Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2008-09-25, 16:09
Ta lista płac, może i dobry pomysł, tylko ile z tego jest prawdą a ile fikcją, wyssaną z bujnej wyobraźni internautów
Tak pobieżnie prześledziłem nasze województwo i sąsiadujące z łódzkim, porównując zarobki jak gdyby pod kątem swojego zawodu, wykonywanego tutaj w Wieluniu. No, to tak pewnie mieszczę się w normie z tego co zauważyłem .
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2008-09-29, 09:28
Mateusz napisał/a:
Pracą na etacie nikt się jeszcze nie wzbogacił,........
Mateusz, dlaczego tak sądzisz? Ja i setki tysięcy, jak nie miliony, ludzi pracujących na etetach, wzbogacamy się każdego miesiąca o uczciwie zarobione pensje. Pewnie, one są zróżnicowane, ale są. Ktoś wzbogacił się o 600zł, a kto inny powiększył swój majątek o 2000zł itd.
Gdybyś napisał że pracując na etacie mało kto dorobi się fortuny, o to już by inaczej zabrzmiało .
Zapewniam Cię, że i ci ludzie pracujący na zwykłych etatach też są zadowoleni z życia i z tego co dał im los. Grunt to odpowiednie podejście do sprawy, sprawiedliwie to nigdy nie znaczyło równo, ja nigdy nie zazdrościłem np. Gudzowatemu, bo chociaż;
Cytat:
Aleksander Gudzowaty - polski biznesmen, prezes Bartimpeksu, jeden z najbogatszych Polaków przełomu XX i XXI wieku.
W 2008 z majątkiem 3.7 mld PLN notowany na 9 miejscu na liście stu najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost" oraz na 56 miejscu na liście stu najbogatszych Europy Środkowo-Wschodniej tego samego tygodnika.
To czy ma powody do bycia szczęśliwym;
Cytat:
Pod koniec lat 90 XX w. Gudzowaty wszedł w konflikt zarówno z ówczesnym rządem premiera Jerzego Buzka jak i Gazpromem, którego nowy zarząd nie chciał respektować umów wynegocjowanych wcześniej i starał się usunąć Gudzowatego z rynku handlu gazem. W 2007 padł ofiarą gróźb pozbawienia życia, pojawiły się także informacje o próbie uprowadzenia jego syna.
Bogactwo też może przyprawić człowieka o siwe włosy, a stres to już masz wpisany niemalże z przydziału .
PS. cytaty zaczerpnięte z Wikipedii
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Myślę, że Mateusz raczej chciał poruszyć inny temat. Chodzi o to, że na etacie dostajesz
wynagrodzenie za czas pracy i jesteś ograniczony przez to. Nie możesz pracować więcej
niżeli czas po odjęciu od 24h czasu przeznaczonego na spanie, jedzenie i potrzeby
fizjologiczne. W wypadku przejścia z pracownika na samozatrudnionego dalej pozostajesz
w ograniczeniach. Załóżmy taki przykład:
Jesteś pracownikiem pizzerii i Twoja strefa komfortu zaczyna Ci nie wystarczać, i szukasz
czegoś nowego. Zakładasz własną pizzerię i zarządzasz jej działaniem. W dalszym ciągu
jesteś ograniczony, bo to co inwestujesz to swój czas.
Gdybyś skonstruował taki model biznesu, gdzie Ty zatrudniasz osobę, która to nadzoruje
i wszystko się samo kręci bez Twojego udziału, to przechodzisz do Kwadrantu Właściciela
Biznesu. Masz wtedy mniejszy dochód niż gdybyś to Ty pracował, ale masz czas. Możesz
go wykorzystać. Założyłeś jedną pizzerię. Możesz założyć drugą, trzecią, piątą, dziesiątą,
czterdziestą i wtedy możesz przejść do kolejnego kwadrantu, mianowicie inwestora.
Będąc cały czas na etacie jesteś bezpieczny, bo to stały, w równej kwocie, comiesięczny
dochód, który Cię wyżywi i opłaci Twoje rachunki. Co jednak, gdy stracisz tą pracę,
a Twoja emerytura (jeżeli ZUS jeszcze będzie je wypłacał za te kilka lat) nie będzie
pokrywała Twoich wydatków, a Ciebie już nigdzie nie będą chcieli zatrudnić?
Skoro to takie proste, to dlaczego tak mało tak ludzi podejmuje takie decyzje? Bo boją się
porażki, a tak zawsze mogą zrzucić winę na kogoś innego: spółkę, pracodawcę, ZUS,
rząd, świat - bo to takie proste powiedzieć, że świat jest niesprawiedliwy i nie zdawać sobie
sprawy, że to jak wyglądają nasze finanse zależy tylko od nas, od naszego wyboru, który
może być taki jak standardowym wybór wielu ludzi, bo "tak robią wszyscy", a potem
wszyscy narzekają, że bieda w kraju albo że paliwo drożeje. Tylko, że gdy ja dzisiaj
wracałem ze szkoły to jakoś nie zauważyłem ani jednego żebrzącego, a i aut na ulicach nie
ubywa, a nawet jakbym odczuł, że jest ich więcej, bo autobusy się już spóźniają nawet po
12-15 minut... Coś tu nie jest tak...
Na koniec pozostawię kilka słów, które pasują do tematu.
"Jeśli ograniczymy swoją wolność, by uzyskać bezpieczeństwo
- stracimy obie te rzeczy."
Znam ludzi bogatych, którzy jeżdżą 7 letnim Roverem i mają nieduże mieszkanie na wsi, dodatkowo działają charytatywnie i mają dużo wolnego czasu dla swojej rodziny.
Oczywiście jedni są zadowoleni z życia zarabiając 1300zł i mając kilka dni urlopu w roku
Albo jesteś Panem swojego życia i kariery - twoja własna praca bogaci ciebie, albo bogacisz innych jako pracownik na etacie - złodziejską III RP i swojego szefa.
Prosty schemat daje do myślenia:
Przepływ pieniędzy u PRACOWNIKA:
ZARABIASZ PŁACISZ PODATEK WYDAJESZ
Przepływ pieniędzy u BIZNESMENA:
ZARABIASZ WYDAJESZ PŁACISZ PODATEK
Najlepsze jest to, że na uczelniach profesorowie, którzy uczą najczęściej nie prowadzili żadnej działalności gospodarczej. To, że oni tam uczą to znaczy, że przeczytali książki, które miały kilka lat, gdy były przez nich czytane, a obecnie ta wiedza jest kilkunastoletnia, nieaktualna. Nota bene na IM 1 edycji jedna kobieta mówiła, że profesorowi, który uczył strategii biznesowej u niej na studiach, firma padła po pół roku...
Mateusz, Ty coś kiedyś wspominałeś, że masz to nagranie z konferencji Czas Na E-Biznes. Ty masz je w Wieluniu czy tam u siebie czy jak to to było? Jak coś to ja mam DVD z MJM (12h 32min). Nie jest to pilna sprawa, ale tam o ile dobrze pamiętam była omawiana strategia MFU i na niej mi zależy.
_________________ Pierwsze kroki w e-biznesie postawiłem dzięki Czas Na E-biznes
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-09-29, 23:11
Mateusz napisał/a:
Albo jesteś Panem swojego życia i kariery - twoja własna praca bogaci ciebie, albo bogacisz innych jako pracownik na etacie - złodziejską III RP i swojego szefa.
Prosty schemat daje do myślenia:
Przepływ pieniędzy u PRACOWNIKA:
ZARABIASZ PŁACISZ PODATEK WYDAJESZ
Przepływ pieniędzy u BIZNESMENA:
ZARABIASZ WYDAJESZ PŁACISZ PODATEK
Mateusz ten Twój schemat nie pokrywa się z rzeczywistością.
Twierdzisz że prowadząc firmę można wszystko wrzucić w koszty? Załóż działalność to przekonasz się jak to jest. Gdyby nie podatki płacone przez firmy to państwo nie byłoby w stanie zapewnić obywatelom niczego, łącznie z oświetleniem ulic w nocy.
Nawet w WLN można zarobić pracując na etacie - są osoby które wyciągają jakieś 15,000 na rękę.
Albo jesteś Panem swojego życia i kariery - twoja własna praca bogaci ciebie, albo bogacisz innych jako pracownik na etacie - złodziejską III RP i swojego szefa.
Prosty schemat daje do myślenia:
Przepływ pieniędzy u PRACOWNIKA:
ZARABIASZ PŁACISZ PODATEK WYDAJESZ
Przepływ pieniędzy u BIZNESMENA:
ZARABIASZ WYDAJESZ PŁACISZ PODATEK
Mateusz ten Twój schemat nie pokrywa się z rzeczywistością.
Twierdzisz że prowadząc firmę można wszystko wrzucić w koszty?
Podaj przykład. Ja dam pierwszy: catering.
Administrator napisał/a:
Nawet w WLN można zarobić pracując na etacie - są osoby które wyciągają jakieś 15,000 na rękę.
Podaj przykład
_________________ Pierwsze kroki w e-biznesie postawiłem dzięki Czas Na E-biznes
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-09-29, 23:42
Mateuszkowalski teoretyzujesz ale proszę bardzo:
Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach (interpretacja indywidualna z 17 stycznia 2008 r., nr IBPB1/415-189/07/RM/KAN-1531/10/07): „Jeżeli zatem wydatki na catering na spotkaniu promocyjno-informacyjnym były niezbędne i nie miały znamion okazałości czy też wystawności, to nie wystąpiły (...) przesłanki uniemożliwiające ich zaliczenie do kosztów uzyskania przychodów prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej.
...
Trzeba też pamiętać o właściwym udokumentowaniu poniesionych kosztów. Nie wystarczy w takim przypadku posiadanie samej faktury lub rachunku. Konieczne jest także posiadanie dowodów potwierdzających promocyjno-informacyjny charakter imprezy. Może to być np. zapis wideo, wpisy w księdze gości albo scenariusz imprezy. Pomoże to udowodnić ustalenie związku przyczynowo-skutkowego poniesionych wydatków z przychodami spółki - ten związek organy podatkowe będą badać w pierwszej kolejności. Przyda się Państwu również dokumentacja świadcząca o racjonalności poniesionych wydatków i braku cech okazałości czy wystawności kosztów.”
Nadal wydaje Ci się możliwe wrzucanie codziennie obiadku w koszty?
Jeśli chodzi o pensję to konkretnego przykładu nie podam ale w Wieluniu nie ma wielu firm o statusie S.A.
Źle się zrozumieliśmy. Już poprawiam nieporozumienie. Mi chodziło o przykłady działań, gdzie nie możemy wrzucić "tego" w koszty i przykład podałem catering. To wiem z wykładów Piotra, kiedy to mówił, że lepiej zatrudnić kogoś do księgowości, bo sam by się przejechał na kilka tys za catering (kiedyś tego nie było), bo nie siedzi w tym cały czas, a księgowa musi być na bieżąco z prawem.
Ciekawe case study można znaleźć w necie.
A co do "Nawet w WLN można zarobić pracując na etacie - są osoby które wyciągają jakieś 15,000 na rękę.", to popieraj wypowiedzi faktami.
_________________ Pierwsze kroki w e-biznesie postawiłem dzięki Czas Na E-biznes
A co do "Nawet w WLN można zarobić pracując na etacie - są osoby które wyciągają jakieś 15,000 na rękę.", to popieraj wypowiedzi faktami
Ale nikt Ci nie poda wprost nazwisk i ich odcinków wypłat. Wadomo że nie zarobi 15.000,00 zł pracownik na hali w ZUGiL-u, WIELTONie czy Koronie. Ale już prezes czy dyrektor w dużej spółce akcyjnej może mieć pensje pięciocyfrową (bez przecinków)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum