red, ponawiam pytanie bo nie raczyłeś odpowiedzieć: Czy ty myślisz że Acta dotyczy tylko internetu??? A co z zamiennikami cześci samochodowych, zamiennikami leków, roślinami modyfikowanymi???
Powiem tak - wiem, że ACTA to nie tylko internet ale i rzeczy o których piszesz. Ale najgłośniej jest właśnie o internecie.
Wyraźnie już kiedyś powiedziałem - nie jestem z automatu zwolennikiem ACTA. Natomiast jestem zawsze przeciwnikiem owczego pędu za jaki w dużej mierze uważam obecne protesty. Ludzie wyszli na ulice bo im się powiedziało, że nie będą mogli ściągać filmów i że będą inwigilowani w sieci. A tak naprawdę pewnie większość nie przeczytała nawet fragmentu ACTA! Fakt - dokument jest napisany bardzo ogólnie - to domena anglosaskiego systemu tworzenia prawa. W USA tak wygląda dużo przepisów. U nas jest inaczej - i to jest chociażby jeden z argumentów do dyskusji. Ale nie odrzucam dokumentu z automatu. Uważam że należy dyskutować - kto, jak, gdzie i kiedy - o tym niech decydują inni.
Widzisz- dla wielu ludzi kradzież takich rzeczy jak film czy muzyka to nie jest nic złego. Nawet to nie jest kradzież, bo tak naprawdę tylko się to powiela. Autor nic nie traci. Tylko że z drugiej strony - ktoś poświęcił swój czas i pieniądze na to, żeby stworzyć ten film/muzykę/książkę. A na takim ściąganiu z sieci nic nie zarobi. Czy byłoby wam fajnie, gdyby wam za waszą pracę nikt nie płacił? Wiem, że to nie są towary "namacalne". Ale je też ktoś "wyprodukował" i oczekuje przynajmniej zwrotu kosztów. A tak okrada się twórców pod pozorem twierdzeń, że produkt jest za drogi. Tak jakby film był bułką, bez której można umrzeć. I podpinanie tego pod ideologię - że biedne dzieci na wsi nie mają dostępu do kultury, więc powinni sobie ściągnąć z sieci za darmo kolejną część PIŁY czy innej sieczki.
Jeszcze raz na koniec - nie jestem zwolennikiem ACTA tylko zwolennikiem konkretnej, rzeczowej dyskusji, popartej argumentami. A nie lamentem dzieci, że im NK czy Facebooka zamkną...
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Lis 2005 Posty: 883 Piwa: 12/4 Skąd: Planeta Ziemia
Wysłany: 2012-02-02, 21:02
Ten komentarz chyba wyjaśnia wszystko.
Cytat:
~tyiuty: Anonymus Przyglądam się temu sporowi od samego początku i mimo że niby wszyscy znają ACTA nie mam pojęcia dlaczego wiąże się go tylko z Internetem. W mediach mówi się o ACTA jako o problemie Internetu ale jeżeli przeczyta się ten dokument uważne to widać że internet to tylko mała część jakiej on dotyczy. ACTA jest traktatem handlowym narzuconym przez USA, na warunkach USA. Nacisk jest wręcz fizycznie odczuwalny. Jak wiemy ACTA dotyczy przeciwdziałania rozpowszechniania podróbek nie tylko w Internecie ale przede wszystkim w świecie realnym. ACTA będą miały zastosowanie wszędzie tam gdzie zostanie naruszenia zasada rzekomej oryginalności. Narzuci to rozprowadzanie produktów opartych na konkretnych patentach. Do czego zmierzam?
Otóż ACTA zakładają na sygnotariuszy stosowanie wyrobów które są poparte patentami zarejestrowanymi w wielkich korporacjach zachodu (czytaj USA). A dlaczego bo nie mamy własnych które mogłyby konkurować z tamtymi. To od razu eliminuje konkurencje krajów rozwijających się takich jak Polska. Nie będziemy mogli niczego wyprodukować bez kupna licencji od korporacji zachodnich inaczej będziemy odpowiadać za podrabianie, czyli będziemy biedni ponieważ licencje są tak drogie że nie sprzedamy niczego taniej od nich. To będzie miało wpływ na wiele gałęzi przemysłu jak na przykład przemysł około-samochodowy. Nie znajdziemy tanich części zamiennych. To samo dotyczy przemysłu IT. Nie mamy żadnych patentów z tej dziedziny. Nawet przemysł rolniczy ucierpi ponieważ licencje na żywność modyfikowaną genetycznie mają tylko amerykanie. Jednym słowem spowolni to lub nawet zatrzyma wzrost gospodarczy. Dlatego takie kraje jak Chiny Rosja czy Indie nie podpisały tego dokumentu. Tam gospodarka idzie do przodu i będzie szła. To oni będą konkurencją dla zachodu. Jak ratyfikujemy ACTA stracimy również całkowitą kontrole nad wydobyciem gazu łupkowego ponieważ licencje na technologie wydobycia mają tylko amerykanie. Czyli nie zrobimy nic bez amerykanów nawet jak się na nich obrazimy. Jak dotkniemy tych złóż bez nich to za to odpowiemy. Jeżeli nie podpiszemy ACTA to możemy dyktować jakieś warunki bo ponoć mamy jedne z największych złóż na świecie. Biorąc pod uwagę krzywą wzrostu zapotrzebowania na jakieś 300 do 400 lat. ACTA jest dobre dla takich krajów jak USA ponieważ to oni mają wszystkie patenty a takie kraje jak nasz doprowadzi do pozycji "wyrobników" dla zapewnienia ich dobrobytu. Ratyfikowanie ACTA będzie jednym z największych przekrętów w dziejach polski. " kopiuj / wklej dalej -to nie moje słowa tylko innego użytkownika
Proszę wasz o kopiowanie i wklejanie tego na inne strony
http://www.wprost.pl/ar/2...rzucaja/?I=1511
Moim zdaniem bardzo rozsądny komentarz nt obecnej sytuacji , głównie zamieszania wokół ACTA. Autorstwa Tomasza Lisa, opublikowany w ostatnim numerze WPROST.
Wrzucam sam link - zainteresowani doczytają.
Piotr Dz
Prosba do osob robiacych banery protestujace. Piszcie nie tylko o protescie przeciw ACTA. Piszcie rowniez o zagrozeniu lekow generycznych i czesci samochodowych. O zagrozeniu roznych dziedzin gospodarki. Podporzadkowaniu sie gospodarce i koncernom USA. Tak to USA za tym stoi. Rzad i wszystkie media probuja wmowic wszystkim ze protestuja tylko piraci. Chca z nas zrobic kryminalistow i tym przekonac nieswiadoma czesc spoleczenstwa ze my jestesmy tymi zlymi a oni TYLKO probowali z tym walczyc. Biedny rzad poddawany szantazowi. A my niedobrzy protestujemy. W ten wlasnie sposob chce z nami walczyc rzad. I tak jest to tez podawane w innych mediach w calej UE.
Wazna sprawa! Nasze protesty musza byc do samego konca i tak skuteczne zeby przekonac inne kraje UE. Nawet jak my nie ratyfikujemy umowy a przegramy glosowanie w Parlamencie Europejskim to i tak umowa wejdzie w zycie w calej UE i bedziemy musieli ja stosowac i dostosowac swoje prawo. Tak ze nie wystarczy przekonac tylko naszym parlamentarzystow. Trzeba sie przylaczyc do reszty protestujacych w UE. 11 lutego jest planowany protest w w 17 krajach. Przylaczmy sie i pokazmy jeszcze raz sile. Komisarz UE ds. handlu Karel De Gucht juz sie boi ze przegra w glosowaniu. Przedwczoraj wysłał on list do członków Parlamentu Europejskiego, w którym przekonuje ich, aby nie brali pod uwagę fali protestów i krytyki.
http://acta.di.com.pl/new..._protestom.html
No to doczekaliśmy się zawieszenia ratyfikacji umowy.
Lepiej późno niż wcale...
Cytat:
Sprawa ACTA: premier zawiesza, prezydent czeka, Rostowski zadowolony
Donald Tusk zapowiedział zawieszenie ratyfikacji umowy i głębszą analizę jej skutków. Bronisław Komorowski na razie czeka na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich, bo jeśli będą jakiekolwiek przesłanki, że w związku z tą umową mogą być naruszone wolności obywatelskie, nie złoży podpisu pod jej ratyfikacją. Minister finansów Jacek Rostowski ocenił w programie "Piaskiem po oczach", że obawy ludzi ws. ACTA są przesadzone. - Myślę, że oni się mylą, że to zostało wyolbrzymione - dodał. Jednocześnie podkreślił, że jest zadowolony z decyzji premiera. - Lepiej się przyznać, że się błąd popełniło i go naprawić, a nie prężyć muskuły. To jest sprawa, która na pewno nie ucierpi na tym, że będzie się o nie dłużej mówiło - stwierdził.
- Podjąłem decyzję o zwieszeniu procesu ratyfikacji ACTA - powiedział na konferencji prasowej premier Donald Tusk. Przyznał, że konsultacje społeczne były niepełne i potrzebna jest głębsza analiza skutków umowy ACTA.
Minister finansów powiedział na antenie TVN24, że dzisiejsza decyzja premiera o zawieszeniu ratyfikacji umowy ACTA nie jest próbą odzyskania zaufania społeczeństwa. - Wybory będą za cztery lata, więc nie o to tu chodzi. Premier jakiś czas temu powiedział, że te sprawy będą szeroko konsultowane, potem okazało się, że rząd zajmował się czymś innym, powstał nowy gabinet, skutek tego taki, że te konsultacje, takie autentyczne, z najbardziej zainteresowanymi środowiskami, nie miały miejsca i premier chce, żeby na to był czas - powiedział minister finansów.
- Premier poprosił o bardzo dokładny opis konsultacji. Nic złego się nie stało, ACTA zostały parafowane. Wtedy nie mieliśmy dokładnych informacji - powiedział Rostowski.
- Lepiej się przyznać, że się błąd popełniło i go naprawić, a nie prężyć muskuły. To jest sprawa, która na pewno nie ucierpi na tym, że będzie się o nie dłużej mówiło. Ja jestem zadowolony - stwierdził Rostowski.
- Tam gdzie jest autentyczne uczucie dużej grupy ludzi, którzy czują się niezrozumieni, nagle wydaje im się, bo to też nie jest prawda, że z ACTA żadne prawdziwe zagrożenie nie płynie, ale jeżeli mają takie uczucie i będzie można przez dłuższy okres analizowania i wysłuchania z ich strony tego, czego się obawiają i jeżeli można tę grupę ludzi uspokoić, to nie jest żaden znak słabości - przyznał minister finansów.
Rostowski powiedział także, że według niego obawy ludzi są przesadzone. - Myślę, że oni się mylą, że to zostało wyolbrzymione - dodał.
Tusk: potrzebne są nowe przepisy
- Argumenty internautów dotyczące wstrzymania ratyfikacji ACTA są uzasadnione - powiedział dzisiaj na konferencji prasowej premier i dodał, że potrzebna jest w tej sprawie społeczna debata. - Potrzebne są nowe przepisy uwzględniające rzeczywistość, którą stworzył internet - stwierdził.
Szef rządu zapowiedział, że będzie analizowane prawo krajowe. - Zdaję sobie sprawę, że ta debata musi także zrewidować tradycyjne pojęcie ochrony praw własności w sytuacji, kiedy internet wywrócił tę rzeczywistość do góry nogami. W historii bywały już takie momenty, że trzeba było rewidować uświęcone tradycją i prawem prawa własności i dziś również musimy wspólnie z twórcami ustalić, że potrzebne są nowe przepisy - stwierdził premier.
- Będziemy w debacie spierać się nie raz, ale nie spadnie mi korona z głowy, gdy przyznam rację tym, którzy mówili, że doprowadzenie do podpisania ACTA nie było wystarczająco konsultowane - powiedział Tusk.
Premier zapowiedział na poniedziałek debatę na temat umowy ACTA, w której będą mogli uczestniczyć wszyscy. Zaprosił do niej instytucje i organizacje, które kwestionowały sens podpisania umowy. - Ta debata będzie debatą wspólną wszystkich zainteresowanych. Chcemy ją transmitować on-line i przez media. Traktujemy to jako początek głębszych i dużo poważniejszych konsultacji w szerszym zakresie – powiedział premier.
Prezydent czeka na stanowisko RPO
Tymczasem prezydent Bronisław Komorowski czeka na stanowisko rzecznika praw obywatelskich w sprawie ACTA, bo jeśli będą jakiekolwiek przesłanki, że w związku z tą umową mogą być naruszone wolności obywatelskie, nie złoży podpisu pod jej ratyfikacją - poinformowała Kancelaria Prezydenta.
Szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek, pytana o wypowiedź premiera, zaznaczyła, że prezydent już w środę wystosował list do rzecznika praw obywatelskich, w którym zwrócił się o zajęcie stanowiska czy ratyfikacja umowy ACTA wpłynie, czy też nie, na ograniczenie praw obywatelskich.
- Prezydent oczekuje na jednoznaczne stanowisko RPO, ponieważ jeśli będą jakiekolwiek przesłanki, że w związku z umową handlową ACTA mogą być naruszone wolności obywatelskie, prezydent nie złoży podpisu pod ratyfikacją tej umowy - powiedziała Trzaska-Wieczorek.
W czwartek prezydent rozmawiał na temat ACTA z ministrami: sprawiedliwości, administracji i cyfryzacji, kultury oraz rzecznikiem praw obywatelskich. Po spotkaniu powiedział w TVN24, że w tej chwili nie jest w stanie ocenić, czy umowa ACTA jest dopuszczalna i korzystna dla Polski. Jak podkreślił, widzi parę problemów, które wymagają wyjaśnienia.
Spór o ACTA
ACTA (Anti-counterfeiting trade agreement) to układ między Australią, Kanadą, Japonią, Koreą Południową, Meksykiem, Maroko, Nową Zelandią, Singapurem, Szwajcarią i USA, do którego ma dołączyć UE. Jego nazwę można przetłumaczyć jako "porozumienie przeciw obrotowi podróbkami", dotyczy jednak ochrony własności intelektualnej w ogóle, również w internecie. Zdaniem obrońców swobód w internecie może prowadzić to do blokowania różnych treści i cenzury w imię walki z piractwem.
Rada UE decyzję o podpisaniu go podjęła podczas polskiej prezydencji na posiedzeniu 15-16 grudnia 2011 r. z udziałem ministrów rolnictwa i rybołówstwa, pod przewodnictwem Marka Sawickiego. Kraje UE uzgodniły przystąpienie do porozumienia na szczeblu eksperckim; w takim przypadku jest przyjętą praktyką, że formalną decyzję podejmują bez dyskusji ministrowie na dowolnym posiedzeniu.
Po podpisaniu ACTA internauci zablokowali kilka stron internetowych administracji państwowej. Nie można było wejść m.in. na strony Sejmu, premiera, kancelarii premiera i ministerstwa kultury. O zorganizowaniu akcji informowała grupa internetowych hakerów Anonymous.
Tuż po podpisaniu ACTA Donald Tusk zapowiedział, że złoży wniosek do Sejmu o zgodę na ratyfikację umowy wtedy, kiedy wszystkie wątpliwości w tej sprawie zostaną rozwiane. Premier zobowiązał ministrów, aby w ciągu kilku tygodni przygotowali pakiet rozwiązań ustawowych, które dadzą użytkownikom internetu poczucie bezpieczeństwa w związku z przyjęciem ACTA. Nad takim pakietem ustaw mają pracować m.in. ministrowie spraw zagranicznych, kultury oraz administracji i cyfryzacji. Donald Tusk zapowiedział dalsze konsultacje dotyczące tej umowy.
Sprzeciw wobec zamiaru przystąpienia Polski do międzynarodowego porozumienia ACTA wyraziło około pół miliona polskich internautów. Na Facebooku założono kilkanaście stron wyrażających sprzeciw wobec podpisania umowy.
Protest szybko przeniósł się z sieci na ulice. Demonstracje przeciwników ACTA odbyły się w wielu polskich miastach.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Lis 2005 Posty: 883 Piwa: 12/4 Skąd: Planeta Ziemia
Wysłany: 2012-02-04, 09:44
Jak to kiedyś Jan Kochanowski napisał "Polak przed i po szkodzie głupi". Miał rację. Tusk najpierw kazał dokument podpisać, a teraz głupiego udaje mówiąc, że to było działanie zbyt pochopne. Czyli wyszło tak, jak to Kochanowski przedstawił.
Dobrze, że ludzie wzięli sprawy w swoje ręce, bo politycy nieźle by nas urządzili. Sami są już dobrze urządzeni przez kolejne kadencje, więc oderwali się od rzeczywistości.
Będzie przełom ws. ACTA?
Cytat:
Ostatnie wypowiedzi polityków wskazują, że pod wpływem masowych protestów rząd oraz prezydent łagodzą stanowisko ws. ACTA podobnie, jak stało się w ubiegłym roku w przypadku nowelizacji ustawy medialnej, która również niosła zagrożenia dla swobody korzystania z internetu. W tamtym przypadku, rząd wycofał się z prawie wszystkich kontrowersyjnych zapisów (czytaj więcej na ten temat). Podobnie może być również z ACTA.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 11 Lis 2006 Posty: 3119 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2012-02-04, 10:12
ciekawe ile rzeczy tak przechodzi, ze nie wiedz co robia/podpisuja. Jesli reatyfikacja by przeszla w sejmie partia po i rzad jest skonczony. Ratuja siebie tylko. No coz wladza pokazala jaka jest slaba. Wyjda na ulice i inni ale czy juz z takim poparciem spoleczenstwa?
No coz wladza pokazala jaka jest slaba. Wyjda na ulice i inni ale czy juz z takim poparciem spoleczenstwa?
No widzisz - najpierw narzekacie (przeciwnicy ACTA), że podpisuje się ten dokument. A jak rząd się wstrzymuje i chce przemyśleć ponownie sprawę, to się mówi że rząd jest słaby, bo się ugiął pod presją społeczną. A jakby się nie ugiął, to byście narzekali, że rząd ma ludzi w d... bo nie słucha protestów. Tak źle i tak niedobrze...
Dla mnie rząd nie powinien uginać się pod presją protestów, w dodatku protestów w których połowa lub więcej protestujących tak naprawdę nie zna treści dokumentu przeciwko któremu protestuje. Co nie znaczy, że nie może zastanowić się ponownie nad sprawą ACTA.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Lis 2005 Posty: 883 Piwa: 12/4 Skąd: Planeta Ziemia
Wysłany: 2012-02-04, 13:11
red napisał/a:
No widzisz - najpierw narzekacie (przeciwnicy ACTA), że podpisuje się ten dokument. A jak rząd się wstrzymuje i chce przemyśleć ponownie sprawę, to się mówi że rząd jest słaby, bo się ugiął pod presją społeczną. A jakby się nie ugiął, to byście narzekali, że rząd ma ludzi w d... bo nie słucha protestów. Tak źle i tak niedobrze...
A możesz mi powiedzieć po co jest rząd? Dla wchodzenia w szemrane układy w "wielkimi tego świata", czy raczej działający w interesie WSZYSTKICH obywateli?
Jak zadbał o szarych obywateli widzimy na przykładzie Ustawy Refundacyjnej i nie tylko.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 11 Lis 2006 Posty: 3119 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2012-02-04, 13:28
red, ugiał sie tylko dlatego , że na następnych wborach nie miałby czego szukać. Zagranie taktyczne nie dla ludzi tylko dla istnienia partii! A presja społeczeństwa ciągle rosła. Poparcie spadało...
To co sprawa akta dzieje sie pare dni, że rząd o niej nic nie wie ? i potrzebuje czasu i wprowadza dodatkowy zament?
Takie zagranie na plus partii i rzadowi nie wyszło.
Ostatnio zmieniony przez yampress 2012-02-04, 13:36, w całości zmieniany 1 raz
Ja tylko mówię, że protestujący powinni się cieszyć, że część ich postulatów została wysłuchana i że rząd zapowiedział szerokie konsultacje społeczne ws ACTA. Więc protestujący powinni się zdecydować czy kompromis rządu jest wyrazem jego słabości bo ugiął się pod presją, czy raczej wrażliwości na głos ludzi. Bo jak na razie wygląda to tak, że jak się chce uderzyć psa (rząd) to kij się zawsze znajdzie... Jestem naprawdę bardzo ciekawy jakby wyglądała sytuacja z ACTA, gdyby u władzy był PIS.
Tak czy inaczej - pora na konsultacje społeczne ws ACTA i może wreszcie rozpocznie się rzeczowa dyskusja, poparta argumentami a nie emocjami
Pomógł: 13 razy Dołączył: 11 Lis 2006 Posty: 3119 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2012-02-04, 13:39
Aby potwierdzić jak jest trzeba się będzie jeszcze przyjrzeć innym tematom.
Czy tak na głosy ludzkie uczulona jest po jak piszesz. czy tylko teraz jak czuje ciepło na tyłku i "koniec bycia u władzy" zaczyna wchodzić w grę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum