Wysłany: 2007-05-09, 08:59 Pożegnanie z kasetą i magnetofonem
Kaseta i magnetofon - przez kilkanaście lat główne symbole rynku muzycznego - nieubłagalnie znikają z obiegu. Sieciom handlowym nie opłaca się już dla nich trzymać miejsca na półkach - pisze "Gazeta Wyborcza".
Wszechobecna do niedawna kaseta magnetofonowa odchodzi na emeryturę cicho i niespostrzeżenie. Przypomina o sobie już tylko czasem - tak jak wczoraj, gdy Currys, największa sieć z elektroniką w Wielkiej Brytanii, ogłosiła, że definitywnie zaprzestaje sprzedaży kaset. Magnetofony umożliwiające ich odtwarzanie Currys utrzyma w sprzedaży najdalej do końca roku. Inne brytyjskie sieci, jak np. Woolworths, już jakiś czas temu wycofały kasety i odtwarzacze z oferty.
W Polsce dzieje się podobnie. - Kasety magnetofonowe i VHS umierają. Sprzedają się ich śladowe ilości, dosłownie kilka sztuk miesięcznie - twierdzi Artur Adamowicz z ElectroWorld, sieci, która podobnie jak Currys należy do tej samej międzynarodowej grupy DSG. - Pożegnamy się z nimi w Polsce jeszcze w tym roku, nie opłaca się już dla nich trzymać miejsca na półkach.
Żródło: onet.pl
[ Dodano: 2007-05-09, 10:05 ]
Wiem, że czas nie stoi w miejscu ale jest sentyment do tych rzeczy. Kiedy rodzice kupili mi takiego Kasprzaka byłam w siudmym niebie. Dzisiaj mój 18 letni brat ma niezły ubaw z tego sprzętu
Za chwilę (a może już) odejdą w niepamięć dyskietki 3,5'
Jak kupowaliśmy komputer do firmy, to już był bez stacji 3.5"
Teraz trzeba się upominać w sklepie, że chce się stację dyskietek
Nie wiem kto jeszcze używa FDD, gdzie królują pendrive, memory sticki, nie mówię o płytach cd czy dvd, gdzie koszt jest odwrotnie proporcjonalny do pojemności porównując z dyskietką
Nie wiem kto jeszcze używa FDD, gdzie królują pendrive, memory sticki, nie mówię o płytach cd czy dvd, gdzie koszt jest odwrotnie proporcjonalny do pojemności porównując z dyskietką
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2007-05-10, 08:42
Ja też nigdy nie używałam tej stacji,nie mam i nie miałam nawet jednej dyskietki,magnetofonu kasetowego też nie mam ,ale nigdy chyba nie pożegnam się z magnetowidem mimo ze mam dvd.Mam jeszcze kasetyz filmami, które kiedyś podpisywał mój tato ,a nie żyje już 11 lat
ja stację dyskietek 3,5" pamiętam jeszcze z zajęć informatyki w szkole średniej gdzieś w domu na pamiątkę zachowała się jeszcze jedna taka dyskietka... aż łezka się w oku kręci
a tak na poważnie - nie da się ukryć, że koszt produkcji dyskietki w porównaniu z kosztem produkcji płyty CD lub DVD jest nieporównywalny... drożyzna i tyle, szczególnie jeśli pod uwagę weźmie się pojemność tych nośników...
będąc niedawno w Wa-wie spotkałem się z osobą, która pracuje w jednej z prywatnych wytwórni tych krążków... dacie wiarę, że wyprodukowanie jednej standardowej płyty CD o pojemności 700MB kosztuje zaledwie kilka groszy? jak to usłyszałem to mnie ścięło - wyszło jaką ilość podatku i marży płaci przeciętny konsument...
Pewnie już rozmagnesowane Pamiętam jeszcze te papierowe koperty, z którymi były sprzedawane... ehhh to były czasy
Kurcze a jak sobie przypomnę mojego szpulowca UNITRY, na którym tatuś mój nagrywał mnie jak się śmiałem w okresie niemowlęcym i później jak wierszyki recytowałem... stoi do dziś... i tu pytanie do sprzętowców: ma ktoś pomysł jak ze szpulowca wrzucić ścieżkę na kompa?
ma ktoś pomysł jak ze szpulowca wrzucić ścieżkę na kompa?
teoretycznie (i praktycznie chyba też) da się zrobić... trzeba tylko odpowiedni kabelek przygotować... tak mi się zdaje zapytam "fachowca" i dam znać...
nawet jak chwilę pomyślę, to też przydałaby mi się taka archiwizacja - ileż wspomnień na szpulach się chowa...
Pomógł: 13 razy Dołączył: 11 Lis 2006 Posty: 3119 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-05-13, 08:46
ale to co spostrzegłem kiedy top dyskietki za starych czasów były mocniejsze jakieś a teraz jak czasami musze jakiejs uzyć to żywotność takiej jest kiepska i zaraz taka dyskietka ląduje w koszu. nie naprawiam już uszkodzonych sektorów jak to było kiedyś. co mnie cieszy teraz to pendrive prawdziwe cudeńko do przenoszenia danych małe no i pojemności zaczynają być znaczące. też pamietam czasy dyskietek 5 1/4" o pojemności 360 kB...
[ Dodano: 2007-05-13, 09:49 ]
a tutaj parę danych o dyskietkach ..
wracając do tematu rzuconego przez Ferbika... możliwość zgrania dźwięku ze szpulowca na peceta jak najbardziej istnieje - to jedynie kwestia odpowiedniego kabelka... w najbliższym czasie (nie określonym jednak do konkretnej daty) mam takim kabelkiem dysponować..:) Ferbik - zainteresowany?
hajen W trakcie przeprowadzki do Wielunia 4x2+8x1x1+2+1
Pomógł: 27 razy Wiek: 35 Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 1451 Piwa: 29/26 Skąd: Wieluń/Warszawa
Wysłany: 2007-05-14, 18:24
Ostatnio odgrzebalem stara kasete i znalazlem tam cos pieknego Metallica - Whiskey in the Jar. Klasyka. Zaskoczyl mnie tez fakt, ze kadzy czlonek Metallici posiada wyzsze wyksztalcenie muzyczny na maksymalnym poziomie (gdy nagrywali Nothing else matters w wersji operowej - tylko 2 czlonkow orkiestry mialo tak wysokie wyksztalcenie jak oni n1 ).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum