tak wyszło jakoś
w kazdym mieszkaniu w które wynajmowałam byla jakaś niejasna sytuacja więc mysle ze dom powinien miec jakąs unormowana sytuację pozatym jest jakiś obszar w którym możesz sie czuć swobodnie w miare
Ale niejasne sytuacje nie wynikają z rodzaju zamieszkania, tylko raczej z niedomówień z obu stron Faktem jest, że w domu jest większa wygoda i spokój, jednak zdecydowanie więcej pracy, no i koszty też raczej będą większe.
no niewiem czy podniesienie odstepnego o polowe po 2 miesiacach od rozpoczecia rocznej umowy mozna nazwac wina obu stron
Ja nie mówię, że dwie strony na raz. Ale faktycznie, ktoś przygrał w przysłowiowego. Jeśli umowa opiewa na konkretny okres i konkretną kwotę, to ktoś ewidentnie wyłudza kasę z takimi praktykami.
Miałam taki przypadek w Wieluniu jak z 400zł podniosła właścicielka czynsz do 600zł po 5.mies wynajmu. Umowa na kwotę 200zł! Bez zameldowania i możliwości dopłaty z UM, bo powiedziała, że ona tego nie będzie podpisywać.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2013-07-05, 10:56
Nigdy nie wynajmowałem mieszkania, dlatego moje pytanie. Czy umowa podpisana przez obie strony, nie jest przypadkiem rzeczą "świętą"? Chodzi mi o to, że takie podwyższanie odstępnego w trakcie trwania już istniejącej umowy, nie powinno mieć żadnej konsekwencji dla najemcy. A właściciel niech zgłasza sprawę gdzie chce. Ja spokojnie siedzę w lokalu, płacę solidnie czynsz wcześniej wynegocjowany i podpisany w umowie do końca jej trwania. Poprawcie mnie jeśli się mylę Bo na chłopski rozum to tak to powinno właśnie wyglądać, chyba
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
powinno ale niestety nie jest. w wiekszości umów masz coś takiego jak okres wypowiedzenia i w moim przypadku było własnie tak że albo zapłace 300 więcej albo mam w ciagu 2 tygodni opuścić mieszkanie. i mozesz robić co chcesz ale jak niemasz meldunku to co zrobisz? Wynajmujacy jest na wygranej pozycji bo jak nie ty to inny. A jak sie trafi ktoś kto da więcej kasy to zerwie z toba umowe. a jeszcze kaucji nie odda bo powie ze musi mieszkanie pomalować i posprzątac chociarz ty juz to zrobiłeś
Jest dużo ludzi szukających do wynajęcia, więc jak właścicielowi się nie podobasz albo "znudzisz", to zrobi wszystko, żeby się Ciebie pozbyć. Albo podniesie czynsz, o czym uprzedzi miesiąc wcześniej, albo będzie w równy sposób "utrudniać" spokojne życie. Trafiła mi się taka właścicielka kiedyś, co uwielbiała zakłócać spokój lokatorom.
ale mam nadzieje ze sa jeszcze ludzie normalni i w koncu na takiego trafie. a z tym domem to dlatego że po licznych przemysleniach tak jest najbezpieczniej,
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum