Pomógł: 2 razy Wiek: 35 Dołączył: 24 Lip 2006 Posty: 285 Otrzymał 4 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-08-04, 20:59
Wielki Szu napisał/a:
kiszka, no cóż, dzięki za odpowiedź
Nie wiem, do jakiego miasta się wybierasz, ale raczej nie licz na to, że będziesz mieszkał za darmo. 350 zł to i tak niezła cena, trzeba mieć sporo szczęścia, żeby znaleźć przyzwoite mieszkanie i tyle płacić. Szczególnie, jeżeli lokal znajduje się blisko uczelni.
_________________ Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo. Jean de Gribaldy
We Wrocławiu za niewiele ponad 400/głowa mieszkamy w trójkę niecały kilometr od kampusu PWR. I był to pierwszy strzał przy poszukiwaniu mieszkania (a wcześniej z 3 telefony na ogłoszenia nieaktualne). Więc wystarczy chcieć
Pomógł: 2 razy Wiek: 35 Dołączył: 24 Lip 2006 Posty: 285 Otrzymał 4 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-08-05, 11:42
Nie napisałem przecież, że się nie da, a jedynie, że znalezienie mieszkania w takiej cenie będzie trudne. Poza tym dochodzi standard. Widziałem i ogłoszenia po 200-300 zł za miejsce w pokoju (choć nierzadko były to prawdziwe komuny) w starych kamienicach albo rozpadających się blokach. Jednakże otwierając portale z ogłoszeniami oferty z serii "szczęśliwy traf" stanowią bardzo niewielki odsetek.
Inna sprawa, że ponad 400 zł/os to już ponad 50 zł więcej niż za akademik, który koledze wydał się drogi
_________________ Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo. Jean de Gribaldy
Nie napisałem przecież, że się nie da, a jedynie, że znalezienie mieszkania w takiej cenie będzie trudne. Poza tym dochodzi standard. Widziałem i ogłoszenia po 200-300 zł za miejsce w pokoju (choć nierzadko były to prawdziwe komuny) w starych kamienicach albo rozpadających się blokach. Jednakże otwierając portale z ogłoszeniami oferty z serii "szczęśliwy traf" stanowią bardzo niewielki odsetek.
Ot co. W dodatku nie zapominajmy, że nieświadomi najemcy często dowiadują się, gdzie jest ta różnica po otrzymaniu wyrównania za ogrzewanie po zimie
Daleko szukać nie trzeba - ceny najmu w Wieluniu też wyglądają "ciekawie".
Ja dziękuję za najmowanie mieszkania u prywatnych osób, za dużo historii o użeraniu się z właścicielami i bardzo sprawiedliwymi kosztami podziału rachunków się nasłuchałem...
W grę wchodzi jedynie akademik, i jak będzie 350 to trudno, dam radę, ważne że będzie wszystko czego trzeba, w tym sieć - na co u prywatnego najemcy w jakieś przestarzałej kamienicy nawet nie ma co liczyć, a jak jest to +50zł za koszt pokrycia łącza.
Pomógł: 2 razy Wiek: 35 Dołączył: 24 Lip 2006 Posty: 285 Otrzymał 4 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-08-06, 08:51
Za to akademik, to jest po prostu ideał zawsze i wszędzie Nowoczesne budownictwo, tarasy, podgrzewane podłogi, cisza i spokój
Jeszcze nawet nie dostałeś się na studia i przypuszczam, że nigdy nie wynajmowałeś mieszkania, a już masz na ten temat wyrobione zdanie. Tyle samo opowieści można nasłuchać się o akademikach, często nawet gorszych i dziwniejszych, niż o wynajmowaniu mieszkania. Jaką podpiszesz umowę, tak mieszkasz. Poza tym, ludzie nie wynajmują mieszkań tylko w sypiących się kamienicach bez prądu i gazu, ale też w "normalnych" mieszkaniach.
_________________ Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo. Jean de Gribaldy
Na studia się jeszcze nie dostałem to prawda, późno się zdecydowałem, i rekrutacja na 3 uczelnie poszła, na II termin się łapię, miejsc jest jeszcze trochę, a moje wyniki maturalne są raczej całkiem niezłe, także nie sądzę że z 3 uniwerków na żaden mnie nie przyjmą...
A co do wynajmu, to ja po prostu nie mam w tym żadnego doświadczenia, nigdy nic nie wynajmowałem tak jak przypuszczałeś, bo po co ? szkołę miałem na miejscu, więc gdzie mam jeździć ?
Dlatego też nie planuję testować swojego szczęścia, czy też jego braku przy wynajmie, bo ja wiem jak trafię
W akademiku bywa też ciężko, wiem, ale jak się ma pokój 1 osobowy to da się żyć, gorzej jak mieszkasz w 2-3 os. i trafi Ci się jakieś trefne towarzystwo...nigdy nic nie wiadomo.
A co do wynajmu, to ja po prostu nie mam w tym żadnego doświadczenia, nigdy nic nie wynajmowałem tak jak przypuszczałeś, bo po co ? szkołę miałem na miejscu, więc gdzie mam jeździć ?
Dlatego też nie planuję testować swojego szczęścia, czy też jego braku przy wynajmie, bo ja wiem jak trafię
W akademiku bywa też ciężko, wiem, ale jak się ma pokój 1 osobowy to da się żyć, gorzej jak mieszkasz w 2-3 os. i trafi Ci się jakieś trefne towarzystwo...nigdy nic nie wiadomo.
A co do wynajmu, to ja po prostu nie mam w tym żadnego doświadczenia, nigdy nic nie wynajmowałem tak jak przypuszczałeś, bo po co ? szkołę miałem na miejscu, więc gdzie mam jeździć ?
Dlatego też nie planuję testować swojego szczęścia, czy też jego braku przy wynajmie, bo ja wiem jak trafię
W akademiku bywa też ciężko, wiem, ale jak się ma pokój 1 osobowy to da się żyć, gorzej jak mieszkasz w 2-3 os. i trafi Ci się jakieś trefne towarzystwo...nigdy nic nie wiadomo.
Klasyka gatunku. Nie znam się, ale się wypowiem.
a masz z tym jakiś problem ? komuś to zrujnuje życie jak się zapytam o coś ?
jak nie wiesz od czego jest forum to szybko się dowiedz.
a zamiast wnosić takie drętwe komentarze napisał byś coś bardziej godnego uwagi, merytorycznego...
@jenusia, faktycznie płaci się drożej, około 400-450 zł za jedno osobowy, no cóż, wygoda kosztuje...
kolego jaka wygoda jakie trefne towarzystwo. Będziesz skończonym idiotą jak sie znajdziesz w jednoosobowym pokoju. Toż to najlepsze lata w życiu i chcesz je spędzać jak pustelnik w jakieś klitce?? Wspomnisz jeszcze moje słowa
jak chcesz sie uczyć to czas na to na pewno znajdziesz nawet jak by was 10 mieszkało. Problemem akademików nei jest ilość osób a bardziej syf tam panujący bo niektóre to takie antyki że aż żal na nie patrzeć Ale wszędzie w odpowiednim towarzystwie da sie przeżyć i wg mnie akademik to powinna być ostatnia rzecz jaką powinieneś sie przejmować. No chyba jeśli o finanse na pokój sie rozchodzi a raczej ich brak ale to już całkiem inna sprawa.
życze powodzenia
finanse są już załatwione, choć nie ukrywam że to jest problem, z resztą jak to mawiają "biedny studenciak"..., dzięki bardzo za rady, taka wypowiedź znacznie bardziej mi coś przybliża...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum