a ja się zastanawiam czy skoro już ktoś jest tak wyedukowany z tej religii i zda ją na maturze to może być zwolniony na przykład z tzw nauk przedmałżeńskich w kościele
jak myślicie
_________________ Co za czasy! Lot w kosmos trwa coraz krócej, jazda do pracy coraz dłużej.
Pomógł: 1 raz Wiek: 54 Dołączył: 15 Cze 2006 Posty: 503 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-03-27, 20:31
Wiekszość chce wliczania do sredniej - bo to sa obecnie dobre oceny i w większości przypadków podniesie to średnią.
Jestem równiez za "unormalnieniem tego przedmiotu" ale to wymaga wielu zmian.
1. Nauczyciela religii powiniem wybierac dyrektor szkoły - teraz decydujący wpływ ma proboszcz
2. Wykształcenie pedagogiczne dla prowadzacych zajęciach
3. Poważne podejscie do przedmiotu
4. Zasady obowiązujące wszystkich nauczycieli równiez dla księzy (awans zawodowy, uczestnictwo w radach pedagogicznych - obowiązkowy udział w komisjach), bez zwolnień w okresie kolędy, rekolekcji itp. itd.
Niestety obecnie jest tak, że prawa wszystkie a obowiązki żadne
a co z młodzieżą nie katolicką, może np taki Muzułmanin albo Protestant chciałby miec taki przedmiot i ocenę pod waruniem że to będzie jego religia, po co Anglikaninowi ocena z relgii katolickiej??
jeśli nawet tacy uczniowie nie uczestniczą w zajęciach z religii to wątpię że szkoła zapewnia im zajęcia z etyki
a może się mylę zna ktoś szkołę w której można zamiast na religię iść na etykę lub filozofię
_________________ Co za czasy! Lot w kosmos trwa coraz krócej, jazda do pracy coraz dłużej.
basteks:
niemal pełna zgoda, sprawa kolędy i rekolekcji możliwa do polubownego uzgodnienia, przy decydującym głosie dyrektora.
glizda:
to była odpowiedź dla basteks'a, a myślę, ze on precyzyjnie wyłuszczył swoje racje.
akirus:
nie zaszkodzi muzułmaninowi, ani protestantowi, czy ateiście uczestnictwo w zajęciach z katolickiej religii i niektórzy takie zajęcia wybierają dla lepszego zrozumienia polskiej kultury, ale rozumiem tych, którzy chcą uczestniczyć w zajęciach z etyki, czy filozofii i należy dla wszystkich, którzy się zgłoszą, prowadzić w każdej szkole zajęcia.
nie zaszkodzi muzułmaninowi, ani protestantowi, czy ateiście uczestnictwo w zajęciach z katolickiej religii i niektórzy takie zajęcia wybierają dla lepszego zrozumienia polskiej kultury
Tak samo nam nie zaszkodzi poznawanie innych religii, a czego na lekcjach religii w naszych szkołach nie ma...
glizda:
to była odpowiedź dla basteks'a, a myślę, ze on precyzyjnie wyłuszczył swoje racje.
To są racje basteksa, a ja chciałabym wiedzieć dlaczego sądzisz ze lekcje religii wpłyną dyscyplinująco?? na kogo??
Zgadazam się ze zdaniem Karzełka:
Cytat:
Zygmunt Stary napisał/a:
nie zaszkodzi muzułmaninowi, ani protestantowi, czy ateiście uczestnictwo w zajęciach z katolickiej religii i niektórzy takie zajęcia wybierają dla lepszego zrozumienia polskiej kultury
Tak samo nam nie zaszkodzi poznawanie innych religii, a czego na lekcjach religii w naszych szkołach nie ma...
Ma rację. Moim zdaniem Religia owszem niech będzie w szkole,ale niech będzie to nauka o religii nie tylko naszej ale też innych.
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Chyba niepotrzebny ten cały spór,bo mam nadzieje,że będzie to rozwiązane tak jak dotychczas tzn.ten kto nie jest katolikiem przynosi zaświadczenie i na religie nie chodzi i poprostu ta ocena nie liczy mu sie do średniej,albo może będzie mozna wybrać między religią a etyką mam nadzieje (chociaż z naszym ministrem nic nie wiadomo ).A jeśli chodzi o religie na maturze,nie widze problemu-chce to zdaje,nie to nie. Wątpie aby ministerstwo chciało wprowadzić bezwzględnie obowiązkową religie katolicką.
glizda:
Na wszystkich uczestniczących w lekcjach religii, na nauczycieli i uczniów.
Przedmiot, który liczy się do średniej uzyskuje status normalnego przedmiotu.
Chcesz, to chodzisz, nie chcesz, nie chodzisz, ale jeżeli już chodzisz, to ucz się!
Nie uczysz się, nie masz odpowiedniej wiedzy, to jesteś oceniany niżej.
Jeżeli próbujesz mi glizda imputować, że może chodzi o "dyscyplinowanie uczniów, by głosili "jedynie słuszne poglądy"", to się grubo mylisz!
Poznanie nie jest aktem jednorazowym, jest nie zakończonym w życiu doczesnym procesem.
Wszystko.
[ Dodano: 2007-03-28, 10:38 ]
PS.
Jeszcze jedno. Religią powszechną w Polsce, mającą decydujący wpływ na mentalność Polaków jest poza niewielkimi enklawami religia katolicka.
Natomiast w tych enklawach, normalne jest dla mnie, że zajęcia w szkole z religii prowadzi pastor, pop, czy mułła.
Natomiast jestem przeciwny wprowadzaniu do szkół przedstawicieli "grup religijnych", świadków Jehowy, Hari Krisna, różokrzyżowców, czy Moona.
Sądzę, że etyka, czy filozofia, dla tych osób jest najlepszym rozwiązaniem.
Jak również dla identyfikujących się jako ateiści, czy agnostycy.
Zygmuncie Stary dziękuje ci za wyjaśnienie i nic nie próbuje ...
Nasze zdania w tej kwestii są po prostu różne, zresztą z tego co zauważyłam nie tylko w tym temacie mamy odmienne zdania. Ale każdy ma prawo do własnych osądów.
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2007-03-28, 11:05
Zygmunt Stary napisał/a:
Natomiast jestem przeciwny wprowadzaniu do szkół przedstawicieli "grup religijnych", świadków Jehowy, Hari Krisna, różokrzyżowców, czy Moona.
Jasssssne bo nie ma to jak jedynie słuszna i prawdziwa wiara katolicka... a mówi się że Katolicy sa tolerancyjni.
a mówi się że Katolicy sa tolerancyjni. Rolling Eyes
taaa... jesteśmy bardzo tolerancyjni
Zygmunt Stary napisał/a:
Religią powszechną w Polsce, mającą decydujący wpływ na mentalność Polaków jest poza niewielkimi enklawami religia katolicka.
Natomiast w tych enklawach, normalne jest dla mnie, że zajęcia w szkole z religii prowadzi pastor, pop, czy mułła.
I te lekcje powinny się odbywać przy kościele,jak to było kiedyś. Myślę,że tak było lepiej.
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Pomogła: 4 razy Wiek: 36 Dołączyła: 10 Lis 2006 Posty: 1014 Skąd: Z kątowni
Wysłany: 2007-03-28, 12:35
Heh znowu pojawia się tu problem dyskryminacji mniejszości... Osobiście uważam, że lekcja religii jest po prostu czasem zmarnowanym. Wolała bym poszerzyć swoją wiedze właśnie o etykę lub filozofię, poznać je lepiej i w razie czego móc zdecydować o zmianie religii.
ciekawe, ze pod hasłami tolerancji i nie dyskryminowania mniejszości podpisują się ci, którzy okazują lekceważenie "niewygodnym" obrońcom większości.
Uczciwy katolik ma się według nich wstydzić, że nie jest czarną lesbijką samotnie wychowującą dziecko.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum