Wiem że to przesada, ale przecież czy takiego zjawiska nie ma?
Owszem jest, sam niejednokrotnie spotkałem się z takimi sytuacjami, jednak nie jest to większość.
Ani większość ani mniejszość. Jest czas na naukę, jest czas na imprezy i jest (choć go zawsze za mało) czas na sen. Od Ciebie zależy co zrobisz z wolnym czasem, jak go zagospodarujesz. Powiem szczerze, że np. u mnie na mieszkaniu było do tej pory więcej 'popijaw' niż w pokoju kumpla w akademiku (nota bene na Wittigowie - kto raz tam był wie o czym mówię). I jakoś nie chwalę się tym ile wypiłem, co później robiłem etc., ponieważ uważam to co najmniej za szczeniackie. Kto był, widział co się działo i bawił się z nami, ten zna całą prawdę. A upublicznianie fotek z imprez w takiej ilości to zapewne jakaś forma ekshibicjonizmu
(Oczywiście nie mam za złe TazmaNowi że wrzucił tu ten filmik, jednak oczekiwanie na przychylne komentarze ze strony nieco jednak starszego towarzystwa forumowego uważam za daremne. Lepiej jednak wrzucać pojedyncze, śmieszne fotografie ze studiów - na pewno znajdą się osoby które je skomentują i być może dorzucą od siebie zabawną anegdotkę z czasów gdy byli studentami.)
_________________ Bij czerwonych, aż zbieleją, bij białych, póki nie poczerwienieją!
N. I. Machno
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum