Wysłany: 2006-10-10, 00:14 Marek Grechuta nie żyje
Marek Grechuta nie żyje
W poniedziałek, 9 października, w wieku 60 lat zmarł Marek Grechuta. Wiadomość przekazał przyjaciel artysty, Jan Kanty Pawluśkiewicz
Marek Grechuta należał do grona najwybitniejszych polskich artystów XX w. Był piosenkarzem, pianistą, kompozytorem, aranżerem, poetą i malarzem. Urodził się w Zamościu 10 grudnia 1945 r. Od dzieciństwa uczył się gry na fortepianie. Ukończył architekturę na Politechnice Krakowskiej. Na przełomie lat 1966/67 wraz z kolegą ze studiów, Janem Kantym Pawluśkiewiczem, założył kabaret o nazwie Anawa (od francuskiego en avant - naprzód), który przekształcił się w zespół muzyczny.
Marek Grechuta & Anawa debiutowali jesienią 1967 r. na VI Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie, gdzie ich "Tango Anawa" uznano za najlepszą piosenkę, a Marek Grechuta zajął drugie miejsce jako wokalista (za Marylą Rodowicz). Już pierwsza płyta Anawa - EP "Serce" - zademonstrowała niepowtarzalny styl artystów, nadających poetyckim tekstom neoromantyczną oprawą muzyczną. Występ na VII KFPP w Opolu (1969) zaowocował nagrodą TVP za utwór "Wesele". Wykonanie legendarnego "Korowodu" (1971) przyniosło Grechucie i zespołowi Grand Prix oraz nagrodę MKiS.
Po nagraniu dwóch płyt z grupą Anawa, Marek Grechuta rozpoczął karierę jako solista - towarzyszyła mu grupa WIEM (W Innej Epoce Muzycznej). Powstały dwa kolejne longplaye, po czym doszło do odnowienia współpracy Grechuty z Pawluśkiewiczem - jej owocem był musical "Szalona lokomotywa" do tekstów Witkacego. Fragment tego dzieła, hit "Hop szklankę piwa", przyniósł Grechucie kolejne Grand Prix w Opolu (1977). Od tamtej pory ponownie pracował sam, pisząc coraz więcej tekstów własnych - na występach towarzyszyła mu odmładzana i odnawiana formacja Anawa.
Grechuta nagrywał duety z Marylą Rodowicz (m.in. frywolny "Gaj" do słów Agnieszki Osieckiej) i Teresą Haremzą (m.in. "Muza Pomyślności"). Artysta poświęcił się następnie albumom tematycznym - stworzył muzykę do wierszy Tadeusza Nowaka (widowisko "Zapach łamanego w rękach chleba", wydane na płycie jako "Pieśni do słów Tadeusza Nowaka"), napisał także cykl "Śpiewające obrazy" (do własnych wierszy, inspirowanych znanymi obrazami). Razem z Krystyną Jandą prezentował widowisko telewizyjne "W malinowym chruśniaku" oparte na erotykach Bolesława Leśmiana. Skomponował również muzykę do licznych przedstawień teatralnych (m.in. "Otello", "Niebezpieczne związki") i filmów (m.in. "Tumor Witkacego").
Jest autorem piosenek dla dzieci oraz cyklu pieśni "Dziesięć ważnych słów" (1994) - inspirowanego dekalogiem "Wademekum moralnego", dedykowanego młodemu pokoleniu, w czasach kryzysu wartości. Album Grechuty, "Niezwykłe miejsca" z 2003 roku, to kolejny cykl tematyczny, którego kanwą były podróże artysty.
Marek Grechuta wystawiał prace malarskie na indywidualnych wystawach w kraju i za granicą. Wydał tomiki poetyckie: "Na serca dnie" oraz "Krajobraz pełen nadziei". Artysta zagrał epizodyczne role w dwóch filmach" "Polowanie na muchy" (reż. Andrzej Wajda) oraz "Tumor Witkacego" (reż. G. Dubowski) - sam jest bohaterem dokumentalnego portretu filmowego "Z pamiętnika mej duszy" (reż. P. Aleksowski).
Grechuta dał ponad trzy tysiące koncertów. Dorobek artysty zebrano w boxie "Świecie nasz" (2001), który pierwotnie ukazał się na 13. krążkach. W 2005 roku (w październiku) kompilację wznowiono. Do zestawu sprzed czterech lat dołączono ostatnią płytę "Niezwykłe miejsca" (2003) oraz album "Godzina umiłowania", zawierający nagrania archiwalne z lat 1967-1986, zarówno studyjne, jak i koncertowe, m.in. "Korowód (wersja radiowa)" czy "Historia pewnej podroży" ("Zakazane piosenki", Gdynia '81).
Szkoda, że tacy ludzie odchodzą Bardzo lubiłam jego piosenki. "ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy..." Jego muzyka towarzyszyła mi od dawna i pewnie jeszcze długo nie zapomnę niektórych utworów. Kojarzą mi się z ważnymi wydarzeniami w moim życiu
_________________ Nic nie jest tak silne jak delikatność; nic tak delikatne jak prawdziwa siła...
_________________ Człowiek potrzebuje do szczęścia trzech rzeczy: dobrych przyjaciół do towarzystwa, dobrego wina do picia i dobrych książek do czytania.
Wiek: 47 Dołączył: 28 Sie 2006 Posty: 68 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-10-10, 15:28
Paulina napisał/a:
Przykro jak tak utalentowani artyści odchodzą
Kto zapełni po nich pustkę????
No właśnie ??
Najpierw odszedł Czesław Niemen, a teraz Marek Grechuta.
To normalne, że życie człowieka w pewnym momencie dobiegnie końca, ale odejście takich ludzi jak Grechuta, Niemen, Riedel czy Kaczmarek napełnia mnie goryczą i co gorsza obawą. Obawą o polską muzykę.
Tak jak napisała Paulina :
Cytat:
Kto zapełni po nich pustkę????
... na to pytanie chyba nikt w Polsce nie jest w stanie odpowiedzieć, (wg mnie nie ma godnych następców....) - (chociaz nie możemy zapominac o takich osobowościach muzycznych jak: Michał Bjor, Grzegorz Turnau czy Piotr Rubik)
_________________ Absit dicto invidia. - Niechaj słowo wolne będzie od nienawiści
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-10-10, 15:32
Fides napisał/a:
(chociaz nie możemy zapominac o takich osobowościach muzycznych jak: Michał Bjor, Grzegorz Turnau czy Piotr Rubik)
I jeszcze wiele innych, jak choćby Edyta Geppert. I to jej własnie piosenka zawsze przychodzi mi na myśl gdy odchodzi ktoś taki jak Grechuta...
Poeci nie zjawiają się przypadkiem
Z niebieskich do nas przybywają stron
Na zawsze niezgłębioną jest zagadką
Dlaczego z nami los swój dzielić chcą
W źrenicach tych posłańców prosto z nieba
Istnienia smutek i marzenia blask
W chaosie ziemskich spraw ich serca wiecznie płoną dając znak
Tym którzy zabłądzili w mgle
Odchodzą tak jak przyszli niespodzianie
Zbyt prędko wypełniają się ich dni
I znów na długo zostajemy sami
Być może trochę lepsi dzięki nim
Bezbronni, samotni w naszym świecie
Tak, jakby niepotrzebni byli już
Odchodzą komedianci, muzykanci i poeci
Sternicy zagubionych naszych dusz
Ich pieśni ptaki w lasach wciąż śpiewają
I wieniec ziół rozsiewa po nich wiatr
Odchodzą stąd, lecz nie, nie umierają
Sumieniem naszym niespokojnym są
A kiedy mój czas także się wyczerpie
Poproszę cicho już ostatkiem tchu
Daj Boże proszę daj nadziei choć iskierkę
Że i ja też nie przypadkiem byłam tu
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Pomógł: 4 razy Wiek: 45 Dołączył: 20 Gru 2005 Posty: 412 Skąd: Parafia Wieluń
Wysłany: 2006-10-10, 15:58
dj arq napisał/a:
Cóż, mnie to nie za bardzo rusza. Stara muza dla staruszków. Odchodzą bo ich czas nadszedł i to dla mnie tyle.
Tylko, że muzyka takich ludzi jak Grechuta przetrwa. A współczesna nam połajanka to sezonowa przyjemność dla ćwierćinteligentów
_________________ Człowiek, który ma zlikwidować Stalina - inżynier Vladimir Krizek - słyszy najdziwniejsze zdanie w swoim życiu : - Macie zburzyć pomnik, ale z godnością.
baltazar, zgadza sie... umca umca rymci pymci... nie ma duszy w tej muzyce... nie mówiąc o słowach w tekstach, żadnego przesłania...
_________________
Blink [Usunięty]
Wysłany: 2006-10-10, 18:20
baltazar napisał/a:
Tylko, że muzyka takich ludzi jak Grechuta przetrwa. A współczesna nam połajanka to sezonowa przyjemność dla ćwierćinteligentów
Pozostaje mi sie tylko zgodzic z Toba A co do tekstu ze to muzyka dla staruszkow, to pozwol dj arq ze sie z Toba nie zgodze jestem tylko troche starszy od ciebie, za staruszka sie nie uwazam, i tak jak potrafie posluchac hip-hopu tak samo lubie sluchac Grechuty, SDM, itd.
Cóż, mnie to nie za bardzo rusza. Stara muza dla staruszków.
"dj arq" musisz wiele się jeszcze nauczyć i wiele spraw jeszcze zrozumieć !
liczy się przede wszystkim muzyka z duszą…
[ Dodano: 2006-10-10, 12:23 ] Marek Grechuta zostanie pochowany w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Jak poinformował we wtorek PAP dyrektor Piwnicy Pod Baranami Piotr Ferster, pogrzeb artysty odbędzie się we wtorek 17 października.
Marek Grechuta - piosenkarz i kompozytor, wykonawca przebojów "Dni, których nie znamy", "Będziesz moją panią", "Niepewność", "Korowód" - zmarł w poniedziałek w Krakowie. Miał 60 lat. Od dawna walczył z poważną chorobą.
W Alei Zasłużonych na Cmentarzu Rakowickim spoczywają m.in. Jerzy Bińczycki, Piotr Skrzynecki, Barbara Kwiatkowska-Lass.
Marek Grechuta należał do grona najwybitniejszych polskich artystów XX w. Był piosenkarzem, pianistą, kompozytorem, aranżerem, poetą i malarzem. Urodził się w Zamościu 10 grudnia 1945 r. Od dzieciństwa uczył się gry na fortepianie. Ukończył architekturę na Politechnice Krakowskiej. Na przełomie lat 1966/67 wraz z kolegą ze studiów, Janem Kantym Pawluśkiewiczem, założył kabaret o nazwie Anawa (od francuskiego en avant - naprzód), który przekształcił się w zespół muzyczny.
Grechuta dał ponad trzy tysiące koncertów. Dorobek artysty zebrano w boxie "Świecie nasz" (2001), który pierwotnie ukazał się na 13. krążkach. W 2005 roku (w październiku) kompilację wznowiono. Do zestawu sprzed czterech lat dołączono ostatnią płytę "Niezwykłe miejsca" (2003) oraz album "Godzina umiłowania", zawierający nagrania archiwalne z lat 1967-1986, zarówno studyjne, jak i koncertowe, m.in. "Korowód (wersja radiowa)" czy "Historia pewnej podroży" ("Zakazane piosenki", Gdynia '81).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum