Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-11-20, 23:37 Praca w Niemczech bez języka z mieszkaniem
Witam
Znajomy z Niemiec poprosił mnie abym poszukał osoby chętnej do pracy.
Praca w okolicach Essen w warsztacie elektroniki samochodowej.
Nie jest wymagana znajomość niemieckiego - są tam osoby mówiące po polsku.
Wynagrodzenie na start 1500 euro miesięcznie, do tego załatwiają mieszkanie.
Pomógł: 10 razy Wiek: 43 Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 1397 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-11-22, 15:21
Ważna informacja to czy te 1500 EUR to jest netto czy brutto. Po odliczeniu z tego podatku i wszelkich składek zostałoby z tego jakieś 800-900 EUR a to już po uwzględnieniu wysokich kosztów wyżywienia nie jest takie miłe
_________________ Art. 146, ust. 1: "Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną
Rzeczypospolitej Polskiej."
Art. 133, ust. 3: "Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki
zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem."
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-11-22, 18:39
Tomek tak jak pisałem, to nie ja zatrudniam więc nie będę się wypowiadał. Podczas rozmowy telefonicznej zapytali się czy nie znam kogoś bo szukają chętnej osoby.
Jeśli ktoś jest zainteresowany i chce poznać szczegóły to naprawdę nic go nie będzie to kosztować. Wysyła mi maila z krótką informacją o sobie i z numerem telefonu, ja przekazuję te dane właścicielowi tej firmy i oni się już kontaktują (zadzwonią). A jeśli podasz stacjonarny to jeśli nie urwie się wam temat to można gadać do bólu, do mnie czasem jak dzwonią to gadamy po 40 minut. Telefony do Polski na stacjonarne numery praktycznie są u nich za darmo A żarcie wcale nie jest drogie, w knajpach było taniej niż w Polskich większych miastach.
Pomógł: 10 razy Wiek: 43 Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 1397 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-11-23, 09:26
Zależy w jakich knajpach :} Ja pamiętam piwko 0.5 za 2 EUR. Chleb jest u nich jakieś 3x droższy, a wiele świeżych produktów jakieś 20%-30%. Pracowałem w Niemczech jakiś czas i pamiętam, że za żarcie sporo płaciłem (a bardzo rzadko jadałem w restauracjach czy knajpach).
_________________ Art. 146, ust. 1: "Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną
Rzeczypospolitej Polskiej."
Art. 133, ust. 3: "Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki
zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem."
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-11-23, 13:56
Tomek 2 EUR za piwo to dużo? Zobacz ceny w Warszawie, Poznaniu czy Krakowie. Poniżej 8zł będzie bardzo ciężko kupić. W Hiszpanii na Costa Del Sol 0,5L kosztuje 5 euro. Za 2 EUR zdarzyło mi się kupić 0,2L piwa w dużym kieliszku
Za porządny obiad (owoce morza - bo to lubię najbardziej) z deserem płaciłem w Niemczech 12 EUR.
W tej samej knajpie do godziny 14 za to samo jedzenie płaciło się połowę.
Nocleg w Berlinie ze śniadaniem w małym hoteliku 25-30 EUR od osoby (znajdziesz za taką cenę cokolwiek z Warszawie?).
Co do chleba to nie można tego porównywać bo to jest taki nasz produkt narodowy. To tak jakbyś chciał porównać cenę wina w Polsce i Francji czy Hiszpanii - tam zawsze będzie kilka razy taniej. Poza tym rzadko gdzie można kupić taki typowy chleb jak w Polsce.
I jeszcze jedna uwaga nigdy nie można porównywać cen tych samych produktów w Niemczech i Polsce ,bo bardzo często tylko opakowania są identyczne. Zawartość jest już zupełnie inna. Przykłady:
1. Dawno temu pracowałem w Galaxii, firma miała plan wejścia na rynek niemiecki. Zdecydowano się przebadać próbki kaw z tamtego rynku. A teraz wyniki: JACOBS KRONUNG w Polsce to mieszanka około 50% Arabic'i i 50% Robusty. Kawa w identycznym opakowaniu niemieckim zawiera 100% Arabic'i czyli droższego gatunku kawy!
2. Wypierz coś w identycznym proszku do prania kupionym w Niemczech i w Polsce. Kto próbował na pewno wie o czym mówię.
3. Sprawdź jaka jest różnica w spalaniu i kulturze pracy silnika na paliwie zatankowanym w Niemczech i na polskiej stacji, nie mówiąc już o gazie LPG na który w Polsce nie są nawet ustalone żadne normy.
JACOBS KRONUNG w Polsce to mieszanka około 50% Arabic'i i 50% Robusty. Kawa w identycznym opakowaniu niemieckim zawiera 100% Arabic'i czyli droższego gatunku kawy!
Btw.
Nie rozumiem jednego, mianowicie jak taka marka kawy pozwala sobie na to, aby w tym wypadku w Polsce robić takie eksperymenty.
Przecież to nic innego jak świadome działanie na szkodę firmy, sprzedając ten sam produkt z domieszką innej kawy.
Walory smakowe w tym wypadku powinny być takie same wszędzie, o to powinien dbać sam koncern Jacobs-a, prawda.
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-11-23, 20:04
Jaro napisał/a:
Walory smakowe w tym wypadku powinny być takie same wszędzie, o to powinien dbać sam koncern Jacobs-a, prawda.
Nie do końca jest tak. O ile w tym przypadku być może było to podyktowane kosztem i jakością, o tyle np Nescafe w Polsce jest mocniejsza niż na zachodzie. Dlaczego? Ano dlatego, że po przeprowadzeniu badań okazało się, że Polacy chcą pić mocną kawę z mlekiem. I chcą żeby była mocna PO dodaniu mleka Stąd produkuje się kawę mocniejszą, aby po dodaniu mleka nadal zachowywała swoją moc...
Ale ogólnie zgadzam się z Administratorem, produkty z Niemiec i to wg moich obserwacji z terenu byłego RFN, ale to być może już tylko uprzedzenie lub błąd pomiarowy, są często lepsze, a proszki do prania i tabletki do zmywarek sa flagowym przykładem Nie zapomnę jak raz celnik nie mógł sie nadziwić że wiozę tyle proszku do prania wracając z Niemiec
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-11-23, 20:09
Ourson kawy rozpuszczalne to inna bajka. Tam jest tyle chemii że gdybyś poznał proces produkcji to niekoniecznie chciałbyś to jeszcze pić
Ten mocniejszy smak to bardziej zasługa większej ilości aromatów w proszku (wiele firm dodaje je także to kawy mielonej!) niż większej ilości użytego do produkcji ziarna czy mleka. Zapewne ma to związek z gustami polaków , ale raczej nie ma wpływu na koszt produkcji.
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-11-23, 20:17
Administrator, nie piję nawet nie znając składu i procesu produkcji
A co mocniejszego smaku - na pewno nie jest on specjalnie kosztowny, ot taka ciekawostka Dokładnie taka sam jak to, że najsłynniejsze chyba czekolady dla dzieci Kinder są produktem włoskim, a buty Gino Rossi polskim i wiele, wiele innych działań które są wynikiem badań marketingowych.
A z tą gorszą jakością to jest trochę tak, że klientowi nie należy dawać więcej niż on sam oczekuje. Bo on nie chce za to płacić i nie ma sensu na sił ego uszczęśliwiać. Skoro kawa Jacobs sprzedaje się dobrze w tańszej wersji to po co komplikować i unieszczęśliwiać konsumentów wyższą ceną?
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
jestsuper, czasami bywa tak, źe temat właściwy schodzi na bok i tak właśnie tu się stało. Nie mniej jednaj dziękuję Tobie za czujność i uwagę. Powróćmy zatem do tematu.
Pomógł: 10 razy Wiek: 43 Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 1397 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-11-26, 10:42
Administrator napisał/a:
Tomek 2 EUR za piwo to dużo?
2 EUR za piwo w wiosce z 1.000 mieszkańców to mimo wszystko sporo.
Cytat:
Za porządny obiad (owoce morza - bo to lubię najbardziej) z deserem płaciłem w Niemczech 12 EUR.
W tej samej knajpie do godziny 14 za to samo jedzenie płaciło się połowę.
Miałem okazję porównać ceny w dobrych restauracjach (na szczęście nie na mój koszt). Wygląda to tak, że jeśli u nas cebulowa francuska kosztuje 30 PLN to u nich kosztuje 15-20 EUR. Wiem, że można oczywiście zjeść taniej, ale nie o to chodzi. W Polsce pewnie znajdziesz miejsca gdzie kupisz owoce morza i za 12 PLN ;]
Cytat:
2. Wypierz coś w identycznym proszku do prania kupionym w Niemczech i w Polsce. Kto próbował na pewno wie o czym mówię.
Zgadzam się, dlatego kupuję proszki w Niemczech
Ale żarcie u nich poza restauracjami to drogi syf (może nie w sensie smaku, a bardziej składu chemicznego) ;] Znajdź mi piekarnię, której chleb nie składa się w 50% z chemii i przy tym kosztujący tylko 2x więcej od polskiego
Cytat:
Nocleg w Berlinie ze śniadaniem w małym hoteliku 25-30 EUR od osoby (znajdziesz za taką cenę cokolwiek z Warszawie?).
_________________ Art. 146, ust. 1: "Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną
Rzeczypospolitej Polskiej."
Art. 133, ust. 3: "Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki
zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem."
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-11-26, 14:12
Tomek napisał/a:
2 EUR za piwo w wiosce z 1.000 mieszkańców to mimo wszystko sporo.
Zakładając że zarobki są tam 4 razy wyższe - analogicznie piwo kosztowałoby w Wieluniu 2zł - dużo?
Tomek napisał/a:
Miałem okazję porównać ceny w dobrych restauracjach (na szczęście nie na mój koszt). Wygląda to tak, że jeśli u nas cebulowa francuska kosztuje 30 PLN to u nich kosztuje 15-20 EUR. Wiem, że można oczywiście zjeść taniej, ale nie o to chodzi. W Polsce pewnie znajdziesz miejsca gdzie kupisz owoce morza i za 12 PLN ;]
Muszę Cię rozczarować - nie pisałem o fast foodzie tylko o restauracji z kelnerem, ładnym wystrojem i smacznym jedzeniem w dużych ilościach. Restauracja fundowała także parking podziemny w budynku w którym się znajdowała.
Cena nie zawsze świadczy o dobrym jedzeniu. Skoro już piszesz o dobrych restauracjach to miałem przyjemność spędzać kilka razy wakacje w jednym z droższych miejsc w Europie - czyli na Ibizie na zaproszenie znajomych, Benjamin jest szefem restauracji i prawą ręką właściciela w najbardziej ekskluzywnym hotelu na tej wyspie - Pikes Hotel http://www.pikeshotel.com/. Na stronkę warto wejść by zobaczyć jak przytulnie może wyglądać hotel.
Spotkanie w hotelu ze znanym aktorem czy modelką jest czymś zupełnie normalnym. George Michael kręcił tam jeden ze swoich teledysków. W restauracji hotelowej dało się bez szaleństw zjeść za 50-100 EUR, tyle tylko że to jest ekstremalnie drogie miejsce, a doba w apartamencie kosztuje 500-700 Euro. Tylko czy takie miejsce jest reprezentatywne, czy przeciętny mieszkaniec Ibizy chodzi tam jeść kolację?
Z racji tego że znajomy mieszka tam około 20 lat i zna tą malutką wyspę jak własną kieszeń poznałem bardzo dużo znanych i mniej znanych restauracji , local barów z tradycyjnym jedzeniem, klubów i kafejek (m .innymi legendarne Cafe del Mar). Pomimo tego że wyspa jest malutka ilość knajp jest porażająca. A jakie wnioski?
Ekskluzywność knajpy a tym bardziej cena nie świadczy o smacznym jedzeniu, czy też o miłej obsłudze. Zdarzało się że kolacja w bardzo drogiej restauracji kończyła się wizytą na jakimś amerykańskim hamburgerze w rozmiarach dużego talerza. (żadna z zamówionych przez 4 osoby potraw nie przypadła nikomu do gustu!)
Oczywiste jest że nie zjesz tak jak napisałeś za 12zł natomiast za 12-14EUR jeśli wiesz gdzie się udać zjesz posiłek z 3 dań z miłą obsługą i w naprawdę ładnym wnętrzu. Możesz natomiast wydać 50 czy 100 EUR i wyjść głodny albo niezadowolony.
Jeśli ktoś chciałby się czegoś dowiedzieć na temat wyspy to polecam swoją stronkę:
http://www.ibiza.dray.pl/main.html
Niestety niektóre dane są mocno nieaktualne bo strona powstała po mojej pierwszej wizycie na wyspie,a przy następnych już jej nie uaktualniałem. Ale klimat wyspy jest dobrze oddany.
Jeśli już podajemy skrajne przypadki to w sieciowych motelach w Niemczech pokoje mają klimatyzację, TV , prysznic i WC a cena to 32EUR od pokoju 2 osobowego...
Pomógł: 10 razy Wiek: 43 Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 1397 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-11-26, 14:29
Administrator napisał/a:
Tomek napisał/a:
2 EUR za piwo w wiosce z 1.000 mieszkańców to mimo wszystko sporo.
Zakładając że zarobki są tam 4 razy wyższe - analogicznie piwo kosztowałoby w Wieluniu 2zł - dużo?
Jeśli wrócimy do pierwotnego tematu posta to tak, bowiem 800 EUR na rękę to nie jest 4x więcej niż w Polsce :]
Tomek napisał/a:
Miałem okazję porównać ceny w dobrych restauracjach (na szczęście nie na mój koszt). Wygląda to tak, że jeśli u nas cebulowa francuska kosztuje 30 PLN to u nich kosztuje 15-20 EUR. Wiem, że można oczywiście zjeść taniej, ale nie o to chodzi. W Polsce pewnie znajdziesz miejsca gdzie kupisz owoce morza i za 12 PLN ;]
Muszę Cię rozczarować - nie pisałem o fast foodzie tylko o restauracji z kelnerem, ładnym wystrojem i smacznym jedzeniem w dużych ilościach. Restauracja fundowała także parking podziemny w budynku w którym się znajdowała.[/quote]
Domyślam się, ale wciąż będę się upierał, że koszt wyżywienia jest tam sporo wyższy. Możemy podawać przykłady znalezienia tańszych ale dobrych lokali, ale te przykłady niczego nie zmienią. W Niemczech wydawałem mieszkając sam tyle samo na wyżywienie co teraz w Polsce mieszkając z drugą osobą. I mam tu na myśli jedzenie własnoręcznie przygotowanych posiłków jak i bywanie od czasu do czasu w knajpach/restauracjach (w Polsce bywam częściej)
_________________ Art. 146, ust. 1: "Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną
Rzeczypospolitej Polskiej."
Art. 133, ust. 3: "Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki
zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum