Chciałbym zapytać, dlaczego w Wieluńskim Schronisku usypia się psy, które są agresywne tylko wobec innych psów ? (często naturalne psie odruchy).
Na stronie schroniska można przeczytać:
Cytat:
Nie toleruje innych suk, gdy tylko zetknie się z jakąś momentalnie walczy (z tego też względu nie byłam w stanie zrobić jej lepszych zdjęć).
Trafiła do nas w kwietniu ze zgłoszenia o błąkającym się psie.
(19 sierpień 2006)
Agresja Majeczki okazała się przez te miesiące być na tyle olbrzymim problemem, że psina stanowiła zagrożenie dla innych. Decyzją weta została uśpiona
Rozumiem, że w taki sposób wolontariusze pomagają psom...
Dość często także dochodzi do śmiertelnych pogryzień przez inne psy. Pytam dlaczego coś takiego ma miejsce?
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-12-07, 13:20
Ferbik a gdyby Twoj pies (gdybys go mial) stał się agresywny i odgryzł ci palec albo rękę byłbyś na tyle wyrozumiały że nie uśpiłbyś go? I nie mów mi ze takie przypadki się nie zdarzają bo znam taki przypadek że psu nagle coś "odbiło" i stało się. Wydaje ci się że łatwo jest uśpić takiego psa? Mylisz się - musi zafuncjonować cała procedura, nie wystarczy tylko chęć właściciela.
Dray ale ja mówię o sytuacji, gdzie pies jest agresywny w stosunku do innych psów a nie do ludzi. Przecież niektóre psy mają to w swojej naturze zapisane.
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-12-07, 13:29
A ja ci mówię że weterynarz nie może ot tak sobie uśpić psa bo właściciel sobie tego życzy. Takie sprawy naprawdę trwają jakis czas. Pies jest zabierany na obserwacje itd. Znam taki przypadek właśnie z Wielunia.
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-12-07, 13:42
Nie znam sprawy nie znam zasad ekonomicznych funkcjonowania schroniska. Jednak wydaje mi sie ze ludzia tam parcujacy robia to z milosci do zwierzat a nie z pobudek ekonomicznych.
Wstrzymajmy sie ferbik z ocenami do momentu az ktos ze schroniska zabierze glos w tej dyskusji.
Dlatego poruszyłem ten temat. Myślę, że forum jako jeden ze sponsorów (http://wielun.biz/viewtopic.php?t=733) ma prawo wiedzieć dlaczego, możnaby wtedy podjąć jakieś kroki polegające na eliminacji takich zajść.
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-12-07, 15:14
Administrator napisał/a:
I nie mów mi ze takie przypadki się nie zdarzają bo znam taki przypadek że psu nagle coś "odbiło" i stało się.
Psu raczej nagle nie odbija. Jeśli atakuje to dlatego że uważa że może lub że jest to w jego interesie. Problem z psami polega na tym, że właściciele nie zdają sobie sprawy z tego że to nie jest taki przyjaciel jak człowiek. Że często psu trzeba cały czas pokazywać hierarchię i uświadamiać mu że jest jednak szczebelek niżej. Źle zaczyna się dziać wtedy, kiedy pies uznaje się za przywódcę stada jakim jest ordzina i zaczyna rządzić. A jak mu jakiś osobnik podskakuje to on go ustawia.
Psy to kochane zwierzęta. Mogą być cudownymi przyjaciółmi, towarzyszami itp. itd. Ale to nadal tylko psy. I jeśli dany osobnik dąży do dominacji to należy mu ciągle pokazywać, że dominować nie może. Wielką nieodpowiedzialnością ludzi jest posiadanie psów ras których ze względu na brak odpowiedniego przygotowania posiadać nie powinni. A potem zdarzają się wypadki...
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
ourson, musze cię zdziwić bo mam psa, owczarka niemieckiego, któremu niestety odbiło. Zdarzyło sie to dwa lata temu, uciekł i zaatakował przechodzaca obok domu kobietę. Nigdy wcześniej nie zdarzyło sie nic podobnego, był na obserwacji i nie został uśpiony, teraz tez nie ma zadnych wybuchyów agresji.
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-12-07, 16:52
Tina, j anie twierdzę że takie rzeczy się wcale nie zdarzają. Uważam tylko, że większość ataków agresji u psów, które rzekomo są spokojne i poukładane, wynika z braku odpowiedniego ułożenia takiego psiaka.
Swoją drogą, Administrator chyba przecenia wagę tej procedury. Oczywiście ona jest i jeśli tylko wet chce żeby całość się tak odbyła to tak jest. Ale przecież nie każdy wet tak chce... Kwestia podejścia lekarza.
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-12-07, 17:46
Zabicie zdrowego i niezagrażającego otoczeniu zwierzęcia jest - według ustawy o ochronie zwierząt zprzestępstwem - za które grozi do roku więzienia i utrata prawa do wykonywania zawodu.
Ourson załóżmy ze jestes weterynarzem i przychodzę do Ciebie i mówię że chcę uśpić psa bo mnie zaatakował. Co robisz? Zaryzykujesz za marne grosze utratę prawa do wykonywania zawodu czy będziesz chciał się przekonać czy rzeczywiście jest on agresywny?
Wszystko zależy na jakiego weterynarza trafisz, zgodze się że większość zrobi to na prośbę właściciela bez większych problemów ale nie zmiania to faktu że zrobi to wbrew prawu.
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-12-07, 17:57
Administrator napisał/a:
Wszystko zależy na jakiego weterynarza trafisz, zgodze się że większość zrobi to na prośbę właściciela bez większych problemów ale nie zmiania to faktu że zrobi to wbrew prawu.
Ale właśnie o tym piszę. Prawo sobie a rzeczywistość sobie... przykre ale prawdziwe.
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2006-12-07, 19:42
Swoją drogą, życie to naprawdę jedna wielka niewiadoma.
Nie dalej jak we wrześniu zawrzało na temat wieluńskiego schroniska, za sprawą gazety „Kulisy Powiatu”, i wtedy wszyscy uczestnicy tego forum daliby sobie rękę „odgryźć” i jak jeden mąż stanęli za opiekunami tego schroniska, ( notabene dawnymi moderatorami ).
I pamiętam też bardzo dobrze jak dostało się również mnie, gdy ośmieliłem się zauważyć, że nijak ma się miłość do zwierząt bez odpowiedniej ekonomi, a konkretnie sprawa dotyczyła kwestii finansowej.
Mija kilka miesięcy, i oto dzisiaj ludzie tak bardzo ufający i popierający w swych działaniach opiekunów schroniska stawiają Im takie pytania.
Nie piszę tego wszystkiego dlatego że jestem takim stanowiskiem np. Ferbika zbulwersowany, bynajmniej. Jeśli już to raczej troszkę zaskoczony.
Zmierzam raczej, do stwierdzenia jeszcze raz, że samą miłością nie da się rozwiązać większości spraw, tym bardziej że do pełni szczęścia potrzebne są pieniądze.
W jednej sprawie jestem zgodny z Ferbikiem, niech ludzie odpowiedzialni za funkcjonowanie tego schroniska powiedzą szczerze co gryzie owo schronisko, bo na pewno nie brak miłości, czyż nie tak.
A wtedy może ktoś błyśnie jakimś dobrym pomysłem?
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
miko 005, zadałem pytanie tylko dlatego, gdyż dziwi mnie fakt, że pies agresywny wobec innego psa zostaje uśpiony, a kilka psów zagryza się tam nawzajem... dlatego taka sytuacja mnie zdziwiła - wszystko jest opisane na stronie schroniska w dziale "za tęczowym mostem". Może kwestia pewnej izolacji jednych psów od drugich miałaby powodzenie? Nie wiem. Mam nadzieję, że jako forum uzyskamy zatysfakcjonującą odpowiedź.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum