Wysłany: 2007-02-27, 16:27 Następny pies nie daje w nocy spać.
Najpierw nie dawał nam spać w nocy pies p.M.G. a teraz ze szkoły angielskiego.
Żeby przynajmniej szczekał po angielsku to byłby z tego jakiś pożytek.
Z tym pierwszym chociaż nie mamy problemu w nocy ale jak ktos pracuje na zmiany to mu współczuje,ziapie od 6.30do 22.00/pies/ chociaz nie żdziwiłbym sie jak i ten odpoczywający.Jak tak dalej będzie to niestety NFOZ będzie narażony na poważne koszty a urocza pani dr Kacałowa nie wyrobi.
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2007-02-27, 23:00
mareks napisał/a:
teraz ze szkoły angielskiego.
Więc pewnie ma właściciela.Rozmawialiście z kimś z tej szkoły?Jeśli nie to najpierw rozmowa powinna być z nim z ostrzeżeniem ze zgłosicie do Straży Miejskiej.Jesli to nie pomoze faktycznie zgłosić i będą ukarani grzywną.Jak zapłacą kilka razy to się im odechce.Do psa nie mozna mieć pretensji ,on chyba czuje się samotny i tęskni.Jakiś powód napewno jest takiego zachowania.A moze też szczeka bo taki ma kaprys
Był artykuł w gazecie,była zaangażowana straż miejska która by załatwiła sprawę jak by ten pies zaparkował na miejscu inwalidów,była rozmowa z burmistrzem i końcu była sprawa w sądzie.Szkoda pisać i gadać.W RP WIĘCEJ PRAW MAJĄ PTASZKI NIŻ LUDZIE.
Marta chyba śpisz od ulicy bo od przeciwnej strony nawet zamknięte okna nie pomagają,co to będzie znowu w lato?Marta jako że jesteś zaangażowana w psie sprawy a wiesz w jakich warunkach żyje ten pies od anglików mogłabyś coś poradzic.
Taka jest nasza polska rzeczywistość-sorry.
Na zachodzie za pogryzienie przez psa dostałabys takie odszkodowanie od właściciela albo miasta że od widoku tej kasy rany by się same zagoiły.
A w wypadku naszych trzech bloków które musza znosić te katusze sprawa by była załatwiona od ręki.
mareks, wiem co było z poprzednim psem, jakie akcje. Nic nie pomogło, na szczęście pies sam się uspokoił. Chyba pozostaje nam czekać, aż pies "pójdzie" po rozum do głowy, albo właścicielka psa coś z tym zrobi.
Tamten pies się nie uspokoił tylko właścicielka bierze go na noc do domu za co też nadrabia w dzień.A ten od sąsiadów w dzień spi i dlatego daje nam popalic w nocy.
mareks, możliwe, ja się nie przyglądam gdzie psy nocują i kiedy
Mnie to narazie nie przeszkadza. Na pewno do czasu, czyli pewnie do wiosny, gdy zawsze beda otwarte okna i nie będę mogła się skupić na nauce lub zasnąc w nocy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum