Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-12-13, 22:14
majk-el napisał/a:
Można z patologicznej rodziny wyrosnąć na mądrego człowieka a można z tzw. "normalnej" rodziny zostać narkomanem. Rodzina tutaj nie ma nic do rzeczy! Każdy ma swój rozum i w pewnym wieku potrafi już z niego korzystać i odróżniać dobro od zła.
Owszem każdy ma swój rozum. Ale każdy też ma jakiś system wartości - i tan właśnie uzależnoiony jest od wychowania przez rodziców i otoczenie. Jeśli rodzice nie potrafią ułożyć w głowie swojego dziecka wartości w odpowiedniej hierarchii to nikt inny za nich tego najprawdopodobniej nie wykona. Nie szkoła a już na pewno nie dalsze otoczenie.. A właśnie od systemu wartości młodego człowieka zależy czy postrzega narkotyki, alkohol, papierosy jako coś normalnego czy może jednak nie do końca dobrego.
Owszem zdarza się że dziecko z patologicznej rodziny ma rozsądny system wartości - ale nadal jest to zwykle system przyjęty od kogoś kto jest kimś ważnym w życiu tego młodego człowieka - np. nauczyciela.
majk-el napisał/a:
Nie usprawiedliwiajmy narkomanów, chuliganów, alkoholików tym, że ich rodzice również tak postępowali. Każdy jest sprawcą własnego losu.
Nie staram się nikogo usprawiedliwiać. Ale jest dla mnie zupełnie oczywiste że to rodzice mają w pierwszych kilkunastu latach życia każdego człowieka największy wpływ na jego charakter i system wartości jakimi będzie się kierował w przyszłym życiu
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
normalnej" rodziny zostać narkomanem. Rodzina tutaj nie ma nic do rzeczy!
a to zależy co uznamy za "normalną" rodzinę... czy: mama, tata pracują, nie piją, nie biorą, nie biją, dziecku na nic nie brakuje, wiedzie "swoje" życie w szkole i w domu...
czy też: trochę zawsze brakuje na luksusy, czasem sa problemy i kłótnie,ale za to rodzice mają czas na to, żeby to życie w szkole i w domu nie było tylko "swoje" dla ich dziecka.
ja mam porównanie tych dwóch "normalnych" jakby nie było rodzin, i widzę, która z nich wychowuje dziecko, a która myśli, że wychowuje - albo nawet nie myśli bo nie ma czasu...
[ Dodano: 2006-12-14, 12:35 ]
Myślę że raczej rodzina ma do rzeczy całkiem sporo...
Pomogła: 12 razy Wiek: 44 Dołączyła: 17 Lis 2005 Posty: 1648 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-12-14, 12:52
ourson napisał/a:
A dla mnie ewidentnie wina rodziców. Oczywiście oświata pozostawia wiele do życzenia. Ale jeśli z młodego człowieka wyrasta narkoman. chuligan czy inny taki to jest to w głównej mierze wina rodziców.
zgodzę się, że rodzice zaniedbują wychowanie dzieci i tu zaczynaja sie kłopoty ale gimnazjum jest świetnym miejscem na to by sie one pogłębiały.
wiem, co sie dzieje w gimnazjum nr 1, ale nikt za bardzo nie reaguje by szkoła nie spadła w rankingu popularności
[ Dodano: 2006-12-14, 12:56 ]
kami1227 napisał/a:
ja mam porównanie tych dwóch "normalnych" jakby nie było rodzin, i widzę, która z nich wychowuje dziecko, a która myśli, że wychowuje - albo nawet nie myśli bo nie ma czasu...
to tez jest przykre, ale niestety to chyba domena naszych czasów: pracujesz od rana do wieczora żeby zapewnić byt rodzinie i nie ma już czasu ani sil na wspólne choćby zjedzenie kolacji
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-12-14, 13:50
kami1227 napisał/a:
ourson napisał/a:
normalnej" rodziny zostać narkomanem. Rodzina tutaj nie ma nic do rzeczy!
to nie ja to pisałem - błąd w cytowaniu.
daff, ja zdaję sobie sprawę z tego że szkoły powinny być lepsze i przywiązywać większą uwagę do każdego ucznia. Wiem też że system z gimnazjami jest zły. Ale nie ma tak że jedna szkoła to wylęgarnia chuliganów a druga aniołków. Szkoła ma przede wszystki uczyć. Wychowanie pozostawmy rodzicom.
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Pomogła: 12 razy Wiek: 44 Dołączyła: 17 Lis 2005 Posty: 1648 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-12-14, 14:04
Cytat:
Szkoła ma przede wszystki uczyć. Wychowanie pozostawmy rodzicom.
ourson, otóż to!! ja jestem nauczycielem i dość mam wychowywania cudzych dzieci i tłumaczenia im, że nie można przeklinać mimo, że 'MAMA MI POZWALA' nigdy nie będzie dobrze jeśli te dwie instytucje; szkoła i rodzina sie nie porozumieją.
a to nie jest takie proste ponieważ większośćć rodziców nie przyjmuje do wiadomości żadnych uwag na temat ich dzieci, a wychowanie przez niektórych tez pozostawia wiele do życzenia
i co w takiej sytuacji? ma szkoła ingerować w wychowanie czy nie? jeśli dziecko nie ma wzorca w domu?
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-12-14, 14:19
daff napisał/a:
a to nie jest takie proste ponieważ większośćć rodziców nie przyjmuje do wiadomości żadnych uwag na temat ich dzieci, a wychowanie przez niektórych tez pozostawia wiele do życzenia Confused
daff, i tutaj wracamy do problemu przymusu szkolnego (który już się gdzieś przewinął na forum). Świadomość rodziców że dziecka NIE DA się wyrzucić i szkołę ukończyć MUSI powoduje że nie przejmują się gadaniem nauczycieli którzy się czepiają i nie wiadomo wogóle co. Zlikwidujmy przymus szkolny powyżej podstawówki i wyrzućmy kilku delikwentów ze szkoły. Efekt murowany w przypadku wszystkich rodziców którym zależy na tym aby dziecko szkołę skończyło. A w przypadku tych którym nie zależy to już napradę nie ma znaczenia...
A dla uspokojenia tych którzy zaraz się oburzą że jak to - przecież rodzice będą wysyłać dzieci do pracy itd. itp. -
1. Jeśli rodzic nie chce żeby dziecko kończyło szkołe to mu nie zależy - dziecko rozrabia, chuligani - rodzic nie będzie go ustawiał bo po co - niech sobie w szkole radzą skoro tacy mądrzy. Dziecko kończy szkołe i i tak nie ma specjalnie większej wiedzy niż przed szkołą.
2. Jeśli rodzic chce żeby dziecko edukowało się powyżej podstawówki to zadba o to żeby chodziło do tej szkoły.
Oczywiście do tego należałoby wprowadzić bony oświatowe, zlikwidować kilka niepotrzebnych okołooświatowych instytucji które nikomu i do niczego nie są potrzebne. Przede wszystkim pozwolić w większym stopniu rodzicom, nauczycielom i dyrektorom decydować o tym czego, w jakim zakresie i jak mają się uczyć młodzi ludzie. Skończyć z odgórną regulacją.
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Pomógł: 17 razy Dołączył: 08 Mar 2006 Posty: 1805 Skąd: okalew/wrocław
Wysłany: 2006-12-14, 14:29
ourson napisał/a:
Ale każdy też ma jakiś system wartości - i tan właśnie uzależnoiony jest od wychowania przez rodziców i otoczenie. Jeśli rodzice nie potrafią ułożyć w głowie swojego dziecka wartości w odpowiedniej hierarchii to nikt inny za nich tego najprawdopodobniej nie wykona. Nie szkoła a już na pewno nie dalsze otoczenie.. A właśnie od systemu wartości młodego człowieka zależy czy postrzega narkotyki, alkohol, papierosy jako coś normalnego czy może jednak nie do końca dobrego.
Czy media, szkoła, kościół mówią że narkotyki, alkohol, papierosy są dobrym rozwiązaniem?
Czy współczesny świat nie kreuje pozytywnych systemów wartości? Czy tak trudno jest wywnioskować jak postępować aby żyć dobrze?
Czy forum www.wielun.biz nie kreuje systemu wartości, który na pierwszym miejscu stawia: uczciwość, przyjaźń, pomoc drugiej osobie, dobro?
Są to pytania retoryczne na które każdy może sam sobie odpowiedzieć.
Rodzina na pewno jest ważna (wcale tego nie kwestionuje) ale to jacy jesteśmy zależy od nas i od naszego charakteru.
Czy media, szkoła, kościół mówią że narkotyki, alkohol, papierosy są dobrym rozwiązaniem?
majk-el napisał/a:
Rodzina na pewno jest ważna (wcale tego nie kwestionuje) ale to jacy jesteśmy zależy od nas i od naszego charakteru.
Gdzy dziecko jest małe, uczy się poprzez naśladownictwo. Nie korzysta wtedy jeszcze z mediów, nie chodzi do szkoły i nawet nie bardzo rozumie o czym mówi ksiądz w kościele.
W pierwszych latach życia człowieka wpływ na kształtowanie jego psychiki, mają osoby w jego najbliższym otoczeniu, te które dziecko może obserwować i naśladować, w kolejnych latach życia środowisko dziecka poszerza się o inne dzieci, innych dorosłych, osoby medialne. Inni ludzie również mają wpływ na kształtowanie naszej osobowości, ale siłą rzeczy Ci z którymi spędzamy najwięcej czasu oddziaływują nasilniej.
majk-el to jacy jesteśmy i jaki mamy charakter zależy przede wszystkim od tego kto nas wychowuje!
Pomogła: 4 razy Wiek: 36 Dołączyła: 10 Lis 2006 Posty: 1014 Skąd: Z kątowni
Wysłany: 2006-12-22, 21:40
Jeśli chodzi o gimnazja to jako bezpośrednia ofiara tego eksperymentu moge się śmiało wypowiedzieć na ten temat w sposób obiektywny. Otóż moim zdaniem to była najgłupsza reforma w systemie edukacji w ciągu ostatnich 200 lat. Gimnazjum to swoista mieszanka młodzieży w najgorszym wieku i z różnych środowisk... To czy ktoś jest z dobrej czy patologicznej rodziny nie ma istotnego znaczenia, a wręcz modne są mezalianse typu: dziewczyna z najlepszą średnią w klasie i chłopak który ćpa praktycznie 7 dni w tygodniu... Jeśli chodzi o osobisty system wartości to w takim środowisku może sie on bardzo szybko przehierarchizować. Gimnazjaliści czują sie już bardzo dojrzało a tak naprawdę burza hormonów bierze górę nad myśleniem. W takiej sytuacji bardzo łatwo ulec wpływom otoczenia...
"Młodość byłaby doskonała, gdyby przytrafiała się pod koniec życia"
Ja to słyszałem co się w Gimnazjum nr 2 w Wieluniu dzieję...
Jakiś koleś napełnił wodą butelkę szklaną, po czym otworzył okno i rzucił w kierunku bloku mieszklanego obok. Akurat trafił komuś w dzwi balkonowe. Narobił dymu, no i 2 radiowozy policyjne przyjechały. Ale rówieśnicy z jego klasy od razu powiedzieli ze to on...
Albo w sklepiku szkolnym(również w tej szkole) zostało wywieszone zdjęcie Giertycha z napisem zero tolerancji... No to niektózy uczniowie zaczeli opluwać to zdjęcie...
Wg mnie to czy dziecko zostanie narkomanem czy wstapi na inną złą scieżke, to zalezy głownie od rodziców, a właściwie od czasy jaki poświęcajom dzieciom...
To głownie oi mają wpływ na dziecko w początkowych stadiach życia...
[ Dodano: 2006-12-23, 16:09 ]
Zresztą co do róznych głupot jakie wyprawiają niektórzy gimnazjaliści, wystarczy poczytać(nie robię tego, ale koledzy niekiedy relacjonują)czasopismo bravo i historyjki w nim zawarte(bravostory). Oczywiście nie nalęzy brać wszystkiego na serio, ale obraz młodzieży mozna sobie wyrobić...
Pomogła: 4 razy Wiek: 36 Dołączyła: 10 Lis 2006 Posty: 1014 Skąd: Z kątowni
Wysłany: 2006-12-23, 19:19
Mateusz napisał/a:
Wg mnie to czy dziecko zostanie narkomanem czy wstapi na inną złą scieżke, to zalezy głownie od rodziców, a właściwie od czasy jaki poświęcajom dzieciom...
To głownie oi mają wpływ na dziecko w początkowych stadiach życia...
i tu sie mylisz... tak moze było jeszcze kilka lat temu a obecnie wszysko się zmieniło... nie bede tutaj rzucać przykładami bo nie o to chodzi... a na dziecko w okresie dorastania wpływ mają nie rodzice ale środowisko w którym się ono obraca.
Jeśli chodzi o gimnazjum nr 2 to jeszcze nie jest takie najgorsze tak się składa że akurat chodziłam właśnie tam, a moje większe problemy zaczęły się dopiero w 1 klasie liceum
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2006-12-23, 19:45
hasta napisał/a:
Mateusz napisał/a:
Wg mnie to czy dziecko zostanie narkomanem czy wstapi na inną złą scieżke, to zalezy głownie od rodziców, a właściwie od czasy jaki poświęcajom dzieciom...
To głownie oi mają wpływ na dziecko w początkowych stadiach życia...
i tu sie mylisz... tak moze było jeszcze kilka lat temu a obecnie wszysko się zmieniło... nie bede tutaj rzucać przykładami bo nie o to chodzi... a na dziecko w okresie dorastania wpływ mają nie rodzice ale środowisko w którym się ono obraca.
hasta, ale to środowisko to w dalszym ciągu czyjeś dzieci, więc gdyby rodzice solidniej podeszli do zagadnienia to pewnie tego patologicznego czynnika by nie było, prawda?
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum