Wypadek na Sieradzkiej na wysokości Orlenu, motocykl policyjny zderzył się z osobówką. Prawdopodobnie chodzi o nieustąpienie pierwszeństwa motocyklowi, ale czekamy na oficjalne informacje.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2014-09-30, 13:27
Na tym samym filmiku w pierwszych jego kadrach, wydaje mi się, że nieszczęśnik wszedł na ulicę wtedy gdy ciągnik był już za nim. Uderzyła go naczepa, więc jest jakieś prawdopodobieństwo że kierowca pojechał dalej w nieświadomości tego co się stało.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2014-10-01, 15:40 Jednokierunkowa ul. Nadodrzańska
Pierwszy dzień funkcjonowania ulicy Nadodrzańskiej jako jednokierunkowej i pierwsza stłuczka. Jedno z aut biorących udział w kolizji poruszało się "pod prąd". Zresztą nie one pierwsze i ostatnie Gdy już pojazdy czekały na przyjazd policji, to jeszcze kilku kierowców obdarzonych jazdą na pamięć zdążyło przejechać tą ulicą niezgodnie z przepisami.
Kolizja miała miejsce ok. godziny 14.00.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
A wystarczyło na kilkanaście dni postawić znaki "zmiana organizacji ruchu" i ludzie by się przyzwyczaili, a tak "zakaz wjazdu" postawiony na skraju drogi, praktycznie niewidoczny dla jadących ul.Częstochowską więc nie ma się co dziwić...
Odnośnie linka powyżej, co prawda artykuł jest z 5 grudnia, ale wyjaśnia wątpliwości tego wypadku.
Czekała na niego stęskniona żona i synek". Zginął, bo pijany kierowca jechał pod prąd
34-letni Marcin z Łodzi wracał z pracy, czekała na niego żona i synek. Do domu nie wrócił, bo na jego drodze pojawił się samochód jadący "ekspresówką" pod prąd. Kierowca, który doprowadził do wypadku, nie miał prawa jazdy i prawdopodobnie był pijany. - Alkohol od niego było jeszcze czuć kiedy leżał na stole sekcyjnym - mówią tvn24.pl prokuratorzy.
Do dramatu doszło we wtorek wieczorem. Łodzianin, który pracował w firmie budowlanej, wracał z placu budowy do domu. Jechał drogą ekspresową S8, Kiedy był 4 km od Sieradza na jego drodze pojawił się czerwony fiat jadący pod prąd. Hamowania praktycznie nie było - na drodze został tylko bardzo krótki ślad.
Samochody wpadły na siebie z olbrzymią siłą. Na tyle wielką, że dwaj kierowcy i pasażer fiata zginęli na miejscu. Obrażenia pasażera były tak wielkie, że śledczy przez wiele godzin po wypadku nie mogli ustalić jego tożsamości.
Osobą, która doprowadziła do tragedii, był Dominik S., 29-latek z gminy Wróblew. Mężczyzna nie miał prawa jazdy, bo jeździł po alkoholu. Sąd zabrał mu uprawnienia w 2007 roku na osiem lat.
- Nie mamy jeszcze jednoznacznych wyników badania krwi na trzeźwość. Znamienny jest jednak fakt, że od kierowcy fiata było czuć alkohol na stole sekcyjnym - mówi tvn24.pl Arkadiusz Majewski, prokurator rejonowy w Sieradzu.
"Lubił wypić"
Dominik S. tragicznego wieczoru jechał ze znajomym. Nie wiadomo, czy razem pili alkohol, ale ci, którzy go znali, nie mają co do tego wątpliwości.
- To człowiek, który często organizował libacje. Utrzymywał się z prac dorywczych - mówi nam Tomasz Woźniak, wójt gminy Wróblew.
29-latek po alkoholu nie tylko siadał za kółkiem. W zeszłym roku jego matka dostała od gminy lokal zastępczy, Dominik S. negatywnie wpływał na rozwój jego 7-letniego, przyrodniego brata.
- W zasadzie w kółko chodził pijany. Rodziny nie miał. Dla niego liczyła się wódka, nic więcej - komentują mieszkańcy miejscowości, w której mieszkał.
Pod prąd na S8
W zeszły wtorek fiat kierowany przez Dominika S. gnał pod prąd od co najmniej 4 km. Na niedawno otwartą S8 zjechał najpewniej na węźle Sieradz Południe. Policjanci komentują, że żeby pojechać pod prąd "musiał się mocno postarać".
Kiedy oba samochody się zderzyły, silnik jednego z pojazdu został wyrwany na ponad 20 metrów.
W sobotę odbędzie się pogrzeb 34-letniego Marcina.
Źródło
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 3747 Piwa: 39/17 Skąd: z Wielunia
Wysłany: 2015-01-25, 22:19
24 stycznia 2015 około godziny 16.45 na drodze powiatowej w miejscowości Wygoda doszło do śmiertelnego potrącenia pieszego.
Jak wynika z wstępnych ustaleń policji 40-letnia kierująca toyotą rav 4, na prostym odcinku drogi, poza terenem zabudowanym, potrąciła przechodzącego przez jezdnię 75-letniego mężczyznę. Pieszy mimo takiego obowiązku nie miał na sobie żadnych elementów odblaskowych. W wyniku odniesionych obrażeń zmarł. Kierująca toyotą była trzeźwa.
info: www.lodzka.policja.gov.pl
_________________ "Przed skorzystaniem z forum zapoznaj się z treścią regulaminu dołączonego do niego bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą gdyż każdy post niewłaściwie napisany lub zrozumiany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum