa :576: cyrk na kółkach :twisted:
_________________
www.pajacyk.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Karzełek 
W trakcie przeprowadzki do Wielunia


Pomógł: 14 razy
Wiek: 39
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 1130
Piwa: 1/7
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-03-13, 13:39   

To skąd się wzięło to 817 mln litrów więcej w skali roku, dla przykładu niemiec?? Może ktoś sobie to z palca wyssał?? Co za tym idzie 2 mln ton dwutlenku węgla więcej wyemitowano do atmosfery. Dla uprzemysłowionego społeczeństwa, które próbuje wypełnić normy protokołu z Kioto, czarodziejskie zapalenie świateł byłoby więc wysoce niekorzystne, a my pod tym protokołem jesteśmy podpisani.

I owszem światła powodują większe zużycie paliwa (do 0,2l na 100km), tak samo jak każdy inny odbiornik prądu (kontrolki w desce rozdzielczej, ogrzewana tylna szyba, radio itd.). Na zwiększenie zużycia paliwa ma również wpływ wiele innych czynników jak nieumiejętna jazda, czy nieprawidłowe ciśnienie w oponach. Zimą ogromny wpływ mają opony zimowe, a także opory toczenia po śniegu jakie nasz samochód musi pokonać. Oblodzony dach w aucie (oraz jakikolwiek inny niepotrzebny balast np. bagażnik na narty) zwiększa masę pojazdu co też ma wpływ na spalanie. Niska temperatura prowadzi do zagęszczenia olejów i smarów co też podnosi zużycie paliwa. Tak więc nie bądzmy zdziwieni mili państwo jeżeli nasz samochodzik będzie palił więcej niż jest napisane w prospekcie reklamowym (zimą nawet do 70% więcej). W przypadku używania świateł przez cały rok dodatkowym kosztem będzie wymiana żarówek. Żywotność żarówki samochodowej wynosi 550-700h (dla porównania zarówka świateł do jazdy dziennej wynosi 10000h).

I jeszcze kwestję tak przez was opiewanego bezpieczeństwa poruszę. Owszem kierowca jest bezpieczniejszy, ale kosztem najbardziej zagrożonych użytkowników drogi czyli pieszych i rowerzystów. Wbrew pozorom ten zarzut ma sens. Gdy kierowca prowadzący samochód otoczony jest powodzią świateł z innych pojazdów, jego mózg zaczyna działać wybiórczo – zauważa na jezdni głównie te obiekty, które są oświetlone. Podobne zjawisko możemy zaobserwować, gdy na przykład w pokoju pełnym porozrzucanych ubrań chcemy znaleźć zieloną bluzkę. Nasze postrzeganie przełącza się wówczas na tryb wyszukiwania zieleni – pomijamy czerwone, niebieskie i pomarańczowe rzeczy, a do naszej świadomości docierają tylko te w pożądanym kolorze.
Podobnie dzieje się na drodze. Gdy najwięcej jest tam obiektów świecących, zaczynamy podświadomie lekceważyć te, które nie mają własnych świateł. To przede wszystkim piesi – na przykład ludzie przechodzący przez jezdnię tam, gdzie nie ma świateł. Te wyspy ciemności w powodzi świateł odbieramy jako nieistotne. Problem jest najpoważniejszy po zmroku, ale za dnia również występuje. Tyle że jadąc w ciemności, spodziewamy się takich problemów, a za dnia mało kto zdaje sobie z nich sprawę.
Piesi (zwłaszcza ci, którzy nigdy nie siedzieli za kierownicą) mają jeszcze jeden problem – chodzi o ocenę własnej widoczności. Zakładają, że skoro sami widzą, to są również widoczni dla innych. To znowu przeniesienie na drogę schematów sprawdzających się w innych sytuacjach. Jesteśmy przyzwyczajeni do interakcji z innymi ludźmi – w normalnych warunkach założenie „ja widzę – mnie widzą” sprawdza się niemal zawsze. Tymczasem samochód z zapalonymi światłami zupełnie nie wpisuje się w ten schemat – sam jest doskonale widoczny, jednak jego kierowca niekoniecznie dostrzega ubranego na ciemno człowieka, który stoi na poboczu drogi.
Podobnie postrzegani są rowerzyści – nawet wyposażenie ich pojazdu w obowiązkowe oświetlenie nie poprawia zbytnio sytuacji, bo stosunkowo słabe lampki giną wśród świateł samochodów.
_________________
http://www.nie.com.pl/ :urban:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Ferbik 
Administrator



Pomógł: 143 razy
Wiek: 45
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 15820
Piwa: 107/205
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-03-13, 19:00   

Karzełek, ja też kiedyś wierzyłem w pisane... pisało na desce (słowo wymoderowano), chciałem pogłaskać i mi drzazga weszła...
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Karzełek 
W trakcie przeprowadzki do Wielunia


Pomógł: 14 razy
Wiek: 39
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 1130
Piwa: 1/7
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-03-13, 20:18   

Nie no bardzo obrazowe i inteligentne... :576: Bardzo dobrze, że podupczyć nie chciałeś :576:

Po drugie to wierzymy w to, w co chcemy wierzyć.
Pozdrawiam...
_________________
http://www.nie.com.pl/ :urban:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Gregg Sparrow
[Usunięty]

Wysłany: 2006-03-13, 23:06   

Karzełek cos ci pokażę...
817mln litrów =817 000 000 litrów
litr paliwa waży w przybliżeniu 0,9 kg
817 000 000 * 0,9 = 735 300 000 kg
735 300 000 kg = 735 000 ton

więc skąd ta ilość 2 mln ton = 2 000 000 ton dwutlenku węgla??????
Ktoś ci bajek naopowiadał. No chyba że z tym co wydycha 1 000 000 000 kierowców :)

NAwet jeżeli w Niemczech wzrosło zużycie paliwa to stać ich na to. Nie wpadło ci do głowy że są coraz bogatsi i że stać ich na coraz lepsze auta (patrz większe silniki)???

teraz jeżeli chodzi o żarówki
Dam ci taki przykład. Jadę rowerem z dynamem. Zapalam jedną żarówkę... OK zaczynam się męczyć bo dynamo stawia opór... Teraz zapalam drugą żarówkę i co zacznę sie jeszcze bardziej męczyć??? NIE Nawet tego nie zauważę bo jest to tak mała strata energii że jest całkowicie pomijalna.
Podobnie jest z samochodem. Po odpaleniu alternator zaczyna stawiać opór i silnik musi pokonać jego opory ale po włączeniu jednej żarówki opory alternatora są jednakowe a zamiast ładować akumulator będzie ułamek procenta przekazywał żarówce. Proste??? Będzie sie tak działo aż do pewnego momentu gdy pobór z żarówek przekroczy wydajność alternatora i zaczniesz brać napięcie z akumultora a alternator itak się musi kręcić...

EDIT
Coś mój post długo pozostaje bez odpowiedzi...
LARRY co Ty na to???
 
   
Karzełek 
W trakcie przeprowadzki do Wielunia


Pomógł: 14 razy
Wiek: 39
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 1130
Piwa: 1/7
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-03-17, 00:02   

Co ja na to ... szukałem wzoru na obliczanie emisji CO2 ze spalania benzyny nistety nie znalazłem. Tego palwia chyba nie przerabiałem na energetyce, w końcu w kotłach benzyną się nie pali więc zrozumiałe. Ale wracając do tematu, napisałeś, że CO2 jest więcej niż benzyny, normalna kolej rzeczy. Spalanie jest chemiczną reakcją utleniania. Jak każdy pewnie wie do spalania potrzebny jest tlen, pierwiastki spalane łączą się z tlenem. W przypadku spalania czystego węgla, każda jego cząsteczka łączy się z dwiema cząsteczkami tlenu, które łącznie ważą ponad dwukrotnie więcej niż owa cząsteczka węgla. W rezultacie otrzymujemy ponad 2 razy tyle CO2 niż paliwa (w tym przypadku węgla) do reakcji włożyliśmy. Skupiając się na benzynie sprawa ma się bardzo podobnie. Nie jest spalana sama benzyna, ale jego mieszanka z powietrzem (a tak naprawdę to opary benzyny w powietrzu), i ilość otrzymywanych substancji ze spalania jest napewno wyźsza niż sama ilość benzyny. Nie znam dokładnie wzoru chemicznego benzyny, ale zapewniam Cie gregg, , że ilość spalin napewno przekroczy ilość paliwa i to conajmniej dwukrotnie. Sprawdź sobie dla przykładu jakiś prospekt samochodowy, porównaj ilość benzyny jaką samochód zużywa na przejechanie jednego kilometra z ilością CO2 jaki produkuje na każdy kilometr.
Pozdrawiam :)
_________________
http://www.nie.com.pl/ :urban:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Gregg Sparrow
[Usunięty]

Wysłany: 2006-03-18, 12:11   

OK zgadzam się z tym co napisałeś na temat spalania.

A co jeżeli chodzi o rower i żarówki???
 
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Acid v 0.4 modified by Nasedo.


Wieluń Forum dyskusyjne
Kontakt z Administracją Forum | Kontakt z właścicielem domeny
Stomatolog Wieluń Sprawdzenie przebiegu BMW | Iris Trade Łódź Montaż instalacji gazowych | Skracanie linków | Klinika BMW | Notariusz Włochy BMW SPRAWDZENIE PRZEBIEGU,HISTORIA SERWISOWA BMW