Myślę, że to jest tak niewidoczna granica, że łatwo ją przekroczyć nie wiedząc o tym. Nie mniej jednak uważam, że dokąd nie ma poważnych objawów typu trzęsące się ręce i świadomość, że bez szklaneczki czegoś procentowego nie przetrwa się dnia to jest już źle. Codzienne piwko dla odprężenia to jeszcze nie alkoholizm, ale tak wielu zaczynało więc trzeba mieć kontrolę nad tym co sie robi.
Raz jeszcze sprawdza się powiedzenie "co za dużo to nie zdrowo"
_________________ Co za czasy! Lot w kosmos trwa coraz krócej, jazda do pracy coraz dłużej.
buahahahaha... Ą, Ę Ó Y.... jedno.. uważaj, bo przekroczysz pewną granicę...
na dłuższą metę...
jakie to przykre.... niby młodzi ludzie, a z człowieka, który sączy sobie kufelek dziennie robią alkoholika, albo dawają morały jak z ambony....
PIWO JEST DOBRE
PIWO PIĆ TRZEBA
KTO PIJE PIWO
IDZIE DO NIEBA!
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 07 Mar 2006 Posty: 464 Skąd: prawie Wieluń
Wysłany: 2009-04-11, 22:56
Ja należę do piwoszy jak najbardziej, ale na pewno nie zgodzę się z punktem 3. Każdy alkohol powoduje wydalanie bardziej rozcieńczonego moczu, a to z pewnością nie nawadnia organizmu... A do tego zmniejsza wchłanianie nikotyny, więc częściej sięgamy po papierosa.
Wg mnie picie codziennie 1-2 piw to już alkoholizm. Poowoli się do tego zbliżam.
Gdy zauważyłem ten temat wszedłem i się zdziwiłem... aż sięgnąłem po piwo. Jak można takie pierdoły pisać... trzeba być naprawdę ograniczonym żeby pisać ze wypicie 1-2 piw dziennie jest alkoholizmem - w tvp była kompania antyalkoholowa? To nie wiem każdy Irlandczyk to alkoholik nie mówiąc o studentach. A propos jak ruszam studentów to zaraz pójdę do rodziców i przeproszę za to że jestem alkoholikiem bo byłem studentem i piłem piwo jak herbatę... i sięgam też teraz za złocisty napój i to nie przez alkoholizm tylko dla własnej przyjemności. Żenada idę na piwko do baru. Bo piwo to paliwo...
_________________ Pesymista widzi ciemny tunel.
Optymista widzi światełko w tunelu.
Realista widzi światło pociągu.
A maszynista widzi trzech debili na torach.
Jedno piwo nie utuczy ale wieksza ilosc (niekoniecznie dwa) - tak, bo zawiera maltodekstryny - cukry proste o bardzo wysokim ig. Natomiast nie tuczy alkohol etylowy, gdyz jako, ze jest dla organizmu trucizna, jest metabolizowany i spalany w pierwszej kolejnosci (1g=7kcal) a to, co zjemy, szczegolnie tluste potrawy powedruja do komorek tluszczowych i juz raczej tam zostana
Czy w Wieluniu można kupić piwo Ciechan? Najlepiej Wyborowe albo Pszeniczne, chociaż innymi też bym nie pogardził;)
_________________ Chcialbym byc pewniakiem jak ty
Ale wole miec zlote serce
dawid W trakcie przeprowadzki do Wielunia się gra, się ma
Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 1173 Piwa: 14/19 Skąd: znienacka
Wysłany: 2009-05-02, 12:00
syd napisał/a:
Czy w Wieluniu można kupić piwo Ciechan? Najlepiej Wyborowe albo Pszeniczne, chociaż innymi też bym nie pogardził;)
zasmuce cię, najblizej kupisz to piwo w Bełchatowie, ewentualnie zamów bezpośrednio z browaru . za przesyłke 16 piw 25zł kosztował kurier. Piwo rzeczywiscie 1 klasa
_________________ Potrzebujesz DSL-a, Neostradę? Call me 502-408-902
Czy w Wieluniu można kupić piwo Ciechan? Najlepiej Wyborowe albo Pszeniczne, chociaż innymi też bym nie pogardził;)
zasmuce cię, najblizej kupisz to piwo w Bełchatowie, ewentualnie zamów bezpośrednio z browaru . za przesyłke 16 piw 25zł kosztował kurier. Piwo rzeczywiscie 1 klasa
To już wolę poczekać do piątku i kupić sobie w Łodzi:) A jakie pszeniczne i gdzie można u nas dostać? Bo chyba tylko Żywe w Intermarche widziałem.
_________________ Chcialbym byc pewniakiem jak ty
Ale wole miec zlote serce
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum