Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-08-14, 10:18 6-latki do szkół - czy rząd ukrywa niewygodne dane?
Cytat:
Sześcioletnie dzieci znacznie częściej tracą entuzjazm do nauki niż te, które rozpoczynają szkołę rok później, pisze "Rzeczpospolita". Takie są wyniki badań, które na początku roku trafiły do Ministerstwa Edukacji, a które nigdy nie zostały oficjalnie przedstawione społeczeństwu.
Wynika z nich, że co czwarty sześciolatek po rozpoczęciu nauki traci do niej entuzjazm. W przypadku siedmiolatków takie zjawisko występuje trzy razy rzadziej. Rodzice tylko 8 proc. dzieci w tym wieku zauważyli u swoich pociech niechęć do nauki.
Gazeta powołuje się na opinię prof. Krzysztofa Konarzewskiego, pracownika Instytutu Badań Edukacyjnych, który przeprowadził analizę danych zebranych przez CBOS w ramach badania opinii rodziców dzieci urodzonych w latach 2004-2007. Wynika z nich, że co drugi rodzic, który posłał sześciolatka do szkoły, nie zrobiłby tego ponownie.
"Rz" nie uzyskała odpowiedzi MEN, dlaczego resort nie przedstawił opinii publicznej tych danych.
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2013-08-14, 10:28
Między innymi dlatego, że informacje o tym, że dzieci nie siedzą non stop w ławkach , bawią się zabawkami, można między bajki włożyć.
W klasach są i 6 i 7 latki i żadne z nich nie są inaczej traktowane. Poza tym każdy z nas wie, jak wyglądają przerwy na korytarzach, te dzieci owszem nie są puszczane między szaleńców, ale też przerwę spędzają w klasach.
Nie mam nic przeciwko by dzieci wcześniej chodziły do szkoły, ale nasze wieluńskie na pewno nie są na to przygotowane.
dlaczego oni nie zniosą tego "głupiego" przepisu,, nie wiadomo jak to określić nawet. Kto chce proszę bardzo niech puszcza dziecko wcześniej, czy ci w rządzie naprawdę nie rozumieją co ludzie im mówią, NIE dla 6-latków w szkole.
To wymyślają chyba tacy co dzieci nie mają...........................
a co te dzieci winne są, jak takiemu 6-latkowi wytłumaczyć , że musi iść do szkoły a koleżanki jeszcze w przedszkolu. Nie wiedza na czym kase chyba zarobić. wymyślą taki jeden z drugim ustawę i zadowolony, bo co taki "szary" człowiek może zrobić.
mam tak dość Polskiej Polityki..........................
żeby dostać parę groszy to trzeba się nachodzić od jednego urzędu do drugiego, "makulatury"pozbierać, a potem pani jedna powie że przekroczyło o 10zł. to chce szlak człowieka trafic, a do skarbowego zaległą ZŁOTÓWKĘ trzeba oddac , bo będą ścigać.
nie wiem czy było ale jeśli nie to ja bym prosił adminów o zrobienie głupiej ankietty.
pytanko: Czy posłał byś swoje dziecko do szkoły w wieku 6-iu lat??
odp:
A tak
B nie
oczywiście odpowiedź każdego z nas do niczego nie zobowiązuje tylko może pokaże co my sądzimy o tym pomyśle, z czystej ciekawości oczywiście Wiadomo że głosujacych nie można w zaden sposób sklasyfikowac ale dla mnie klasyfikacja jest jedna, to Wieluńskie Forum Dyskusyjne.
Podnieśli wiek emerytalny. żeby pracować, trzeba być po szkole, bo po gimnazjum to pracę można dostać na Fabrycznej i to nie w każdym zakładzie. Myślą, że jak grupim zapisem w ustawie zmuszą dzieci do wcześniejszej nauki, to będą robiły na innych darmozjadów korzystających z budżetowych pensji. Zamiast 6 latków do szkół powinno się posłać polityków do pracy fizycznej, a nie do grzania miejsca w Posełskiej Ławie. Dziura budżetowa jest, darmowe transporty dla rządzących są, immunitety są... Ale jak jakiś szaraczek po Jednym piwie jedzie, to zaraz idzie za kratki, bo nie ma na kolegium. Firmy bankrutują, bo co rusz to wymyślają nowe kary. Skarbówka tylko czeka na konfidentów, żeby ktoś doniósł na kogoś, bo przywalą karę i ktoś traci nawet wszystko. Pracy nie ma dla wszystkich. Przedszkole kosztuje, szkoła tak samo. Szkoda, że ta cała grupa rządząca nie widzi drugiej strony. Że zamiast wydawać przez rok pieniądze na utrzymanie dziecka w szkole (Ubezpieczenie, składki, Filcharmonię, obiady, herbatę i jeszcze parę innych bzdurnych składek) wolą dać dziecku dzieciństwo i wysłać 6 latka do przedszkola niż do szkoły.
Politycy myślą, że jak 4- latek czy 5-latek potrafi obsługiwać Komórkę czy komputer to na siłę musi zaczynać predzej edukację. Niech najpierw popatrzą między siebie. Nie każdy polityk potrafi obsługiwać tablet, gazety czytaja w wersjach papierowych, a potrafią telefonów używać Głównie do dzwonienia, bo nie potrafią napisać SMS-a.
Więc kto tu komu powinien dawać przykład? Władza ludowi czy lud władzy? Niech każdy sam sobie odpowie.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 11 Lis 2006 Posty: 3119 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-08-17, 14:46
To nic innego jak wydłużenie czasu pracy. Szybciej do szkoły, dłużej pracować do 67 roku życia...
Odbieranie dzieciństwa też dobrze nie wpłynie na takich ludzi.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 1504 Piwa: 17/150 Skąd: z północy
Wysłany: 2013-08-17, 15:13
Jak spojrzycie na kwestię "6 latki do szkół" w kontekście małej ilości miejsc w żłobkach, przedszkolach etc. Czy nie będzie lepiej, jeśli państwo weźmie na siebie ciężar obowiązkowego wychowania dzieci już w wieku 6 lat/szkoła ? Rozumiem, że tak jak wcześniej przedszkole było obowiązkowe w wieku 5 lat, tak po przeprowadzeniu reformy, dzieci do przedszkola będą musiały iść rok wcześniej. ?
Jedno jest pewne. Edukacja na "poziomie podstawowym" trwa w Polsce zbyt długo i należy to zmienić. Być może rozpoczęcie wcześniejszej edukacji dzieci, powinno być jednym z elementów całej układanki.
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2013-08-17, 15:33
Brak miejsc, to wina rządu ich poronionych pomysłów.
Najpierw wymyślili gimnazja, przez co nauka wydłużyła się o rok. Zlikwidowali mnóstwo przedszkoli, szkół.
Teraz już myślą, by gimnazja zlikwidować i wrócić do ośmioklasowej szkoły.
Powinni zostawić tak jak jest, a zwiększyć ilość żłobków i przedszkoli. Ale po co jak roboli, którzy mieliby na to robić jest coraz mniej, za to boom urodzeniowy małych Polaków jest w Anglii.
Nasze dzieci głupie nie są i widzą co się dzieje, jeszcze troszkę i więcej zrozumieją, co spowoduje jedynie to, ze uciekną do innych bardziej normalnych krajów. I tyle będą mieli z potencjalnych roboli.
Co z tego, że rząd chcę zwiększyć liczbę przedszkoli, jak likwidują co rusz placówki publiczne, a namawiają do otwierania prywatnych. Nie wszystkich stać na prywatne. Zasiłek rodzinny na dziecko do 5 lat to 77zł. A gdzie znaleźć przedszkole, gdzie zasiłek rodzinny starczy na opłacenie przedszkola? Tym rząd już się nie interesuje. Tylko ciąć koszty edukacji i mieć halo do całego świata, że brakuje w kraju inżynierów i innych specjalistów. Bez doświadczenia lub średniego wykształcenia nie chcą do pracy przyjmować, a ilu młodych świeżo po studiach jest bezrobotnych... Błędne koło się zamyka.
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2013-08-17, 17:19
W tamtym roku, zakupiłam nowe podręczniki (nowa podstawa programowa). W tym roku sprzedawałam je na allegro. I co rusz miałam emaile i telefony z pytaniem o nr. dopuszczenia podręcznika. Jak podawałam, że 2012/03 czyli rok 2012, to okazywało się, że nie te, bo teraz muszą mieć 2013/03. To jest już chore, co roku nowe książki.
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-08-17, 17:36
edzia i odziu napisał/a:
Najpierw wymyślili gimnazja, przez co nauka wydłużyła się o rok.
w liceach nie ma różnicy... 8+4 i 6+3+3, ale chyba w zawodówkach było 8+3?
hiszpan napisał/a:
Jak spojrzycie na kwestię "6 latki do szkół" w kontekście małej ilości miejsc w żłobkach, przedszkolach etc. Czy nie będzie lepiej, jeśli państwo weźmie na siebie ciężar obowiązkowego wychowania dzieci już w wieku 6 lat/szkoła ?
Ma się to nijak. To nie jest rozwiązanie problemu zbyt małej ilości przedszkoli... Poza tym państwo nie jest od wychowywania dzieci...
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 1504 Piwa: 17/150 Skąd: z północy
Wysłany: 2013-08-17, 18:50
ourson napisał/a:
hiszpan napisał/a:
Jak spojrzycie na kwestię "6 latki do szkół" w kontekście małej ilości miejsc w żłobkach, przedszkolach etc. Czy nie będzie lepiej, jeśli państwo weźmie na siebie ciężar obowiązkowego wychowania dzieci już w wieku 6 lat/szkoła ?
Ma się to nijak. To nie jest rozwiązanie problemu zbyt małej ilości przedszkoli... Poza tym państwo nie jest od wychowywania dzieci...
Zmiana nie wpłynie na całkowite rozwiązanie problemu, ale może być obecnie "jakąś" alternatywą dla przepełnionych żłobków oraz przedszkoli. Według mnie 6 latki powinny iść do szkoły. Jestem także za skróceniem obowiązku szkolnego do 17 roku życia i ewentualnym wprowadzeniu kilku kosmetycznych zmian w zakresie czasu nauki na jego poszczególnych etapach. Wydaje mi się, że obowiązek szkolny powinien zmniejszyć koszty utrzymania dziecka oraz zwiększyć mobilność rodziców, szczególnie matki. Czy ktoś z forumowiczów ma już jakieś doświadczenia w tym kontekście ? ?
Oczywiście, największą rolę w wychowaniu dziecka odgrywają rodzice (pewnie ich miałeś na myśli), jednak szkoła także dokłada swoją cegiełkę. Nie małą.
Polecam ciekawy artykuł pt. "Edukacja wczesnoszkolna w Europie i na świecie"
Na przykład w Luksemburgu kształcenie jest obowiązkowe od 4 roku życia.
Ciąg dalszy:
http://www.eurydice.org.p.../files/ewes.pdf
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2013-08-17, 19:19
Jeśli już dajesz za przykład Holandię, to nie wspominasz nigdzie, ze SZKOŁA JEST BEZPŁATNA , czyli rodzice nie ponoszą kosztów podręczników. Takie koszty ponoszą dopiero w szkołach średnich.
Szkoły same decydują o tym, ile czasu przeznaczają na poszczególne przedmioty i kiedy prowadzą lekcje tych przedmiotów. Jedynym ograniczeniem jest minimalna liczba lekcji w ciągu roku.
U nas jest inaczej, wychowawczyni mojej córki powiedziała na zebraniu, ze dla niej plan nauczania który narzucono jest beznadziejny. Na bzdury ma więcej godzin, niż na rzeczy bardzo potrzebne. Efekt jest taki, że dzieci idące do 4 klasy, są rzucone na głęboką wodę, nic nie umiejąc z tego co jest wtedy wymagane.
Szkoły w naszym kraju w porównaniu z Holenderskimi są 100 lat za murzynami, więc nawet nie ma co porównywać Polski do innych krajów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum